Strony

wtorek, 19 lutego 2019

Powrót do Boga cz. 6

Obraz może zawierać: 2 osoby

Powód odpadu Luzyfera od Boga


Kiedy powołałem do życia miniatury Siebie samego, to inspirowała Mnie do tego Moja nieskończenie wielka miłość, która zechciała się ofiarować,  która zechciała sobie stworzyć naczynia, aby móc do nich się rozlać .... Moja miłość oddziałuje jako (siła) energia i ta właśnie energia  zechciała działać twórczo, a więc musiało to co stworzyłem również stać się w ten sam sposób twórczym, gdyż Moja energia rozlała się do tych naczyń, bo były to istoty, które jako Moja podobizna (odzwierciedlenie) ten sam popęd do stwarzania w sobie nosiły, a stale napływająca do nich Moja energia je do czynu tego napędzała, gdyż energia która  ze Mnie wypływała, energia z Praźródła, stale produkowała (stwarzała)  życie. Dlatego też musiało by to być dla was zrozumiałe, że wszystkie istoty ode Mnie się wywodzące, znajdowały się w stanie w którym nie znały one żadnych ograniczeń dotyczących tworzenia dzieł różnego rodzaju, w czym znalazły one stan błogości .... ponieważ nie były one podporządkowane żadnym ograniczeniom, gdyż Moja miłość była bezgraniczna, i stale napływała do wszystkich istot Moja energia miłości, aby je uszczęśliwić.

            Nie wystąpił również bezruch w działalności twórczej tychże istot, gdyż nie było też ograniczenia Mojej energii, która nigdy się nie zużyje, która na wieki wieków będzie płynąć, i dlatego też zawsze i na wieki będą powstawały nowe stworzone dzieła, tak jak i niegdyś ze Mnie wypromieniowane istoty, będą  one tak długo otrzymywać Moją energię, jak długo one same pozostaną dla Mnie otwarte tzn. nie będą okazywać żadnego oporu w stosunku do przenikających ich promieni Mojej miłości. I stan ten nie musiałby przenigdy dobiec do końca, gdyż z Mojej strony nie zostało by nigdy nałożone tym istotom jakieś ograniczenie, i dlatego nie musiały by się one obawiać ubytku ich energii. Ale pomimo tego nastąpiła jednak w tych istotach  zmiana tego ponad wszystko szczęśliwego stanu .... Spowodowany on został faktem, który istoty te uważały za brak (manko): a mianowicie że Ja ich Bóg i Stworzyciel, jako taka sama istota jak i one, nie byłem dla nich widzialnym, że wiedziały one wprawdzie o Mnie jako ich Ojcu, z którego niegdyś wyszły, ale ponieważ Ja się im jako widoczna istota nie przedstawiłem, to widziały one to jako pewne ograniczenie Mojej doskonałości. One poczęły poruszać w sobie odwrotne (błędne) myśli, ponieważ nie przedstawiły Mi otwarcie tego zapytania (wątpliwości), na które Ja chętnie udzielił bym im odpowiedzi, tak że one mogły by rozpoznać ich błędny sposób myślenia i poprawić go.

            Lecz one były przekonane, że mogą ich wewnętrzne wątpliwości dotyczące Mojej doskonałości prze de Mną zataić .... Lecz Ja o ty wiedziałem .... Ale Ja nie zastosowałem w związku z tym żadnego przymusu, Ja pozostawiłem im w ich myśleniu najpełniejszą swobodę, której one jednak nadużyły, gdyż rozpoznały one te same wątpliwości u istoty, którą Ja jako pierwszą ze Mnie wystawiłem i która promieniowała w pełni światła całą  swą wspaniałością .... Istota ta ofiarowywała Mi przez wieki całą swoją miłość i była w tej miłości ponad wszystko szczęśliwa i była ze Mną jednej woli .... chociaż jej wola była wolna ....

            Lecz z czasem powstały i w tej istocie ciche wątpliwości, bo ja dla niej również byłem niewidzialny. Jej wielka do Mnie miłość przezwyciężała raz po raz powstające w niej wątpliwości, i ona ofiarowywała Mi się jako Moja własna i znalazła swoją błogość w nieustannym stwarzaniu przez jej wolę tego samego rodzaju istot, przy użyciu Mojej energii. Lecz ciągle na nowo powstawały w niej wątpliwości w stosunku do Mnie i także ona nie przedstawiła Mi ich, co jednak było dla niej możliwe .... Ona żywiła to zwątpienie które stale się w niej wzmacniało, osłabiając tym samym jej miłość do mnie, Mój prąd miłości, ograniczając się  równocześnie w jej twórczym działaniu.

            Gdyby ona mogła Mnie zobaczyć, to nie było by dla niej możliwe odwrócenie się ode Mnie, lecz ogień Mojej miłości strawił by ją wówczas doszczętnie, gdyż żadna ze stworzonych prze ze Mnie istot nie jest w stanie spojrzeć w pra ogień Mojej miłości, nie przemijając przy tym (nie przestając istnieć) .... Także i ta istota o tym wiedziała, gdyż stała ona w pełnym świetle rozpoznania, lecz nadal uprawiała swą grę z jej myślami: ”Znaczyć więcej niż Ja” gdyż znajdowała się ona w najjaśniejszej światłości i najdoskonalszej wspaniałości .... Ona, Luzyfer, nie mógł sobie wyobrazić żadnej innej istoty, która by go w światłości i piękności przewyższała i dlatego wziął on też  sobie prawo do panowania nad wszystkimi stworzonymi istotami, których stwórcą on wprawdzie przez jego wolę był, ale energię do stworzenia ich otrzymał on ode Mnie. On widział w wielkiej liczbie duchowych istot swoją moc i władzę i dlatego też wierzył, że może się obyć bez Mojej energii, on wierzył w to, że zabrał Mi tę energię tworząc niezliczoną ilość duchowych istot, to uważał za dowód Mojej bezsilności fakt, że Ja się jemu nie przedstawiłem jako widzialna istota....

            A Ja pozostawiłem go w jego przekonaniu, gdyż wystawiłem go ze Mnie jako zupełnie wolną istotę, którą przenigdy nie będę przymuszał do zmiany jej myślenia, nawet gdyby on przez wieki znajdował się z dala ode Mnie. Moja energia natrafiła więc na opór i jego  odpieranie na wskutek czego całkowicie zatracił  swą zdolność działania. I obecnie ta pierwsza stworzona prze ze Mnie istota  nie jest już wstanie stworzyć jakiegokolwiek jeszcze dzieła, lecz pomimo tego uważa się nadal za wielką i mocarną, gdyż uważa ona tą niezliczoną ilość istot, które tak samo jak ona stawiły Mi opór, nie przyjmując już promieni Mojej miłości, za swoją własność .... także i one nie są już w stanie wykonać jakiejkolwiek czynności, gdyż i one oddaliły się ode Mnie nieskończenie daleko. Ale była to ich wolna wola, którą Ja szanuję, i dlatego pozostaną one tak długo z dala ode Mnie, aż zaczną znowu z ich wolnej woli zbliżać się do Mnie i prosić, aby przenikały ich na nowo promienie Mojej miłości .... Również i pierwsza przeze Mnie stworzona istota, Mój wielokrotny przeciwnik, rozpocznie kiedyś swą powrotną drogę do Mnie, także i on poczuje kiedyś tęsknotę za promieniami Mojej Miłości, i zacznie je na nowo, z wolnej woli przyjmować, gdyż kiedyś zrezygnuje on ze swojego oporu, nawet jeśli do tego czasu przeminą  jeszcze „wieczności”  .... Lecz wszystko co zostało kiedyś ze Mnie jako energia wypromieniowane, powróci niechybnie znowu do odwiecznego źródła energii .... Amen

B.D. Nr. 8910                                                                                                              12.01.1965


Dobro i zło .... Odwieczne prawo ....


Także co do tego chciałbym dać wam wytłumaczenie, gdyż już najdrobniejsza wątpliwość przeszkadzała by wam w sprostowaniu błędnego poglądu, „że Ja włożyłem zło w stworzoną prze ze Mnie istotę”. Ja nigdy zła nie stworzyłem, lecz wiedziałem już o tym od wieków, że zło przeforsuje się w świecie istot, które ode Mnie odpadły .... Wiedziałem także od wieczności o tym, że będzie się uważać, że zło wywodzi się ode Mnie, gdyż wiem o tym od wieczności jakimi kłamstwami Mój przeciwnik będzie ze mną walczył, aby zapobiec powrotowi do Mnie .... Lecz jak ciągle na nowo prowadzę człowieka do światła które ma go uświadomić co do Mojej istoty. I ciągle na nowo zstępować będą na ziemię nosiciele światła, aby właśnie te poglądy wyjaśnić i sprostować ....

            Moja istota jest dobrą od wieków, Ona nie jest zdolna przenieść nawet jednej złej myśli na stworzone przez nią istoty. To musi zostać najpierw powiedziane, abyście sami nie wyszli z założenia, że Ja was stworzyłem ze wszystkimi tymi złymi właściwościami i pożądaniami. Gdyż przez wieki byliście ze Mną w głębokim wewnętrznym powiązaniu i nie znaliście w tym stanie nic, co byłoby sprzeczne z Bogiem, byliście ze Mną jednym sercem i jedną duszą (tej samej, zgodnej woli), tak że mogliście bez jakichkolwiek ograniczeń przyjmować energię Mojej miłości i znajdować się przez to w stanie nieograniczonej błogości.

            Gdy jednak pierwsza prze ze Mnie stworzona duchowa istota .... Luzyfer, lub też nosiciel światła ... ode Mnie odpadła, a wy musieliście przejść i zdać próbę woli, za którym wy panem jesteście .... kiedy musieliście się z wolnej woli zdecydować .... musieliście także wybrać zło lub dobro, musicie przy tym wiedzieć, że zło to wychodziło od Mego przeciwnika (Lucyfera), podczas gdy ode Mnie mogły do was płynąć jedynie dobre myśli. A więc dałem wam światło .... możliwość odróżniania zła od dobra, i w tym jasnym świetle powinniście byli umieć odróżnić, gdzie wzięło zło to swój początek. Ja to zło wprawdzie tolerowałem, gdyż było ono konieczne dla podjęcia decyzji waszej woli, lecz nigdy jednak nie uważałem go za właściwe, gdyż musiała być daną istocie możliwość zaspokojenia jakiegoś pożądania, jeśli tego pragnęła, pomimo to że było ono złe .... tak jak  pragnienie aby być dobrym w tej istocie również się znajdować musiało, a to powinno się tak rozumieć, że każde pragnienie może się rozwinąć, gdyż inaczej nie byłoby możliwe podjęcie jakiejś decyzji.

            Powodem tego, że upadłe istoty chciały zaspokoić jedynie złe pragnienia, pożądania, nie było to że posiadały je one już od samego początku, nie, to Mój wielokrotny  przeciwnik przeniósł swe złe pożądania na swoich zwolenników. A więc musiało być tej istocie możliwe posiadanie każdego uczucia, ona musi umieć wzbudzać w sobie pożądania, lecz one nie muszą mieć swego początku we Mnie .... kiedy  są te pożądania złej natury, cokolwiek mogły by one oznaczać .... Tak samo jak nie upadłe istoty posiadają tylko jedno pragnienie, aby poświęcać się dobru.... Postawcie na miejscu słowa „Pożądanie” słowo „Pragnienie” ....
Które właściwie to samo oznacza, i stanie się dla was zrozumiałym, że wszystko co istota ta czuje (odczuwa) wywodzi się ode Mnie, lecz o kierunku tego co ona czuje, każda istota sama decyduje .... Dlatego też powinniście przyjść do Mnie  z każdą waszą wątpliwością, z każdym zapytaniem, a Ja nie pozostawię was w duchowej rozterce, Ja dam wam wytłumaczenie, abyście wy, którzy macie być przedstawicielami prawdy, która zostaje wam z góry zaoferowana, sami mogli być w stosunku do tej prawdy przekonani .... Gdyż trzeba jeszcze tyle błędnych pojęć o prawdzie sprostować, nawet wówczas gdy wy wierzycie w to że posiadacie prawdę, gdyż nic nie pozostaje niezmienione, co do jeszcze niedoskonałego człowieka dociera,  jeśli wyszło nawet z góry w najczystszej postaci ....

Dlatego też objawiam się ciągle na nowo, aby na nowo dostarczyć na  ziemię czystą prawdę, dlatego możecie wszystko bez wątpliwości przyjąć, jeśli wszystko z powagą sprawdzicie, gdyż czysta prawda, która ode Mnie pochodzi, musi mieć takie działanie, że zostanie ona                                                rozpoznana  przez tych, którzy w poważnym pragnieniu za prawdą, ją do siebie przyjmą ....                Amen


B.D. Nr. 8760                                                                                                             22.02.1964


Znajomość Bożego Planu Zbawienia ....


Moją to jest wolą, abyście otrzymali wgląd do Mojego odwiecznego Planu Zbawienia i dlatego staram się was, odpowiednio do stopnia waszej dojrzałości, z nim zaznajomić. Ja staram się przekazać wam tą wiedzę  przez Mojego Ducha, abyście mogli się poruszać w pełnej prawdzie, i abyście wy sami byli pewni (przekonani) co do posiadanej przez was prawdy. Gdyż jedynie na drodze Ducha możliwe jest przekazanie wam czystej prawdy. Wy powinniście dlatego o wszystkim wiedzieć, aby móc wystąpić przeciw błędnym (fałszywym) naukom, które utrudniają wam powrót do Mnie, a który ma zostać osiągnięty dzięki Memu Planowi Zbawienia.
           
            Wy powinniście wiedzieć skąd wy pochodzicie (skąd przyszliście) i co skłoniło was do odwrócenia się ode Mnie .... Powinniście wiedzieć o losie który wy sami sobie stworzyliście na wskutek odpadu ode Mnie. I powinniście również wiedzieć o tym że ułożyłem dla was pewien plan i dlaczego go ułożyłem, plan który wam stopniowo zapewnia drogę powrotną do Mnie .... I o tym właśnie planie powinniście posiąść znajomość, gdyż dopiero wówczas zrozumiecie sens waszego bytu na ziemi jako człowiek i zaczniecie prowadzić swe życie zgodnie z jego sensem i celem .... Będziecie mogli rozpoznać, i nauczyć się kochać Tego, który stworzył cały wszechświat po to, abyście mogli być szczęśliwi. Który w niezmiernie wielkiej miłości i mądrości użył swojej Mocy, aby powołać do życia najwspanialsze  dzieła, z których każde jakiemuś konkretnemu celowi służy, a każde z nich służy jedynie temu, aby przyjąć niegdyś upadłą duchową istotę, ażeby kiedyś mogła ona osiągnąć jej ostateczny stopień doskonałości ....  aby mogła kiedyś do Mnie powrócić, do Mnie, który jestem początkiem jej bytu, a Ja  z Moimi, prze ze Mnie stworzonymi istotami na zawsze połączony pozostanę, gdyż je kocham ....

            Wy, ludzie musicie się dowiedzieć o Mojej nieskończenie wielkiej Miłości, gdyż ona jest wytłumaczeniem na wszystko, gdyż inaczej Mógłbym wszystko co stworzyłem znowu zniszczyć, kiedy Mi się sprzeciwiło .... Moja miłość jednak nie pozwoliła Mi na to, Moja miłość chciałaby uszczęśliwić to co zostało stworzone, gdyż miłość nie potrafi inaczej, jak uszczęśliwiać, i dlatego też musi nastąpić powrót wszystkich ode Mnie odpadłych istot. Mój odwieczny Plan Zbawienia jest tylko na ten jedyny cel ukierunkowany, na ostateczny powrót wszystkich upadłych duchowych istot. To, że udzielam wam teraz tak dokładnych na ten temat informacji, jest spowodowane tym że żyjecie w czasie bliskim końca w czasie ostatecznym, co wymaga udzielenia wam ludziom ostatniej pomocy.

Powinniście wiedzieć, o co chodzi, i że nie pozostaje wam już wiele czasu aby zrealizować wasz powrót do Mnie .... Nie powinniście bezmyślnie kroczyć przez każdy dzień, wy powinniście starać się nawiązać ze Mną ścisły kontakt, aby móc być prze ze Mnie przeprowadzonym przez ten chaos, który jeszcze przed końcem na was ludzi spadnie, i o którym powinno wam zostać dane wytłumaczenie które zgodne jest z prawdą. Jeśli co do tego pozostawi się was w błędzie, to stale będziecie mieć nadzieje na to, że dla wszystkich przyjdzie znowu czas nadziemskiego rozkwitu, czas wzniesienia ziemi, gdyż nie wiecie o sensie i celu wszystkiego co się wydarza i co was dotyczy, wiedzcie że wówczas będziecie żyć wasze nadziemskie życie na darmo, bez jakiejkolwiek korzyści dla waszej duszy, która jest właściwie waszym prawdziwym „Ja” i która nie przeminie w momencie waszej śmierci. Od tego losu, który potem duszę waszą oczekuje chciałbym wam ochronić. Chciałbym wam sprawić wielkie radości, gdyż was kocham i dlatego też ciągle na nowo zsyłam wam na ziemię prawdę, którą wy jedynie przyjąć musicie aby zostać uratowanym przed okrutnym losem nowego uwiązania w dziełach Bożych stworzonych na tej ziemi (skały, ziemia, woda, rośliny, zwierzęta itp.) ....

            Kto zaznajomi się z Moim odwiecznym Planem Zbawienia, ten kroczy już przez  swoje nadziemskie życie z pewnym poczuciem uszczęśliwienia, gdyż rozpoznaje on jego cel i sens, i żyje świadomie ciągle starając się spełnić Moją wolę .... Dla kogo ta wiedza jest jednak obca, ten nie zna żadnego sensu bytu na tej ziemi, i zawsze szacował będzie on tylko to co nadziemskie, nigdy nie uznając duchowych celów, gdyż teren duchowy jest dla niego zupełnie obcy .... I znowu tylko ten człowiek okaże zrozumienie dla Mojego odwiecznego Planu Zbawienia, który sam już związał się ze Mną, przez działanie w miłości, gdyż duch jego obudził się już do życia, podczas gdy człowiek bez jakiejkolwiek wiary we Mnie, myślał i działał będzie bez miłości i nigdy nie będzie otwarty dla takiej wiedzy .... Kroczy on więc w gęstej duchowej ciemności poprzez życie i nie znajdzie także w swej ślepocie właściwej drogi.

            Ja jednak chcę wszystkim ludziom wiedzę tą przekazać; że niegdyś wyszli oni ze Mnie, z własnej woli się ode Mnie odwrócili, upadli w głębię, i z tej głębi pomogła im Moja miłość wznieść się na powrót ku górze, gdyż Moja miłość do wszystkiego co zostało stworzone jest przeogromna, i ona przenigdy się nie zmieni .... I dlatego też nie spocznę,          zanim nie zostanie wszystko co niegdyś ode Mnie odpadło z powrotem odzyskane, aż zacznie znowu dobrowolnie ku Mnie podążać .... I w tym właśnie celu idzie ono przez różne dzieła, które Ja niegdyś dla umożliwienia tego powrotu stworzyłem .... I ciągle na nowo będę wiedzę tę udostępniał człowiekowi który chce się ze Mną połączyć i wiedzę tą otrzymać, wiedzę o przyczynie, sensie i celu jego życia na tej ziemi .... I będę was w całej prawdzie o tym nauczał, gdyż tylko prawda może uczynić was wolnymi i ostatecznie do Mnie z powrotem do Mnie sprowadzić .... Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...