Wielki Boski Kierownik
20 grudnia 2009r.
JA JESTEM który JEST Wieki Boski
Kierownik.
Moje pojawienie się dziś
jest równoczesne z rozpoczęciem posiedzenia Rady Karmicznej. Dlatego udzielę
krótkiego przesłania przed samym jej rozpoczęciem.
Nie powinno was niepokoić
to, że posiedzenie Rady Karmicznej odbywa się przy zamkniętych drzwiach. Zawsze
tak było i nie wywyższona ludzkość ma możliwość wiedzieć o tym co się dzieje na
tym posiedzeniu tylko w stopniu w jakim przedstawiamy w naszych przesłaniach.
Powinienem powiedzieć, że
niniejsze posiedzenie nie będzie lekkie. Ponieważ przed nami jest bardzo trudne
zadanie, przedstawić Wyższej Radzie tego wszechświata dowody na pomyślny rozwój
ewolucyjny ludzkości. Jednak wszystko jest dokładnie na odwrót. Szukamy i nie
możemy znaleźć żadnych pozytywnych osiągnięć z czasu naszego przeszłego
posiedzenia które odbyło się w okresie letniego przesilenia słońca.
Byłoby dobrze gdybyście
napisali listy* do Rady Karmicznej i w odróżnieniu od waszych zwyczajnych
listów gdzie prosicie o coś osobistego dla siebie lub dla swoich krewnych,
dobrze byłoby jeśli podacie jakieś pozytywne fakty z waszego życia. Ja
osobiście byłbym wam bardzo wdzięczny jeżeli wzięlibyście na siebie jakieś
obowiązki odmówienia pewnej ilości modlitw lub Różańca w ciągu półrocza do
kolejnego posiedzenia Rady Karmicznej, w celu zharmonizowania sytuacji na
planecie. Potrzebujemy przejawu waszej dobrej woli w pomocy ewolucji na
planecie Ziemi. Potrzebujemy waszych modlitewnych wysiłków oraz potrzebujemy
waszej gotowości do służenia przy ewolucji na Ziemi.
Wydaje się, że proszę o
bardzo proste rzeczy i nie powinno to wymagać od was większego wysiłku lub
jakiejkolwiek ofiary z waszej strony. Praktyka pokazuje jednak i wasze listy
tego dowodzą z rok na roku ,że na jeden wasz list o bezwarunkowej ofierze
energii modlitewnej dla dobra ewolucji Ziemi, przychodzi kilka tysięcy listów z
osobistymi prośbami i chęcią darowania części obciążenia karmicznego.
O stopniu rozwoju ludzkości
świadczą tylko fakty bezwarunkowego służenia. Zrozumcie, że następny etap na
który powinna wkroczyć ludzkość, będzie związany z zasadniczo innymi
relacjami pomiędzy ludźmi. I na pierwszym miejscu powinna być rezygnacja
z własnych korzyści w imię i dla dobra ogółu, potem – służenie. Obie te
szczególne kwestie możliwe są tylko na bazie bezwarunkowej Miłości i
bezgranicznej Wiary.
Dlatego rozejrzyjcie się
wokół siebie i popatrzcie kto z waszego otoczenia gotowy jest do tego kolejnego
etapu ludzkich stosunków?
Wtedy zrozumiecie mój
pesymizm przed rozpoczęciem kolejnego posiedzenia Rady Karmicznej. Gdzie są
fakty poświęcenia i bezwarunkowego służenia? I nawet jeśli wy w porywie
entuzjazmu i napierających na was uczuć dokonacie jakiegoś czynu w ramach
Boskiego służenia, to popatrzcie na ile czasu starczył wasz entuzjazm. Na kilka
dni? Na pól roku? Kilka lat?
Jeżeli mówimy o nowym typie
stosunków między ludzkich, to stosunki te powinny trwać minimum do końca
obecnego wcielenia. Przestańcie rozglądać się na otaczających was ludzi i
przytaczać przykłady z ich życia. Bardzo powszechny wśród ludzi jest argument:
„To oni nie naśladują żadnych Boskich Praw i żyją sobie beztrosko ,a ja się
modlę, poszczę i nic za to nie mam”.
Bardzo typowe dla
dzisiejszych ludzi! Uwierzcie mi, że nie będziecie wchodzić do Nowej Ziemi
grupowo nie będą was przeganiać tam jak owce. Będziecie mogli przejść przez
ciasną bramę (Mat 7:14) i tylko dzięki waszym osobistym zasługom i waszych
osobistym osiągnięciom. A ci którzy „żyją beztrosko ”, pozostaną na zewnątrz -
w ciemności (Mat 8:12). Nie ma dla nich przyszłości. Czemu porównujecie się do
nich?
Podstawą waszego problemu
jest to, że jest w was za mało Wiary. Nie możecie do końca uwierzyć w słowa
Mistrzów, że to wasze życie nie jest jedyne. Że przed wieloma z was będzie inne
życie. Mierzycie Boga swoimi człowieczymi miarami i próbujecie zastosować swoją
ludzką logikę wobec Boskiego Prawa.
Mówię wam, że powinniście
kierować się Boskim Prawem i zrezygnować ze wszystkich pułapek i przekrętów
waszego cielesnego umysłu.
Czy długo utrzyma się wasze
zdecydowanie, żeby podążać według wskazówek Nauczycieli? Uważam, że do
najbliższego serialu w telewizji lub najbliższej rozmowy telefonicznej z
przyjaciółmi. Tym bardziej przed tak kuszącymi świętami noworocznymi, jest czym
się zająć pomimo słuchania niekończących się pouczeń Mistrzów.
Cóż, to wasz wybór i wasza
decyzja. Niemożliwym jest zmusić człowieka żeby naśladował drogę, która jest
najbardziej spokojna ze wszystkich. Czemu ludzkość wybiera zawsze
najtrudniejszą drogę, przy czym po pewnym czasie zaczyna narzekać na Boga,
ciężkie przeznaczenie i trudności, które sypią się na nią.
Już mnie pośpieszają...
Powinienem kończyć to swoje przesłanie. Uważam jednak, że najważniejsze z tego
co chciałem wam powiedzieć, powiedziałem.
A więc, w ostateczności,
wszystko jest określane przez was samych, poprzez wasze wybory. Nie narzekajcie
na przeznaczenie, Boga i Mistrzów.
JA JESTEM który JEST Wieki Boski
Kierownik
---------------------------------
*O dyspensacji listów do
Rady Karmicznej patrz np.:
21 Grudnia 2006, Ukochany
Surija
23 Czerwca 2005, Ukochany Surija
22 Grudnia 2005, Gautama
Budda
Posiedzenia Rady Karmicznej
odbywają się dwa razy w roku i trwają dwa tygodnie od chwili letniego lub
zimowego przesilenia słońca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz