Strony

sobota, 2 lutego 2019

Tajemnica – Człowiek cz. 3

 Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

/cz. 3/


Jest człowiek jest wynikiem ewolucji,
czy może raczej był aktem nowego stworzenia?                                                   B.D. Nr 8235
                                                                                                                                                                                                09.08.1962

W dobrach duchowych  które wy sami ode Mnie otrzymujecie, które Duch Mój wam przekazuje, wam którzy stoicie na Moich usługach, którzy macie zlecenie aby czystą prawdę ode Mnie, Moje Słowo które ma wam dać światło przekazać dalej ludziom, nie może być sprzeczności.
Gdyż ja chcę rozjaśnić ciemność ducha w której ludzie wędrują, a szczególnie wówczas gdy wy sami pragniecie wyjaśnienia. Dzieło stworzenia którym jest ziemia, potrzebowało nieskończenie długich okresów czasu aż stało się tym czym obecnie jest ... dziełem które powinno przynieść człowiekowi ostateczną doskonałość. I podczas upływu tego nieskończenie długiego czasu, przewędrowały rozproszone w najdrobniejsze partykuły pra istoty duchowe przez niezliczoną ilość dzieł stworzenia, po to ażeby coraz wyżej się rozwijać. Wszystko zmartwiałe duchowe, zaczynało powoli wracać do życia, o czy wam już nie raz oznajmiano. Pozostawiło za sobą nieskończenie długą drogę w pod stanem przymusu, to znaczy że wszystkie dzieła stworzenia wykonywały te zadania które zostały im przydzielone, żadna ze związanych istot nie mogła sama decydować o sobie, ale dojrzewała powoli... Zostały stworzone nowe formy istnienia dla wszystkich stopni dojrzałości w górę dążących substancji duchowych, świat minerałów, roślin i zwierząt był nieskończenie wieloraki w swoich postaciach i formach z których wszystkie były pobudzane do życia przez partykuły upadłych pra istot duchowych, które bez ustanku się ze sobą łączyły stając się w końcu mniejszymi lub też większymi istotami żywymi, te z kolei po opuszczeniu swych postaci znowu się ze sobą jednoczyły aby w końcu wcielić się w postać która już była bardzo do ludzkiej podobna. Cały ten, długi proces rozwoju na tym świecie, który powstał z Mojej woli,  podlegał Memu prawu, lub też odbywał się według praw natury. Pra istoty
duchowe utraciły przez ich upadek w dół świadomość swojego ja, kiedyś jednak miały one tą świadomość z powrotem odzyskać i wcielić się w ich ostatnią postać, jako człowiek, ażeby wreszcie ich przebieg rozwoju w górę doprowadzić do końca. Ostatnie postacie (formy) w stanie przymusu były dlatego coraz to bardziej podobne do człowieka, ale nie znajdowały się one jeszcze w stadium posiadania świadomości swego ja, one reagowały instynktownie, według Mojej woli .... pomimo tego że wykonywały one już funkcje które były podobne do tych które wykonywał także człowiek .... One nie potrafiły jednak jeszcze myśleć, gdyż brakowało im rozumu i wolnej woli, a więc nie posiadały one świadomości odpowiedzialności za to co czynią, one były jedynie animowane do tego co czynią, przez duchowe inteligencje, tak jak wszystko co jeszcze jest uwiązane  do formy i tym samym podlega duchowym opiekunom którzy Moją wolę z uwzględnieniem praw natury na te uwiązane istoty duchowe przenosiły. I przyszedł czas, kiedy to już dojrzałym istotom duchowym można było ich wolną wolę oddać z powrotem, przez którą to miały one zostać wystawione na próbę: czy chcą one powrócić do Mnie, czy też pozostać przy Moim przeciwniku ... I dla tych właśnie pra istot duchowych Ja stworzyłem formę, postać człowieka.
Wszystkie dzieła stworzenia a w szczególności istoty żyjące które przyjmowały coraz to większe
formy istnienia stworzyła Moja wola, na wskutek której Moje myśli stały się widzialną formą. I dlatego też były te żyjące istoty reprezentowane przez różnorakie formy, ale każda z nich była inna... Istniało wiele różnorakich gatunków które nie miały pomiędzy sobą żadnego podobieństwa, które się dalej rozmnażały pozostając jednak tym samym stworzeniem. Gdy forma człowieka stała się konieczna dla pierwszych pra istot duchowych które osiągnęły ich dojrzałość to powstało znowu z Mojej woli jedno dzieło  które było prawdziwym cudem Mojego całkowitego dzieła stworzenia. Istota która została doskonale skomponowana, i która została stworzona według Mojej woli, po to ażeby mogła spełnić na ziemi swoje zadanie. Istota którą Ja


