Strony

Stan wibracji w tym "rejonie" zgrupowania bąbli

Zdjęcie użytkownika Witek Tylkowski.

Przekształcenia struktur organizacyjnych wymiarów trzeciego, czwartego, piątego oraz pewnych częstotliwości szóstego przez tarcia energetyczne istot gadzich i tych z Konfederacji, są trudne w uchwyceniu przez jaźnie trójwymiarowe, czterowymiarowe i pięcio-wymiarowe, znajdujące się w konfiguracjach bąbla, w których te przekształcenia występują. Podatność na bycie manipulowanym/ną znacznie spada dopiero w polu szóstego wymiaru przejawu, kiedy to aktywacja pola ochronnego - równoważącego, zwanego tu merkaba, dokonuje się w przypadku istoty przejawiającej odpowiednią harmonię w pracach wszystkich pęków czakr.
Istota zwana Newton dotarła do pola piątego wymiaru tej kuli świadomej, gdzie wytwarzane są wciąż następujące po sobie struktury, mające za zadanie utrzymywać porządek. Wytwarzanie tych struktur jest skutkiem inercji działań, która zaistniała z chwilą pojawienia się perturbacji na niespotykaną jeszcze skalę w tym rejonie zgrupowania bąbli. Różne istoty wnikające do pól wymiaru piątego w obrębach wielu kul świadomych są w większości nieświadome rzeczywistego obrazu sytuacji wibracyjnych konstrukcji tego wymiaru. Istoty te skupione pozostają w konfiguracji zwanej błogostan, jakże różniącej się od tych konfiguracji, w których przebywały one w trakcie trwania swych inkarnacji. Istoty te są zachwycone nagłą zmianą percepcji i sposobu "poruszania się". Są to drobiazgi, które jednak tłumią czujność istot. Po zakończeniu procesu uzdrawiania - korygowania poważnych blokad przez ciała pęku indygo, który jest niezbędny do dalszego manifestowania się w wymiarze piątym, istotom aktywują się ciała pęku zielonego lub niebieskiego, w zależności stanu ich progresu, a w tym momencie nie dochodzi jeszcze do trwałych symbioz z ciałami pęku indygo. Pęk niebieski odpowiada piątemu pierścieniowi wymiaru piątego, sferze ostatniej, w której tworzone przez Konfederację i istoty gadzie struktury organizacyjne działają w sposób ciągły, a ich oddziaływanie słabnie na wstępnych częstotliwościach szóstego wymiaru. Przekazy istot, którym udaje się opuścić wymiar szósty przy pomocy pola ochronnego merkaby, są automatycznie modyfikowane przez biegun negatyw, jak w przypadku istoty Buddha i innych. Przytłaczająca liczba istot jednak nie jest w stanie swobodnie przemieszczać się pomiędzy bąblami i ich poszczególnymi wymiarami. Tak nie jest w konfiguracjach bąbla niedotkniętych przez wstrząsy energetyczne dwóch przeciwstawnych polaryzacji.
Przekształcony wymiar piąty tej kuli świadomej zawiera w swych częstotliwościach struktury organizacyjne, wykreowane przez obie strony ścierające swe energie. W pewnych obszarach konstrukcje te przypominają aktywność organizacji różnych społeczności w wymiarze trzecim. W przypadku struktur Konfederacji mamy do czynienia z istnieniem czegoś na kształt szkół, do których uczęszczają podekscytowane, nie w pełni świadome manifestacje istot w ciałach pęków zielonego lub niebieskiego. Są one zauroczone wibracjami istot - nauczycieli - zwanych "opiekunami wymiaru trzeciego". Poszczególne sytuacje opisane przez istotę Newton przedstawiają aktywność struktur organizacyjnych Konfederacji w wymiarze piątym, przy pomocy, których Konfederacja stara się chronić istoty ludzkie przed kłębowiskami myślowymi negatywu istot gadzich i innych. Konfederacja jest zmuszona do wytwarzania takich struktur, w celu utrzymania porządku. Nie było by to konieczne, gdyby nie doszło do wniknięcia istot gadzich z sąsiedniego bąbla. W tej sytuacji brak tych struktur porządkowych z dużym prawdopodobieństwem mógłby spowodować niespotykany chaos w polach wymiarów trzeciego, czwartego i piątego, porównywalny z chaosem mającym miejsce w epoce określanej jako "bunt aniołów".
Biegun pozytyw istot z Konfederacji nie ma innego wyjścia z tej sytuacji uchodzącej za patową z perspektywy postrzegania istot z wymiarów od szóstego wzwyż, aczkolwiek działanie struktur w wymiarze piątym, polegające na aktywnościach czegoś, co określane jest jako rady podczas analizowania poszczególnych inkarnacji istot, jest niepożądane. Zarówno Konfederacja jak i istoty gadzie w dalszym ciągu ingerują w decyzje manifestacji istot ludzkich będących w ciałach pęku zielonego lub niebieskiego. Ciała pęku indygo także podejmują decyzje za swe niższe manifestacje, jednak tylko w przypadkach, kiedy te niższe manifestacje nie wykazują dostatecznych oznak przytomności w wymiarze piątym, jak przypadkach m.in. istot uzależnionych od silnych substancji narkotycznych lub istot o drastycznej konfiguracji w pracy pęków czakr, objawiającej się niekontrolowaną agresją w wyniku tak zwanego "postradania zmysłów".
W momencie wystawienia tego układu kul świadomych na emanację rdzenia istoty spiralnej nastąpi przejście poszczególnych kul o wymiar dalej każda odpowiednio w percepcji istot przejawiających się w danym wymiarze. Każda z istot odczuje napływ cząstek z wnętrza iskry świadomości nieskończoności, jednak każda z uwagi na indywidualne zestawienie stopni harmonii kolorów, zmieni częstotliwość swego przejawu odpowiednio do stopnia rezonansu ze świadomością nieskończoności. W przypadku kul ze zmienionymi konstrukcjami energetycznymi wymiarów trzeciego, czwartego i piątego, emanacja przyczyni się do ich zaniknięcia z uwagi na ich sztuczne i wymuszone wytworzenie przez energie Konfederacji i istot gadzich, nieznacznie, lecz dotkliwie zakrzywiające naturalne rytmy progresu form w obszarach spiral tej galaktyki. Ponieważ nastąpi oddalenie się istot gadzich z tego rejonu bąbla, obawiających się emanacji rdzenia galaktyki, Konfederacja również zaprzestanie ingerencji w progres istot z kul świadomych, gdyż sama zostanie wystawiona na tą emanację. Konfederacja będzie miała okazję do oczyszczenia się i odrzucenia balastu inercyjnego, co nastąpi to dość "szybko", gdyż istoty do niej należące, w większości osiągną wymiar szósty przejawu. Zlikwidowane zostaną wszystkie odchylenia. Powróci realny porządek progresu jaźni w wymiarach od trzeciego po piąty. W przypadku istot ludzkich z pól wielu kul nastąpi gwałtowny skok, polegający na rzeczywistym przebudzeniu się i odzyskaniu rezonansu z kulami świadomymi i ich językiem.
Jest to wstępne przybliżenie zasad działania tego, co tu jest określane mianem "kwarantanny", w obrębie, której znajduje się ogromna liczba kul świadomych od wymiarów drugiego po piąty w tym bąblu.

rys.1 Zarys kwarantanny

Istota ludzka w przypadku tej kuli świadomej podczas doświadczania śmierci - wnikania w światła białe, złote i fioletowe - bramy do poszczególnych częstotliwości wymiaru piątego, ma możliwość wpływu na przebieg tego procesu, jednak najczęściej nie jest tego świadoma przez wzgląd na pozostałości oddziaływania jej umysłu stymulowanego rozmaitymi bodźcami z obszarów przeróżnych dziedzin w trakcie przebytej inkarnacji. Wszystko zależy od tego, na ile ta istota stała się przytomna w wymiarze trzecim w kontekście zdobywania wiedzy i penetracji wielowymiarowej, a co wiąże się ze stopniem intensywności symbiozy z ciałem indygo w warunkach trzeciego wymiaru. Jedynym warunkiem, który istota musi spełnić, jest uzyskanie przez nią dostatecznej symbiozy z jej ciałem pęku indygo, a spontaniczne penetracje wielowymiarowe w otoczeniu istot drzew i istot zwierząt spełniają funkcje wspierające, uelastyczniające jaźń istoty. W wyniku uzyskania symbiozy istota podczas doświadczania śmierci dokona kompletnego scalenia z ciałem pęku indygo. Przeniknie światło fioletowe manifestując się w częstotliwości szóstego pierścienia wymiaru piątego jako istota w pełni świadoma realnej sytuacji. Wówczas będzie mogła całkowicie samodzielnie podejmować decyzje, dostrzegając położenie istot z Konfederacji i położenie istot gadzich. Ekran "zabezpieczający" pierwsze pięć sfer wymiaru piątego aktywny będzie już poza częstotliwością przejawu takiej istoty. Rozpocznie ona natychmiast ogląd całej sytuacji związanej z perturbacjami w tym rejonie zgrupowania bąbli i podejmie działania mające na celu przywrócenie wszelkich odchyleń ku zrównoważeniom, powstałych sztucznie. Biegunowi negatyw niezwykle zależy na konfiguracji ignorowania przez istoty w trójwymiarze wszelkich sygnałów o wypaczeniach mających miejsce w konstrukcjach energetycznych wymiarów trzeciego, czwartego i piątego.
W sytuacji braku odpowiedniego rezonowania jaźni istoty z jej ciałem pęku indygo, podczas doświadczania przez nią śmierci dojdzie do jej spotkania z tym ciałem. Jednakże będzie ono zmuszone umieścić swą niższą manifestację w częstotliwości pierścieni do piątego w polu wymiaru piątego w zależności od stanu progresu jaźni.
Proszę starać się nie obierać konfiguracji nastawienia wskazującego na coś w rodzaju irytacji do poczynań istot zwanych nauczycielami z Konfederacji w wymiarze piątym w sytuacji wniknięcia w pole któregoś z pierścieni, w którym one są aktywne, jeśli pragnie się utrzymywać odpowiednio zrównoważoną kondycję energetyczną. Proszę postarać się zrozumieć te istoty i błędy, jakie popełniły, jako "wszechświatową młodzież". Tutaj kwestia jest bardzo delikatna. Rozwinę to już kolejnym razem. Proszę o zachowanie konfiguracji pełni samodyscypliny w pracy nad sobą w warunkach wymiaru trzeciego. Od tego, bowiem będzie zależeć obszar spektrum Waszych możliwości po opuszczeniu ciał fizycznych żółtego pęku w trakcie procesu śmierci.
Ciało fizyczne żółtego pęku istoty Michael Newton zostałoby natychmiast pozbawione możliwości funkcjonowania w wymiarze trzecim przez biegun negatyw, jeśli nastąpiłby wyraźny przeciek informacji dotyczących przyczyn powstania ekranu "zabezpieczającego" pierwsze pięć sfer pierścieniowych wymiaru piątego tej kuli świadomej. Zakres informacji dawkowanych istotom badanym jest współmierny do stanu progresu każdej z nich, aczkolwiek należy zaznaczyć, iż zdolność tych istot do obierania częstotliwości nie dalszych, niż poza stacjonowaniem ekranu, jest tu sygnalizowana przez nie same. Uwidoczniona jest wyraźna blokada, najsilniej skondensowana w częstotliwościach wymiarów piątego i we wstępnych częstotliwościach szóstego. Istoty z Konfederacji przybierają podobizny tak zwanych tu starców, w celu utrzymania doniosłości wydarzeń rozgrywających się w związku z aktywnością sztucznych struktur porządkowych w wymiarze piątym. Rzeczywisty wygląd tych istot określany byłby tu, jako olśniewająco piękna aparycja delikatnych, dosyć wysokich istot ludzkich i ptako-podobnych. Koncentracja tych drugich jest większa wewnątrz gigantycznej formy stacjonującej pośród pierścieni kuli świadomej Saturn w częstotliwości wymiaru piątego, aczkolwiek widocznej także w warunkach wymiaru trzeciego.
Wymiar szósty stanowi to, co można określić newralgicznym punktem, jako że od wymiaru siódmego, czym "bliżej" do wiecznego dziecka rezydującego w "ruchomym" centrum świadomości nieskończoności, to, co tu jest nazywane polaryzacjami pozytyw i negatyw, powoli, lecz już zauważalnie łączy się. Istoty dziesięciowymiarowe i jedenastowymiarowe stanowią formy wprawdzie z doskonale niemal skrystalizowanymi pękami zielonymi czakr serca, lecz nie jest to do końca taki rodzaj wibracji miłości prezentowanej przez istoty z Konfederacji, gdzie niekiedy jej członkowie wykazują tendencje do tak zwanego męczeństwa, poświęcania się, pragnienia cierpienia, co jest charakterystyczne dla istot z wymiaru czwartego. Jest to pamiątka po dysproporcjach w zasobach energetycznych, zaistniałych w wyniku pojawienia się perturbacji w tym rejonie zgrupowania bąbli, z, pośród których pewne były nawet całe dezintegrowane z uwagi na kolizje sześciowymiarowych kłębowisk myślowych podmatryc z enklawami bieguna pozytyw szóstego wymiaru.
Wieczne dziecko w centrum świadomości nieskończoności, manifestujące swe niezliczone obrazy w kontinuum dwunastu wymiarów, będące kreacją przypominającą bezgraniczną pianę bąbli w percepcji trójwymiaru wciąż wytwarza/my nowe pod matryce, źródła kłębowisk myślowych negatywu w tej samej ilości, w jakiej wytwarza/my oazy obłoków pozytywu, które nie stanowią istot jako takich, lecz uporządkowane wzory form nazywanych tu geometrycznymi, gotowych kreować istoty - zestawy dwunastu pęków czakr. Po wniknięciu w wymiar szósty przejawu wszystko to staje się nadzwyczaj klarowne dla istoty, której udało się ominąć zasłony pamięciowe nałożone w wyniku aktywności tak zwanych tu "kwarantann", w jakich znajduje się wiele kul świadomych.
Jako wieczne dziecko - świadomość nieskończoności, jesteśmy wszyscy w nieprzerwanej konfiguracji przeobrażeń poszczególnych bąbli. Nasza nieskończoność w jedności wprawdzie gwarantuje nam poczucie pewności w kwestii niemożliwości całkowitej dezintegracji kreacji, jednakże na tą chwilę jesteśmy rozdrobnieni w polu kontinuum dwunastu wymiarów, przez co nawet jako istoty jedenasto-wymiarowe, nie jesteśmy w stanie przewidzieć skutków reakcji domina, które wywoływane są przez silne tarcia polaryzacyjne w polach wymiarów trzeciego, czwartego, piątego i wstępnego przejawu szóstego. Stąd konieczność zwrócenia uwagi na ten stan przez nasze manifestacje rezydujące w polach wymiarów szóstego, siódmego, ósmego, dziewiątego, dziesiątego i jedenastego.



 Zdjęcie użytkownika Anna Ślusarska.

  
Wieczne dziecko - świadomość nieskończoności, jest świadome i nieświadome "rozmiaru" swych możliwości. Ścieranie się tych dwóch biegunów występuje tylko do wymiaru szóstego przejawu istot, a więc do połowy spektrum okręgu, jaki zatacza świadomość nieskończoności. W tym wypadku nie istnieje realne zagrożenie dostania się kreacji w konfigurację nierównowagi nieskończonej. Punkt newralgiczny, na który napierają kłębowiska myślowe istot gadzich i innych, jest zlokalizowany w początkowych częstotliwościach szóstego wymiaru. Jest to przyczyna wzmożonej aktywności istot rezydujących w wymiarach od szóstego po jedenasty, polegającej na skupianiu masy celem wytwarzania coraz większej liczby kul świadomych znanych tu jako "gazowe" w konfiguracjach bąbla, w których jest to wymagane, by uspokoić działania kłębowisk myślowych negatywu i wspomóc okno emitujące iskrę świadomości nieskończoności. Często zdarza się, iż kłębowisko myślowe negatywu kieruje wszelkie skupisko materii w wymiarach do piątego, nad którym ma jeszcze kontrolę, w konfiguracje ruchu kul "gazowych" w nadziei chociażby częściowego zdezintegrowania ich wibracji równoważących zbiorową świadomość całych systemów kul. Kula świadoma zwana Jowisz zawiera na swej powierzchni to, co nazywane jest tu wirem, w konfiguracji stopni 19,5, który jest wynikiem oddziaływania ikosahedr, blokującego aktywność kłębowisk myślowych negatywu. Niemal każda kula gazowa zawiera taki wir, aktywny w tej samej konfiguracji stopni.
Istoty z jedenastego wymiaru nie "kontrolują" istot z wymiarów niższych, jako że ich aktywność polega na byciu w poczuciu czegoś, co określane byłoby ciągłą "ekstazą" - (proszę wybaczyć, język w warunkach trójwymiaru nie posiada odpowiedniego określenia tego poczucia). Ułamkiem tego poczucia jest to w wymiarze trzecim, określane jako orgazm. Taka konfiguracja w percepcji trójwymiaru nie byłaby dostrzeżona, jeśli jednak nastąpiłoby hipotetyczne, "chwilowe" jej wklejenie w animację ruchu cząstek pola kontinuum czasoprzestrzennego tego wymiaru, byłoby to coś na kształt ciągłej "eksplozji".
Aktywność tych istot polega na ciągłości utrzymywania tego, co nazywane jest tu magnetyzmem poprzez równomierne kondensacje - pulsacje rdzeni istot spiralnych - galaktyk - cząstek świadomości nieskończoności, rozdrobnionych w polu kontinuum dwunastu wymiarów bąbli. Jaźń istoty jedenasto-wymiarowej, a raczej jej cząstki, penetrują i badają wszystkie wibracje w sposób ciągły w pozostałych wymiarach manifestowania się świadomości nieskończoności, skupiając się na wszelkich odchyleniach będących "przeciążeniami", które niekiedy zdarzają się, jeśli centrum świadomości nieskończoności przemieszcza w kontinuum dwunastu wymiarów "nowe" kłębowiska myślowe negatywu, a te rozpoczynają napór na wstępne częstotliwości szóstego wymiaru. Proszę o uwagę. Proszę sobie wyobrazić jednoczesne przebywanie w całym spektrum wymiarów.
Przekładając tą interpretację na możliwości trójwymiaru, wygląda to tak, jak gdyby jaźń z prędkością niezmierzoną odbierała wszystkie rzeczywistości teraz i w sposób ciągły z towarzyszącym temu poczuciem koncentracji równoważącej - "ekstazy", nieskończony obszar "piany bąbli" - kreacji świadomości nieskończoności w kontinuum wymiarów. Stanowi to nieprzerwane pragnienie realizacji i poznawania siebie przez świadomość nieskończoności.
Wibracja nazywana tu miłością rozpoczyna swą wyrazistą aktywność od wymiaru czwartego, przy czym w warunkach wymiarów pierwszego, drugiego i trzeciego już tli się. Ta wibracja jest cenna z uwagi swą ekspansję hamującą postęp aktywności kłębowisk myślowych negatywu skutecznie. W wymiarach siódmym, ósmym, dziewiątym, dziesiątym, jedenastym i dwunastym - unii ze świadomością nieskończoności, "zawieszonej" pomiędzy wymiarem dwunastym, a samym centrum świadomości nieskończoności, wibracja miłości utrwala się we wszystkich istotach, jako biegun neutralności - całkowitej wolności. Ten biegun utrzymuje całą nieskończoną kreację świadomości nieskończoności w stałej równowadze. Można powiedzieć, iż "dojrzały" biegun pozytyw jest wibracją miłości, która jest neutralna.
Poczucie zwane tu orgazmem ma podstawowe znaczenie. Ono w warunkach wymiaru trzeciego jest skoncentrowane głównie w rejonie pęku czerwonego. Wraz z progresem odczucie to przenosi się do wyższych pęków czakr, a w jedenastym pęku osiąga ono "rozmiary" niemal na nieskończoność celem równoważenia naporu kłębowisk myślowych negatywu na szósty wymiar przejawu istot.
Jako że jest ono wówczas otoczone wibracją miłości, nie stanowi "dzikiej" masy, lecz wszechpotężne pragnienie utrzymania i wsparcia nieskończonej kreacji świadomości nieskończoności. Ten temat jest specyficzny z uwagi na próby dotykania centrum świadomości nieskończoności, więc sugerowane jest podejście do niego w konfiguracji absolutnej ciszy i spokoju.
Istoty gadzie, jeśli tylko zdecydują się na zapoznanie z wibracją miłości, natychmiast zostają uwolnione od oddziaływania kłębowisk myślowych negatywu i ich progres posuwa się naprzód. Wówczas odebrane zostałyby przez Was m.in. jako coś w rodzaju "baśniowych", humanoidalnych, świetlistych "smoków" o bardzo subtelnej aparycji. W tym bąblu występują także istoty gadzie o biegunie pozytyw, lecz w dużo mniejszej ilości populacji systemowej kul świadomych i wydrążonych ciał komet niż w przypadku bieguna negatyw.
Emanacja iskry świadomości nieskończoności, oddziałująca na okno - gwiazdę - będące istotą doświadczającą dwunastu wymiarów jednocześnie w percepcji jaźni w polu każdego z wymiarów, dokona całkowitego wyprostowania wszelkich odchyleń wibracyjnych budulca zniekształconych wymiarów w tym obszarze bąbla. Jest to przyczyna, dla której Konfederacja nagłaśnia o zbliżającej się zmianie, bowiem ona także zostanie uwolniona od koła inercji rozpędzonego sztucznie poprzez ścieranie się bieguna negatyw z biegunem pozytyw.
Sytuacja istot ludzkich z pola tej kuli świadomej, których stan progresu nie świadczy jeszcze o pełnej symbiozie z ciałami pęku indygo, również zostanie "wyregulowana" w obliczu emanacji rdzenia galaktyki. To "wyregulowanie" sprawi, iż te istoty powrócą do "pierwotnych" konfiguracji w polu wymiaru piątego, które to konfiguracje nie będą już podatne na wszelkie oddziaływania sztucznych przekształceń z zewnątrz wymiaru piątego, jako że te naturalnie zostaną rozpuszczone.
Wszelkie prognozy mówiące o podziale na różne drogi i o kierowaniu tych istot przez "pomocników" w pola konkretnych kul świadomych, odpowiadających ich stopniu rozwoju, są zbędne. Tak się nie stanie, z uwagi na fakt, iż każda z tych istot pomimo braku pełnej konfiguracji symbiozy z ciałem pęku indygo w warunkach wymiaru piątego, zostanie wypełniona w wyniku emanacji rdzenia tym, co byłoby określane jako niezwykła ostrość zmysłów percepcji, bystrość i otrząśnie się całkowicie z wszelkich iluzji, jakimi dotąd była stymulowana. Taka istota nabierze całościowego oglądu na sytuację nawet pomimo braku zgodności wibracyjnych ze swym ciałem pęku indygo, co pragnę podkreślić. Taka istota wraz ze swym ciałem pęku indygo, które jest nią, będzie w sposób całkowicie wolny od sugestii innych energii, decydowała o swych manifestacjach.
Wprawdzie taka istota nie będzie mogła "na zawołanie" osiągnąć przejawu w wymiarze szóstym przez wzgląd na niezgodności jej harmonii kolorów w pracy pęków czakr z wibracją wymiaru szóstego, ale nie jest to powód do obaw. Jej progres zostanie przywrócony do naturalnych rytmów, jakimi emanuje świadomość nieskończoności poprzez okna i rdzenie galaktyczne. W pola spektrum wymiarów, w których manifestował się ekran "ochronny" powróci świadomość całkowitej wolności, samorealizacji, pojęcia wolności przejawu w kwestii neutralności.
Istoty pragnące doświadczyć bieguna negatyw będą mogły wybierać odpowiednie ku temu kule świadome w tym bąblu lub w innych, gdy poproszą swe ciała pęku indygo na wykorzystanie okien do przemieszczenia się ku innym konfiguracjom lokacyjnym. Doświadczanie bieguna negatyw nie potrwa jednak zbyt wiele wcieleń, gdyż istoty nie wytrzymają auto-wstrzymywania swego progresu poprzez wyrażanie tego bieguna. W rezultacie zapoznają się z działaniem pęku zielonego czaky serca, co sprawi, że dalszy progres nabierze impetu.
Pole wymiaru piątego nadal będzie obfitowało w struktury zapewniające istotom dobre
samopoczucie, jednak w sytuacji związanej z emanacją rdzenia galaktyki, te struktury będą
wytwarzane przez same istoty oraz przez naturalne rytmy wydobywające się za sprawą
oddziaływania istot jedenastowymiarowych, utrzymujących kreację świadomości nieskończoności w stałej równowadze.
Przejście poszczególnych kul świadomych o wymiar dalej każda w tym systemie okna, a zwłaszcza przejście kul zwanych tu "gazowymi", sprawi, iż naturalny rytm progresu świadomości zbiorowej tego systemu zostanie ustabilizowany. Ponieważ znikną przekształcenia zwane "kwarantannami" niektórych kul, potencjalne sześciowymiarowe kłębowiska myślowe negatywu, penetrujące kontinuum wymiarów do szóstego w tym bąblu, będą koncentrowały się tylko na konfiguracjach, w których odczuwalne są potężne dysproporcje biegunowe i tarcia, co sprawia, że działania wojenne istot są tam dominujące. Kłębowiska myślowe negatywu będą miały tam tak zwaną tu rację bytu. W pozostałych konfiguracjach lokacyjnych bąbla rytmy progresu świadomości będą zrównoważone,
przez co nie będą występowały dysproporcje i tarcia na skalę grożącą reakcją domina.
Rdzeń istoty spiralnej Drogi Mlecznej koryguje obecnie odchylenia rażących dysproporcji
dwubiegunowych w około trzech czwartych rozpiętości swych ramion. Przemieszczająca się ku Drodze Mlecznej galaktyka Andromedy również wykazuje podobne wartości w korygowaniu biegunów.
Centrum koncentracji rdzenia wiecznego dziecka świadomości nieskończoności zawiera w sobie nie poznaną przez siebie do końca naturę połączonych dwóch biegunowości nazywanych tu pozytywem i negatywem. Niemożność poznania siebie przez wieczne dziecko świadomości nieskończoności wynika z faktu, iż ta istota, której wszyscy jesteśmy częścią, jest nieskończona.
