Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Opowiadamy wam o prawdzie i wydawać by się mogło, że każdy ma własną. A czy to, o czym Kryon naucza od 26 lat, to prawda? Czy to się pokrywa z tym, co właśnie usłyszeliście w tej świątyni kontrastów? Spośród wszystkich świątyń, o których wiedziałem, że odwiedzicie, ta [w Kom Ombo] jest moją ulubioną. Pozwólcie, że głębiej ją omówię. Czy widzicie tutaj kilka z tych rzeczy, o których mówiłem na Zachodzie? Jestem wśród uczestników wycieczki Kryona po Egipcie. Tysiące ludzi usłyszy to nagranie i dowie się o Kryonie. I oto jesteśmy w Egipcie. Historia tej kultury jest spisana tutaj w formie sztuki i na ścianach świątyń. Jeśli prawda jest prawdą, to ta historia i nauka Kryona powinny być takie same. I one takie są. Za moment powiem wam, dlaczego to jest moja ulubiona świątynia. Lecz najpierw spójrzmy na naukę.
Ile razy słyszeliście słowo „kolor” z ust przewodników? Odpowiedź: Cały czas. Ile razy Kryon mówił o kolorach? O jakich barwach oraz ile razy powtarzał liczbę siedem? Za chwilę o tym porozmawiamy. A co z czakramami? Czy one mają kolory i jakie? To właśnie te zagadnienia widnieją na ściennych malowidłach w Kom Ombo. Pozwólcie, że podkreślę mądrość przewodników, którzy wam to przekazują. Punkt pierwszy: Patrząc na malowidła na ścianach tej świątyni opowiadających wspaniałą historię uzdrowień i nauk, zapytajcie się: Czy starożytni Egipcjanie, którzy byli mistrzami sztuk plastycznych, malowali brązowym na brązowym tle? [Kryon się śmieje] A przecież tak to wygląda teraz. Kochani, już była o tym mowa, ale pragnę abyście na to spojrzeli nowymi oczyma: wszystko, co tutaj widać było namalowane w intensywnych barwach! Przypatrzcie się bliżej, bo to można zobaczyć nawet po upływie tylu lat! I będę to powtarzać ponownie w innych miejscach. Ta świątynia była pomalowana na kolorowo. Nie były to kolory subtelne, lecz bardzo wyraziste, Egipcjanie kochali się w kolorze i tacy zostali do dzisiaj.
Co jeszcze wiadomo wam o kolorach? One mają własne wibracje. A czy przewodnik mówił wam o wibracji dźwięku? I odpowiedź brzmi: Tak! On nawet prosił was, abyście tonowali niektóre imiona. Starożytni Egipcjanie znali te rzeczy i ich znaczenie. Oni wiedzieli nie tylko o kolorze i świetle, ale także o dźwięku. Podam teraz pewne informację z wyprzedzeniem. W pewnych epokach historii Egiptu, sarkofagi wszystkich Faronów były nastrojone w pewnej wibracji. Jeśli można delikatnie tę wibrację zaintonować ona będzie wibrować z częstotliwością 440hz/s. Jeśli rozumiecie znaczenie tybetańskiej to wiadomo wam, że tam 44 jest liczbą mistrzowską. Jest to kolejna liczba mistrzowska, w której kierunku, jako ludzkość, jako cywilizacja, zmierzacie. Cz uważacie więc za przypadek, że dla Egipcjan była to tonacja otwierająca drogę w zaświaty? Hmmm... Liczba mistrzowska w tybetańskiej numerologii, która w jakiś sposób była także znana w starożytnym Egipcie?! A o czym mówiłem wam dwa lata temu? O tym, jak na prastarej Lemurii kobiety rodziły dzieci. Robiły to w wodzie. A czego dowiedzieliście się dzisiaj? Tutaj też tak było! Tutaj tak się robiło, bo oni posiadali tę samą mądrość. Mądrość? [Kryon się śmieje]
Kom Ombo to świątynia kontrastów. Pragnę nazwać ją świątynią stworzenia, gdyż w kontrastach zawarta jest dwoistość. Wybór istot ludzkich między zmaganiem się i radością. Między miłością a trudnościami i dramatem. To wszystko w różnym stopniu widać tutaj na ścianach. Pozwólcie, że się spytam: O czym traktuje znana na całej planecie historia stworzenia? Ona mówi tak: Anielska obecność dała Ludzkości możliwość wyboru między światłem i ciemnością. Zapoczątkowała ludzką świadomość, dzięki której — bez żadnego osądu — Ludzie mogą wybierać między światłem i ciemnością. Tak brzmi historia stworzenia. Czy jest to historia namalowana na ścianach świątyni w Egipcie, czy ta zapisana w Biblii o Raju, jest to ta sama historia!
Od 26 lat nauczam was, że ta historia pochodzi z gwiazd. A co widać tutaj na ścianach? Skąd pochodzi Izyda? A skąd przyszła Hator? Obie są wielowymiarowe i pochodzą z gwiazd. Czy widzicie tutaj prawdę? Ona wcale się nie ukrywa. To, co wam powiedziałem pokrywa się z tym, o czym mówili wam przewodnicy. Pozwólcie, że się zapytam: Co się staje z Ludźmi, kiedy zaczynają wybierać miłosierdzie, radość i mądrość zamiast dramatu, złości i zmagania? Odpowiedź? Uzdrowienie. Moi drodzy, witajcie w jednej z najświętszych świątyń uzdrawiania w całym Egipcie! „Jak to jest, Kryonie, czy to jest więc świątynia dwoistości, czy być może, świątynia uzdrawiania? A może to jest świątynia stworzenia?” Odpowiedź na wszystkie te pytania brzmi: TAK. Tutaj znajduje się mądrość z gwiazd; jest ona zbudowana zgodnie z układem gwiazd na niebie powyżej. Im więcej się Człowiek na jej temat dowiaduje, tym bardziej prawda i mądrość Ludzkości staje się widoczna. Wszystko, co wam przekazałem dla świata Zachodniego, jest zapisane jaskrawymi barwami na ścianach tej świątyni. Zatem ona jest moją ulubioną, wiedzcie także, iż faktycznie jest poświęcona uzdrawianiu. Jeśli doprawdy zrozumiecie, co te malowidła przedstawiają, nie ma takiej rzeczy, której nie będziecie mogli uzdrowić. Wiele razy już wam powtarzałem: W jakim kierunku podąża ludzka świadomość, tam i podąża ludzkie zdrowie. Każda choroba to zmaganie świadomości. Wszystko, co właśnie teraz chcecie uzdrowić może być uzdrowione.
Kochani, znajdujecie się w miejscu uzdrowień, wysokiej świadomości i nauk, przekazanych wam przede wszystkim przez kobiety. Jest to stale przewijający się motyw cywilizacji Egiptu. Poszukajcie go. Poszukajcie na przestrzeni wieków równości między mężczyznami i kobietami. Szukajcie wzajemnego szacunku, jaki dla siebie żywili. Jak obie płcie wspólnie dzieliły się mocą i mądrością. Ale to kobieta zawsze będzie tą, która pierwsza dotyka twarzy Boga. [Kryon się śmieje] W tym miejscu jest więcej do obejrzenia. Tutaj prawda jest zapisana na ścianach. Obyście zawsze pili z Nilu!
I tak jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz