http://audio.kryon.com/en/ LEE%26MON-MONTREAL-SAT-PM.m p3
[Głos Moniki Muranyi] Zapraszam wszystkich, aby zamknęli oczy i oddali cześć pierwotnym właścicielom tej ziemi, którzy niegdyś ten region zamieszkiwali. Oddajmy cześć narodom, które mieszkały od ujścia w górę, wzdłuż rzeki Świętego Wawrzyńca, aż po jezioro Ontario oraz na północ stąd, do Quebec City. Oddajmy cześć tym, którzy przed nami mieszkali tutaj, w tym miejscu, gdzie się teraz spotykamy. Przyjmijmy także do wiadomości, że sami jesteśmy własnymi przodkami i żyjemy na tym samym gruncie, co oni. Przyjmijmy do wiadomości istnienie naszych galaktycznych przodków, bowiem oni są obecni z nami tutaj i teraz. Wyciągają do nas ręce, pragnąc przekazać nam miłość i gratulacje. Wibracja, którą nosi wewnątrz siebie każdy człowiek, a dzięki której transmitujemy emocje Stwórcy takie jak: spokój, miłosierdzie, miłość, radość i szczęście - to nasze dziedziczne prawo, więc potencjalnie zawsze możemy tę wibrację posiadać, a nawet jeszcze wyższą. Jesteśmy jej nośnikami, bowiem od tej chwili jako kolektyw, nasze wibracje wzrastają i każdy z nas posiada wobec tego wybór, albo je przyjąć, albo się odsunąć. Po co jednak się odsuwać, skoro szeroki strumień dobroczynności pragnie polepszyć życie każdego człowieka według jego własnego uznania. Każdy z nas posiada możliwość bezpośredniego zwrócenia się do Źródła z prośbą o polepszenie życia według własnego uznania. Nic z tych rzeczy jednakże nie zaistnieje, dopóki o to nie poprosimy. Zatem zwracamy się teraz z prośbą: kochany Kryonie, co nas czeka jako ludzkość? Co czeka każdego z nas?
[Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Mam wam bardzo dużo do powiedzenia o rzeczach, o których jeszcze nigdy z wami nie rozmawiałem. Pora, abyście się tego dowiedzieli. Partnerze mów powoli i ostrożnie, bowiem informacje, które pragnę teraz przekazać, jeszcze nigdy nie były przekazywane.
Ludzi fascynuje kreślenie linii wpływu między różnymi rzeczami. Pod pewnym względem tak powinno być, bowiem w wielu przypadkach takie linie należy nakreślić. Jakie znacie najwcześniejsze przykłady kreślenia linii przepływu energii pomiędzy pewnymi rzeczami? To są pierwotne linie łączące węzły i oczka siatki krystalicznej Ziemi. Przy okazji innych spotkań mówiłem wam o istnieniu linii wpływu między węzłami i oczkami, bowiem każdy węzeł i oczko – plus i minus - są ze sobą połączone. Lee już wcześniej chciał zobaczyć jak rozkład tych linii by wyglądał, gdyby go rozrysować. [On chciał się dowiedzieć, czy] Gdyby te linie rozrysować, to czy ułożyłyby się w jakiś wzór? Po pierwsze, nie znacie jeszcze jak wszystkie węzły i oczka się ze sobą łączą, znacie tylko kilka połączonych par. Ale Lee już zdążył popełnić błąd zakładając, że wszystkie linie łączące głębokie rzeczy rozchodzą się tylko na powierzchni Ziemi. Te linie przesiekają kulę ziemską na wskroś.
Zatem jako ludzie posiadacie pewne uprzedzenie co do kreślenia linii. Poza tym, zawsze zakładacie, że te linie muszą być proste! A tak nie jest. Coś innego wpływa na ich kształt. Czasem te linie się lekko zakrzywiają, podobnie jak linie pola magnetycznego. Powiemy wam od razu, na samym początku naszej dyskusji, że kreślenie linii między pewnymi wpływowymi, duchowymi rzeczami jest wśród ludzi bardzo powszechne. Jakie znacie inne starożytne linie, które w tym przypadku są na prawdę bardzo proste? Czy wiecie, że istnieje linia między jeziorem Titicaca i Tybetem? To jest bardzo stara linia wpływu, którą przewidzieli Indianie Lakota w przepowiedni o „Podróży pierzastego węża.” [Tutaj Kryon ma na myśli przeniesienie kundalini, czakramu korzennego Ziemi z Tybetu do Ameryki Południowej – przyp. tłum] Zastanówcie się nad tym przez moment, bowiem ta linia ma do czynienia z zaszłą niedawno na Ziemi Przemianą. Teraz więc rozumiecie, że czasami takie linie są silne, a czasem nie, one czasami nikną, aby znów się kiedyś pojawić. Dlaczego tak się dzieje? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, co prócz głębokiej świętości i nauk te dwa regiony ziemi – jezioro Titicaca i Tybet - mają ze sobą wspólnego? Odpowiedź: Oba regiony są położone bardzo wysoko. A co wam wiadomo o miejscach lądowań Plejadian, gdzie oni spędzali większość czasu? Oni żyli na dużych wysokościach. Istnieje więc dużo rzeczy na temat waszych gwiezdnych rodziców, o których jeszcze nie wspominałem.
Cała Europa pokryta jest tzw. liniami ley i już wcześniej mówiłem wam o nich. [Przy okazji wycieczki na Węgry i I cz. oraz wycieczki po Anglii - polskie transkrypcje znajdują się w tej grupie – przyp. tłum] Wiele z nich jest pochodzenia naturalnego i stanowią szlak żył wodnych, albo nawet ówczesnych rzek i strumieni, ponieważ to właśnie tam budowano zamki. Długo potem, jak rzeki schowały się pod ziemię, a strumienie wyschły, ludzie dziwią się, że zamki układają się w pewną linię. Mówią wtedy: Takie ułożenie musi być według jakiejś świętej linii. A to nie tak, zamki kiedyś leżały w bliskim sąsiedztwie wody. To są właśnie zagadnienia, które umykają waszej uwadze.
Istnieje jeszcze jeden rodzaj prawdziwie świętych linii znajdujących się w niektórych państwach, w których gościliśmy i o których była mowa. Jedna z nich jest na Węgrzech, gdzie spędziliśmy kilka dni przebywając w miejscu, które według niektórych stanowi bijący puls tego kraju - jego czakram serca. Bijący Kamień [Dobogókő]. To określenie jest bliskie prawdy, bowiem w Dobogókő doprawdy znajdują się pewne wielowymiarowe portale i linie. Co pragnę więc wam powiedzieć to to, że w stosunku do historii, linii wpływu i przemieszczania się pewnych rzeczy, nie wszystko jest takie, jakie się wam wydaje.
A teraz powiem wam coś, co się wam nie spodoba! [Kryon się śmieje] Mówi się, że linie z Nazca musiały być zbudowane przez kosmitów. Przecież je najlepiej widać z lotu ptaka albo z orbity okołoziemskiej. Ponadto, w ich okolicy znajdują się struktury wyglądające jak pasy startowe! Zatem być może linie z Nazca to lądowisko statków kosmicznych Starożytnych, przecież one do złudzenia przypominają pasy startowe? Pragnę wam na ten temat coś powiedzieć. Pewnego dnia spotkacie piękno przybyszów z gwiazd i wtedy się głośno roześmiejecie z samych siebie, bowiem dowiecie się, iż żaden z nich nie potrzebuje lotniska, aby tutaj przybyć. To wy sami projektujecie ludzką umiejętność lotu na przybyszy z kosmosu. To wy macie samoloty, które potrzebują lądowisk i pasów startowych. Kiedy więc oglądacie podobne struktury gdzieś w terenie górzystym, od razu zakładacie, że one powstały dla, albo ręką kosmitów. Niektóre z linii z Nazca są naturalne, a niektóre stworzone przez ludzi.
Dobrze wiecie, że nawet po dzień dzisiejszy istnieją pewne obrzędy, rytuały, ludzie instruują innych, aby udali się w pewne miejsca, zwrócili się twarzami w odpowiednich kierunkach, odwiedzili to, czy tamto miejsce, a wszystko to w celu, aby Bóg Stworzenia im przyświecił i spojrzał na nich łaskawie. Taki sposób myślenia posiadacie po dziś dzień. Dlaczego więc to się wydaje dla was takie nie do wiary, że to rdzenna ludność Nazca zbudowała te linie? Oni myśleli podobnymi kategoriami! Kochani, im powiedziano, że im dłuższe i prostsze będą te linie, to wtedy spadnie oczekiwany i bardzo potrzebny deszcz, o który ci ludzie się modlili, bowiem wtedy zaczynała się susza związana ze zmianami klimatycznymi, z pewnym nieznanym wam cyklem pogodowym. Tak więc wygląda przyczyna powstania linii z Nazca. Niech historycy wam dowiodą, że tak brzmi prawda ich powstania, choć wy pragniecie, aby na ich powstanie istniała jakaś ezoteryczna, niesamowita przyczyna.
