Strony

niedziela, 6 marca 2022

Jestem w Portugalii.

 
 Może być zdjęciem przedstawiającym tekst
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Pragnę, abyście poczuli panującą na tej sali energię. Bóg jest dobry, Bóg jest życzliwy, Bóg jest miłością. Bóg Was/Ciebie zna z imienia. Bóg jest dobry, Bóg jest życzliwy, Bóg jest miłością. Bóg Was/Ciebie zna z imienia. Kochani, dzisiaj w tym pięknym miejscu tak wielu Starym Duszom mamy dużo do przekazania. Historia, którą pragnę opowiedzieć jest piękna,później podam wam więcej jej szczegółów o tym, co miało miejsce w Fatimie, ale na razie chcę przekazać wam opowieść o pewnej osobie.
Jestem w Portugalii. Na planecie istnieje kilka takich miejsc, które słyną z duchowości, gdzie sfera duchowa jest traktowana bardzo poważnie. Owe miejsca mają tradycje sięgające bardzo głęboko w przeszłość. Portugalia jest jednym z takich miejsc i dlatego przybyliśmy tu i stąd pragniemy z wami porozmawiać o pewnych sprawach. Stare Dusze urodzone w Portugalii dobrze wiedzą, o czym będzie mowa, gdyż dużo widziały. Pragnę z wami porozmawiać o czymś z bardzo osobistej perspektywy. Pragnę ożywić wam pewną historię. Pragnę opowiedzieć wam o dziewczynce imieniem Lucia. Zwracam się do was językiem potocznym, a nie biblijnym [kościelnym]; językiem używanym na co dzień opowiem o młodej dziewczynce imieniem Lucia. W 1917 roku Lucia i dwoje jej przyjaciół mieli niesamowite przeżycie; Lucia ujrzała anioła i dwoje jej przyjaciół też go widziało. Anioł był piękny! Lucia wcale się go nie przestraszyła, a on był doprawdy wspaniały! Lucia poczuła miłość Boga Wewnątrz niej samej oraz obecność Boga, o którym ją nauczano. Pomyślała, że Istota stojąca przed nią musiała być kimś, o kim ją uczono od urodzenia. Taka cudowna matczyna miłość nie mogła być nikim innym jak samą Maryją! Lucia więc anioła odebrała jako Matkę Boską. Wielu innych Ludzi w ten sam sposób odebrało to, co wtedy także widzieli. Lucia zobaczyła anioła — mało tego — ona rozmawiała z tą piękną istotą anielską. Istota zwana aniołem aż promieniowała miłością; jej widok to było coś pięknego!
[Oficjalny] Zapis historii objawienia w Fatimie nie mówi wam wszystkiego, co podczas spotkania dziewczynki z Aniołem zostało powiedziane. Pośród wielu przekazanych Lucii rzeczy było i proroctwo. Ale zatrzymajmy się na chwilę, przerwijmy opowiadanie tej historii. Dlaczego właśnie dziecko zostało wybrane do ujrzenia i przekazania takiej wizji? Powiem wam coś na temat tradycji, kochani, powiem wam, jaka jest różnica między dzieckiem a Człowiekiem dorosłym. Dziecko rozpoznaje miłość tak samo szybko, jak dorosły, ponieważ miłość jest uniwersalna, ale często dorosły może wcale nie zauważyć anioła, bo jest tak nauczony i dobrze wie, kto może obcować i widzieć anioły, a kto nie. Gdyby anioł pokazał się dorosłemu — niezależnie od tego, jak uduchowiony by nie był — to istnieje dobre prawdopodobieństwo, iż ów dorosły wcale by go nie zauważył! A zatem wizja przypadła dziecku, które nie ma żadnych uprzedzeń, które podchodzi do życia z wrodzoną niewinnością.
Dziecko to ktoś, komu jeszcze nie wpojono co mu wolno, a czego nie wolno widzieć. Przyjaciele Lucii widzieli to samo, co ona i nigdy nie wątpili w rzeczywistość tego, co widzieli. Zastanówcie się nad tym. A co, gdyby to wy byliście na miejscu Lucii? Jak byście do tego podeszli, że zostaliście wybrani? Sama Lucia nie myślała tymi kategoriami. Ona była z całego doświadczenia zwyczajnie szczęśliwa i zadowolona. Cieszyła się, że może rozmawiać z aniołem. Nie podchodziła do tego według jakiegoś protokołu, ona nie czuła się niegodna takiej wizji [Kryon się śmieje], ani nie analizowała zaistniałej sytuacji. Podczas spotkania z Aniołem po prostu siedziała i czuła miłość! Była to piękna, przepiękna energia: Matka Boska rozmawiająca z dziewczynką! Anioł obiecał Lucii, że powróci w to samo miejsce i przez jakiś czas będzie to robić co miesiąc. Obiecał jej także, że będzie rozmawiać z nią i z pozostałymi dziećmi. „Być może będą wtedy jakieś cuda, nowiny” — powiedział — kazał jej, aby wróciła tutaj za miesiąc i następnie zniknął.
Gdyby to wy byliście na miejscu Lucii, co byście sobie o tym pomyśleli? Dobrze się zastanówcie! „Nie mogę się doczekać, aby za miesiąc znów tutaj przyjść, będę tutaj na pewno! Moi przyjaciele też tutaj przyjdą, ale cudownie!” Ale gdybyście do tego podeszli jako dorośli i uwierzyli w to, co wam powiedziano, to zaraz po powrocie zaczęlibyście analizować całe wydarzenie. „Zaraz, zaraz, czy to się wydarzyło naprawdę, czy nie? Dlaczego akurat ja? Przecież nie jestem godny czegoś takiego. To chyba była jakaś halucynacja albo sen! Może tam wrócę, a może nie.” [Kryon się śmieje]. Jednak mała Lucia od razu rozpoznała prawdę miłości. Była zbyt młoda, aby mentalnie analizować to, co się jej zdarzyło i za miesiąc stawiła się w tym samym miejscu. I anioł ponownie się przed nią pojawił. [Kryon się śmieje] I Anioł rozmawiał z Lucią i jej przyjaciółmi.
Była to wymiana miłości, piękna i cudotwórczej energii. Kryonie, czy to tak naprawdę było? Och, TAK! Och, tak! Posłuchajcie kochani, anioły pokazują się Ludziom od niepamiętnych czasów; nawet w czasach przed Mojżeszem i krzewem gorejącym, na długo przedtem! Anioł ukazał się także Maryi Dziewicy i w Fatimie, gdzie pokazał się w pięknej, anielskiej formie, którą Lucia nazwała Matką Boską. A teraz się zapytam, czy podobnie, jak Lucia, pomyślelibyście o tym, mówiąc: „Och, to jest takie piękne! Opowiem o tym innym dzieciom i dorosłym, niech sami tutaj przyjdą i też to zobaczą!”
Miesiąc później przyszła w to samo miejsce. Według przekazu tej historii anioł powiedział, że będzie tutaj przychodził co miesiąc. „Posiedź ze mną, Lucio i wysłuchaj przepowiedni, które ci przekażę”. Mówi się wam, o trzech przepowiedniach, o trzech tajemnicach Fatimy. Przyczyną, dla której niektóre z tych przepowiedni były trzymane w tajemnicy, jest taka, że dotyczyły wydarzeń, które się wtedy jeszcze nie stały. Później wam o tym opowiem. Skupmy się teraz na Lucii.
Lucia popełniła błąd, ponieważ jako dziecko, nie rozumiała pewnych spraw. Zbliżała się data czwartego spotkania i miała przybyć na umówione miejsce punktualnie — to było 15 sierpnia – ale wcześniej Lucia popełniła niewinny błąd: Opowiedziała dorosłym o tym, z kim się od pewnego czasu spotykała. Według niektórych – jak głosi historia – jej błąd polegał na tym, że opowiedziała o tym starszym, którzy następnie opowiedzieli o tym siostrom zakonnym. Jednak niezależnie od tego, którą wersję zdarzeń weźmiecie za prawdziwą, skończyło się na tym, że dorośli na nią nakrzyczeli. Powiedzieli jej, że nie powinna opowiadać takich rzeczy, bo jest za młoda, jest dzieckiem pozbawionym koniecznej wiedzy, doświadczenia i edukacji, żeby spotykać się z aniołami. Powiedzieli jej tak: „Ty nie rozumiesz, że anioły z dziećmi nie rozmawiają! One mówią do tych w habitach, do Ludzi obdarzonych autorytetem i mądrością, według której potrafią odróżnić anioły od innych istot”. Lucia jednak twierdziła, że musi pójść na umówione spotkanie. Dorośli odpowiedzieli jej na to, że jej zachowanie jest bluźniercze. „Zatrzymamy cię”. Nazwę to „duchowym więzieniem”. Lucia więc znalazła się w „duchowym więzieniu”. [Kryon się śmieje]
Zamknięta, nie mogła się stawić na spotkanie wyznaczone na 15 sierpnia. I umówiony dzień przeminął. Wyobraźcie sobie, że jesteście Lucią. Jak się w tej chwili czujecie? Jak się teraz czujecie? Lucia płakała: „Nie będę mogła się spotkać ze wspaniałym aniołem! Matka Boska mnie nie zobaczy i co ona sobie o tym pomyśli? Ale jak mnie wypuszczą, to i tak pójdę na umówione miejsce”. Minęło kilka dni i ją wypuścili, upominając: – „Lucia, nie zajmuj się tymi rzeczami, nie opowiadaj innym, że widziałaś Matkę Boską! To tylko twoja dziecięca wyobraźnia. Nic, o czym mówisz, nie działo się naprawdę, zachowuj się i bądź grzeczna! ”
19 sierpnia Lucia i dwójka jej przyjaciół wymsknęli się z domu [Kryon się śmieje] i poszli, żeby zobaczyć, czy Maryja im się pokaże? I ona im się ukazała! Przerwijmy na moment naszą opowieść. Czy anioł wiedział, co się z Lucią działo? Tak. Czy anioł miał dzieciom za złe, że się spóźniły? Nie. Czy Miłość Boża czuwała nad Lucią? Tak! I zamiast w umówiony dzień, pokazała się dzieciom 19 sierpnia! I miłosna afera dzieci z aniołem trwała dalej. Afera miłosna między Miłością Boga i dziewczynką imieniem Lucia. Były jeszcze dwa takie spotkania, oba z udziałem tłumu ludzi. Oto, o czym teraz pragnę z wami porozmawiać.
Moi kochani, właśnie teraz na planecie panuje Wielki Przeskok/Wielkie Przebudzenie, które odmieni paradygmaty duchowości. Mówię to w znaczeniu dosłownym. Przeskok świadomościowy to przejście ze starej energii, która dyktowała wam, jak się pewne rzeczy robi, w nową energię. W starszej energii musieliście być ostrożni, gdyż zewsząd otaczała was ciemność. W nowej energii stoicie na własnych nogach i celebrujecie Miłość Boga Wewnątrz, a ta objawia się w wielu formach!
I teraz też znajdą się tacy, którzy będą mówić: „To jest nonsens, nie ma żadnego Przebudzenia, żadnego Przeskoku! Nie macie żadnego autorytetu, aby zajmować się tym, czym się zajmujecie. [Chodzi o otrzymywanie przekazu natchnionego.] Nie można w ten sposób rozmawiać z Bogiem! Wracajcie skąd przybywacie!” Oni chcą was uwięzić w waszym własnym, duchowym więzieniu. Tak, jak niegdyś zrobili z Lucią. Powiedzą wam, że jesteście niegodni, że powinniście powrócić do starych sposobów wyrażania wiary, trochę się upokorzyć, trochę pocierpieć, gdyż sami z siebie nie jesteście godni zajmować się tym, czym się zajmujecie.
Tacy Ludzie nie widzą wschodzącego słońca. Wschodzi nowa miłość światła. Ale i tak, jak to się stało w przypadku Lucii, Bóg na was poczeka, aż się obudzicie, niezależnie od tego, kiedy to będzie. Niezależnie od tego, jak długo wam zajmie, nim poczujecie prawdę i stosowność możności ujrzenia anioła zesłanego od Boga Wewnątrz, który żyje w każdym z was, który pokaże się wam na wasz własny sposób. Będziecie wtedy mogli odzyskać niewinność dziecka i zmyć z siebie niektóre tradycje, które mówią wam, że tego wam nie wolno. Nastaje Nowy Paradygmat przepowiadany przez prastarych Przodków, umożliwiający wam podejście do światła w zupełnie inny sposób. Pragnę, abyście zapamiętali sobie tę przenośnię o dziewczynce imieniem Lucia, gdyż anioł zaczekał, aż się wydostała z duchowego więzienia i potem jeszcze nie raz się z nią widywał.
Stara Duszo, budzisz się właśnie do nowego rodzaju energii. Masz pozwolenie, aby wstać z kolan i się wyprostować oraz spojrzeć na anioła mówiąc mu: „Dziękuję, że przyszedłeś! Poznaję cię!” I w przypadku każdego z was, tym aniołem będzie wasze własne Wyższe Ja! Ono was kocha i jest połączone z Duchem. Bez żadnego osądu, bez gniewu, bez warunków – prócz jednego – Miłości. Nie mówiłbym wam tego, gdyby to nie było prawdą. Jestem tutaj, w Portugalii, aby przekazać wam wspaniałą nowinę, grupo wysoce uduchowionych dusz. Uwalniamy was z bardzo, bardzo starego duchowego więzienia [Kryon się śmieje], tak, jak niegdyś została uwolniona Lucia.
I tak jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...