Strony

wtorek, 15 marca 2022

Rekonstrukcja wszystkiego, co nam znane

 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Rekonstrukcja wszystkiego, co nam znane
[Głos Prageeta Harrisa] I tak ukochani podczas naszej rozmowy się odprężcie. Proponujemy, żebyście zamknęli oczy i poczuli własną energetyczną obecność; poczujcie setki ludzi na całym świecie zebranych wirtualnie wraz z wami, którzy łączą się razem w TERAZ. Wszyscy jesteście połączeni, niezależnie czy słuchacie tego na żywo, czy w innym TERAZ, czy to czytacie. Dzieje się tak, gdyż podczas wspólnej medytacji łączycie się z polem, gdzie wszyscy istniejemy w tym samym TERAZ. Najpierw może się to wam wydawać trochę niesamowite, lecz im bardziej będzie wzrastać wasza świadomość pola kwantowego, im bardziej będzie wzrastać wasza świadomość szerszej rzeczywistości, zaczniecie sobie uzmysławiać, że zawsze byliście z tym polem bardzo związani. Uzmysłowicie sobie, że wielowymiarowość od zawsze dotyka waszego życia, choć wcześniej po prostu tego nie zauważaliście.
Na temat szerszej rzeczywistości macie dużo do odkrycia. W celu doświadczenia Jedności tej szerszej rzeczywistości wystarczy przyzwolić, żeby odpadły od was stare ograniczenia, żeby one się po prostu rozmyły. Takie przyzwolenie wymaga od was wyrażenia intencji, wymaga zaufania, wymaga, abyście osiągnęli stan głębokiej miłości i wdzięczności wobec samych siebie. Dlaczego? Dlatego, że samodzielnie doszliście do obecnego momentu TERAZ, samodzielnie osiągnęliście zrozumienie duchowych spraw. Każdy z was przybył w to miejsce samodzielnie. Sami sobie podarowaliście możliwość naszego spotkania, a to był właśnie akt miłości, akt miłosierdzia wyrażony wobec samego siebie. Teraz wystarczy tylko rozpoznać te akty jako takie. Rozpoznajcie te akty, mówiąc: „Aha! Jednak jestem miłujący! Dbam o siebie”. A czynicie tak poprzez uczestnictwo w tej audycji.
Teraz zapraszamy was, żebyście w tym rozpoznaniu pokochali siebie jeszcze głębiej, żebyście stali się jeszcze głębiej miłosierni wobec samych siebie, gdyż jak na razie prawdopodobnie udało się wam rozmyć tylko najbardziej powierzchowne ograniczenia. Gdybyście tego nie uczynili, nie wzięlibyście udziału w tym programie. Teraz pragniemy zachęcić was, abyście, udali się jeszcze głębiej, pragniemy zachęcić was do pracy z własnym dzieckiem wewnętrznym, pragniemy, żebyście wyszukali, odkryli i zauważyli wciąż istniejące ograniczenia, nie czyńcie tego jednak potępiając się za nie, czyńcie to w duchu radości, że oto wyszukujecie ograniczeń w celu wyzwolenia. Niech pozbywanie się ograniczeń stanie się pełną przygód wyprawą bohatera, zamiast stanowić okazję do krytyki i osądu. Samoosąd, samokrytyka to przeżytek ze starej energii; prócz tego samokrytyka tylko wzmacnia ograniczenia, których staracie się wyzbyć, pora więc przestać się osądzać.
Wcześniej mówiliśmy wam, że sytuacja z pandemią to wielki dar. Jest to także wielka, stworzona przez ludzi manipulacja. Autorzy tej manipulacji trochę się zdziwią, gdyż miliony ludzi na świecie doszły do wniosku, że pora na coś nowego. Podczas pandemii ludzie zauważyli ograniczenia rządów, zauważyli niedostatki i brak kompetencji systemów opieki zdrowotnej i służb socjalnych. I stąd pragną stworzyć coś lepszego. Ukochani, nasiona, które dzisiaj posialiście, to tylko początki, zapraszamy, żebyście się do nas ponownie przyłączyli w celu wzmocnienia tego ruchu, gdyż brama będzie otwarta tylko przez kolejnych kilka dni i tygodni, podczas których można to wszystko wnieść jeszcze głębiej, kiedy można promieniować tym na cały świat. Macie na to tylko kilka krótkich dni i tygodni, kiedy wrota naszych wspólnych medytacji będą otwarte i kiedy można wznieść na nowy poziom świadomości ludzkiej miłość, miłosierdzie, równouprawnienie i obfitość. Czy jesteście na coś takiego gotowi?
Czy jesteście gotowi dla dobra własnych dzieci, dla dobra wszystkich dzieci na świecie, czy jesteście gotowi stworzyć dla świata nowy kierunek rozwoju? Jak prawdopodobnie wam wiadomo, jeśli świat będzie nadal zmierzać w tym samym kierunku, co zawsze, to czeka was katastrofa. Dobrze jednak sobie zapamiętajcie, że ścieżka do katastrofy została już porzucona. Jak bardzo więc pragniecie zmienić kierunek, w którym teraz podążacie? Czy wiadomo wam, że kiedy się zbieracie razem setkami i tysiącami, to wasza energia i intencja się potęgują, że się bardzo potęgują? Możecie stworzyć przemianę, możecie posłać w przyszłość ideę nowego społeczeństwa.
Zapraszamy, żebyście poczuli, jak takie społeczeństwo może wyglądać i jak go wyczuć już teraz. Jak zmienią się społeczeństwa, jeśli przewodzić nim będą politycy skupieni na energii serca, którzy słuchają głosu własnej intuicji? Jeśli ci politycy wezmą udział w życiu społecznym z autentycznej potrzeby serca niesienia pomocy tym, których reprezentują? Postarajcie się to odczuć, zacznijcie to sobie wyobrażać, właśnie teraz wyślijcie ten myślokształt w pole. Czy możecie to zrobić? Zwizualizujcie polityków, którzy naprawdę troszczą się o losy wyborców.
A teraz wyobraźcie sobie nowe zdobycze techniczne, które już są na Ziemi, wynalazki, które mogą dać wam darmową elektryczność, elektryczność pochodzącą z pola kwantowego, elektryczność, która pozwoli wam dramatycznie odmienić życie na Ziemi. Czy potraficie to wszystko sobie teraz wyobrazić? Czy potraficie sobie wyobrazić elektryczność, której produkcja nie zanieczyszcza środowiska naturalnego, nie wiąże się z odpadami radioaktywnymi, nie zatruwa atmosfery? Czy możecie wyobrazić sobie wynalazki niezanieczyszczające otoczenia niekoherentnymi polami elektromagnetycznymi?
Czy potraficie wyobrazić społeczeństwa, w których troska i miłość rozbrzmiewa we wszystkich wynalazkach technicznych? Czy potraficie wyobrazić sobie społeczeństwa, w których troska o obywateli jest najważniejsza? Czy potraficie wyobrazić społeczeństwa, w których ludzie w wielkich miastach się do siebie wzajemnie uśmiechają, zamiast się jeden drugiego bać? Czy potraficie sobie coś takiego wyobrazić? Dobrze to sobie zwizualizujcie i wiedzcie, że właśnie to stwarzacie swoimi intencjami, energią naszej grupy. Wizualizujcie wszystko, o czym wam powyżej mówiłem. Wizualizujcie piękne parki, pięknie zaprojektowane zielone przestrzenie, wyobraźcie, jak zmieniają się wielkie miasta, stają się bardziej sprzyjające życiu, jak stają się piękniejsze. Czy potraficie to sobie wyobrazić? Tak, potraficie! Czy możecie to wnieść w przyszłość? Tak, możecie! I możecie to zrobić teraz, w tej chwili.
Na każdym z was spoczywa odpowiedzialność. Pragnę przez to powiedzieć, że znaczenie słowa odpowiedzialność zostało zniekształcone, odpowiedzialność teraz stała się ciężarem, a przecież prawdziwe znaczenie tego słowa to nic innego, jak zdolność udzielenia odpowiedzi! [w ang. responsibility = respons(e) – ability dosłownie: zdolność odpowiedzi – przyp. tłum.] Każdy z was jest więc zdolny odpowiedzieć na nową rzeczywistość, możecie z jednej chwili na drugą odpowiadać wszystkiemu w waszym życiu z bardziej świadomego, bardziej harmonijnego punktu widzenia.
Przekazaliśmy wam dzisiaj kilka obrazów, co można na Ziemi stworzyć podczas medytacji. Pokazaliśmy wam, jak łączyć się z różnymi przewodnikami, jak połączyć się z polem kwantowym, jak połączyć się z galaktycznym dowództwem. Zapraszamy was ukochani, abyście sami pielęgnowali i pogłębiali te więzi. Zapraszamy was ukochani, żebyście powtarzali te medytacje, które wzmacniają połączenie między głową i sercem. Zapraszamy, żebyście pokochali swój umysł. W oświeceniu wcale nie chodzi o wyzbycie się umysłu, tutaj chodzi o pokochanie umysłu, gdyż kochany umysł samoistnie się przemienia. Pokochanie umysłu zależy od każdego z was. Kochajcie swe umysły, kochajcie siebie samych, celebrujcie to, kim jesteście, a jeszcze bardziej celebrujcie to, kim się stajecie! Jesteśmy Alcazar, kochamy was, błogosławimy wam, oddajemy cześć każdemu z was z osobna. Do następnego spotkania.
[Głos Lee Carroll] Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Och! Czy słyszeliście? Alcazar ma całkowitą rację, pragnę więc dalej ciągnąć ten sam przekaz, gdyż przekaz nie musi się zmieniać tylko dlatego, że pochodzi od innego medium, wcale nie. Zatem ciągnąć będę dalej i nawet dodam do tego coś nowego. Czy słyszeliście, co mówił Alcazar? Jego przekaz jest bardzo głęboki, pozwólcie zatem, że najpierw wam ten przekaz streszczę, a następnie dodam od siebie więcej na jeden z tematów poruszonych przez Alaczara. Wiele mediów, nawet po roku 2012 wątpiło w nastanie nowej energii, utrzymując, że świat wciąż zmierza do dramatu, że czeka was kolejna wojna, że będzie więcej trudności, że tym trudnościom nie widać końca. To nic innego, jak projekcja przeszłości w przyszłość i pomyśleć, że tak postępowali nawet niektórzy channelerzy! To oni mówili wam, że świat zmierza do katastrofy, do zagłady.
Tak właśnie wygląda pole, tam istnieje wiele potencjalnych przyszłości i każdy jasnowidz, czy futurysta może w nie wejrzeć. Niektóre z istniejących w polu potencjałów rzeczywiście wyglądają smutno, ale są to potencjały Ziemi na starszej linii czasu. Wizjonerzy zagłady i zniszczenia się przeliczyli, gdyż są niepomni tego, o czym tak często z Alcazarem wam przypominamy, że nie wiecie tego, o czym nie wiecie! Ziemia obecnie znajduje się w centrum wydarzenia zwanego dżokerem [Niespodziewany, zaskakujący, mający wnieść globalne zmiany bieg zdarzeń, bądź osoba, która takowy wprowadza. Tutaj chodzi o pandemię – przyp. tłum.] Jest to coś zupełnie nieoczekiwanego. Och, niektórzy przeczuwali, że to nadejdzie, ale nikt nie potrafił dokładnie określić ani kiedy to się stanie, ani co to będzie, ani jakie to ma znaczenie dla świata.
Dwa przekazy wcześniej sam zacząłem wam opowiadać, jakie znaczenie ma bieżąca sytuacja dla planety [Patrz, przekaz „Czyżbym przegapił jakąś wojnę? Na mojej stronie autorskiej – przyp. tłum.] mówiłem wtedy, że powrót do życia będzie wyglądał zupełnie inaczej, mówiłem, że zamkniecie pewne gałęzie przemysłu, gdyż są przestarzałe i wcześniej byłoby je trudno zamknąć, ale nie teraz, podczas przestoju. Mówiłem także, iż w procesie powrotu, pojawią się nowe gałęzie przemysłowe związane z przedsięwzięciami, których na razie nie potraficie sobie nawet wyobrazić, gdyż będą oparte na nieznanych wam jeszcze wynalazkach. Alcazar opowiadał o wynalazkach, o których często powtarza wam Kryon: chodzi o metody produkcji energii elektrycznej bez zanieczyszczania środowiska naturalnego – a to już istnieje! To nie tak, że to dopiero nadchodzi, to już istnieje!
Powstanie więc cały przemysł produkujący te wynalazki i je udoskonalający, czego na razie nie możecie sobie nawet wyobrazić. Stworzy się w ten sposób ogromną ilość nowych miejsc pracy. Będziecie mieli czystą elektryczność, zaniechacie przesyłania jej za pomocą sieci zasilania. Wszystko to już istnieje, już nadchodzi, o czym zresztą nie raz już wam mówiliśmy. Wszystko to ulegnie przyspieszeniu właśnie dzięki obecnemu zatrzymaniu, kiedy cała Ziemia bierze głęboki oddech. Dżoker zwany pandemią rozbroił pewną potencjalną przyszłość, którą wciąż widzi wielu jasnowidzów, która się nieustannie powtarza, bez żadnej zmiany, stwarzając wojnę światową, załamanie się rządów. Wszyscy jasnowidze, którzy wciąż ten potencjał widzą nie potrafią zobaczyć niczego innego. Tak kochani, taka potencjalna przyszłość rzeczywiście w polu istniała, ale już jej nie ma, właśnie dlatego, że wszystko się zatrzymało!
Kiedy cały świat się zatrzymuje, żeby mógł się znowu toczyć, trzeba pewne sprawy przebudować. Nie da się po prostu po zatrzymaniu iść dalej, jak gdyby nigdy nic; to nie tak! Stopniowo i powoli tak też i będzie i to bez wcześniejszych obciążeń, których zanik rozbroi wcześniejsze, mroczne potencjały zagłady i zniszczenia widziane przez niektórych jasnowidzów. Tego nie będzie.
W rzeczy samej, globalne zatrzymanie, jak mówił Alcazar, było w kartach. Och! On także mówił o życzliwych rządach z uśmiechami na twarzach. Ja też wam o tym mówię! Pozwólcie, że tutaj coś powtórzę. Kongresie [USA], czy mnie słyszysz? Jeśli tak, to zbudujcie o jedną łódź podwodną mniej i za zaoszczędzone pieniądze stwórzcie w Ameryce ministerstwo miłosierdzia, dzięki któremu będziecie mogli sprostać strumieniowi uchodźców, przygotować całe społeczeństwo na ich przyjęcie i udzielić im koniecznej pomocy, a wszystko uczynić z zachowaniem integralności i rzetelnie. Przygotujcie Amerykanów na przyjęcie uchodźców. Ministerstwo miłosierdzia? Jak wam się wydaje, kto wpadł na ten pomysł? W kongresie już są mężczyźni i kobiety, którzy o tym myślą. Ciężko im się jednak przedrzeć przez establishment, gdyż jak dotychczas sprawy w Kongresie toczyły się po staremu, kongresmeni byli zbyt zajęci kłótniami między sobą i wzajemnym złorzeczeniem, żeby tego wysłuchać. Teraz jednak nawet Kongres siedzi w domu. Być może, kiedy ponownie się zbierze, to na pierwszym posiedzeniu członkowie spojrzą się po sobie i zaczną się pytać: Może coś jednak przegapiliśmy? Wtedy ktoś wstanie z miejsca i zacznie im sugerować: może postąpimy tak, może ustanowimy to? Czego nauczyliśmy się z pandemii, więcej, co wobec niej możemy zrobić w przyszłości, a czego nie można było wprowadzić w życie trzy, czy pięć miesięcy temu, gdyż wtedy pochłonięci byliśmy sporem politycznym? Wtedy chcieliśmy, żeby wygrała konkretna strona, zamiast skupić się na najważniejszym: może czas, żeby dać wygrać miłosierdziu?
Odpowiecie mi na to: „Widzisz, tutaj zaszedłeś za daleko, Kryonie! Kongres nie myśli takimi kategoriami”. Kochani, przecież kongresmeni to wy sami; to wy ich wybieracie. Dlaczego więc nie powiecie im, jakie jest wasze zdanie? Niektórzy kongresmeni – zwłaszcza nowo-wybrani — gotowi są działać w sposób, który wcześniej był dla nich niemożliwy, przedrzeć się przez panującą tam od dawna ciemność. Och, pandemia jest doskonałą okazją do zmiany tak, jak o tym mówił Alcazar.
Pragnę z wami na temat zmian porozmawiać dalej. Zwracam się teraz do wszystkich Starych Dusz, które mnie słuchają, oglądają bądź czytają. Ci, którzy biorą udział w trzydniowym wirtualnym spotkaniu z przekazami natchnionymi i medytacjami są grupą szczególną. Was nie trzeba zabawiać, wy jesteście gotowi nas wysłuchać i kładąc rękę na sercu zrewidować zawartość własnych serc. Jesteście gotowi iść za głosem przewodnika medytacji, podczas których wizualizujecie pewne sprawy dla siebie i dla planety, a nawet dla tych, którzy odeszli. Jako Stare Dusze jesteście dojrzali. Wasza dojrzałość wybiega poza inne spotkania związane z samopomocą, podczas których prezenterzy dynamicznie przechadzają się po scenie i coś wam mówią, a widownia wykrzykuje Tak! Tak! Tak! – gdyż dobrze wiecie, że takie spotkania same w sobie to forma rozrywki. Oczywiście, co się tam mówi może być prawdą, ale format takich spotkań nie jest zbyt dojrzały. Wy jako grupa jesteście bardziej dojrzali. Jako grupa potraficie zasiąść u stóp Źródła Stwórczego i czuć płynące do was miłość i miłosierdzie, a następnie wstać i coś z tą miłością i miłosierdziem zrobić.
Niektórym się wydaje, że przekaz natchniony i medytacja to zajęcia dla tych, którzy chcą sobie posiedzieć na podłodze. Nie robią nic innego, jak tylko siadają i wstają, wstają i siadają! Niby co z takiego zachowania ma wyniknąć dla świata? Tacy Ludzie was nie znają, nie rozumieją, co się podczas naszych spotkań dzieje, że podczas spotkań siejecie nasiona przyszłości, jak się o tym wyraził Alcazar.
Zasiewane nasiona są nowe, są to nasiona aktów miłosierdzia i o tych aktach pragnę z wami teraz porozmawiać na sposób, w który tego jeszcze nie robiłem. Kochani, każdy, kto mnie teraz słyszy, czy będzie mnie słuchał w przyszłości, albo to czytał, każdy z was ma duszę, o czym zresztą opowiadam wam bardzo często. Jeśli ją przeanalizować, to co to jest dusza? Pierwsze, co musicie wziąć pod uwagę rozważając własną duszę to przyjąć do wiadomości, że jej część przebywa po drugiej stronie zasłony, gdyż wasza dusza jest tak ogromna, że cała nie mieści się w ciele. Duszę dał wam Bóg, Stwórca wam ją darował, co nawet sami uznajecie mówiąc, że zostaliście stworzeni na „obraz Boga”. Obrazem Boga są miłość i miłosierdzie, wasza dusza więc jest wielowymiarową cząstką samego Stwórcy. Większość Ludzkości wierzy w istnienie duszy, jak zresztą niejednokrotnie wam o tym przypominamy.
Dzisiaj pragnę wam powiedzieć coś nie tylko o samej duszy, ale także o czymś, co jest z nią bardzo blisko związane, ale trochę inne. Wasza dusza towarzyszy wam zawsze, jest z wami zawsze i zawsze jest aktywna, zawsze czeka, żebyście jej cząstkę odnaleźli. Mowa teraz o Wyższym Ja. Jest to coś jednak nieuchwytnego, ezoterycznego. Porozmawiajmy zatem o czymś bardziej konkretnym, o czymś, co nawet ma swój kształt i rozmiar. Wszystko to jest ze sobą powiązane. Wasza merkaba stanowi integralną część duszy. W stosunku do merkaby niektórzy chcą zachować hierarchię i podchodzić do niej w sposób 4D od razu się pytając: Co to za część duszy? Jak jest duża? Gdzie się znajduje? Odpowiedź na wszystkie tego rodzaju pytania brzmi: Tak. Kochani, merkaby nie da się opisać liniowo, gdyż sama taka nie jest. Podobnie jak nie można w jakąś butelkę zamknąć całego pola substancji gazowej, merkaby też nie da się pochwycić, gdyż jest w ciągłym ruchu. Nie da się odpowiedzieć na pytanie: gdzie jest merkaba? - podobnie jak nie ma odpowiedzi na pytanie: gdzie jest wiatr? Gaz i wiatr to przykłady merkaby, która, choć ma kształt i rozmiar, nie może być pochwycona do jakiegoś liniowego pudełka. Jak była mowa wcześniej jej rozmiar, osiem metrów szerokości, to tylko średnia tego otaczającego was zewsząd pola. Merkaba nie ma struktury, jak balon, nie da się jej więc włożyć do pudełka. Merkaby jednych Ludzi są szersze od innych. A dlaczego tak jest? Zaraz wam powiem; to zależy, co z tą merkabą robicie, dojrzałe Stare Dusze oraz od tego, co będzie dalej.
Może, zanim przejdziemy do czegoś innego, porozmawiajmy właśnie o tej dojrzałości kochani, gdyż co następnie mam wam do powiedzenia, to nowość. Co nosicie w merkabie? Jak wam się wydaje, co w niej nosicie? Co nosił w niej Eliasz, kiedy zamienił się w światło? Kiedy zobaczyliście jego merkabę, a przynajmniej przeczytaliście jej opis w Biblii? Wtedy także uzmysłowiliście, że ten Człowiek nosił w sobie coś, co można było zobaczyć tylko w momencie wybranego przez siebie samego momentu wstąpienia. Oto kim jest Człowiek, kim jest każdy z was.
Na czym polega ta dojrzałość? W naszej dyskusji powtórzymy coś, o czym w przeszłości niejednokrotnie była mowa, lecz co musicie usłyszeć ponownie. Dyskusja ta opowiada o waszej więzi ze Źródłem Stwórczym, o waszej więzi z Bogiem, czy z Duchem. Niektórzy są przekonani, że więź ta jest statyczna. Bóg był taki sam wczoraj, jest dzisiaj i zostanie taki sam na zawsze. To prawda, to wielka prawda, boska miłość i miłosierdzie nigdy się nie zmieniają i są tak samo piękne każdego dnia. Jednak co się zmieniło, to relacja między Istotą Ludzką i Źródłem Stwórczym. W ciągu lat relacja ta dojrzała. Pod względem świadomościowym nie jesteście tacy sami, jak sto lat temu i sami dobrze o tym wiecie. Wystarczy przyjrzeć się starym kronikom filmowym i wtedy będziecie mówić: „Jakże oni byli staroświeccy! A jakie mieli dziwne poglądy!” Dobrze wiecie, że przez sto lat sprawy się zmieniły; świadomość ludzka na Ziemi zaczęła dojrzewać. W ciągu ostatnich 20. -30. lat świadomość ta dojrzała najszybciej i osiągnęła najwyższy poziom niż kiedykolwiek w historii. Zwracam się do tych, którzy mają dorosłe dzieci, pozwólcie, że was o coś zapytam: Czy więź, jaka was łączyła z dzieckiem, kiedy było 10. latkiem była taka sama jak z tym samym dzieckiem, kiedy stało się 20. latkiem? Czy jest ona taka sama jak teraz? Odpowiedź: oczywiście, że nie! Przecież 10. latek był zbyt niedojrzały, żeby się zachowywać i myśleć jak 20. latek czy nawet 30. latek.
