Strony

niedziela, 20 lutego 2022

Przebudzenie do wspanialszej prawdy, cz. IV

 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Transkrypcja z przekazu wstępnego Kryona ze spotkania w Kręgu Dwunastu z dnia 24.11.2021
Przebudzenie do wspanialszej prawdy, cz. IV
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Niniejszy jest czwartym przekazem z serii czterech pt. „Przebudzenie do wspanialszej prawdy”. Dlaczego symptomy takiego przebudzenia mogą być dziwne? Są takie, gdyż mogą nie pasować do waszych oczekiwań tego, jak powinno się objawiać duchowe Przebudzenie. Pozwólcie, że dla tych, którzy nie znają całości mego przekazu, pokrótce przypomnę jego sedno.
U Człowieka, który budzi się do wspanialszej prawdy, zmienia się rodzaj uważności, czy świadomości. Wspanialsza prawda, o której mowa, jest podobna świadomości, która wcześniej była zaszufladkowana i z punktu widzenia tej szufladki była świadomością, której niczego nie brakowało.
Zwłaszcza intelektualistom wydaje się, że umysłem są zdolni pojąć absolutnie wszystko, ale to nie tak. Szufladka świadomościowa, w której siedzi niemalże cała Ludzkość istnieje od wieków i pod względem przekonań nic się w niej nie zmienia. Wzrasta w niej postęp techniczny, dokonuje się wynalazków i zmieniają się normy społeczne, ale świadomościowo szufladka pozostaje niezmieniona, panują w niej te same przekonania.
Kiedy przybyłem na Ziemię, mój partner rozpoczął otrzymywanie przekazu natchnionego. Pierwsze, co wam powiedzieliśmy, dotyczyło waszych przekonań o przyszłości, zwłaszcza o latach poza rok 2000, że nic, czego w związku z tym oczekujecie, się nie spełni. Powiedzieliśmy wam od razu, że nie będzie żadnej III wojny światowej. Powiedzieliśmy wtedy także, iż cud, czy pewien rodzaj wstąpienia, którego w oparciu o Pismo Święte oczekują niektóre odłamy oraz wiele innych spraw tam przepowiadanych nie będzie wyglądać tak, jak zostały opisane. [Mowa o Porwaniu kościoła, centralnej doktrynie odłamu protestantyzmu Born Again oraz o Paruzji, jej katolickim odnośniku – przyp. tłum.]
Wielu lękało się nastania roku 2000 oraz tego, co nastąpi potem, ale my mogliśmy wam, że zamiast tego, co wam przepowiadano, może nastąpić wtedy coś niezwykłego. Kiedy rozpoczęliśmy nasz przekaz (rok 1989), potencjał samozagłady wciąż istniał, gdyż Ludzkość jest obdarzona wolną wolą, ale do tego nie doszło. Prawdę powiedziawszy, stało się wtedy coś zupełnie innego, rok 2000 nadszedł i przeminął niemal niezauważenie, choć niesamowicie się go obawialiście, i zaczęliście zwracać uwagę na przepowiednie starożytnych na temat roku 2012, a te opowiadały o niesłychanym przeskoku świadomościowym, związanym ze zmianą kąta nachylenia osi obrotowej Ziemi i jej pozycją w kosmosie. Starożytni przepowiadali, że w związku z tą precesją równonocy w świadomości ludzkiej zajdą pewne zmiany. Oto całe podsumowanie sedna mego przekazu. W przekazach ostatnich trzech tygodni zaś opisałem wam kilka dziwnych przymiotów poszerzającej się świadomości. Oto co w związku z tym już wam przekazałem: Szufladka, w której pod względem poziomu świadomości tkwiliście od niepamiętnych czasów, zaczyna się otwierać. Wygląda to tak, jakby w słabo oświetlonym pomieszczeniu nagle ujrzano drzwi, zza których wydobywa się jasne światło. Ci w zaciemnionym pomieszczeniu mogą na to światło zareagować w dwójnasób: albo się go będą lękać, albo zaczną w jego kierunku podążać, otworzą te drzwi szerzej i będą zaglądali, co tam jeszcze może być?
Ludzie, którzy się w ten sposób przebudzą, będą się zastanawiać, dlaczego wcześniej nigdy tego światła nie widzieli i stąd cały ten proces nazywam poszerzeniem uważności. I teraz już wiecie wszystko, co dotychczas zostało powiedziane.
Zatem o jaki rodzaj uważności tutaj chodzi oraz co to za światło? O wszystkim tym mowa w audycjach Kręgu Dwunastu, które istnieją od ponad roku. Kochani, oto, o co mi chodzi: przekazałem wam niektóre dziwne przymioty przebudzenia i dzisiaj przekażę ich więcej oraz powiem, dlaczego to wszystko objawia się w tak dziwaczny, nieoczekiwany przez was sposób. Wam się wydaje, że poszerzenie uważności w sprawach duchowych wiąże się z postrzeganiem aniołów oraz zrozumieniem pewnych niezrozumiałych wcześniej prawd, ale to zupełnie nie tak. Przymioty przebudzenia do wspanialszej prawdy objawiają się tak, jak to wam opisałem w trzech poprzednich częściach bieżącej serii.
Kolejny dziwny przymiot Przebudzenia polega na tym, że nagle przestajecie się interesować czyś, czym interesowaliście się od lat i to porzucacie. Jest to najlepszy opis tego przymiotu, na jaki mnie stać. W pierwszej części bieżącej serii mówiłem o pewnym przymiocie, a teraz przedstawię wam jego przeciwieństwo. W pierwszy przekazie była mowa o osiągnięciu cierpliwości wobec spraw, które zawsze was drażniły. Dzisiaj będę opowiadał o sprawach, które was przywodzą do szaleństwa, a które zwykle tolerowaliście. Ilu z was zaczyna negatywnie reagować na sprawy, które wcześniej wam nie przeszkadzały? Niektórzy z was już tak mają.
Udajecie się na obiad i spotkane w kręgu rodzinnym i teraz krzywicie się za każdym razem, kiedy przy stole zaczyna się narzekać. Sami zauważacie, że jakoś staliście się inni, widzicie, że coś z tym nie tak, że to niewłaściwe. Na tym polega poszerzenie uważności, gdyż zaczynacie zauważać zaprogramowany sposób zachowania innych.
Innymi słowy, widzicie, co raz, po raz, po raz, wydobywa się z podświadomości otoczenia i raptem wam się to nie podoba. Może nie w smak wam drwiny z innych, czy schadenfreude, rzeczy, które wcześniej też was bawiły, a teraz się na nie krzywicie, mówiąc: „No nie, coś z tym nie tak. Tak być nie może”.
Z tym łączą się inne, tak samo dziwne sprawy: zmieniają się wasze zainteresowania i hobby. Wszystko, czym dotychczas się zajmowaliście, czym się interesowaliście, wasze związane z tym upodobania wszystko, co kiedyś was pochłaniało, jak na przykład sport, teraz zaczyna się zmieniać. Niektórzy, którzy wcześniej świata nie widzieli poza piłką nożną tracą to zainteresowanie, co zauważają podobni wam kibice, mówiąc: „Co z tobą?”, a wy zamiast w piłkę, zaangażowaliście się w sport obserwacji ptaków [Kryon się śmieje]; ktoś z was musiał to usłyszeć.
I to prawda, zamiast tymi rzeczami, zaczynacie się bardziej przywiązywać do Ziemi, interesuje was życie zwierząt, zaczynacie zmieniać przekonania na temat ich roli t na planecie. Czy ktoś z was już to zauważył? Kochani dla waszej tożsamości jest to doprawdy przeogromna zmiana. Czy już ją zauważyliście?
Wszystko to są właśnie dziwne symptomy Przebudzenia, o których mowa. Niektórzy powiedzą mi: „Nic, o czym mówisz, nie ma żadnego odniesienia do mojej sfery duchowej”. Ja z kolei odpowiem wam, że przeciwnie, to wszystko ma ogromny związek z waszą sferą duchową i nasz gość zaraz wam o tym opowie. Co powoduje tak wielki kontrast między oczekiwaniami na temat tego, jak ma wyglądać Przebudzenie, a rzeczywistym Przebudzeniem?
Oto jeden z takich zupełnie niespodziewanych przymiotów. Niektórzy z was coraz słabiej utożsamiają się z kulturą, w której żyją. Jak się wam to podoba? Nieważne skąd pochodzicie, jakiej jesteście narodowości, każdy z was się urodził patriotą dumnym ze swego kraju i jego kultury. Aż tu nagle rozglądacie się dokoła i mówicie: „Wcale nie czuję żadnego związku z tą kulturą, z tym krajem” i wcale nie znaczy to, że zaciekawił was jakiś inny, że macie ochotę się gdzieś przenosić, nie, po prostu jakoś od pewnego czasu niezbyt wam wygodnie w rodzimej kulturze, czujecie się jakoś nieswojo. To bardzo ważny przymiot i wielu z was go obecnie doświadcza, w związku z czym nawet się wam wydaje, że tracicie rozum. Wszystko, co wcześniej w swej kulturze się wam podobało, teraz wydaje się uwierać; to, co wcześniej tolerowaliście, staje się nie do wytrzymania.
Oczywiście, kiedy na ten temat coś wspominacie, to wynika z tego kłopot, gdyż wtedy wasi współmałżonkowie czy partnerzy mogą patrzeć na was mówiąc: „Co z tobą?” [Kryon się śmieje.] Niektórym z nich zmiana ta może się spodobać, innym zaś nie, w zależności od ich własnej ścieżki, jak zresztą często wam o tym wspominaliśmy, kochani.
Oto prawdziwa rewelacja: Niektórzy ją zrozumieją, niektórzy nie. Wam się może wydawać, że Przebudzenie niesie ze sobą widzenie aniołów, odsłonięcie istnienia więcej boskich prawd. Wam się może wydawać, że Przebudzenie odsłoni przed wami sprawy bardziej duchowe, a przecież nic, o czym tutaj mowa nie wydaje się wam szczególnie duchowe. A to nie tak, te przymioty SĄ duchowe. Co wy na to, że otwierające się w tym nikle oświetlonym pokoju drzwi i wydobywające się zza nich światło odsłoni przed wami coś jeszcze? Tak ogromne Przebudzenie, jakie odbywa się obecnie, odsłania przed wami o wiele szerszą panoramę całego waszego życia. Kochani, właśnie to jest najważniejszą przyczyną, dlaczego wszystkie te przymioty wydają się wam takie dziwne.
Dusza każdego z was jest przeogromna, większa niż się wam wydaje. Podczas spotkań w Kręgu Dwunastu zabieramy was do jej wnętrza i o tej wielkości wam przypominamy, choć stanowi to dla was niespodziankę, nieprawdaż? Wcześniej nawet nie przyszłoby wam do głowy, że wszystkie wasze przeszłe życia wpływają na teraźniejsze, a teraz temu nie zaprzeczacie, gdyż do pokoju wlało się światło i nie sposób tego wpływu nie zauważyć. Kochani, w tym miejscu nie chodzi mi o to, że te życia wprowadzają was w zamieszanie, a raczej o to, że one przypominają wam o obszerności i wspaniałości waszego bytu. Dzieje się tak, gdyż jakoś – podświadomie — zaczynacie wybierać sobie Akasz, dzięki któremu przypominacie własną wspaniałość, która wybiega poza wszystko, co wam wiadomo na temat tego, kim jesteście naprawdę. Zaczynają do was docierać uzdrowienia, których doświadczaliście w przeszłości, jako inni Ludzie, a których chcielibyście dostąpić w obecnym życiu, gdyż obecnie wierzycie, że zdolni jesteście je stworzyć tylko za pomocą świadomości.
Wydobywający się zza uchylonych drzwi snop światła zaczyna wam pokazywać wszystko, dzięki czemu coraz bardziej upodabniacie się do Synów Bożych, którymi zresztą jesteście. Żyjący na ziemi Mistrzowie dobrze o tym wszystkim wiedzieli, gdyż to widzieli. Doskonale sobie zdawali z tego sprawę, że sami byli reinkarnacją kogoś innego. A teraz to się zaczyna dziać z wami. Oto, na czym polega rewelacja, dlaczego przymioty Przebudzenia są takie dziwne?
Dlaczego się zastanawiacie nad przynależnością kulturową? Bo macie Akasz z innej kultury. Może nie jest to kultura, do której w czasach obecnych macie jakiś stosunek, lecz pamiętacie ją na tyle dobrze, że zaczynacie się zastanawiać, czy rzeczywiście należycie do tej, w której żyjecie teraz? Odpowiedź: Och, tak! Lecz akurat ten przymiot przebudzenia nie jest dziwny, on jest wspaniały! Oto kim jesteście. Oto co się obecne dzieje. Wraz z synostwem bożym przez szparę w drzwiach dojdzie do was szersza uważność. Poprosiłem Lee, żeby zapraszał do programu gości, którzy pokazaliby wam więcej tego światła, dlaczego żyjecie w akurat tych czasach, oraz co dalej? I nasi goście wam o tym mówią, a teraz już sami o tym wiecie. Jam Jest zakochany w Ludzkości Kryon.
I tak jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...