Wcześniej rozmawialiśmy z wami o istnieniu pól wielowymiarowej energii oraz o pewnych anomaliach na planecie, które są wam znane od wieków. Opowiadaliśmy wam o nich przy okazji rozmowy o Irlandii. Wtedy mówiliśmy, że sam zamysł, że można widzieć zjawiska wielowymiarowe w postaci pewnych istot to prawda! Przyczyna tego jest prosta. W Irlandii, tak samo jak w przypadku Trójkąta Bermudzkiego, siatki wielowymiarowych energii nacechowane są pewnymi anomaliami. Niektóre z nich tak na siebie zachodzą, że się wzajemnie znoszą. Kiedy tak się dzieje, ławiej widać inne energie i dlatego wtedy tworzy się coś niezwykłego. W Irlandii nawet rząd uznaje istnienie skrzatów, bowiem niektórzy ludzie widzą je od wieków. Iralndia leży w regionie, gdzie energia Gai jest stosunkowo łatwo obserwowalna. A skąd się tam wzięły skrzaty? Mówimy o nich, bowiem wczoraj obchodziliście tutaj Zielony Dzień [ Dzień Św. Patryka przypadający na 17 marca, obchodzony w Montrealu z powodu licznej mniejszości pochodzenia irlandzkiego zamieszkującej prowincję Quebec – przyp. tłum] Dlaczego więc akurat skrzaty? Oto moja odpowiedź: Sama energia siatek jest dla was niewidzialna, ale ją czujecie, więc oczy, mózg i świadomość przedstawiają ją wam w postaci czegoś, co jest rozpoznawalne, bezpieczne i zabawne. Stąd biorą się skrzaty! Nie widzicie tych zjawisk w ich rzeczywistej postaci, to świadomość odpowiada za przedstawianie ich w postaci sensownej dla liniowego umysłu.
Dzisiejszy przekaz nie będzie długi, ale za to głęboki. Przechodzę teraz od wyjaśnień znaczenia mniej lub bardziej rzeczywistych linii, od linii ley do opisu najbardziej ezoterycznego rodzaju rzeczywistej linii istniejącej dokładnie tutaj, w tym miejscu. Właśnie tutaj. Och, ostrożnie partnerze, przekaż te rzeczy poprawnie. Niedawno zapytano mnie: „Podróżując po świecie opowiadasz o starych kulturach, mówiłeś o kulturze Węgrów, Włochów, opowiadałeś o Pradze, opowiadasz o tym, co te kultury posiadają w Akaszy, czym się charakteryzują. A jak opiszesz kulturę Kanadyjczyków?” Oto moja odpowiedź: Jesteście zbyt młodzi. Łączy was także zbyt skomplikowana więź z państwem leżącym pod wami[USA]. W waszym przypadku więc, w porównaniu z tymi kulturami, które istnieją już od tysięcy lat, zamieszkiwany przez was obszar nie posiada silnie odbitej Akaszy. Och, ale wy posiadacie coś innego. Partnerze, mów zwięźle.
Za niecałe sto lat istnieje potencjał na przebudzenie pewnego kontynentu. Mam na myśli Afrykę. To najbardziej dotyczy części centralnej, jej najbardziej obecnie konfliktowych i zapalnych regoinów; tam gdzie obecnie panoszy się choroba i ludobójstwo. Ten kontynent posiada następujący potencjał: - W przeciągu stu lat ten region dostąpi uzdrowienia, nadchodzą pewne odkrycia, które udostępnią elektryczność ,wodę pitną i uzdrawiającą energię, dzięki czemu choroba zniknie, ludzie przegonią nie tylko chorobę ale także tych, którzy oddali się ciemności. Nadejdzie taki dzień, kiedy Afryka stanie się kontynentem o najbardziej zaawansowanej technologii, zrodzi się nań kultura nacechowana najwyższym poziomem świadomości na planecie.
