[przekaz Kryona rozpoczyna się w 3:51 minucie nagrania, poprzedza go medytacja prowadzona przez Elana Cohena]
Cztery filary prawdy
Witam
was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Czyż to nie
interesujące, że na przestrzeni całej znanej wam historii Ludzkości,
Ludzie zawsze wierzyli w istnienie Źródła Stwórczego? Jak już wcześniej
była o tym mowa, w ten sposób oznajmia się poznanie intuicyjne. Ponadto,
na przestrzeni całej waszej historii czuliście, że po śmierci dzieje
się coś jeszcze. Mieliście i nadal macie odczucie wieczności oraz
zawartego w niej piękna i miłości. Wszystko to odbieracie na poziomie
intuicyjnym, a widać nie tylko na przykładzie Egiptu, ale wszędzie. W
obecnych czasach jest tak samo. Mówię wam o tym teraz, gdyż pragnę,
abyśmy wspólnie się temu zjawisku intuicyjnego pojmowania przyjrzeli w
nowy sposób, z którym się z wami jeszcze nie dzieliłem.
Od
roku 2012 na Ziemi panuje coraz bardziej intensywne światło, a to
sprawia, że macie coraz lepszą percepcję prawdy. Kiedy zaczynacie się
zastanawiać: Co to takiego prawda?- okazuje się, że każdy z was ma na
jej temat swoje własne przekonanie. Niniejszy przekaz nie będzie długi,
ale postawię wam w nim głębokie pytania. Zebrani przede mną słuchają
mego głosu w okolicy Gizy, podczas wycieczki po Egipcie [2019] i mogą
się teraz połączyć z tymi, którzy będą tego słuchać lub czytać później.
Egipt jest świetnym miejscem na retrospekcję własnej sfery duchowej.
Siedzicie teraz w bezpośrednim sąsiedztwie bardzo głębokiej prawdy.
[kompleks schodkowej piramidy Dżosera i Serapeum w Sakkarze]
Uwierzcie
mi, Ludzie, którzy budowali ważące ponad 100 ton sarkofagi, dla jakże
solidnego przechowu dusz, mieli ku temu powody związane z pojęciem
zaświatów i życia wiecznego — nirwany. Wszystkie ich wierzenia miały
związek ze Źródłem Stwórczym. Oto teraz i wy stoicie w tym samym
miejscu. Jakie znaczenie posiada dla was upływ czasu? Niektórzy z was,
być może, zwiedzając Serapeum czuli intencję, z którą zostało zbudowane?
Intencją budowniczych Serapeum jesteście wy sami. Wy także macie bardzo
silny rodzaj wiary, nieprawdaż? Jesteście na szlaku poszukiwań, na
którym wyrażacie wolę słuchania przekazów podobnych mojemu. Gdzieś,
podczas waszej wędrówki, sami wznieśliście filary własnej wiary i
przekonań.
Oto
moje pytanie: Niektórzy z was na swym szlaku są niemalże duchowymi
renegatami. Cha cha! Skąd macie wiedzieć, czy jesteście renegatami? - To
proste. Kiedy na święta zjawiacie się w rodzinie.... Czy witają was z
otwartymi ramionami? [Kryon i zebrani się śmieją.] Dobrze wiecie, o co
mi chodzi! Wyszliście poza liniowy, zaszufladkowany system wiary, oparty
na przykazaniach, doktrynie, a może na proroku, czy nawet posągach.
Oddaliliście się od tego, a ci, którzy pozostają wierni tym systemom
postrzegają was jako szaleńców. Mówią wam wtedy tak: „Jak możesz wierzyć
w Boga i nie wyznawać żadnych zasad? Jak możesz odwracać się od
wielkiego proroka, którego kochają i wyznają miliardy ludzi? Jak możesz
odwracać się od Pisma określającego właściwą drogę życia, całą miłość i
spuściznę przeszłości? Jak możesz się od tego wszystkiego odwracać?”
Jeśli wtedy odpowiadacie im, że wyznajecie swą własną religię to z ust
rodziny pada wtedy: – „Nieprawda! Nie wyznajesz żadnej wiary!” Niektórzy
nawet powiedzą, że błądzicie, gdyż nie wyznajecie żadnego proroka, ani
nie hołdujecie żadnym zasadom, nie macie żadnego Pisma, nie meldujecie
się regularnie w żadnych budynków. Nie wyznajecie żadnych zasad co do
tego, jak medytować, czy jak się modlić.
W
jaki sposób więc zbudowaliście swą wiarę, na jakich filarach ją
oparliście? Jak wesprzeć dach, czy sufit, czyli wszystko, całą swą
wiarę, aby tym samym nie mówić: „Wierzę w to w co wierzę, wtedy, kiedy
mam na to ochotę!?” Kochani, gdybyście faktycznie tak odpowiedzieli,
spotkałoby was bardzo chłodne przyjęcie. Zatem pozwólcie, że wam pomogę.
Nie jesteście żadnymi renegatami, jesteście rewolucjonistami! Kochani,
nadejdzie taki dzień, kiedy sposób, w jaki wyznajecie swoją wiarę,
zacznie także świtać innym Ludziom, jako nowość! Cha cha cha! Jako coś
wspaniałego, bowiem zawiera w sobie pewne pojęcia, które wcześniej nie
były ogólnie przyjęte. Jednym z tych pojęć jest zdroworozsądkowe
podejście do Boga. Innym jest wiara we własną intuicję. A jak się wasza
intuicja zapatruje na Ducha, na Boga? Pragnę wam z tym wszystkim teraz
pomóc.
Załóżmy,
że podchodzi do was jakiś wyznawca jednego z tych opartych na wielu
zasadach, nakazach i zakazach systemów i się pyta: „W co wierzysz?” Co
wtedy odpowiadacie? Po raz pierwszy przedstawiam wam teraz cztery filary
prawdy. Odpowiecie mi: „Mamy cię! Czyżbyś pragnął nam określić to, jak
mamy wierzyć!?” – cha cha, tylko zaczekajcie. Oto co możecie wtedy
odpowiedzieć. Możecie tę odpowiedź ubrać tak, aby pytający mogli ją
łatwo zrozumieć i zobaczyć, że jesteście w porządku, albo tak, że choć
nie przyjmą tej odpowiedzi do wiadomości, bądź jej nie zrozumieją, to
przynajmniej zostawią was w spokoju i pójdą sobie dalej. Pozwólcie, że
teraz przedstawię wam wszystkie cztery filary prawdy.
Weźcie
głęboki oddech. Oto pierwszy filar. Stwórca jest miłością i stworzył
mnie na własne podobieństwo, oto więc pierwszy filar mojej prawdy: Jam
Jest Miłość. Kochani, jest to filar prawdy, a przecież miłości nie da
się zdefiniować. Każdy z czterech filarów sam w sobie umyka definicji,
więc dopiero wzięte wszystkie razem określają majestat tego, co
podtrzymują, czyli wspaniałość każdego z was; zwierciadlane odbicie
Stwórcy w was samych. Powtarzam, pierwszy filar brzmi: Zostałem
stworzony z miłości, zatem: Jam Jest Miłość.
Drugi
filar: Najbardziej miłosierne Źródło we Wszechświecie — Stwórca, który
zna mą duszę — stworzył mnie z miłosierdzia, zatem: Jam Jest
Miłosierdzie. Jeśli was poproszę, żebyście zdefiniowali miłosierdzie, to
określicie je jako proces, bądź emocję, ale nigdy nie będziecie umieć
zdefiniować miłosiernej świadomości, bowiem ona jest tak ekspansywna, iż
bardzo daleko wybiega poza znaczenie samego słowa. To dopiero dwa
filary prawdy.
Trzeci
filar jest pojęciem jeszcze bardziej nieuchwytnym. Odpowiadając na
zadane pytanie możecie powiedzieć: Moja dusza jest wieczna, Stwórca
stworzył ją jako nieśmiertelną, zatem: Jam Jest Cierpliwy. Kochani,
możecie starać się zdefiniować, co to takiego cierpliwość, ale kiedy
znajdujecie się w obecności prawdziwie cierpliwego człowieka, to tego
nie da się ująć w żadne słowa; tak samo w obecności Boga Cierpliwego,
tego się nie da określić. Jak z tego wynika, choć przekazałem wam
dopiero trzy definicje, to one jednak niczego nie określają definitywnie
i podtrzymują Prawdę, która także jest pojęciem niejednoznacznym.
Czwarty filar. Bóg Wszechświata jest majestatyczny, pełen mocy, Jest Wszystkim, Co Jest,
zatem:
Jam Jest Silny. Reasumując: „Jam Jest Miłość, Jam Jest Miłosierdzie,
Jam Jest Cierpliwy, Jam Jest Silny. Wzięte razem, wszystko to stanowi
definicję mojej prawdy, która jest tożsama z Bogiem”. W tych czterech
filarach zawarte jest wszystko, czego kiedykolwiek możecie potrzebować.
Dzięki tym filarom możecie spoglądać nie tylko w górę, ale także do
własnego wnętrza. Filary te wspierają każdego z was i wasze życie; na
nich opiera się (w sensie zależy), ile w pewnym wieku będziecie mieć
lat, jeśli rozumiecie, o co mi chodzi. To określa, ile w pewnym wieku
będziecie mieli energii. Dzieje się tak, ponieważ świadomość zawarta w
tych czterech filarach komunikuje się ze strukturą komórkową, a komórki
przecież słuchają! Tylko to sobie wyobraźcie: Świadomość tych czterech
filarów rozmawia z komórkami, które odbierają jej głos podobnie, jak
Mojżesz głos Krzewu Gorejącego. Struktura komórkowa jest nastrojona, aby
słuchać swego szefa, czyli każdego z was. Owo ja — głos, którego
nasłuchują komórki — więc jest tym prawdziwym waszym Ja, które określają
cztery filary Prawdy.
-„Kryonie,
mówisz teraz bardzo tajemniczo”. – Nie, wcale nie! Mówię językiem
miłości. Czasem wielowymiarowość tych pojęć bierze górę nad logiką i
wtedy musicie się poddać. Jak wcześniej była mowa, pewnych rzeczy po
prostu, nie da się zdefiniować. Pierwszą z nich jest Miłość, kolejną
jest prawdziwe Miłosierdzie. Jak już wcześniej wspominałem, kiedy ktoś,
kogo ubóstwiacie patrzy wam prosto w oczy mówiąc: „Kocham cię” – to, co
wy na to? Odpowiadacie mówiąc - „Co chcesz mi przez to powiedzieć?!”
[Kryon i słuchacze się śmieją] Przecież wiecie, że miłość wybiega poza
wszystkie słowa, tak samo, jak prawda określająca to, kim jesteście
naprawdę, jako Stworzenie pochodzące od Boga. Nie chcę, aby choć jeden z
was opuścił to miejsce choć przez moment wątpiąc, że Bóg zna każdego z
was z imienia! Niezależnie od tego, co w życiu przeżyliście, czy to było
dawno temu, czy niedawno, niezależnie od tego, czego w tym miejscu
szukacie, czy jaki tutaj wnosicie bagaż, wyciąga się do was ręka
reprezentująca Miłość, Miłosierdzie, Cierpliwość i Siłę. Ta wyciągnięta
do was ręka jest podobna do was samych i tylko czeka, aby was ująć,
zjednoczyć się z wami, abyście w życiu mogli iść dalej razem.
Idźcie
dalej będąc pełni spokoju i przebaczenia, odmładzając się i codziennie
rozwiązując własne problemy tak, że nic już wam nigdy nie spędzi snu z
powiek. Nie musicie się przejmować o jutro, idźcie wiedząc, że wszystko
jest dobrze. Oto cztery filary prawdy, które prezentuję po raz pierwszy
wszystkim mającym rozwijającą się w przyspieszonym tempie świadomość, a
którzy mają ochotę tej nowiny wysłuchać. To jest piękne, nieprawdaż? Z
upływem czasu przekażę wam inne sprawy, o których jeszcze nie
wspominałem, gdyż jesteście już gotowi je usłyszeć. Zaczynacie wiedzieć
to, czego nie wiecie.
I tak jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz