Czy nauczyliście się modlitwy Daniela?
Niech każdy z was sam przeczyta Ewangelię Jana.
Dobrze byłoby, gdyby każdy nosił przy sobie Ewangelię. Mówię: cokolwiek
czynicie, czyńcie to dla Pana. Wchodząc do klasy, zachowajcie milczenie, bądźcie
skupieni.
Jako uczniowie, powinniście mówić Prawdę. Uczniom
nie pozwala się na żadne kłamstwo. Kłamstwo to grzech podwójny. Czyniąc błąd i
nie chcąc się do niego przyznać, kłamiesz. Od was wymagane jest uświęcenie
Imienia Bożego. Jeśli tego nie uczynicie, przyjdą inni, i oni uświęcą Imię
Boże. Jeżeli kochasz Boga, zachowasz Jego święte Imię i jednocześnie będziesz
szanował ludzi.
Mówią, że czasami postępuję po ludzku. Skoro tak
jest, zawsze będę postępował według zasad Boskich. Jakbym nie postąpił z ludźmi,
oni zawsze będą niewdzięczni. Bóg im dał Życie, dał im umysł i serce, dał im
wszystkie dobra, a oni i tak są niewdzięczni. Od tysięcy lat Bóg pracuje dla
was i nadal jesteście niewdzięczni. Jest powiedziane w Piśmie Świętym: „Wół
rozpoznaje swego pana, a Izrael swego Pana nie zna” (Iza 1:3). Jeśli człowiek
nie powstrzymuje swojego umysłu i serca od zła, jak pozna Pana? Jeśli kłócisz
się ze wszystkimi ludźmi, jak będziesz służył Panu? Odnosi się to do wszystkich
bez wyjątku. Nie ma pośród was ani jednego takiego, jakim powinien być.
Dziś mówię do wszystkich. Jeśli jesteście
niezadowoleni, idźcie do świata, czeka tam na was pejcz. Jeśli nie wykonujecie
Bożej Woli, nic z was nie pozostanie. Musicie to wiedzieć! Ci, którzy wykonują
Boską Wolę, tych dzieła będą jaśnieć. Jest powiedziane w Piśmie Świętym:
„Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mat
5:48). Zaraz zrobię doświadczenie, które pokaże, kto z was jest doskonały, a
kto nie. Obleję was trochę naftą. Zapalę jedną zapałkę, aby sprawdzić, czy
zapalicie się, czy nie. Jeżeli zapalicie się i spłoniecie, będziecie wiedzieli,
do których należycie, jeśli nie spłoniecie, również będziecie wiedzieli, do
których należycie[1]. Wiedza jest potrzebna człowiekowi.
Jeśli wiedza nie wspiera ludzkiego życia, nie jest ona prawdziwa. Jest ona
wtedy ciężarem, z którym człowiek sam sobie nie poradzi. Jeśli wiedza nie
obróci się w Światło, przy którym człowiek mógłby czytać, nie jest ona
prawdziwą wiedzą. Im bardziej przebudza się świadomość człowieka, tym bardziej
zwiększa się jego Światło. Wiedząc o tym, pracujcie nad przebudzeniem swojej
świadomości, nie usypiajcie jej. Do Królestwa Bożego może wejść tylko człowiek
z przebudzoną świadomością. Tam nie przyjmują starych, słabych, z drżącymi
rękami i nogami. Pamiętajcie: do Boskiej Szkoły przyjmowani są tylko młodzi
ludzie. – Co stanie się ze starymi? – Stary musi się odmłodzić, a młody stać
się słońcem, świecić. To jest wymagane w Boskiej Szkole. Niesie ona wszędzie
ład i porządek. Uczeń niesie aromat kwiatów. Boska nauka wyklucza wszelkie
nieczystości.
Niektórzy z was jeszcze trzymają się kościoła,
kazań swoich pasterzy. Są oni wolni, niech idą więc do nich, aby ich słuchać. Jeśli
uważacie że nauka świata jest słuszna, idźcie do świata. Wtedy ja będę wolny.
Jedno wiedzcie: jeśli poszukujecie łatwej drogi zbawienia, nigdzie jej nie
znajdziecie. Tam, gdzie Boska Miłość jest zwyrodniała, nie może być zbawienia.
Może to być tymczasowe złudzenie, lecz przecież to nie jest to, czego szukacie.
Obserwując was, widzę że niektórzy przychodzą do
mnie z jedynym celem, abym im odkrył pewne tajemnice. Nawet gdyby stali przy
mnie tysiące lat, nic im nie odkryję. Dlaczego? – Ponieważ nie są oni gotowi do
przyjęcia tej wiedzy. Potem będą narzekać, że nie odnosiłem się do nich jak
należy. Jak mam spojrzeć na nich tak, jak oni chcą, gdy natychmiast zaczynają
mnie okłamywać? – „Nauczyciel nie potraktował mnie dobrze”. – Jak mam cię
potraktować dobrze, skoro depczesz nogami Prawdę? Jaki stosunek mogę mieć do
tego, który swoim umysłem zniesławia Boską wiedzę, a w swoim sercu oczernia
Miłość Boga? Odnosi się to do każdego z was – nikogo nie wyłączając. Pośród was
nie ma ani jednego naprawdę sprawiedliwego człowieka. Dlatego mówię: jeżeli
twoja niesprawiedliwość nie przemieni się w Sprawiedliwość, nie możesz stać się
człowiekiem. Jeżeli niesprawiedliwość na świecie przemieni się w
Sprawiedliwość, może wyjdzie coś z tego świata. Spróbuj powiedzieć komuś, że
nie jest sprawiedliwy. Odpowie on: „Mój ojciec jest szlachetnym człowiekiem,
moja matka jest sprawiedliwa”. Pytam was, co powiecie o uczciwości narodu,
jeśli sam syn króla kradnie? Zatem, jeśli wy, którzy wykonujecie Boską Wolę, a
kradniecie, to gdzie będzie wasza uczciwość? – „Ale ja wykonałem wszystko, co
było wymagane ode mnie”. Tylko raz? Nie stawajcie się sługami szatana,
negatywnej siły. Jeśli nie stosujecie Boskiej wiedzy, napotkacie na wiedzę
czarnej loży, z której pochodzą wszystkie nieszczęścia. – „Ależ Bóg nam
pomoże”. Jak wam pomoże, gdy nie posiadacie ani jednej wielkiej idei? –
„Będziemy się modlić”. Będziecie się modlić, lecz nie otrzymacie odpowiedzi na
swoją modlitwę. Czy uważacie, że jeżeli brak wam sukcesu, Bóg jest z wami?
Dopóki nie staniecie się jednym z Bogiem, posiadając stały Pokój w swojej duszy
i wykonując Jego Wolę, nigdy nie osiągniecie pełnego sukcesu.
Od wszystkich wymagane jest, aby zrobili w sobie
ład i porządek, poradzili sobie z towarzystwem „duchów”, które szaleją w was. Jesteście
prezesem tego towarzystwa. Jeśli nie ustalicie ładu i porządku w tym
towarzystwie, nic z was nie pozostanie. Nie próbujcie usprawiedliwiać swoich
członków. Żadne kłamstwo nie jest dozwolone. Nie wykrzywiajcie Prawdy, nie
wykrzywiajcie również moich słów. Nie kłamcie w moim imieniu, nie pozwalam na
to. Pamiętajcie: z tego, kto kłamie w moim imieniu, nic nie pozostanie. – „Tak
powiedział Nauczyciel”. Dziesięć razy sprawdźcie to, co powiedziałem, lecz nie
kłamcie w moim imieniu. Nie kłamcie również w Imię Boga! W Szkole nie jest
dozwolone absolutnie żadne kłamstwo. Po tym wszystkim, przyjdzie ktoś opowiadać
o Miłości. Co głodnemu będziesz opowiadał o Miłości? Nakarm głodnego, nic
więcej. Gdy nakarmiłeś go, wykonałeś Wolę Boga. Przyjdzie ktoś i opowiada mi,
że Bóg mu się objawił. Jest to pojmowanie mechaniczne. Przeszedł już czas tych
kłamstw. Jeżeli od teraz Bóg będzie mógł nam mówić, to gdzie pozostanie Prawda?
Pąk, który dziś rozkwita, przygotowywał się od długiego czasu do tego procesu.
Wiele razy ten pąk rozkwitał. Mówisz: „Słońce wzeszło”. – Wiele razy wschodziło
Słonce, lecz ty go nie zauważyłeś. Zatem, jeśli ty jeszcze nie rozkwitłeś,
staraj się rozkwitnąć. Siła człowieka ukrywa się w otwarciu pąka, w jego
rozkwicie.
Młodzi i starzy, wszyscy powinni rozumieć
prawidłowo Życie. Niektórzy z was uważają, że nie ma już się czego więcej
uczyć. Czy uczyliście się o prawie ofiarowania? Czy wiecie, jaki jest jego
stosunek do Życia? Żyjąc, nauczycie się ofiarować się. Od was wymagane jest,
aby żyć prawidłowo i polepszyć swoje życie. Jeśli sami go nie polepszycie, ja
je polepszę. Lecz biada wtedy wam! Będzie to takie polepszenie, jakie wam przez
myśl nie przeszło. Sami zobaczycie, co nadejdzie, lecz nie czekajcie na ten
dzień. Jeżeli uważacie, że gdy wojna nadejdzie, wasze sprawy się uporządkują,
jesteście zgubieni. Nie spodziewajcie się, że po zajściu Słońca, wasze sprawy
się uporządkują. Nie, wasze sprawy można uporządkować dopóki Słońce świeci.
Wykorzystajcie ten moment. Oczyśćcie swoje serca, według wolności, którą dał
wam Bóg. Ponieważ to, co ktoś posiał, to i żąć będzie. Srogie jest prawo. Za
to, co ktoś czyni, sam poniesie konsekwencje. W przyszłości ojciec nie będzie
odpowiadał za swojego syna, ani matka – za czyny swojej córki. Odeszły czasy, w
których rodzice odpowiadali za swoje dzieci. W dawnych czasach, złem
odpowiadano aż do czwartego pokolenia. Teraz każdy sam będzie odpowiadał za
swoje błędy. Nikt nie będzie płacił za kogoś innego.
Oto dlaczego ten, kto wchodzi do klasy powinien
utrzymywać harmonię. Niech każdy posiada wewnętrzny Pokój. Przychodząc tu,
zamiast rozmawiać, otwórzcie Ewangelię i czytajcie. Następnym razem niech każdy
przyniesie swoją Ewangelię i czyta. Jeżeli nie ma możliwości zabrać całej
księgi, niech przepisze sobie tylko rozdział polecony do czytania. Inaczej nie
ma sensu, abyśmy się zbierali. Jeśli Boże błogosławieństwo nie spłynie na nas,
jaki mają sens nasze zebrania? Nie jest dozwolone, aby pogrywać sobie z Bogiem.
Jest to najniebezpieczniejsza rzecz na świecie! Gdy stajecie przed Bogiem, to
chcecie to i tamto, a sami robicie to, co przyjdzie wam do głowy. Obiecujecie
coś, a potem nie wykonujecie tego. Nie, jeśli coś obiecasz Bogu, to wykonasz
to. Raz powiedziawszy, że będziesz służył Bogu, wykonaj swoją obietnicę. Choćby
kosztowało to twoje życie, będziesz służył Panu.
Obserwując was, widzę że poluzowaliście sobie, że
nie pracujecie tak, jak wcześniej. Chcecie być swobodni. Bezczynność to nie
wolność. Żyjcie i pracujcie w ten sposób, aby każdy zauważył, że istnieje w was
coś szczególnego. Niech każdy zobaczy u was to, co Boskie. – „Ależ posiadamy
słabości, jesteśmy ludźmi” – Każdy może posiadać jakąś słabość, lecz kłamstwo
jest wykluczone. Nie jest dozwolone, aby człowiek kłamał! Ja czuję największy
wstręt do kłamstwa. Wszystko można wybaczyć człowiekowi, lecz kłamstwa – nigdy.
Pozostałe wasze grzechy można wybaczyć, lecz kłamstwo nigdy nie jest wybaczane.
Gdy was spotkam, jednej rzeczy będę od was wymagał: abyście byli wolni od
kłamstwa. Chcę zobaczyć, że awansujecie, lecz bez kłamstwa. Absolutnie żadnego
kłamstwa! Nie pozwalajcie, aby kłamstwo stanęło pomiędzy wami a Bogiem jak
przeszkoda. Tam gdzie jest kłamstwo, wszystko się psuje. Nie stawiajcie żadnej
przegrody pomiędzy Bogiem a waszą duszą. Nie pytajcie do kogo się to odnosi. Ja
mówię do wszystkich ludzi. Odnosi się to do wszystkich bez wyjątku. Ja nie
mówię tylko o Absolutnej Czystości. Zanim dojdziecie do tej Czystości,
powinniście wyłączyć kłamstwo ze swojej drogi. Przerywa ono wszelki rozwój. Po
kłamstwie przychodzi śmierć. Ten, kto kłamie, sam przerywa połączenie swojego
życia. Pracujcie nad sobą, aby wyzwolić się od kłamstwa. Tylko tak przyjdzie
Pokój. Tam, gdzie jest kłamstwo, nie może istnieć Pokój. Kłamstwem posługują
się, a o Pokoju mówią! Pokój przyjdzie, gdy ustanie kłamstwo. Pokój musi być
pomiędzy Bogiem a nami. Chrystus mówi: „Pokój Mój daję wam” (Jan 14:27).
Teraz, gdy wyjdziecie z klasy, powiecie, że
Nauczyciel nakrzyczał na nas. To nie krzyczenie. Powiedzcie: „Nauczyciel chce
od nas, abyśmy absolutnie wyzwolili się od kłamstwa”. Taka jest Prawda. Jeśli
nie powiecie Prawdy, posłużycie się innym kłamstwem. Po co mówić to, czego nie
mówiono? Spotkałem pewną młodą siostrę i spojrzałem na nią. Czemu spojrzałem? –
Chcę jej powiedzieć, aby nie kłamała. Mówię jej w myślach: „Jesteś młoda,
dopiero teraz wchodzisz w świat, a kłamiesz?”. Spotykam starszą siostrę i na
nią też spojrzę. Mówię jej w myślach: „Siostro, jedną nogą jesteś w grobie,
uważaj i nie kłam”. Młodzi i starzy powinni mówić Prawdę. Czasami na mnie też spoglądają
krzywo. Poprzez to ludzie pytają mnie: „Czemu pozwalasz swoim uczniom kłamać?
Czemu pozwalasz też duchom, aby nas okłamywali?” W ten sposób robią ze mnie
współwinnego. Nie, ja nie mogę być ich wspólnikiem. Jest coś, w czym nie mogę
uczestniczyć – jest to kłamstwo.
Powiecie, że bez kłamstwa nie można. – Można bez
kłamstwa. Od teraz będzie bez kłamstwa! Jestem bardzo łagodny wobec was.
Wszystkie grzechy mogę wam wybaczyć, lecz kłamstwa – nigdy! Lepszy grzech niż
kłamstwo. Jeżeli pewien człowiek nie uczynił żadnego grzechu, a tylko kłamie,
to jakby dopuścił się wszystkich grzechów. Pod tym względem jest on największym
grzesznikiem, nie uleczalnym. Diabeł jest ojcem kłamstwa. Ponieważ on kłamie,
nikt nie może go uratować. Gdy przestanie kłamać, pozostałe grzechy łatwo będą
mu wybaczone. Pamiętajcie: kłamstwo nie jest wybaczane. – „Co mam robić, gdy
kłamliwa myśl przejdzie przez mój umysł?” – Złap ją za ucho i wyprowadź ją na
zewnątrz mówiąc: „Żadnego kłamstwa!” Są to słowa Nauczyciela. – „A co zrobić później?”
– Będziesz mówił Prawdę. I gdy zapytają cię, o czym mówił Nauczyciel, powiedz:
„Nauczyciel powiedział nam, abyśmy wyrzucili kłamstwo na zewnątrz”. Powiecie,
że byłem rozgniewany. To jest kłamstwo. Gniew w niczym nie pomaga. Co mogę
uczynić swoim gniewem? Gniew oznacza, że marszczę brwi, podnoszę głos, krzyczę.
Nie, w ten sposób nic się nie da osiągnąć.
Powtarzam: żadnego kłamstwa! Pamiętajcie: jeśli
chcecie mieć Boskie Błogosławieństwo na ten rok, zrezygnujcie z kłamstwa.
Inaczej, wszystko stracicie. Nie chcę, aby którykolwiek z was był poszkodowany.
Ja podtrzymuję wasze dobro. Jeśli pozostawię was z kłamstwem, całkiem się
pogubicie. Kłamstwo nie jest naturalną cechą charakterystyczną dla człowieka,
jest ono wyuczone i pochodzi z innej kultury. Nie możecie lubić kłamstwa.
Kłamstwo ma zwierzęce pochodzenie.
Przeczytam pierwszy rozdział Ewangelii Jana: „Na
początku było Słowo, a Słowo było u Boga”. (wiersz 1) Wyraz Słowo oznacza
rozumność. Więc na początku była rozumność.
„A światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie
ogarnęła”. (wiersz 5) Czemu jej nie ogarnęła? – Ponieważ była tam obecna
rozumność.
„A Słowo stało się ciałem i zamieszkało między
nami... pełne łaski i prawdy”. (wiersz 14) – Tam, gdzie jest Łaska, gdzie jest
Prawda, nie istnieje żadne kłamstwo. Tam, gdzie jest kłamstwo, nie ma Łaski,
ani Prawdy, ani Słowa, jest za to brak rozumności.
„Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg,
który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył”. (wiersz 18) Czemu nikt nie widział
Boga? – Ponieważ większość ludzi posługuje się kłamstwem. Każdy, kto kłamie,
nie może widzieć Boga. Jeżeli chcesz Go widzieć, pozbądź się kłamstwa.
„On wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając:
"Ja nie jestem Mesjaszem". Zapytali go: "Cóż zatem? Czy jesteś
Eliaszem?" Odrzekł: "Nie jestem". "Czy ty jesteś
prorokiem?" Odparł: "Nie!"”.(wiersze 20, 21) – Mimo że był
śmiałym człowiekiem, prorok Eliasz przestraszył się (jednej) kobiety i uciekł
na pustynię. Ten wiersz pozostał też u Jana. Dlatego, gdy zapytali go czy nie
jest Eliaszem, on zaprzeczył. Kogo się wyrzekł? – Strachliwego Eliasza.
„Odpowiedział: "Jam głos wołającego na
pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz"”. (wiersz
23) – Jan chciał powiedzieć, że nie jest tamtym Eliaszem, który wybił proroków.
Jest on tym głosem, który mówi: "Prostujcie drogę Pańską!" Zatem Jan
nie jest starym Eliaszem, ale nowym.
„Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani
Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?”. (wiersz 25)
„Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie
posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz
Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem
Świętym"”. (wiersz 33) – W tych słowach (Chrystus) mówił Prawdę. Kto
kłamie, na niego Duch Święty nie może zstąpić.
„Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem
Bożym”. (wiersz 34) – Kto jest Synem Bożym? – Ten, kto nigdy nie kłamie.
„Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą
za Nim, rzekł do nich: "Czego szukacie?" Oni powiedzieli do Niego:
"Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz?"”. (wiersz 38)
„Odpowiedział im: "Chodźcie, a
zobaczycie". Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali
u Niego. Było to około godziny dziesiątej”. (wiersz 39) Chrystus mieszka tam,
gdzie nie ma kłamstwa.
„"Znaleźliśmy Mesjasza" - to znaczy:
Chrystusa”. (wiersz 41) – Oznacza, znaleźliśmy tego, który nigdy nie kłamie.
Znaleźliśmy syna Józefowego, który nigdy nie kłamie.
„Rzekł do niego Natanael: "Czyż może być co
dobrego z Nazaretu?"”. (wiersz 46) Inaczej mówiąc, czy z Nazaretu może
wyjść człowiek, który nie kłamie?
„Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i
powiedział o nim: "Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma
podstępu"”. (wiersz 47) – Ten jest człowiekiem, gotowym mówić Prawdę.
„Potem powiedział do niego: "Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących
i zstępujących na Syna Człowieczego"”. (wiersz 51) – Syn przyszedł, gdy
kłamstwo należało wyrzucić na zewnątrz.
A teraz, w tym roku pracujcie nad tym, co jest
dobre przed Panem. Nie myślcie tylko o sobie. Jeśli wierzycie, że Bóg żyje we
wszystkich ludziach, pracujcie dla wspólnego dzieła. Wtedy też Bóg zobaczy
przez oczy każdego z was, że wykonujecie Jego Wolę. Przychodzisz do mnie
pożyczyć sto lewów[2]. Ja widzę, że za te pieniądze chcesz
kupić linę i powiesić kogoś. Czy wykonam Boską Wolę, jeśli pożyczę tobie te
pieniądze? Wolę Boską wykonam, jeśli poślę dwóch, aby cię dobrze pobili i na
noszach odwieźli do łóżka. Potem ja sam przyjdę cię leczyć. To oznacza
wykonanie Woli Boga. Zatem, cierpienia przychodzą, aby powstrzymały cię od
popełnienia przestępstwa, które zaplanowałeś uczynić. Pobiją cię, pochorujesz
trochę, ale potem się poprawisz. Gdy idziesz, upadniesz i złamiesz sobie nogę,
czemu? – Zgrzeszyłeś w czymś. Noga ucierpi za ciebie, lecz nauczy cię, abyś nie
grzeszył. Ona odmawia ci służenia. Mówi: „Bóg stworzył mnie, abym służyła
tobie, lecz bez żadnego kłamstwa. Jeśli zmuszasz mnie do kłamania, nie ruszę
się ze swojego miejsca".
Naprawdę, nie ma piękniejszej rzeczy niż ta, abyś
spotkał człowieka, w którym nie ma żadnego kłamstwa. Nie ma piękniejszej twarzy
niż ta, która nigdy nie kłamie. Jest to twarz anielska. Wszystko może
powiedzieć, lecz kłamstwa – nigdy! Ten, kto nie kłamie, niesie ludzkie grzechy.
Ten, kto kłamie, niesie swoje grzechy, za które nie może się wykupić. Są one
grzechami diabła.
Jeśli zapytają was, co wam mówił dziś Nauczyciel,
powiedzcie: „Żyjcie bez kłamstwa”. Oto Prawda. Zwróćcie się do Boga z
następującą myślą: „Panie, dusza moja pragnie, aby Pokój nadszedł w całej
swojej pełni”. – Gdzie jest Pokój? – Tam gdzie nie ma kłamstwa.
Teraz, wy sofijczycy[3], przez cały tydzień będziecie wstawać
o godz. 4:30 na wartę[4]. Od razu po przebudzeniu powiedzcie:
„Bez kłamstwa!” Zerwiecie swoje połączenia z kłamstwem. Rozwiedziecie się z
nim. Kłamstwo jest jak kobieta[5], a wy jesteście jak mężczyzna. Ja wam
daję rozwód z tą kobietą. Nikt nie ma prawa żenić się z kłamstwem. Pozostańcie
dziewiczymi! Kłamstwo to pierwsza kobieta bardzo obłudna. Jeśli zwiążecie się z
nią i urodzicie dzieci, czy uważacie, że będą one dobre? Czy uważacie, że będą
one miały wyższe pragnienia? Żadnego związku z kłamstwem! Jeżeli chcecie się
żenić, radzę wam związać się z Prawdą. Ktoś mnie pyta, czy ma się ożenić. –
Ożeń się, lecz tylko z Prawdą. – Czy musimy się żenić? – Żeńcie się. – Z kim? –
Z Prawdą. Kto wchodzi do klasy, powinien rozwieść się z kłamstwem i ożenić się
z Prawdą. Jeśli ojciec związany jest z kłamstwem, jego też opuśćcie. Jeśli wasi
krewni są związani z kłamstwem, ich też opuśćcie. To oznacza wiersz
„Znienawidzić (czyli oderwać się od) swego ojca i matki” (Łuk 14:26). Zrzec się
z siebie oraz wszystkich, którzy namawiają cię do kłamstwa. – Z kim mamy się
ożenić? – Z Prawdą. – Kogo mamy kochać? – Prawdę. Będziesz kochał swojego ojca
i matkę, którzy służą Prawdzie. Będziesz kochał swojego brata i siostrę, którzy
służą Prawdzie. Będziesz kochał swoich pokrewnych i przyjaciół, którzy służą
Prawdzie. Będziesz kochał zwierzęta i rośliny, które służą Prawdzie. Absolutna
Prawda! Oto ideał Nowej nauki. Absolutna Prawda! Oto ideał Nowej ludzkości.
Utrzymujcie ten ideał w swojej duszy.
Poranne Wykłady Nauczyciela Beinsy Duno,
wykład wygłoszony dnia 21 września 1930 roku w Sofii-Wschód
(wykład pierwszy)
[1] To jest tylko
przenośnia, tłumaczenie tego przykładu może być następujące - naftą jest moje
słowo zawierające Boską Prawdę o tym, żeby zachowywać i głosić prawdę. Zapałką
jest moja intencja sprawdzenia was w sytuacji życiowej, a „płomień” ma pokazać,
jak prawda obejmuje was w całości (jak zdaliście egzamin).
[2] Waluta
Bułgarii, lew.
[3] Mieszkańcy
Sofii.
[4] Grupowy
program modlitewny, o wcześniej ustalonej kolejności modlitw i świętych formuł.
[5] Wyraz
kłamstwo w języku bułgarskim „лъжа”
jest rodzajem żeńskim.
© Tłumaczenie: Gerasim Stojczew
Galitonow
Podziękowania dla Atmana i Alicji
Kiejko za pomoc w pracy nad polską wersją
Copyright (c) 1997 Publishing
House "Byalo Bratstvo" All Rights Reserved
Web-site with url: http://www.beinsadouno.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz