Strony

środa, 29 grudnia 2021

WIELKIE DZIEŁO

 

WIELKIE DZIEŁO
ASTROLOGICZNE I NUMEROLOGICZNE SPOJRZENIE NA ROK 2022
cz. 1
Aby świadomie przygotować się do tego, co przyniesie rok 2022, okiem numerologii i astrologii wedyjskiej stopniowo przyjrzymy się niektórym tematom, jakie odsłaniają nam układy planet i gwiazd.
Numerologiczne jest to rok osadzony w wibracji liczby 6 (2+0+2+2), więc główny ton nadaje mu planeta Wenus. I rzeczywiście, 18 stycznia 2022 r Północny Węzeł Księżyca (Rahu) wkroczy do znaku Byka zarządzanego przez tę planetę i pozostanie w nim do połowy 2023 r. (astr. zach.). Po przeciwnej stronie Południowy Węzeł Księżyca (Ketu) znajdzie się w Skorpionie – znaku transformacji, życia i śmierci, głębi i złożoności naszej psychiki z symbolicznym dla niego żądłem i trucizną. W numerologii wibracja 2 wskazuje na to, jak ważna staje się współpraca z drugim człowiekiem, relacja z samym sobą i oddanie drugiemu. Pokazuje też ogromną intuicyjność, wrażliwość, uczuciowość, emocjonalność oraz potrzebę obdarzenia kogoś troską i opieką. Wielokrotność tej liczby wzmaga jej działanie i podpowiada nam, że na różnych płaszczyznach otrzymamy w tym roku to, co jest nam najbardziej potrzebne dla rozwoju duchowego.
Liczba 22 zwana jest wibracją Wielkiego Architekta, który tworzy dzieło w sposób, który zmienia życie innych ludzi, znajduje przełożenie na gruncie praktycznym i niesie trwałą wartość. Na duchowym poziomie Wielki Architekt stanowi most pomiędzy naturą boską i ludzką. Kiedy pozostajemy w kontakcie z szacunkiem i miłością do całego stworzenia, jesteśmy w stanie pomóc innym w ich duchowej transformacji. Liczba ta przyprowadza potężne istoty, które dzięki znaczącym wysiłkom będą w stanie połączyć ludzi, pomysły i zasoby, a więc wszystko to, co jest niezbędne do realizacji planów. Zawarta jest tutaj intuicyjność oraz praktycyzm, które pozwalają zrozumieć ludzi z różnych środowisk i efektywnie z nimi współpracować po to, by doprowadzić ich do osiągnięcia wspólnego celu.
Wenus to planeta miłości, piękna i sztuki i podobnie jak numerologiczna szóstka niesie częstotliwość harmonii, rodziny i odpowiedzialności. Sprawy związków i naszych relacji z drugim człowiekiem staną się szczególnie istotne w drugiej połowie marca 2022 r., gdy Ketu wkroczy do nakszatry Vishakha w części objętej znakiem Wagi (syd.). Wenus reprezentuje wzrok, słuch, węch, dotyk i smak. Jej wyższą manifestacją jest jednak wyjście poza barierę pięciu zmysłów i przekroczenie doświadczania rzeczywistości w sposób „namacalny”, a w to miejsce sięgnięcie po to, co boskie – intuicyjne, odnoszące się do szóstego zmysłu.
Rok 2022 pozwoli nam zrozumieć, że prawdziwe bezpieczeństwo nie leży w tym, co posiadamy a w naszych sercach. Dlatego sytuacje, jakie nam przyniesie będą stanowiły impuls do tego, by odciąć się od zależności emocjonalnych i ekonomicznych. Zachęci nas do wzmocnienia poczucia własnej wartości, przezwyciężenia starych przekonań i zbudowania wartości, które pozwolą nam osiągnąć stabilizację w życiu osobistym i na polu finansowym.
Wenus jest naturalnym władcą dwóch domów astrologicznych – drugiego związanego z rodziną, poczuciem bezpieczeństwa, finansami, dobrami materialnymi, oszczędnościami i wyznawanymi wartościami oraz siódmego reprezentującego umowy, zobowiązania i nasze relacje z drugim człowiekiem. Co ciekawe, oba te domy w astrologii wedyjskiej zwane są „maraka”, czyli przywodzącymi „śmierć” - uwolnienie. Aby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje, z pomocą przychodzi obserwacja i wiedza na temat jednej z astronomicznych właściwości Wenus. Otóż gdy planeta ta orbituje za Słońcem, znika z naszego pola widzenia, jednak po pewnym czasie znów staje się widoczna. To fizyczne wydarzenie jest nie tylko wskazówką do zrozumienia Wenus, ale też nieskończonego cyklu życia i śmierci, narodzin i umierania.
Wenus posiada moc przywracania życia - „wskrzeszania zmarłych”. Jest to aktualne już i będzie nadal w pierwszych dwóch miesiącach roku 2022, gdy planeta przemieszcza się przez część nieba zwaną Uttara Ashada, ramię w ramię z Plutonem - planetą głębokiej transformacji, władcą Skorpiona. Do końca stycznia Wenus wykonuje ruch retrogradacyjny, który przyprowadza dawne wspomnienia i nieuleczone kwestie związane z niskim poczuciem własnej wartości, brakiem szacunku oraz miłości wobec siebie i drugiego człowieka. Mamy okazję spojrzeć na te zagadnienia jeszcze raz, pozwolić umrzeć pokusom, wstydowi czy żalom, czyli uzdrowić w sobie to, co doskwiera, a co jakiś czas przy takiej okazji wypływa na powierzchnię.
W znaku Byka, w nakszatrze Bharani, której przypisana jest Wenus, przebywa także Uran – władca Wodnika, pokoleniowa planeta postępu technologicznego, prądu, przepływu energetycznego, inspiracji, wolności, rewolucji, wszelkich niespodzianek i nieoczekiwanych zmian. „Nagle” jest jednym z najbardziej trafnie opisujących słów na to, jak działa ta planeta.
Bharani zarządzana jest przez Yamę – Boga Śmierci i Sprawiedliwości. Podobnie jak Uran, nakszatra ta reprezentuje rewolucję, której celem jest odejście od przestarzałych wzorców. Jej energia skłania do walki o sprawy społeczne i sprawiedliwość. Uczy, że nowe życie i nowe koncepcje powstają dopiero po tym, jak rozwiązane zostały te, które się nie sprawdziły. Ponieważ zmiana jest niełatwym procesem, w okresie aktywności nakszatry Bharani człowiekowi przychodzi przejść przez bardzo wymagające etapy życia. Towarzyszy mu poczucie wyobcowania i niedopasowania do środowiska, w którym się znajduje. Zauważa, że wprowadzane zasady, przepisy i regulacje w ogóle mu nie służą - jakby zupełnie nie była to już rzeczywistość, w której chce się dalej tworzyć i rozwijać. Poprzez zachodzące wokół wydarzenia, egzystencja przymusza go do zbuntowania się i autentycznego opowiedzenia się za sprawami bliskimi istocie człowieczeństwa. Ponieważ dotyczą też one różnych obszarów życia i jestestwa, próby naruszania wolności czy wręcz gwałcenia praw uniwersalnych prowadzą do licznych i masowych protestów. Bharani to nakszatra męstwa, dyscypliny, wytrzymałości, stanowczości i cierpliwości, dlatego człowiek widząc jak wielką zmianę one przynoszą, jest zdecydowany stawić czoła rzucanym mu wyzwaniom.
Istniejące choć powoli odchodzące już systemy niespokojnie wciąż patrzą bronić swych interesów i zachować status quo. Poprzez napięciowy aspekt kwadratury Urana z Saturnem do marca 2022 na różne sposoby człowiek napotka jeszcze szereg ograniczeń i zmierzy się z tarciem pomiędzy tym, co tradycyjne a tym co postępowe. Transformacja systemów mocno uwypuklona została koniunkcją Saturna i Plutona w Koziorożcu, w nakszatrze Uttara Ashada u progu 2020 r.
Koziorożec reprezentuje piramidę władzy, która wraz z ogromnym wzrostem świadomości wywołanym koniunkcją Jowisza i Saturna w Wodniku w 2021 r. powoli od dołu zaczyna się roztapiać. Dzieje się tak, ponieważ miliony ludzi na całym świecie otwarcie buntują się przeciwko nakładanym restrykcjom mówiąc im wyraźne „NIE”.
Z czasem coraz więcej ludzi odchodzić też będzie z instytucji systemowych nie chcąc wyrażać zgody na współpracę z jakimikolwiek formami represji. Wielu nie zgodzi się na to, by wykonywać dyktowane polecenia nawet pod groźbą utraty pracy. Im więcej ludzi przejmie odpowiedzialność we własne ręce, w sobie odnajdzie autorytet i przestanie oddawać władzę w ręce sił zewnętrznych, tym sprawniej jako ludzkość odzyskamy własną moc i zaczniemy tworzyć świat, w jakim zawsze pragnęliśmy żyć. Potężne znaczenie niesie tutaj nazwa nakszatry Uttara Ashada, która z sanskrytu oznacza „późniejsze zwycięstwo”. Gdy obudzimy się rankiem 1 stycznia 2022 r. to właśnie w niej na samym ascendencie posadowiony będzie Pluton, Merkury i Wenus.
Pierwsze miesiące 2022 r. nadal będą niosły energie saturniczne, gdyż w znakach tej planety znajdować się będą Słońce, Wenus, Merkury, Mars, Saturn i Pluton. Dalej trzeba spodziewać się nacisków i nakładania kolejnych restrykcji. W niektórych krajach sprawy posunięte są już tak daleko, że wprowadzane są kary więzienia dla ludzi, którzy nie godzą się na poddawanie działaniom, które stoją w sprzeczności z wartościami, które wyznają. Jest to nadal czas ogromnej próby sił, jednak trzeba nam wiedzieć, że jedynym sposobem na pohamowanie tyranii, jest po prostu nie uleganie jej i nie przyzwalanie na nią. Dopóki my nie zwrócimy się do własnej wewnętrznej mądrości, dopóty siły kontroli nadal będą naciskać, godząc w kolejne cenne dla nas wartości i odbierając nam po kolei jakiekolwiek już prawa do decydowania o sobie, swoim ciele, swoich dzieciach, swoim dobytku i swoim życiu. W tej wojnie toczącej się o naszą świadomość, zachowanie wolności nie wymaga wiele – trzeba jedynie wskrzesić w sobie tę zwyczajną ludzką odwagę, by mówić „NIE” sprawom, na które nie wyrażamy zgody.
W ten sposób obdarzamy szacunkiem nie tylko siebie, ale i kształtujemy świat, w jakim będą żyły nasze dzieci - razem, wspólnymi siłami tworząc owo Wielkie Dzieło Architekta. 🤝
c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...