Pan
Surija
21
grudnia 2008 roku
JA JESTEM który
JEST Surija, przybyłem znów do was z samego centrum tego wszechświata, z
Wielkiego Centralnego Słońca.
Przybyłem
na skrzydłach miłości jaką do was odczuwam dzieci Ziemi. Kocham ludzkość Ziemi
i każde nasze spotkanie z wami stanowi dla mnie ważny moment zbliżający was do
mnie, zbliżający nasze światy.
Przeleciałem
przestrzeń oddzielająca nasze światy i zastanawiałem się nad tym jak niewiele
potrzeba aby zaszły zmiany o których mówimy, by ludzkość zdążyła pokonać
negatywne stany swojej świadomości i wyjść w przestrzeń wszechświata.
Jak
żal mi że nie mogę przynieść wam tego stanu nieskończonej Wolności i
bezgranicznej Miłości w którym przebywam. Jak żal mi że tak niewielu z was dzieci
Ziemi, będzie mogło przeczytać to moje przesłanie.
Przyszłość
waszej planety zależy od tego na ile zdążycie w przyszłości być odbiornikami
subtelnych energii, subtelnych wibracji, jakimi pełen jest cały kosmos. Od tego
jak skutecznie będziecie mogli dostrajać się do subtelnych światów, zależna
będzie skuteczność przejścia Ziemi na nowy poziom ewolucyjny. Uwierzcie mi iż
istnieje ogromna liczba wyższych/lepszych światów. I światy te czekają na was i
otwarte są dla was do zwiedzania. Sami przytrzymujecie proces rozwoju
ewolucyjnego. To wy sami odgradzacie siebie od tego co lepsze, co istnieje w
tym wszechświecie.
Tak
wielkiej ilości dusz dala schronienie wasza planeta. Naprawdę stanowicie dla
nas bezcenny dar. Wyobraźcie sobie że przychodzicie do przedszkola, do klasy
dla żłobka i spotykacie ciekawskie i otwarte spojrzenia dzieci. Wasze dusze
wtedy gdy mogę spotykać się z nimi na subtelnym planie, patrzą na mnie właśnie
takim spojrzeniem, pełnym pragnieniem wiedzy, miłości, otwartości.
Wasza
fizyczna otoczka ukrywa inaczej bardzo bezbronną dziecięcą duszę. Zmuszeni
jesteście grać na waszym świecie rolę dorosłych ludzi, lecz wasze dusze tak jak
wcześniej pozostają spragnione wiedzy, delikatne i płoche. Wasza dusza stanowi
wasze wewnętrzne dziecko, mieszkające wewnątrz was. Jak dobrze byłoby gdybyście
czasami przesyłali miłość waszej duszy, rozmawiali z nią, zatroszczyli się o to
czy czegoś jej nie trzeba.
Czasami
wasze dusze cierpią w nieznośnych warunkach istniejących w waszym świecie. I
gdybyście mogli usłyszeć o co was prosi wasza dusza, usłyszycie że spragniona
jest ona by wyzwolić się z ograniczeń istniejących w waszym świecie i wydostać
się w przestrzeń wszechświata.
Niestety,
z powodu karmy nagromadzonej w licznych wcieleniach zmusza was być przywiązanymi
do Ziemi. I do czasu gdy nie skasujecie waszej karmy, będziecie jeńcami planu
fizycznego planety Ziemia. Gdy tylko ciężar karmiczny się wyzeruje, będziecie
mogli odczuć życie po nowemu i każda minuta życia będzie dostarczała wam
radości i błogości. Odejdą strach, przywiązania i będziecie mogli znów stać się
ciekawskimi dziećmi i z radością wchłaniać Boską Naukę.
Jest
wam teraz ciężko ponieważ dni zostały zagęszczone i czas został przyspieszony.
Niewiele czasu zostało i w tym czasie należy dożo uczynić. Dlatego nawet gdy
nieczyste myśli i nastrój odwiedzają was, zróbcie wysiłek nad sobą i pozbądźcie
się całego smutku i zmartwienia. Wasze uwolnienie polega na tym żebyście ciągle
mogli odczuwać wywyższony stan świadomości. Gdy wasze wibracje są wyższe, zachowujecie
współbrzmienie z Wyższymi światami i jest wam lżej zachować kierunek w waszym
życiu. Zastanówcie się nad tym że możecie pomóc wielu duszom znajdującym się
wokół was i potrzebującym waszej pomocy. Nie wiedza oni o Nauce i nie pamiętają
skąd przyszli i dokąd podążają. Bezsensowność istnienia pogrąża ich w robieniu
wielu błędów, marnowaniu czasu i Boskiej energii.
Wasz
świat potrzebuje Światła, Miłości, wysokich wibracji wyższych oktaw. I każdy z
was, mój kochany, może zostać dla waszego świata źródłem radości, szczęścia,
Światła i Dobra. Pozostaje wam tylko podjąć decyzję pomagania każdemu kto
potrzebuje waszej pomocy, lecz nie z powodu chęci zasłużenia na wdzięczność
lecz z potrzeby serca, potrzeby duszy.
Wasz
świat potrzebuje przewodników/kanałów Boskiej energii. Zastanówcie się nad tym
jak lepiej byłoby dla was gdybyście przestali narzekać na swoje
ograniczenia/(złą sytuację) i wybrali dla siebie inną rolę, rolę przewodnika
energii Wyższych światów do waszego świata.
Przychodzę
w tym dniu napełnić wasze serca radością, szczęściem i pokojem. Wiedzcie iż nie
jesteście sami. I okres czasu w jakim się obecnie znajduje planeta wkrótce się
zakończy. Będzie to podobne do tego jak po zimie nadchodzi wiosna. Słonce
waszej świadomości powołane jest by oświetlać ciemność waszego świata. Dlatego
zawsze gdy jest wam ciężko, nie starcza wam energii, przypomnijcie sobie o
zmiłowaniu współbrzmienia z Wielkim Słońcem Centralnym [1], które zostało wam
darowane w poprzednim roku. Ja zrobię wszystko co w moich siłach żebyście mogli
korzystać z tej dyspensacji w następnym roku i do czasu gdy wasz świat nie
przejdzie ciemnego okresu swojego rozwoju.
Warunki
w których zmuszeni jesteście istnieć, wytworzone zostały w ciągu milionów lat.
Teraz przed nami stoi niełatwe zadanie podnieść wibracje planety z możliwie
najmniejszymi stratami. Bardzo liczę na waszą pomoc jaką jesteście w stanie nam
okazać. Mam nadzieję że zdążycie wytrzymać jeszcze więcej i zachowacie
wywyższony stan swojej świadomości przy dowolnych trudnościach.
Im bardziej
zdolni jesteście utrzymać wewnętrzny pokój i harmonię przy zewnętrznym chaosie
i dysharmonii, tym wyższy jest poziom waszych duchowych osiągnięć.
Były
czasy gdy na polach bitew walczono o Boskie Prawdy i Boską Sprawiedliwość.
Teraz jest wam znacznie trudniej ponieważ nie ma pola bitwy, lecz powinniście
wytrzymać gigantyczne napięcie bitwy zachodzącej w waszym świecie. Po prostu
bitwa ta przeszła na inny poziom. Zmuszeni jesteście wysilać się w sądach, w
różnych organizacjach, w waszych relacjach z bliskimi, kolegami, sąsiadami.
Skala tej bitwy wcale się nie pomniejszyła. Pole bitwy przyszło prosto do
waszego domu.
Kochani,
wszystko zależy od tego na ile zdążycie utrzymać wasza świadomość na najwyższym
poziomie w najtrudniejszych sytuacjach życiowych.
Przezwyciężając
siebie zmieniacie sytuacje zewnętrzną, zmieniacie wasz świat.
JA JESTEM który
JEST Surija.
[1]
Nowe Boskie ułaskawienie, 30 Grudnia 2007, Pan Surija
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz