Strony

środa, 27 listopada 2019

Życie po życiu II Rozdział 14: Inspiracja Duch

 Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst

 II Rozdział 14: Inspiracja Ducha (SPIRIT INFLUENCE)

Większość ludzi ma zwyczaj patrzeć na świat duchów i świat ziemi jako na dwa odrębne, odrębne i odrębne płaszczyzny. Uważają te dwa światy za niezależne od siebie, odcięte od siebie i oba całkowicie niedoinformowane lub nieświadome tego, co robią inni. To, że świat duchowy mógłby mieć jakikolwiek wpływ na świat ziemski na korzyść tego ostatniego, jest całkowicie fałszywe przez stan powszechnego nieporządku, który istnieje na całym świecie ziemskim.

Jest jeszcze jedna szkoła myślenia, składająca się z tych, którzy dokonali powierzchownej analizy tego, co nazywają okultyzmem. Ci ludzie wierzą, że świat ziemski, będąc bezspornie bardzo ziemski, a świat duchowy bezspornie bardzo duchowy, te dwa światy są z tych powodów automatycznie odcięte od czegoś takiego jak komunikacja wewnętrzna.

Obie te linie myślenia są niewątpliwie błędne. Dwa światy, wasz i nasz, są w ciągłej i bezpośredniej komunikacji i jesteśmy w pełni świadomi tego, co dzieje się na planie ziemskim przez cały czas. Nie mówię ani przez minutę, że wszyscy wiemy, co się z wami dzieje. Ci z nas, którzy są w aktywnej komunii z wami, są zaznajomieni z waszymi osobistymi sprawami i sprawami waszego świata w ogóle. Podczas gdy reszta z nas tutaj, którzy nie mają dalszego aktywnego zainteresowania na planie ziemskim, odkąd go opuściliśmy, może nie być świadoma wielu rzeczy z nim związanych, te mądre istoty w wyższych sferach są w posiadaniu całej wiedzy o tym, co dzieje się na Ziemi.

Chciałbym wskazać jeden lub dwa kanały, przez które wywierany jest wpływ świata duchowego na świat ziemski.

Po pierwsze, możemy wziąć ten wpływ w sposób osobisty.

Każda dusza, która urodziła się i ma się urodzić na planie Ziemi, przydzieliła mu - lub jej - Przewodnika Ducha. W minionych wiekach niektóre z tych idei musiały przefiltrować się do umysłów wczesnych kościołów, ponieważ przyjęły pobożną koncepcję dawania każdemu wcielonemu człowiekowi niewidzialnego obrońcy, którego nazwali 'Aniołem stróżem'. Aniołowie Stróżowie znaleźli niekiedy drogę do sztuki współczesnej, gdzie artyści narysowali nieco powolną jednostkę zamieszkującą w lśniących białych ubraniach i podtrzymującą z jego ramion parę ogromnych skrzydeł. Cała koncepcja sugerowałaby poprzez swoje implikacje oddalenie lub wielką przepaść, pomiędzy Aniołem Stróżem a duszą, której miał pilnować. Jeden z nich mógłby powiedzieć, że nie byłby w stanie zbliżyć się do swojego ładunku z powodu ekstremalnego duchowego wyrafinowania z jednej strony, a z drugiej odpychania ziemskiej obrzydliwości.

Zmieńmy ten niedokładny obraz mózgu artysty w coś bardziej praktycznego.

Przewodniki duchowe stanowią jeden z największych rozkazów w całej organizacji i administracji świata duchowego. Żyją w swoim własnym królestwie i wszyscy żyli przez wiele wieków w świecie Ducha. Pochodzą z każdej narodowości istniejącej na płaszczyźnie ziemskiej i funkcjonują niezależnie od narodowości. Wiele z nich pochodzi z krajów wschodnich, a także z północnoamerykańskich Indian, ponieważ zawsze było tak, że mieszkańcy tych regionów świata ziemskiego byli i są już sami w posiadaniu darów psychicznych, a zatem byli świadomi wzajemnych relacji między naszymi dwoma światami.

Główny Przewodnik jest wybierany dla każdego człowieka na planie ziemskim zgodnie z ustalonym planem. Większość Przewodników jest temperamentalnie podobna do swoich podopiecznych w subtelnych naturach tych ostatnich, ale co najważniejsze, przewodnicy rozumieją i współczują niepowodzenia swoich podopiecznych. Wielu z nich rzeczywiście miało te same błędy, gdy byli wcieleni, a wśród innych użytecznych usług starają się pomóc swoim podopiecznym przezwyciężyć te błędy i słabości.

Wielu z tych, którzy praktykują komunikację ze światem duchowym, spotkało już swoje Przewodniki duchowe i są w bliskim kontakcie z nimi. I rzeczywiście są szczęśliwi. Przewodnicy również nigdy nie są szczęśliwsi niż wtedy, gdy ustanowili bezpośrednią więź z tymi, którym pomagają kierować swoim życiem. Można by bezpiecznie powiedzieć, że zdecydowanie większa liczba Przewodników Duchowych wykonuje swoją pracę w sposób nieznany tym, którym służą, a ich zadanie jest o wiele cięższe i trudniejsze. Ale są jeszcze inni, których życie na Ziemi praktycznie uniemożliwia ich Przewodnikom zbliżenie się w rozsądnej odległości od nich. Naturalnie zasmuca ich to, że widzą błędy i głupoty, w które pogrążają się ich ładunki, i że są zmuszeni stanąć na uboczu z powodu grubej ściany materiału, który sami zbudowali wokół siebie. Takie dusze, kiedy w końcu przybędą do świata Ducha, budzą się do pełnego uświadomienia sobie tego, co przeoczyli podczas swojego ziemskiego życia. W takich przypadkach praca Przewodnika nie pójdzie na marne, bo nawet w najgorszych duszach przychodzi okazja, jakkolwiek przemijająca, kiedy mówi sumienie, i to zazwyczaj Przewodnik Duchowy wszczepił lepszą myśl w mózg.

Nigdy w jednej chwili nie można myśleć, że wpływ Przewodnika Duchowego przeczy lub narusza posiadanie lub wyrażanie wolnej woli. Jeżeli na planie ziemskim miałbyś obserwować kogoś, kto miałby zrobić fałszywy krok w kierunku strumienia ruchu na drodze, fakt, że wyciągnąłeś rękę, aby go powstrzymać, w żaden sposób nie przeszkodziłby w wykonywaniu przez niego wolnej woli. Przewodnik duchowy będzie starał się udzielać rad, kiedy jego rady mogą być przekazane na jego koszt; będzie starał się poprowadzić go we właściwym kierunku wyłącznie dla jego własnego dobra i pozostaje to dla niego, przy wykonywaniu jego wolnej woli, aby skorzystać z tej rady lub ją odrzucić. Jeśli zrobi to drugiemu, może obwiniać siebie tylko wtedy, gdy ogarnie go nieszczęście lub kłopoty. W tym samym czasie, Przewodnicy Duchowi nie są po to, by żyć za niego życiem człowieka. Że musi zrobić to samemu.

Stało się to nawykiem wśród pewnej klasy jednostek na planie ziemskim - ośmieszać całe ustanowienie Przewodników Duchowych. Z pewnością nadejdzie czas, kiedy gorzko pokutują za swoje głupoty i tego dnia spotkają się w świecie Ducha ze swoim własnym Przewodnikiem, który prawdopodobnie wie więcej o swoim życiu niż oni sami! My w świecie duchowym możemy pozwolić sobie na przechodzenie przez takie śmieszności jak ta, ponieważ wiemy, że nadejdzie dzień, w którym przyjdą do świata duchowego, a wielkim jest wyrzuty sumienia - i w wielu przypadkach użalanie się nad sobą - tych, którzy w swojej rzekomej mądrości zrobili z siebie głupców.

