Strony

Tajemnica dużych kul gazowych

 Tajemnica dużych kul gazowych
System kul świadomych w polu, którego obecnie przebywamy, w jego częstotliwości wymiaru trzeciego, zawiera jak każdy niemal tego typu system, kule świadome o rozmiarach znacznie większych niż reszta kul skalistych i lodowych. W przypadku tego systemu okna Słońca mamy do czynienia z kulami odbieranymi w percepcji trzeciego wymiaru, jako gazowo-ciekłe globy, wykazujące "rażące" w postrzeganiu istot ludzkich z Ziemi o jaźni trójwymiaru, wartości termiczne i ciśnieniowe. Takie ekstrema w wartościach cechują światy, które mają doświadczanie trzeciego wymiaru już "dawno" za sobą. Oficjalna nauka słusznie zakłada skład atmosfer kul gazowociekłych - Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna, złożonych z dwóch głównych typów świadomych istot mglisto-skroplonych, zwanych tu helem i wodorem wraz z pozostałą domieszką innych typów istot mglisto-skroplonych w warunkach wymiaru trzeciego. Te cztery kule świadome zawierają w swych centrach rdzenie bladej zieleni, odpowiadające kształtom i organizacji pracy kierunkowej wiązek energii, znanych tu, jako ikosahedr, podobnie, jak dużo mniejsze od nich kule skaliste i lodowe w przypadku tego systemu okna Słońca.
Obecnie zajmowane ciała fizyczne żółtego pęku przez istoty ludzkie nie są przystosowane do warunków w polu trzeciego wymiaru stacjonowania planów tych czterech kul gazowo-ciekłych, gdyż one zakończyły już etapy, w których wibracje środowisk odpowiadałyby tym ciałom w przeciwieństwie do kuli Ziemi, będącej na skraju wytwarzania takich wibracji środowiskowych, składających się na wymiar trzeci przestrzeni budulca materii atomowej z udziałem określonego typu istot żywiołów. Nie znaczy to jednak, że istota ludzka nie może w ogóle doświadczać zapierających dech w piersiach środowisk tych czterech planet. Otóż ogromna liczba istot ludzkich i innych począwszy od szóstego wymiaru kontinuum, doznaje wrażeń wspólnie tworząc rozmaite plany w polach tych kul, będące jednymi z najpiękniejszych, a zarazem dosyć "osobliwych" kreacji lokalnych środowisk wymiarowych wśród rozmaitości pomysłowości wiecznego dziecka świadomości nieskończoności. Typy, aparycje, gatunki istot zamieszkujących swe ukochane światy gigantycznych tego typu kul, jak Jowisz, Saturn, Uran i Neptun, odbiegają znacznie od wyobrażeń jaźni trójwymiarowych, które z dużym prawdopodobieństwem mogłyby zareagować nadzwyczaj skrajnymi odczuciami zarówno o oddźwięku pozytywnym, jak i negatywnym. Istoty te, bowiem odbiegają od jakichkolwiek norm przyjętych przez umysły jaźni trójwymiarowych istot ludzkich, czy innych, będące ściśniętymi w dyby różnego rodzaju mechanizmów manipulacyjnych systemów, znacznie spowalniających progres świadomości. Wraz z oddziaływaniem emanacji rdzenia galaktyki Drogi Mlecznej na ten obszar swego ramienia, istoty ludzkie zamieszkujące pole kuli Ziemi będą mogły odwiedzać krainy kryjące się za gęstymi atmosferami tych czterech dużych kul gazowociekłych systemu okna Słońca i wchodzić w relacje z zamieszkującymi je istotami, wśród których tylko nieliczne przypominają formy życia znane z planów ustępującego wymiaru trzeciego chociażby kuli Ziemia.
Chciałbym/abym przedstawić krótką charakterystykę czterech kul gazowociekłych - Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna, utrzymujących ten system okna Słońca w stałej równowadze, w obszarach jego zbiorowej świadomości, jako że istoty zamieszkujące te kule, wydzielają stabilizujące nici korygujące cały układ kul w spektrum częstotliwości wymiarów szóstego, siódmego, ósmego, dziewiątego, dziesiątego i jedenastego wraz z istotami współtworzącymi okno Słońce. System kul pozbawiony tego rodzaju światów gazowociekłych i membranowych oraz zmiennokształtnych, byłby narażony na szybką dezintegrację, a istoty będące w progresie, zamieszkujące jego poszczególne kule, znajdowałyby się w konfiguracji podatności na sztuczne
zasysania kontinuum czasoprzestrzennego poszczególnych planet o charakterze leju, za sprawą działania odpowiedniej technologii istot o biegunie negatyw. W rezultacie dochodzić mogłoby do dezintegracji kul skalistych, lodowych i kryształowych w wymiarach trzecim, czwartym i piątym, przez co system przypominałby "śmietnik" składający się na chaotyczne zachowania dużej liczby asteroid krążących po nieregularnych torach.
Jowisz
Kula świadoma Jupiter, Jowisz, Eyeball, to największa z kul świadomych systemu okna Słońca. Obecnie ta kula jest u szczytu swej mocy w częstotliwości wymiarów szóstego, siódmego, ósmego, dziewiątego, dziesiątego i jedenastego.
Jest to pierwsze dziecko istot tworzących okno Słońce, będące enklawą równowagi. Nie istnieją odpowiednie określenia dla właściwego przedstawienia światów wewnątrz kuli Jowisz, niemniej jednak postaram się użyć takich, które są najbardziej bliskie tamtejszej ich naturze.
Po osiągnięciu wymiaru szóstego doświadczania świadomości istota ludzka lub inna może udać się w sposób nagły do wnętrza kuli Jowisz. W pierwszych sferach membranowych otaczających jej rdzeń, istota napotka sporo światów, których natura przeczy wszystkim założeniom dziedzin fizyki, chemii i biologii, dostępnych w wymiarze trzecim kuli Ziemi. Pojawią się zmiennokształtne i podzielne "wyspy" przemieszczające się po "wszechoceanie", jakim jest ciało istoty mglistej, na której "powierzchni" rysują się rozmaite jej "twarze". "Wyspy" stanowią koncentrację różnych istot energetycznych w spektrum od wymiaru szóstego wraz z m.in ludzkimi, wymieniające swe spostrzeżenia odnośnie całej nieskończoności kreacji i lokalnego systemu okna Słońca. Istoty te same kreują swe otoczenia, odkrywają coraz to nowsze sposoby aranżacji w budowie kompozycji materii wielowymiarowej kontinuum. Badają wszelkie reakcje poszczególnych cząsteczek.
Relaksują się w specjalnych miejscach, które obfitują w istoty rodzaju monolitowego, "gigantyczne" formy przypominające drzewa, zawierające w swych ciałach coś przypominającego zamykające się i otwierające "kwiaty", we wnętrzach, których poszczególne istoty wchodzą w konfigurację absolutnej ciszy, łącząc się z centrum serca wiecznego dziecka świadomości nieskończoności. Ta pierwsza sfera membranowa znajduje się już poza częstotliwościami, w których aktywne są energie istot z Konfederacji i istot gadzich. Te drugie mają jedynie możliwość kierowania materiałem ciał komet lub asteroid w wymiarze trzecim i czwartym celem wywoływania wstrząsów w kontinuum kuli Jowisz, jak to było m.in w przypadku naprowadzania komety zwanej Shoemaker-Levy, kiedy to próbowano siłowo wytworzyć potężną wyrwę w kontinuum czasoprzestrzennym kuli Jowisz. Rozdrobnienie tej komety na mniejsze części było zaprojektowane tak, aby dokonała ona ognisk naprężeń w kilku miejscach ciała kuli Jowisz. Wynik tej operacji nie powiódł się. Jej autorzy pragnęli narodzin procesu zasysania enklaw pierwszej membrany kuli Jowisz, chociaż powierzchownie, co mogłoby spowodować osłabienie równowagi energetycznej całego tego systemu kul. Istoty ludzkie i ich konglomeraty oparte na energii elektrycznej odczułyby te zaburzenia także.
Głębsze rejony kuli Jowisz stanowią już następne membrany, zawierające żywe formy plazmatyczne, mgliste i inne, wśród których można często napotkać istoty oczy o różnych rozmiarach, będące "obiektami sferycznymi" z wnętrzami wypełnionymi czymś w rodzaju "oaz" - sfer ciszy i trwania w całkowitym skupieniu, a zarazem łączności z pozostałymi kulami tego systemu wraz z oknem - portalem, łączącym system z resztą kreacji. Poza istotami oczami można napotkać także takie przypominające płaskie placki modyfikujące swoje ciała na różne sposoby, istoty przypominające granitowe monolity dzielące się i składające, istoty będące długimi "rurami", zawierające w swych wnętrzach "miasta - skupiska" innych form energetycznych, istoty kule kryształowe, zawierające w swych wnętrzach kreacje innych istot, przypominające mini planetki oraz wiele innych.
Istoty ludzkie odwiedzające gigantyczny organizm żywy, jakim jest kula Jowisz w spektrum od wymiaru szóstego, rozpoczynają niesamowitą wycieczkę, zaznajamiając się z nieskończonymi pomysłami wiecznego dziecka świadomości nieskończoności. We wnętrzu kuli Jowisz, jak i we wnętrzach pozostałych trzech kul gazowociekłych, nie istnieje taki typ interakcji energetycznych, jaki jest obserwowany w polu trzeciego wymiaru kul Ziemia czy Mars, oparty o dysfunkcji niektórych niższych pęków czakr, będącą blokadami. Wśród mieszkańców kuli Jowisz trwa nieprzerwana realizacja siebie, pozbawiona jakichkolwiek zakłóceń z imię suwerenności i całkowitej wolności przejawu. Istoty te ciągle zmieniają swe manifestacje, będąc skupionymi na badaniu rzeczywistości, jaką stworzyło wieczne dziecko. Żadna z tych istot nie jest zależna od innej, żadna nie podlega innej. Dominuje tam stała równowaga, a jednocześnie nieprzewidywalność w działaniach niemająca nic wspólnego z naruszaniem wolnej woli cząstek otoczenia.
Kula świadoma Jowisz, organizm światów membran o typach materii ulegającej szybkim przeobrażeniom budulca i wizualnym modyfikacjom jest tym, co moglibyście określić "stolicą" energetyczną systemu okna Słońca, będącą w stałym połączeniu z wszystkimi pozostałymi kulami świadomymi. W wymiarach od szóstego kula ta traktowana jest, jako "oko", "soczewka" w kontekście stałej obserwacji całości systemu kul. Początki istnienia kuli Jowisz w ramach jej podtrzymywania istot trzeciego wymiaru doświadczania świadomości były dosyć "krótkim" epizodem, gdyż istoty z wnętrza okna Słońca, stanowiące pierwotne iskry słów wiecznego dziecka świadomości nieskończoności, szybko przystosowały małe kule skaliste do rozwoju form składających się na częstotliwości wymiarów pierwszego, drugiego i trzeciego, gdzie pojawiły się pierwsze w tej liniowości czasowej istoty ludzkie o czerwonych włosach, trzech oczach i niebieskiej skórze wraz z rozmaitymi odmianami pływającymi obok lewitujących oraz chodzących istot znanych teraz, jako delfiny. Wówczas kula Jowisz za sprawą istot z wnętrza okna Słońca dokonała dosyć szybkiego przesunięcia swych wibracji podmiotowych w częstotliwość wymiaru szóstego celem konieczności obrony układu kul przed otwartą, bezpośrednią ingerencją istot - cząstek kłębowisk myślowych bieguna negatyw, krążących w polu kontinuum wymiarów.
Tajemnica dużych kul gazowych
Saturn
Saturn, Eye Ring, Diamond Aurora, to druga pod względem wielkości kula świadoma tego systemu, drugie po kuli Jowisz dziecko istot tworzących okno Słońce. Podczas gdy światy sfer membranowych kuli Jowisz obfitują w żywe formy przypominające gigantyczne, będące w ciągłym ruchu "drzewa" i inne typy monolitowych istot zmiennokształtnych, umożliwiających bytom symbiozy harmoniczne z centrum wiecznego dziecka świadomości nieskończoności, kula Saturn zawiera w swym wnętrzu, w poszczególnych jego warstwach m.in olbrzymie monolity ruchome, kryształowo-ciekłe oraz charakterystyczne dla swego środowiska, "miasta - skupiska" o wyglądzie przypominającym wielkie, zmienno-barwne kwiaty, unoszące się w tamtejszej przestrzeni. W wielu przypadkach wygląd rozmaitych kreacji mieszkańców kuli Saturn podobny jest to czegoś, co jaźnie trójwymiaru mogłyby określić błyszczącymi, żywymi, diamentowymi konstrukcjami zmiennokształtnymi. Istoty zamieszkujące kulę Saturn w epoce formowania się ich planety wytworzyły wokół niej charakterystyczną enklawę, interpretowaną w warunkach wymiaru trzeciego, jako pierścienie. W istocie formacja ta pełni w kontinuum wymiarów rolę "doków", przy których cumują różni przybysze, będący w swych formacjach - pojazdach energetycznych. Jest to charakterystyczne dla wielu kul wewnątrz tej
galaktyki. W przypadku enklaw - "doków" otaczających kulę Saturn stacjonują tam pojazdy Konfederacji, istot gadzich i innych przybyłych do tego systemu kul z odległych galaktyk. Istoty gadzie rezydują wewnątrz pierścienia w częstotliwości wymiaru czwartego i piątego, gdzie zajmują się pobieraniem przeróżnych cząsteczek do celów eksperymentalnych. Istoty z Konfederacji rezydują w obrębie pierścieniowych wymiarów piątego i szóstego enklaw kuli Saturn wewnątrz swych obiektów - pojazdów, z których kilka stanowi centrum operacyjne doglądające kwarantann kul Ziemia i Mars. Umiejscowienie koncentracji energii Konfederacji właśnie w sąsiedztwie bezpośrednim kuli Diamond Aurora, "ładuje" pojazdy wraz istotami w nich przebywającymi, jako że typy wibracji form monolitowych kuli Saturn są najbardziej kompatybilne z aktualnym wzorcem, jaki wytwarza świadomość wspólnoty Konfederacji. Istoty ptasie uzyskały zgodę na wykorzystanie enklaw pierścieniowych od istot zamieszkujących wnętrze kuli Saturn w epoce, kiedy to nasiliły się wyraźne ich tarcia polaryzacyjne z istotami gadzimi w tym systemie kul. Ta koncentracja energii istot z Konfederacji znajduje się w bezpośrednim połączeniu z mieszkańcami m.in piątego wymiaru kuli świadomej Wenus, gdzie rezyduje cywilizacja istot ludzkich o biegunie pozytyw, będąca w swego rodzaju partnerstwie z istotami żyjącymi we wnętrzu kuli Ziemi.
Kula świadoma Saturn posiada podobną membranową strukturę wewnętrzną, jak kula Jowisz, której sfery ulegają ciągłym przeobrażeniom w kwestii kształtu, budulca cząsteczkowego oraz barw odczuwalnych. Przy pomocy barw niektórzy mieszkańcy kuli Saturn porozumiewają się ze sobą.
Wykonują także przeróżne "tańce" na "powierzchniach" ciał gigantycznych istot, układających się w przeróżne kombinacje. To, co nazwane byłoby przez Was zawodami sportowymi, jest bardzo popularnym zajęciem wśród tamtejszych istot. Tworzone są gigantyczne, zmiennokształtne "hale", we wnętrzach, których istoty przybierają niesamowite wręcz, w percepcji jaźni trójwymiarowych od szokujących, "bezsensownych" po dostojne, zagadkowe obrazy. Ich zabawy - konkurencje są widowiskami, o jakich nie sposób zapomnieć, jeśli przebywało się tam lub też czynnie w nich uczestniczyło. Wszystko to przy akompaniamencie gry świateł o spektrum kolorów nieznanym wśród istot o jaźni trójwymiarowej oraz wibracjach - dźwiękach zapewniających niepowtarzalną atmosferę. Jedną z najbardziej widowiskowych konkurencji jest ta polegająca na wyścigu przez częstotliwości kontinuum wymiarów kuli Saturn zaawansowanych istot, napotykających po drodze "przeszkody" w postaci różnych kreacji imitujących mini kłębowiska myślowe negatywu i "młode" enklawy pozytywu. Uczestnicy wyścigów przybierają postacie o właściwościach energetycznych odpowiadających częstotliwościom spektrum wymiarów od czwartego do szóstego celem
sprawdzenia podatności swych niższych manifestacji na wpływy obydwu skrajnych biegunowości świadomości nieskończoności.
Od strony wizualnej charakter takiej aktywności "imprez" wyglądałby "bajecznie" - tak jedynie jestem w stanie to określić. Przykładowo manifestacje wykorzystywane do "zawodów" szybko ulegają zmianom w zależności od typów wyzwań  czekających istoty. Przyjmują, więc one obrazy "epickich" batalii, które mogłyby być skojarzone z walką "na czary", co cechuje naturę wymiaru czwartego. Niekiedy są to częste zmiany postaci w zależności od rodzaju "przeciwnika". Wygląda to jak przeistaczanie się istot energetycznych w pełnym spektrum wibracji wszystkich wymiarów, co jest dostrzegalne, a więc od rozmaitych typów istot żywiołowych pierwszego wymiaru doświadczania świadomości po istoty z szóstego wymiaru. Wykorzystywana jest tutaj doskonała znajomość natury pęków czakr oraz określonych rodzajów pracy cząsteczek formujących się w dane wzory odpowiadające geometrii fraktalnej m.in, lecz nie tylko, jako że natura istot od szóstego wymiaru wzwyż już pozwala na modyfikację, która wskazuje na dowolne przeistaczanie tych form.
Występują przykładowo rozmaite gatunki istot zmieniających kształty od tych znanych wśród typów zamieszkujących m.in kulę Ziemię i Mars po istoty rzadko spotykane w tym rejonie bąbla.
Inne sfery membranowe kuli Saturn obfitują w rozmaite światy, których budulcem od strony wizualnej jest coś przypominającego giętką gumę, czy żelową substancję, we wnętrzu, której żyją przeróżne istoty, z których określone grupy wytwarzają w tej masie całe gigantyczne "miasta - skupiska". Efekt "gumowo żelowej giętkości", polegający na danym sposobie zachowywania się cząsteczek w przestrzeni jest dostrzegalny w spektrum wymiarów od szóstego po ósmy, gdzie istoty przemieszczają się niczym "w pianie bąbli". Każdy "bąbel" stanowi indywidualny zbiór "kulturowy" danego typu istot plazmatycznych i innych energetycznych zestawów wibracyjnych. W głębszych partiach kuli Saturn napotkać już można olbrzymie kryształowe monolity zmiennokształtne, będące "oazami" ciszy, wewnątrz których poszczególne istoty udają się w konfigurację połączenia z centrum wiecznego dziecka świadomości nieskończoności. Są to niesamowicie śliczne rejony, gdzie gra świateł o rozmaitości barw stymuluje mieszkańców poczuciem nieskończoności i zagadki jedności wiecznego dziecka.
Kula Saturn, Eye Ring, Diamond Aurora, uchodzi za "park rozrywki" wśród istot w spektrum wymiarów od szóstego w górę. Jest niczym doskonałe energetyczne spa, do którego wnikają coraz to rozmaitsze manifestacje wiecznego dziecka świadomości nieskończoności podczas podróży w kontinuum wymiarowym z innych bąbli - wszechświatów. Poszczególne małe skaliste i lodowe kule świadome, będące księżycami kul Jowisz, Saturn, Uran i Neptun służą istotom z niższych wymiarów za centra operacyjne, pełne urządzeń gotowych ingerować w razie konieczności, w przypadku groźby działań wojennych w wymiarach trzecim i czwartym. Jedynie kule świadome Io, Europa i Tytan oraz Miranda są wolne od tego typu instalacji.
Uran
Uranus, Uran, Aura Butterfly, jest kolejną pod względem wielkości kulą świadomą tego systemu okna Słońca, trzecim dzieckiem istot tworzących matkę wszystkich kul.
Jest to koncentracja niezwykle urodziwych krain, skupiona wokół rdzenia bladej zieleni o wibracji miłości. Struktura wewnętrzna w poszczególnych częstotliwościach także przypomina tą z poprzednich dwóch kul, jest membranowa o zróżnicowanej organizacji aktywności cząsteczek energii. Z uwagi na sporą różnicę w gabarytach kuli Uran w stosunku do kul Jowisz i Saturn istoty gadzie przybyłe m.in z systemów Oriona i układu okna Betelgaza, pragnęły ją zdezintegrować w częstotliwościach wymiarów czwartego i piątego celem osłabienia tego systemu kul w obszarach jego zbiorowej świadomości. To omal nie zostało osiągnięte. Enklawa pierścieniowa rozpostarta wokół kuli Uran została wykorzystana przez istoty bieguna negatyw, które ustawiły specjalne urządzenia - transmitery wiązek o ściśle określonym typie, które miały wytworzyć w bliskim sąsiedztwie tej kuli miniaturowe kłębowisko myślowe negatywu przypominające to, co znane jest w wymiarze trzecim, jako "czarna dziura". Kłębowisko zostało wprawdzie wytworzone w wymiarach czwartym i piątym, co spowodowało gwałtowne zmiany w położeniu kuli Uran względem płaszczyzny, po której poruszają się wszystkie kule tego systemu.
Poszczególne sfery membran kuli Uran i zamieszkujące je przeróżne istoty, odczuły bliskie sąsiedztwo sztucznie wytworzonego wiru w kontinuum, co prawda niezagrażające im bezpośrednio, lecz stanowiące niebezpieczeństwo dla cząstek materii kuli w częstotliwościach wymiarów pierwszego, drugiego, trzeciego, czwartego i piątego.
Wszystkie istoty zamieszkujące sfery membranowe kuli Uran bez względu na gatunkowość, typ energetyczny, połączyły swe siły w celu zapobieżenia działaniu wytworzonego kłębowiska myślowego. Ich poszczególne pęki czakr odegrały tu główną rolę, będąc maksymalnie otwartymi celem niedopuszczenia zniekształcających wiązek wydzielanych przez to kłębowisko. Gigantyczne, zmienno-barwne, błyszczące motyle, niewielka populacja unoszących się delfinów, wielorybów i amfibianów, opuszczających w razie potrzeby swe sferyczne mini światy kul ciekło-kryształowych, przemieszczających się w przestrzeniach membran Urana oraz szereg innych istot, rozpoczęło "taniec" wraz ze śpiewem pieśni, a powstałe w ten sposób nici wibracyjne zaczęły odbudowę brakujących cząstek materii, które zostały wciągnięte przez zagrażające planecie kłębowisko. Z pomocą mieszkańcom kuli Uran, przybyły istoty zaawansowanych ras psich, kocich, totemicznych
wraz z istotami plazmatycznymi, mglistymi i innymi. Starcie energii miało miejsce w częstotliwościach wymiaru trzeciego, w którym widoczne były refleksy kolorowych świateł w sąsiedztwie kuli Uran, czwartego i piątego. Istoty ptasie także skierowały swoje ogniska energii pozytywu w pobliże tej kuli, pomagając zapobiec jej dezintegracji. W końcowej fazie operacji istoty gadzie i inne o biegunie negatyw wycofały swe manifestacje wraz z pojazdami energetycznymi z zajmowanych lokacji, oddalając się. Enklawa ciał pęku indygo kuli Uran została nietknięta. Groźba modyfikacji w niższych częstotliwościach funkcji tej kuli zaistniała, przez co ciała pęków indygo jej mieszkańców musiałyby zmienić konfigurację swego przejawu, do czego na szczęście nie doszło. Równowaga została przywrócona, jednak zrezygnowano z operacji korygującej parametry kąta nachylenia kuli Uran względem osi, pozwalając dostosować się formom do nowego jej ustawienia, tym bardziej, iż w częstotliwościach wymiarów od szóstego nie istnieje wyraźne zagrożenie w postaci perturbacji związanych z ekstremalnym przemieszczeniem kierunkowym jakiejkolwiek kuli planetarnej.
Kulę Uran cechuje natura przypominająca m.in życie w głębokich puszczach lasów tropikalnych w przypadku trzeciego wymiaru kuli Ziemi. Podróżnicy odwiedzający w spektrum częstotliwości od wymiaru szóstego pierwsze sfery membranowe tej kuli, napotkają m.in gigantyczne formacje żywe, kształtem przypominające grzyby, stanowiące w rzeczywistości rozmaite odmiany istot totemicznych. Te istoty są domostwami dla różnych innych gatunków, wśród których można spotkać zmiennokształtne, wielkie kwiaty poruszające się szybko, spowite wielobarwną mgłą, formy przypominające wielkie owady, będące w zaawansowanym stadium rozwoju świadomości, badające kreację, jaka je otacza. (Owady w wymiarach od szóstego po dziesiąty uchodzą za kogoś w rodzaju naukowców i artystów, wśród innych form życia. Ich finalne manifestacje są niezwykle "subtelne", delikatne, "dostojne". Nie mają nic wspólnego z ich agresywnymi odmianami z częstotliwości wymiarów trzeciego i czwartego, które współpracują z istotami gadzimi).
Kolejne, głębsze sfery membranowe kuli Uran charakteryzują się krajobrazami przypominającymi olbrzymie połacie "bagien", "wrzosowisk" i gęstego skupiska monolitowych istot wyglądających jak poplątane systemy korzeni, będące enklawami, wśród których istoty gromadzą się w ciszy, nasłuchując serca kuli Uran oraz centrum wiecznego dziecka świadomości nieskończoności. Wśród nich spotkać można zaawansowane gatunki istot delfinów, wielorybów i amfibianów, wyglądających nieśmiałe z unoszących się swych kulistych oaz ciekło-kryształowych, przypominających bańki mydlane.
Istoty pragnące zapoznać się ze zbiorem rozmaitych gatunków żyjących w puszczy ciszy, spowitej ciałem wielobarwnej mgły, gdzie tańce kolorowych refleksów świetlnych wydzielanych przez istoty latające, pływające, znikające i pojawiające się, nadają charakter eterycznego ogrodu, udają się w pola wymiarów kuli Uran. Stanowi ona dom dla społeczności istot będących niegdyś roślinami, minerałami i zwierzętami drugiego wymiaru doświadczania świadomości, które świadomie zrezygnowały z uczestnictwa w głośnych konfliktach, przynależności do jakichkolwiek sojuszy popadających w głębię inercji działań. Chętni ujrzenia majestatycznych form roślinnych, zwierzęcych i nawet "bakteryjnych", mogą odwiedzać kulę Uran w spektrum wymiarów od szóstego, celem kontynuowania nauki, co jest równoznaczne z poznawaniem siebie przez wieczne dziecko świadomości nieskończoności.

Neptun
Neptune, Neptun, Golem's Tongue, to ostatnia z dużych kul gazowo-ciekłych w percepcji jaźni trójwymiaru tego systemu okna Słońca. Ten świat sfer membranowych został utworzony, jako czwarta enklawa równowagi przez istoty jedenasto-wymiarowe, które dokonały skupienia świadomości w miejscu, gdzie znajduje się teraz okno Słońce. Wśród kul gazowo-ciekłych tego systemu, kula Neptun uchodzi na najbardziej "nieprzyjazną" przez wzgląd na swą pewną osobliwość w odczuciu niektórych wędrowców zwiedzających rozmaite skupiska kreacji wielowymiarowych poszczególnych bąbli.
Już na etapie pierwszej, zewnętrznej membrany, istota ludzka otoczona formacją zwaną tu merkaba, świadczącą o osiągnięciu całkowitej symbiozy z ciałem pęku indygo, napotka olbrzymie leje cząsteczkowe - kanały o naturze wsysającej w spektrum od wymiaru szóstego, wchłaniające goszczących w polu tej kuli różnych przybyszów, każdy w określoną konfigurację wnętrza kuli.
Leje te są "jamami ustnymi" gigantycznych istot plazmatycznych będących złączonymi, tworzącymi całą pierwszą sferę membranową kuli Neptun, składającą się z ich ciał. Przetrwanie w stanie przytomności w obrębie pierwszej sfery membranowej kuli Neptun jest możliwe tylko w ciele pęku indygo. Ciało pęku niebieskiego czakry gardła będzie miało pomimo swych pokaźnych możliwości penetracji kontinuum wymiarów, ogromne trudności z zachowaniem stabilizacji w utrzymaniu właściwych częstotliwości, napotykając leje - jamy ustne plazmatycznych istot - golemów. Od strony wizualnej pierwsza sfera membranowa tej kuli wygląda jak "gęsty, żelowy wszechocean", gdzie bez przerwy formują się nowe leje - jamy ustne istot golemów, wsysające poszczególne istoty odwiedzające ten obszar. Istoty dopiero, co zapoznające się z naturą wymiaru szóstego mogą być nieco zaniepokojone działaniem jam ustnych tych istot, które wygląda podobnie do działania zasysania kontinuum niższych wymiarów przez kłębowisko myślowe negatywu.
Pewne poczucie utraty kontroli nad stabilizacją w obliczu reakcji sił oddziałujących na ciało pęku indygo jest "chwilowe". Istota otoczona formacją merkaba jest nietykalna, jako że ta formacja jest świadectwem rozpoczynającego się łączenia obydwu biegunów, pozytywu i negatywu.
Podobnie jak kula Diamond Aurora, kula Neptun może być traktowana, jako koncentracja światów testujących poszczególne istoty podróżujące z tą różnicą, iż ta kula posiada większe pokłady iluzorycznych wibracji enigmatycznego negatywu, jak i skrajnego pozytywu o charakterze hipnotyzującym, na które natrafiają zwiedzające jej sfery membranowe różne istoty. "Połknięcie" danej istoty, która zdecydowała się na eksplorację tej kuli, przez jamę ustną - lej plazmatycznej istoty golema nastąpi natychmiast. Istota "połknięta" trafi w określone skupiska wibracji, których doświadczała w niższych wymiarach w znikomej ilości o słabym natężeniu, których zazwyczaj unikała. Znajdzie się ona wówczas w kolejnej sferze membranowej, w polu wymiarów, której ta istota napotka mieszkańców, którzy będą przybierać podobizny w jej odczuciu "bezuczuciowe", enigmatyczne, szablonowe, pozbawione elastyczności, a niekiedy wręcz nawet "wrogie" według jej postrzegania. Istota przykładowo zostanie natychmiast "uwięziona" we wnętrzach zmiennokształtnych monolitów plazmatycznych, wówczas będzie bombardowana tak skrajnymi wiązkami negatywu, czy pozytywu, że będzie wydawać się jej, iż pomimo osiągnięcia stanu świadomości szóstego, czy siódmego wymiaru, jest w "niebezpieczeństwie", jako ofiara poddana asymilacji, a nawet dezintegracji. Należy zaznaczyć, iż istoty w spektrum wymiarów od ósmego po dziesiąty posiadają możliwość stwarzania kreacji o charakterze wskazującym na iluzoryczną groźbę całkowitej destrukcji kompleksu energii składającego się na całą pojedynczą istotę, co jest odczuwane przez jaźnie szóstego i siódmego wymiaru nadzwyczaj wyraziście. Stanowi to etap testu istot, które zaczynają zapoznawać się z efektem łączenia obu skrajnych biegunowości świadomości - pozytywu z negatywem. "Uwięziona" w wnętrzu plazmatycznego monolitu istota musi uporać się z własnymi słabościami, które nadal stanowią jej pewne obszary jaźni mimo osiągnięcia przez nią wymiarów szóstego, czy siódmego, jako że są one wydobywane wówczas z jej głębi przebytych doświadczeń, zmagazynowanych w bagażu będącego jej częścią. Kula Neptun uchodzi na finalną "szkołę przetrwania" dla istot podróżujących przez kontinuum wymiarów tego bąbla. Jej manifestacja w wymiarze dziesiątym od strony wizualnej przypomina zmiennokształtny, zmienno-barwny, nieco "zdziczały", gigantyczny lej plazmowy, wsysający i wypluwający poszczególne istoty, cząsteczki wiecznego dziecka świadomości nieskończoności.
W przypadku kuli Neptun, formacje pojazdów energetycznych istot gadzich i ich kolektywy świadomości, klastry kontroli hierarchicznej, nie mają możliwości bezpośredniego zdestabilizowania tej kuli celem osłabienia równowagi systemu okna Słońca. Jednak membrany kuli Neptun przyciągają istoty gadzie i inne o biegunie negatyw szóstego wymiaru doświadczania świadomości, widzące tam swe szanse na osiągnięcie spełnienia. Finały wypraw tych istot do wnętrza kuli Neptun mogą zaskoczyć je same, jako że przykładowo istoty o biegunie negatyw w skutek doznania "wstrząsających" przeżyć dokonują metamorfoz wraz z przyspieszeniem progresu świadomości. Część z istot, które czują, że nie podołają "rygorowi" "więzień" we wnętrzach istot plazmatycznych monolitów, udaje się uciec jeszcze wtedy, gdy goszczą w rejonie "powierzchni" żelowej pierwszej membrany, gdzie pojawiają się jamy ustne istot golemów. Wówczas formacje energetyczne - pojazdy wciągają te istoty przy użyciu ogromnych pokładów mocy, co byłoby widoczne w warunkach wymiaru trzeciego, jako formujące się długie, świecące "nici", będące tunelami czasoprzestrzennymi, przeznaczonymi do ewakuacji istot z groźnych w ich mniemaniu środowisk poszczególnych kreacji. Istoty gadzie posługujące się nakierowywaniem materiałów ciał komet, czy asteroid w spektrum wymiarów do piątego, nie mają możliwości użycia tej taktyki celem zdestabilizowania pierwszej membrany kuli Neptun, gdyż reakcja języków wydostających się z jam ustnych istot golemów jest natychmiastowa i zmienia strukturę budulca ciała kierowanej sztucznie przez istoty gadzie, czy inne, komety lub asteroidy, w stan niezagrażający kombinacji bazowej ciała kuli Neptun.
Głębsze sfery membranowe kuli Neptun charakteryzują się enklawami spokoju i ciszy w sąsiedztwie serca tej kuli, gdzie istoty, które przeszły jeden z najtrudniejszych w ich mniemaniu etap doświadczania nieskończoności, łączą się z rdzeniem tej kuli oraz z centrum wiecznego dziecka świadomości nieskończoności. Często można tam spotkać istoty doświadczające w przeważającej części polaryzacji skrajnego negatywu, które po odbyciu trudnej, pełnej wyrzeczeń wyprawy wewnątrz kuli Neptun, doznają dosyć szybkiego wzrostu ku nieskończoności, stając się wyposażonymi w świadomościowe pola ochronne, broniące je przed działaniem gigantycznych ekstremów kłębowisk myślowych negatywu o charakterze wciągającym. Od strony wizualnej enklawy w głębi kuli Neptun przypominają gęstwinę "geometrycznych", zmiennokształtnych, zmienno-barwnych form "ostrokątnych", "kolczastych", powiększających się i kurczących. Może być to kojarzone ze środowiskiem o charakterze "szablonowym", "mechanicznym", jak "rejon zgrupowania części urządzenia", pracujących każda w określony sposób. Taki stan obrazowy, nieco "odpychający" jest tu charakterystyczny, jako że kula Neptun - jej rdzeń do samego końca swych możliwości, jako "szkoła przetrwania", utrzymuje iluzję najgłębszych, znanych w spektrum wymiarów, skrajności polaryzacji negatywu, gdzie nie ma miejsca na łagodność i elastyczność, a są one zastąpione " mechanizacyjną, schematyczną szorstkością" oraz złudzeniem automatyzacji w zachowywaniu się poszczególnych form życia tam rezydujących. Po zakończeniu wyprawy do wnętrza kuli Neptun, różne istoty nabierają potężnej mocy, polegającej na szerokim oglądzie aktualnego planu wiecznego dziecka świadomości nieskończoności, dotyczącego projektowania coraz bardziej ekstremalnych doświadczeń w kontinuum wymiarów. Istoty opuszczające kulę Neptun są silniejsze, są poddane metamorfozie energetycznej, polegającej na oczyszczeniu ich pęków czakr z wszelkich anomalii, łącznie ze śluzem za implikowanym przez ekstremum kłębowisko myślowe o charakterze wciągającym. Niemal każdy system kul świadomych zawiera kule o takim charakterze strategii działań, szkoleń, jak kula Neptun, wykreowane przez istoty z jedenastego wymiaru. Zazwyczaj takie kule są lokowane na peryferiach systemów planetarnych z uwagi na prawdopodobieństwo nieprzewidywalnego zachowywania się języków jam ustnych istot golemów, które mogą wychwytywać skrajnie niedojrzałe kolektywy świadomości biegunu negatyw, pragnące dokonać rażących przeobrażeń świadomości zbiorowych całych układów kul, katastrofalnych w skutkach.
Jest to opis ostatniej z dużych kul gazowych systemu okna Słońca. Na zakończenie postaram się opisać cel, naturę i przeznaczenie tego typu kul w sposób bardziej szczegółowy na tle wielu innych systemów planetarnych, będących lokalnymi kreacjami rozwoju świadomości wiecznego dziecka, wśród których każda kula jest stworzona w ściśle określonym celu w imię zachowania równowagi nieskończoności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...