Strony

niedziela, 3 lutego 2019

Tajemnica – Człowiek cz.4



Obraz może zawierać: 2 osoby
Ciało, dusza i duch ..... Objaśnienie                                                                         B.D. Nr. 4757
                                                                                                                                                                       09.10.1949
Ludzie nie potrafią pojąć tego w jakim stosunku stoją do siebie ciało, dusza i duch i dlatego też jest im bardzo trudno objaśnić działalność ducha. Duch stoi w przeciwieństwie do ciała, podczas gdy dusza stoi pomiędzy duchem a ciałem, a więc musi się w pewnym sensie zdecydować na ciało lub duszę, jednak nie może ona nigdy obojgu poświęcić swej uwagi. Dusza jest na początku jej wcielenia całkowicie nastawiona na ciało. Ona stara się spełnić wszystkie życzenia które ciało posiada tzn. myśleć, odczuwać i chcieć, a więc jest dusza człowieka wyłącznie nastawiona na ciało .... które,  samo jeszcze jako materia, szuka połączenia z materią.
A więc będzie człowiek pragnął dóbr materialnych, gdyż one są tym co służy jego ciału. Duch więc nie dochodzi prawie wcale do słowa, dusza nie słucha tego czego duch od niej wymaga, on nie potrafi przeforsować swojej woli, gdyż ciało ma jeszcze przewagę i bierze duszę w pełni w swoje posiadanie. A więc panuje nad jej zamierzeniami i życzeniami. Może też być, że dusza rozpozna bezwartościowość ziemskich przedmiotów i będzie uważała pożądania ciała jako nieważne, ona może wówczas wymagać więcej od życia ziemskiego jak tylko dóbr materialnych.
.... w tym przypadku duch da sobie radę .... On może się zwrócić do duszy i zostanie przez nią wysłuchany. Wówczas poczyna dusza zmieniać swój dotychczasowy kierunek dążeń, ona nie wymaga więcej rzeczy dla ciała, tylko stara się o dobra duchowe, i pozwala się pouczać, tzn.  że przyjmuje ona wszystko to, co jej duch przekazuje bez jakiegokolwiek sprzeciwu. A raczej wręcz przeciwnie, ona czuje się uszczęśliwiona i coraz mniej uwagi poświęca ciału, lub też będzie się starać go nakłonić do tego czego duch od duszy wymaga ...  aby pozostawić ziemską materię i zamienić dobra materialne na duchowe. Wówczas to duch odniósł zwycięstwo nad ciałem, a wtedy oboje, duch i ciało będą się starać pozyskać dla siebie duszę. I jeśli duchowi uda się wyprzeć życzenia ciała to stał się zwycięzcą .... Ale co powinniśmy pod pojęciem “duch“ rozumieć? .... Duch w człowieku jest tym co Boskie, co czyni człowieka Bożym stworzeniem, duch jest więzią która od wieczności łączy człowieka z Duchem Boga Ojca. On jest tą świadomością człowieka że jest on z Ojcem swoim od wieków i na wieki połączony. Jak staje się on aktywnym to wtedy dopiero człowiek rozpoznaje że jest stworzeniem Bożym. Do tego momentu jest on sobie jedynie tego świadomy że jest istotą żyjącą która chciała by od życia wszystko to, co ma jej ono do zaoferowania. Gdy człowiek rozpozna kim naprawdę jest, to wówczas traci ten świat dla niego jego dotychczasową wartość. Wtedy szuka on wyższych wartości życia, wtedy są myśli jego skierowane na duchowe królestwo. Wówczas stara się on nawiązać kontakt z Tym Który ofiarował mu życie, i wtedy to jest jego myślenie prawidłowe, a wola jego i działalność odpowiadają woli Bożej. Wówczas to działa Duch Boży w człowieku, a dusza całkiem Jemu się oddaje, ażeby ją prowadził i pouczał, ażeby ciało, dusza i duch stały się jednością i szukały połączenia z Bogiem, bo Duch  w człowieku nieustannie nagli do Ducha
Boga Ojca z którym to nierozłączalnie jest powiązany i pozostanie takim na wieki wieków.
......                                                                                                                                           Amen

Dusza ....Iskierka Ducha w człowieku ...                                                                B.D. Nr 1618
                                                                                                                                                                               18.09.1940
Dusza człowieka jest połączeniem niezliczonych substancji duszy które są punktami zbierającymi energię duchową, a więc naczyniami zbierającym duchową energię od Boga.
Każda z tych substancji była wcześniej gdzieś wcielona, tzn. otoczona zewnętrzną formą w celu rozwoju w górę tego co jest duchem i umożliwienia późniejszego połączenia z substancją takiego samego rodzaju.  A więc przeszła dusza człowieka w jej pojedynczych substancjach poprzez każde dzieło stworzenia, tym samym stała się ona dojrzałą do jej ostatniego wcielenia na ziemi.
Dusza przyjmuje zawsze postać otaczającej ją zewnętrznej powłoki ... Człowiekowi który potrafił by spojrzeć na nią okiem duchowym i chciałby zobaczyć duszę w jej złożoności zaprezentowałby się czarujący, bardzo wielorodny obraz. To Boże dzieło, które jest dla ludzkiego oka niewidzialne jest nie do opisania zarówno co do jego budowy jak i przeznaczenia. Opis budowy duszy spowodowałby w ludzkim myśleniu jedynie zamieszanie, gdyż on nie potrafi pojąć tego ile niezliczonych cudownych dzieł ukrywa się  ludzkim ciele. Wszystko co zostało stworzone, tylko że w miniaturze, powinno się rozumieć jako duszę ludzką. Dusza jest tym co najbardziej wewnętrzne we wnętrzu człowieka, w niej znajduje się wszystko co Bóg kiedyś stworzył. .... Jej przeznaczeniem jest w przeciągu ludzkiego życia osiągnąć stan czysty, niepokalany i chwaląc Boga upajać się niebiańską rozkoszą ... W duszy znajduje się iskierka ducha Bożego. Duchowa część człowieka jest wprawdzie pra substancją duszy podczas wszystkich faz jej rozwoju, ale iskierkę ducha wkłada Bóg osobiście we wcielającą się w postać
człowieka duszę. On natchnie w ciało człowieka Swego ducha, On kładzie w niego to co Boskie i stawia duszy za zadanie zdecydowanie się podczas jej ostatniego pobytu na ziemi na to co Boskie lub na to co ludzkie. Jeśli więc dusza, to duchowe stworzenie z Boga które kiedyś Bogu się sprzeciwiło gotowa jest do pojednania się z Duchem Bożym, to wówczas rozpoczyna się przemienienie tego co kiedyś znajdowało się z dala od Boga, w duszy człowieka rozpromienia się światło. I wówczas to dusza jednoczy się z Duchem Bożym, wtedy gdy pokona już wszystkie pokusy i pożądania ludzkiego ciała, które były dla niej próbą i służyły wzmocnieniu siły jej woli .... Wówczas  już potrafi się temu wszystkiemu sprzeciwić, co ciało od niej wymaga
i gdy się z całej woli temu podporządkuje co Duch Boży od niej wymaga. Wówczas to dusza ostatecznie zrezygnuje z tego kiedyś przeciw Bogu skierowanego oporu. Ona decyduje się na Boga i nie stawia już więcej przeciw temu co Boże świadomego oporu przyjmując od Boga Promienie Miłości, energię, ażeby pomnażać w sobie dobra duchowe, ażeby połączyć w sobie duchowe elementy z tymi które znajdują się jeszcze po za nią, dążąc tym samym świadomie do zbliżenia z Bogiem. Gdy jednak cielesne pożądania dominują, to wówczas drzemie Boża iskierka w grubej otoczce gdzieś głęboko we wnętrzu człowieka, ona nie potrafi promieniować światłem i dusza pozostaje w najgłębszej ciemności. Ona żyje jej życie nadziemskie bez najmniejszego powodzenia, to co w niej duchowe skazane jest na martwy stan, droga ziemska nie jest wówczas drogą rozwoju w górę do Boga, lecz czasem zastoju lub nawet posuwania się wstecz. Iskierce Bożej w człowieku nie poświęcono żadnej uwagi, a więc nie mogła ona dojść do głosu. Siła miłości Bożej nie była w stanie dotrzeć do tej istoty, a więc nie będzie też nigdy możliwe połączenie z Duchem wiekuistego Boga Ojca. A ten pozbawiony światłości stan egzystencji który dusza na ziemi sama dla siebie wybrała zabierze ona ze sobą po śmierci
na drugą stronę w odwieczne światy, ażeby tam w niekończących się cierpieniach pomyśleć w skrusze o tym że nie skorzystała właściwie z ofiarowanego jej na ziemi czasu i prowadzić o wiele trudniejszą niż na ziemi walkę, ażeby jej obecny stan przemienić w stan pełniejszy światła. ....                                                                                                                                                   Amen
 Głos sumienia                                                                                                             B.D. Nr.7698
                                                                                                                                              13.09.1960

Powinniście zostać doprowadzeni do spełnienia celu waszego życia na ziemi i do tego potrzebujecie Mojej pomocy, gdyż całą waszą energię oddaliście kiedyś i staliście się słabymi istotami bez światła, które musiały tak długo w głębi przebywać, aż  Moja miłość się za nie wzięła i pomogła im wydostać się stamtąd. Teraz posiadacie już pewien stopień dojrzałości, ale on nie jest jeszcze wystarczający, aby wam zagwarantować drogę do góry którą jeszcze musicie pokonać podczas waszego życia na ziemi. Do tego potrzebujecie Mojej energii i Mojego prowadzenia. I gdy uświadomicie sobie  waszą słabość, gdy zaczniecie się wokół siebie za pomocą rozglądać, wówczas stoję już u waszego boku i czekam tylko  ażebyście poprosili Mnie o pomoc. Lecz prośbę tą musicie własnowolnie do Mnie skierować, gdyż z Mojej strony nie ma przymusu w stosunku do waszej woli. Ale ja jestem zawsze gotów udzielić wam pomocy o którą prosicie, tak jak ja was zawsze zaopatrzę w energię, jeśli będziecie tego pragnąć. Od czasu do czasu pozwalam wam waszą słabość i ciemność szczególnie silnie odczuć, ażeby w was pragnienie tego obudzić, i to jest jedynie oznaką Mojej miłości do was, gdyż poprzez to chciałbym was dla Mnie pozyskać, bo chcę was do tego skłonić, abyście Mnie z własnej woli prosili o pomoc. Dlatego też musicie najpierw we Mnie wierzyć ... A wówczas zostanie wam doprowadzona wiedza o Mnie którą musicie jedynie przyjąć, o niej porozmyślać i jeśli macie dobrą wolę to będziecie mogli w to też uwierzyć. I możecie być tego pewni, że pomogę wam w osiągnięciu silnej wiary, jeśli tylko okażecie dobrą wolę ażeby dobrze myśleć i postępować ....Jak tylko poświęcicie waszą uwagę  głosowi wewnętrznemu, który stara się nieustannie nawoływać was do porządku.
Mój głos rozbrzmiewa w każdym człowieku jako głos sumienia ... on może zostać wysłuchanym
lub też można go nie dosłyszeć, to zależy jedynie od woli człowieka. I tak to będzie głos wewnętrzny pouczał człowieka o tym co dobre i o tym co złe. On zostanie przez głos wewnętrzny  pouczony o podstawowym prawie, o miłości, gdyż on jako człowiek dobrze wie, co mu przynosi radość i zadowolenie, a co cierpienie i nędze. Dlatego też jest mu możliwe w stosunku do innych ludzi tak postępować aby wyszło im to na dobre i nie przyniosło szkody ich ciału. I w ten właśnie sposób będzie mogła się miłość w nim obudzić a wraz z miłością światło mądrości i rozpoznania. Każdy człowiek może zacząć dobrze myśleć i postępować, gdyż ja włożyłem w niego to delikatne uczucie, które objawia się w postaci głosu sumienia. I jak tylko człowiek poświęci mu swą uwagę, to może jego istota, która na początku swego wcielenia jeszcze bardzo silnie żyła w miłości egoistycznej zmienić się i zacząć żyć w miłości do bliźniego swego i wówczas to można zagwarantować mu silną aktywną wiarę we Mnie, jego Boga i stworzyciela; i wówczas to rozpozna on we Mnie również swego Ojca, który go kocha i chciałby go przyciągnąć do Siebie ... A on będzie wówczas z jego własnej wolnej woli dążył do tego połączenia, a Ja będę go mógł prowadzić w kierunku pełnej doskonałości, bo ja ofiarowuję każdemu człowiekowi Moją pomoc, nie pozostawię żadnego człowieka w słabości i niewiedzy. Ja jestem i pozostanę jego Przewodnikiem przez całe jego nadziemskie życie. Jak długo on nie będzie Mi się sprzeciwiał i jak długo jego wola zezwoli na wpływy ze strony jego sumienia, co by się nie wydarzyło, jeśli dusza jest dobrej woli ażeby osiągnąć poprzez nadziemskie życie cel jej przeznaczenia .... Wtedy może być tego człowiek pewny, że z Mojej strony uczynię wszystko ażeby dopomóc mu w tym aby się spełnił, żeby nigdy nie był skazany na siebie samego i żeby cel swój pewnie osiągnął ....                                                                                                             Amen

Wolna wola ....                                                                                                           B.D. Nr. 7837
                                                                                                                                              28.02.1961
Od waszej woli zależy jedynie, czy osiągniecie spełnienie celu waszego nadziemskiego życia.
A więc rozchodzi się w życiu nadziemskim o decyzję z waszej wolnej woli. Ona nie dotyczy jednak spraw ziemskich lub ustosunkowania się do ziemskich planów, rozchodzi się tu natomiast jedynie o waszą duszę, ażeby się właściwie zdecydowała, którego pana ona nad sobą uznaje ....
Do tej decyzji nie może zostać człowiek zmuszony z żadnej strony i nigdy nie może zostać nieuwzględniona jego „wolna wola“ chociaż ze strony ludzkiej często tego się próbuje.
Jedynie wewnętrzne myślenie człowieka jest decydujące, a ono nie podlega żadnej przemocy.
Dlatego można zawsze jedynie poprzez wyobrażenia, mowy i wszelkiego rodzaju zdarzenia wywrzeć wpływ na myślenie i wolną wolę człowieka. I to usiłuje zarówno strona Boża jak i Jego przeciwnik. Zawsze jednak decyduje sam człowiek którym wpływom on się podda. Wola człowieka jest wolna .... I dlatego też będzie on musiał kiedyś za nadany jego woli kierunek ponieść odpowiedzialność, gdyż w celu wypróbowania jego woli otrzymał on życie jako człowiek a dusza będzie musiała kiedyś ponieść następstwa decyzji jego woli. Człowiek może we wszystkich sytuacjach życiowych skierować swoją wolę ku Bogu. Może on jednak także poddać się Jego przeciwnikowi. Nigdy jednak nie będzie on mógł innych ludzi, jakąś światową władzę, samego Boga, lub Jego przeciwnika czynić za decyzję jego woli  odpowiedzialnym, gdyż to w którym kierunku poruszają się jego myśli, czy docierają one do Boga lub Jego przeciwnika  jest jedynie i wyłącznie sprawą jego najwolniejszej woli. Ale zawsze jest jego los tak przez Boga ustawiony, że potrafi on z łatwością odnaleźć Boga jeśli tylko nie stawia on Jemu wewnętrznych oporów ... o czym decyduje właśnie jego wolna wola. Ludzie są skłonni zaprzeczać wolnej woli, gdyż nie zawsze są w stanie to zrealizować co by chcieli, ale nie zawsze chodzi o to co oni czynią, lecz o to czego chcą. Bo w czynnościach można by ich pohamowywać, znowu poprzez przeciwdziałanie duchowych sił, ale nigdy w tym czego naprawdę chcą. Dlatego też człowiek powinien potraktować się samokrytycznie ażeby wiedzieć
w którym kierunku oznajmia on swoją wolę .... Gdyż wie on podczas swego ziemskiego życia że
wymaga się od niego ukierunkowania na Boga, gdyż sam Bóg ciągle na nowo wysyła do niego takie wskazówki, a on sam zupełnie bez wiedzy nie kroczy po ziemi. Ponieważ przeciwnik Boga wywiera również na niego wpływ, to nie da się tego uniknąć że będzie się on musiał się nad tym zastanowić bo będzie odczuwał on nacisk, co do jego decyzji. I to jest właśnie walka pomiędzy światłem a ciemnością, którą człowiek sam musi podjąć, co jednak nie byłoby do pomyślenia gdyby nie posiadał on wolnej woli, gdyż wówczas walczyły by ze sobą jedynie siły pozytywne i negatywne gdzie jedna siła wyszła by zwycięsko ... Lecz tak nie powinno się tak rozumieć walki pomiędzy światłem a ciemnością, gdyż chodzi tu o duszę człowieka, a ona decyduje o sobie sama z jej własnej wolnej woli. Dlatego też jest życie ludzkie nieprzerwanym łańcuchem przeżyć, doświadczeń i wrażeń które skłaniają go do myślenia i mogą też spowodować że będzie on myślał we właściwym kierunku. Ale ponieważ także przeciwnikowi Boga zwolnionym jest ażeby walczyć o duszę, a więc będą jego myśli inspirowane także i negatywnie, on musi się więc zdecydować, a siła jego oporu przeciw Bogu jest decydująca o wyniku, ona decyduje o losie duszy po śmierci ciała, który może być bardzo uszczęśliwiający, ale także pełen cierpienia.
Ale obojętne jakby się wola jego ukierunkowała ... miłość Boga nigdy go nie opuści i nawet jeśli by dusza w tym nadziemskim życiu swego zbawienia nie osiągnęła, to wprawdzie opóźni się jej zbawienie o nieskończenie długi okres czasu, ale w końcu kiedyś zdecyduje się wola prawidłowo, bo miłość Boga jest siłą której się dusza nie będzie wiecznie sprzeciwiać....   Amen
  
Zadanie życia na ziemi: decyzja woli ... dążenie w odwrotnym kierunku           B.D. Nr. 5557
15.12        1952
Musieliście iść uciążliwą drogą zanim byliście tak daleko, ażeby móc zdać ostatnią próbę woli.
Wasza dusza, która kiedyś podzielona została na niezliczoną ilość iskierek, które w stanie uwiązania musiały przejść przez proces dojrzewania, tworzy znowu całość.
Dotarliście znowu do świadomości swego ja i zostałyście jako wolne istoty postawione przed pewną decyzją: wybrać dla was tego pana, do którego chcielibyście należeć .... Decyzja ta jest zadaniem i celem waszego życia na ziemi i ta decyzja musi zostać podjęta z wolnej woli. Nikt nie może jej za was podjąć, ona też nie może zostać odroczona, ona musi na końcu życia zostać bez sprzeciwu podjęta, gdyż zależnie od tej decyzji będzie się kształtował was los w wieczności.
Dlatego też jest wasze nastawienie do tego nadziemskiego życiowego zadania niesamowicie ważne. Ono może wam przynieść światło i rozkosz życia, ale również i śmierć i zepsucie i wy osobiście decydujecie o tym poprzez waszą wolę. I pomimo to że otrzymujecie uzasadnienie  sensu waszego nadziemskiego życia, fakt ten was niewiele porusza, nawet wówczas gdy wam się mówi że los was w wieczności w zależności od waszej woli wspaniały lub straszny być może.
Bo wy nie wierzycie w to że kiedyś będziecie musieli ponieść odpowiedzialność za decyzję waszej woli. Wiarę w to nie możecie jednak osiągnąć przymusowo, dlatego też można ją pośród ludzkości tylko bardzo rzadko odnaleźć i dlatego też ludzie tylko bardzo rzadko osiągają swój cel .... decyzję na prawego pana do którego chcą należeć. Niewiara ma jednak swoje skutki, ludzie coraz bardziej zapominają ich życiowe zadanie i każda myśl jest poświęcona jedynie temu światu, który pomimo to wkrótce będą musieli opuścić. Zwracają twarz swoją w kierunku tego co leży za nimi, przypomnienie o pełnej cierpienia drodze poprzez materię zostało im ale zabrane, po to aby bez lęku i z wolnej woli mogli podjąć decyzję któremu panu chcą służyć. Dlatego też niebezpieczeństwo że zdecydują się na swoją niekorzyść i że skierują swe zmysły ku temu światu wybierając tym samym pana tego świata, leży bardzo blisko. Na pana którego ofiarą staną się na nowo, pana któremu mają do zawdzięczenia że znajdują się znowu, uwiązani do twardej materii .... gdyż podjęli niewłaściwą decyzję. Oni powinni zwrócić w górę wzrok swój, oni powinni podążać w górę pokazując nadziemskiemu światu swoje plecy, wówczas można powiedzieć, że podjęto właściwą decyzję. Wówczas też została droga przez wszystkie dzieła Pana ukoronowana powodzeniem i wtedy życie nadziemskie przyniosło tej istocie jej koronację. Gdyż wówczas to znalazła dusza jej prawego Pana i zdążała spiesznie do Niego. Wówczas zdał człowiek swoją próbę woli na ziemi i może teraz odłożyć jego ciężkie ziemskie ciało i jako czysta istota duchowa wkroczyć do wieczności. I wówczas to jego uprzednia długa wędrówka po ziemi nie była na darmo .... Istota ta znalazła z powrotem do miejsca z którego kiedyś wyszła, ona rozpoznała swego Ojca i oddała mu się na wieki wieków...                                             Amen

Wola i czyn ......Odpowiedzialność ....                                                                     B.D. Nr. 2489
                                                                                                                                            01.10.1942

Z woli rodzi się czyn. A więc jest wola czymś decydującym, chociaż dopiero czyn jest jej potwierdzeniem. Bez woli nie doszło by do wykonania czynu. Jedynie za samą wolę bez czynu trzeba będzie kiedyś przed Bogiem odpowiadać, gdyż ona to oznajmia nastawienie człowieka, jego skłonności do dobra lub też zła. Ażeby można było wolę przez czyn zrealizować, trzeba w tym celu użyć płynącej do człowieka energii życiowej, a więc potrafi człowiek wykonywać  zarówno dobre jak i złe uczynki, zawsze jednak będzie on do tego potrzebował energii którą mu sam Bóg daje .... Jeśli czyni on zło, to czyni on to z pomocą Boskiej energii, a więc czyni on coś, za co będzie musiał kiedyś przed Bogiem odpowiedzieć. Użył on więc własnej woli, aby przy użyciu energii od Boga pomnożyć energię Jego przeciwnika. Gdyż każdy zły uczynek jest służeniem złej mocy i tym samym pomnażaniem jej. Wola człowieka odwraca się od Boga i skierowuje się do złej mocy przez każdy uczynek, który skierowany jest przeciw Bogu świadcząc tym samym o złym usposobieniu. Jeśli wola człowieka jest dobra, tzn. ukierunkowana na Boga, to wówczas będzie on przypływającą mu energię wykorzystywał do czynów, które są pożyteczne dla jego bliźnich. On będzie się ćwiczył w służebnej miłości do bliźniego, gdyż jest on nieustannie czynnym tzn. swoją wolę realizuje poprzez czyn. Jeśli uczynki jego zrodziły się z miłości, jeśli więc miłość skłania człowieka do tych uczynków, to wówczas jest wola człowieka skierowana ku Bogu... A więc zdecydowała się jego wola z własnej nieprzymuszonej inicjatywy na Boga i każdy z tej woli zrodzony czyn jest przed Bogiem usprawiedliwiony, a Bóg ocenia ten czyn odpowiednio do stopnia miłości która tą wolę kierowała ....                                         Amen

Dobro i zło ....Odwieczne prawo ...                                                                          BD. Nr. 3901
                                                                                                                                            11.10.1946

Także i zło jest prze ze Mnie dopuszczone, jednak nie jest ono nigdy Moją wolą, gdyż zło sprzeciwia się Memu odwiecznemu prawu, ono jest przeciwnym ukierunkowaniem woli która oddala się ode Mnie i dąży do czegoś co jest w zupełności nieboskim ....do stanu który jest całkowicie sprzeczny z pra stanem tego co ja kiedyś stworzyłem. Dążenie do zła lub dobra musi być istotom przeze Mnie stworzonym możliwym, a więc musi też dobro i zło egzystować jeśli istota ta chce z wolnej woli stać się lub pozostać doskonałą. Wszystko to co jest przeciwne Memu odwiecznemu prawu jest złe, wszystko to co pozostaje w Moim porządku jest dobre.
Ale Moją wolą jest też, że istota ta może odczuwać pożądanie w jednym i w drugim kierunku i to że potrafi każde pożądanie w swoim sercu odczuwać jest również Moim dziełem. Z Mojej jednak miłości i mądrości stworzyłem właśnie tak te istoty, gdyż chcę je prowadzić do wiekuistej rozkoszy czego warunkiem jest właśnie dążenie do dobra z wolnej nieprzymuszonej woli. Ażeby można było rozwinąć siłę, potrzebny jest pewien opór .... ażeby stać się dobrym musi mieć też człowiek możliwość bycia złym i stania się dobrym, lub pozostania dobrym z własnej woli, gdyż w innym przypadku byłaby jego doskonałość jedynie dziełem Mojej miłości, której ale brakowało by najwyższego stopnia, gdyż do tego jest niezbędna wolna wola tej istoty która najpierw wystawiona zostać musi na próbę. Zło nigdy nie może być nazywane dobrym i nie można też uważać, że wywodzi się ono ode Mnie, pomimo tego że pozostawiam mu pewną przestrzeń do działania i że go dopuszczam. Złe myśli, zła mowa i złe uczynki znajdują się po za Moim Bożym porządkiem. Gdybym z siły Mojej woli uniemożliwił to aby człowiek źle myślał, mówił i czynił, to nie byłby on wówczas wolnym, samodzielnym i chcącym z własnej wolnej woli stworzeniem, lecz jedynie produktem siły Mojej woli który nigdy nie miał by prawa aby osiągnąć doskonałość. Ja jednakże chcę wyszkolić Sobie doskonałe stworzenia które mógłbym energią Mojej miłości na wskroś prze promieniować, gdyż chcę je uczynić ponad wszystko szczęśliwe. I dlatego też muszą one zdać z własnej inicjatywy próbę ich woli, z całkowicie wolnej woli dążyć do najwyższego stopnia doskonałości ... To zawiera też możliwość obsunięcia się aż do stanu niedoskonałości, najdalszego oddalenia się o de Mnie. Moja wola jest i pozostanie na wieki wieków dobra, a co się Mojej woli podda będzie i zostanie dobre. To co działa wbrew Mojej woli, decyduje się na zło, a Ja nie staram się go w tym pohamować, ono okrada się samo ze swej doskonałości, ono nie zda próby woli i będzie musiało, jeśli osunie się do najgłębszych głębin, z własnej wolnej woli na nowo dążyć w górę, pomimo tego że będzie to trwać nieskończenie długi okres czasu, ażeby znowu osiągnąć ten stopień doskonałości który zezwala na Moją bliskość. I właśnie dlatego musi się dać jego woli pewną swobodę, musi być umożliwione działanie przeciw Bożemu porządkowi, czego Ja jednak nie uważam za dobre i co nigdy nie będzie zgodne z moją wolą. Dlatego też będzie dobro i zło tak długo egzystować aż wszystkie istoty duchowe zostaną wyzwolone, tzn. aż wszystko co się ze Mnie wywodzi zda próbę woli i z własnej wolnej woli tak długo dąży do tego co dobre i boskie, aż Mnie z własnej wolnej woli odnajdzie i wówczas jako w najwyższym stopniu doskonała istota może rozkoszować się wspaniałością wiekuistej nirwany ..                                                                                   Amen

Obraz może zawierać: 1 osoba
Odkupienie grzechów przez Chrystusa ....                                                                     B.D.6513
                                                                                                                                             30.03.1956

Wzięcie winy ludzkości na Mnie było niesamowicie ciężkie .... Nie było ani jednego złego uczynku, który nie musiałby jako skutek zostać przez ludzkość odpokutowany i musielibyście niesamowicie cierpieć jeśli musielibyście sami odpokutować wszystkie wasze grzechy które na was ciążyły. I sam ówczesny grzech sprzeciwienia się Bogu był już tak duży że nie bylibyście w stanie go odpokutować ani w waszym uwiązanym stanie, ani też jako człowiek ... Dlatego też
wziąłem całą waszą winę na Mnie, wyłapałem skutki każdego złego uczynku, wszystko to naładowałem na Moje ludzkie ciało, i ono odkupiło winy wasze poprzez pełne mąk cierpienie i przez śmierć na krzyżu. Z Mojej miłości do was postanowiłem wam pomóc i wszystko to co pełne światła, wszystkie stworzone pra istoty które pozostały Mi wierne wypełniła ta sama miłość do was .... Miłość nie dopuści nigdy aby coś się zgubiło, miłość nie pozostawi nic w ciemności, w potrzebie i w cierpieniu ... Miłość sama zaoferowała się do uratowania, do spłacenia tej ogromnej winy .... W istocie która była pełna światłości i miłości zeszła miłość sama na ziemię ..
A co musiało się na ziemi odbyć, to musiało odbyć się pod postacią ludzką ... Miłość musiała ubrać ludzką szatę, Ja sam musiałem się wcielić w ciało z mięsa i zamieszkałem w człowieku o imieniu Jezus, On był tak wolny od grzechów i tak czysty, że Ja sam mogłem się przez Niego zamanifestować .... I ten człowiek, Jezus, odkupił waszą winę, ten człowiek, Jezus wziął ten niesamowity ciężar ludzkiego grzechu na swoje barki i poszedł z nim na krzyż ... I mimo to że się wam często to nieludzkie cierpienie opisuje, nie będziecie nigdy w stanie w całej jego głębi go sobie uzmysłowić, gdyż słabość waszej istoty nie pozwala wam na to ... Nie ma porównania z ciężarem Jego cierpień i On wiedział o tym już dużo wcześniej, gdyż był On wypełniony Duchem Moim, gdyż Ja sam w nim zamieszkałem i dlatego też wiedział On o wszystkim, o Swojej misji i o Swojej śmierci na krzyżu. Jego dusza drżała i trzęsła się, gdyż był On człowiekiem a Jego poprzez miłość osiągnięta boskość dała Mu wprawdzie siłę, ale nie ograniczała ona rozmiaru Jego cierpienia ... Człowiek szedł na ukrzyżowanie, człowiek który chciał cierpieć za ludzi, ażeby im pomóc ... gdyż człowiek ten wiedział o ogromnym cierpieniu tych, którzy byli na dole trzymani przez Mego przeciwnika ... Jezus wiedział że musi zostać poniesiona ofiara, ażeby odkupić przeciwnikowi te dusze ... On wiedział że ta wielka wina grzechu musi zostać odpokutowana, ażeby sprawiedliwości Ojca stało się zadość, gdyż nie mógł On przyjąć do domu ojcowskiego żadnego dziecka, które byłoby obładowane winą .... On chciał Mi przynieść z powrotem dzieci Moje, On chciał zapłacić tą cenę okupu za te dusze .... A ponieważ wina ta była bardzo duża, tak też musiała być poniesiona za nią ofiara nadzwyczajnie wielka...
Dlatego też wziął człowiek Jezus, który posiadał tę wiedzę to nadzwyczaj wielkie cierpienie na Siebie, dlatego też pozwolił aby Jemu to było danym, czego by żaden człowiek po za Nim nie był w stanie znieść. On szedł świadomie drogą w kierunku krzyża i przeżywał nie do opisania  wielkie męki które zakończyły się pełną boleści śmiercią na krzyżu. Rozmiaru litości tego czynu dla ludzkości nie jest jeszcze człowiek w stanie pojąć, ale zawsze powinniście to sobie przywołać do pamięci, że był On zupełnie niewinny i cierpiał za was, którzy bez Jego dzieła zbawienia, nigdy nie bylibyście w stanie wrócić z tej głębi z powrotem do Ojca waszego.
Ja sam byłem w człowieku Jezusie, Jego wypełniła Miłość, bez obecności której nie był by On nigdy w stanie spełnić tego dzieła. Ale Ja musiałem w najcięższych chwilach Jego cierpienia zachowywać się w nim cicho, gdyż człowiek był tym który miał cierpieć i umrzeć. Bo to co było w Nim boskie nie mogło cierpieć, to co Boskie nie mogło ale też odpuścić według sprawiedliwości Bożej grzechu bez pokuty. To czego wy ludzie nie potraficie jeszcze pojąć, to stanie dla was kiedyś możliwe i wówczas też będziecie mogli wziąć udział w wielkim dziele łaski. Człowiek Jezus znajdował się w waszej sferze i dlatego też musiała Jego dusza znosić niezmierne cierpienia, dusza która zstąpiła z niebios na ten padół i potrafiła zajrzeć aż do
         B.D. Nr 6513- Strona 2

najgłębszych ciemności i była napastowana przez siły piekielne. Dlatego też cierpiał Jezus nie
tylko cieleśnie, lecz musiał także znieść największe cierpienia duszy, które Jego cierpienia jeszcze tysiąckrotnie potęgowały .... Ale On przyniósł wam zbawienie od grzechu i śmierci ....                                                      Amen

Poważne upomnienie i ostrzeżenie przed wszystkim co doczesne....                    B.D. Nr. 5594
                                                                                                                                                                                            03.02.1953
Uświadomcie sobie to, że wszystko jest doczesne i że wy sami nosicie ciało które  jest również doczesne, że wszystko będziecie musieli zostawić jak nadejdzie godzina waszego odejścia z tej ziemi i że wtedy pozostanie jedynie wasza dusza i to w stanie do którego wy sami ją na ziemi doprowadziliście. Uświadomcie sobie to, że ona zabierze do świata duchowego to nastawienie do życia, które wy na ziemi jako człowiek do tego świata mieliście, że ona jeszcze jest przywiązana do materii, lub też nie ma materia dla niej żadnego znaczenia tak jak wy to za życia na ziemi czyniliście. I jeśli hołdowaliście za życia jedynie materii, to może jej los oznaczać stan pełen męki i cierpienia, gdyż musi ona ją teraz opuścić i dlatego też biedna i wynędzniała przybędzie  do zaświatów. W przeciwieństwie do tego lekka, wolna i szczęśliwa uniesie się ona w górę, jeśli żadne przywiązania do ziemi jej nie obciążają, jeśli jej zmysły i dążenia już na ziemi  były duchowo ukierunkowane .... Pomyślcie tylko o ludzie, że wam ten świat może zaoferować jedynie pozorne dobra, dobra które nie mają trwałości i że wy robicie z siebie niewolników tych dóbr  jeśli ich nie pokonacie i nie rozpoznacie ich jako dobra pozorne.
Chciwość w stosunku do materii i ziemskich dóbr jest największym niebezpieczeństwem dla ludzkiej duszy i chciwość ta pośród ludzi na tej ziemi jest bardzo duża i ciągle jeszcze narasta, im bardziej świat ten zbliża się ku swemu końcowi. Ludzie duchowo zupełnie oślepli, ich myślenie jest w nieładzie i pełne zamętu. Oni pracują i działają jedynie na rzecz tego świata nie poświęcając ich duszy najmniejszej uwagi, ona musi cierpieć niedostatek, ona która jest przecież tym co jedynie przetrwa gdy wszystko inne już przeminie. I mimo to będzie się ludziom nieustannie na to wskazywać jak bezużyteczne są ich poczynania i jaki los oczekuje ich duszę po śmierci. Wskazuje im się to, lecz oni mogą być jedynie upominani i ostrzegani, ale nie można ich zmuszać do zmiany ich woli oraz ich myśli. Na te upomnienia i ostrzeżenia nie zwracają oni uwagi, także nie porusza ich zapowiedź zbliżającego się końca świata, gdyż oni w to nie wierzą.
Dlatego też czasem wyraża się Bóg widocznie, jawnie i zabiera ludziom to czego by oni sami z własnej woli nie oddali. To jest właściwie objawieniem Bożym, ale też tylko przez niewielu zostaje ono jako takowe rozpoznanym. Jest to objawienie które wystarczająco wyraźnie pozwala ludziom rozpoznać działanie Boga, gdyż nie mogą przeciw temu działać, bo nie mogą oni się przed tym obronić, gdyż oni się do swojej całkowitej bezsilności przyznać muszą i dlatego też mogli by bez wątpienia rozpoznać że wyższa moc działa tu według Jej woli. I mimo to nie chcą oni uznać tej Mocy, a nawet są szybciej skłonni zaprzeczyć Jej istnienia, ale nie można temu zapobiec,  gdyż posiadają oni wolną wolę. Bóg przemawia wszędzie i głos Jego może być przez każdego słyszany, a mimo to pozostaje przeważająca ilość ludzi przez Niego nieporuszona i skierowuje swój wzrok jedynie na ten świat i jego doczesne dobra i w sercach ich nie chce ucichnąć pożądanie materii, dlatego też chcą oni wszystko co utracili jak najszybciej znowu odzyskać, ale ich duszom pozwalają nadal żyć w niedostatku. Pomimo to Bóg nie ustaje w intencjach ażeby ludzkość uwolnić od materii. Wiele wydarzy się jeszcze zanim nastąpi koniec i wszystko co się wydarzy ma służyć jedynie rozpoznaniu i chwała tym którzy w tych katastrofach i zniszczeniach rozpoznają Tego który panuje nad tym co stworzył, chwała tym którzy Boga we wszystkich zdarzeniach rozpoznają i wołają do Niego o pomoc w każdej potrzebie.
Im zostanie pomoc dana na ziemi i zaświatach i oni będą żyć, chociaż umarli ....                 Amen
  
Poważne upomnienie .... Materialistyczne nastawienie do życia ...                      B.D. Nr 5705
                                                                                                                                                 22.06.1953

Wy ludzie skierowaliście wasze spojrzenia na ten świat, wy pragniecie jedynie ziemskich skarbów, staracie się zaspokoić cielesne pożądania, wy poruszacie się tylko po jednym obszarze tam gdzie panuje materia. Wszystko co duchowe zabijacie waszym milczeniem .... Ale przecież ciało wasze jest jedynie powłoką tego co dalej będzie istnieć po śmierci waszego ciała, ciało wasze jest tylko na krótki czas miejscem  pobytu waszej duszy i ona jest tym co podczas ludzkiego życia na ziemi powinno osiągnąć duchową  dojrzałość. A wy pozwalacie jej poprzez wasze materialistyczne nastawienie do życia cierpieć niedostatek i dlatego też pójdzie ona w bardzo żałosnym stanie do królestwa duchowego. Materialny świat jest królestwem urzeczonych
(uwiązanych) energii duchowych, w którym wy jako ludzie wprawdzie mieszkacie, który ale jest tylko ostatnią stacją przed wejściem do królestwa duchowego. Jak długo duch tego świata będzie w was tak silny że będziecie jedynie pragnąć dóbr materialnych i że będziecie pracować i działać dla tego ziemskiego świata, tak długo też będziecie niewolnikami materii, a przecież powinniście być panami nad nią i ją przezwyciężyć. Całą waszą życiową energię używacie jedynie w celu wzmacniania królestwa przeciwnika Boga, jeśli jedynie jego dóbr pożądacie. Powinniście jednak używać waszej życiowej energii, aby zbierać dobra duchowe, aby dorobić się skarbów na wieczność. Powinniście się dobrowolnie pozbyć dóbr które są doczesne, które wam kiedyś zostaną odebrane i których nie możecie zabrać na drugą stronę, na wieczność. Powinniście waszą życiową energię właściwie wykorzystać i dorabiać się dóbr wiecznych, nieprzemijalnych, dóbr z którymi będziecie mogli pracować w królestwie ducha, które będą dla was bogactwem które potrafi was prawdziwie uszczęśliwić. Wy jesteście czymś więcej jak wszystkie materialne światy, gdyż są one stworzone jedynie dla was, aby wam służyć dla waszego udoskonalenia ....
Wy ludzie, jednak nie rozpoznajecie (pojmujecie) właściwie wartości tego świata i staracie się w nim coś osiągnąć, zamiast rozpoznać go jako element, który właściwie jest przeszkodą na drodze duchowego rozwoju. Wy służycie materii, podczas gdy ona to powinna wam służyć, wy pozwalacie się przez nią opanować i stajecie się niewolnikami materii. A to oznacza że skazujecie zamieszkującą w was duszę na śmierć, ona zostaje coraz bardziej otaczana gęstą, nieprzenikalną powłoką, którą będzie otoczona gdy pójdzie do królestwa znajdującego się po drugiej stronie. Nie będzie żaden promień światła potrafił przebić tę powłokę i z tego powodu dusza będzie musiała przejść męki nie do opisania, i to tak długo aż powłoka ta całkowicie się ulotni, co może trwać nawet wieczności, jeśli ona się raczej jeszcze utwardzi i zabierze duszy widoki pozbycia się  jej. Wy ludzie nie zdajecie sobie z tego sprawy, co wy duszy waszej czynicie jeśli nastawienie wasze jest ziemsko-materialne, jeśli ciągle tylko pragniecie zdobywać
dobra materialne. Rozpoznajcie wreszcie przemijalność wszystkiego tego co was otacza i poświęćcie uwagę waszą temu co nieprzemijalne. Nie marnujcie waszego życia, gdyż ono jest wam dane po to, ażeby dusza wasza, to co w was duchowe, mogło osiągnąć swoją dojrzałość, ona potrzebuje dla jej rozwoju tylko pokarmu duchowego, ażeby mogła gdy nadejdzie wasza godzina opuścić bez powłok wasze ciało. Pamiętajcie o duszy waszej i nastawcie duchowo wasze zmysły, gdyż dusza przetrwa, podczas gdy wszystko co ziemskie przeminie...          Amen

 Małżeństwo ... w obliczu Boga i w obliczu tego świata                                         B.D. Nr 4357
                                                                                                                                       28 i 29.06 1948

Musicie znaleźć do siebie w miłości, gdyż inaczej związek wasz nie otrzyma Mego błogosławieństwa. Małżeństwo jest wspólnotą, wspólnym życiem w wewnętrznej harmonii. Małżeństwo jest stanem który nie potrafi zostać stworzonym zgodnie z prawem, a tylko i jedynie wywodzić się z głębokiej wolnej od własnych interesów miłości, która jak raz zapłonie to już nigdy nie może zgasnąć, gdyż prawdziwa miłość łączy serca, nie jest ona miłością ciała która w upojeniu zmysłów szuka jej spełnienia; ona nie jest miłością wymagającą. Miłość która bez ustanku chciałaby dawać i uszczęśliwiać jest fundamentem małżeństwa które jest prze ze Mnie pobłogosławione. Małżeństwo jest uwewnętrznioną wspólnotą dwojga ludzi, których serca odczuwają do siebie czystą miłość .... Małżeństwo takie nie może zostać rozwiązane, gdyż prawdziwa miłość nigdy nie może przeminąć .... A małżeństwo to zostaje wówczas zawarte, gdy dwoje ludzi Mi się poleca i prosi ażebym pobłogosławił ich związek. Wówczas są oni dla Mnie
mężem i żoną i powinni oni tak długo razem pozostać, aż śmierć ich od siebie rozdzieli. Kto taki
związek małżeński zawarł, tem będzie się zawsze czuł przynależnym do swego partnera, także i wówczas, gdy zewnętrzne okoliczności ich rozłączą. Moje błogosławieństwo będzie na nich spoczywać, gdyż to święte uczucie, które ma swój początek we Mnie związek ten spowodowało,
uczucie które jest pierwszym warunkiem do prze ze Mnie chcianego małżeństwa. Czystą miłość można na ziemi tylko rzadko spotkać, mimo to są zawierane małżeństwa i nie jest to przeciwnym Mojej woli, gdyż ludzkość powinna się rozmnażać ponieważ niezliczona ilość dusz czeka na to ażeby zostać spłodzona w ciało, aby mogły na tym świecie, w materii absolwować ich ostatnią fazę rozwoju. Musi więc przywiązanie obojga ludzi przyjąć jakąś na zewnątrz rozpoznawalną formę. Formę która zawiera pewne prawa i zobowiązania, gdyż ludzie bez tych praw i zobowiązań za łatwo by znowu wykraczali przeciw Moim prawom i przez to byłoby zagrożone właściwe wychowanie ich potomstwa, które jest bardzo ważne dla rozwoju duchowego. A więc jest zawarcie małżeństwa według form prawnych odpowiednie Mojej woli, ale to czy Moje szczególne błogosławieństwo na nim spoczywa, jest znowu zależne od stopnia wzajemnej miłości obojga partnerów. Moje błogosławieństwo z kolei decyduje o tym czy małżeństwo zostało zawarte przede Mną, czy też przed ludźmi. Jeśli małżeństwo zostanie zawarte z innych motywów, bez obopólnej miłości, to wówczas jest to małżeństwo wprawdzie ważne w obliczu świata i Ja jeśli zostanę o to poproszony nie odmówię Mego wsparcia, ale małżeństwo to nie odpowiada prawdziwemu znaczeniu tego słowa i nie jest małżeństwem z którego Ja się cieszę, nie jest ono tym prze ze Mnie chcianym stanem zjednoczenia, który przez miłość staje się aktem rozkoszy który Ja błogosławię. Gdyż zawsze tam gdzie jest czysta miłość, będzie dominowała zasada dawania, tam gdzie jest czysta miłość Ja nie będę wyłączany z życia małżeńskiego, gdyż Ja jestem miłością a Duch Mój będzie panował nad tymi ludźmi i w nich działał, ludźmi którzy przede Mnie wystąpią  i  jako mąż i żona i o Moje błogosławieństwo poproszą  ....                                                                                                                             Amen
  Obraz może zawierać: niebo, drzewo, góra, na zewnątrz i przyroda
Chęć na potomstwo  .... Wyczekujące dusze                                                           B.D. Nr 2795
                                                                                                                                        02.i.03.07.1943
Niezliczona ilość dusz wyczekuje na możliwość wcielenia się, dlatego też muszą powstawać ciągle nowe pokolenia. Muszą rodzić się ciągle nowi ludzie, w których mogą przebywać dusze na tej ziemi na czas ich ostatniego okresu rozwoju. A więc konieczna jest do tego zawsze gotowość ludzkości na ziemi, aby dusza taka mogła zająć miejsce w nowym ciele, co jest jednocześnie aktem miłości do jeszcze nie zbawionych, jeśli ludzie dają  jakiejś duszy możliwość ostatniego wcielenia się na ziemi ... Ale do tego powinno się mieć tylko jedną pobudkę a mianowicie zbudzenia nowego życia, jedynie ten zamiar powinien być powodem złączenia się mężczyzny z kobietą. Brakuje tej woli, to wówczas akt ten oznacza przeciwne prawu Bożemu wykonywanie funkcji ciała, która tylko i wyłącznie zbudzeniu nowego ludzkiego życia służyć powinna. I wiele grzeszy się właśnie w tym przypadku, to znaczy nie bierze się tutaj pod uwagę woli Bożej, ciało nie zostaje wychowane zgodnie z jego właściwym zadaniem (przeznaczeniem).
Skutkiem tego jest, że wiele dusz na darmo wyczekuje i nie może się wcielić, pomimo że osiągnęły one już ten stopień dojrzałości który im na wcielenie na ziemi pozwala. Dusze te przebywają w pobliżu ziemi i starają się nakłonić ludzi do zjednoczenia się, co jest wówczas tym przypadkiem, gdy ludzie połączyli się z miłości. Gdyż wzajemna miłość powinna być energią która skłania nas do połączenia się z którego powstaje nowe życie. Miłość wzajemna dwojga ludzi jest konieczna jeśli dusza chce podczas tego krótkiego czasu na ziemi osiągnąć tę dojrzałość, która umożliwiła by jej wstęp do królestwa światła. Połączenie bez miłości daje możliwość wcielenia jedynie takim duszom, nad którymi panują jeszcze bardzo silnie złe popędy i dlatego też podczas życia na ziemi bardzo intensywnie muszą walczyć ażeby popędy te przezwyciężyć ... (03.07.1943)  Ludzka chęć stworzenia potomstwa jest często połączona z wzajemną miłością i to jest dla wcielającej się duszy wielką zaletą jeśli miłość przeważa, gdyż wówczas przeskakuje na nowonarodzonego ich iskierka miłości, dzięki czemu ono o wiele łatwiej może osiągnąć swoją duchową dojrzałość. Jeśli jednak staramy się zapobiec przyjście potomstwa, to może mieć to na chętną do wcielenia się duszę bardzo ujemne wpływy, gdyż popędliwość ludzi wzmacnia te same popędy u nowej istoty i dusza jej będzie musiała podczas jej życia na ziemi ciągle przeciw tym popędom prowadzić walkę.
Jeśli nie dojdzie jednak wcielenie do skutku, to przebywają one pomimo tego w pobliżu tych ludzi i wywierają na nich wpływ ażeby skłonić ich do ponownego połączenia w celu uzyskania potomstwa. Zrozumiałym jest fakt, że w tym przypadku będą dominować pożądania cielesne, gdyż dusze oddziałują na tych ludzi zgodnie z ich skłonnościami, a więc starają się na nich przenieść czyste cielesne pożądania i mieć wówczas możliwość wcielenia się. Niesamowita więc odpowiedzialność spoczywa na ludziach którzy się łączą z popędów bez miłości, gdyż są one otoczone przez dusze które chcą się inkarnować a oni zwabiają przez ich skłonności dusze o podobnych skłonnościach które chcą skorzystać z tych chwil nieopanowania aby wziąć miejsce w nowo spłodzonej istocie która właśnie poczyna jako człowiek swą drogę po tej ziemi. I najczęściej przeważają właśnie takie dusze, gdyż liczba tych którzy miłość i chęć spłodzenia potomstwa w sobie noszą jest tylko niewielka. I dlatego też będzie płeć ludzka coraz to bardziej uboga w ducha, gdyż mało jest miłości pomiędzy ludźmi którzy także bez miłości zobaczyli światło tego świata ....                                                                                                          Amen
Przeznaczenie człowieka  .... Pożądanie do prawdy                                                   B.D. 6100
                                                                                                                                                 06.11.1954
Przeznaczeniem człowieka jest osiągnięcie na ziemi pełnej doskonałości jego duszy ... Duchowe dojrzewanie zostało wam ludziom jako cel wytyczone, do którego powinniście z wolnej woli dążyć i który powinniście osiągnąć, ażeby na końcu waszego życia nadawać się do życia w świecie duchowym. Ta nie do obalenia prawda zostaje jednak tylko przez niewielu przyjęta i odpowiednio do tego stanu prowadzi się życie na ziemi. Większość ludzi ma oślepione zmysły, oni są ślepi duchowo i nie porusza ich to w ogóle, jeśli ktoś stara się ich zbliżyć do prawdy ... oni mogą  jedynie okazać niski stan rozwoju ich dusz, nie czynią jednak nic aby stan ten podnieść ... oni nie wierzą w to,  że pomiędzy stworzonym światem a Stworzycielem istnieje jakiś związek. I nie szukają również żadnego wyjaśnienia tych zagadnień, co jest bardzo ważne: co z nimi potem będzie, jak opuszczą ich ludzkie ciało ... Gdyż oni, też nie wierzą że się po śmierci dalej żyje .... Ich niewiara nie chroni ich jednak przed odpowiedzialnością, gdyż mają oni wolną wolę i nikt nie zmusza ich do ich niewiary, do ich nastawienia do Boga  .... Któremu mogli by z własnej woli się oddać, ażeby być poprzez właściwe nastawienie do Boga stale prowadzonym w myślach i uczynkach .... Gdyż każdy człowiek może zwrócić się do Boga i nie ma on na swoje odwrócenie się od Boga żadnego ważnego usprawiedliwienia jak tylko to, że on nie chce ....
Gdyż jak tylko zechce on dowiedzieć się prawdy, to zostanie mu ona przez Boga przesłana i wówczas zmieni człowiek swe nastawienie do Boga na właściwe .... To że ludzie różnie myślą i chcą, to zależy jedynie od nich samych, gdyż chęć zdobycia prawdy gwarantuje im właściwe myślenie i dlatego też powinien każdy sam się sprawdzić w jakim stopniu on osobiście żąda prawdy.  Jeśli przyjmie on wszystko co się mu przekazuje z obojętnością jako zgodne z prawdą, to on sam nie posiada żadnej żądzy prawdy, gdyż w przeciwnym przypadku sam by sprawdził ją sprawdził ....  I jeśli on wszystko co mu się oferuje odrzuca, to może to być również obojętnością w stosunku do prawdy, której on nie szuka i dlatego też nigdy nie będzie w stanie jako prawdę
rozpoznać. Jeśli człowiek pozostaje nie wiedzącym i jeśli kroczy przed siebie duchowo ślepy, to jest to jego własna wina, gdyż nie ma w nim pożądania prawdy .... I żaden człowiek nie może się tym usprawiedliwić, że on nie wie co jest prawdą i że nigdy nie byłby w stanie tego ocenić .... dlaczego on wszystko odrzuca. Zapewne nie jest mu możliwym sprawdzić wiedzę pod kątem prawdy, gdyż do tego powinien on poprosić Boga o wsparcie ... gdyż jego rozum sam nie jest w stanie podjąć się takiego zadania. Ale jak tylko zwróci się on do Boga z prośbą o wsparcie, o rozjaśnienie umysłu, to wówczas będzie mógł z jasnością rozpoznać różnicę pomiędzy prawdą a pomyłką i nieprawdą. Do tego potrzebna jest jednak wiara w Boga .... I tą wiarę może nawet rozum popierać jeśli człowiek okaże dobrą wolę. Bo przecież cały wszechświat daje świadectwo
istnienia mądrego wszechmogącego Stworzyciela, dlatego też powinno być możliwym dla każdego mądrego człowieka, który stara się zgłębić prawdę, zawołanie Ducha tego Stworzyciela o pomoc ....  I otrzyma on też wkrótce wyjaśnienie dotyczące jego przeznaczenia na ziemi i będzie mógł on nadać jego wędrówce po ziemi prawdziwy sens i znaczenie i skończy także jego lekkoduszną wędrówkę po tym świecie. On będzie sobie świadomy swej odpowiedzialności w stosunku do swojej duszy i będzie jej pomagał w uzyskaniu najwyższej doskonałości ....                 Amen

Prawdziwa ojczyzna człowieka                                                                               B.D. Nr. 9009
                                                                                                                                             06.07.1965

Nie dajcie się poirytować jeśli słowo Moje będzie jako nieprawdziwe odrzucane, gdyż jedynie ode Mnie samego może wywodzić się czysta prawda. A to że Ja sam was pouczam można łatwo stwierdzić, jak tylko ludzie z dobrej woli podejmą się sprawdzenia tego co im przez was zostanie przekazanym. Nie będzie można wykazać dowodów, gdyż dobra duchowe są ludziom zupełnie obce i nie mogą ze względu na wolność wiary zostać zcementowane; jednak każdy kto jest dobrej woli będzie miał w sobie przekonanie że znajduje się na właściwej drodze.
A więc potrafi on także wierzyć nie mając dowodów, ale mimo to wie on że to w co on wierzy jest dobre i prawidłowe. Ale świat ten i królestwo duchowe to dwa różne królestwa, które stoją w powiązaniu jedynie przez wiarę. Jeśli jednak odbieracie wiedzę z królestwa duchowego, która nie może zostać zdobyta za pomocą myśli pochodzących od rozumu, to możecie ją bez obaw przyjąć jako oznakę realności tego królestwa, gdyż zostaną wam otwarte obszary wiedzy o których jedynie Ja mogę dać wam zgodne z prawdą wyjaśnienie .... Dlatego nie jest to dowodem rzutkiego umysłu, jeśli człowiek zaprzecza istnienie tego królestwa tylko dlatego że sam nic o nim nie wie. Ale człowiek może morze sobie dowody o istnieniu duchowego świata stworzyć, jeśli zwróci się z tym do Mnie, ale w tym przeszkadza mu co najmniej jego rozum, który tylko to chce zrozumieć co można udowodnić. I dlatego nie potrafi on wykroczyć po za granice swego rozumu, on sam sobie stawia granice i to przez jego niewiarę, która mu nie pozwala poruszać jego myśli po za obszarami królestwa ziemskiego, ażeby mógł pomyśleć o takich problemach które są dla niego nie do rozwiązania i żeby w końcu poprosił o wyjaśnienie samego Stworzyciela. Ale że do tego potrzebna jest wiara w Stworzyciela, to może jedynie wierzący zrealizować z Nim połączenie, a niewierzący zadawala się tym światem, który widzi i który oznacza dla niego świat realny. Jakie wyniki mógłby osiągnąć człowiek który obok swego rzutkiego umysłu jest także jeszcze głęboko wierzącym i który ze wszystkim swymi pytaniami zwróciłby się do Mnie i na które Ja bym mu udzielił odpowiedzi. Lecz takich jest niewielu, gdyż najczęściej boją się ludzie podjęcia takich związków ze światem duchowym, gdyż są oni wówczas uważani przez innych ludzi jako wyższej natury ponad ludzie, którzy nie pasują do całości tego ziemskiego świata. Ale gdybyście wiedzieli jakim błogosławieństwem może być ich działalność, jak ważna jest ta wiedza którą oni z góry odbierają, to uczynili byście wszystko, aby się o tą wiedzę wzbogacić .... bo jest ona dla was ludzi drogą która umożliwi wam dotarcie z królestwa ziemskiego do królestwa duchowego ....królestwa, które jest prawdziwą ojczyzną każdego człowieka i które kiedyś was wszystkich przyjmie, niezależnie od tego czy jesteście dojrzali czy też nie. Ja sam ofiarowuję wam tą niesamowitą łaskę, że rozmawiam z wami ażeby pomniejszyć dystans pomiędzy tymi dwoma królestwami, ażeby wszystkim ludziom dać możliwość uczynienia kroku z królestwa ziemskiego do królestwa duchowego, a wy odrzucacie tą łaskę, gdyż rozum wasz się temu sprzeciwia, gdyż nie pozwalacie przemawiać waszemu sercu ... Serce nie potrafi do was przemawiać, bo brak w was miłości ... Dlatego będziecie bez ustanku co do miłości upominani, gdyż jedynie miłość do Mnie i do bliźniego potrafi zmiękczyć wasze serca i spowodować waszą gotowość do wysłuchania Mnie. Ciągle tylko wymagam od was miłości, aby potem przekazać wam wiedzę która wykracza ponad wasze umysły, która was prawdziwie uszczęśliwi, gdyż możliwość wglądu do obszarów które normalnie dla każdego przeciętnego człowieka są niedostępne uszczęśliwi każdego i da mu cichą radość wiedzącego, który nie  wędruje  już teraz w ciemności, gdyż dla niego jest wszystko światłe i przejrzyste ....
I właśnie ten stan, możliwości wzniesienia swoich myśli do obszarów dotychczas nieznanych, powinien was do prawdziwości takiej wiedzy przekonać i dlatego powinniście wy sami sobie tą wiedzę przyswoić, ciągle z tymi myślami, że kiedyś będziecie to królestwo zamieszkiwać, że jesteście na ziemi tylko przejściowo  i kiedyś wejdziecie do waszej prawdziwej ojczyzny. Wówczas to nawiążecie na nowo ze Mną kontakt, Który poszedł za wami w dół, w otchłań ...
        B.D. Nr. 9009 - Strona 2

z Tym który tak długo czekał, aż wy jako człowiek mogliście się znowu świadomie ze Mną połączyć, a Ja mogę was znowu uszczęśliwić przez przekazanie wam wiedzy, którą kiedyś wcześniej już w dużym wymiarze posiadaliście ... Wówczas nie będziecie już daleko od waszego ostatniego powrotu do domu rodzinnego i powrócicie do ojcowskiego domu, który wy kiedyś z waszej wolnej woli opuściliście ....                                                                                        Amen

Najniższy stan duchowy  pociąga za sobą gwałtowne przemiany na ziemi ....     B.D. Nr.7581
                                                                                                                                             19.04.1960

Na tej ziemi nie doczekacie już się żadnego duchowego postępu. Nastąpił tak niski stan duchowy że już prawie niższy być nie może, gdyż ludzie żyją dzień za dniem ze zmysłami skierowanymi jedynie na ten świat. Oni nie myślą o życiu duchowym. Oni też nie zastanawiają się nad tym, czy spełniają oni ich właściwe zadanie na tej ziemi, gdyż wytyczyli oni sobie inne zadanie za cel. A mianowicie troskę o dobro cielesne i korzystanie w całej pełni z rozkoszy życia nadziemskiego. To że ludzie rozpoczynają ich dzień z duchowo ukierunkowanymi myślami jest bardzo rzadkie  i tylko bardzo niewielu żyje świadomie ich nadziemskie życie .... Oni czują to, że człowiek nie jest na świecie jedynie dla samego życia na ziemi; oni zastanawiają się i ponieważ są oni ludźmi o dobrej woli to docierają powoli do rozpoznania celu i zadania ich życia na ziemi. Jednak tych ludzi jest niewiele i rzadko udaje im się sprowadzić jakiegoś człowieka na tą samą drogę i przekonać go co do kwestii jego właściwego przeznaczenia. I dlatego też możemy mówić o najniższym stanie duchowym który spowoduje zmiany i pociągnie za sobą rozwiązanie (likwidację) tego co zostało stworzone, a w skutku tego nie obejdzie się też bez  ziemskiego i duchowego zwrotu. Wprawdzie bywały już czasy w których ludzie bezbożnie żyli, w których wydarzyło się wiele niesprawiedliwości i w których działalność szatana można było widzieć. Ale obecny stan duchowy przekracza to wszystko, gdyż prawie wszyscy ludzie prowadzą życie powierzchniowe, nie zastanawiają się nad niczym i nie mają poczucia odpowiedzialności. Oni dorastają bez wiary, lub też poruszają się w zakresie formalnej wiary, która jednak jest zupełnie bez wartości jeśli chodzi o rozwój naszej duszy. Oni poruszają się w pomyłce i w błędnym myśleniu, oni są daleko od prawdy i nie potrafią jej również odnaleźć, gdyż są bez miłości ... I to jest właśnie chorobą ludzkości że miłość w niej ostygła .... i że ludzie z tego powodu nie są w stanie wierzyć w Boga i stworzyciela, Który jest w sobie miłością, mądrością i mocą, przed którym będą się kiedyś musieli odpowiedzieć za przebieg ich życia .... Im brakuje miłości i tym samym rozpoznania, oni są duchowo ślepi i idą  w kierunku przepaści, gdyż koniec ich nadejdzie nieodwołalnie, gdyż kiedyś musi znowu zostać przywrócony porządek, ażeby można było znowu kontynuować dalszy rozwój duchowy dla którego właściwie człowiek przebywa na ziemi. Co da się jeszcze przed końcem uratować, zostanie uratowane, gdyż miłość Boga wszędzie tam udziela pomocy, gdzie tylko choćby najmniejsza chęć do poprawy istnieje. Byłoby jednak błędem liczyć na to, że ludzie zmienią swoje nastawienie w stosunku do Boga i do wiary, liczyć na zwrot duchowy który powinien był na ziemi nastąpić, byłoby błędem ... Gdyż ludzie dają przeciwnikowi Boga za dużo władzy, którą on też doprawdy dobrze wykorzystuje. To postępowanie musi się kiedyś zakończyć, musi mu zostać ze strony Boga zabrana władza i jego czas musi zostać zakończony, a to oznacza że wszystko co mu posłuszne musi zostać związane tak jak on sam, po to ażeby na długi okres czasu uniemożliwić złu jego działanie. A to wymaga również rozwiązania i zmiany formy dzieł Bożych na ziemi w których ukrywa się duchowa substancja co z kolei wymaga nowego stworzenia ... ażeby mogła powstać nowa ziemia na której będzie znowu możliwa kontynuacja rozwoju duchowego .... I Bóg wie kiedy na to przyjdzie czas , On wie, kiedy ludzkość osiągnie swój najniższy poziom i kiedy przeformowanie ziemi i wszystkiego co na niej stworzone będzie konieczne, i On będzie na czas według planu istniejącego od wieków ....                                                                                                       Amen

Więzy Bożej miłości ....                                                                                             B.D. Nr. 5961
                                                                                                                                             19.05.1954

Pozwólcie się dać uwięzić przez Moją miłość a będziecie wolni od tego który nie posiada żadnej miłości i dlatego też stara się wam Moją miłość odebrać, wtedy gdy jesteście mu posłuszni. Moja miłość otacza was mocnymi więzami, ona przywiązuje was tym samym do Mnie ale wy będziecie więzy te radośnie i pełni szczęścia znosić i sami nie będziecie chcieli ich zluzować. Wy poddacie Mi się jako waszemu Bogowi i Panu, wy rozpoznacie zarazem we Mnie waszego Ojca do którego spieszycie dobrowolnie, ażeby Mi miłość waszą oświadczyć. Więzy mojej Miłości nie są już wtedy dla was żadnym przymusem, wy wprawdzie nie oddalicie się już przez całą wieczność więcej ode Mnie, ale pozostaniecie zupełnie wolnymi stworzeniami, gdyż jesteście Moimi dziećmi które przyjmują spadek ich Ojca a więc działają i tworzą ze Mną i czują się błogo. Gdyż ja nie splatam wbrew waszej woli wokół was więzów Mojej miłości, Ja czekam aż wy sami dacie Mi się związać, aż wy sami zaczniecie przyciskać się do Mnie, ażebym mógł was uchwycić, aby was już nigdy więcej nie puścić. Ażebyście jednak chcieli być i pozostać ze Mną połączeni, w tym celu zwracam się do was, bo chcę abyście nauczyli się Mnie rozpoznawać jako waszego Boga i Ojca, Którego miłość od samego początku do was należy, ażebyście Mnie samego jako miłość rozpoznali .... Gdyż musicie Mnie najpierw rozpoznać, ażeby do Mnie podążać ..... I Ja ofiarowuje was światło, bo jeszcze jest w waszym wnętrzu ciemno .... Ja stoję przed waszymi oczami jeszcze tak mocno przesłonięty, że nie jesteście Mnie w stanie rozpoznać i dlatego też nie ma w was żadnego pragnienia połączenia się ze Mną ....Aż dopiero oczy wasze spostrzegą delikatne promieniowanie, które wychodzi ze Mnie i które wpada do waszego serca sprawiając że dobrze się zaczynacie czuć. I wówczas to otwieracie Mi drzwi do  waszego serca i chcecie abym do niego wstąpił .... Wtedy już pragniecie Mej bliskości i wtedy uczynicie też wszystko, ażeby Mnie przy sobie zatrzymać i wówczas to obejmuje was Moja miłość i przytrzymuje was, a wy jesteście szczęśliwi i już więcej nie chcecie się o de Mnie uwolnić .... Pozwólcie się ogarnąć przez Moją miłość a staniecie się już za życia na ziemi szczęśliwymi stworzeniami .... Wejdźcie świadomie w połączenie ze Mną i staniecie się wolni od wroga waszych dusz, który nie może za pójść wami, kiedy szukacie Mojej bliskości .... Pomyślcie tylko, już samo pragnienie Mnie, czyni was wolnymi, gdyż Ja sam mogę się wtedy do was zbliżyć, a gdzie Ja jestem, tam ucieka mój przeciwnik. Uciskające was więzy odrzucicie od siebie i poddacie się chętnie Mojej mocy.
Pozwolicie się wówczas dobrowolnie związać i cieszycie się z tej niewoli, gdyż w Mojej miłości będziecie już na wieczność szczęśliwi ....                                                                                 Amen

Kopiowanie i rozpowszechnianie tych dzieł jest mile widziane, lecz zawsze jako cały tekst a nie jako fragment. Proszę także pamiętać o tym, że za darmo je otrzymałeś i za darmo powinieneś je przekazywać dalej, aby słowo Pana naszego mogło służyć jeszcze wielu innym szukającym prawdy.

Dalsze objawienia Pana (a jest ich parę tysięcy) będą sukcesywnie tłumaczone i wysyłane do przyjaciół Chrystusa w Polsce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...