Strony

sobota, 16 listopada 2019

Życie po życiu CZĘŚĆ II: Świat niewidoczny

 Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, tekst i woda
CZĘŚĆ II: Świat niewidoczny

II - 1: KWIATY

Po przejściu w świat Ducha, jednym z moich najwcześniejszych doświadczeń była świadomość uczucia smutku, nie własnego smutku, ponieważ byłem niezwykle szczęśliwy, ale smutku innych i byłem bardzo zdziwiony, aby wiedzieć, skąd przyszedł.

Edwin powiedział mi, że ten smutek wzniósł się ze świata Ziemi i był spowodowany smutkiem odczuwanym przy moim odejściu. Wkrótce jednak ustał, a Edwin poinformował mnie, że zapomnienie o mnie przez ludzi z planety Ziemia już się rozpoczęło. To samo doświadczenie, mój dobry przyjacielu, jest doświadczeniem, na którym można polegać, aby wzbudzać uczucia pokory, jeśli wcześniej nie było pokory!

Miałem, zapewniam cię, że przywiązywałem dużą wagę do popularności. Odkrycie więc, że moja pamięć szybko zanikała z umysłów ludzi z planety Ziemia, nie przysporzyło mi żadnych kłopotów. Napisałem i głosiłem dla dobra, które oni mogliby zrobić, a to, jak się teraz dowiedziałem, było mikroskopowo małe. Powiedziano mi, że wielu ludzi, których publiczna przysługa była znacząca, gdy byli wcieleni, odkryło, kiedy zrzucili swoje ziemskie ciała, że ich sława i wysoka przysługa nie poprzedziły ich w świat Ducha. Minął podziw, który był ich wspólnym codziennym doświadczeniem. Naturalnie zasmuciło to takie dusze, by zostawić za sobą ich ziemskie znaczenie i dało im coś w rodzaju poczucia samotności, tym bardziej, że w dodatku świat ziemski szybko o nich zapomniał.

Moja własna ziemska reputacja nie miała wielkiego znaczenia, ale udało mi się wyrzeźbić sobie niszę wśród moich wieloreligijnych współwyznawców.

Moje przejście było spokojne, spokojne i nienadzorowane żadnymi nieprzyjemnymi okolicznościami. Nie było to dla mnie kluczem do opuszczenia świata Ziemi. Nie miałem żadnych więzi, tylko swoją pracę. Dlatego byłem bardzo błogosławiony. Edwin opowiedział mi o innych, których odejście było niezwykle nieszczęśliwe i których stan duchowy po ich przybyciu tutaj był jeszcze bardziej nieszczęśliwy. Wielu, którzy byli wielcy na Ziemi, znalazło się bardzo mali w Duchu. I wielu, którzy nie byli znani na Ziemi, znalazło się tutaj tak duchowo dobrze znani, że prawie zostali przez niego pokonani. Nie wszystko jest przeznaczone dla pięknych krain wiecznego słońca i lata.

Dałem wam już wgląd w te krainy ciemności i półciemności, gdzie wszystko jest zimne, ponure i jałowe i gdzie dusze mają swoje miejsce zamieszkania, dusze, które mogą podnieść się z ciemności, jeśli sobie tego życzą i będą w tym celu pracować. Jest wielu, którzy spędzają swoje niebo odwiedzając te mroczne regiony, próbując wyciągnąć z ich nieszczęść niektóre z tych nieszczęść i skierować je na ścieżkę światła i duchowego postępu.

Miałem zaszczyt udać się z Edwinem i Rutą, aby odwiedzić ciemne miejsca za pasem mgły, który oddziela je od światła. Nie jest moim celem zabranie was w te sfery nędzy i nieszczęścia jeszcze przed chwilą. Później będę miał nadzieję, że przedstawię wam nasze doświadczenia. W tej chwili są jeszcze inne - błagalne - sprawy, na które chciałbym się wypowiedzieć.

Na planie ziemskim jest wiele dusz, które starają się zgłębić wielorakie tajemnice życia. Propagują teorie różnego rodzaju, rzekomo tłumacząc to czy tamto, teorie, które z biegiem czasu stają się postrzegane jako wielkie prawdy. Niektóre z tych hipotez są tak odległe od prawdy, jak to tylko możliwe do wyobrażenia; inne są po prostu bezsensowne. Ale są też ludzie, którzy nie chcą myśleć nawet o sobie i którzy stanowczo podtrzymują przekonanie, że dopóki są wcieleni, nie powinni wiedzieć nic o życiu duchowym, które leży przed nimi wszystkimi. Potwierdzają oni, że nie jest celem Bożym, aby im powiedzieć o takich sprawach, i że gdy przyjdą do Ducha, będą wiedzieć wszystko.

Są to dwie skrajności myśli - teoretycy i partyzanci "zamkniętych drzwi". Obie szkoły doznają poważnych wstrząsów, gdy wkraczają na ziemie Ducha, aby żyć przez cały czas. Osoby z dziwnymi teoriami znajdują teorie zniszczone przez prosty fakt, że znajdują się w obliczu absolutnej prawdy. Odkrywają, że życie w świecie Ducha nie jest prawie tak skomplikowane, jak by sobie tego życzyli. W tak wielu przypadkach jest to znacznie prostsze niż życie na Ziemi, ponieważ nie mamy problemów, które nieustannie nękają i niepokoją ludzi na Ziemi, problemów, na przykład religijnych i politycznych, które na przestrzeni wieków spowodowały wstrząsy społeczne, które nadal mają swoje reperkusje w dzisiejszym świecie Ziemi. Uczeń spraw okultystycznych jest skłonny popaść w ten sam błąd co uczeń spraw religijnych. Udziela on twierdzeń tak samo dogmatycznych jak te, które pochodzą z religii ortodoksyjnej, twierdzeń, które są w większości tak dalekie od prawdy.
Okres, w którym żyłem w świecie Ducha Świętego, jest niczym - niczym! - w porównaniu z niektórymi z wielkich dusz, z którymi miałem zaszczyt rozmawiać. Ale oni pokazali mi coś ze swojego ogromnego zasobu wiedzy, rzeczy, które mój umysł był w stanie zrozumieć. Co do reszty, ja - w towarzystwie milionów innych - jestem doskonale zadowolony, że mogę czekać na dzień, w którym moja inteligencja będzie wystarczająco zaawansowana, aby uchwycić większe prawdy.

Kwestia, która wywołuje pewne zakłopotanie, dotyczy kwiatów, które mamy w świecie Ducha. Niektórzy pytają: dlaczego kwiaty? Jaki jest ich cel lub znaczenie? Czy mają one symboliczne znaczenie?

Zadajmy Ziemianom te same pytania dotyczące kwiatów, które rosną na planie ziemskim. Czy ziemskie kwiaty mają jakieś szczególne znaczenie? Czy mają jakieś symboliczne znaczenie? Odpowiedź na oba pytania brzmi Nie! Kwiaty są dawane światu ziemi, aby pomóc go upiększyć, a także dla rozkoszy i radości tych, którzy je widzą. Fakt, że służą one innym użytecznym celom jest dodatkowym powodem ich istnienia. Kwiaty są zasadniczo piękne, wyewoluowały z Najwyższego Twórczego Umysłu, przekazane nam jako cenny dar, ukazując nam w swoich barwach, formacjach i perfumach nieskończenie mały wyraz tego Wielkiego Umysłu. Masz tę chwałę na planie ziemskim. Czy mamy być pozbawieni tej chwały w świecie Ducha, ponieważ uważa się, że kwiaty są raczej ziemskie, ponieważ nie można przypisać ich istnieniu żadnego głębokiego, zawiłego znaczenia?

Mamy tutaj najbardziej chwalebne kwiaty, niektóre z nich, jak stare, znane i cenione kwiaty na planie ziemskim, inne znane tylko światu Ducha, ale wszystkie te same kwiaty są wspaniałe, wieczna radość nas wszystkich, którzy są nimi otoczeni. Są to boskie stworzenia, każdy pojedynczy kwiat oddycha czystym powietrzem Ducha i są podtrzymywane przez ich Stwórcę i przez nas wszystkich tutaj w miłości, którą na nich płyniemy. Gdybyśmy nie życzyli sobie tego - to niemożliwe przypuszczenie! - zostałyby one zmiecione. A co powinniśmy mieć w ich miejsce? Skąd, w przeciwnym razie, miałoby pochodzić wielkie bogactwo kolorystyczne, z którego pochodzą kwiaty?

I nie tylko mniejsze rosnące kwiaty mamy tutaj. Nie ma jednego kwitnącego drzewa lub krzewu, którego umysł mógłby sobie przypomnieć, że go nie posiadamy, kwitnącego w nadmiarze i doskonałości, jak również tych drzew i krzewów, których nie można zobaczyć nigdzie indziej, jak tylko w świecie Ducha. Zawsze kwitną, nigdy nie blakną i nie umierają, ich perfumy rozprzestrzeniają się w powietrzu, gdzie działają jak duchowy tonik na nas wszystkich. Są razem z nami, tak jak my z nimi.

Kiedy po raz pierwszy zapoznajemy się z kwiatami i drzewami oraz całym luksusem natury Ducha, natychmiast dostrzegamy coś, czego ziemska natura nigdy nie wydawała się posiadać, a to jest nieodłączną inteligencją we wszystkich rosnących rzeczach. Kwiaty ziemskie, choć żywe, nie stanowią natychmiastowej, osobistej odpowiedzi, kiedy ktoś wchodzi z nimi w bliski kontakt. Ale tutaj jest zupełnie inaczej. Kwiaty Ducha są nieprzemijające i to powinno natychmiast sugerować więcej niż tylko życie w nich, a kwiaty Ducha, jak również wszystkie inne formy natury, są tworzone przez Wielkiego Ojca Wszechświata poprzez jego agentów w sferach Ducha. Są one częścią ogromnego strumienia życia, który wypływa bezpośrednio od Niego i który przepływa przez każdy gatunek wzrostu botanicznego. Ten strumień nigdy nie ustaje, nigdy nie ustaje, a ponadto jest nieustannie karmiony podziwem i miłością, które my, w tym świecie Ducha Świętego, z wdzięcznością rzucamy na takie wybrane dary Ojca. Czy zatem należy się zastanawiać, kiedy weźmiemy najmniejszy kwiat w naszych rękach, że powinniśmy odczuwać taki napływ mocy magnetycznej, taką siłę ożywiającą, takie podniesienie samej istoty, kiedy wiemy w prawdzie, że te siły dla naszej poprawy pochodzą bezpośrednio ze Źródła wszelkiego dobra. Nie, nie ma innego znaczenia dla naszych kwiatów Ducha niż wyrażone piękno Ojca Wszechświata, i to z pewnością wystarczy. Nie przywiązał żadnej dziwnej symboliki do swoich bezbłędnych stworzeń. Dlaczego mielibyśmy to zrobić?

Znaczna większość kwiatów nie powinna być zbierana. Wybranie ich nie oznacza ich zniszczenie - to odcięcie tego, co jest w bezpośrednim kontakcie z Ojcem. Możliwe jest ich zebranie, oczywiście; żadna katastroficzna katastrofa nie nastąpiłaby, gdyby ktoś to zrobił. Ale kto by ich wybrał, z pewnością bardzo by tego żałował. Pomyśl o jakimś małym artykule, który posiadasz i cenisz ponad wszystkie inne ziemskie dobra, a następnie rozważ celowe ich zniszczenie. Spowodowałoby to skrajny smutek, chociaż poniesione straty mogą być z natury rzeczy błahe. Takie byłyby wasze emocje, gdybyście bezmyślnie zbierali te kwiaty Ducha, które nie są przeznaczone do zbierania.
Ale są też kwiaty i wiele z nich, które są wyraźnie do zebrania, a wielu z nas robi to, zabierając je do naszych domów, tak jak kiedyś robiliśmy to na Ziemi, i z tego samego powodu.

Te odcięte kwiaty przetrwają ich usunięcie tak długo, jak długo chcemy je zachować. Kiedy nasze zainteresowanie nimi zacznie słabnąć, szybko się rozpadną. Nie będzie żadnych nieestetycznie uschniętych resztek, bo nie może być śmierci w krainie życia wiecznego. Po prostu dostrzegamy, że nasze kwiaty zniknęły, a następnie możemy je zastąpić, jeśli tylko zechcemy.

http://www.thenewearth.org/LifeAfterDeath.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...