                                                                                                                   B.D.Nr. 8235 - Strona 2
stworzyłem, która nie powstała z istniejących już stworzeń w drodze ewolucji z istot podobnych do człowieka .... gdyż forma ta miała mieścić w sobie pra istotę duchową, istotę która kiedyś wyszła ze Mnie, która była Moim odzwierciedleniem ... i dlatego też musiała zostać wyposażona w rozum, wolną wolę i świadomość swego ja, elementy te nie wytworzyły się powoli w podobnych do zwierząt istotach, lecz zostały one dane formie człowieka, w momencie gdy pra istota duchowa wzięła w posiadanie tę pierwszą ludzką formę, która zawsze każdemu człowiekowi jako przynależną jego duszy będzie daną w momencie gdy ona  podczas jej narodzin jako Tchnienie Boga tego człowieka do życia pobudzi... Ludzie rozmnażali się od tego czasu według Mego prawa natury, ale oni zawsze pozostaną takim samym stworzeniami jakim był pierwszy człowiek Adam. Oni nie przeistoczą się w inne stworzenia, a przeistoczenie będzie zawsze jedynie aktem duszy, która najpierw może się jeszcze Mi sprzeciwiać ale z czasem, jako człowiek może osiągnąć najwyższą doskonałość ... Ludzkie ciało pozostanie pomimo to takim jakie Ja je stworzyłem gdy dusza Adama wzięła je w swoje  posiadanie ... Akt stworzenia ziemi ze wszystkim co na niej i ponad nią jest, ze wszystkim martwymi i żywymi dziełami stworzenia potrzebował wprawdzie nieskończenie długiego okresu czasu, ale jednocześnie z  końcem tego procesu zakończyła się również faza rozwoju w górę, upadłych istot duchowych, kiedy się wszystkie partykuł pra istoty znowu w jedną całość połączyły i ostatni proces powrotu do mnie się rozpoczął ... I ta wędrówka po ziemi jako człowiek wymagała także z Mojej strony nowego Stworzenia, formy która spełniła by wszystkie wymagania, ażeby zdać tę ostatnią próbę wolnej woli. I dlatego może się człowiek za Moje szczególne dzieło uważać, gdyż jest on jedynym stworzeniem na ziemi które posiada rozum, rozsądek i wolną wolę - oznaki boskiego pochodzenia, i z tego też względu jest on w stanie rozpoznać że ma nad sobą Boga i stworzyciela, Który dał mu życie, i że właśnie dlatego też może on osiągnąć na tej ziemi swoją ostatnią fazę doskonałości, jeśli jego wolna wola poważnie do tego dąży...                          Amen


Czym jest dusza
   B.D Nr 6647
                17.09.1956
Całkowity brak rozeznania panuje jeszcze przy problemach do rozwiązaniu których sam ludzki rozum nie wystarcza i gdzie musiałby się Duch Boży włączyć, którego działanie jednak rzadko się uznaje. Jedynie On sam jest w stanie dać jasną odpowiedź gdy zostaną postawione pytania dotyczące nierozwiązanych problemów. Ale wątpi się również w wyniki  powstałe na wskutek współdziałania Ducha Bożego, pomimo że tylko jedynie one odpowiadają prawdzie. Jakiego rodzaju by jakieś zapytanie nie było, to tylko wtedy będzie odpowiedź na nie prawdziwa, kiedy Bóg sam poprzez Jego Ducha ją człowiekowi da... „Ducha“ jednak nie powinno mylić się z „rozumem“ gdyż rozum może równie dobrze skierować się w błędnym kierunku. Nie ma na to żadnej gwarancji, że rozumowe wyniki odpowiadają prawdzie, gdyż w innym wypadku nie byłoby tak wielu zdań i poglądów które próbują się przebić jako prawda, wszystkie jednak uzyskane na drodze rozumowego myślenia. „Duch“ jednak jest promieniem który to sam się z wiekuistej prawdy wywodzi, który daje światło, to znaczy rozpoznanie tego, co rozum jedynie zakłada i na co nie da się przynieść żadnych dowodów. Duch Boży jednak daje najpełniejsze i kompletne objaśnienie, także bez jakiegoś szczególnego udziału rozumu .... Człowiekowi który dotychczas nie przyswoił sobie jeszcze pewnego zasobu „wiedzy duchowej“ nie będzie można pojęcia „dusza“ uczynić zrozumiałym, bo dusza jest czymś duchowym, ona nie jest niczym ziemsko-materialnym i dlatego też może być jej istota objaśniona jedynie na drodze duchowej. Dusza jest fluidem, który dopiero ciału, czyli formie materialnej daje życie... dusza sama właściwie jest tym życiem, oraz tym „ ja“ człowieka które ukrywa się w formie materialnej i które nie może być widzianym, ale ciągle znajduje się w ciele, tak długo jak długo ta energia  poprzez tą zewnętrzną formę daje wyraz jej istnienia. A człowiek nie byłby istotą posiadającą tzw. ja-świadomość, gdyby w nim nie było duszy. Dusza jest energią która pewnego razu z Boga wypłynęła, którą On jako coś co miało charakter pewnej istoty na zewnątrz Siebie wystawił, której dał samodzielne życie... a istota ta była wyposażona w wolną wolę i zdolność myślenia. To, i dlaczego ta istota, ta dusza znajduje się w ludzkim ciele w jej nadziemskim życiu,  jest z kolei innym zagadnieniem. Ale najpierw musi zostać objaśnionym że właśnie ta dusza jest przyczyną że człowiek potrafi myśleć, odczuwać i chcieć. Trzeba przy tym podkreślić że dusza jest żywicielką wszystkich organów i że każda czynność ciała, każde poruszenie woli i każde uczucie jest wyrazem znajdującej się w ciele duszy... która właściwie  jest czymś duchowym, przez ludzkie oko niewidzialnym, a gdyby można było ją widzieć, to odpowiadał by jej wygląd w zupełności jej ludzkiej powłoce. Ona jest tym co po śmierci naszego ciała nadal pozostanie i będzie mogło być również widziane przez dusze posiadające stopień rozwoju duchowego dopuszczający już widzenie duchowe. W żadnym przypadku nie można tłumaczyć duszy jako przynależną do ludzkiego, materialnego ciała substancję. Ona jest i pozostanie substancją duchową, a więc duchowym tchnieniem Boga, która ma na ziemi osiągnąć swój cel. Ona jest nieprzemijalna i nie można jej zranić, może się ale odróżniać od innych dusz przez jej promieniowanie świetlne, a celem jej życia nadziemskiego jest podwyższenie stopnia jej promieniowania świetlnego, które kiedyś własnowolnie przyciemniła... żaden człowiek nie jest w stanie na drodze naukowej objaśnić istotę duszy, bo dusza nie jest niczym namacalnym, nie można zgłębić jej istoty przy pomocy ludzkich zmysłów bo ona jest energią z Energii Boga, Którego Istota jest i nigdy nie będzie do zgłębienia, Którego istnienia jednak człowiek myślący zaprzeczyć nie może. Tak samo jak nie może zaprzeczyć istnienia duszy, która jest tym właściwym ja człowieka i której istoty również nie potrafi się zdefiniować i udowodnić. Ona nakazuje wprawdzie ludzkim organom ich funkcje, może ale istnieć też bez ciała, ciało jednak byłoby bez duszy zupełnie martwą materią pomimo że wszystkie organy byłyby jeszcze bez zmian... ale brakowało by w nich życia, gdyby dusza ciało opuściła. Brakowało by tego co wprawia ciało w ruch, co napędza organy aby

                                                                                                                   B.D. Nr.6647 - Strona 2
spełniały ich funkcje, co z wolnej woli wpływa na organy zmysłu i co wyzwala wszystkie wolą sterowane odruchy człowieka. I to myślące, chcące i odczuwające coś... dusza... porusza się teraz w innych sferach , ale zawsze jako ta sama istota która przedtem zamieszkiwała w ludzkim ciele.
Ona może też dlatego zostać rozpoznana i w tamtym królestwie, to wymaga jednak pewnego stopnia dojrzałości duchowej ...                                                                                               Amen 

Ja-świadomość pra istoty duchowej...
  B.D.Nr.7569
           05.04.1960
Każda duchowa pra istota która jako człowiek po ziemi wędruje i siebie samą jako człowieka rozpoznaje, staje się znowu świadoma swego ja. Wtedy to zostały w nim wszystkie partykuły duszy znowu zebrane, partykuły które kiedyś zostały rozdzielone celem odbycia drogi powrotnej przez dzieła które Bóg w tym celu stworzył, gdyż wówczas to jest istota ta w stanie wypracować sobie taki stopień dojrzałości, jaki posiadała na samym początku gdy została stworzona , który zatraciła i który musi na nowo osiągnąć, ażeby jako istota światła mogła wejść z powrotem do Królestwa Duchowego. A więc jest każdy człowiek wcielonym pra duchem, istotą która kiedyś upadła, produkt powstały z Mojej nieskończonej miłości, który się sam z własnej wolnej woli oddalił ode Mnie i który teraz znowu z wolnej woli do Mnie z powrotem wrócić musi. Człowiek jednak nie posiada wiedzy o tym kim on był i kim znowu powinien się stać... On potrzebuje do tego pewnego stopnia dojrzałości duchowej, żeby można było tą wiedzę do niego doprowadzić i żeby potrafił ją też pojąć. On wprawdzie szybko rozpozna się jako człowiek, ale nie jako istota duchowa, która powinna spełnić to, co jest jej przeznaczeniem, jego myśli są bardziej skierowane na ten świat, ponieważ rozpoznaje się on jedynie jako człowiek poruszający po nadziemskim świecie. I to jest najczęściej przeszkodą w rozpoznaniu aspektów duchowych, które on dopiero wówczas będzie w stanie rozpoznać, gdy się od tego materialnego świata odwróci ukierunkowując się bardziej na świat duchowy. Dopiero wówczas będzie można doprowadzić do niego wiedzę o jego właściwym przeznaczeniu i dopiero wtedy może on ją z wolnej woli przyjąć i zmienić swoje nastawienie, czego skutkiem będzie z pewnością dojrzewanie duchowe. A gdy już raz to przyjmie, to będzie go myśl i pewność że należy do pra istot duchowych czyniła szczęśliwym,  istot które wystawiłem jako Moje stworzenia i które powrócą do Mnie jako dzieci Moje, stojąc jako człowiek na krótko przed ukończeniem ich drogi.
I wystarczy tylko aby człowiek miał dobrą wolę, gdyż wówczas skieruje się on do Mnie od samotności, człowiek pragnie swego Boga i Stworzyciela, a wola ta jest już w samej sobie prawidłową decyzją, ona jest jednoznaczna z wywiązaniem się z zadania które miało na celu wystawienie woli człowieka na próbę, zadania które stawia się pra istocie duchowej która znajduje się jako człowiek na ziemi. Pobyt na tej ziemi nie trwa wprawdzie zbyt  długo, może być pomimo to w zupełności wystarczający na to, ażeby się człowiek w pełni uduchowił i żeby uzyskał taki stopień uduchowienia który kwalifikuje go do otrzymania statusu Dzieciństwa Bożego, to znaczy że ta pra istota duchowa zostanie przeniesiona w stan doskonałości, do którego to on sam dotarł  z jego własnej wolnej woli, i może teraz przebywać w Moim najbliższym otoczeniu gdzie zapewnione mu jest przenikanie jego duchowego ciała poprzez promienie Mojej miłości ... W ten sposób będzie mogła również każda inna pra istota duchowa wznosić się coraz wyżej, kiedy już kiedyś do Królestwa Światła dotrze, do czego jednak potrzebne jest uprzednie podjęcie na ziemi właściwej decyzji. Pełna błogości jest każda duchowa pra istota kiedy dotrze do jej świadomości jaką nieskończenie długą wędrówkę ma już za sobą, wędrówkę którą wykonała po to aby dotrzeć do najwyższej pełności światła, oraz żeby osiągnąć stan niezmiernej błogości duchowej. Ona będzie dla Mnie śpiewać chwalebne i dziękczynne pieśni i będzie Mnie chwalić aż do nieskończoności, ona będzie i pozostanie już Moim dzieckiem, które już nigdy o de Mnie nie odejdzie, dzieckiem które będzie działać i tworzyć według Mojej woli, dla własnej błogości....                                                                                                                                Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...