Mojżesz
3 stycznia 2010 roku
JA JESTEM który JEST Mojżesz. Przyszedłem dzisiejszego
dnia po to, żeby jeszcze raz utwierdzić w waszych sercach priorytet Boskiego
Prawa.
Proszę zrozumieć, że w waszym życiu nie ma
nic ważniejszego, niż wasze relacje z Bogiem. Wasze osobiste relacje z Bogiem.
Bóg nie ma żadnej przynależności do
jakiejkolwiek religii, wiary i narodowości. Bóg jest wielki. I jest wszystkim,
co was otacza: tym, co widzicie i tym, czego nie widzicie.
Dlatego teraz, gdy ludzkość dokonuje
kolejnego przejścia z piątej korzennej rasy do szóstej rasy, kwestia Wiary
staje się najgłówniejsza.
Przyszedłem do was, żeby powiedzieć o tym.
Ponieważ bardzo wielu z was błędnie pojmuje wiarę i myli z rzeczami, zupełnie
nie mającymi nic wspólnego z Bogiem. Wiem, o czym mówię.
Rozmawiałem z Bogiem podczas mojego
wcielenia jako Mojżesz. Nikt, nawet mój brat Aron, nie posiadał możliwości
wprost obcować z Bogiem. To była wielka łaska Niebios. Wszyscy ci ludzie,
którzy szli ze mną po pustyni przez czterdzieści lat, zdołali wytrzymać tę
próbę dzięki temu, że miałem wewnątrz siebie coś, co pozwalało mi na kontakt z
Bogiem. To była wielka łaska Niebios. To był Boży dar, na który nie zasłużyłem,
jak uważałem. Lecz Bóg zarządził inaczej. Mimo moich niezliczonych wad i
minusów Bóg uznał, że mam coś, co daje mi możliwość uzyskać tę Boska łaskę.
Do końca swoich dni niosłem ten Boski dar w
sercu. Dzięki temu ludzie, którzy zawierzyli mnie, wyszli ze zmierzchu w ziemię
obiecaną.
Nikt więcej nie posiadał tego daru.
Ludziom, uważającym, że są oddani mnie i Bogu, kiedy rozmawiałem na górze z
Bogiem i nie było mnie w ciągu czterdziestu dni, wystarczyło im czterdziestu
dni, żeby odwrócić się od Boga i zacząć służyć złotemu cielcowi.
Musiałem stale przebywać z tymi ludźmi, nie
mogłem opuścić ich ani na jeden dzień. Gdy opuszczałem ich, tracili swój poziom
świadomości i odzyskiwali go znów po moim powrocie.
Bóg nie może podtrzymywać poziom
świadomości wszystkich ludzi na Ziemi. Może być obecny tylko w niektórych
wybrańcach.
Mógł być obecny w Jezusie. Upadek ludzkości
był tak wielki, że tłum krzyczał: „Ukrzyżuj go”.
Boże! Widziałeś to wszystko. Tak wielka
jest łaska Boga i Jego cierpliwość, że ludzie, którzy ukrzyżowali Chrystusa i
tańczyli przed złotym cielcem, gdy byłem przez czterdzieści dni na górze,
dotychczas wcielają się na Ziemi. I mają bezczelność skarżyć się na swój los.
Obecnie nadchodzi czas na zmianę ras. I
nadchodzi czas, gdy pomieszanie narodów, kast powinno być zatrzymane. Z tego
pomieszania narodów musi powstać Boski porządek.
Teraz na Ziemi wszystko stoi do góry
nogami. Zarządzają ci, co nie są od Boga, ci, co nie mają Boga w sercu.
Ludzkość ma jedyną możliwość – przywrócić Boski porządek.
Muszą być czczeni ludzie, w czyich sercach
mieszka Bóg. A ci, co nie mają w swoich sercach Wiary, powinni otrzymać status
zgodnie z ich poziomem świadomości. Ludzkość Ziemi nie ma szans bez
przywrócenia na Ziemię kosmicznej Hierarchii, bez uszanowania Boskiego Prawa.
Łaska Boga nie zna granic. Ziemia dostaje
jedną szansę po drugiej.
Widzę, jak wiele dusz przebywa w
ignorancji, wielu nie posiada wiedzy, aby uwolnić się z mroku iluzji. Są też
ci, którzy otwarcie szydzą z Boga i Jego Prawa. Boską łaskę traktują jako Boską
niemoc.
Na Ziemi teraz są trudne i ciężkie czasy.
Wszystko się pomieszało. Bezwstyd i wulgarność zajęły czołowe miejsca w
społeczeństwie.
Wrócę na Ziemie, gdy przyjdzie czas. I znów
zawołam tych oddanych i wiernych, na kim mogłem oprzeć się, kiedy naród tańczył
przed złotym cielcem. Tylko oddani i wierni są zdolni wytrzymać to, co należy
przeżyć Ziemi.
Będzie położony kres bezwstydowi,
wulgarności, obskurantyzmowi, ignorancji i to nastąpi w bardzo skrócone
terminy.
Nie jest wam dane przewidzieć wszystkich
planów Boga. Ile byście nie próbowali swoją ludzką świadomością uprzedzić
nadchodzące wydarzenia, zabezpieczyć się na zapas w żywność i budując schrony,
to wszystko stanowi dla Boga zapory z klocków.
Nie ma takiego miejsca w waszym świecie,
gdzie byście się mogli ukryć i poczuć bezpieczeństwo przed powrotem własnej
karmy, teraz wstrzymywanej przez Boga.
Jedyne wyjście, które pozostawia wam Bóg,
to niezłomna Wiara, bezwarunkowa Miłość i Boska Mądrość, wychodząca z waszych
serc.
Będzie wam trudno, ponieważ na każdym kroku
wystawione są złote celce. Wam daje się czas, abyście zdetronizowali waszych
złotych cielców i odbudowali w waszym świecie piramidę Boskiej rzeczywistości.
Termin jest znany. Nawet Boska łaska ma
kres, który określają kosmiczne terminy.
JA JESTEM który JEST Mojżesz.
Przychodziłem z misją nauczyć rozumu
ludzkość Ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz