Ciało, dusza i duch ..... Objaśnienie B.D. 09.10.1949
Ludzie nie potrafią pojąć tego w jakim stosunku stoją do
siebie ciało, dusza i duch i dlatego też jest im bardzo trudno objaśnić
działalność ducha. Duch stoi w przeciwieństwie do ciała, podczas gdy dusza stoi
pomiędzy duchem a ciałem, a więc musi się w pewnym sensie zdecydować na ciało
lub duszę, jednak nie może ona nigdy obojgu poświęcić swej uwagi. Dusza jest na
początku jej wcielenia całkowicie nastawiona na ciało. Ona stara się spełnić
wszystkie życzenia które ciało posiada tzn. myśleć, odczuwać i chcieć, a więc
jest dusza człowieka wyłącznie nastawiona na ciało .... które, samo jeszcze
jako materia, szuka połączenia z materią.
A więc będzie człowiek pragnął dóbr materialnych, gdyż one
są tym co służy jego ciału. Duch więc nie dochodzi prawie wcale do słowa, dusza
nie słucha tego czego duch od niej wymaga, on nie potrafi przeforsować swojej
woli, gdyż ciało ma jeszcze przewagę i bierze duszę w pełni w swoje posiadanie.
A więc panuje nad jej zamierzeniami i życzeniami. Może też być, że dusza
rozpozna bezwartościowość ziemskich przedmiotów i będzie uważała pożądania
ciała jako nieważne, ona może wówczas wymagać więcej od życia ziemskiego jak
tylko dóbr materialnych.
.... w tym przypadku duch da sobie radę .... On może się
zwrócić do duszy i zostanie przez nią wysłuchany. Wówczas poczyna dusza
zmieniać swój dotychczasowy kierunek dążeń, ona nie wymaga więcej rzeczy dla
ciała, tylko stara się o dobra duchowe, i pozwala się pouczać, tzn. że
przyjmuje ona wszystko to, co jej duch przekazuje bez jakiegokolwiek sprzeciwu.
A raczej wręcz przeciwnie, ona czuje się uszczęśliwiona i coraz mniej uwagi poświęca
ciału, lub też będzie się starać go nakłonić do tego czego duch od duszy wymaga
... aby pozostawić ziemską materię i zamienić dobra materialne na
duchowe. Wówczas to duch odniósł zwycięstwo nad ciałem, a wtedy oboje, duch i
ciało będą się starać pozyskać dla siebie duszę. I jeśli duchowi uda się
wyprzeć życzenia ciała to stał się zwycięzcą .... Ale co powinniśmy pod
pojęciem “duch“ rozumieć? .... Duch w człowieku jest tym co Boskie, co czyni
człowieka Bożym stworzeniem, duch jest więzią która od wieczności łączy
człowieka z Duchem Boga Ojca. On jest tą świadomością człowieka że jest on z
Ojcem swoim od wieków i na wieki połączony. Jak staje się on aktywnym to wtedy
dopiero człowiek rozpoznaje, że jest stworzeniem Bożym. Do tego momentu jest on
sobie jedynie tego świadomy że jest istotą żyjącą która chciała by od życia
wszystko to, co ma jej ono do zaoferowania. Gdy człowiek rozpozna kim naprawdę
jest, to wówczas traci ten świat dla niego jego dotychczasową wartość. Wtedy
szuka on wyższych wartości życia, wtedy są myśli jego skierowane na duchowe
królestwo. Wówczas stara się on nawiązać kontakt z Tym Który ofiarował mu
życie, i wtedy to jest jego myślenie prawidłowe, a wola jego i działalność
odpowiadają woli Bożej. Wówczas to działa Duch Boży w człowieku, a dusza
całkiem Jemu się oddaje, ażeby ją prowadził i pouczał, ażeby ciało, dusza i
duch stały się jednością i szukały połączenia z Bogiem, bo Duch w
człowieku nieustannie nagli do Ducha Boga Ojca z którym to nierozłączalnie jest
powiązany i pozostanie takim na wieki wieków.
...... Amen
Dusza ....Iskierka Ducha w człowieku
...
B.D. Nr 09.1940
Dusza człowieka jest połączeniem niezliczonych substancji
duszy które są punktami zbierającymi energię duchową, a więc naczyniami
zbierającym duchową energię od Boga.
Każda z tych substancji była wcześniej gdzieś wcielona,
tzn. otoczona zewnętrzną formą w celu rozwoju w górę tego co jest duchem i
umożliwienia późniejszego połączenia z substancją takiego samego rodzaju.
A więc przeszła dusza człowieka w jej pojedynczych substancjach poprzez każde
dzieło stworzenia, tym samym stała się ona dojrzałą do jej ostatniego wcielenia
na ziemi.
Dusza przyjmuje zawsze postać otaczającej ją zewnętrznej
powłoki ... Człowiekowi który potrafił by spojrzeć na nią okiem duchowym i
chciałby zobaczyć duszę w jej złożoności zaprezentowałby się czarujący, bardzo
wielorodny obraz. To Boże dzieło, które jest dla ludzkiego oka niewidzialne
jest nie do opisania zarówno co do jego budowy jak i przeznaczenia. Opis budowy
duszy spowodowałby w ludzkim myśleniu jedynie zamieszanie, gdyż on nie potrafi
pojąć tego ile niezliczonych cudownych dzieł ukrywa się ludzkim ciele.
Wszystko co zostało stworzone, tylko że w miniaturze, powinno się rozumieć jako
duszę ludzką. Dusza jest tym co najbardziej wewnętrzne we wnętrzu człowieka, w
niej znajduje się wszystko co Bóg kiedyś stworzył. .... Jej przeznaczeniem jest
w przeciągu ludzkiego życia osiągnąć stan czysty, niepokalany i chwaląc Boga
upajać się niebiańską rozkoszą ... W duszy znajduje się iskierka ducha Bożego.
Duchowa część człowieka jest wprawdzie pra- substancją duszy podczas wszystkich
faz jej rozwoju, ale iskierkę ducha wkłada Bóg osobiście we wcielającą się w
postać człowieka duszę. On natchnie w ciało człowieka Swego ducha, On kładzie w
niego to co Boskie i stawia duszy za zadanie zdecydowanie się podczas jej
ostatniego pobytu na ziemi na to co Boskie lub na to co ludzkie. Jeśli więc
dusza, to duchowe stworzenie z Boga które kiedyś Bogu się sprzeciwiło gotowa
jest do pojednania się z Duchem Bożym, to wówczas rozpoczyna się przemienienie
tego co kiedyś znajdowało się z dala od Boga, w duszy człowieka rozpromienia
się światło. I wówczas to dusza jednoczy się z Duchem Bożym, wtedy gdy pokona
już wszystkie pokusy i pożądania ludzkiego ciała, które były dla niej próbą i
służyły wzmocnieniu siły jej woli .... Wówczas już potrafi się temu
wszystkiemu sprzeciwić, co ciało od niej wymaga i gdy się z całej woli temu
podporządkuje co Duch Boży od niej wymaga. Wówczas to dusza ostatecznie
zrezygnuje z tego kiedyś przeciw Bogu skierowanego oporu. Ona decyduje się na
Boga i nie stawia już więcej przeciw temu co Boże świadomego oporu przyjmując
od Boga Promienie Miłości, energię, ażeby pomnażać w sobie dobra duchowe, ażeby
połączyć w sobie duchowe elementy z tymi które znajdują się jeszcze po za nią,
dążąc tym samym świadomie do zbliżenia z Bogiem. Gdy jednak cielesne pożądania
dominują, to wówczas drzemie Boża iskierka w grubej otoczce gdzieś głęboko we
wnętrzu człowieka, ona nie potrafi promieniować światłem i dusza pozostaje w
najgłębszej ciemności. Ona żyje jej życie nadziemskie bez najmniejszego
powodzenia, to co w niej duchowe skazane jest na martwy stan, droga ziemska nie
jest wówczas drogą rozwoju w górę do Boga, lecz czasem zastoju lub nawet
posuwania się wstecz. Iskierce Bożej w człowieku nie poświęcono żadnej uwagi, a
więc nie mogła ona dojść do głosu. Siła miłości Bożej nie była w stanie dotrzeć
do tej istoty, a więc nie będzie też nigdy możliwe połączenie z Duchem
wiekuistego Boga Ojca. A ten pozbawiony światłości stan egzystencji który dusza
na ziemi sama dla siebie wybrała zabierze ona ze sobą po śmierci na drugą
stronę w odwieczne światy, ażeby tam w niekończących się cierpieniach pomyśleć
w skrusze o tym że nie skorzystała właściwie z ofiarowanego jej na ziemi czasu
i prowadzić o wiele trudniejszą niż na ziemi walkę, ażeby jej obecny stan
przemienić w stan pełniejszy światła. ....
