Strony

niedziela, 24 lutego 2019

Powrót do Boga cz. 11

Brak dostępnego opisu zdjęcia.


Grzech pierworodny ....


Powinny rodzić się w was ciągle na nowo pytania, na które chcielibyście otrzymać odpowiedź a wówczas Ja mogę udzielić wam na nie odpowiedzi, objaśniając je, jeśli tylko połączycie się ze Mną , jeśli po zmówieniu wewnętrznej  modlitwy  będziecie nasłuchiwać co Ja mam wam do powiedzenia .... traktując pojawiające się w was po niej myśli jako moją odpowiedź, jeśli Ja nie odezwę się do was bezpośrednio poprzez głos Ducha. Wasze pragnienie tej odpowiedzi, oraz zawołanie Mnie zapewnia wam właściwy sposób myślenia .... Lecz be ze Mnie nie znaleźlibyście się w posiadaniu prawdy, be ze Mnie było by wasze dążenie do jej zrozumienia nadaremne, gdyż be ze Mnie wypełniają was jedynie błędne i mylne myśli, które zsyłają wam siły znajdujące się na dole, a to dla tego że wyłączacie Mnie z udziału w nich, Mnie który, jest Tym co wam je daje ....

            Przyjmijcie do wiadomości Moją następującą wypowiedź: objaśnienie możecie otrzymać jedynie w formie obrazowej a to tak długo jak długo nie jesteście jeszcze doskonali .... Przenigdy nie zrozumiecie Bożej mądrości  w całej jej głębi, nigdy nie zrozumiecie powodu Mego panowania i działania, gdyż wasza jeszcze istniejąca niedoskonałość, oznacza słabą siłę rozpoznawczą, dlatego też nie jesteście w stanie przy pomocy siły waszego rozumu odnaleźć na to wyjaśnienie .... które może wam błyskawicznie zostać dane, gdy tylko w duchowym królestwie przeniknie was światło Mojej miłości. Na ziemi musicie otrzymać wyjaśnienie w formie obrazowej, gdyż można wam wytłumaczyć pewne przebiegi i prawidłowości które zachodzą w świecie prze ze Mnie stworzonym jedynie odpowiednio do waszej zdolności pojmowania.... Dlatego można wam to co działo się w sensie duchowym w sercach pierwszych, ludzi wytłumaczyć jedynie  na przykładzie (zasadzie) nadziemskich wydarzeń, które w sobie samych są jedynie słabym porównaniem .... właśnie dlatego, że jesteście jeszcze słabego ducha ....

            Wy ludzie jesteście przywiązani do praw natury, gdyż waszą absolutną wolność, którą sobie żeście zaprzepaścili w momencie ówczesnego odpadu od Boga musicie sobie na nowo zapracować przez wasze nadziemskie życie .... Dlatego też nałożyłem na pierwszych ludzi pewne ograniczenie ich woli, gdyż chciałem, aby oni najpierw rozpoznali, że są poddani pewnej władzy i żeby się jej z dobrej nieprzymuszonej woli podporządkowali .... aby mogli za to otrzymać w prezencie ich ostateczną swobodę. Kiedyś oni nie chcieli Mnie uznać i to było ich pierwszym grzechem ... oparcie się Mnie, z którego pochodzili. Jedynie uznanie Mnie Samego z wolnej nieprzymuszonej woli mogło znieść ten ich pierwszy grzech. I to właśnie uznanie chciałem osiągnąć, kiedy stworzyłem cały wszechświat. Dlatego też byli pierwsi ludzie tak wyposażeni, że mogli Mnie  rozpoznać, nie byli jednak do tego zmuszani. I dlatego też musiała zadecydować ich wolna wola, która znowu została wystawiona na próbę w formie pewnej „pokusy” ....

            Oko ludzkie musiało zostać na coś skierowane, czego mógł by on pożądać, i musiały go pewne przykazanie (zakaz) i jednocześnie pewna pokusa skłonić do podjęcia wolnej decyzji. Zrozumiałym jest, że pokusa ta związana była z pewną obietnicą, której ci ludzie powinni byli się oprzeć. Zakaz i pokusa dotarły do nich z dwóch różnych stron .... gdyż rozchodziło się tutaj o powrót do Mnie lub o pozostanie przy Moim przeciwniku (Lucyferze) .... o osiągnięciu celu przez istoty prze ze Mnie stworzone, lub o ponowny upadek w dół .... A więc musiało zostać włożone w człowieka pożądanie i musiała zostać mu dana możliwość zaspokojenia tego pożądania .... lub przezwyciężenia go z powodu wyższego celu, aby osiągnąć przy Mnie wiekuistą błogość, która wszelkie spełnienia ludzkich pożądań tysiąckrotnie przewyższa. Ponieważ chęć ponownego pozyskania prze ze Mnie oddzielonych ode Mnie duchowych istot była walką pomiędzy Mną a Moim przeciwnikiem, to musiała mu zostać dana możliwość wywierania na nie wpływu, na ich wolną wolę .... On upozorował dla nich szczęście w dobrach pozornych (iluzorycznych) czyli szczęście pozorne, aby ludzie pożądając go zaprzepaścili sobie ponownie błogie pełne szczęścia życie w wieczności ....

            Ja o pokusie tej wiedziałem, dlatego też dałem pierwszym ludziom przykazanie z jednoczesnym ostrzeżeniem, przed wiekuistą śmiercią .... Ostrzeżenie to powinno było właściwie wystarczyć, aby zdławić w człowieku wszelkie pożądanie, aby nie utracił on swego życia. Mój przeciwnik przekonał ich o przeciwieństwie Mego ostrzeżenia .... on obiecał im życie .... Oni pomimo to że rozpoznali Mnie jako najwyższą władzę poszli za kłamstwem przeciwnika .... sprowadzając tym samym śmierć na ten świat .... Co było powodem tego, że ulegli oni temu pożądaniu?  że stało się ono tak silne?
Oni prowadzili w raju błogie życie i byli panami nad wszystkimi stworzeniami; wszystko podlegało ich woli, a oni czuli się szczęśliwymi w pełnym posiadaniu mocy i władzy. Pierwszych stworzonych prze ze Mnie ludzi łączyła wewnętrzna miłość i dzięki sile tej miłości mogli się oni uwolnić z więzów  Mego przeciwnika. I jak długo miłość ta skierowana była do Mnie i do partnera, to nie istniało niebezpieczeństwo zawiedzenia w tej próbie ich wolnej woli.

            Mój przeciwnik wiedział jednak jak może on tą miłością pokierować, aby działała ona w odwrotnym kierunku, on odwrócił jej ukierunkowanie czyniąc z niej egoistyczną miłość do własnego ja, on dał tym pierwszym ludziom niezgodne z prawdą obietnice pobudzając w nich pożądanie, aby sobie samemu sprawiły rozkosz .... Z ich miłości powstała miłość wymagająca, egoistyczna bazująca na niskich pobudkach miłość, i tym samym oddali się oni znowu przemocy tego, od którego oni powinni byli i też mogli, się uwolnić, jeśli postawili by Moje przykazanie wyżej, jak ich pożądanie.

            Czy wy to ludzie pojmujecie? .... Nie nadszedł jeszcze czas w którym Ja chciałem pobłogosławić tą pierwszą ludzką parę .... Dlatego stała się ona grzeszną .... gdyż nic nie jest grzeszne, co dostosowuje się do Mego planu stworzenia, nic nie może być grzechem, co odbywa się zgodnie z prawem Bożego porządku .... i nigdy nie może być akt płciowy przeciw przez Boga chcianemu porządkowi. Ale samo zaspokojenie zmysłów, bez chęci poczęcia przy tym nowego życia, nie jest aktem miłości, która jest boską, a tylko i jedynie przez Mego przeciwnika rozpaloną miłością do siebie samego, miłością egoistyczną, która ściąga człowieka w dół zapędzając go całkowicie pod panowanie Mego przeciwnika ....  Ci pierwsi ludzie stali się ofiarami tejże właśnie nie właściwej miłości i ta niewłaściwa miłość była grzechem, która ponownie przypominała o pra grzechu samo wyniosłości .... miłości, która nie chciała się ofiarowywać, lecz jedynie wszystko posiadać i która została odziedziczona od tego, który ją stworzył (Luzyfer),  nie miała ona jednak nic wspólnego z Bożą miłością ....

