Strony

piątek, 11 marca 2022

Nieoczywiste nowe informacje

 Może być zdjęciem przedstawiającym tekst „QUANTUM ACCESS Meg Benedicte”

 

Nieoczywiste nowe informacje
[Głos Marilyn Harper] Och, dzień dobry wszystkim! Och! Och! Jakże dobrze widzieć waszą energię, światło i blask! Przedstawiamy się tym, którzy być może nas nie znają: Jesteśmy Adironnda i przywodzimy ze sobą towarzyszącą nam całą Radę Istot Światła. (Och, Marilyn wciąż się oblizuje, gdyż ma coś słodkiego na ustach) Natchnijcie własnym oddechem swoje mistrzostwo. Pragniemy przekazać wam do wiadomości, jak to często powtarza nasz kochany Lee: nie od zawsze spotykamy się wirtualnie, jak teraz, nie tak te spotkania planowaliśmy. Lee i nasze boskie medium Marilyn w swym życiu odbyli kawałek podroży, która przywiodła ich do tego miejsca, gdzie nauczyli się odpuszczać wszystkiemu, co stoi na drodze tak, aby przyzwolić sobie na odkrycie nowych talentów i umiejętności, nawet nie wiedząc, co to za umiejętności. Gdyby Marilyn zawczasu wiedziała, że to ja jestem jej najlepszą umiejętnością, to pewnie głośno by krzyczała i zaczęła uciekać, co?! A przecież oto do was przez nią przemawiamy. Przybyliśmy na tę planetę, do tego wymiaru, z innego królestwa, z królestwa aniołów, żeby służyć pomocą, żeby być obecnymi w waszym życiu, żeby przyjąć do wiadomości Synostwo Boże tkwiące wewnątrz każdego z was. Kochani, natchnijcie to Synostwo oddechem. Widzicie, kochani tylko wasze własne przekonania, trzymanie się starych programów, nie daje wam go zauważyć.
Wszyscy z was, którzy podjęli własną moc, którzy się tego wyzwania podjęli, a mogę was wyliczyć setki, którzy wstając z miejsca, oznajmili: „Oto kim jestem i co czynię” - dobrze wiedzą, że najcięższy osąd, który was spotkał za podjęcie takiej decyzji, pochodził od was samych, a nie od kogoś innego! Jeśli przyjmujecie do wiadomości miłość, jeśli przyjmujecie do wiadomości drzemiącą wewnątrz boską obecność, to inni tę obecność w was także rozpoznają i to niezależnie, czy was znają osobiście, czy nie. To samo działo się na początku ścieżki z każdym Synem Bożym, który kiedyś żył na Ziemi. Przecież nikt nie wiedział, że książę, który stał się Buddą, a który na moment przysiadł pod drzewem banjanu myśląc: „posiedzę tu trochę, zobaczymy, co z tego będzie?” - zanim pod tym drzewem dostąpił oświecenia, nikt nie wiedział, że to akurat on stanie się ucieleśnieniem mądrości.
Kiedy Mistrz Jeszua się urodził, to przecież nikt prócz bezpośredniej rodziny nie wiedział, że będzie on ucieleśnieniem miłości. Ucieleśnieniem miłości i miłosierdzia. A przecież kiedy się podejmuje własną moc, to mogą stać się cuda. Boski Stwórca, Źródło Wszystkiego, Co Jest, wysyłał wam na Ziemię wielu zwiastunów: Krisznę, Mohameda, Buddę, Jeszuę, Lee, Marilyn, Dianę, Kathy, Tomasza, Timoth’iego, Warrena, tutaj możemy wymienić wszystkie wasze imiona. Każdy z was jest heroldem tej planety, kolejnym stopniem w jej ewolucji, mediami, które się uaktywniają i budzą. To właśnie dla was Elan i Lee zorganizowali niniejsze spotkanie, abyście przebudzili w sobie tę cząstkę was samych, która być może od pewnego czasu była uśpiona. A może po prostu nie wiedzieliście, że ten dar jest ukryty w sercu? Kluczem do podjęcia mocy jest zrozumienie tego, kim każdy z was jest naprawdę. Przestańcie więc być tacy skromni, przecież was widzimy, jesteście znacznie wyżsi niż się wam wydaje! Widzimy was i przyjmujemy do wiadomości energię, wizję, łącze, strumień boskości tkwiące w sercach każdego z was. Błagamy wam więc ukochane Istoty Świata: Bądźcie sobą i czyńcie, co do was na Ziemi należy, co do was należy w tej energii. Odegrajcie swe role, gdyż jak wam wiadomo, praca może być zabawą i dlatego nazywamy to plurk [nieprzetłumaczalna gra słów play (zabawa, albo sztuka) + work = plurk]!
Widzicie, przeciwności będą zawsze, zawsze znajdzie się coś, co będzie stawiało opór. Niektórzy widzą w tym dwoistość, ale to niezupełnie dwoistość, jest to część natury boskiej Jedności. A ta Jedność to wy i każdy z was z osobna. Widzicie, kiedy Michał Anioł rozpoczynał pracę nad kawałkiem marmuru, to wcale nie mówił: „Och, nie wiem, czy mi się uda? Nie wiem, co z tego wyjdzie? Może mi w ogóle nie wyjść? Może się nikomu nie spodoba? Co, jeśli popełniłem błąd? Może trzeba będzie z tego kamienia odłamać cały ten kawałek?” – gdyż wtedy nigdy by tego przepięknego dzieła sztuki nie skończył. Zatem nad jakim dziełem sztuki właśnie teraz pracujecie? Wyobraźcie tę pracę, jak odłupywanie wszystkiego — miejmy nadzieję, że bezbolesnego odłupywania -ale jeśli ma boleć, to niech boli jak najmniej! – co wam już nie służy. Części te następnie zintegrujcie, gdyż tutaj nie chodzi o żadne wyrywanie z siebie czegokolwiek, przecież nikt nie chce wyzbywać się części samego siebie... Każdy z was jest wspaniały... Zamiast wyrywania zechciejcie te części ponownie zintegrować tak, żeby przestały odgrywać rolę w procesie podejmowania decyzji. Zintegrujcie więc wszystkie stare programy blokujące umiejętność polegania na instynkcie czy intuicji. Zintegrujcie wszystko, co nie daje wam podążać za naturalnym instynktem bycia światłem tego świata.
Widzicie kochani, jeśli staniecie się mediami otrzymującymi przekaz tak, jak każdy z was się urodził, żeby takim medium być, a nie musicie wcale robić tego tak, jak nasze medium Marilyn, czy Lee Carroll, czy jakikolwiek inny channeler: Prageet, czy Peggy Phoenix Dubro... wy zaś może drogą przekazu natchnionego namalujecie obraz? Taki channeling stanowi część daru od Boga. Pozwólcie, że się zapytamy: A dlaczego mielibyście tego daru nie używać? Dar należy do przepływu boskości wewnątrz każdego z was. To niemalże jak wewnętrzny taniec i kiedy go tańczycie, to wasza energia promieniuje poza was samych i jest odczuwalna przez wszystkich, którzy znajdą się w waszym polu. Och i oni wtedy zaczynają tańczyć na swój sposób. Może wtedy będziemy mogli do siebie podejść na bliżej niż dwa metry i potańczyć razem? Cha, cha! Widzicie, przecież wszystko jest teraz możliwe! Każdy z was to energia, my jako Adironnda też jesteśmy energią, wszystko jest energią. Poza energią wszytko inne to intencja. A ta intencja to... połóżcie teraz rękę na czymś świętym i powtórzcie za mną: „Ja jestem wspaniałą Istotą światła i boskość przepływa przeze mnie w celu pomocy w ewolucji tej planety. Nawet jeśli nie rozumiem wszystkich szczegółów to i tak wyrażam gotowość do przyjęcia wyzwania i stania się światłem, którym wiem, że jestem, gdyż jestem wspaniały/wspaniała”. Natchnijcie tę afirmację oddechem. No, jakie macie odczucia? Taka afirmacja utrzymuje was w strumieniu poślizgowym, o którym ostatnio tak dużo mówiliśmy na spotkaniach z Kryonem. Utrzymuje was ona w przepływie boskości, żebyście mogli tańczyć ten boski taniec. I tak pewnego dnia wszyscy będziemy tańczyć razem, wy i my. Będzie to przepiękne doświadczenie. Patrząc wstecz będziemy wspominać wszystkie nasze wspólne przeżycia mówiąc: „Pamiętacie, jak ćwiczyliśmy różne sprawy? A pamiętacie jaki fajny był internet, choć nie zawsze działał jak trzeba? To były czasy!” A teraz natchnijcie oddechem radość takich wspomnień. Nie zastanawiajcie się „A co, jeśli to czy tamto?” - gdyż „a co to będzie, jeśli?” nie istnieje. Zamiast gdybania jesteśmy tu i teraz, natchnijcie więc oddechem radość, którą wszechświat ma dla nas w zapasie. Tak samo, jak wy, my także stanowimy następny krok ewolucji. Krok miłosierdzia, dobrodziejstwa, wdzięczności, doceniania. Wszystkiego tego oczekujemy od każdego z was. Bądźcie sobą, bądźcie pełnią siebie, bądźcie miłością, którą jesteście, za co jesteśmy wam wdzięczni. Oddajemy wam cześć, widzimy was, rozpoznajemy was, czujemy was i was kochamy. Żegnamy się mówiąc Namaste! Namaste!
[Głos Lee Carroll] Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Kochani, Adironnda bardzo mądrze opowiada o tym samym, czego i my was nauczamy. Jeśli dwa media czerpią przekaz z tego samego pola, to ich przesłanka powinna być koherentna. Pole, o którym mowa, nie jest niczym odległym, ono istnieje w naturze i otacza was wszystkich i jest przepełnione miłością, miłosierdziem, Źródłem Stwórczym; jest to miejsce, skąd pochodzi każdy przekaz. U was mówi się, że taki przekaz pochodzi z wielu źródeł, ale pole, o którym mowa to wielowymiarowe źródło wszystkich potencjałów Ziemi zabarwionych miłością i miłosierdziem Ducha. Pole wybiega poza zasłonę i dotyka oblicza Stwórcy. Oto kochani skąd pochodzi przekaz natchniony. Jeśli więc słyszycie jakiś przekaz pełen strachu czy ego medium, jeśli podczas przekazu każe się wam czynić coś niestosownego, czy trzymać się jakichś sztywnych zasad i reguł to uważajcie, gdyż takie medium nie przekazuje nowin z pola. Pole obecnie zaczyna być coraz bardziej koherentne i rozpoznawalne przez Stare Dusze.
Wśród uczestników naszego trzydniowego wirtualnego spotkania zebrały się bardzo Stare Dusze. Wszyscy, którzy zbierają się na całodniowe spotkania poświęcone zagadnieniom przekazu natchnionego i medytacji mają wyrobioną w sobie pewną duchową dojrzałość, której może brakować innym. Jest to dojrzałość wywodząca się z doświadczeń i treningu, nauczania i bycia uczniem w wielu życiach. Nie znaczy to, że Stara Dusza jest lepszym Człowiekiem od młodej duszy. Znaczy to jedynie, że taka dojrzała dusza żyła na Ziem wiele razy i ma więcej doświadczenia. To tak, jak sami podchodzicie do kogoś z maturą i kogoś, kto szkoły jeszcze nie skończył. Oboje są inteligentnymi Ludźmi, ale absolwent ma więcej wiedzy i do niego się zwraca o podzielenie się swą mądrością. Stara Dusza to właśnie taki maturzysta i ogólnie mówiąc stanowi większość odbiorców podobnych naszemu programów.
Dzisiaj pragnę wam opowiedzieć o czymś, co rozpoczęło się już kilka lat temu, ale ma ścisłe odniesienie do doby bieżącej. Jest to coś, czego oczekiwaliśmy, choć niekoniecznie wam o tym wspominaliśmy. Wielu spośród uczestników programu uważa się za channelerów, czy uzdrawiaczy. I to prawda, jesteście. Bezsprzecznie. Wielu z was doświadczyło spraw, o których w innej części dzisiejszego spotkania opowiadała wam nauczycielka Marilyn [Harper]. Dla niektórych z was były to sprawy znajome. Ona wam o tym opowiada, żebyście się łatwiej mogli odnieść do tego, czego naucza. [Marilyn jako nauczycielka prowadzi m.in. zajęcia uczące jak otrzymywać przekaz natchniony – przyp. tłum.]
Być może ktoś z was także ostatnio zaczął w sposób wielowymiarowy otrzymywać nowiny, które napełniają was potencjałami i informacjami? Wielu z was już teraz otrzymało nowe, piękne, głębokie informacje, o których jesteście przekonani, że świat powinien się dowiedzieć. Siedzicie teraz sobie i myślicie: „A skąd on wie, że to ja?” Kochany, wiem o tym, gdyż nie tylko ty jeden otrzymujesz takie informacje. Wiele Ludzi na całej Ziemi je otrzymuje. Otrzymujecie informacje, których nigdy nie wyczytaliście z żadnej książki, częściowo jest to tak zwany język światła, częściowo jest to wymiarowość, o której nikt nigdy nie wspominał. Zaczynacie widzieć coś, co być może równoważy pracę czakramów, czyli coś nowego w znanej wam anatomii subtelnej ciała, a co daleko wybiega poza klasyczną wiedzę na ten temat.
Być może ktoś z was należy do pierwszych, którzy widzą wzorce ludzkiej merkaby? [Jak np. artysta i channeler portretów duszy, Andre Ferrella – przyp. tłum.] Merkaba to pole wokół Istoty Ludzkiej znane wam przynajmniej od starotestamentowych czasów Drugiej Księgi Królewskiej, w której na polecenie samego proroka opisał ją Elizeusz, naoczny świadek wstąpienia Eliasza. Elizeusz zobaczył ogromne pole białego światła o szerokości około ośmiu metrów. Wśród uczestników naszego programu są tacy, którzy zaczynają tę merkabę też widzieć. Jak wygląda? Jakie widać w niej wzorce? Jakie w niej widać barwy? Jak wyglądają w niej barwy zwykle niewidoczne ludzkim okiem? Co za częstotliwości, jeśli można użyć tego słowa, układają się w niej we wzorce barwy i dźwięku? Jak wygląda taniec w merkabie, którego jak dotąd nikt jeszcze nie widział? Och tak, kochani, tam jest ruch, mekraba nie jest statyczna, ona tańczy! Niektórzy z was zaczynają to postrzegać, niektórzy zaczynają o tym mówić, niektórzy nawet udając się do wewnątrz, chłonąc te informacje, gdyż one są przekazywane wam globalnie, dla wszystkich. Po raz pierwszy postrzegacie energie Gai i wszystkie jej liczne warstwy. Dotychczas waszą reakcją jest wyciszanie się i oddawanie się długim medytacjom z tymi energiami dla dobra całej Ludzkości. Mowa teraz o wszystkich, którzy codziennie medytują i przekazują nowiny drogą channelingu. Tacy Ludzie często są niezrozumiani, gdyż wokół panuje sceptycyzm, inni się zastanawiają, niby co dobrego z takich praktyk może wyniknąć? Jednak sceptycy nie rozumieją, że takie medytacje bezpośrednio wpływają na Ziemię. Planeta wam odpowiada i podnosi swe wibracje, gdyż takim praktykom komunikacji z planetą oddaje się obecnie bardzo wielu. Wielu z was dobrowolnie się wyciszacie i podziwiacie to, czego jak dotąd nikt jeszcze nie oglądał. Tak w Ludzkości otwiera się nowe postrzeganie.
Wcześniej o wszystkim tym wspominaliśmy pobieżnie, dzisiaj jednak jesteśmy dokładniej zestrojeni z budzącymi się Starymi Duszami. Umiejętność postrzegania tych energii to swoisty pomost, który się obecnie zaczyna tworzyć. Co się dzieje, kiedy cała planeta się zatrzymuje, kiedy ustaje krzątanina, kiedy jest coraz mniej smogu? Pamiętajcie, wszystko to [mowa o pandemii] jest tymczasowe i się skończy. Ale właśnie teraz wszytko to wlewa się do Starych Dusz, które wcześniej były zbyt zabiegane, żeby to zauważyć. Czy zaczynacie teraz lepiej rozumieć niektóre przyczyny bieżącej sytuacji z pandemią? Dlaczego cały świat musiał się wyciszyć? Kochani, to wszystko jest przejściowe, pandemia się skończy.
Na razie jednak, dzięki zatrzymaniu, zza zasłony dochodzą do intuicji Starych Dusz pewne sprawy, uaktywnia się wasza szyszynka ci, którzy mają do tego uzdolnienie, dostępują wizji. Są to odpowiednie media, kanały przekaźnikowe pewnych informacji między innymi także o uzdrawianiu. Nawet wytrawnym, działającym od ponad 40 lat uzdrowicielom zaczynają się objawiać nowe procesy [pracy z energią]. Przyglądając się temu przysiadają ze zdziwienia, mówiąc: „O rety! Czy to możliwe, że jakoś wcześniej po prostu to jakoś przeoczyłem? Jak to możliwe?” To wszystko istnieje od zawsze; oto co się dzieje, jeśli się na chwilę wyciszyć. Robicie przegląd dotychczasowej działalności i zauważacie, że może ona okazać się zakrojona na jeszcze większą skalę. Jest to piękne, taka swoista zmiana częstotliwości nadawczych, które dopiero co zaczynacie poznawać, tym samym dokonując zarazem kroku naprzód i do wewnątrz.
Pozwólcie, że przekażę wam teraz coś, o czym powinniście wiedzieć. Kochana Istoto Ludzka, która doświadczasz opisywanych tutaj spraw, pragnę ci coś przekazać. Niezależnie jak poszerza się wasza percepcja, wciąż jesteście Ludźmi żyjącymi w trójwymiarowej rzeczywistości. Niektórzy mówią, że jest to rzeczywistość czterowymiarowa, gdyż tym czwartym wymiarem jest czas. Poza tą czterowymiarową rzeczywistością istnieje wielowymiarowość, którą wielu z was zaczyna pojmować, odczuwać, czy nawet węszyć i smakować. Zwróćcie uwagę na jedno: kiedy zaczniecie coś takiego otrzymywać, będziecie chcieli to jedynie jakoś utrwalić, czy zapisać. Robicie tak: pod wpływem wizji mruczycie pod nosem „Ale wspaniały wielowymiarowy budynek, aż przyjemnie nań spojrzeć, och, co to za barwy! Trzeba to narysować. Może nawet i o tym śpiewać. Tak, tak zrobię”. Potem macie następną wizję i mówicie: „Och, a tutaj jeszcze jeden wielowymiarowy budynek, co za kształty! Rysuję!” Dostępujecie jeszcze więcej takich wizji, wszystko rozrysowujecie i kiedy jest gotowe, pokazujecie otoczeniu i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, spoczywacie. Wszyscy oglądający te prace mówią, „Ależ piękne obrazy! A z czym to się je?” Cha, cha!
Oto co w związku z tym mam wam do powiedzenia. Zawracam się do wszystkich doświadczających takich wizji, którzy doświadczają nowych wymiarowości, którzy widzą język światła, różne barwy i warstwy: chcę, żebyście się wyciszyli i udali do wewnątrz. Przerwijcie wszystko i mnie posłuchajcie: wszystkie podobne wizje i doświadczenia wiążą się jeszcze z dodatkowymi informacjami ukrytymi pod powierzchnią tych wizji! Nie można więc coś rozrysować i przejść do kolejnej wizji. Okrzyknąć to pięknym i na tym poprzestać. Każda z takich wizji zmusza do podjęcia wobec niej jakiegoś działania. Każda.
Co wy na to, że jeśli otrzymujecie wizję jakiegoś budynku, to pod tą wizją są także plany, jak go zbudować?! Tego nie wiedzieliście, nieprawdaż? Każda tego rodzaju wizja ma jeszcze coś dodatkowego, uzupełniającego; jest to informacja przeznaczona dla tego, kto tej wizji dostępuje, gdyż to on o tym będzie następnie nauczał. Nie widzicie tego ani o tym nie wiecie, gdyż wciąż jesteście istotami 4D, nie jesteście przyzwyczajeni do otrzymywania takich wizji i informacji. Widzicie obraz, pojmujecie jego koncepcję, rozumiecie barwy i dźwięk zapach i smak, ale przechodzicie nad tym wszystkim do porządku dziennego, zupełnie nie rozumiejąc, że pod powierzchnią tego wszystkiego znajduje się jeszcze warstwa wyjaśniająca co z tą wizją robić. Każdy taki wgląd w wielowymiarowość ma jeszcze taką wymagającą działania warstwę informacyjną. Każdy.
Kochani cofnijcie się do pierwszej otrzymanej wizji i zacznijcie rozumieć, że to dopiero początek, że pod nią kryją się jeszcze instrukcje, co z tym robić dalej. Jak zbudować budynek? Co on oznacza? Prawdę powiedziawszy w tym wszystkim właśnie o to chodzi: o praktyczne wykorzystanie wszystkich takich wizji. Takie praktyczne zastosowanie jest jedyną przyczyną, dlaczego w ogóle coś zobaczyliście! Nikt wam nie dał daru jasnowidzenia tylko dlatego, że jesteście miłymi Starymi Duszami! Dano wam dar jasnowidzenia, żebyście następnie mogli o waszych wizjach nauczać, żebyście je mogli opisać w książkach, żebyście mogli je wytłumaczyć.
Kiedy, według narratywu 2. Księgi królewskiej Eliasz wychodzi w otwarte pole i zmienia się w światło a jego merkaba lśni złotem, to kiedyś można było na tym opisie poprzestać. Obecnie jednak taka Elizeuszowa wizja ma w sobie jeszcze dodatkowe informacje, na temat znaczenia merkaby, jakie ma znaczenie dla poszczególnych osób? Co z nią robić? Jak jej używać? Co w jej środku? Zatem wcześniej poprzestano na opisie samej merkaby, opisano, jak sama wzniosła się do nieba, teraz pora pod wpływem takiej wizji działać, nauczać o jej znaczeniu. Jakie towarzyszą jej kształty? Jak wyglądają otaczające ją geometrie?
Kochani niektórzy nauczyciele otrzymywali takie wizje od lat! Kiedy nauczycielka Peggy Phoenix Dubro, którą mieliście okazję oglądać wcześniej, po raz pierwszy w wielowymiarowej wizji zobaczyła Uniwersalną Siatkę Kalibrującą (USK), to nie tylko zaangażowała artystów, żeby tę wizję rozrysowali jako ładny animowany obrazek i przeszła na tym do porządku dziennego. Nie. Z samą wizją USK przyszedł do niej komplet instrukcji jak tego systemu używać i jak o tym nauczać. Tego były całe fazy! [Klasyczny system pracy z USK obejmuje 13 faz – przyp. tłum.] Co każda z nich znaczy, jak tego wszystkiego używać, co z tym robić dalej? Co ta siatka oznacza w stosunku do roli Człowieka na świecie? A co w stosunku do jego roli we Wszechświecie? Do czego to wszystko prowadzi i gdzie się kończy?
Wszyscy, którzy obecnie doświadczają wizji powinni wiedzieć, że wewnątrz tych wizji tkwi ukryta nowina o tym, co z nią robić dalej, jak tego używać, co to znaczy. Czasem trzeba działać, ale czasem w wizjach natykacie się na warstwę miłości, czy miłosierdzia, czy czegoś, co zaprasza, żeby w tej energii posiedzieć, zanim będzie przekazane wam coś więcej. Każda z wizji jest przedmiotem do dalszego działania: każda barwa, każdy kształt, każdy język, każde światło. W chwili bieżącej na tym polega zadanie każdej Starej Duszy: najpierw poznanie tej wizji i przyjęcie jej do wiadomości, a następnie odkrycie jej prawdziwego znaczenia i pokazanie tego światu. Wszystkie te wizje doświadczane przez widzów naszego programu to nowość i różnią się od tego, co jako jasnowidze widzieliście wczoraj, czy przedwczoraj.
Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej, jestem w Ludzkości zakochany i mam ku temu dobrą przyczynę. Witam w czasie Wielkiego Przeskoku świadomościowego! W czasie prawdziwego przeskoku. Przeżyjecie przez pandemię i więcej. Za rok czy za dwa chciałbym się z wami ponownie spotkać, żebyście mogli mi powiedzieć, czego się podczas pandemii nauczyliście? Żebyście mogli mi opowiedzieć o śpiewanej w tej chwili pieśni z imieniem każdego z was, gdyż nie bierzecie udziału w tym spotkaniu (ani nie czytacie tego) przez przypadek. Nie przez przypadek.
I tak jest.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...