Amen
Głos
sumienia
B.13.09.1960
Powinniście zostać doprowadzeni do spełnienia celu
waszego życia na ziemi i do tego potrzebujecie Mojej pomocy, gdyż całą waszą
energię oddaliście kiedyś i staliście się słabymi istotami bez światła, które
musiały tak długo w głębi przebywać, aż Moja miłość się za nie wzięła i
pomogła im wydostać się stamtąd. Teraz posiadacie już pewien stopień
dojrzałości, ale on nie jest jeszcze wystarczający, aby wam zagwarantować drogę
do góry którą jeszcze musicie pokonać podczas waszego życia na ziemi. Do tego
potrzebujecie Mojej energii i Mojego prowadzenia. I gdy uświadomicie
sobie waszą słabość, gdy zaczniecie się wokół siebie za pomocą rozglądać,
wówczas stoję już u waszego boku i czekam tylko ażebyście poprosili Mnie
o pomoc. Lecz prośbę tą musicie własnowolnie do Mnie skierować, gdyż z Mojej
strony nie ma przymusu w stosunku do waszej woli. Ale ja jestem zawsze gotów
udzielić wam pomocy o którą prosicie, tak jak ja was zawsze zaopatrzę w
energię, jeśli będziecie tego pragnąć. Od czasu do czasu pozwalam wam waszą
słabość i ciemność szczególnie silnie odczuć, ażeby w was pragnienie tego
obudzić, i to jest jedynie oznaką Mojej miłości do was, gdyż poprzez to
chciałbym was dla Mnie pozyskać, bo chcę was do tego skłonić, abyście Mnie z
własnej woli prosili o pomoc. Dlatego też musicie najpierw we Mnie wierzyć
... A wówczas zostanie wam doprowadzona wiedza o Mnie którą musicie jedynie
przyjąć, o niej porozmyślać i jeśli macie dobrą wolę to będziecie mogli w to
też uwierzyć. I możecie być tego pewni, że pomogę wam w osiągnięciu silnej
wiary, jeśli tylko okażecie dobrą wolę ażeby dobrze myśleć i postępować ....Jak
tylko poświęcicie waszą uwagę głosowi wewnętrznemu, który stara się nieustannie
nawoływać was do porządku.
Mój głos rozbrzmiewa w każdym człowieku jako głos sumienia
... on może zostać wysłuchanym lub też można go nie dosłyszeć, to zależy
jedynie od woli człowieka. I tak to będzie głos wewnętrzny pouczał człowieka o
tym co dobre i o tym co złe. On zostanie przez głos wewnętrzny pouczony o
podstawowym prawie, o miłości, gdyż on jako człowiek dobrze wie, co mu przynosi
radość i zadowolenie, a co cierpienie i nędze. Dlatego też jest mu możliwe w
stosunku do innych ludzi tak postępować aby wyszło im to na dobre i nie
przyniosło szkody ich ciału. I w ten właśnie sposób będzie mogła się miłość w
nim obudzić a wraz z miłością światło mądrości i rozpoznania. Każdy człowiek może
zacząć dobrze myśleć i postępować, gdyż ja włożyłem w niego to delikatne
uczucie, które objawia się w postaci głosu sumienia. I jak tylko człowiek
poświęci mu swą uwagę, to może jego istota, która na początku swego wcielenia
jeszcze bardzo silnie żyła w miłości egoistycznej zmienić się i zacząć żyć w
miłości do bliźniego swego i wówczas to można zagwarantować mu silną aktywną
wiarę we Mnie, jego Boga i stworzyciela; i wówczas to rozpozna on we Mnie
również swego Ojca, który go kocha i chciałby go przyciągnąć do Siebie ... A on
będzie wówczas z jego własnej wolnej woli dążył do tego połączenia, a Ja będę
go mógł prowadzić w kierunku pełnej doskonałości, bo ja ofiarowuję każdemu
człowiekowi Moją pomoc, nie pozostawię żadnego człowieka w słabości i
niewiedzy. Ja jestem i pozostanę jego Przewodnikiem przez całe jego nadziemskie
życie. Jak długo on nie będzie Mi się sprzeciwiał i jak długo jego wola zezwoli
na wpływy ze strony jego sumienia, co by się nie wydarzyło, jeśli dusza jest
dobrej woli ażeby osiągnąć poprzez nadziemskie życie cel jej przeznaczenia ....
Wtedy może być tego człowiek pewny, że z Mojej strony uczynię wszystko ażeby
dopomóc mu w tym aby się spełnił, żeby nigdy nie był skazany na siebie samego i
żeby cel swój pewnie osiągnął
....
Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz