Strony

piątek, 31 maja 2019

Klucze Henocha

Brak dostępnego opisu zdjęcia.


dr. J.J. Hurtak ,,Klucze Henocha - Księga Wiedzy”

Klucze Henocha łączą duchowość i naukę starając się odpowiedzieć na zasadnicze pytanie współczesnego człowieka: Czy nauka i duchowość mogą razem uczestniczyć w transformacji planetarnej? Według Kluczy Henocha naszym kolejnym krokiem w procesie ewolucji jest skok kwantowy w obie te dziedziny. Obecne badania naukowe obejmują stosowanie unikatowych związków chemicznych w celu stymulowania komórek macierzystych do przekształcania w nowe, zdrowe tkanki, do zrozumienia naszego wielopoziomowego wszechświata i otaczających form życia, a także zdarzeń UFO występujących na całym świecie. W tym samym czasie ludzka świadomość – rozszerza się na wcześniej niedostępne obszary zrozumienia.
Klucze Henocha to książka stojąca na czele wielu odkryć naukowych w ciągu ostatnich czterdziestu lat. To plan zrozumienia naszego żywego wszechświata i kodów wydarzeń przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, od informacji o „DNA-boskim kodzie”, czyli bezpośrednim powiązaniu DNA z numerycznymi skojarzeniami biologicznych „listów” do strukturalnego zestrojenia się Wielkiej Piramidy w Egipcie z odległym Pasem Oriona. Zawiera ona również informacje o wielu poziomach inteligencji pozaziemskiej i ultra-ziemskiej, a także o rozwoju naszej planety i poprzednich cyklach istnienia.

Jest to pierwsze polskie tłumaczenie i wydanie książki pt. Klucze Henocha – Księga Wiedzy autorstwa dr. J.J. Hurtaka. Jej oryginalny tytuł to: Keys of Enoch – Book of Knowledge. Pierwsze, angielskie wydanie Kluczy Henocha ukazało się w Stanach Zjednoczonych w 1973 roku i od tego czasu książka doczekała się przekładu w ponad 30 językach na całym świecie.

Tłumacz: Andrzej Słabczyński

Wydawca: Fundacji Mądrość Narodów. 2018 r.
 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Paulo Coelho ,,Hipis''

W swojej najbardziej autobiograficznej powieści Paulo Coelho pozwala nam przeżyć na nowo wielkie marzenie pokolenia hipisów o pacyfistycznej przemianie świata.
Paulo jest długowłosym, zbuntowanym młodzieńcem, który pragnie zostać pisarzem. Uciekając przed brazylijską dyktaturą wojskową w 1970 roku wyrusza w świat w poszukiwaniu wolności i sensu ludzkiej egzystencji. W Amsterdamie spotyka Karlę, młodą Holenderkę, z którą legendarnym Magic Busem wyrusza do Nepalu, nowego kultowego miejsca na hipisowskiej mapie świata. Podróż przez Europę będzie początkiem ich niezwykłej historii miłosnej i głębokiej przemiany duchowej.
Powieść o wolności, o młodzieńczym buncie i poszukiwaniu siebie.

Wydawnictwo Drzewo Babel 2018 r.


czwartek, 30 maja 2019

Czas i przestrzeń a kwestia wolnej woli

Obraz może zawierać: tekst


































Czas i przestrzeń a kwestia wolnej woli

Dopóki żyjemy w przeszłości podlegamy prawu przyczyny i skutku, które nie pozostawia miejsca na robienie użytku z wolnej woli, czyniąc z nas niewolników konieczności. To samo tyczy się tego, co zwiemy “bytowaniem w przyszłości”, będącym generalnie jedynie stanem odwróconej pamięci – kombinacją przeszłych doświadczeń przeniesionych w przyszłość. Kiedy jednak doświadcza się przeszłości lub przyszłości w stanie jasnowidzenia, te stają się teraźniejszością, jedyną postacią rzeczywistości pod jaką możemy jej doświadczać (jej inne postaci to, że tak powiem, “perspektywicznie zniekształcone odbicia”).

Jedynie przebywając w teraźniejszości, tzn. w momentach pełnej świadomości i “przebudzenia” jesteśmy wolni.

Dlatego czerpiemy z obu: zarówno ze sfery prawa i konieczności jak i ze sfery wolności. Nauka - zajmująca się wyłącznie tym, co się stało, utrwaloną formą, nie zaś naturą rzeczywistości czy samym procesem stawania się, a zatem raczej światem reaktywnym niż takim, jaki on jest – może pojąć jedynie wszechświat rządzący się w sposób wyłączny i ostateczny prawem albo koniecznością.

Nauka nie może zatem rozsądzać kwestii determinizmu lub nie-determinizmu albo wolnej woli w odniesieniu do istot żywych tzn. “samo-regulujących i samo-zachowawczych” organizmów obdarzonych świadomością – nie może tego również filozofia, o ile opiera się na naukowych faktach i metodach, takich jak dedukcja logiczna, itp., przynależnych do tego samego reaktywnego świata, tego samego wtórnego wymiaru czasu. Rezultat rozumowania abstrakcyjnego będzie zawsze skrajny i jednostronny wskutek zawężenia problemu pewnej ilości trwałych koncepcji i ideologicznie wodoszczelnych przedziałów, które zamienia się miejscami na sztucznej płaszczyźnie (mającej w rzeczywistości taką samą rację bytu jak owe konceptualne jednostki), grupując je starannie po tej czy po przeciwnej stronie równania tak, że rezultat będzie zawsze pozytywny albo negatywny, a w każdym zaś razie osiągnie się określony wynik.

Ciche założenie, że świat powstały w naszych myślach to ten sam świat, którego doświadczamy na żywo (nie wspominając o świecie “jako takim”), to główne źródło błędu. (Govinda, 1977, str. 252)



środa, 29 maja 2019

Eileen Caddy ,,Szept Boga

Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, zbliżenie i na zewnątrz

To, że wczoraj coś było dobre i właściwe, nie oznacza, że takie jest dziś.
Dlatego musisz żyć tym dniem, który właśnie nastał, żyć pełnią we wszechobecnej, wspaniałej teraźniejszości.
Jeśli bowiem potrafisz żyć bez wyobrażeń o tym, co może cię spotkać, będziesz w stanie bez oporów zaakceptować zmianę, a życie popłynie swobodnie i bez przeszkód.
Łatwiej jest o tym mówić, niż to zrobić, szczególnie gdy masz wrażenie, że życie przebiega ci płynnie i czujesz, że głęboko i bezpiecznie się w nim zakorzeniłeś.
Powierz Mnie swoje bezpieczeństwo, a nie uzależniaj go od tego co na zewnątrz: planów, osób czy rzeczy, gdyż to, co jest dzisiaj, może jutro przestać istnieć.
A Ja Jestem tutaj przez całą wieczność.
Dlatego szukaj Mnie, znajdź Mnie i niczego się nie lękaj.
Niech przemiany się dokonują, a ty po prostu wiedz, że każda zmiana przynosi to co najlepsze i każda jest niezbędna dla wzrostu i rozwoju ogółu.
- Eileen Caddy ,,Szept Boga”
 Obraz może zawierać: 1 osoba, stoi


Jeśli znajdziesz się w okolicznościach, z którymi trudno się pogodzić i je polubić, zawsze możesz coś zrobić, aby to zmienić.
Musisz tylko, jeśli zechcesz, w ciszy poszukać Mojej obecności, a ja rzucę światło prawdy na tę sytuację.
Wyjawię ci, dlaczego jesteś tam, gdzie jesteś, i dlaczego robisz to, co robisz.
Możesz być pewny, że jest jakaś uzasadniona przyczyna, dla której tak się dzieje, i że masz do opanowanie niezwykle ważne lekcje.
Dopóki nie zmienisz swojego nastawienia i nie nauczysz się kochać tego, gdzie jesteś, kim jesteś i co robisz, będzie tak trwać.
Ale kiedy tylko opanujesz te lekcje i pokochasz to, co robisz, oraz będziesz to robił całym sercem dla Mnie i z Mojego powodu, wtedy zmienisz sytuację i posuniesz się dalej.
Dostrzegaj, jak miłość otwiera przed tobą wszystkie drzwi.
- Eileen Caddy ,,Szept Boga”


wtorek, 28 maja 2019

Zasada 25 i 26


Obraz może zawierać: noc i niebo


Zasada 26

Wszechświat jest jednym bytem. Wszystko i wszyscy są połączeni niewidzialną siecią naszych historii. Czy jest tego świadomy czy nie, wszyscy uczestniczymy w bezgłośnej rozmowie. Nie czyń krzywdy. Praktykuj współczucie. Nie plotkuj za czyimiś plecami – nie dziel się nawet uwagami, które wydają się niewinne. Słowa, które wyjdą z Twoich ust nie znikają, pozostają w nieskończonej przestrzeni i wrócą do nas pewnego dnia. Ból jednego człowieka zrani nas wszystkich. Radość jednego człowieka sprawi, że wszyscy się uśmiechniemy.
- Szams z Tabrizu ♡




 Obraz może zawierać: 1 osoba, siedzi i w budynku

 Zasada 25

Każdy czytający rozumie święte księgi inaczej, ze względu na głębię swojego rozumienia. Mówi się o 4 poziomach wglądu. Pierwszy to rozumienie zewnętrznego znaczenia, to jest to, co zadowala większość ludzi. Głębszy wglądem jest batin – wewnętrzny poziom. Kolejnym szczeblem ścieżki rozumienia jest wewnętrzny poziom wewnętrznego. A czwarty poziom jest tak głęboki, że nie da się go opisać słowami i dlatego musi pozostać nieopisany.
- Szams z Tabrizu ♡





poniedziałek, 27 maja 2019

32 rady mędrców nepalskich



Niezwykła kompilacja porad – 32 porady mędrców nepalskich na długie i zdrowe życie. Tak to już jest, że każdy z tych punktów wydaje się oczywisty, ale czy w codziennym zabieganiu znajdujemy choć chwilę, by się nad nimi zastanowić? Pomyślmy bez pośpiechu nad każdym z nich. Dajcie też znać w komentarzach, o których punktach najczęściej zapominacie.

1. Mów powoli, a myśl szybko.
2. Nie oceniaj ludzi po ich krewnych.
3. Gdy mówisz „Kocham cię” – mów prawdę.
4. Gdy mówisz „Współczuję” – patrz człowiekowi w oczy.
5. Nigdy nie śmiej się nad cudzymi snami oraz marzeniami.
6. Dawaj ludziom więcej, niż oczekują i rób to z radością.
7. Zawsze trzymaj w głowie swój ulubiony wiersz.
8. Nie wierz temu, co słyszysz, wydawaj wszystko co masz, śpij, dopóki się nie wyśpisz.
9. Wielka miłość i wspaniałe osiągnięcia zawsze wymagają dużego ryzyka.
10. Przegrywając, staraj się wyciągnąć z tego lekcje, a nawet korzyści.
11. Szanuj siebie, szanuj innych, odpowiadaj za swoje czyny.
12. Nie pozwalaj małej kłótni zrujnować wielkiej przyjaźni.
13. Gdy zrozumiesz, że popełniłeś błąd, zamiast zamiatać go pod dywan, postaraj się szybko ten błąd naprawić.
14. Codziennie spędzaj trochę czasu w samotności.
15. Bądź otwarty na nowe idee, lecz nie wypuszczaj z rąk własnych wartości.
16. Czasem milczenie jest najlepszą odpowiedzią.
17. Czytaj więcej książek.
18. Wierz w Boga, lecz zamykaj swój samochód.
19. W sprzeczkach z bliskimi odnoś się do bieżącej sytuacji. Nie wypominaj minionych wydarzeń.
20. Czytaj pomiędzy wierszami.
21. Dziel się wiedzą z dziećmi. Obecnie jest to jedyny znany sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
22. Traktuj ziemię z szacunkiem. Nie zaśmiecaj jej.
23. Nigdy nie przerywaj, gdy tobie schlebiają.
24. Nie wtrącaj się w cudze sprawy, nie dawaj pustych porad.
25. Nie ufaj tym, co cię całują nie zamykając oczu.
26. Raz w roku udaj się tam, gdzie nigdy nie byłeś.
27. Gdy zarobisz dużo pieniędzy, przeznacz część z nich na pomoc innym.
28. Pamiętaj – czasem nieotrzymanie czegoś wymarzonego jest właśnie powodzeniem.
29. Słuchaj lekarzy, lecz ucz się łamania niektórych z ich zakazów.
30. Oceniaj swój sukces przez pryzmat tego, jakie musiałeś ponieść ofiary, by go osiągnąć.
31. Twoje „ja” jest punktem docelowym twojej podróży.
32. Traktuj miłość oraz przyrządzanie jedzenia z nonszalancką beztroską – nie kochaj ani nie gotuj według cudzych przepisów.
Znalezione na: lifehacking

niedziela, 26 maja 2019

Cztery umowy Tolteków



1. BĄDŹ NIESKAZITELNY W SŁOWACH.
Mów spójnie. Mów tylko to, co myślisz. Unikaj używania słowa przeciwko sobie lub by plotkować o innych. Wykorzystaj moc Twoich słów tak, by prowadziły do prawdy i miłości.
2. NIE BIERZ NIC DO SIEBIE.
Nic co robią inni, nic dzieje się z Twojego powodu. To co inni mówią bądź robią, jest projekcją ich własnej rzeczywistości, ich własnego snu. Jeśli będziesz odporny na opinie i działania innych, nie staniesz się ofiarą niepotrzebnego cierpienia.
3. NIE ZAKŁADAJ NIC Z GÓRY.
Znajdź odwagę, by zadawać pytania i wyrazić to czego naprawdę pragniesz. Porozumiewaj się z innymi tak jasno, jak tylko potrafisz, aby uniknąć nieporozumień, smutku i rozczarowań. Stosując się tylko do tej jednej zasady, możesz całkowicie odmienić swoje życie.
4. RÓB WSZYSTKO NAJLEPIEJ JAK POTRAFISZ.
Twoje „najlepiej” będzie stale ulegać zmianie. Będzie inne kiedy jesteś zdrowy i inne, gdy jesteś chory, W każdych okolicznościach po prostu rób wszystko najlepiej jak potrafisz, a unikniesz somoosądzania się, potępiania siebie i żalu.
Rozszerzenia punktów:

1. BĄDŹ NIESKAZITELNY W SŁOWACH.
Dlaczego właśnie Twoje słowa? Twoje słowa są mocą, którą musisz stworzyć. Poprzez słowo, wyrażasz swą siłę twórczą. Bez względu na to, jakim mówisz językiem, Twoja wola manifestuje się poprzez słowo. To co śnisz, to co czujesz i to, czym naprawdę jesteś; wszystko objawi się poprzez słowo.
Słowo to nie tylko dźwięk czy zapisany symbol. Słowo jest siłą.
Siłą, którą musisz wyrazić i zakomunikować, przemyśleć, i poprzez nią powodować wydarzenia w Twoim życiu. Potrafisz mówić. Jakie inne zwierzę na tej planecie potrafi mówić? Niewłaściwe użycie słowa, czyni z życia piekło. Nieskazitelność słowa, tworzy piękno, miłość i raj na ziemi.
W zależności od tego jak jest użyte, słowo może Cię wyzwolić lub zniewolić bardziej niż Ci się zdaje. Słowo ma taką potęgę, że zaledwie jedno może zmienić życie lub zniszczyć życie wielu milionów ludzi. Kilkadziesiąt lat temu, w Niemczech jeden człowiek, używając słowa, manipulował całym krajem inteligentnych ludzi. Ludzki umysł jest jak urodzajna gleba, na której nieustannie zasiewane są ziarna. „Ziarna to opinie, poglądy i pojęcia. Wkładasz ziarenko do ziemi – myśl, a ona rośnie. Słowo jest jak ziarno, a ludzki umysł to wyjątkowo żyzny grunt! Problem polega tylko na tym, że zbyt często przyjmują się na nim ziarna strachu.
Weźmy przykład Hitlera. Posiał ziarna strachu, a one urosły wysoko, skutecznie dokonując masowej zagłady. Patrząc na budzącą respekt moc słowa, musimy zrozumieć jaka moc wychodzi z naszych ust.
Pojedynczy lęk czy wątpliwość, zasiane w naszym umyśle mogą spowodować ciąg dramatycznych zdarzeń. Jedno słowo jest jak zaklęcie, a ludzie używają słów jak źli czarnoksiężnicy, bezmyślnie rzucając na siebie czary. Każdy człowiek jest czarnoksiężnikiem. Jednym naszym słowem możemy rzucić na kogoś czar bądź zdjąć z niego urok. Nieustannie rzucamy czary, wyrażając nasze opinie.
Na przykład: widzę przyjaciela i wyrażam opinię, która akurat przyszła mi do głowy. Mówię: “O rany! Twoja twarz ma kolor jak u ludzi, którzy dostaną raka”. Jeśli przyjaciel słucha tych słów i jeśli się z nimi zgadza, dostanie raka za niecały rok. Oto potęga słowa.
Podczas procesu naszego „udomowiania”, nasi rodzice i rodzeństwo wyrażali swoje opinie na nasz temat bez chwili zastanowienia. My wierzyliśmy w ich opinie i żyliśmy w strachu z ich powodu, dręcząc się, że nie jesteśmy na przykład dobrzy w pływaniu, sporcie czy pisaniu. Ktoś wygłasza opinię, mówiąc: “Patrz, ale ta dziewczyna jest brzydka!”. Dziewczyna słucha, wierzy, że jest brzydka, i dorasta w przekonaniu, że jest brzydka. Nie ma znaczenia jak jest piękna, dopóki przystaje na taką umowę, będzie wierzyła, że jest brzydka. To czar pod wpływem którego się znajduje.
Poprzez przykucie naszej uwagi, słowo może wniknąć do naszego umysłu i zmienić nasze przekonania na lepsze bądź na gorsze. Kolejny przykład. Możesz wierzyć, że jesteś głupi i wierzysz w to od zawsze, odkąd tylko możesz pamiętać. Taka umowa z samym sobą może być bardzo pokrętna, sprawić, że robisz wiele rzeczy tylko po to, by dowieść, że jesteś głupi. Możesz coś zrobić i w duchu pomyśleć: “chciałbym być mądry, ale jestem głupi, bo inaczej bym tego me zrobił”.
Umysł porusza się w setkach różnych kierunków i możemy spędzić całe dnie będąc przykutym do tej jednej myśli o naszej własnej głupocie.
Aż pewnego dnia ktoś przykuwa Twoją uwagę i używając słowa, daje ci do zrozumienia, że nie jesteś głupi. Wierzysz w to co mówi ta osoba i zawierasz ze sobą nową umowę. W efekcie już nie czujesz się i nie postępujesz głupio. Czar pryska za sprawą potęgi słowa.
2. NIE BIERZ NIC DO SIEBIE.
Cokolwiek dzieje się wokół Ciebie, nie bierz tego do siebie. Wracając do przytoczonego już przykładu – jeśli spotkam Cię na ulicy i powiem: „ale jesteś głupi”, nie znając Cię nawet, moje stwierdzenie nie będzie dotyczyło Ciebie, ale mnie.
Jeżeli weźmiesz je do siebie, będzie to znaczyło, że być może wierzysz, że jesteś głupi. Może po cichu myślisz sobie: “skąd on wie? Jest jasnowidzem, a. może każdy od razu widzi, jaki jestem głupi? „
Bierzesz to do siebie, ponieważ zgadzasz się z każdym słowem, które zostało powiedziane.
Przykładanie osobistej wartości czy branie rzeczy do siebie to najwyższy wyraz samolubstwa, ponieważ z góry zakładamy, że wszystko dotyczy mojego “ja”. W okresie naszej edukacji czy udomowiania, nauczyliśmy się brać wszystko do siebie.
Myślimy, że jesteśmy odpowiedzialni za wszystko. Ja, ja, zawsze ja!

Nic, co robią inni ludzie, nie dzieje się z Twojego powodu. Postępują tak, a nie inaczej, z uwagi na siebie. Wszyscy ludzie żyją w swoim własnym śnie, w swoim własnym umyśle, w świecie zupełnie różnym od naszego. Kiedy bierzemy coś do siebie, zakładamy, ze oni wiedzą, jak wygląda nasz świat, i próbujemy nałożyć nasz świat na ich. Nawet gdy sytuacja wydaje się być bardzo osobista, nawet, gdy inni ubliżają Ci wprost – nie ma to nic wspólnego z Tobą.
To, co mówią i robią inni oraz opinie, które wygłaszają, wynikają z umów, które zachowują w swym umyśle. Punkt widzenia bierze się z zaprogramowania, jakie nam wszczepiono podczas udomowiania. Gdy ktoś wygłasza opinię na Twój temat, mówiąc: “jesteś gruby”, nie bierz tego do siebie, bo w istocie, osoba ta zajmuje się swoimi własnymi uczuciami, przekonaniami i opiniami.
Może z łatwością wziąć Cię na haczyk jedną niepozorną uwagą i nakarmić każdą trucizną, a ponieważ Ty bierzesz rzeczy do siebie, zjesz wszystko.
Zjadasz wszystkie cudze emocjonalne śmieci, które stają się wtedy Twoimi śmieciami. Lecz jeżeli nie weźmiesz tego do siebie, pozostaniesz odporny na truciznę w samym środku piekła.
Odporność na truciznę w samym środku piekła to dar, który ofiarowuje Ci ta właśnie umowa. Kiedy bierzesz rzeczy do siebie, wtedy czujesz się dotknięty, a Twoją reakcją jest obrona swoich przekonań i wywoływanie konfliktów. Robisz z igły widły, ponieważ masz potrzebę posiadania racji i odmówienia jej wszystkim innym. Usilnie się starasz, aby mieć rację – wygłaszając swoje własne opinie.
Na tej samej zasadzie, wszystko, co mówisz i robisz jest projekcją Twojego własnego, prywatnego snu i odzwierciedleniem umów z samym sobą. To, co mówisz, to, co robisz i opinie, które wygłaszasz wynikają z umów, które zawarłeś z samym sobą – a opinie te nie mają nic wspólnego ze mną.
Nie jest dla mnie istotne to, co o mnie myślisz, i nie biorę tego, co myślisz, do siebie. Nie biorę do siebie tego, gdy ludzie mówią: “Miguel, jesteś najlepszy”, tak samo, jak nie biorę do siebie, gdy ludzie mówią: “Miguel, jesteś najgorszy”. Nie biorę tego do siebie. Cokolwiek Ty myślisz i cokolwiek Ty czujesz, wiem, że jest Twoim problemem, a nie moim. To sposób, w jaki Ty postrzegasz świat. Nie ma w tym nic osobistego, ponieważ zajmujesz się sobą, a nie mną. Inni posiadają własne zdanie wynikające z ich systemu wartości, zatem cokolwiek o mnie myślą, tak naprawdę nie myślą tego o mnie, ale o sobie samych.
Możesz mi nawet powiedzieć: “Miguel, to, co mówisz, rani mnie”. Jednak to nie to, co ja mówię, rani Ciebie, ale to, że masz rany, których dotknąłem swymi słowami. Ranisz samego siebie. W głowie tworzysz skończony obraz lub film, w którym Ty jesteś reżyserem, producentem i głównym aktorem czy aktorką. Każda inna osoba jest postacią drugoplanową. To Twój film. Zatem, jeśli się na mnie wściekniesz, wiem, że dotyczy to Ciebie. Ja jestem tylko wymówką, żeby się wściec.
A Ty wściekasz się, ponieważ się boisz, ponieważ próbujesz się uporać ze strachem. Gdybyś się nie bał, nie byłoby powodu, żebyś się na mnie wściekał. Gdybyś się nie bał, nie byłoby powodu, żebyś mnie nienawidził. Gdybyś się nie bał, nie byłoby powodu żebyś był zazdrosny lub smutny.
Cokolwiek ludzie robią, czują, myślą lub mówią — nie bierz tego do siebie. Jeśli mówią Ci, jaki jesteś cudowny, nie mówią tego z uwagi na Ciebie. Wiesz, że jesteś cudowny. Nie ma potrzeby wierzyć innym ludziom, którzy mówią, że jesteś cudowny. Nie bierz nic do siebie.
3. NIE ZAKŁADAJ NIC Z GÓRY.
Mamy skłonność do robienia założeń na temat wszystkiego. Problem z robieniem założeń polega na tym, że wierzymy, że są one prawdą. Możemy przysiąc, że są prawdziwe. Robimy założenia dotyczące tego, co inni robią lub myślą – bierzemy to do siebie – następnie obwiniamy ich i reagujemy, posyłając im emocjonalną truciznę zawartą w naszych słowach. Dlatego też zawsze, gdy zakładamy coś z góry, prosimy się o kłopoty.
Robimy założenie, mylnie odczytujemy intencję, bierzemy wszystko do siebie i wreszcie stwarzamy wielki dramat z niczego. Smutek i dramaty, których doświadczasz w życiu mają swe korzenie w robieniu założeń i braniu rzeczy do siebie. Zastanów się przez chwilę nad prawdą zawartą w tym stwierdzeniu.
Wszelka manipulacja międzyludzka, zasadza się na robieniu założeń i braniu rzeczy do siebie. Cały nasz piekielny sen właśnie na tym polega.
Ponieważ boimy się pytać aby zyskać jasność – robimy założenia. Następnie ich bronimy i próbujemy udowodnić drugiemu, że się myli.
Zawsze lepiej jest zadawać pytania niż zakładać coś z góry, ponieważ założenia wystawiają nas na cierpienie. Wielkie mitote ludzkiego umysłu powoduje ogromny chaos, który sprawia, że wszystko błędnie sobie tłumaczymy i wszystko błędnie rozumiemy. Widzimy tylko to, co chcemy zobaczyć i słyszymy, co chcemy usłyszeć.
Nie postrzegamy rzeczy takimi, jakimi są
. Nawykowo marzymy tak, że nasze marzenia nijak nie przystają do rzeczywistości. Nasza wyobraźnia, tworzy nierealne obrazy rzeczywistości. Nie rozumiejąc czegoś – z góry nadajemy temu jakieś znaczenie, a kiedy prawda wychodzi na jaw, mydlana bańka naszych marzeń pryska i okazuje się, że chodziło o coś zupełnie innego niż myśleliśmy.

Na przykład: chodzisz po supermarkecie i spotykasz osobę, którą lubisz. Osoba ta odwraca się do Ciebie i uśmiecha, a potem odchodzi. Możesz snuć wiele przypuszczeń z powodu tego jednego zdarzenia. Na ich podstawie możesz zbudować całą fantazję. I rzeczywiście pragniesz w nią wierzyć i urzeczywistnić ją. Z Twoich przypuszczeń rodzi się całe marzenie i możesz wierzyć – “ta osoba naprawdę mnie lubi”. W Twojej głowie daje to początek całemu związkowi. Może w tym świecie fantazji nawet pobieracie się. Ale fantazja istnieje w Twojej głowie, w Twoim prywatnym śnie.
Kolejny przykład: postanawiasz wyjść za mąż i zakładasz, że Twój partner postrzega małżeństwo w ten sam sposób co Ty. Potem żyjecie razem i stwierdzasz, że nie jest to prawdą. Powoduje to mnóstwo napięć, ale Ty nadal nie próbujesz wyjaśnić swego stanowiska wobec małżeństwa. Mąż wraca z pracy do domu, żona jest wściekła, a on nie wie dlaczego. Być może dlatego, że żona założyła coś z góry. Nie mówiąc mu czego pragnie, z góry zakłada, że zna ją tak dobrze, że wie czego ona chce, jak gdyby mógł czytać w jej myślach. Złości się, ponieważ mąż nie spełnia jej oczekiwań.
Zakładanie czegoś z góry, prowadzi do wielu kłótni, trudności i mnóstwa nieporozumień z ludźmi, których podobno kochamy. W każdej relacji możemy zrobić założenie, że inni wiedzą co myślimy i że nie musimy mówić, czego chcemy. Zrobią to, czego chcemy, ponieważ tak dobrze nas znają. Jeśli nie zrobią tego, czego chcemy, co założyliśmy, że powinni byli zrobić, czujemy się dotknięci i myślimy –“jak mogłeś to zrobić? Powinieneś wiedzieć”.
Powtórzmy – zakładamy, że druga osoba wie, czego chcemy. Powstaje z tego cały dramat, ponieważ zrobiwszy jedno założenie, mnożymy na jego podstawie kolejne.
To bardzo interesujące jak działa ludzki umysł. Aby poczuć się bezpiecznie, potrzebujemy uzasadnienia, wyjaśnienia i zrozumienia wszystkiego.
Mamy miliony pytań czekających na odpowiedzi, ponieważ myślący umysł nie potrafi wyjaśnić tak wielu spraw. Nie jest dla nas istotne, czy odpowiedź jest prawidłowa, sama tylko odpowiedź sprawia, że czujemy się bezpiecznie. To dlatego snujemy przypuszczenia. Wysnuwamy wiele rozmaitych przypuszczeń, ponieważ nie mamy odwagi, by pytać.
Wydaje nam się, że inni myślą tak, jak my myślimy, czują to, co my czujemy, osądzają tak, jak my osądzamy i krzywdzą w sposób, w jaki my krzywdzimy. To największe założenie, jakie robią ludzie. To właśnie z jego powodu boimy się być sobą wśród innych. Ponieważ myślimy, że każdy nas osądzi, ukaże, skrzywdzi i obwini tak, jak my robimy to względem siebie. Zatem, jeszcze zanim inni mają okazję by nas odrzucić, my już odrzucamy siebie. Oto w jaki sposób działa ludzki umysł.

Robimy także założenia dotyczące nas samych, co wywołuje wiele wewnętrznych konfliktów. “Myślę, że dam radę to zrobić” – zakładasz na przykład, a potem odkrywasz, że nie jesteś w stanie. Przeceniasz lub niedoceniasz siebie, ponieważ nie poświęciłeś dość czasu na zadanie sobie pytań i poszukanie odpowiedzi. Być może trzeba, żebyś zebrał więcej informacji o danej sytuacji. A może powinieneś przestać się okłamywać co do tego, czego naprawdę pragniesz.
Często gdy wiążesz się z kimś, kogo lubisz, musisz uzasadnić, dlaczego lubisz tę osobę. Widzisz tylko to, co chcesz widzieć i odmawiasz zobaczenia tego, czego nie lubisz w tej osobie. Okłamujesz siebie tylko po to, by móc potem przyznać sobie rację. Nie musimy uzasadniać miłości miłość jest lub jej nie ma.
Prawdziwa miłość akceptuje innych ludzi takimi, jakimi są, nie próbując ich zmieniać.
Jeśli próbujemy zmieniać innych ludzi, oznacza to, że nie lubimy ich naprawdę. Oczywiście, gdy decydujesz się z kimś żyć, jeśli zawierasz tę umowę, zawsze będzie lepiej zawrzeć ją z kimś, kto jest dokładnie taki, jaki chcesz, żeby był. Znajdź kogoś, kogo nie będziesz musiał wcale zmieniać. To znacznie prostsze, znaleźć kogoś, kto już jest taki jaki chcesz, żeby był, niż zmieniać go. Także ta osoba musi kochać Cię takim, jakim jesteś, by nie musiała Cię wcale zmieniać.

4. RÓB WSZYSTKO NAJLEPIEJ JAK POTRAFISZ.
Jest jeszcze tylko jedna umowa, ale to ta, która pozwala, by pozostałe przekształciły się w głęboko zakorzenione nawyki. Dotyczy działania pierwszych trzech umów – Zawsze rób wszystko najlepiej jak potrafisz. W każdych okolicznościach, zawsze rób Wszystko najlepiej jak potrafisz, ani więcej ani mniej.
Pamiętaj jednak, że Twoje “najlepiej”, nigdy nie będzie takie samo przez cały czas. Wszystko żyje i zmienia się w każdej chwili, więc Twoje “najlepiej” będzie się czasem odznaczało bardzo wysoką jakością, a znów kiedy indziej nie będzie aż tak dobre.
Kiedy budzisz się rano rześki i pełen energii, Twoje “najlepiej” będzie lepsze niż kiedy jesteś wieczorem zmęczony. Twoje “najlepiej” będzie inne, gdy będziesz zdrowy a inne gdy będziesz chory.
Twoje “najlepiej” będzie zależało od tego, czy czujesz się cudownie i szczęśliwie czy jesteś zdenerwowany, zły i zazdrosny.
W trakcie Twoich codziennych nastrojów, Twoje “najlepiej” może zmieniać się z każdą chwilą, z godziny na godzinę, z dnia na dzień. Będzie tez ulegało zmianie wraz z upływem czasu. Kiedy stworzysz nawyk postępowania według czterech nowych umów, Twoje “najlepiej” będzie lepsze niż przedtem.
Bez względu na jakość, nie zaprzestawaj robić wszystkiego najlepiej jak potrafisz – nie więcej i nie mniej tylko najlepiej, jak możesz. Jeśli będziesz się starał za bardzo, zużyjesz więcej energii niż potrzeba i w efekcie Twoje “najlepiej” nie będzie wystarczające. Kiedy przedobrzysz, nadwerężysz swe ciało i postąpisz wbrew sobie, a osiągnięcie celu zajmie więcej czasu. Lecz jeśli nie dasz z siebie wszystkiego, wystawisz się na frustracje, osądzanie siebie, winę i żal. Zwyczajnie dawaj z siebie wszystko – w każdych okolicznościach Twego życia. Nie ma znaczenia, czy będziesz chory, czy zmęczony, jeśli zawsze będziesz robić wszystko najlepiej jak potrafisz, nie będzie też podstaw, byś mógł siebie osądzać.
A jeśli nie będziesz siebie osądzać, nie będzie podstaw do tego, byś cierpiał z powodu winy i osądzania się.

Poprzez robienie wszystkiego najlepiej jak potrafisz, zdejmiesz z siebie wielki czar, pod wpływem którego się znajdujesz. Był sobie człowiek, który pragnął przestać cierpieć, więc udał się do buddyjskiej świątyni, aby odszukać tam Mistrza, który by mu pomógł.
Odnalazł go i zapytał:
“Mistrzu, jeśli będę medytował codziennie przez cztery godziny, to po jakim czasie przestanę cierpieć?”

Mistrz spojrzał na niego i odrzekł:
“Jeśli będziesz medytował codziennie przez cztery godziny, być może przestaniesz cierpieć za jakieś dziesięć lat”.

Myśląc, że mógłby się bardziej przyłożyć, człowiek zapytał ponownie:
“Ale Mistrzu, gdybym medytował codziennie przez osiem godzin, to po jakim czasie przestanę cierpieć?”

Mistrz spojrzał na niego i odrzekł:
“Jeśli będziesz medytował codziennie przez osiem godzin, być może przestaniesz cierpieć za jakieś dwadzieścia lat”.

“Ale dlaczego będzie to trwało dłużej, jeśli będę medytował więcej” –
zapytał człowiek.

Mistrz odparł:
Nie jesteś tutaj po to, by poświęcić Twą radość i życie. Jesteś tutaj, by żyć, być szczęśliwym i by kochać. Jeśli możesz dać z siebie wszystko podczas dwóch godzin medytacji, ale zamiast tego spędzisz na niej osiem, tylko się zmęczysz, nie dojdziesz do sedna rzeczy i nie będziesz cieszył się swoim życiem. Zrób to najlepiej, jak potrafisz, a być może nauczysz się, że bez względu na to, ile czasu medytujesz, potrafisz żyć, kochać i być szczęśliwym”.

Robiąc wszystko najlepiej jak potrafisz, będziesz żył intensywnie.
Będziesz wydajny, będziesz dla siebie dobry, ponieważ będziesz oddany rodzinie, społeczności, wszystkiemu. Ale to właśnie działanie sprawi, że poczujesz się głęboko szczęśliwy. Kiedy zawsze starasz się robić wszystko najlepiej – podejmujesz działanie. Robienie wszystkiego najlepiej jak potrafisz, oznacza podejmowanie działania dlatego, że to lubisz, a nie dlatego, że oczekujesz nagrody.
Większość ludzi postępuje wręcz odwrotnie -podejmują działanie tylko wtedy, gdy mogą spodziewać się nagrody i samo działanie nie sprawia im radości. I to powoduje, że nie robią wszystkiego najlepiej, jak potrafią.
Na przykład:
– większość ludzi, chodzi co dzień do pracy jedynie z myślą o dniu wypłaty i pieniądzach, które dostaną.
Z utęsknieniem wyczekują piątku czy soboty, w zależności od tego, w jakim dniu dostają pieniądze i mają wolne.      
Pracują dla nagrody i w rezultacie praca wywołuje ich opór
. Starają się unikać działania, przez co jeszcze pogarszają sprawę i nie robią wszystkiego najlepiej jak potrafią.
Ciężko pracują cały tydzień, mozoląc się podejmując działania nie dlatego, że lubią to robić, ale dlatego, że czują przymus.
Pracują, bo muszą zapłacić czynsz, utrzymać rodzinę. Frustracja ich zżera, a kiedy dostają pieniądze, są nieszczęśliwi.
Przed nimi dwa dni odpoczynku, mogą robić, co chcą, i co robią? Starają się uciec. Upijają się, bo nie lubią siebie. Nie lubią swojego życia.
Jest wiele sposobów na które ranimy samych siebie gdy nie podoba nam się to, kim jesteśmy. Przeciwnie, kiedy podejmiesz działanie tylko dla samego działania, bez oczekiwania nagrody, odkryjesz, że cieszy Cię każde podjęte działanie. Nagrody przyjdą same, ale Ty nie będziesz przywiązany do myśli o nich. Możesz nawet dostać więcej niż mógłbyś sobie wyobrazić, nie oczekując nagrody. Jeśli lubimy to co robimy, jeśli zawsze robimy wszystko najlepiej jak umiemy, wtedy naprawdę cieszymy się życiem.
Cieszymy się, nie nudzimy i nie dręczy nas frustracja.
Gdy robisz wszystko najlepiej jak potrafisz, nie dajesz Sędziemu okazji do uznania Cię winnym. Jeśli zrobiłeś wszystko, co w Twojej mocy, a Sędzia próbuje Cię osądzić według Twojej Księgi Praw, masz odpowiedź: “zrobiłem, co było w mej mocy”. Nie masz czego żałować. To dlatego zawsze robimy wszystko najlepiej, jak umiemy. Nie jest łatwo dotrzymać tej umowy, ale właśnie ta umowa naprawdę Cię wyzwoli.
Ruiz Don Miguel – Cztery umowy tolteków

sobota, 25 maja 2019

Witajcie, kochani jestem Kryon, od usług magnetycznych.

Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie


Witajcie, kochani jestem Kryon, od usług magnetycznych.

„Kryonie, czym jest to poczucie inności które teraz odczuwam? Czy jest coś, co chciałbyś przekazać czytelnikom tej książki?”

Wielu z was ma dzieci. Pilnujecie ich i chronicie je, bo jesteście mądrzy życiowo. Wiecie, jakie są dzieci i znacie kolejne etapy ich rozwoju. Mimo wszystko dzieci mają wolny wybór i mogą robić, co tylko chcą, ze swoimi myślami a później, jako dorośli ze swoimi działaniami. Czego im życzycie? Jak się czujecie w dniu, w którym kończą swoje szkoły lub stoją na scenie, śpiewając z innymi dziećmi? Macie serce w gardle.

Przeżywacie to jako dorośli wiecie więc, co czeka ludzi młodszych od was. Oni tego nie wiedzą. Myślą, że wiedzą, ale to nieprawda. Z każdym zwycięstwem przychodzi szansa na dalszy rozwój.

Przez eony wielokrotnie obserwowałem taki wzrost świadomości w wielu miejscach Galaktyki. Nic nie może przygotować was na wielkość przemiany całej świadomości. Po co tyle mówiłem o świetle i ciemności? Zostaliście bowiem „wyszkoleni”, by opacznie rozumieć tę zależność, teraz zaś musicie zrozumieć prawdę. Mniejsza świadomość pociąga za sobą dziecinne postawy, tradycje i przekonania. Teraz wszystko zaczyna się opierać na zdrowym rozsądku i duchowej logice.

Przyglądamy się temu wszystkiemu, płacząc ze szczęścia. Jednocześnie wiemy, że mamy przed sobą czas oczekiwania i nadziei związany z tym, co już wcześniej widzieliśmy na innych planetach. To dla was magiczny czas, stare dusze. Gdy zobaczymy się następnym razem, po mojej stronie zasłony, nie będziecie się mogli doczekać, kiedy wreszcie będziecie w stanie „wrócić i dokończyć to, co zaczęliście”! Widziałem to już wcześniej.

Nigdy dotąd nie było większego duchowego przebudzenia na planecie niż to, którego teraz doświadczacie. Potencjały są przeogromne! Wszystko dzieje się dla was zbyt wolno? Cierpliwości!

Wszystko idzie zgodnie z planem.

I tak to jest.

- Kryon
 Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, stoi


,,Wzorzec DNA jest doskonały. Dobry doktor, w swoim obecnym wcieleniu, (jako Todd) potwierdzi wam to. Już przedtem mówiłem wam o tym. Wzorzec DNA wewnątrz was jest doskonały, a jednak siedzicie tutaj ze swoim DNA, które nie działa najlepiej. Wygląda to tak, jakby to były przeciwieństwa, bo z jednej strony DNA jest perfekcyjne i zaprojektowane do przedłużania życia, lecz z drugiej strony robi coś odwrotnego.
DNA jest zaprojektowane jako źródło informacyjne, pobierające informacje z energii otoczenia wytworzonej przez świadomość ludzkości. Reakcja i działanie DNA pozostaje następnie w zgodzie z jakością informacji zawartych w tej energii. Innymi słowy, jeżeli poziom energii świadomości planety jest niski to poziom działania DNA jest taki sam. DNA to silnik kwantowy i jeżeli energia kwantowa stworzona przez świadomość człowieka jest niska, to DNA działa słabo.
Chcę teraz zdefiniować wam, co to jest życie – nie chodzi tu o biologiczne życie, ale o życie duchowe. Wielu intelektualistów ale i wielu innych, nie będzie z tego zadowolonych, lecz pozwólcie mi pójść dalej. Życie duchowe mierzone przez ducha zaczyna się od momentu, w którym człowiek uzyskuje wolną wolę. Kiedy to jest? Wtedy, kiedy człowiek wykonuje pierwszy oddech. Nie w łonie matki. Będą tacy, co powiedzą: „Nie, nie. Dusza, która znajduje się w łonie kobiety, jest żywa!”. Poczekajcie chwileczkę. Mówię teraz o tym, jak wygląda to z mojej strony zasłony – to, co widzi duch, kiedy przechodzicie na ziemię z drugiej strony zasłony i łapiecie pierwszy oddech”.
- Kryon

piątek, 24 maja 2019

Rekalibracja biologii

Obraz może zawierać: na zewnątrz




Rekalibracja biologii

Rekalibracja starej duszy jest tematem zarówno tego jak i jutrzejszego przekazu. Tak więc oba będą do siebie podobne lecz nie będą stanowić kontynuacji. Nie potrzebujecie części A oraz części B. Dam wam całość dzisiaj i całość jutro. Chcę, abyście wiedzieli czego możecie oczekiwać oraz to, z czym część z was już pracuje: Rekalibracja. Wasza biologia musi się przemienić. Musi zacząć absorbować, pracować i być częścią bardziej miękkiej energii. Jeśli macie to zrobić, musi zajść rekalibracja rdzenia, czyli samego centrum waszej energii.
Ci którzy studiowali otaczające was siatki energetyczne ziemi wiedzą o kalibracji. Wiedzą również o energiach równowagi które muszą się zmienić, aby cały człowiek mógł się zmienić. Wiecie czym jest regeneracja ciała, o której dziś już wspominaliśmy. Otóż komórki się dzielą, każda pojedyncza komórka waszego ciała, włączając mózg, serce i skórę, regeneruje się. Są tak zaprojektowane, aby się regenerować i jeśli się uszkodzą lub zginą, nadal są zaprojektowane na regenerację. Och, powtarzam jeszcze raz człowieku, czy nie jest dla ciebie dziwne, że rozgwieździe może odrosnąć kończyna, a tobie nie? Czy nie wydaje ci się to dziwne? Ale to się zmieni.
Cóż, jeśli wszystko się regeneruje, to czy nie jest dla was dziwne, że choroba może zmienić sposób myślenia u człowieka. Naukowcy nawet mówią, że komórki mózgu mogą umierać, zmieniać się lub być tak zatrute, że człowiek może nawet utracić pamięć o miłości? Gdzie jest regeneracja? Gdzie naprawianie się? To nie tak. Wasze DNA zostało, moi drodzy, zaprojektowane. Komórki są zaprojektowane tak, by odwołać się do oryginalnego modelu i stworzyć nową, świeżą komórkę. Tak to zostało zaprojektowane! Wasza nauka zacznie to dostrzegać, zaczną to dostrzegać także wasze duchowe ciała, a ci siedzący na tych krzesłach podejmą decyzję o rekalibrowaniu się, by móc z tym pracować.
Rekalibracja jest automatyczna. Nie trzeba o nią prosić. Pozwólcie, że powtórzę jeszcze raz. To się stanie, ponieważ jesteś starą duszą – i po to tu jesteś. Nie musisz o to prosić. Rekalibracja to coś, czego oczekiwaliście i zaczynacie sobie również przypominać. Być może jednak nie będzie to w pełni tym, czego się spodziewacie…
To będzie niekomfortowe! Część z was dostrzeże, dokąd zmierza ten przekaz, gdy zaczniemy omawiać cechy, które są, rzekłbym, mniej niż komfortowe, a których niektórzy z was mogą doświadczyć w procesie rekalibracji. Podkreślam, mówię tu o części z was, nie o wszystkich. Każda „ludzka istota ma własną, unikalną ścieżkę, dlatego pojedyncze istoty doświadczą tych rzeczy na swój sposób. Nie będzie to kompletna lista tego, co przydarzy się wszystkim starym duszom, lecz potencjały wielu symptomów rekalibracji których mogą doświadczyć obecne na tej planecie stare dusze oraz gotowe, by pójść do przodu.
- Kryon

 Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz i przyroda


,,Przypatrzmy się następnemu atrybutowi nowego światła. Światło pomaga ewolucji świadomości Ludzkiej. Mówiąc w przenośni, ono odsłania rzeczy, których wcześniej nie było widać. Jeśli przyświeca wam tylko zapałka to po drodze możecie się o coś potknąć. Jednakże, jeśli światło jest wystarczająco jasne, lepiej widać to co kryje ciemność i idzie się wtedy szybciej i bardziej pewnie. Przyjdą wam do głowy pomysły, jakich wcześniej nie próbowaliście. Pojawią się procesy jakich nikt wcześniej nie wymyślił. Przyjrzycie się temu wszystkiemu i będziecie się zastanawiać: Dlaczego ktoś tego nie wymyślił wcześniej?
Pojawią się funkcjonalne rzeczy, które nigdy nie działałyby w przeszłości, bowiem teraz odsłania je samo światło. Przyjdą nowe sposoby myślenia, nowe pomysły, nowe sposoby produkcji, nowe sposoby funkcjonowania których wcześniej nie można by było wprowadzić w życie. Oto prawdziwa różnica jaką czyni nowe światło: stajecie się otwarci na rzeczy, które nie byłyby dostępne w starej energii. Tak właśnie wygląda otwarcie się na prawdę i rzeczywistość.
Światło potrafi się pomnożyć, kiedy Człowiek - który je stwarza - odkrywa Boga Wewnątrz.
Światło się teraz powiela ponieważ jest niesione przez tych, którzy są świadomi Wielkiego Przebudzenia i co ono wnosi na planetę.
Światło sprawia, że inni was widzą! Już nie możecie się schować! Jeśli jesteście zrównoważonymi Ludźmi z wystarczającą ilością miłości w sercu, to nie możecie tego ukryć. Po pierwsze, będą was pytać: Jesteś inny. Nie jesteś tym, co kiedyś. Jesteś trochę za spokojny. Co ci się stało? Ludzie się będą pytać, co zrobiliście w swoim życiu, że jesteście inni, posiadacie nową równowagę. A wy, co wy na to? To proste, powiedzcie im prawdę. Czuję się inny. Mam nowy stosunek to Stwórcy oraz do tego, kim jestem. Tutaj nie chodzi mi o religię, to moja własna świadomość tego, kim jestem. Bóg jest większy, od tego, jak mi się wydawał. Czuję się taki/taka spokojny/spokojna. Czuję miłość wszystkich Synów Bożych, bowiem oni są tutaj i w moim wnętrzu. Już się o nic nie martwię i nie posiadam żadnych lęków. Uczę się panować nad rzeczami, nad którymi nawet nie wiedziałem/wiedziałam, że posiadam kontrolę”.
- Kryon

czwartek, 23 maja 2019

Intuicja

Brak dostępnego opisu zdjęcia.



,,(…) wasza intuicja obecnie działa lepiej, niż kiedykolwiek indziej. To dzięki intuicji stawiacie kroki naprzód idąc tam, gdzie wam się wydaje jest ciemno. Zawsze się jej pytacie: A tak dobrze? Czy tak źle? Czy to jest dobre, czy to jest złe? Czy to dla mnie, czy to nie dla mnie? A teraz wyobraźcie sobie intuicję, dzięki światłu której takie pytania są niepotrzebne, bo wszystko jest tak oczywiste! Ilu z was ostatnio tego próbowało?”
- Kryon

Obraz może zawierać: ogień i noc




,,Nowe światło” to przenośnia. To określenie dotyczy odcienia światła, jakiego tutaj jeszcze nie było. Pozwólcie, że to wam wytłumaczę. Obecnie światło jest silniejsze, niż kiedykolwiek indziej. Stara duszo, jeśli obecnie zapalisz zapałkę w ciemnym pomieszczeniu, to ta zapałka cię rozpoznaje i przeistacza się w ogromne światło wypełniające całe pomieszczenie. Kiedyś, w starej energii, zapalenie tej samej jednej malutkiej zapałki było niezauważalne. Wielu z was doświadczyło Wielkiego Przebudzenia. W przeszłości ciemność i światło nie były sobie równe. Zaprawdę ciemność rządziła tą planetą, (…)”
- Kryon

środa, 22 maja 2019

Nigdy nie ograniczaj siebie w żaden sposób.


Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, trawa, drzewo, dziecko, na zewnątrz i przyroda



Im bardziej szlachetne są twe dążenia i cele, tym lepiej.
Nigdy nie ograniczaj siebie w żaden sposób.
Po prostu wiedz, że jesteś w stanie dokonać wszystkiego, co sobie umyśliłeś, ponieważ otrzymujesz pomoc, czerpiesz siłę ze Mnie i nie spotka cię niepowodzenie czy porażka.
Wszystkiemu, co posiada na sobie Moje znamię, gwarantowana jest pomyślność, owoce zaś wszelkich działań najlepsze z możliwych z całą pewnością się pojawią. Dlatego utrzymuj swoją świadomość otwartą i wzniesioną, zestrój się ze wszelkim życiem i dostrzeż piękno z tego płynące.
Nie możesz oczekiwać takiego rezultatu, jeśli w tobie nie płyniesz swobodnie ze wszystkim, co się dzieje.
Potrzebne wsparcie zostanie ci udzielone, gdy będziesz go oczekiwał. Jest wiele rzeczy w życiu, które mogą umożliwić ci osiągnięcie tego celu.
Odsuń je wszystkie na bok i nie myśl nawet przez sekundę o niepowodzeniach.
Po prostu wiedz, że możesz odnieść sukces i odniesiesz go we wszystkich swoich przedsięwzięciach.
- Eileen Caddy ,,Szept Boga”




 Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, niebo, chmura, góra, na zewnątrz i przyroda

Nie jest tak, że tylko jedna droga wiedzie w dobrym kierunku, a pozostałe w złym.
Wspinacze muszą dokonywać wyboru pomiędzy wejściem na szczyt trasą wiodącą bezpośrednio w górę lub drogą łatwiejszą.
Wybór należy do nich.
To ty musisz zdecydować, która duchowa ścieżka jest dla ciebie najbardziej odpowiednia, a następnie cały sercem nią podążać.
Istnieją dusze, które dopiero poszukują i jeszcze nie znalazły swojej, im tylko przeznaczonej, drogi w życiu.
Będą usiłowały kroczyć różnymi duchowymi ścieżkami, pokonując nimi pewne odległości, a następnie rozumiejąc, że niewłaściwą drogę wybrały, schodzić będą z niej, by wejść na inną, bardziej odpowiednią.
Ich próby będą trwały tak długo, dopóki nie wejdą na tę właściwą.
Znajdą ją, jeśli będą szukać uważnie, nie zniechęcając się w swoich wysiłkach, napotykając najmniejsze trudności.
Jeśli już znalazłeś swoją ścieżkę, zmierzaj wciąż do przodu i nie trać czasu na spoglądanie wstecz czy krytykowanie tych dusz, które ciągle poszukują.
- Eileen Caddy ,,Szept Boga”

wtorek, 21 maja 2019

Nawyk

Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie


,,(…) w życiu codziennym pozwalacie innym na to, aby was kontrolowali i określali. Codziennie. Nie rozumiecie tego, że posiadacie swoją własną i nieprzymuszoną wolę, aby nie przyjmować do siebie tego, co mówią inni, ani bać się implikacji tego, co oni mówią. Oni bowiem mogą na was w ten sposób wpływać. Tak się dzieje w rodzinie, w pracy, taka jest ogólnie przyjęta dynamika wzajemnych relacji we wszystkich warstwach społecznych. To jest związane z infrastrukturą oraz z rangą znaczenia ludzi na danych szczeblach hierarchii społecznej czy na pewnych stanowiskach bądź zależy od stopnia posiadania. I czy to w pracy, czy w domu, to, jak się ktoś do was odzywa wywiera na was pewien wpływ.
Kochana stara duszo, pora się tego zupełnie pozbyć! Pragnę, abyście to nareszcie zrozumieli że niezależnie od tego, co by wam nie mówili patrząc prosto w oczy, żaden człowiek nie posiada na was jakiegokolwiek wpływu. W starej energii, jak wam się wydaje, ile ludzi się rozchorowało tylko dlatego, że inni im powiedzieli, że są chorzy? Albo jakie katusze regularnie musieliście znosić, bo wam ktoś powiedział, że tak trzeba? Ile ludzi z tego powodu umarło w młodym wieku, a wcale nie musieli? Wszystko dlatego, że przyjęli do siebie to, co ktoś im powiedział i jak ich określił! To jest jedno z największych oszustw starej energii, według którego wierzycie, że inni mogą was określać i wpływać na wasze dalsze losy... Jeśli im na to pozwolicie, to i dalej tak będzie.
Kochani, jeśli ktoś zaczyna mówić wam coś, czego nie chcecie słyszeć, albo zaczyna was poniżać, a dzieje się to w takiej sytuacji, że nie możecie od razu stamtąd wyjść, to wcale nie musicie na takie słowa reagować. Możecie się zupełnie z tego wyłączyć i tylko świecić własnym światłem, powtarzając sobie: jestem wspaniały i to co słyszę wcale mnie nie określa; choć pod moim adresem, to tutaj wcale o mnie nie chodzi. To, co teraz mówi do mnie ten człowiek, to jest jego własny problem, te słowa bardziej świadczą o nim, niż o minie! Czy kiedyś przyszło wam to do głowy, że to, co o was mówią inni to jest ich własny problem, a nie wasz? Te słowa niby skierowane pod wasz adres wcale nie mają z wami nic wspólnego! Czy potraficie się w z tego wyłączyć do takiego stopnia, że kiedy ktoś na was krzyczy wy się tej osobie przypatrujecie i nie czujecie w środku zupełnie nic? Jeśli to potraficie, to wam gratuluję, bowiem właśnie na tym polega wolność wyboru! A poza tym, tak postępując będziecie żyć dłużej! Ludzie mogą się przyczyniać do śmierci innych, bądź przyprawiać ich o chorobę. Tak po prostu było. Bowiem w starej energii przyjmowaliście do siebie to, co o was mówiono i wierzyliście że ktoś może za was coś orzec, następnie się tym martwiliście; to was wpędzało w obawy, oraz przeżywaliście to i taki stan rzeczy przedwcześnie wpędzało do grobu. Możecie mi teraz odpowiedzieć: Ale Kryon, ty tego nie rozumiesz, to jest mój szef! [...] To zmieńcie sobie szefa! Powtarzam: jeśli zaś macie taką sytuację w domu, to będziecie musieli ją przewartościować, bądź przewartościować wasz własny opór wobec tego, dlaczego nie chcecie tej sytuacji zmienić. Być może, to jest nawyk, którego nie potraficie przełamać? Pozwólcie, że coś wam powiem: Nie ma takiego nawyku! W obecnej energii i w obliczu światła jakie w sobie posiadacie, takie przyzwyczajenie nie istnieje! W chwili obecnej potraficie przełamać każde uzależnienie, każdy nawyk. Posiadacie wewnątrz więcej mocy, niż kiedykolwiek indziej w całej historii ludzkości. Obecnie czasy niosą ze sobą więcej światła, więcej pomocy. Wiatr wam teraz wieje w plecy. Teraz możecie stawać oko w oko z kimś, kto zawsze jest obraźliwy i nie czuć zupełnie nic. Może prócz tego, że jest wam przykro, że oni mają taki fatalny dzień. Wiecie bowiem, że to co mówią to oznajmienie tego, kim sami są, a nie tego, kim wy jesteście. Dobrze wiecie, że nie musicie tego przyjmować do siebie. Wielu wśród was potrzebowało to usłyszeć. Bowiem właśnie tutaj leży sedno waszego obecnego niezadowolenia. Bowiem inni mówią wam, że jesteście nikim, bądź w inny sposób was poniżają i z jakiejś zupełnie nie do uwierzenia przyczyny, wasza wspaniałość w to wierzy! To się może zmienić. Dzisiaj! Na tym polega wolny wybór. To jest moc, prawdziwa moc”.
- Kryon


Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, niebo, chmura, na zewnątrz i przyroda


,,(…) to nawyk. „Na świecie jest coraz gorzej”. (...) „Tutaj nigdy nie będzie lepiej”. Zauważyliście? Oglądając telewizję tam pokazują jak wszystko zawsze się pogarsza. Niezależnie od tego z kim się przeprowadza wywiad, konkluzja jest jedna: Wszystko idzie ku gorszemu! A co wam mówili rodzice? „Wszystko zawsze idzie ku gorszemu”. Kiedy zbieracie się razem i rozmawiacie o stanie planety, bądź o pewnych zjawiskach społecznych właściwych waszej kulturze, to z takich spotkań zawsze wynika jedno: jest źle i będzie gorzej! Wygląda na to, że wszystko się stacza, czyż nie? Jest beznadziejnie, czyż nie? To jest nawyk. W starej energii powtarzanie tego sprawiało jednak, że czuliście się tym podbudowani. Upewnienie się, że wszyscy czują się tak samo źle było powodem poprawy samopoczucia. Takie gremialne „nurzanie się w pesymizmie” było jednoczące [...] no bo wiadomo przecież, że świat idzie ku gorszemu! Nawet jeśli w towarzystwie ktoś z was odważy się nieśmiało zasugerować, że pewne rzeczy idą ku lepszemu, to wasi znajomi odpowiedzą wam: Nieprawda, coś z tobą nie tak. Mówienie tego, że rzeczy dla was nie zawsze wydają się staczać sprawia, że wasi znajomi się od was oddalają. To jest właśnie to, o czym chcę z wami teraz porozmawiać. Od czasu do czasu stara i nowa energia się ze sobą zderzają i wcale nie chcą się zjednoczyć. Może tak się zdarzyć, że ludzie będą się od was odwracać, bo nie potraficie być tak samo pesymistyczni, jak oni. Będą mówić: co z tobą, nie wiesz jak jest? Bo przecież świat się stacza.
Kochani, świat wcale się nie stacza. W rzeczy samej, to, co się dzieje w tej chwili na planecie to zmiana bilansu energetycznego między światłem i ciemnością. Ludzka świadomość przewartościowuje obecnie pewne utarte założenia i ten proces może zabrać trochę czasu. W międzyczasie, jak od dawna o tym wspominamy, zachodzą także zmiany planetarne (geologiczne), pogodowe, zmiany w nowej świadomości. Mówiliśmy także o nieoczekiwanych zdarzeniach i osobach - swoistych gromach z jasnego nieba - których zadaniem jest wstrząsnąć i zamieszać pewne rzeczy. Dochodzicie więc do pewnego wniosku, że otaczający was ludzie postrzegają to wszystko jako dowód na pogorszenie sytuacji na świecie tylko dlatego, że ona się po prostu zmieniła! Rzeczy są inne niż kiedyś. Czasami wydaje się wam, że sam fakt zmiany oznacza pogorszenie.
Co w takim razie robić? Kochani, możecie po prostu przestać odpowiadać otoczeniu w zaszufladkowany, utarty sposób. Możecie pogłębić własne zrozumienie Wielkiej Przemiany jaka wokół was zachodzi, nastanie której przepowiadali wam już starożytni. Owa Wielka Przemiana/Wielkie Przebudzenie jest najbardziej pozytywnym wydarzeniem, jakie się kiedykolwiek na przestrzeni dziejów ludzkości wydarzyło. Jesteście częścią tego wydarzenia, jesteście starymi duszami, które tego wydarzenia doświadczają. Zacznijcie więc to głosić mową. Jeśli nie chcecie tego robić w gronie waszych znajomych, to być może zaczniecie w ten sposób rozmawiać z waszymi dziećmi? Albo z tymi, którzy już teraz gotowi są to usłyszeć. A jeśli nie, to może zacznijcie w ten sposób rozmawiać z jakimś drzewem! [śmiech na sali] Celebrujcie fakt, że sprawy na planecie się od nowa bilansują, co może być trochę trudne, albo może się wydawać jakby szło ku pogorszeniu. Jednakże wcale tak nie będzie. Celebrujcie światło, odcienia którego jak dotąd tutaj nie było! Ludzie wpadają w strach, kiedy światło pada tam, gdzie nikt do niego nie jest przyzwyczajony. Dlatego, że wtedy jest inaczej, dlatego że to światło posiada pewną energię. Bo w tym świetle rzeczy wyglądają inaczej. To wzbudza strach. Powiedzieć, że rzeczy się stale pogarszają jest łatwo. Moi kochani, ale rzeczy wcale się nie pogarszają. Już przestały. Być może tak się działo w starym paradygmacie, ale nie teraz. Właśnie obecnie odbywa się „odwracanie” tego scenariusza. To co się w tej chwili dzieje, to nadejście rozwiązania. Ale proszę was teraz, abyście zwrócili uwagę na wasz nawyk mowy. Nawet jeśli wasi znajomi wciąż mu hołdują, po prostu milczcie, nie wtrącajcie się potakująco. Za każdym razem, kiedy oni coś takiego mówią wy po prostu powiedzcie sobie w głowie: tak ci się tylko wydaje. [śmiech na sali] Kiedy zaczną wyliczać wszystkie przyczyny, dla udowodnienia, że wszystko się pogarsza, możecie się włączyć i powiedzieć, że to jest tylko ich własne zdanie. Oczywiście po cichu, do siebie! Tak postępując jesteście wśród ludzi, ale nie bierzecie udziału w utartym narzekaniu”.
- Kryon

poniedziałek, 20 maja 2019

Zasada 26 i 27

Obraz może zawierać: noc i niebo

Zasada 26

Wszechświat jest jednym bytem. Wszystko i wszyscy są połączeni niewidzialną siecią naszych historii. Czy jest tego świadomy czy nie, wszyscy uczestniczymy w bezgłośnej rozmowie. Nie czyń krzywdy. Praktykuj współczucie. Nie plotkuj za czyimiś plecami – nie dziel się nawet uwagami, które wydają się niewinne. Słowa, które wyjdą z Twoich ust nie znikają, pozostają w nieskończonej przestrzeni i wrócą do nas pewnego dnia. Ból jednego człowieka zrani nas wszystkich. Radość jednego człowieka sprawi, że wszyscy się uśmiechniemy.
- Szams z Tabrizu ♡


Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i ludzie siedzą

 Zasada 27

Cokolwiek mówisz, dobrego czy złego, prędzej czy później jakoś do Ciebie wróci. Dlatego też, jeśli jest ktoś, kto żywi do Ciebie urazę, kultywowanie podobnych postaw, uczuć i myśli wobec tej osoby, tylko pogorszy sprawę. Sprawisz, że zamknięcie się w błędnym kole negatywnej energii. Zamiast tego, przez 40 dni i nocy, kultywuj pozytywne słowa i myśli na temat tej osoby. Wszystko będzie inne pod koniec tego czasu, ponieważ Ty będziesz inny (inna) wewnętrznie.
- Szams z Tabrizu ♡



niedziela, 19 maja 2019

Nowy pomysł

Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz



Nowy pomysł jest jak ziarno zasiane w sprzyjających domowych warunkach.
Nie można go nagle zabrać z takiego ciepłego środowiska, dopóki nie będzie wystarczająco silne, by dobrze znieść zewnętrzne warunki.
Podobnie jest z nowym pomysłem: nie może pojawić się tak, jak królik wyciągnięty z kapelusza przez iluzjonistę.
Potrzeba czasu, by nadać mu treść i formę.
Musi być wypróbowany przez garstkę ludzi, zanim zostanie podany ogółowi.
Urzeczywistnienie go wymaga wielkiej miłości i cierpliwości, ofiarności i oddania.
Jest to proces, który obecnie się dzieje, towarzysząc nadejściu Nowemu Wiekowi.
Jest to wejście w nieznane.
Pojawia się wiele pomysłów i koncepcji, wiele z nich musi zostać wypróbowanych i zrozumianych, polubionych i docenionych.
Ponieważ jesteś u początku Nowego Wieku, musisz być gotów, by nieustraszenie iść do przodu, doświadczając tego, co w Nowym najnowsze.
- Eileen Caddy ,,Szept Boga”




Obraz może zawierać: niebo, chmura i na zewnątrz


Eileen Caddy ,,Szept Boga”

Ten ponadczasowy dziennik zawiera inspirujące przesłania, podane w postaci praktycznego i przekonującego przewodnika, przemawiające prostą i bezpośrednią prozą z wyraźnymi sugestiami i propozycjami dotyczącymi twojego codziennego duchowego wzrostu i rozwoju.
Możesz czytać przesłanie na każdy dzień zaraz po obudzeniu się, by otrzymać ogólne wskazówki na dzień cały. Możesz również w gronie rodziny czytać je przy śniadaniowym stole. Mogą one stać się podstawą twojej codziennej medytacji. Ponownie czytaj je przed snem, by pomogły ci spojrzeć na mijający dzień z tej perspektywy.
W jakikolwiek sposób z nich skorzystasz, przyjmij te nauki do siebie i bądź z nimi dzień po dniu, rok po roku, aż staną się one częścią ciebie i będą żyły, poruszały się wraz z tobą, aż zakorzenią się w tobie i spełnią swoje ciche, szlachetne i pełne miłości zadanie.

Wydawnictwo: Tagore 2011

sobota, 18 maja 2019

Im bardziej szlachetne są twe dążenia i cele, tym lepiej.

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, niebo, chmura, góra, na zewnątrz i przyroda





Nie jest tak, że tylko jedna droga wiedzie w dobrym kierunku, a pozostałe w złym.
Wspinacze muszą dokonywać wyboru pomiędzy wejściem na szczyt trasą wiodącą bezpośrednio w górę lub drogą łatwiejszą.
Wybór należy do nich.
To ty musisz zdecydować, która duchowa ścieżka jest dla ciebie najbardziej odpowiednia, a następnie cały sercem nią podążać.
Istnieją dusze, które dopiero poszukują i jeszcze nie znalazły swojej, im tylko przeznaczonej, drogi w życiu.
Będą usiłowały kroczyć różnymi duchowymi ścieżkami, pokonując nimi pewne odległości, a następnie rozumiejąc, że niewłaściwą drogę wybrały, schodzić będą z niej, by wejść na inną, bardziej odpowiednią.
Ich próby będą trwały tak długo, dopóki nie wejdą na tę właściwą.
Znajdą ją, jeśli będą szukać uważnie, nie zniechęcając się w swoich wysiłkach, napotykając najmniejsze trudności.
Jeśli już znalazłeś swoją ścieżkę, zmierzaj wciąż do przodu i nie trać czasu na spoglądanie wstecz czy krytykowanie tych dusz, które ciągle poszukują.
- Eileen Caddy ,,Szept Boga”

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, trawa, drzewo, dziecko, na zewnątrz i przyroda


Im bardziej szlachetne są twe dążenia i cele, tym lepiej.
Nigdy nie ograniczaj siebie w żaden sposób.
Po prostu wiedz, że jesteś w stanie dokonać wszystkiego, co sobie umyśliłeś, ponieważ otrzymujesz pomoc, czerpiesz siłę ze Mnie i nie spotka cię niepowodzenie czy porażka.
Wszystkiemu, co posiada na sobie Moje znamię, gwarantowana jest pomyślność, owoce zaś wszelkich działań najlepsze z możliwych z całą pewnością się pojawią. Dlatego utrzymuj swoją świadomość otwartą i wzniesioną, zestrój się ze wszelkim życiem i dostrzeż piękno z tego płynące.
Nie możesz oczekiwać takiego rezultatu, jeśli w tobie nie płyniesz swobodnie ze wszystkim, co się dzieje.
Potrzebne wsparcie zostanie ci udzielone, gdy będziesz go oczekiwał. Jest wiele rzeczy w życiu, które mogą umożliwić ci osiągnięcie tego celu.
Odsuń je wszystkie na bok i nie myśl nawet przez sekundę o niepowodzeniach.
Po prostu wiedz, że możesz odnieść sukces i odniesiesz go we wszystkich swoich przedsięwzięciach.
- Eileen Caddy ,,Szept Boga”

piątek, 17 maja 2019

Swami Premananda


Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba



,,Nie ma nic złego w tym że oczekujemy pewnych podstawowych rzeczy w życiu. Ale egoistyczne oczekiwanie zbędnych rzeczy, takich, które nie mają w naszym życiu znaczenia, wywoła poczucie zazdrości. Zbędne, niepotrzebne oczekiwania to przyczyna źródłowa zazdrości. Taka zazdrość sprawi, że będziesz się czuł jakbyś wpadł do rynsztoka.
Niczego nie przynieśliśmy ze sobą, kiedy przyszliśmy na ten świat i niczego nie zabierzemy ze sobą, kiedy go opuścimy. Zastanów się dobrze nad tym, dlaczego masz zbędne oczekiwania a dzięki determinacji będziesz mógł pozbyć się tej trującej cechy, jaką jest zazdrość. Radość jaką to daje można urzeczywistnić tylko poprzez doświadczenie”.
- Swami Premananda
Obraz może zawierać: 1 osoba, broda, drzewo, roślina i na zewnątrz

Swami Premananda już od wczesnego dzieciństwa poświęcił swoje życie duchowości. Prem Kumar Somasundaram urodził się w 1951 roku, w rodzinie kupieckiej, w Matale, na Sri Lance. Już we wczesnym wieku wykazywał oznaki tego, że będzie prowadził duchowe życie. Ze względu na jego promienny uśmiech rodzice nazywali go zdrobniale Ravi, co oznacza słońce. Jego ponadnaturalne moce i dar materializacji objawiały się już wtedy, gdy był małym chłopcem. Jego pasją była religia, duchowość i oddanie, jak również nadzwyczajne zdolności jogiczne. Ojcu i matce Ravi’ego początkowo trudno było zaakceptować sławę syna, która rosła w miarę, jak ludzie przychodzili, dowiadując się o jego mądrości i nadzwyczajnych mocach. Mniej więcej w tym czasie Swamidżi miał głębokie doświadczenie. Pisze o nim następująco: “Chciałem wiedzieć, co jest esencją mojego życia i celem mojego istnienia oraz moich nadnaturalnych mocy (…) Skupiałem się mocno na swoim wnętrzu i wówczas… to dostrzegłem. Mogłem doświadczać prawdy w sobie (…) Poznałem każdą część w sobie z ogromną radością i błogością prawdziwej rzeczywistości”.
Po tym niezmiennym doświadczeniu Jaźni, Swami poczuł, że całą jego istotę ogarnia wielki spokój. Nadal dochodziło do cudownych i boskich wydarzeń, zaś w październiku 1968 roku zdarzył się wyjątkowy cud. Podczas publicznego spotkania, udzielając nauk duchowych około dwustu osobom, siedemnastoletni Swami Ravi miał na sobie swoje zwykłe białe ubranie – dhoti i szal. Jego szaty zaczęły zmieniać kolor na jasnopomarańczowy, który jest kolorem sanjasinów (w hinduskiej tradycji są to mnisi, którzy porzucili życie w społeczeństwie). Rodzina Swamiego Ravi po jakimś czasie zaakceptowała fakt, że jest on sanjasinem, wówczas nastąpiła zmiana imienia na Swami Premananda. Prema oznacza czystą boską miłość, zaś ānanda oznacza najwyższe szczęście.

Swami Ravi w młodości
Swami Premananda oświadczył, że od tej chwili poświęca się służbie duchowej i że jego zadaniem życiowym będzie pokazać istnienie i miłość Boga tak wielu osobom, jak to tylko możliwe. Zaczął nauczać innych, jak wyciszyć umysł i doświadczyć prawdy.
W 1972 roku założył swój pierwszy aśram w Matale. Coraz więcej ludzi z różnych środowisk przyjeżdzało do niego, aby doświadczyć w nim spokoju i duchowej atmosfery. Swamidżi założył także sierociniec dla zaniedbanych i bezdomnych dzieci, ponadto udzielał nauk i wygłaszał wykłady duchowe w Wielkiej Brytanii, Singapurze, Malezji i na Filipinach.
W 1983 na Sri Lance wybuchły zamieszki na tle etnicznym. Swami Premananda,który głosił pokój i jedność, stał się głównym ich celem a jego piękny aśram został doszczętnie spalony. Swami przeniósł swoją działalność do południowych Indii, dokąd wraz z nim udali się niektórzy jego wyznawcy oraz dzieci z sierocińca. Tam, w okolicach Tiruchirappalli założył nowy aśram. W roku 1989 w obecności wielu duchowych przywódców nastąpiło oficjalne otwarcie aśramu Śri Premanandy. W ciągu kolejnych pięciu lat aśram rozkwitł. Co tydzień tysiące osób przychodziło, aby wysłuchać wspaniałych nauk Swamiego i odbyć z nim indywidualne spotkanie, zaś w aśramie mieszkało i uczyło się wiele dzieci z biednych rodzin. Swami uleczył wielu chorych i rozwiązywał problemy wielu osób. Wielu poszukujących duchowo z Indii i z zagranicy przyjeżdżało, znalazłszy w osobie Swamiego Premanandy swojego duchowego mistrza, który wskazuje im drogę ku samourzeczywistnieniu.

Swami Premananda
W miarę jak Swami zyskiwał sławę, doszło do oczernienia jego osoby. W listopadzie 1994 roku, po szeroko zakrojonej oszczerczej kampanii w mediach, Swami oraz pięcioro innych osób z aśramu zostało aresztowanych i oskarżonych o rozmaite przestępstwa. Swamiego Premanandę i pozostałych oskarżonych skazano i osadzono w więzieniu, pomimo tego, iż świadkowie przyznali, że zmuszono ich do złożenia fałszywych zeznań przeciwko Swamiemu, świadkowie z całego świata zeznawali na jego korzyść, zaś dowody w postaci DNA potwierdziły niewinność Swamiego.
Mimo to, działalność aśramu i ośrodków Swamiego Premanandy na całym świecie nadal była kontynuowana Pomimo całkowicie fałszywych zarzutów, Swami był przetrzymywany w więzieniu, ku konsternacji jego uczniów. Mimo to Swami Premananda zawsze cierpliwie się uśmiechał i z miłością powtarzał: “Nigdy nie popełniłem żadnego przestępstwa. Całkowicie poddałem się woli Boga. Prawda ostatecznie zwycięży”.
Podobnie jak drzewo sandałowe, które przesyca swym zapachem inne drzewa wokół siebie, tak samo Swamidżi sprawiał, że wszyscy w jego otoczeniu rozkwitali i rozwijali się. Nauki Swamiego są uniwersalne i ponadczasowe. Wykraczają one poza barierę rasy i religii, inspirują nas i prowadzą do spoczynku w Jaźni, poza ograniczeniami ciała i umysłu.
Swamidżi opuścił ciało 21 lutego 2011 roku. Jego ciało spoczywa w świątyni w aśramie, w Indiach, gdzie często w cudowny sposób pojawia się vibhūti, proszek z drzewa sandałowego i lingamy. Wspaniała obecność Swamidżiego pośród nas i jego łaska oraz przewodnictwo i nauki nieustannie pomagają i podnoszą na duchu tych, którzy o nim myślą.

http://sripremananda.org/pl/nauki/zyciorys-swamidziego/


Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...