Strony

poniedziałek, 30 maja 2022

Wrodzone zdolności komunikacji z duszą, cz. II

 Może być zdjęciem przedstawiającym 5 osób i na świeżym powietrzu

Wrodzone zdolności komunikacji z duszą, cz. II
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Medytacje poprzedzające przekaz zapraszają was do wzięcia w nim czynnego udziału. Po zakończeniu, taki przekaz sam z siebie stwarza mini portal komunikacyjny, choć jest to portal malutki, nie taki, jaki otworzyć można z udziałem większej grupy Ludzi. Zanim taki portal stworzę, ponieważ znajdujemy się na świętym gruncie, a wśród nas są obecni rdzenni mieszkańcy i kustosze tych ziem, zwracam się do strażników tego kanionu o udzielenie mi pozwolenia na jego stworzenie. Zwracam się więc o pozwolenie do strażników kanionu i do opiekunów kustoszy tych ziem. Nie zawsze tak czynię, gdyż stworzenie portalu i przyprowadzenie większej grupy Ludzi nie zawsze wymaga czyjejś zgody: istnieją jednak pewne regiony Ziemi, gdzie mamy do czynienia z doprawdy przepiękną hierarchią kustoszy i opiekunów tych ziem, wszystkich, którzy od stuleci tym miejscom oddają należytą cześć. [Pauza.] Otrzymaliśmy pozwolenie na kontynuację przekazów podczas całej wycieczki. Ci z was, którzy często słuchają przekazu Kryona wiedzą, że nieczęsto z taką prośbą się zwracamy, lecz robimy to zawsze, kiedy takie pozwolenie jest konieczne. Bardzo jesteśmy świadomi obecności w tym regionie pewnych energii, których nie da się doświadczyć nigdzie indziej. Zwracam się do tych kochanych, którzy zebrawszy się przede mną, siedzą na pobliskich kamieniach: Siedzicie na świętym gruncie, nad którym sprawują pieczę Ludzie o prastarym rodowodzie, są to więc córki i synowie Starożytnych, a cały widoczny krajobraz ozłacają promienie słońca, pokazując go wam w pełnej krasie piękna Gai.
Niniejszym zwracam się także do tych, którzy chcieliby otworzyć serca i wysłuchać czegoś, o czym opowiadam wam od półtora roku, a co teraz chciałbym wam jeszcze bardziej przybliżyć i wytłumaczyć. Obecnie doświadczany na całym świecie Przeskok świadomościowy był wam przepowiadany przez Starożytnych zamieszkujących te tereny. Znajdując się tutaj, siedzicie w miejscu, gdzie tę przepowiednię zapisano, zatem to, co wam o tej przepowiedni opowiem, nie stanowi dla tutejszej ludności żadnej nowości. Wszystko, co się na Ziemi w ciągu ostatnich lat dzieje, choć jest trudne, było wam przepowiadane przez tych, którzy według tych przepowiedni żyją do dzisiaj, którym te ziemie są znajome, jak stary przyjaciel.
Czas Przeskoku świadomościowego wpływa na całą Ludzkość. Jak to wam powtarzam od 33 lat, powinniście po nim spodziewać się czegoś nieoczekiwanego. Któż dałby temu wiary, że stara energia, która nawet teraz wciąż podnosi głowę, po jakimś czasie zniknie? Że zostanie wyparta, czy zastąpiona łagodniejszą energią troski i miłosierdzia? Nazwijmy ją energią rodzinną, energią oznajmiającą: Nie chcemy wojny! Pod wpływem tego rodzinnego rodzaju energii zastanawiacie się: Co przegapiliśmy, w czym nie zauważyliśmy Boga? Czego nie wzięliśmy pod uwagę, jako pochodzącego ze Źródła Stwórczego Wszechrzeczy?
Innymi słowy, energia rodzinna to rodzaj samodzielnie rozprzestrzeniającej się świadomości, która samoistnie się rozwija poprzez zmiany w sposobie myślenia, w poszerzaniu i wznoszeniu się do wcześniej nieznanych obszarów. Właśnie to przepowiadali wam Starożytni mieszkańcy Ziemi. Przepowiadane przez nich czasy nastały właśnie teraz, a wy sami siedzicie w miejscu, gdzie tę przepowiednię zapisano. Czas Przeskoku niesie ze sobą nowe narzędzia. To ja nazywam te sprawy narzędziami, ale tak naprawdę, są to nowe, dostępne wam od teraz rodzaje uważności i wrażliwości.
Jeśli chcecie pewnego dnia stać się wstąpionymi Starymi Duszami, to musicie w pewnym momencie stać się bardziej wielowymiarowi i mniej liniowi. Liniowość to stan doświadczany przez was w życiu codziennym w otaczającej was rzeczywistości 4D. Reszta tej rzeczywistości, w skład której wchodzi sama planeta, istnieje w wielowymiarowości wybiegającej poza 4D, są to wymiary doświadczane przez wielu z was, którzy już teraz potrafią postrzegać wrodzonymi w was zmysłami metafizycznymi, tymi, których istnienie symbolizuje na przykład związana z trzecim okiem, lub szyszynką kropka bindi. W bieżącej serii przekazów pragnę zaznajomić was z waszymi wrodzonymi zdolnościami komunikacji z własną duszą.
W tym celu najpierw parę słów powtórki o istocie duszy. Co przychodzi wam na myśl, kiedy ktoś wymawia słowo dusza? Obecnie, wśród religii wyznawanych na tym kontynencie, choć nie koniecznie według wierzeń Ludzi mieszkających w regionie, gdzie się obecnie znajdujemy [Dolina Pomników w stanie Utah, czyli chodzi o wszelkiego rodzaju odłamy chrześcijaństwa, a nie religię Indian Navajo – przyp. tłum.] duszę opisuje się często jako coś, co otrzymuje się przy narodzinach i choć dusza ta jakoś nie stanowi integralnej części waszej tożsamości, to nie mniej jednak jest jakoś z wami związana i wie, co się z wami dzieje, gdyż po śmierci, w zależności od waszych uczynków zostaje albo nagradzana, albo karana. Na tym, według was, polega sedno istnienia duszy. Kochani, jak to często wam przypominam, jest to wersja wiedzy o duszy- wiedzy duchowej — dla przedszkolaków. Ilu z was w promieniach świecącego teraz słońca i w powiewach wiatru wyczuwa świadomość gruntu, który każdego z was zna z imienia? Dzieje się tak, gdyż sam ten grunt, inaczej Gaja, czy Pacha Mama, czyli miłość, którą Ziemia pała do was i wszystkiego, co na niej żyje, jest połączona ze Stwórcą. A jakżeż może być inaczej? Wszystko, co was otacza, co widzicie własnymi oczami powstało w tym samym czasie, a wasza dusza się temu przyglądała. Dusza, czyli duchowa część każdego z was, boska cząstka każdego z was, jest także częścią Boga, częścią Źródła Stwórczego. Dusza ta istnieje od zawsze, tak samo, jak samo Źródło i tryliony innych, podobnych waszej dusz, które nazywam partnerami Źródła. Czy wam o tym wiadomo? Czy kiedykolwiek wam o tym mówiono? Innymi słowy, dusza, czyli każdy z was także stanowi część Stwórcy. Kiedy się rodzicie na Ziemi, cała ta wiedza zostaje przed wami ukryta [patrz także: #sprawyukrytenawidoku] i rozpoczynacie układać puzzla światła i ciemności, czyli bierzecie udział w sprawdzianie poziomu świadomości zwanym życiem ludzkim. W tej chwili jednak znaleźliście się w bardzo ważnym punkcie węzłowym, który bardzo powoli odmieni cały świat. Zapraszam was teraz na spotkanie z własną duszą.
Znajdą się tacy, którzy będą się pytać: A jak to zrobić? Odpowiedź na to pytanie będzie tematem przewodnim przekazów podczas wycieczki po tym szczególnym zakątku świata. Niezależnie od tego, dokąd się podczas wycieczki wybierzemy, główna przesłanka całego z niej przekazu brzmi: jako Ludzie zawsze macie do duszy dostęp. Podczas medytacji w Kręgu Dwunastu często was do wnętrza waszej duszy zabieram, kiedy wspólnie przekraczamy most. Tak jest zawsze, gdyż zawsze najpierw trzeba pokonać jakąś myślową barierę istniejącą między namacalnością i konkretem właściwym waszej ludzkiej tożsamości 4D i resztą rzeczywistości, którą czasem określa się mianem czasu snu. Świat ten w tradycjach ludów rdzennych ma wiele nazw, gdyż każdy z nich go regularnie odwiedza, kiedy w celach zobaczenia tego, co w danym momencie jest im potrzebne, udaje się do wyższych, czy podziemnych światów. Istnieje całe mnóstwo opowieści o szamanach, którzy udają się w te wielowymiarowe miejsca – czyli do własnej duszy – w celu wydobycia stamtąd mądrości koniecznej im w codziennej rzeczywistości. Podróże do duszy w celu wydobycia stamtąd informacji znane są wam nawet ze Starego Testamentu. Możesz samotnie udaje się na szczyt Synaju w celu otrzymania instrukcji. Mojżesz jest więc szamanem swego plemienia. Kochani, tego rodzaju opowieści istnieją wszędzie, w każdej tradycji, pora je teraz przybliżyć i dla was. Ukochane Stare Dusze, każdy żyjący na Ziemi Człowiek, jeśli tak sobie wybierze, jest zdolny samodzielnie przejść przez most, na którego końcu może spotkać części swej własnej duszy. Na tym założeniu opiera się cała tematyka przekazów z naszej wycieczki. Powoli w każdym z przekazów będę wyjawiał wam więcej informacji na temat tego, co tkwi w waszej duszy. Co prawda niektórzy z was już to wiedzą, pragnę jednak, żebyście to lepiej zrozumieli. Musicie zrozumieć, że dusza nie istnieje już w oderwaniu od was. Oto więc co przynosi wam wyższa świadomość: lepsze połączenie z Duchem! Lepsze połączenie z gruntem! Wyższa świadomość więc to postęp w waszej dalszej ewolucji jest to coś, co niektórzy nazwali przejściem na wyższe wibracje. To więcej niż tylko siedzenie na kamieniu i śpiewanie, jak to opisują niektórzy. Osiągnięcie wyższego rodzaju świadomości jest o wiele bardziej praktyczne i zarazem bardziej duchowe. Ono wiedzie was w pewnym kierunki i dzieje się to celowo.
Jeśli chcecie pewnego dnia stać się wstąpionymi Starymi Duszami, to będziecie musieli zrozumieć to dobrze znane każdemu szamanowi wyższe połączenie z własną duszą. Właśnie zapraszamy was teraz, żebyście je zaczęli rozumieć. Zatem nasze przekazy w wycieczki będą brzmiały podobnie do spotkań w Kręgu Dwunastu, gdyż w toku każdego z nich będziemy was nauczać, prosząc, abyście samodzielnie przechodzili przez czterowymiarowy most, czy pokonywali barierę myślową i wchodzili w pozbawione lokalizacji i czasu miejsca wielowymiarowe, które zresztą sam wam opiszę tak, żebyście nie trudzić własnej wyobraźni! Sam wam powiem, co tam się znajduje. Robię tak, żebyście zrozumieli, że jesteście do czegoś takiego zdolni. [Patrz także seria przekazów Kryona pt. „Wizualizacja życia” na mojej stronie autorskiej.] Znajdą się tacy, którzy będą się pytać: „A po co się tym zajmować? Jaką z tego wyciągnę korzyść dla siebie?” Tutaj sprawy zaczynają wyglądać naprawdę coraz lepiej. Kochani, dla was oznacza to dłuższe życie, więcej radości w życiu, umiejętność zrozumienia rzeczy niezrozumiałych!