Oprócz Przewodników Duchowych, istnieje jeszcze jedno płodne źródło wpływu, które wywodzi się ze świata Ducha. Opowiadałem na przykład, w jaki sposób ręce ziemskich lekarzy będą prowadzone, podczas wykonywania operacji, ręką lekarza duchowego. W wielu innych dziedzinach życia natchnienie Ducha jest kontynuowane w taki sam sposób, w jaki było kontynuowane od zarania dziejów. Wcielony człowiek naprawdę niewiele może zrobić z siebie i jako pierwszy zdaje sobie z tego sprawę, kiedy przychodzi tu żyć. Człowiek może wykonywać pewne mechaniczne czynności z precyzją i dokładnością. Potrafi namalować obraz, potrafi grać na instrumencie, potrafi manipulować maszynerią, ale wszystkie najważniejsze odkrycia, które służą samolotowi ziemskiemu, przyszły i zawsze będą przychodzić ze świata Ducha. Jeśli człowiek, wykorzystując swoją wolną wolę, zdecyduje się położyć te odkrycia u podstaw, to może sobie podziękować za następujące po nich klęski. Inspiracja, oddana jakiejkolwiek przyczynie lub dążeniu, pochodzi ze świata Ducha i znikąd indziej. Jeśli jest to dla dobra ludzkości, źródło jest równie dobre; jeśli natchnienie nie jest oczywiście dla dobra ludzkości, to źródłem jest niewątpliwie zło, które człowiek ma w swoich rękach, jakie źródło natchnienia sobie pożyczy - dobru czy złu.

Będziesz pamiętał, jak powiedziałem ci, że osoba jest dokładnie taka sama duchowo w chwili po tym, jak "umarła", jak była przedtem. Nie dokonuje się żadna natychmiastowa zmiana, aby zamienić ziemskie życie zła w dobro.

Jeden Kościół prawosławny jest zdania, co również jest nieomylną nauką, że ci z nas, którzy wracają na płaszczyznę Ziemi i ujawniają swoją obecność, są diabłami! Szkoda, że Kościół jest tak ślepy, bo można powiedzieć, że próbuje nieskutecznie stłumić Siły Dobra, ignorując prawdziwe Siły Zła. Gdyby zachęcali Siły Dobra, aby przyszły do nich, Siły Zła wkrótce zostałyby wysłane do lotu. Kościoły, niezależnie od ich wyznania, cierpią z powodu okropnej ignorancji. Przez wieki, aż do chwili obecnej, poszły one własną ślepą, ignorancką drogą, rozpowszechniając fantastyczne nauki w miejsce prawdy i torując drogę, przez wszechświatową ignorancję spłodzoną z takich fałszywych nauk, aby Siły Zła mogły działać.

Pastor Kościoła wykonuje usługi i urzędy przepisane przez jego szczególną sektę i tłumi wszelkie natchnienie trzymając się całkowicie fałszywych wyznań i dogmatów. Gdyby był przesłuchiwany w tej sprawie, odpowiedziałby, że wierzy w natchnienie - w sposób niejasny, odległy. Na dłuższą metę będzie miał mniejsze kłopoty z pożyczaniem myśli religijnych jakiegoś innego wcielonego człowieka i polegał na swojej własnej sprycie w odniesieniu do jakiejkolwiek oryginalnej myśli. Ale sugerowanie, że świat duchów ma jakikolwiek wpływ na świat Ziemi inny niż zło, byłoby całkowicie sprzeczne z jego zasadami.
Jest to dziwny nawyk umysłu, który utrzymuje się w przekonaniu, że to właśnie Frces of Evil ze świata Ducha starają się sprawić, aby ich moc była odczuwalna na planie ziemskim. Siły Zła są przyporządkowane siłom, które, jak się wydaje, są zaprzeczane Siłom Dobra. Dlaczego? I dlaczego Kościoły śmiertelnie boją się 'spróbować duchów' - jak to zaleca się im w tej samej książce, na której tak bardzo polegają? Ignorują ten tekst i wskazują palcem ostrzegawczym rzekomą Kobietę z Endor.

Świat Ducha pracuje nieustannie, aby jego moc, siła i obecność były odczuwalne dla całego świata, nie tylko w sprawach osobistych, ale poprzez jednostki, w szerszą sferę dla dobra narodów i polityki narodowej. Ale tak niewiele można zrobić, ponieważ drzwi są zazwyczaj zamknięte dla wyższych istot świata Ducha, których zakres widzenia, mądrość, wiedza i zrozumienie są ogromne. Pomyśl o złu, które mogłoby zostać zmiecione z powierzchni Ziemi pod ogromnie dobrym przewodnictwem mądrych nauczycieli ze świata Ducha. Świat Ducha czyni wszystko, co w jego mocy, poprzez ograniczone kanały, które są dostępne. Ale można bezpiecznie powiedzieć, że na planie ziemskim nie ma problemu, który nie mógłby zostać rozwiązany przez pomoc, rady i doświadczenia tych istot, o których właśnie wspomniałem. Ale obejmowałoby to jedną rzecz - ukryte przestrzeganie tego, co doradzali lub zalecali. Wielu przywódców, czy to w sprawach narodowych czy myśli religijnej, którzy są tu z nami w świecie Ducha, jest przepełnionych smutkiem, kiedy patrzy wstecz na zmarnowane możliwości doprowadzenia do rewolucyjnej zmiany na lepsze dla swoich rodaków. Przyzna, że miał ten pomysł w swoim umyśle - nie wiedział wtedy, że przeszkadzał mu w tym świat duchowy - ale pozwolił się uchylić. Te dusze wzdychają dla stanu, w który ludzkość się zdegradowała. W efekcie ludzkość pozwoliła, aby złe siły dyktowały jej życie. Ale ci źli, tak umiłowani przez kościoły, pojawili się w innym kierunku niż ten, który te same kościoły twierdzą, że przychodzą. Mężczyźni i kobiety, którzy praktykują komunikację z nami z całą powagą i powagą, i którzy cieszą się szczęśliwymi spotkaniami ze swoimi duchowymi przyjaciółmi, jak również ze szlachetnymi nauczycielami z wyższych sfer, są oskarżani o kontakty z 'diabłami'. To jest bzdury. Prawdziwe diabły są zbyt zajęte gdzie indziej, w miejscach, gdzie mogą osiągnąć o wiele lepsze rezultaty, ku własnej, złej satysfakcji.

Powiesz, że moje spojrzenie wydaje się raczej pesymistyczne; tak naprawdę świat Ziemi nie jest taki zły, jak go maluję. To prawda, ponieważ udało nam się przedostać do świata Ziemi tylko jedną lub dwie nasze idee, myśli i przykazania. Ale można śmiało powiedzieć, że pomimo wszechświatowego nieporządku na Ziemi, gdybyśmy wycofali każdy element naszego wpływu, świat ziemski w bardzo krótkim czasie zostałby zredukowany do stanu całkowitego i absolutnego barbarzyństwa i chaosu. Powodem jest to, że człowiek uważa, że może się dogadać z własnymi mocami i wolą. Jest wystarczająco zarozumiały, by sądzić, że nie potrzebuje pomocy z jakiegokolwiek źródła. Jeśli chodzi o pomoc ze strony świata duchów - jeśli takie miejsce istnieje - jest to nie do pomyślenia! Jeśli istnieje takie miejsce jak świat Ducha, to jest to w pełni wystarczający czas, aby zacząć myśleć o nim, gdy ktoś tam dotrze. Na dzień dzisiejszy są więc tak wyżsi, że wiedzą wszystko i doskonale radzą sobie z własnymi sprawami bez pomocy zacienionego świata duchowego. A kiedy wielu ludzi przybywa tutaj w tym samym świecie Ducha, który wzgardzili, widzą swoją własną małość i małość świata, który właśnie opuścili. Ale choć świat ziemski jest niewielki, człowiek nadal potrzebuje pomocy w prowadzeniu swoich spraw - i jest to kolejne odkrycie, którego dokonuje, gdy tu przyjedzie.

Świat ziemski jest piękny, a życie na nim również może być piękne, ale człowiek wchodzi do niego i mu zapobiega. Świat duchów jest ponadprzeciętnie piękny, piękniejszy niż umysł człowieka wcielonego może to sobie wyobrazić. Próbowałem pokazać wam rzut oka lub dwa z nich. Ale wasz świat wygląda dla nas bardzo ciemno i staramy się bardzo mocno, aby wnieść do niego odrobinę światła. Staramy się, aby nasza obecność była znana, nasz wpływ był odczuwalny. Nasz wpływ jest wielki, ale jeszcze nie został zwiększony, daleko poza obecny zasięg. Kiedy my i nasz świat zyskają pełną akceptację, wtedy będziecie wiedzieć, co to znaczy żyć na planie ziemskim.

Ale przed nami jeszcze długa, długa droga.


http://www.thenewearth.org/LifeAfterDeath.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...