Jest to oczywiście tylko przykład i metafora wzrostu świadomości całej Ludzkości, która też dojrzewa jak dziecko. Zaczynacie myśleć innymi kategoriami, stajecie się coraz bardziej dojrzali i to właśnie Stare Dusze, które niejednokrotnie chodziły do szkoły, które w tej szkole spędziły jedno życie za drugim i następnym, stawiacie się przed nami na podobnym temu spotkaniu dobrze wiedząc, kim jesteście naprawdę. Och tak, dobrze wiecie, kim jesteście, dobrze o tym wiecie. Niejedno przeżyliście, osiągnęliście konieczną dojrzałość i teraz jesteście gotowi z waszą merkabą zrobić coś, o czym wcześniej już wam co nieco wspominaliśmy...
W naszym ostatnim przekazie [z Adironndą, z tej samej konferencji] zaczęliśmy wam opowiadać o wzorcach widocznych na merkabie, o jej nieustannym tańcu. Przypominaliśmy wam, że wszystkie te wzorce prócz obrazu, mają jeszcze dodatkową warstwę informacji pomagającą zrozumieć i wytłumaczyć to, co widać. W poprzednim przekazie zachęcaliśmy więc wszystkich, którzy dostępują takich wizji barwi i języków światła, żeby nie poprzestawali jedynie na wizjach, żeby drążyli dalej, co te wizje znaczą? Jakie niosą ze sobą schematy i co przedstawiają? Każdej takiej wizji towarzyszą bowiem dodatkowe informacje, które należy rozpoznać i się do nich zastosować. Informacje te są dane po to, żeby potem o tych wizjach nauczać. Dotyczy to wszysktich widzianych przez was warstw energii. A teraz ciągnijmy tamten przekaz dalej.
Niektórzy mówią tak: „Wiem, że w merkabie mam wydłużenie życia, wiedzę, wynalazki, wenę twórczą i uzdrowienie, jeszcze większa dojrzałość i różne rodzaje innych rzeczy, gdyż tam zawarte jest moje prawdziwie imię! Moje święte imię!” Merkaba więc to więcej, jak dusza, gdyż otacza was zewsząd i jest dostępna z Ziemi; przecież nawet teraz, słuchając nas, siedzicie otoczeni merkabami. Merkaba jest szeroka na osiem metrów, więc nawet zachowując dwumetrowe dystanse, jeśli znajdujecie się w towarzystwie kogoś innego, to wasze merkaby i tak się przenikają. Merkaba jest tak ogromna. Zatem teraz będziecie się pytali: „Kryonie, jak mam uaktywnić moją merkabę?”
I tutaj sprawy przybierają inny obrót. Poniżej przekażę wam tylko zarys pewnej idei, którą być może w przyszłości rozwiniemy dalej. W przeszłości powtarzaliśmy wam, że w celu rozpoczęcia jakiegokolwiek procesu, wystarczy tylko wyrażenie intencji. Intencja nie działa w przyszłości, ona działa w TERAZ. Działanie intencji jest więc natychmiastowe. Już wcześniej przypominaliśmy wam potęgę słów afirmujących: Ja wyrażam intencję na to, czy na tamto. Och, ale tutaj te sprawy idą dalej. Teraz osiągnięta przez was dojrzałość, Istoty Ludzkie, będzie musiała zrozumieć coś, o czym wcześniej wam nie wspominaliśmy: NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO, JAK AKTYWACJA MERKABY! NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK AKTYWACJA MERKABY! Dlaczego? Dlatego, że ona zawsze jest aktywna! Ona aż się pali Bogiem! Aż się pali wynalazkami i miłosierdziem, uzdrowieniem, miłością i przedłużeniem sobie życia! To wszystko już w niej jest! Na tym polega jej taniec, na tym polega jej taniec! Choć zawsze uaktywniona, jest jednak oddzielna od was. Merkaba to jakby szybko poruszający się pociąg, który się zastanawia, czy chcecie doń wsiąść, czy nie? Nie trzeba merakby uaktywniać, wystarczy się z nią połączyć.
Pytanie: „, Kochany Kryonie, w porządku, nie uaktywniam merkaby, gdyż już wiem, że jest uaktywniona, ale jak mam się połączyć z czymś, co już jest uaktywnione, co opatrzone jest moim własnym imieniem i wszystkimi potencjałami mojej przyszłości?” Właśnie zamierzam wam o tym powiedzieć. Cha, cha!
Możecie powiedzieć, że zbytnio te sprawy upraszczam, ale co powiem, wcale nie jest proste. Nowicjusz tego nie da rady, to jest tylko dla was, Stare, dojrzałe Dusze. Akty miłosierdzia zaczną łączyć was z mekrabą, z już uaktywnioną merkabą. Akty miłosierdzia! A jak wam się wydaje, na ile jesteście miłosierni? Znajdą się tacy, którzy mi odpowiedzą: „Jestem bardzo miłosierny! Okazuję miłosierdzie wobec wszystkich napotkanych zwierząt, wobec bezdomnych, wobec ludzi w szpitalach, przecież specjalnie ich odwiedzam! Wiem, że za to, co wam na to odpowiem, wpadnę w tarapaty, ale ja to nazywam płytkim miłosierdziem. Kochani, wcale nie trzeba być dojrzałą Starą Duszą, żeby wyrażać taki rodzaj miłosierdzia. Och nie! Przypomnę wam coś, o czym już dzisiaj mówił Alcazar: Ile miłosierdzia możecie okazać wobec tych, którzy was obrazili? Którzy was zdradzili? Którzy w twarz rzucali wam wyzwiska, czy nawet gorzej? Jak miłosierni możecie się stać wobec kogoś, kto was skrzywdził, czy wykorzystał?
Jest to guzik, którego można nie chcieć włączać, nieprawdaż? A dzieje się tak, gdyż to wszystko wymaga dojrzałości. Trzeba dojrzałości, żeby o pewnych Ludziach powiedzieć: „Dusza do duszy, serce, do serca, widzę cię!” Zaglądając w oczy i umysł kogoś, kto was obraził, czy porzucił, czy zdradził, albo skrzywdził, czy możecie z całkowitym oddaniem i przebaczeniem odpuścić im, rozpoznając w nich takich samych podróżników, jak wy? Czy potraficie zrozumieć, że między nimi i wami istnieje symbiotyczna relacja, gdyż bez obopólnej zgody nic z tego, co między wami zaszło, nie mogłoby się stać? Na tym polega pomost/guzik do merkaby. Ha! Cha, cha, cha! Jeśli potraficie tak postąpić, to jest to dopiero początek aktów miłosierdzia, które umożliwią wam połączenie z merkabą. Takie miłosierdzie wytworzy energię, której się nie spodziewacie. Tak wytworzona energia łączy was z tym, kim jesteście naprawdę, nie z waszym udawanym ja, nie z waszym trójwymiarowym ja, nie. Jako Człowiek każdy z was ma jeszcze swoje Święte Ja i żaden z was nie jest od tego Ja oddzielony, co zaczniecie odczuwać, o czym będziecie wiedzieć i kogo będziecie ucieleśniać.
Błogosławiona Istota Ludzka, która zaczyna to wszystko rozumieć i która w tej chwili mówi: „Ojejku! To wcale nie takie proste, ale ja to rozumiem! Rozumiem, o co tu chodzi. Jeśli faktycznie szczerze przebaczę i okażę miłosierdzie wobec czegoś takiego to będę zdolny czynić wszystkto! ” I jeśli tak powiecie, to będziecie mieli rację. A to tylko początki! To tylko pierwsze stadium aktów miłosierdzia, które pozwolą wam na połączenie ze wszystkim, co wydłuży wam życie i uzdrowi ciało.
Alcazar powiedział wam coś jeszcze: Jeśli będziecie wibrować wystarczająco wysoko, to żadna choroba się do was nie przyczepi. Widzicie, choroba też jest żywa, ma swoją częstotliwość, która jest znacznie niższa od częstotliwości wysoko wibrującej duszy, która łączy się z merkabą. Musieliście to dzisiaj usłyszeć. Przekazuję to wam w pigułce składającej się z metafor i łatwo wpadających w ucho frazesów, żebyście zrozumieli, że obecne czasy są obiecujące, że są to czasy przemian, że są to czasy różnych możliwości, czasy, które odmienią tę planetę po jednej duszy naraz, podczas spotkań grupowych podobnych naszemu. Ciąg dalszy nastąpi jutro. Jam Jest zakochany w Ludzkości Kryon.
I tak jest.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...