Wieczne dziecko istnieje od zawsze, od zawsze też znane jest dwanaście głównych częstotliwości jego przejawu. Bez tych częstotliwości, istota ta z uwagi na oszałamiającą potęgę swej energii/mocy, mogłaby ulec autodezintegracji, ponieważ nieskończone zasoby potencjału tworzenia przez nią swych obrazów holograficznych - twarzy, nie byłyby porządkowo rozlokowane w danych częstotliwościach, a ich koncentracja w centrum doprowadziłaby natychmiast do auto-dezintegracji w skutek niemożliwości skupiania nieskończoności w jednym punkcie najmniejszej cząsteczki.
"Piana" bąbli - wszechświatów, będąca jedną z wersji wizualizacyjnych kreacji wiecznego dziecka, jest nieskończona. Stanowi to jedność będące nieskończonością, której natura jest obojnacza i neutralna.
Wieczne dziecko wciąż poszukuje coraz to nowych koncepcji na realizację siebie w spektrum
kontinuum wymiarów, dlatego można spodziewać się wytwarzania rozmaitych obrazów kłębowisk myślowych negatywu o naturze wciągającej i enklaw pozytywu o naturze rozwijającej. Problem kwarantann kul Ziemia i Mars oraz wielu innych kul, nie jest odosobnionym przypadkiem. Tam, gdzie doszło do wymuszonych tarć na skutek inercji działań pomiędzy biegunami pozytyw i negatyw w spektrum do wymiaru szóstego, tam zazwyczaj tworzy się kwarantanny w celu stabilizacji progresu istot znajdujących się przed osiągnięciem symbioz z ciałami pęku indygo.
Kwarantanna jest tu wymuszona wobec aktywności kłębowisk myślowych negatywu, kreujących potężne istoty o tym biegunie, napierające na szósty wymiar. Brak kwarantann, które są anomaliami z perspektywy postrzegania istot od wymiaru siódmego, spowodowałby w obliczu "szalonej" aktywności negatywu, wstrząs u istot bez symbioz z ciałami pęków indygo z uwagi na brak rozeznania, które jest niezbędne do zachowania stabilności energetycznej w przypadku napotkania siły bieguna negatyw. Poważna degradacja energetyczna istot trzeciego wymiaru doświadczania świadomości w wyniku manipulacji genotypowych i wibracyjnych przez biegun negatyw dla swych własnych potrzeb przetrwania, spowodowała znaczne zubożenie dotkniętych istot w kontekście samoświadomości i poczucia swej rzeczywistej tożsamości. To zmusiło biegun pozytyw
Konfederacji i innych pochodnych struktur organizacyjnych do wytworzenia kwarantann
niektórych kul, celem zapobieżenia nagminnego werbowania osłabionych istot w strefy wpływów kłębowisk myślowych negatywu. W przypadku kuli Ziemia, brak kwarantanny w jej częstotliwościach wymiarów trzeciego, czwartego i piątego na chwilę obecną spowodowałby chaos polegający na możliwości otwartej, bezpośredniej ingerencji istot o biegunie negatyw, będącej w rzeczywistości zwiastunem powstania groźby całkowitego wstrzymania rozwoju świadomości istot przy pomocy działania zaawansowanej technologii. Rozpocząć mogłoby się manipulowanie procesem inkarnacji z pozycji wymiaru piątego. Wówczas proces śmierci nie stanowiłby nic korzystnego dla dotkniętej istoty. To, co określane jest tu często "matrixem", przybrałoby charakter morderczej prefabrykacji istot na poziomie ich ciał fizycznych, zielonego pęku czakry serca oraz ciał pęku niebieskiego czakry gardła. Kłębowiska myślowe negatywu są zdolne do tak drastycznych posunięć w kwestii manipulacji, dlatego biegun pozytyw wraz istotami neutralnymi z poza częstotliwości wymiaru szóstego dopuszcza istnienie kwarantann, gdyż one na chwilę obecną "zabezpieczają" istoty dotknięte przekształceniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...