            Boska miłość spoczywa w waszych sercach w formie iskierki i może się rozpalić do najwyższego żaru. Lecz celem Mego przeciwnika było i jest przekręcenie tej miłości na odwrót, i to mu się też udało. To co czyste i boskie zostało zanieczyszczone i przemienione w miłość egoistyczną do siebie samego, miłość, która nie zasługuje już nawet na to aby ją miłością nazywano. Można ją nazywać jedynie pożądaniem, egoizmem i miłością do siebie samego, która jest zdolna do wszystkiego, czego Mój przeciwnik od was wymaga ... I tak z aktu rozmnażania się ludzkości uczynił sobie mój przeciwnik środek do zdobycia niezliczonej liczby dusz, co nigdy nie było by możliwe, gdyby on odbył się pod Moim błogosławieństwem, gdzie Boska miłość ofiarowywania i uszczęśliwiana doświadczyła by jej koronacji przez powstanie nowego życia .... Ten grzeszny upadek polegał więc na zrezygnowaniu z  czystej Bożej miłości na rzecz miłości nieczystej i egoistycznej.

            Boska iskierka w człowieku została przy udziale szatana ugaszona, na miejsce jej został rozpalony ogień, którego ofiarą padło wszystko to co czyste i szlachetne. Zmysły zostały pobudzone i popędzone do najwyższego stopnia pożądania, które przenigdy nie mogło odpowiadać Mojemu aktowi stworzenia .... Jednak ze względu na wolność woli Mego przeciwnika, oraz Moich stworzeń nie można było w tym przeszkodzić .... gdyż ciągle jeszcze zależy od wolnej woli każdego człowieka, czy oprze on się pokusie szatana. Grzechem upadku nie był więc sam akt rozmnażania się, lecz  poczęta przez szatana i z wolnej woli rozpalona odwrotna i grzeszna miłość .... Uszczęśliwiający akt który zgodny był z Bożą wolą został zdegradowany do zabawy dla nieczystych dusz  .... Zezwolono Memu przeciwnikowi na dostęp do jednego aktu, przy którym Ja sam chciałem być obecny z Moim błogosławieństwem, aby wzmocnić w tych ludziach ich czystą boską miłość, tak aby przepłynęła ona również do spładzanych właśnie istot, i aby mogła w ten sposób powstać płeć ludzka, która mogła by już zawsze w jaśniejszym świetle miłości znaleźć swą powrotną do Mnie drogę, bez cierpień i mąk, która w krótkim czasie dzięki tej miłości sama by się zbawiła, gdyż musiała by Mnie rozpoznać tam gdzie miłość ta zaświeciła ....

            Pierwsi ludzie mogli zdać egzamin z tej pierwszej próby .... ale ponieważ Ja walczyłem z Moim przeciwnikiem o ludzkie dusze, to nie mogłem mu przeszkodzić w użyciu środków które zapewniły by mu zwycięstwo. Bo rozchodziło się tutaj o powrót Moich stworzeń z zupełnie wolnej i nie przymuszonej woli .... która jednak zawiodła przynosząc całej ludzkiej płci los z którego ona sama nie potrafiła się już uwolnić aż do czasu, kiedy pewien człowiek (Jezus Chrystus) będący w posiadaniu czystej bożej miłości dokonał dzieła, które uwolniło od grzechu całą ludzkość, robiąc jej tym samym wolną drogę do góry. Gdyż miłość wyszła z tej walki zwycięsko i ona nie spocznie tak długo, aż ostatnie ode Mnie oddzielone dziecko znajdzie swą powrotną do Mnie drogę .... Amen 


B.D. Nr. 8236                                                                                                             10.08.1962


Czy Adam był jedynym człowiekiem którego Bóg stworzył?


Zapewne powstało teraz w was pytanie, jak powstała cała ta zamieszkująca ziemię ludzkość? .... I pytanie to posiada swoją rację, gdyż wielu było już pra duchów kiedy Adam przyjął ludzkie ciało i wszystkie te pra duchy pragnęły kontynuować drogę ich duchowego rozwoju i jako dusza zostać w człowieku poczętym .... gdyż wiedziały one że tylko w ten sposób mogą one kontynuować ich powrotną do Mnie drogę .... I ja dałem także tym pra duchom ich ludzką powłokę, gdyż chciały one świadomie odbyć ich nadziemską wędrówkę ....
Ja stworzyłem wielką ilość ludzi, gdyż wystarczyła tylko jedna Moja myśl, a każdy ze zgromadzonych pra duchów otrzymał swoją zewnętrzną formę (postać) i każda z tych form była zgodnie z naturą tak stworzona, że rozmnażanie się ludzi mogło zgodnie z Moją wolą dalej postępować, aby dawać oczekującym duszom możliwość wcielenia się na ziemi, i aby mogły krok po kroku osiągnąć ich duchową dojrzałość.  Lecz Ja ograniczyłem obszary ich praojców .... zrozumcie to właściwie,  ja ofiarowałem  ludziom do tego już przygotowaną pewną część ziemi ...

            Ale ci pierwsi ludzie .... Adam i Ewa .... powinni byli zdać egzamin z próby ich wolnej woli,  ale  przez ich grzeszny upadek została cała ludzkość osłabiona, jednocześnie przebudziło się w niej nieposłuszeństwo w stosunku do Mojej bożej woli które było następstwem negatywnego oddziaływania na dusze przeciwnego Mi ducha, Luzyfera. Przy tym nastąpiło także i u tych ludzi ponowne  popełnienie grzechu pierworodnego, który polegał na przemianę czystej Bożej miłości w miłość egoistyczną do siebie samego, gdyż Mój przeciwnik kusił wszystkich ludzi i pokusa ta miała powodzenie, gdyż ludzie za mało znali istotę tego, który starał się ich ponownie ściągnąć do upadku. I ludzkość rozprzestrzeniła się po całej ziemi, lecz Adam był i pozostanie praojcem całej płci ludzkiej, a ludzkość posiadła wiedzę o rozprzestrzenianiu się adamowego plemienia i śledziła jego następców aż do czasu przyjścia Jezusa, który przyszedł na świat właśnie z powodu tego pierworodnego grzechu, aby ludzkość od niego zbawić ....

            Ponieważ Adam był pierwszym pra duchem (praistotą) która zaraz po Lucyferze doznał duchowego upadku, tak więc wcielił się również jako pierwszy w ludzkie ciało, i gdy by tylko dotrzymał Mego lekkiego przykazania, to szybko pozbył by się znowu swojej ludzkiej formy i wszystkie pozostałe pra duchy również szybko zrezygnowały by z ich oporu, one oddały by Mi się bezwarunkowo, zapewniając sobie tym samym ich powrót do Mnie .... Lecz jego nieposłuszeństwo było ponownym oporem w stosunku do Mnie, był on powtórzeniem pierwszego grzechu (popełnionego w niebie), oparcia się Mnie .... A Luzyfer pozyskał na wskutek upadku Adama na nowo władzę i używał jej w stosunku do całej ludzkości, która znajdując się w tej samej słabości jak Adam nie stawiała mu żadnego oporu, pozostając w swej słabości aż do czasu, gdy przyszedł Jezus Chrystus aby jej pomóc.

            Wiedzcie o ludzie o tym , że Ja zaludniłem całą ziemię, gdyż wielu dojrzałych pra duchów pragnęło wcielić się na ziemi i miały one też do tego prawo, aby w postaci człowieka zdać egzamin z ich ostatniej próby .... A była ich przeogromna ilość, i każdy z nich miał wielu zwolenników, pra duchów które za nim poszły i ciągle na nowo się do niego dołączały. I dla nich wszystkich Ja wybrałem na ziemi takie warunki życia, które odpowiadały by ich mentalności, i przeniosłem owego pra ducha na to miejsce stwarzając dla niego odpowiednią zewnętrzną postać (formę), on z kolei rozmnażał się zgodnie z Moją wolą i z Moim prawem natury .... Wszędzie istniał ten sam rodzaj rozmnażania się, dlatego też otrzymał każdy pra duch jako partnera drugiego pra ducha ....

            A więc akt stwarzania pierwszego człowieka powtarzał się cięgle na nowo na obszarach które nie były osiągalne dla pojedynczych ludzkich plemion, gdyż prze ze Mnie stworzone dzieło stało się tak duże, że postępujący wszędzie proces rozwojowy wymagał tego, aby pra duchy mogły się inkarnować w ludzkim ciele, a Ja stworzyłem wszędzie odpowiednie do tego warunki .... I dopiero po upływie bardzo długiego okresu czasu plemiona te nawiązały kontakt pomiędzy sobą ....
Ich rozwój duchowy posiadał wszędzie bardzo różny stopień zaawansowania .... odpowiednio do stopnia miłości która wypełniała wszystkich poszczególnych ludzi. Lecz każdy może być prze ze Mnie pouczany, jeśli tylko zmaleje jego opór w stosunku do Mnie i wówczas będą znowu przestrzegane Moje przykazania, a dusze ludzkie będą dojrzewać, gdyż Boży Zbawiciel Jezus Chrystus spełnił swe dzieło zbawienia dla wszystkich ludzi i również do wszystkich ludzi może być niesiona duchowa wiedza, poprzez ludzi, lub za oddziaływaniem Mego ducha .... Lecz bezpośrednim potomkom Adama będzie łatwiej tą wiedzę przyjąć i dlatego należą oni do płci ludzkiej, która może jeszcze znaleźć na ziemi zbawienie, tak że dusze żyjąc  jeszcze na ziemi mogą stać się wolne, jeśli przyjmą zbawienne dzieło Chrystusa, który obok pra grzechu, wziął także na Siebie grzech Adamowy wykupując tym samym dla ludzkości wolność od Mego przeciwnika przez Swoją śmierć na krzyżu.


B.D. Nr 8675                                                                                                             16.11.1963


Pytanie: Co było by,  gdyby Adam nie zawiódł?


Ja chcę tego, abyście stawiali pytania na podstawie których Ja mógłbym was pouczać zgodnie z prawdą .... Bo i te pytania Ja wkładam do serc waszych, gdyż wiem gdzie macie jeszcze braki, a Ja chciałbym wam ofiarować światłość. Wszystkie duchowe zależności i powiązania zrozumieć do najdrobniejszego szczegółu, nie będzie dla was ludzi  dopóty niemożliwe, dopóki nie staniecie się doskonali, tak abym Ja mógł całkowicie was przeniknąć  światłem Mojej miłości, które zapewni wam wtedy najjaśniejsze rozpoznanie. Ale także i przedtem już mogę dać wam wyjaśnieni odpowiednie do waszej zdolności pojmowania, abyście nie zaczęli błędnie myśleć i nie otwarli się dla błędnych nauk ....

            Wina odpadłych ode Mnie istot była niezmiernie duża ... Ona polegała w przeważającym stopniu na tym, że one nie chciały Mnie już więcej uznać, pomimo ich stanu światłości, który odsłaniał im jasno fakt ich pochodzenia. One grzeszyły przeciwko Mnie, pomimo tego że posiadały całe rozeznanie prawdy. Mimo to miłość Moja do nich była tak duża, że uczyniłem ich powrót do Mnie zależnym od pełnego uznania z ich strony Mojej istoty, i przyznania się do ich winy odwrócenia się o de Mnie, ich Boga i Ojca. Przy czym ciągle trzeba przy tym podkreślić, że Mój przeciwnik przez ich upadek wziął je w swoje posiadanie, i że były one za słabe aby uwolnić się z pod jego mocy .... Jedynie Miłość mogła dać im taką siłę, aby mogły się one od niego uwolnić .... Miłość była jedyną siłą, w stosunku do której Mój przeciwnik był bezsilny, tylko miłość mogła go pokonać .... Lecz miłości istoty te się dobrowolnie  pozbyły. One wzbraniały się przyjąć promienie Mojej miłości stając się przez to w całości skazanymi na Mego przeciwnika. Ale Ja dałem jednak tym pierwszym ludziom możliwość ponownego przyjmowania o de Mnie miłości .... Ja wyposażyłem ich we wszystkie dary i umiejętności, a oni mogli podporządkować sobie całą ziemię .... Ja oferowałem im nieograniczoną ilość miłości, którą oni powinni byli jedynie odwzajemnić przez spełnienie Mojego przykazania, które nie było ciężkie .... Odwzajemnienie Mojej miłości przyniosło by im z kolei pewną porcję energii, która umożliwiła by im stawianie oporu Mojemu przeciwnikowi, uwolnienie się z jego sieci, i oni mogli by dzięki spełnieniu Mojej woli przyznać się do ich ówczesnego grzechu ... Oni wkroczyli by na nowo pod Moją wolę i każdy człowiek który po nich przyszedłby na ziemię uczynił by to samo co oni ....

            W ten sposób mogła by ludzkość w bardzo krótkim czasie, pełna skruchy powrócić do Mnie, bo znajdująca się w Adamie dzięki jego właściwej do Mnie miłości energia przeniosła by się na wszystkich jego potomków. Szybko doszło by do zupełnego uduchowienia niegdyś upadłych istot, bo ludzie rozpoznali by ich wielką pra winę i przez ich wewnętrzną do Mnie miłość szybko by ją spłacili. Gdyż zgrzeszenie przeciw Miłości, zgrzeszenie w stosunku do Mnie mogło zostać znowu tylko przez miłość zmazane .... I zaprawdę to co Ja tym pierwszym ludziom ofiarowałem musiało by doprowadzić do rozpalenia w nich płomienia miłości i to aż  do najjaśniejszego żaru .... Gdyż Ja wymagałem od nich jako zadośćuczynienia tylko  „miłości” .... którą Mi potem przyniósł Jezus w tak wielkim stopniu że zmazał On nią całą tą wielką winę, gdyż Adam i płeć ludzka zawiedli .... Tylko miłość była w stanie znieść tamten grzech.  I zaprawdę mogliby ci pierwsi ludzie ofiarować mi tą miłość, gdyż to co Ja dla nich na ziemi stworzyłem przedstawiało im nieporównywalne wspaniałości, które oni po ich poprzednim stanie uwiązania teraz jako błogość odczuwali i ta właśnie błogość mogła by w nich wzniecić miłość, miłość, która musiała by stale dziękować i chwalić i do głębokiego wewnętrznego oddania w stosunku do Mnie ich skłonić.

            Lecz ja musiałem w celu wypróbowania woli, która niegdyś została nadużyta, dać Memu przeciwnikowi prawo walki o swoich sprzymierzeńców podczas ich życia na ziemi. Aby wskazać pierwszym ludziom to wielkie niebezpieczeństwo ponownego wykroczenia w stosunku do Mnie, dałem im to lekkie przykazanie które oni mogli i musieli spełnić, jeśli ich miłość do Mnie osiągnęła by już ten stopień, który by im zagwarantował pełne oddanie w stosunku do Mnie, i które odebrało by całkowicie  Memu przeciwnikowi jego moc w stosunku do nich. On także starał się wszystkiego spróbować, aby skłonić tych pierwszych ludzi do upadku. On dał tym ludziom w odniesieniu do Mego przykazania pewną obietnicę, która ze względu na to że był on Moim przeciwnikiem była kłamstwem i skłoniła ich do zachowania sprzecznego z miłością .... On obiecał im że staną się równi Bogu jeśli przekroczą to Boże przykazanie, przedstawiając Mnie jako kłamcę, który przepowiedział im śmierć w przypadku przekroczenia Mego przykazania. On przedstawił Mnie jako jakiegoś oszusta, który przepowiedział im śmierć, jeśli przekroczą Moje przykazanie ... I ludzie ci uwierzyli jemu a nie Mi. I to było ponownym ciężkim grzechem, który przeniósł w stan słabości także ich potomków, oni nie byli już w stanie z własnych sił uwolnić się od Mego przeciwnika, co stało się powodem dla przyjścia Jezusa Chrystusa, który przyniósł ratunek ludzkości znajdującej się w największej potrzebie, oraz Jego Dzieła Zbawienia  ...

            Ciągle na nowo jedno podkreślam, że jedynie miłość jest w stanie odpokutować tą wielką winę, że Adam miał tą możliwość Mi miłość tą udowodnić, lecz przez jego upadek i po jego upadku nie była już żadna istota zdolna do okazania Mi tak wielkiej miłości, która mogłaby by spłacić tą wielką winę ... i dlatego też dzieło zbawienia ludzkości musiało zostać spełnione prze ze Mnie samego, Który zamanifestował się w człowieku o imieniu Jezus ...

           

Człowiek Jezus był więc pełen Boskiej miłości i On doznał w swej miłości, swej ofiarnej śmierci na krzyżu, bo bez tego dzieła zbawienia żaden człowiek nie był by już w stanie powrócić z powrotem do Mnie, gdyż Mój przeciwnik nie uwolni żadnej duszy, a ona sama jest za słaba aby się od niego uwolnić .... A ponieważ Ja już od wieków o tym wiedziałem że pierwszy człowiek zawiedzie,  to Jezus pierwszy syn Boży zaoferował Swą gotowość poniesienia ofiary dla tego dzieła zbawienia, i On wykonał to, bo Jego miłość do Mnie i do wszystkich tych nieszczęsnych istot była przeogromna ... Amen


B.D. NR. 5307                                                                                                            31.01.1952


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...