Dlaczego akurat to wszystko będzie w Afryce? Jak już wcześniej była o tym mowa, jest tak, ponieważ w Afrycie nie ma niczego do oduczenia. To jest nietknięty kontynent i kiedy się oczyści, tutaj pozostawiam waszej wyobraźni, co takie oczyszczenie znaczy, kiedy się oczyści z chorób i ciemnej świadomości, to ci, którzy położą podwaliny pod naród afrykański zrobią to na podstawie świeżych, nowych, pięknych, eleganckich i dojrzałych pojęć i zasad. Tak będzie wyglądać kolejny krok w rewolucji struktur rządowych; to będzie coś, czego nikt tutaj jeszcze nie widział! Tak będzie wyglądała kolejna rewolucja wzajemnego rozpoznania ludzkiej wspaniałości, rewolucja w zdrowo rozsądnym prawodawstwie, którego wszyscy będą chcieli przestrzegać właśnie dlatego, że jest sensowne, bowiem określa właściwą drogę życia. Tylko to sobie wyobraźcie, że właśnie tam, właśnie teraz zachodzą tak wspaniałe zmiany. Pozwólcie, że się was o coś zapytam z ezoterycznego punktu widzenia. Jak wam się wydaje, skąd oni stworzą tak zaawansowaną kulturę? Skąd oni zaczerpną potrzebne do tego doświadczenie, skąd przeciągną złotą linię, skąd taka linia będzie wybiegała? Posłuchajcie.
Kochani, zaglądając do statystyk, w którym kraju świata, według sondaży, żyje się najlepiej? Czy zdajecie sobie sprawę, że to wy jesteście tym krajem? Jesteście pierwsi pod względem jakości życia. Spośród wszystkich miast Kanady, które posiada oszałamiający, jeśli nie powiedzieć ogromnie oszałamiający talent kulturotwórczy? Jeśli zacząć wyliczać kulturowe atrybuty Montrealu, to okaże się, że jeteście pierwsi w sztuce filmowej, animacji, w przemyśle ciężkim tak samo jak w odzieżowym, stanowicie centrum mody i kulinarne. Skąd to się bierze? Czy to możliwe, że żyjecie w regionie gdzie istnieje dostęp do pewnego rodzaju wielowymiarowości? Nazwę to złotym żarem. Tutaj możliwe są pewne rzeczy, niemożliwe gdzie indziej. To nie tylko wasza wyobraźnia każe w ten sposób myśleć o tym miejscu.
Och, kochani, nieopodal nas stoi kościół na zewnątrz którego wiszą setki kul bowiem ci, którzy tam szli o kulach, wracali uzdrowieni. Możecie powiedzieć, że to wszystko działo się za sprawą uzdrowiciela. A co wy na to, jeśli wam powiem, że ten uzdrowiciel potrafił współpracować z wielowymiarowością tej ziemi? W tym hotelu też istnieje ta sama wielowymiarowość, tylko że w hotelu nikt nie wywiesza kul i lasek. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tymi rzeczami? Tutaj, w Montrealu dzieją się rzeczy, których nie ma nigdzie indziej. To tak, jakby Bóg pobłogosławił to miejsce w pewien szczególny sposób. Żadne inne miejsce nie posiada tego, co Montreal. Ci, którzy tak myślą, mają rację. Panujący tutaj złoty żar posiada swoistą linię, posiada kilka takich linii. Ezoterycy je zauważyli i o nich wiedzą. A teraz wam powiem dokąd jedna z nich się ciągnie. Ona się ciągnie do serca Afryki!
Linia ciągnie się od najlepszego na świecie miejsca do życia, bowiem panuje tutaj życzliwość , świeżość, tutaj szanuje się prawa człowieka bardziej, niż gdziekolwiek indziej. To jedyne miejsce posiadające złoty żar, będzie syciło wszystko, czego będzie potrzebować nowa kultura budzącej się Afryki. Oni będą potrzebowali tego, co wy posiadacie i ta złota linia biegnie za ocean, bezpośrednio do Afryki. To co mówię stanowi bardzo ezoteryczną informację. To tak, jakby dzięki tej linii w Afrycie ludzie mogą czerpać bezpośrednio z waszej Akaszy. Przecież inaczej nie można zaczynać od niczego i od razu mieć wszystko! Tutaj musi istnieć jakiś zasadniczy, początkowy punkt. W tym kraju istnieje wiele innych lini biegnących w inne zakątki świata. Z ezoterycznego punktu widzenia teraz wiecie, dlaczego.
