Strony

sobota, 25 grudnia 2021

Matka India.

 Indie – co warto wiedzieć przed podróżą? | Blog Rainbow

 

[Monika Muranyi] Jesteśmy w pięknym sanktuarium. Wykorzystajmy tę cudną przestrzeń oraz ten moment ciszy; wtapiamy się w nasze prze-wygodne fotele i zamykamy oczy. Rozluźniamy głowę, szyję, barki i ramiona. Rozluźniamy ręce i dłonie, plecy. Rozluźniamy klatkę piersiową, przeponę i brzuch. Rozluźniamy uda, kolana łydki i stopy. Czujemy, jak całe ciało odpręża się bez żadnego wysiłku. Poprzez stopy łączymy się z energią Ziemi. Pod nami Matka India. Wyobraźmy sobie kulę szczerego złota znajdującą się w tym regionie, tuż pod naszymi stopami. Zobaczmy, jak poprzez stopy łączymy się złotymi nićmi z tą kulą. Od stóp wpływa do nas energia czystości, a teraz tę czystość wciągamy wyżej, przez łydki do kolan, w górę do ud i stąd wypełniamy nią jamę brzuszną i klatkę piersiową. Kolej na plecy, ramiona, ręce i barki i dalej energia wspina się do szyi i dochodzi do czubka głowy i wydostaje się przez czakram koronny. Niech to cudowne połączenie z Matką Indią i Kosmosem wypełni nas życzliwą miłością znajdującą się w przestrzeni między komórkami naszego ciała. Całkowicie się rozluźniamy, bo teraz nic nie trzeba robić, po prostu pozwólmy sobie otrzymać tę złotą energię.
[Lee Carroll] Witam was, kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Z powrotem jesteśmy w New Delhi w pięknej, cichej sali. Kończymy pierwszą część naszej wycieczki po Indiach. Kochani, pragnę zastanowić się nad niektórymi zagadnieniami ewolucji ludzkości, o których wspominałem w przeszłości. Pragnę teraz porozmawiać z wami o zagadnieniach, które mogą nie mieć bezpośredniego związku z Indiami, ale zakończę tę dyskusję proroctwem [odnoszącym się do tego kraju].
Jeśli przyjrzeć się temu, co o wojnie mówią socjologowie, to dlaczego w ciągu trwania całej swojej historii, Ludzkość ciągle wojuje? Wydawać się może, że czasy pokoju to tylko króciutki odpoczynek przed kolejną wojną. Niemalże od samego początku historii Ludzkości widać nieprzerwane pasmo wojen i tak się dzieje wszędzie, na całej Ziemi. Nie jest to zjawisko właściwe tylko jednej kulturze, czy jednemu miejscu, widać to nawet na przykładzie nazewnictwa półkul planety, co jest pod pewnym względem — z niewielkimi wyjątkami — prawdą. Podbój i wojny na południu przynosiły zawsze kultury z wojowniczej półkuli północnej. Zatem obie półkule doświadczyły wojny. Przyjrzyjmy się, dlaczego tak jest?
To, co już na ten temat mówiłem oraz co twierdzą na ten temat socjologowie – gdyż częściowo oni mają rację, choć oczywiście nie wiedzą wszystkiego – to wszystko posiada kilka swoistych przymiotów. Pragnę, abyście słuchali mnie uważnie, gdyż nasza dyskusja szybko zmieni swój tor.
Po pierwsze, Ludzkość obecnie znajduje się na niższym poziomie świadomości. Jeśli przyjrzycie się historii Ludzkości z tego punku widzenia, to zobaczycie, od czego zaczynaliście oraz do czego to was przywiodło i wtedy ewolucja świadomości staje się wymierna. Od razu widać, że świadomość jest niska. Jest to jeden powód istnienia wojen. Innym powodem jest to, że ten niski poziom świadomości cechuje separatyzm, bo rządzi wami strach. Strach przed „innymi” oraz wyścig po ograniczone – w waszym przekonaniu – zasoby.
Istnieje jeszcze inny, nieznany socjologom przymiot, który nazwę „cechą krótkiego życia” - innymi słowy, życie ludzkie w niskiej świadomości jest za krótkie, aby pamiętać, że wojna niczego nie rozwiązuje. W historii więc tak samo, jak zresztą obecnie, okres życia ludzkiego jest wciąż krótki. Kochani, idąc wstecz, pokolenie za pokoleniem, wasi rodzicie i dziadkowie pamiętają wojny, ale na tym ta pamięć się urywa. Zapis wojny w waszej Akaszy powinien być dłuższy, same wasze życia powinny być dłuższe, aby pamiętać nagromadzoną w nich mądrość, aby pamiętać, że wojna niczego nie zmienia, ale jak się temu dobrze przyjrzeć, to na przestrzeni wieków nigdy nie mieliście nawet zdolności takiej retrospekcji. Przyglądając się więc tym wszystkim cechom, nasuwa się pytanie: Jeśli odwrócić wszystkie wymienione wyżej atrybuty, to czy wtedy można byłoby osiągnąć pokój na Ziemi? [Kryon się śmieje] I odpowiedź na to brzmi: Tak!
Jest to samo sedno tego, czego nauczam od ponad 20 lat, choć dopiero teraz to się daje zaobserwować. Mniej więcej 18. lat temu mówiłem wam, że „dopiero kiedy wszyscy będą mogli rozmawiać ze wszystkimi, to nie będzie żadnych tajemnic”. Powiedziałem to w znaczeniu dosłownym, zanim nastała era Internetu. Gdybyśmy wtedy wam powiedzieli, że będziecie ze sobą nosić urządzenia, dzięki którym będziecie w ciągłym kontakcie ze wszystkim i wszystkimi, to by się wam wydawało, że tak będzie w bardzo odległej przyszłości. Co wam przyniósł Internet to to, że już nie ma możliwości separacji. Wszyscy możecie ze sobą rozmawiać. Nie ma strachu związanego z anonimowym charakterem danej grupy ludzi. Zaczynacie poznawać różne kultury, odkrywacie sprawy, które niegdyś zawsze pozostawały w tajemnicy. Łatwo było je ukrywać, bowiem tożsamość grup im hołdującym, pozostawała niejawna. To jest pierwszy przymiot.
Wzmożona możliwość swobodnej komunikacji między Ludźmi jest więc jednym z atrybutów globalnego pokoju. A oto drugi atrybut pokoju: Wydłużony okres życia ludzkiego oraz pamięć Akaszy o przeszłych wcieleniach podczas różnych wojen. Taki bardziej aktywny Akasz, to już atrybut ewoluującej świadomości ludzkiej. Przebudzenie Akaszy jest symptomem dalszej ewolucji Człowieka. Już wcześniej o tym mówiliśmy. Pozostając przy temacie wojny i pokoju, dalszej ewolucji rodzaju ludzkiego, budzący się zapis Akaszy przypomni wam także, co NIE przyniosło pomyślnego rozwiązania w wielu poprzednich wcieleniach.
Zamiast systemu o niższym poziomie świadomości, w którym nawet nie mogliście sobie przypomnieć, że w ogóle mieliście jakieś poprzednie życie, teraz będzie inaczej. Dla ludzi z Zachodu, co teraz powiem, będzie zawiłe. W tym regionie (Indiach) wszyscy rozumieją system wielu wcieleń, Świat Zachodni tego nie rozpoznaje, zatem najpierw zwróćcie szczególną uwagę na dowody istnienia systemu związanego z cyklicznym powrotem dusz. I to był punkt drugi na naszej liście.
Postępująca ewolucja świadomości ludzkiej ma jeszcze inne, dające się zaobserwować przymioty. Ewoluujący duch ludzki zacznie wam przekazywać rzeczy, których się na razie nie spodziewacie. Jedną z nich jest możliwość – nareszcie! – rozwinięcia technik, które łatwo dadzą się sterować samą świadomością, co z kolei przyczyni się do rozwiązania kwestii, które dotychczas pozostawały poza zasięgiem waszych możliwości.
Kryon wiele razy znajdował się pod pręgierzem krytyki za to, że to, co wam przekazuję jest idealistyczne. Innymi słowy, krytykuje się mnie za to, że przedstawiam wam waszą przyszłość zbyt optymistyczne. Ta krytyka sprowadza się do następującego oznajmienia: „To ładne co mówisz, Kryonie, ale tak naprawdę to ty wcale nie rozumiesz pobudek zachowania ludzkiego, bo gdybyś je znał, to nie mówiłbyś tego, co mówisz”. I właśnie w tym stwierdzeniu — kochana Istoto Ludzka — tkwi twoje największe wyzwanie! Osądzanie przyszłości na podstawie przeszłości. Zaraz to wam wytłumaczę na przykładzie kręgu wyjaśnień i przepowiedni.
Świadomość ludzka w swoim najlepszym wydaniu jest wspaniała! Na wysokim poziomie świadomości stwarza ona możliwość zaistnienia wynalazków, które nie mogą być wykorzystane jako broń. Już wcześniej była o tym mowa. Przez okno możliwości, otwarte dzięki osiągnięciu wyższego poziomu świadomości, Ludzkość może odkryć szereg wynalazków, które umożliwią wam rozwiązanie problemów, które dotąd wydają się nierozwiązywalne. Istnieją bowiem pewne problemy i zagadnienia, które według waszej socjologii oraz nauk ścisłych są wciąż niemożliwe do rozwiązania. Według nich wszystkich obecny system jest tak ustawiony, że pewnych rzeczy nie da się w nim rozwiązać. Innymi słowy, sam system stwarza problemy, których nie da się rozwiązać, gdyż ich nie dostrzega.
I właśnie tutaj rzeczy nabierają rumieńców, bowiem obecnie system zaczyna się zmieniać! Oto co odróżnia czasy obecne od innych na przestrzeni całej waszej historii. Pozwólcie, że podam wam przykłady, jak wyższa świadomość ludzka, umiejąca myśleć poza ustanowionym systemem oraz wynalazki, które są obecnie „w drodze” - wzajemnie się uzupełniają, dając rozwiązania sprawom, które dotychczas określano jako nierozwiązywalne.
Jednym z przykładów może być rozwiązanie problemu oczyszczenia środowiska naturalnego w nieoczekiwany sposób. Następnym będzie odkrycie zasobów, których istnienia nie oczekujecie, bo system wam dyktuje, że zasoby naturalne są ograniczone. System jest owocem starej energii. Prawda jest taka, że zasoby naturalne są nieograniczone! Wy po prostu jeszcze nie odkryliście, gdzie je znaleźć.
Wyobraźcie sobie wielkie miasto, które potrzebuje wody. Ciągle się rozrasta, choć doskwiera mu brak wody. Według sposobu myślenia kategoriami starego systemu, czy starego paradygmatu, wiadomo, że woda pitna pochodzi z chmur. To nieważne, że czerpie się ją z lodowców i topniejących śniegów, czy z deszczu, bo według systemu, woda pitna jest przede wszystkim efektem cyklu parowania i opadów. Drugim rodzajem wody dostępnej na planecie są oceany, ale tam woda jest słona! Sama Gaja jest więc najlepszym specjalistą w destalinizacji wody, jakiego tylko można znaleźć!
A wy co robicie? Zastanawiacie się, jak zrobić, żeby padało więcej deszczu, bo wtedy będzie pod dostatkiem wody pitnej. Dlatego przeznaczacie większość funduszy, przede wszystkim na badania sposobów manipulacji pogodą, albo na sposoby gromadzenia chmur w danych regionach, albo nawet na badania nad zwiększeniem częstotliwości pór deszczowych, a przecież wszystkie te badania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów i pozostaje wam jedynie transportowanie wody z jednego obszaru do drugiego, co pociąga za sobą olbrzymie koszty. Co wy na to, jeśli wam powiem, że system można zmienić dzięki wynalazkowi? Co wy na to, jeśli wam powiem, że wodę można transportować tak samo, jak to robią chmury? A co wy na to, że wodę można otrzymać z powietrza? Oczywiście odpowiecie mi: To byłoby wspaniałe, gdyby tylko było możliwe! No to pomyślcie jeszcze raz, [Kryon się śmieje] bowiem to nie tylko jest możliwe, ale wy to odkryjecie! Wielkie miasta na wybrzeżach mórz i oceanów znajdą zupełnie nowe, tanie metody destalinizacji, bez konieczności parowania i przerobią wodę słoną na pitną w czasie rzeczywistym. Każde położone na wybrzeżu miasto będzie mogło to robić.
Taki wynalazek odmieni wtedy wasz sposób myślenia o dostępności wody pitnej. Czy rozumiecie, jak to działa, kiedy ulega zmianie sam paradygmat, wtedy to, co stanowiło problem, przestaje być problemem? Zatem potrzebujecie zmiany paradygmatu.
A co zrobicie na Ziemi wobec konieczności zmiany systemu dostawy prądu, która obecnie odbywa się poprzez sieć elektroenergetyczną? Sieć zasilania przecież zaczyna szwankować. Nie sposób ją utrzymać, populacja rośnie za szybko. Poza tym, w obliczu nadchodzącego zimna, taka sieć będzie zawodna i nie do utrzymania. Dostawa elektryczności jest więc zagrożona. Już wcześniej wam o tym mówiliśmy. Może niektórzy z was już nawet dzisiaj byli świadkami przerwy w dostawie prądu? [Kryon się śmieje] Kochani, tutaj jest to zjawisko bardzo powszechne. W tym kraju ciężko jest utrzymać funkcjonującą sieć zasilania, zatem istnieje tutaj pewien właściwy systemowi problem. I co się tutaj z tym robi? Ciągnie się więcej przewodów! Buduje więcej elektrowni! Używa się więcej paliwa do produkcji prądu! A co wy na to, jeśli wam powiem, że cały ten problem dostawy prądu przy pomocy sieci zniknie? I skończą się druty! To już nadchodzi, bowiem w nowym paradygmacie generacja prądu zostanie zmodyfikowana na kilka sposobów. Zniknie problem z dostawą, bowiem produkcja prądu przestanie być scentralizowana. Zbliża się decentralizacja dostawy prądu! Elektryczność będzie się produkować na potrzeby jednego sąsiedztwa, fragmentu dzielnicy, tylko na potrzeby tego sąsiedztwa. Produkcja prądu zupełnie się zmieni także dlatego, że przestanie bazować na wszystkim, czego obecnie używacie do wytwarzania energii elektrycznej. Już wcześniej zdradzaliśmy wam jedną z tajemnic tzw. darmowej energii elektrycznej, jako przyczynek do waszej dyskusji na ten temat. Produkcja darmowej energii wymaga magnetyzmu. Magnesy są na zawsze. One przekazują energię metodą pchania i ciągnienia, nie wyczerpują się przez dosłownie tysiące lat i nic nie kosztują. Na to jest sposób i to wszystko osiągniecie w przyszłości: Dostatek wody pitnej i prądu!
A co zrobicie z problemem eksplozji populacji? Zwracam się teraz do zebranej przede mną grupy w Indiach. Słuchający przekazu nie doświadczyli tego, co wy na wycieczce wczoraj, przedwczoraj i dzień przed tym. Po wyjściu z hotelu wielu z was odruchowo zakrywa nos i usta. Tutaj panuje wielkie zanieczyszczenie, które często spowija miasto zaćmiewającym słońce całunem. Lądujące samoloty dostają raport widoczności, który jest odmienny od takich raportów w innych miejscach, bowiem tutaj warunki widoczności rzadko zależą od pogody, a częściej od smogu. poza tym to miejsce jest przeludnione. Co więcej, religia tego regionu — zorganizowany system wiary — głosi świętość życia oraz uważa, że wielodzietność jest pożądana. A przecież w tym kraju mieszka jedna piąta populacji całej Ludzkości! Co roku przybywa tutaj więcej Ludzi niż liczy cała populacja Australii. No i co z tym robić? Wątpiący Tomasz w was pyta: „No właśnie, czy i na ten problem istnieje jakiś wynalazek?” Wam się wydaje, że wynalazczość mało tutaj wniesie. Macie rację, ale nie bierzecie pod uwagę tego, czego nie wiecie.
Pragnę, abyście na chwilę się nad czymś zastanowili, to jest coś, co wam się wydaje, że może się stać, choć ja wam mówię, że tak będzie. Tutaj chodzi o przewartościowanie systemu wiary. Podczas naszej wycieczki powtarzałem wam, że w tym regionie znajduje się Źródło. Ziemia w tym miejscu podtrzymuje koncepcję Jedności, zwrotu ku własnemu wnętrzu oraz ideę samorealizacji bardziej, niż oddawanie czci prorokowi na zewnątrz. Jest to system wiary najlepiej oddający Prawdę tego, co wam dyktuje własne Wyższe Ja oraz co staramy się wam powiedzieć spoza drugiej strony zasłony, bowiem przechodzicie obecnie z niższego poziomu świadomości na wyższy. Rozwiązanie wszystkich problemów, z którymi borykają się współczesne Indie, a które wynikają z systemu wiary, same się rozwiążą dzięki... hinduizmowi! Posłuchajcie, za parę lat usłyszycie o rosnącym tutaj pewnym ruchu. On już się rozpoczął. Jest to nowy rodzaj filozofii obnażający pewną dychotomię i ta filozofia pochodzi od młodych. Młodzi Hindusi bardzo wierzą w Jedność, ale rozglądając się wokół, widzą pewną niespójność, której nie dostrzegają ich rodzice. Mówią: „Wierzymy w świętość życia, wierzymy w świętość wszystkiego, co żyje — Ludzi, zwierząt i samej Gai — wyznajemy świętość i piękno tego wszystkiego, ale jednocześnie wiemy, że to wszystko także zatruwamy, a taki stan rzeczy godzi w samo sedno hinduizmu!”
Im więcej Ludzi dojdzie to takiego zrozumienia, tym szybciej zmieni się ich mentalność, znajdą się fundusze na ochronę środowiska oraz zacznie się głosować na tych, którzy widzą konieczność oczyszczenia środowiska szybciej i dokładniej niż kiedykolwiek dotąd. Wszystko to będzie miało właśnie podłoże religijne. Co więcej, Ludzie się zorientują, że choć życie jest święte, to w dużych skupiskach ono się tylko polepszy, jeśli owe skupiska nie będą aż tak przeludnione! A jak to osiągnąć? Mieć mniej dzieci! [Kryon się śmieje] Czy widzicie, jak to kółko się zamyka? Nie jest to ruch odgórny, z inicjatywy rządu, tutaj nie pomogą wynalazki, to wyniknie z centralnej doktryny samego hinduizmu o świętości i Jedności życia. Dopiero kiedy Ludzie sami zrozumieją, że swoim postępowaniem godzą w fundament hinduizmu, sprzeniewierzają się świętości i jedności wszystkiego co żyje, wówczas sprawy się odmienią. Jest to świetny przykład ewolucji świadomości ludzkiej, właśnie na podstawie doktryny Jedności. Dopiero dzięki niej, ludzie oczyszczą atmosferę, zredukują przyrost naturalny, powoli doprowadzając go do dającego się regulować poziomu.
Tak właśnie działa wyższa świadomość. Jej działanie następnie rozleje się na całą planetę. Kochani, a w procesie tych wszystkich zmian wojna nawet nie przyjdzie nikomu do głowy! Wszystko to wejdzie w życie w przeciągu przynajmniej dwóch pokoleń. Wszystkie państwa na świecie przyjmą nawet wspólną deklarację uznającą wojnę za niehumanitarny akt uwłaczający godności ludzkiej. „Wojna to już nie my”: tak brzmi deklaracja wyższej świadomości na planecie w okresie przejściowym. Jest to tylko jeden przykład tego, czego możecie oczekiwać.
Żyjecie w trudnych czasach, bowiem stare wciąż się jeszcze ściera z nowym. Dopiero niedawno przeszliście przez rok 2012. Przez pewien czas stare się będzie wciąż zmagało z nowym; oczekujcie więcej takich starć, jednak powoli światło i Jedność staną się jedyną drogą. Dostrzegą to nawet ci, którzy wcale nie są wierzący bowiem to im się będzie wydawać bardzo oczywiste. Tak wygląda druga strona zagadnienia dojrzewania Ludzkości do faktu, że Jedność jest logiczna i wcale nie trzeba jej nikomu tłumaczyć ani być religijnym, żeby to zrozumieć. Czy rozumiecie, że w przyszłości dla większości Ludzi, wszystko to będzie po prostu oczywiste i logiczne? Nikt z nich nie będzie musiał się tego dowiadywać od Kryona ani być religijnym. Tak czy inaczej, wszyscy rozpoznają prawdę Jedności i odpowiednio się dostroją. Ciąg dalszy nastąpi.
I tak jest.
Kryon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...