Transkrypcja przekazu wstępnego Kryona ze spotkania w Kręgu Dwunastu z dnia 8. 12. 2021
Przymioty reinkarnacji, cz. II
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Niniejszy
to drugi przekaz z serii czterech na temat reinkarnacji. Jak możecie
sobie przypominać, w pierwszej części system reinkarnacji nazwaliśmy
„rodziną”. Wtedy także wam ten cały system zdefiniowaliśmy. Chodzi o to,
że każdy z was ma jedną duszę, zawsze tę duszę będziecie mieli i, tak
na marginesie, ona się nigdy nie zmienia. Znaczy to, że zawarte są w
niej wszystkie wasze przeszłe wcielenia. Dusza także stanowi część
systemu zapisu przeszłych żyć, o którym już niejednokrotnie wam
wspominaliśmy [Akasz].
Jednak system reinkarnacji nazywamy także
rodziną, gdyż chodzi w nim o miłość. Reinkarnacja to sposób nauki,
swoista szkoła, o czym była mowa w pierwszej części. Określamy życie na
Ziemi jako ekspresje, w niniejszej serii chcemy wam o nich wymienić
kilka zasadniczych faktów, a następnie przejść do przekazu spraw,
których jeszcze nigdy z wami nie poruszaliśmy. Na początku jednak
przekażemy podstawy, które wielu mogą być znajome.
Cofnijmy się
trochę. Zamysł istnienia reinkarnacji jest postrzegany na świecie jako
wędrówka dusz, podczas której uczą się pewnych spraw. Wyciągnięte lekcje
zachowywane są w świadomości ciała ludzkiego, która jakoś żyje dalej
tak, że kiedy w kolejnym życiu wracacie na Ziemię, wiele z tego, czego
zdołaliście się nauczyć wcześniej, pozostaje. Pozostaje tam także wiele z
tego, czego nie zdołaliście się nauczyć, czy nauczyliście się tylko
częściowo. Na tym polega rozwój tego, co określiliście mianem karmy.
Karma jest na świecie dobrze zrozumiana i od stuleci stanowi część wielu
religii.
Jak była o tym mowa w pierwszej części, więcej Ludzi na
Ziemi wierzy w reinkarnację, niż w nią nie wierzy. Argument ten, który
powtarzamy wszystkim, którzy na wzmiankę o reinkarnacji mówią: „A ja w
takie bzdury nie wierzę!”, może się wydawać zaskakujący i są to zwykle
Ludzie ze świata zachodniego, którzy nie rozumieją, że są mniejszością.
Reinkarnacja faktycznie jest — i zresztą słusznie – podstawą toku spraw
na Ziemi; jest to szkoła, jest to szkoła świadomości; jest to szkoła
świadomości, której istnienie świadczy o tym, że Ziemia ma jakiś cel.
Nazywamy
was Starymi Duszami i robimy tak dlatego, że wszyscy, którzy nas
słuchają i czytają, to Stare Dusze i my dobrze o tym wiemy. W kilku
życiach raz, po raz, po raz, dochodzicie do pewnego punktu, kiedy
zaczynacie być świadomi spraw duchowych, zwykle dzieje się to w
późniejszych wcieleniach, a nie w tych pierwszych.
W niniejszym
przekazie pragnę przejść do omówienia dwóch zagadnień, na których temat
zadano nam pytania: koordynację czasową i system przechowu Akaszy.
Zanim zaczniemy, pragnę wyjaśnić, że chodzi mi o system reinkarnacji w
odniesieniu do życia na Ziemi. W następnych częściach bieżącej serii
poruszę zagadnienie, że jeśli przybywacie tutaj z innej planety, to w
duszy macie także zapis tamtych żyć, lecz to, czego uczę na tema
reinkarnacji, odnosi się tylko do Ziemi. Nasze lekcje dotyczą dyskusji
systemu reinkarnacji na Ziemi.
Sama myśl o tym, że żyliście tutaj
wiele razy przemawia do wyobraźni Starych Dusz, nieprawdaż? Kiedy z
jakiegoś powodu pojawiacie się na Ziemi skąd inąd, rozpoczynacie tutaj
wędrówkę, lecz nie jest to wędrówka duszy, a raczej wędrówka Istoty
Ludzkiej. Kiedy się tutaj rodzicie po raz pierwszy, jesteście
pierwszakami, mówię tak, gdyż populacja Ziemi rośnie w postępie
geometrycznym i stąd musi zawierać w sobie spory procent pierwszaków.
Można ich rozpoznać, gdyż nie mają pojęcia o tym, na czym polega życie
na Ziemi. Spotykając kogoś takiego, kręcicie głowami, mówiąc: „Jak to
możliwe, że ta osoba zupełnie niczego nie rozumie i tak łatwo daje się
oszukać? Jak to możliwe, że nie rozumie natury ludzkiej? ” Dzieje się
tak właśnie dlatego, że urodzili się tutaj po raz pierwszy. Niektórzy z
pierwszaków mogą się zwaracać do was opowiadając o tym, co się w ich
życiu dzieje i to żaden przypadek. Czasami macie takich pierwszaków w
rodzinie i to też jest celowe. W tym wszystkim jest pewien cel, ale o
tym opowiem wam w dalszych częściach niniejszej serii lekcji.
Rodzicie
się na Ziemi i rozpoczynacie naukę, którą kontynuujecie w kolejnym
życiu i w jeszcze jednym i następnym i dopiero po bardzo długim czasie —
może to być piętnaście do dwudziestu żyć — wydostajecie się z trybu
walki o byt i główkowania na własną rękę, o co na Ziemi chodzi? Rodzicie
się jako pierwszaki, stopniowo dojrzewacie i dopiero wtedy zaczynacie
myśleć, powiedziałbym, o ważniejszych sprawach.
Kochani, wszyscy na
początku jesteście jak zbłąkane w lesie niewiniątka. Zupełnie jak w
ziemskiej szkole, zaczynacie od nauki czytania i pisania, rachowania i
innych podstaw. Dopiero po nauczeniu się podstaw gotowi jesteście do
nauki bardziej zaawansowanych przedmiotów. Zastanawiacie się wtedy:
„Skąd się tu wziąłem? Czy życie to coś więcej?”
Prawdopodbnie każdy z
was od urodzenia wyznawał jakąś religię, gdyż tak się was uczy, ale
tutaj nie chodzi mi o żadną religię. Nie chodzi mi o zaszufladkowany
sposób myślenia o tym, kim jest Bóg. Przeciwnie, chodzi mi o to, że po
wielu wcieleniach zaczynacie myśleć kategoriami poza zaszufladkowanym
sposobem myślenia i zadajecie pytanie: „Czy życie to coś więcej?” I
właśnie dlatego teraz siedzicie przede mną i albo mnie oglądacie, albo
słuchacie i czytacie, gdyż robią tak Stare Dusze, które rozglądając się
po świecie zaczynają się domyślać, że tutaj dzieje się coś jeszcze, o
czym być może na razie nikt jeszcze wam nic nie mówił.
Tak, istnieje
pewna koordynacja czasowa, o której powinniście się dowiedzieć, a o
której dotychczas praktycznie nic wam nie mówiłem. Opowiem wam o tym z
myślą zwłaszcza o tych, którzy pragną się dowiedzieć, na czym polega
reinkarnacja, czyli rodzina, ale o tym, kogo nazywamy rodziną?- dowiecie
się na następnej lekcji. Niektórzy powiedzą wam, że dusza wciela się w
następnego Człowieka, przybiera kolejną ekspresję, po określonym
czasie pobytu po drugiej stronie zasłony. Mówi się, że po śmierci dusza
rodzi się z powrotem dopiero po iluś latach. Jest to pojęcie dobrze
znane i dyskutowane w kręgach metafizycznych.
Kochani, prawdę
powiedziawszy, żaden z metafizyków tego nie wie dokładnie, gdyż
jesteście liniowi. Wam się wydaje, że tym rządzą prawa obowiązujące
wszystkich jednakowo, a to nie tak. Czy doprawdy sądzicie, że
niepowtarzalność świadomości każdego z was można wpasować w jakąś
jedną, obowiązującą wszystkich regułę? Kochani, kiedy zaczynacie, to
rzeczywiście, między jednym i drugim wcieleniem upływają lata i dzieje
się tak nie bez przyczyny. Wtedy obserwujecie i zanim wcielicie się
ponownie, uczycie się po drugiej stronie zasłony.
Im więcej żyć
macie za pasem, tym bardziej skraca się okres przebywania po drugiej
stronie zasłony między ekspresjami. Okres ten skraca się tak bardzo, że
ci, którzy obecnie odchodzą, będą tu z powrotem za trzy miesiące.
Niektórzy powiedzą: „Nie, nie, nie, to niemożliwe! Słyszałem, że jest
odwrotnie!” Posłuchajcie: na planecie panuje nowa energia i Stare Dusze
są Ziemi potrzebne. Bardziej w tej chwili potrzebujemy Starych Dusz
niż nowych. I stąd wielu umiera wcześniej, żeby wrócić tutaj jako
zaawansowane Stare Dusze, jako Ludzie młodzi i od dziecka nauczać
wszystkich z otoczenia.
O tego rodzaju koordynacji czasowej niewiele
wam wcześniej mówiliśmy. A jak się ona wam podoba? Kochani, na tym
polega proces miłości. Wszystko to jest dla zapewnienia wam komfortu
rodzinnego. Innymi słowy, wracacie wcześniej, żeby wciąż pomagać Ziemi,
pomagać otoczeniu, pomagać rodzinie, w której się rodzicie. Mój opis
systemu reinkarnacji, który wam teraz przytaczam, nie opiera się o
żadną doktrynę, czy religię i stąd co mówię, możecie słyszeć po raz
pierwszy.
Na temat drugiego zadanego przez was pytania, opowiadam
już wam od 25 lat. Nie opowiadałem wam o tym na samym początku, gdyż
jest to pojęcie zaawansowane. Na Ziemi istnieje coś zwane Jaskinią
Stworzenia; znajduje się ona wewnątrz Ziemi i jest krystaliczna,
wielowymiarowa i nigdy jej nie znajdziecie. Właśnie tam znajduje się
zapis wszystkich waszych ziemskich żyć.
Kochani, kiedy umieracie,
idziecie do Jaskini Stworzenia i deponujecie tam wszystkie wasze
doczesne doświadczenia, całą waszą świadomość, co zabiera wam około
dwóch do trzech dni. Wszystko to pozostaje na Ziemi, gdyż stanowi jej
część, należy tylko i wyłącznie do tej planety. Kiedy więc ponownie się
tutaj rodzicie, po trzech latach, czy trzech miesiącach, też najpierw
udajecie się do Jaskini. Wychylając się w Wiatr narodzin – nazywam to
Wiatrem narodzin- w momencie narodzin z powrotem przybieracie wszystkie
przymioty, wszystkie rodowody, przeszłe życia, wszystkie odbyte
lekcje; wszystko to znów na siebie przejmujecie tak, żeby móc żyć
dalej.
Kochani, na temat tego, co tam zachodzi dalej, jak na to
wszystko wpływa nowa energia, można mówić godzinami. Nie doszukujcie się
jednak w tym, co wam mówię detali, które pozwolą wam tę Jaskinię
odnaleźć, gdyż wcale nie dlatego wam o niej opowiadam. Mówię wam o niej,
żebyście wiedzieli, że proces reinkarnacji, proces zwany życiem
ludzkim ma swój cel. Cel ten jest przede wszystkim związany z Ziemią.
Istnienie Jaskini Stworzenia powinno dać wam do zrozumienia, że w tej
części waszej historii należycie do Ziemi, że w ciągu tysięcy lat
historii Ludzkości, Ziemia była i jest waszą czynną partnerką.
Substancja krystaliczna jest przecież w Ziemi, a ta substancja to wy
sami. Tak wygląda jeden aspekt Jaskini Stworzenia.
Dobrze,
opowiedziałem wam o koordynacji czasowej i o Jaskini Stworzenia, która
stanowi część Ziemi. Wszystko to są tematy bardzo obszerne i nie wiem,
czy sam zdołam wam to przekazać w czterech lekcjach? Kochani, a co wy
na to? Jak się to wam na razie podoba? Czy rozumiecie już, że
koordynacja czasowa kolejnych wcieleń nie rządzi się żadnymi ściśle
określonymi zasadami, że sam proces reinkarnacji nie jest żadnym
sprawdzianem? System reinkarnacji jest specjalnie zaprojektowany z
myślą o każdym z was z osobna, tak, żebyście za każdym razem mogli
zrozumieć więcej niż wcześniej.
Oczywiście na ten temat można mówić
więcej, ale to wszystko jest wypełnione miłością do was tak, że kiedy
tutaj wrócicie – i jeśli będziecie tego szukali — będzie wam łatwiej
niż kiedykolwiek dotąd. Zawsze przecież macie wybór niczego nie szukać,
nigdzie nie zaglądać i niczemu się nie przyglądać. Jednak jakże wielu z
was, którzy nas oglądacie, słuchacie i czytacie, wiecie, że sprawy idą
do przodu i oczekujecie otrzymania należnej każdemu z was miłość. Jam
Jest zakochany w Ludzkości Kryon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz