Wolna wola .... B.D. Nr. 783 28.02.1961
Od waszej woli zależy jedynie, czy osiągniecie spełnienie
celu waszego nadziemskiego życia. A więc rozchodzi się w życiu nadziemskim o
decyzję z waszej wolnej woli. Ona nie dotyczy jednak spraw ziemskich lub
ustosunkowania się do ziemskich planów, rozchodzi się tu natomiast jedynie o
waszą duszę, ażeby się właściwie zdecydowała, którego pana ona nad sobą uznaje
....
Do tej decyzji nie może zostać człowiek zmuszony z żadnej
strony i nigdy nie może zostać nieuwzględniona jego „wolna wola“ chociaż ze
strony ludzkiej często tego się próbuje.
Jedynie wewnętrzne myślenie człowieka jest
decydujące, a ono nie podlega żadnej przemocy. Dlatego można zawsze jedynie
poprzez wyobrażenia, mowy i wszelkiego rodzaju zdarzenia wywrzeć wpływ na
myślenie i wolną wolę człowieka. I to usiłuje zarówno strona Boża jak i Jego
przeciwnik. Zawsze jednak decyduje sam człowiek którym wpływom on się podda.
Wola człowieka jest wolna .... I dlatego też będzie on musiał kiedyś za nadany
jego woli kierunek ponieść odpowiedzialność, gdyż w celu wypróbowania jego woli
otrzymał on życie jako człowiek a dusza będzie musiała kiedyś ponieść
następstwa decyzji jego woli. Człowiek może we wszystkich sytuacjach życiowych
skierować swoją wolę ku Bogu. Może on jednak także poddać się Jego
przeciwnikowi. Nigdy jednak nie będzie on mógł innych ludzi, jakąś światową władzę,
samego Boga, lub Jego przeciwnika czynić za decyzję jego woli
odpowiedzialnym, gdyż to w którym kierunku poruszają się jego myśli, czy
docierają one do Boga lub Jego przeciwnika jest jedynie i wyłącznie
sprawą jego najwolniejszej woli. Ale zawsze jest jego los tak przez Boga
ustawiony, że potrafi on z łatwością odnaleźć Boga jeśli tylko nie stawia on
Jemu wewnętrznych oporów ... o czym decyduje właśnie jego wolna wola. Ludzie są
skłonni zaprzeczać wolnej woli, gdyż nie zawsze są w stanie to zrealizować
co by chcieli, ale nie zawsze chodzi o to co oni czynią, lecz o
to czego chcą. Bo w czynnościach można by ich pohamowywać, znowu poprzez
przeciwdziałanie duchowych sił, ale nigdy w tym czego naprawdę chcą. Dlatego
też człowiek powinien potraktować się samokrytycznie ażeby wiedzieć w którym
kierunku oznajmia on swoją wolę .... Gdyż wie on podczas swego ziemskiego
życia, że wymaga się od niego ukierunkowania na Boga, gdyż sam Bóg ciągle na
nowo wysyła do niego takie wskazówki, a on sam zupełnie bez wiedzy nie kroczy
po ziemi. Ponieważ przeciwnik Boga wywiera również na niego wpływ, to nie da
się tego uniknąć że będzie się on musiał się nad tym zastanowić bo będzie
odczuwał on nacisk, co do jego decyzji. I to jest właśnie walka pomiędzy
światłem a ciemnością, którą człowiek sam musi podjąć, co jednak nie byłoby do
pomyślenia gdyby nie posiadał on wolnej woli, gdyż wówczas walczyły by ze sobą
jedynie siły pozytywne i negatywne gdzie jedna siła wyszła by zwycięsko ...
Lecz tak nie powinno się tak rozumieć walki pomiędzy światłem a ciemnością,
gdyż chodzi tu o duszę człowieka, a ona decyduje o sobie sama z jej własnej
wolnej woli. Dlatego też jest życie ludzkie nieprzerwanym łańcuchem przeżyć,
doświadczeń i wrażeń które skłaniają go do myślenia i mogą też spowodować
że będzie on myślał we właściwym kierunku. Ale ponieważ także
przeciwnikowi Boga zwolnionym jest ażeby walczyć o duszę, a więc będą jego
myśli inspirowane także i negatywnie, on musi się więc zdecydować, a siła jego
oporu przeciw Bogu jest decydująca o wyniku, ona decyduje o losie duszy po
śmierci ciała, który może być bardzo uszczęśliwiający, ale także pełen
cierpienia.
Ale obojętne jakby się wola jego ukierunkowała ... miłość
Boga nigdy go nie opuści i nawet jeśli by dusza w tym nadziemskim życiu swego
zbawienia nie osiągnęła, to wprawdzie opóźni się jej zbawienie o nieskończenie
długi okres czasu, ale w końcu kiedyś zdecyduje się wola prawidłowo, bo miłość
Boga jest siłą której się dusza nie będzie wiecznie
sprzeciwiać.... Amen
Zadanie życia na ziemi: decyzja woli ...
dążenie w odwrotnym kierunku
B.D. Nr. 5557 Musieliście iść uciążliwą
drogą zanim byliście tak daleko, ażeby móc zdać ostatnią próbę woli.
Wasza dusza, która kiedyś podzielona została na niezliczoną
ilość iskierek, które w stanie uwiązania musiały przejść przez proces
dojrzewania, tworzy znowu całość.
Dotarliście znowu do świadomości swego ja i zostałyście
jako wolne istoty postawione przed pewną decyzją: wybrać dla was tego pana, do
którego chcielibyście należeć .... Decyzja ta jest zadaniem i celem waszego
życia na ziemi i ta decyzja musi zostać podjęta z wolnej woli. Nikt nie może
jej za was podjąć, ona też nie może zostać odroczona, ona musi na końcu życia
zostać bez sprzeciwu podjęta, gdyż zależnie od tej decyzji będzie się
kształtował was los w wieczności.
Dlatego też jest wasze nastawienie do tego nadziemskiego
życiowego zadania niesamowicie ważne. Ono może wam przynieść światło i rozkosz
życia, ale również i śmierć i zepsucie i wy osobiście decydujecie
o tym poprzez waszą wolę. I pomimo to że otrzymujecie uzasadnienie sensu
waszego nadziemskiego życia, fakt ten was niewiele porusza, nawet wówczas gdy
wam się mówi że los was w wieczności w zależności od waszej woli wspaniały lub
straszny być może.
Bo wy nie wierzycie w to że kiedyś będziecie musieli
ponieść odpowiedzialność za decyzję waszej woli. Wiarę w to nie możecie jednak
osiągnąć przymusowo, dlatego też można ją pośród ludzkości tylko bardzo rzadko
odnaleźć i dlatego też ludzie tylko bardzo rzadko osiągają swój cel ....
decyzję na prawego pana do którego chcą należeć. Niewiara ma jednak swoje
skutki, ludzie coraz bardziej zapominają ich życiowe zadanie i każda myśl jest
poświęcona jedynie temu światu, który pomimo to wkrótce będą musieli opuścić.
Zwracają twarz swoją w kierunku tego co leży za nimi, przypomnienie o pełnej
cierpienia drodze poprzez materię zostało im ale zabrane, po to aby bez lęku i
z wolnej woli mogli podjąć decyzję któremu panu chcą służyć. Dlatego też
niebezpieczeństwo, że zdecydują się na swoją niekorzyść i że skierują swe
zmysły ku temu światu wybierając tym samym pana tego świata, leży bardzo
blisko. Na pana którego ofiarą staną się na nowo, pana któremu mają do
zawdzięczenia, że znajdują się znowu, uwiązani do twardej materii .... gdyż
podjęli niewłaściwą decyzję. Oni powinni zwrócić w górę wzrok swój, oni powinni
podążać w górę pokazując nadziemskiemu światu swoje plecy, wówczas można
powiedzieć, że podjęto właściwą decyzję. Wówczas też została droga przez
wszystkie dzieła Pana ukoronowana powodzeniem i wtedy życie nadziemskie
przyniosło tej istocie jej koronację. Gdyż wówczas to znalazła dusza jej
prawego Pana i zdążała spiesznie do Niego. Wówczas zdał człowiek swoją próbę
woli na ziemi i może teraz odłożyć jego ciężkie ziemskie ciało i jako czysta
istota duchowa wkroczyć do wieczności. I wówczas to jego uprzednia długa
wędrówka po ziemi nie była na darmo .... Istota ta znalazła z powrotem do
miejsca z którego kiedyś wyszła, ona rozpoznała swego Ojca i oddała mu się na
wieki wieków...
Amen
Wola i czyn ......Odpowiedzialność
....
B.D. 01.10.1942
Z woli rodzi się czyn. A więc jest wola czymś decydującym,
chociaż dopiero czyn jest jej potwierdzeniem. Bez woli nie doszło by do
wykonania czynu. Jedynie za samą wolę bez czynu trzeba będzie kiedyś
przed Bogiem odpowiadać, gdyż ona to oznajmia nastawienie człowieka,
jego skłonności do dobra lub też zła. Ażeby można było wolę przez czyn
zrealizować, trzeba w tym celu użyć płynącej do człowieka energii życiowej, a
więc potrafi człowiek wykonywać zarówno dobre jak i złe uczynki, zawsze
jednak będzie on do tego potrzebował energii którą mu sam Bóg daje .... Jeśli
czyni on zło, to czyni on to z pomocą Boskiej energii, a więc czyni on coś, za
co będzie musiał kiedyś przed Bogiem odpowiedzieć. Użył on więc własnej woli,
aby przy użyciu energii od Boga pomnożyć energię Jego przeciwnika. Gdyż każdy
zły uczynek jest służeniem złej mocy i tym samym pomnażaniem jej. Wola
człowieka odwraca się od Boga i skierowuje się do złej mocy przez każdy
uczynek, który skierowany jest przeciw Bogu świadcząc tym samym o złym
usposobieniu. Jeśli wola człowieka jest dobra, tzn. ukierunkowana na Boga, to
wówczas będzie on przypływającą mu energię wykorzystywał do czynów, które są
pożyteczne dla jego bliźnich. On będzie się ćwiczył w służebnej miłości do
bliźniego, gdyż jest on nieustannie czynnym tzn. swoją wolę realizuje poprzez
czyn. Jeśli uczynki jego zrodziły się z miłości, jeśli więc miłość skłania
człowieka do tych uczynków, to wówczas jest wola człowieka skierowana ku
Bogu... A więc zdecydowała się jego wola z własnej nieprzymuszonej inicjatywy
na Boga i każdy z tej woli zrodzony czyn jest przed Bogiem usprawiedliwiony, a
Bóg ocenia ten czyn odpowiednio do stopnia miłości która tą wolę kierowała
....
Amen
Dobro i zło ....Odwieczne prawo
...
BD. 11.10.1946
Także i zło jest prze ze Mnie dopuszczone, jednak nie
jest ono nigdy Moją wolą, gdyż zło sprzeciwia się Memu odwiecznemu prawu, ono
jest przeciwnym ukierunkowaniem woli która oddala się ode Mnie i dąży do czegoś
co jest w zupełności nieboskim ....do stanu który jest całkowicie sprzeczny z
pra stanem tego co ja kiedyś stworzyłem. Dążenie do zła lub dobra musi być
istotom przeze Mnie stworzonym możliwym, a więc musi też dobro i zło egzystować
jeśli istota ta chce z wolnej woli stać się lub pozostać doskonałą. Wszystko to
co jest przeciwne Memu odwiecznemu prawu jest złe, wszystko to co pozostaje w
Moim porządku jest dobre. Ale Moją wolą jest też, że istota ta może odczuwać
pożądanie w jednym i w drugim kierunku i to że potrafi każde pożądanie w swoim
sercu odczuwać jest również Moim dziełem. Z Mojej jednak miłości i mądrości
stworzyłem właśnie tak te istoty, gdyż chcę je prowadzić do wiekuistej rozkoszy
czego warunkiem jest właśnie dążenie do dobra z wolnej nieprzymuszonej woli.
Ażeby można było rozwinąć siłę, potrzebny jest pewien opór .... ażeby stać się
dobrym musi mieć też człowiek możliwość bycia złym i stania się dobrym, lub
pozostania dobrym z własnej woli, gdyż w innym przypadku byłaby jego
doskonałość jedynie dziełem Mojej miłości, której ale brakowało by najwyższego
stopnia, gdyż do tego jest niezbędna wolna wola tej istoty która najpierw
wystawiona zostać musi na próbę. Zło nigdy nie może być nazywane dobrym i nie
można też uważać, że wywodzi się ono ode Mnie, pomimo tego, że pozostawiam mu
pewną przestrzeń do działania i że go dopuszczam. Złe myśli, zła mowa i złe
uczynki znajdują się po za Moim Bożym porządkiem. Gdybym z siły Mojej woli
uniemożliwił to aby człowiek źle myślał, mówił i czynił, to nie byłby on
wówczas wolnym, samodzielnym i chcącym z własnej wolnej woli stworzeniem, lecz
jedynie produktem siły Mojej woli który nigdy nie miał by prawa aby osiągnąć
doskonałość. Ja jednakże chcę wyszkolić Sobie doskonałe stworzenia które
mógłbym energią Mojej miłości na wskroś prze-promieniować, gdyż chcę je uczynić
ponad wszystko szczęśliwe. I dlatego też muszą one zdać z własnej inicjatywy
próbę ich woli, z całkowicie wolnej woli dążyć do najwyższego stopnia
doskonałości ... To zawiera też możliwość obsunięcia się aż do stanu
niedoskonałości, najdalszego oddalenia się o de Mnie. Moja wola jest i
pozostanie na wieki wieków dobra, a co się Mojej woli podda będzie i zostanie
dobre. To co działa wbrew Mojej woli, decyduje się na zło, a Ja nie staram się
go w tym pohamować, ono okrada się samo ze swej doskonałości, ono nie zda próby
woli i będzie musiało, jeśli osunie się do najgłębszych głębin, z własnej
wolnej woli na nowo dążyć w górę, pomimo tego, że będzie to trwać nieskończenie
długi okres czasu, ażeby znowu osiągnąć ten stopień doskonałości który zezwala
na Moją bliskość. I właśnie dlatego musi się dać jego woli pewną swobodę, musi
być umożliwione działanie przeciw Bożemu porządkowi, czego Ja jednak nie uważam
za dobre i co nigdy nie będzie zgodne z moją wolą. Dlatego też będzie dobro i
zło tak długo egzystować aż wszystkie istoty duchowe zostaną wyzwolone, tzn. aż
wszystko co się ze Mnie wywodzi zda próbę woli i z własnej wolnej woli tak
długo dąży do tego co dobre i boskie, aż Mnie z własnej wolnej woli odnajdzie i
wówczas jako w najwyższym stopniu doskonała istota może rozkoszować się
wspaniałością wiekuistej nirwany
..
Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz