Strony

czwartek, 14 lutego 2019

Powrót do Boga cz. 2

Obraz może zawierać: 1 osoba
B.D. Nr. 8712                                                                                                          31.12.1963

Niski stan uduchowienia .... brak miłości .... miłość egoistyczna ....

Największym dowodem niskiego stanu duchowego ludzkości jest brak miłości, który jest wszędzie u ludzi spostrzegany. Miłość do siebie samego stale się wzmacnia, a wolną od osobistych pobudek i interesów miłość ofiarną już prawie że nikt nie praktykuje, i dlatego musi na świecie panować stan pustki duchowej, stan w którym są aktywne złe siły, w którym zawsze dominuje przeciwnik Boga (szatan), a ludzie działają według jego woli.
Ciemność duchowa staje się coraz głębsza, promienie światła można tylko bardzo rzadko rozpoznać, a często zostają one nawet upozorowane jako błędne oślepiające nas światła, które jednak nie posiadają żadnej siły promieniowania. Jeśli zmierzymy stan stopnia miłości w ludzkości miarką prawdziwej miłości, to wyraźnie spostrzega się że nadszedł jej koniec ....

            Można spostrzec wyraźny upadek ludzkości, która  mocno trzyma się materii. Dla niej egzystuje jedynie ludzkie ciało i jego zadowolenie, oraz nadziemskie sukcesy i pomnażanie doczesnych dóbr nadziemskich. W to, że dusze ich znajdują się w skrajnej potrzebie oni nie chcą uwierzyć, gdyż tak naprawdę to nie wierzą oni także w życie ich duszy po śmierci, często nawet zaprzeczają istnieniu w nich jakiejś duszy. I nie można ich zmusić do innego sposobu myślenia, gdyż musi zostać uszanowana ich wolna wola, ale według tego jak żyją przygotowują oni sobie swój los po śmierci.

            A kto zwraca uwagę na to co dzieje się w świecie i jego najbliższym otoczeniu, ten wie również, że stan taki nie może wiecznie istnieć. Z dnia na dzień jest coraz to gorzej, bo zachłanność człowieka w stosunku do materii staje się coraz to większa, a to dlatego gdyż nie widać już żadnych starań w kierunku duchowym, i również dlatego że każdy stan  który nie odpowiada Bożemu porządkowi musi zostać zakończony.

             Ludzie przestali sobie wzajemnie służyć, każdy chciałby jedynie rządzić i zostać obsłużony, każdy wymaga od drugiego to co mu się podoba, ale nikt niej jest gotów uczynić dla niego tego samego .... Brak jest miłości, serca ludzkie stały się zatwardziałe i zawsze rozchodzi się tylko o pojedyncze osoby które w przypadku potrzeby gotowe są pomóc .... I to jest to małe stadko, bo gdzie raz okaże się chęć niesienia pomocy, tam zostanie też stworzona więź z Wiekuistą Miłością. A ona już więcej nie opuści człowieka, który z wolnej woli czyni dzieła miłości.

            Wy ludzie nic nie wiecie o błogosławieństwie działania w miłości .... wy nie wiecie, o ile lżejsze mogło by być wyższe nadziemskie życie, gdybyście tylko zechcieli wszystko czynić z miłości, i przez to stale otrzymywać dobra dla waszej duszy, ale i dla życia nadziemskiego otrzymywać to co jest wam do niego potrzebne. Pozbawionej miłości ludzkości brak jest jednak tejże wiedzy, każdy myśli tylko o sobie samym, i każdy chciałby uzyskać od życia wszystko co tylko jest możliwe, i nie pomyśli o tym, że nie wie on kiedy nadejdzie godzina jego śmierci, że może ona praktycznie nastąpić o każdej godzinie, oraz o tym, że odchodząc w zaświaty nic nie będzie mógł z tego ze sobą zabrać, co posiadał on podczas swego życia na ziemi.
Na drugą stronę dotrze on goły i ubogi, gdyż nie ma on niczego czego dorobił by się dla swojej duszy, której pozwolił on w swoim nadziemskim życiu cierpieć niedostatek, lecz ona jest właśnie tym jedynym co mu teraz jeszcze pozostało i w gorzkiej biedzie wkracza do królestwa ducha. A stan człowieka któremu brakuje miłości nie przyniesie mu najmniejszego duchowego sukcesu.
Dusza wędruje jako człowiek po ziemi jedynie w celu osiągnięcia duchowej dojrzałości, ponieważ cel jednak nie zostaje osiągnięty, konieczna jest ogromna interwencja ze strony Boga, ostre upomnienie, nagana, ostrzeżenie, po to aby jeszcze paru się przebudziło i zrozumiało ich cel życia na ziemi, oraz aby się jeszcze mogli zmienić zanim nastąpi dla tej ziemi  ostatnia faza, która do nadejścia jej końca będzie już bardzo krótka.

            Ludzie nie przywiązują żadnej uwagi do cichych upomnień Boga w postaci ciosów losu, katastrof i nieszczęść wszelkiego rodzaju, lub przez głos Boży który z góry do nas rozbrzmiewa.
Dlatego też musi się do nich głośniej przemówić i błogi ten, który chce tej Bożej mowy słuchać i który weźmie ją sobie do serca, gdyż i wówczas będzie jeszcze wielu ludzi, którzy nie będą chcieli Boga rozpoznać, kiedy będzie On do nich przemawiał poprzez elementy natury o ogromnej mocy .... Również i oni nie będą do niczego zmuszani i będą się mogli z wolnej woli zdecydować, ale zostaną oni od najgorszego uratowani, a mianowicie od ponownego uwiązania (wcielenia) ich w elementy materii, jeśli jeszcze odnajdą drogę do Boga i nią pójdą, jeśli Go jeszcze jako Pana swego uznają i zawołają do niego o litość ....

            Ale wówczas nadejdzie już koniec tego świata, bo ziemia nie spełnia już więcej swego celu, gdyż znajdujące się na niej istoty duchowe nie korzystają z niej już więcej jako ze stacji służącej do ich duchowego dojrzewania. Ona służy jeszcze jedynie ludzkiemu ciału. I każdy chciałby opanować tę kulę ziemską w przekonaniu, że opanował wszelkie prawa natury i że wolno mu bezkarnie eksperymentować, co doprowadzi kiedyś do ostatecznego zniszczenia tej ziemi.

            Ale ludzi jednak sami tego chcą, i tak też się stanie jak zostało przepowiedziane w słowie i w piśmie: „Powstanie nowe niebo i nowa ziemia, i zostanie przywrócony znowu Boski porządek, aby powrotne sprowadzenie upadłych duchowych istot do Boga mogło znowu zostać kontynuowane, tak jak zostało to od wieków w JEGO planie uleczenia przewidziane .... Amen


Uzasadnienie nowych objawień

B.D. Nr 8054                                                                                                              03.12.1961

Czy Biblia została zakończona ....

 „Jak wielkim błędem z waszej strony jest,  wychodzić z założenia, że z pismem świętym, z tą księgą ojców waszych zostało zakończone słowo Moje.... że Ja sam ustaliłem granicę, od której już się więcej nie będę odzywał (objawiał) Kto dał wam upoważnienie do takiego założenia?.... Kto chciałby Mi, jako Ojcu zabronić przemawiania do Swoich dzieci? Kto dał wam prawo do postawienia takiego stwierdzenia, że Biblia jest całkowicie wystarczająca i że wy ludzie nie potrzebujecie już żadnego dalszego słowa z Mojej strony?...
Wy, którzy wszelkie nowe objawienia odrzucacie, wy znajdujecie się jeszcze w najgłębszej duchowej ciemności... I w tej ciemności nie będziecie w stanie nawet Biblii zrozumieć, a więc jest ona jeszcze dla was księgą zamkniętą, gdyż nie rozumiecie w literce zawartego sensu, gdyż w innym przypadku musielibyście w piśmie świętym znaleźć wskazówki na Moje stale objawiające się słowo i zrozumieć działanie Ducha Mego .... Lecz jak długo wy sami jeszcze jesteście nie przebudzonego ducha, to nie potraficie pojąć sensu Moich słów, które Ja Sam do Moich Apostołów wypowiedziałem, gdy chodziłem jeszcze po tej ziemi...
Jacy bylibyście o ludzie biedni, gdybyście się musieli zadowolić jedną jedyną książką, której do tego wy sami nie jesteście w stanie na jej nie zmienią zawartość sprawdzić .... gdyby wam ciągle na nowo nie została z góry podawana czysta prawda, której możecie użyć jako wzorca aby stwierdzić, czy wy sami w prawdzie żyjecie ...
Wy, którzy chcielibyście aby jedynie pismo święte było wyłączną prawdą, wy sami nie dotarliście jeszcze do sedna zawartego w niej słowa. Przeczytaliście go jedynie wyższym rozumem, lecz nie pozwoliliście aby zawarty w nim Duch mógł w was przemawiać, was pouczać i pozwolić wam zrozumieć zawarty w nim sens ....
A gdy JA SAM chcę wprowadzić was w prawdę, to zaprzeczacie Mojemu Działaniu i podejrzewacie tych którzy MI służą, że obcują z MOIM przeciwnikiem (szatanem) ....
Uważacie, że Ja nie mogę i że nie posiadam takiej mocy, aby rozmawiać (przemawiać) z tymi, którzy w pełni wiary ofiarowują Mi swoje usługi i którzy dlatego też są zdolni do odbierania w swoim wnętrzu MEGO słowa .... 
                                                                           
    A wy obstajecie uparcie przy poglądzie, że słowo Moje zostało zakończone pismem świętym, które wy uznajecie jako jedyną księgę przez którą Ja się wam objawiłem ....
I tutaj wyrządzacie sobie szkodę, gdyż wy przez nie uznanie płynącego z góry do was Mego słowa udowadniacie, że jesteście jedynie martwymi chrześcijanami, gdyż żywe chrześcijaństwo, to działalność w miłości, a ona przyniosła by wam rozjaśnienie waszego umysłu i tym samym też zrozumienie Mojej nadzwyczajnej pomocy w czasach w których ludzie znajdują się w duchowej potrzebie ....

    Wówczas rozumielibyście także słowa Biblii, obietnice które Ja Sam wam dałem, że Ja Sam się będę objawiał tym, którzy przestrzegają Moich przykazań ....
Jak więc chcielibyście te właśnie Moje obietnice wyłożyć (wytłumaczyć) jeśli wy zaprzeczacie wszelkim Moim nowym objawieniom? ... Chcecie Mnie wy, sami kłamiąc ukarać, gdy zapowiadam wam Mojego „Pocieszyciela” który was w całą prawdę wprowadzi ....  Jak wy rozumiecie te słowa które muszą się spełnić? Gdyż każda obietnica, którą wam dałem chodząc po ziemi spełni się z pewnością .... I dlaczego wy nie chcecie w to uwierzyć?  Bo jesteście zarozumiałego (aroganckiego) ducha, gdyż brakuje wam wewnętrznej żywotności, przebudzonego ducha i dlatego wydaje się wam że możecie decydować o Mnie i o Mojej działalności, że możecie je samowolnie według waszego upodobania ograniczyć ...
Lecz wy mylicie się, chociaż wydaje się wam, że wasze studia upoważniają was do odrzucenia Mego z góry płynącego słowa. Wy jesteście zarozumiali i dlatego nigdy nie będziecie mogli odebrać w was Mojego objawienia, bo tylko ludziom pokornego i skromnego ducha ofiarowuję Moją łaskę, a tej właśnie pokory wam brak. I dlatego też wędrujecie jeszcze w ciemności, i nigdy jej nie przebijecie, ponieważ unikacie światła, które mogło by wam ofiarować rozpoznanie, gdybyście tylko zapragnęli w nie wstąpić....

  Nigdy nie ustanie Moja miłość do Moich stworzeń, i dlatego nigdy nie przestanę do was ludzi wszędzie tam przemawiać, gdzie warunki do tego są spełnione. I zawsze będzie brzmiał głos Mój dla tych, którzy są dobrej woli, do których Ojciec może przemawiać jak do dzieci swoich i które żywo we mnie wierzą, i im właśnie dam dowód Mego istnienia a ci którzy do Mnie należą rozpoznają też głos Mój, gdyż dla nich mogę być teraźniejszością, im mogę się objawić, tak jak kiedyś wam to przepowiedziałem .... Amen”



B.D. Nr. 5710                                                                                                              28.06.1953

Księga ksiąg .... Słowo Boże

Pismo, które daje wam świadectwo Mego istnienia, wystarczyło by w zupełności, aby ludziom oznajmić Moją wolę, ono prowadziło by ich do światła, do rozpoznania prawdy, gdyby postępowano zgodnie z Moją wolą i mogli by oni osiągnąć stan błogości. Lecz pismo to, księga ojców waszych straciła dla wielu ludzi swoją wartość; ona nie jest już dla nich książką, która oznajmia im słowo Moje, gdyż ich niedowiarstwo dotyczy również początków tego pisma, bo nie potrafią oni w to uwierzyć, że Duch Mój był aktywny w Moich apostołach i że ten że Duch skłonił ich również do zapisania tego, co Ja Sam czyniłem i czego nauczałem podczas Mojej wędrówki po ziemi. I dlatego też nie oceniają oni Mego słowa tak jak by oni je oceniać musieli .... jako oznajmienie im Mojej woli, która wymaga od ludzi spełnienia przykazań .... miłości do Boga i do bliźniego ....

    Gdyby uznali jedynie te dwa przykazania, jako ode Mnie ludziom dane, i gdyby starali się żyć na ziemi zgodnie z nimi, to wkrótce znaleźli by również  zrozumienie co do zgodności i prawdy wszystkich pozostałych nauk, które Moi apostołowie na Moje zlecenie dla wszystkich ludzi zapisali .... Oni nie żyją jednak w miłości, i dlatego też nie mają oni dla tego wszystkiego zrozumienia, co zawarte jest w piśmie świętym. I dlatego wątpią także w prawdziwość i źródło jego, oni nie rozpoznają Mnie jako źródła z którego słowo to się wywodzi i daje świadectwo Mego istnienia. Pomimo to powinni oni być poinformowani o Moim słowie, oni powinni pomimo to wiedzieć co jest wolą Moją, i powinno im się wskazać wprost na Mnie, który wyraża się (daje o Sobie znać) w różne sposoby ....
  
   Oni powinni też wiedzieć, że jest możliwe, w każdej chwili skierowanie (wysłanie) Mego słowa ku ziemi, i że Ja zawsze pouczam ludzi przez Mojego Ducha, tak jak pouczałem Moich apostołów, kiedy Mnie już pomiędzy nimi w ludzkim ciele nie Było; oni powinni wiedzieć, że zesłanie Ducha świętego nie było jednorazowym zdarzeniem, którego doświadczyli jedynie Moi apostołowie, lecz że Ja raz po raz zsyłam Ducha Mego do otwartego dla Mnie naczynia, i że Ja tak jak kiedyś Moich apostołów nauczałem,  nauczam również i dzisiaj ludzi i zsyłam do nich słowo Moje, które oznajmia im Moją wolę, aby żyli w miłości, a potem jako następstwo spełnienia Mojej woli aby prowadzili ludzi w całej prawdzie, wytłumaczyli im związek wszystkiego co zostało stworzone z ich Stworzycielem, aby wytłumaczyli im przeznaczenie i cel wszystkiego tego, co człowiek widzi, a więc  podarowali ludzkości pełną wiedzę, która dla duszy oznacza najjaśniejszą światłość, i pozwala ludziom na odnalezienie drogi do wiecznego życia ....

   Przez doprowadzenie do człowieka Mego słowa osiągam to, że człowiek przeistacza się w miłość .... także i to pismo naucza ciągle tylko miłości,  a więc musi ono pochodzić o de Mnie samego, który Sam Jestem tą wiekuistą miłością. Ponieważ jednak miłość w ludziach ostygła, to nie są oni w stanie ocenić jej wewnętrznych wartości, co jest wyrażone słowami; oni są ślepi w duchu co odbiera im zdolność oceniania (rozpoznawania). Dlatego  jest więc znowuż konieczne, aby żywi przedstawiciele Mego słowa stanęli im na przeciw, przedstawiciele którzy wprawdzie nie przyniosą im nic nowego, ale to stare z wielką siłą przekonywania prezentują potrafiąc je na nowo udowodnić .... a mianowicie to, że miłość jest pierwszym przykazaniem którego spełnienie Ja wymagam i że każda dalsza duchowa wiedza, wyższe rozpoznanie prawdy, z  tej praktykowanej miłości powstaje .... Moje słowo powinno znaleźć znowu szersze rozpowszechnianie, gdyż ponownie mówię do wiernych Mi sług (apostołów
„Idźcie w świat i nauczajcie wszystkie narody” ....  „Bo ludzkość musi usłyszeć Moją ewangelię, ona musi wiedzieć, że nie wolno odrzucać pisma świętego (uważać go za nieprawdziwe) i że zawiera ono prawdę, którą JA SAM przekazałem Moim apostołom za pośrednictwem Ducha świętego .... Ludzkość powinna wiedzieć, że Ja zawsze i po wieki zsyłam na ziemię to samo Moje słowo, i że słowo MOJE przetrwa nawet wówczas, gdy niebo i ziemia przeminą” .... Amen




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...