Czy kiedykolwiek zastanawialiście, dlaczego zdarzają się wam pewne sprawy? Czy kiedykolwiek zastanawialiście nad tym, dlaczego na Ziemi pewne sprawy toczą się tak, a nie inaczej? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się i zadawaliście swym przewodnikom pytanie: „I co dalej?” - gdyż znaleźliście się w sytuacji bez wyjścia? Zaraz wam coś powiem: Wszystkie odpowiedzi na takie kwestie znajdują się wewnątrz duszy, kiedy więc jesteście połączeni z duszą, stajecie się swym własnym przewodnikiem. Zdolność takiego połączenia jest wrodzona w każdego Człowieka, choć w środowisku metafizycznym jest to kwestia kontrowersyjna. Wielu metafizyków będzie zdania, że taki rodzaj połączenia jest nieosiągalny i zawsze był nieosiągalny. Jeśli więc i w waszym gronie jest ktoś, kto myśli w ten sam sposób, polecam mu do przeczytania przepowiednie Starożytnych! Oni wam przepowiedzieli nastanie czasów, w których takie możliwości staną się osiągalne. Oto czego możecie oczekiwać podczas tych kilku nauk, które pragniemy wam przekazać podczas wycieczki po Dolinie Pomników o tym co się może w waszej duszy skrywać, a co może posłużyć wam pomocą w dalszym życiu na Ziemi jako zdrowszy i odmłodzony Człowiek. Wszystko to jest wam dostępne i osiągalne, gdyż sami to w duszy potraficie rozwiązać, spocząwszy w tkwiącej tam miłości. Jeśli wiecie, co się w życiu dzieje, nie trapią was żadne niepokoje i lęki. Osiągnięcie spokoju jest więc sposobem, w który dusza daje wam do zrozumienia, co się wokół was dzieje. Czy rozumiecie to założenie, że im głębiej zanurzacie się we własną duszę, tym bardziej stajecie się odprężeni? Tym bardziej skorzy jesteście do śmiechu? Tym częściej na waszych ustach, bez żadnego powodu, gości uśmiech? Wtedy dopiero uzmysławiacie sobie prawdziwe znaczenie słów: „Zapadnij w bezruch i wiedz, żeś Bóg!” Ha! Jak tam? Czy chcielibyście poznać kilka odpowiedzi na frapujące was trudne do rozwiązania kwestie? Wszystkiego tego da się dowiedzieć. O tym zaczniemy nauczać jutro.
Dolina Pomników doskonale nadaje się na przekaz tego rodzaju nauk. Poczujcie to, zrozumcie to, oczekujcie tego. Na zakończenie powiem wam tyle: jeśli teraz siedzicie przede mną na jakimś kamieniu, myśląc do siebie, że nic z tego, o czym wam opowiadam, nie rozumiecie, gdyż niewiele jeszcze zdołaliście w życiu uczynić i nie wiecie, skąd zaczynać, oto co wam radzę: Punkt pierwszy, czy wierzycie w istnienie Źródła Stwórczego? Wydaje mi się, że odpowiecie: Tak. Punkt drugi, czy wierzycie, że to, co wam przekazałem powyżej o tym, że Bóg czy Duch znają każdego was z imienia to prawda, czy nie? Że wokół was, teraz kiedy siedzicie na tych kamieniach, są istoty anielskie? Tak, czy nie?
A teraz moje instrukcje: „Kochany Duchu, w stosunku do pewnych spraw, zupełnie nie wiem, co mam z nimi zrobić i jak wobec nich postąpić, pokaż mi więc, co powinienem wiedzieć? Schwyć mnie za rękę i wspólnie przejdźmy most do wiedzy tak, żebym nie musiał tego rozwiązywać sam”. I wtedy właśnie zaczyna się magia, gdyż, to, co oznajmiliście to wyrażenie czystej intencji. Z całą pewnością Duch tę intencję usłyszał. Zostaliście wysłuchani. Tu i teraz słyszą to wasi przewodnicy, Duch i cały ten kanion, słyszą was Starożytni, którzy tutaj kiedyś żyli. Uśmiechają się teraz do was, gdyż oto uczyniliście coś, o czym wiedzą, że jest osiągalne. Jam Jest zakochany w Ludzkości Kryon.
I tak jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...