Kiedy wam o tym mówię, wielu z was potakuje mówiąc: „No tak, my to wiemy!” Oczywiście, że wiecie! Oczywiście, bowiem to się nad wami unosi i się żarzy. Istnieje pewien potencjał tego, co mieszkające w tym magicznym regionie Stare Dusze mogą dokonać, a co posiada w sobie ogromną dojrzałość. I wy to czujecie. Nie przez przypadek jesteście tutaj, nie przez przypadek mówicie tym językiem, którym mówicie [francuski] to wszystko pewnego dnia przywiedzie was do momentu, w którym wywrzecie wasz wpływ gdzie indziej w świecie, wywrzecie wpływ na miejsce, które będzie tego od was potrzebowało.
Mówiłem Lee, że i on tam będzie. Stanie się częścią tamtej kultury, będzie miał ich kolor skóry, jego zadaniem będzie pomoc w rozpoczęciu tego, co tam ma powstać. Kochani, już teraz wam mówię, że Lee nie będzie tam sam, bowiem towarzyszyć mu będą jego niektórzy przyjaciele i pracownicy oraz ci, którzy kochają Kryona. Wszyscy oni będą tam razem i to jest najbardziej głębokie połączenie łączące jedno miejsce z drugim, o jakim wam dotychczas opowiadałem, a które wpłynie na waszą przyszłość. Kiedy to będzie? Odpowiedź: TAK! [Śmiech na sali] To się stanie, kiedy przyjdzie na to odpowiednia pora. Sami będziecie wiedzieli, kiedy to nadejdzie.
Kochani, oto przekaz Kryona, jest on pełnym miłości przekazem o nowej planecie. Och, każda kultura posiada swoje plusy i minusy, żadna z nich nie jest idealna, na tym polega wolny wybór, ale wysoki poziom świadomości podnosi poprzeczkę także dla tej przeciętnej, która następnie wzrasta ponownie i jeszcze raz. Niedługo nastanie pokój na Ziemi i po jakimś czasie przyjdzie coś więcej, coś o wiele więcej. Właśnie teraz Gwiezdne Matki się uśmiechają, bowiem i one przez coś podobnego przechodziły. One dobrze znają linie wpływu, one doskonale znają ezoteryczny wpływ jednej kultury na drugą. Tak się dzieje wszędzie, to być może nie jest proces liniowy, być może wybiega poza waszą rzeczywistość, nie mniej jednak, jest to proces dziejący się naprawdę, rzeczywisty. Błogosławiony ten, kto to rozumie i widzi wspaniałość tego wszystkiego. Jam Jest Kryon, ten, który miłuje ludzkość.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Edytor: Jadwiga Fedynkiewicz
Fot. Webnode
[Głos Moniki Muranyi] Zapraszam wszystkich, aby zamknęli oczy i oddali cześć pierwotnym właścicielom tej ziemi, którzy niegdyś ten region zamieszkiwali. Oddajmy cześć narodom, które mieszkały od ujścia w górę, wzdłuż rzeki Świętego Wawrzyńca, aż po jezioro Ontario oraz na północ stąd, do Quebec City. Oddajmy cześć tym, którzy przed nami mieszkali tutaj, w tym miejscu, gdzie się teraz spotykamy. Przyjmijmy także do wiadomości, że sami jesteśmy własnymi przodkami i żyjemy na tym samym gruncie, co oni. Przyjmijmy do wiadomości istnienie naszych galaktycznych przodków, bowiem oni są obecni z nami tutaj i teraz. Wyciągają do nas ręce, pragnąc przekazać nam miłość i gratulacje. Wibracja, którą nosi wewnątrz siebie każdy człowiek, a dzięki której transmitujemy emocje Stwórcy takie jak: spokój, miłosierdzie, miłość, radość i szczęście - to nasze dziedziczne prawo, więc potencjalnie zawsze możemy tę wibrację posiadać, a nawet jeszcze wyższą. Jesteśmy jej nośnikami, bowiem od tej chwili jako kolektyw, nasze wibracje wzrastają i każdy z nas posiada wobec tego wybór, albo je przyjąć, albo się odsunąć. Po co jednak się odsuwać, skoro szeroki strumień dobroczynności pragnie polepszyć życie każdego człowieka według jego własnego uznania. Każdy z nas posiada możliwość bezpośredniego zwrócenia się do Źródła z prośbą o polepszenie życia według własnego uznania. Nic z tych rzeczy jednakże nie zaistnieje, dopóki o to nie poprosimy. Zatem zwracamy się teraz z prośbą: kochany Kryonie, co nas czeka jako ludzkość? Co czeka każdego z nas?
[Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Mam wam bardzo dużo do powiedzenia o rzeczach, o których jeszcze nigdy z wami nie rozmawiałem. Pora, abyście się tego dowiedzieli. Partnerze mów powoli i ostrożnie, bowiem informacje, które pragnę teraz przekazać, jeszcze nigdy nie były przekazywane.
Ludzi fascynuje kreślenie linii wpływu między różnymi rzeczami. Pod pewnym względem tak powinno być, bowiem w wielu przypadkach takie linie należy nakreślić. Jakie znacie najwcześniejsze przykłady kreślenia linii przepływu energii pomiędzy pewnymi rzeczami? To są pierwotne linie łączące węzły i oczka siatki krystalicznej Ziemi. Przy okazji innych spotkań mówiłem wam o istnieniu linii wpływu między węzłami i oczkami, bowiem każdy węzeł i oczko – plus i minus - są ze sobą połączone. Lee już wcześniej chciał zobaczyć jak rozkład tych linii by wyglądał, gdyby go rozrysować. [On chciał się dowiedzieć, czy] Gdyby te linie rozrysować, to czy ułożyłyby się w jakiś wzór? Po pierwsze, nie znacie jeszcze jak wszystkie węzły i oczka się ze sobą łączą, znacie tylko kilka połączonych par. Ale Lee już zdążył popełnić błąd zakładając, że wszystkie linie łączące głębokie rzeczy rozchodzą się tylko na powierzchni Ziemi. Te linie przesiekają kulę ziemską na wskroś.
Zatem jako ludzie posiadacie pewne uprzedzenie co do kreślenia linii. Poza tym, zawsze zakładacie, że te linie muszą być proste! A tak nie jest. Coś innego wpływa na ich kształt. Czasem te linie się lekko zakrzywiają, podobnie jak linie pola magnetycznego. Powiemy wam od razu, na samym początku naszej dyskusji, że kreślenie linii między pewnymi wpływowymi, duchowymi rzeczami jest wśród ludzi bardzo powszechne. Jakie znacie inne starożytne linie, które w tym przypadku są na prawdę bardzo proste? Czy wiecie, że istnieje linia między jeziorem Titicaca i Tybetem? To jest bardzo stara linia wpływu, którą przewidzieli Indianie Lakota w przepowiedni o „Podróży pierzastego węża.” [Tutaj Kryon ma na myśli przeniesienie kundalini, czakramu korzennego Ziemi z Tybetu do Ameryki Południowej – przyp. tłum] Zastanówcie się nad tym przez moment, bowiem ta linia ma do czynienia z zaszłą niedawno na Ziemi Przemianą. Teraz więc rozumiecie, że czasami takie linie są silne, a czasem nie, one czasami nikną, aby znów się kiedyś pojawić. Dlaczego tak się dzieje? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, co prócz głębokiej świętości i nauk te dwa regiony ziemi – jezioro Titicaca i Tybet - mają ze sobą wspólnego? Odpowiedź: Oba regiony są położone bardzo wysoko. A co wam wiadomo o miejscach lądowań Plejadian, gdzie oni spędzali większość czasu? Oni żyli na dużych wysokościach. Istnieje więc dużo rzeczy na temat waszych gwiezdnych rodziców, o których jeszcze nie wspominałem.
Cała Europa pokryta jest tzw. liniami ley i już wcześniej mówiłem wam o nich. [Przy okazji wycieczki na Węgry i I cz. oraz wycieczki po Anglii - polskie transkrypcje znajdują się w tej grupie – przyp. tłum] Wiele z nich jest pochodzenia naturalnego i stanowią szlak żył wodnych, albo nawet ówczesnych rzek i strumieni, ponieważ to właśnie tam budowano zamki. Długo potem, jak rzeki schowały się pod ziemię, a strumienie wyschły, ludzie dziwią się, że zamki układają się w pewną linię. Mówią wtedy: Takie ułożenie musi być według jakiejś świętej linii. A to nie tak, zamki kiedyś leżały w bliskim sąsiedztwie wody. To są właśnie zagadnienia, które umykają waszej uwadze.
Istnieje jeszcze jeden rodzaj prawdziwie świętych linii znajdujących się w niektórych państwach, w których gościliśmy i o których była mowa. Jedna z nich jest na Węgrzech, gdzie spędziliśmy kilka dni przebywając w miejscu, które według niektórych stanowi bijący puls tego kraju - jego czakram serca. Bijący Kamień [Dobogókő]. To określenie jest bliskie prawdy, bowiem w Dobogókő doprawdy znajdują się pewne wielowymiarowe portale i linie. Co pragnę więc wam powiedzieć to to, że w stosunku do historii, linii wpływu i przemieszczania się pewnych rzeczy, nie wszystko jest takie, jakie się wam wydaje.
A teraz powiem wam coś, co się wam nie spodoba! [Kryon się śmieje] Mówi się, że linie z Nazca musiały być zbudowane przez kosmitów. Przecież je najlepiej widać z lotu ptaka albo z orbity okołoziemskiej. Ponadto, w ich okolicy znajdują się struktury wyglądające jak pasy startowe! Zatem być może linie z Nazca to lądowisko statków kosmicznych Starożytnych, przecież one do złudzenia przypominają pasy startowe? Pragnę wam na ten temat coś powiedzieć. Pewnego dnia spotkacie piękno przybyszów z gwiazd i wtedy się głośno roześmiejecie z samych siebie, bowiem dowiecie się, iż żaden z nich nie potrzebuje lotniska, aby tutaj przybyć. To wy sami projektujecie ludzką umiejętność lotu na przybyszy z kosmosu. To wy macie samoloty, które potrzebują lądowisk i pasów startowych. Kiedy więc oglądacie podobne struktury gdzieś w terenie górzystym, od razu zakładacie, że one powstały dla, albo ręką kosmitów. Niektóre z linii z Nazca są naturalne, a niektóre stworzone przez ludzi.
Dobrze wiecie, że nawet po dzień dzisiejszy istnieją pewne obrzędy, rytuały, ludzie instruują innych, aby udali się w pewne miejsca, zwrócili się twarzami w odpowiednich kierunkach, odwiedzili to, czy tamto miejsce, a wszystko to w celu, aby Bóg Stworzenia im przyświecił i spojrzał na nich łaskawie. Taki sposób myślenia posiadacie po dziś dzień. Dlaczego więc to się wydaje dla was takie nie do wiary, że to rdzenna ludność Nazca zbudowała te linie? Oni myśleli podobnymi kategoriami! Kochani, im powiedziano, że im dłuższe i prostsze będą te linie, to wtedy spadnie oczekiwany i bardzo potrzebny deszcz, o który ci ludzie się modlili, bowiem wtedy zaczynała się susza związana ze zmianami klimatycznymi, z pewnym nieznanym wam cyklem pogodowym. Tak więc wygląda przyczyna powstania linii z Nazca. Niech historycy wam dowiodą, że tak brzmi prawda ich powstania, choć wy pragniecie, aby na ich powstanie istniała jakaś ezoteryczna, niesamowita przyczyna.
Wcześniej rozmawialiśmy z wami o istnieniu pól wielowymiarowej energii oraz o pewnych anomaliach na planecie, które są wam znane od wieków. Opowiadaliśmy wam o nich przy okazji rozmowy o Irlandii. Wtedy mówiliśmy, że sam zamysł, że można widzieć zjawiska wielowymiarowe w postaci pewnych istot to prawda! Przyczyna tego jest prosta. W Irlandii, tak samo jak w przypadku Trójkąta Bermudzkiego, siatki wielowymiarowych energii nacechowane są pewnymi anomaliami. Niektóre z nich tak na siebie zachodzą, że się wzajemnie znoszą. Kiedy tak się dzieje, ławiej widać inne energie i dlatego wtedy tworzy się coś niezwykłego. W Irlandii nawet rząd uznaje istnienie skrzatów, bowiem niektórzy ludzie widzą je od wieków. Iralndia leży w regionie, gdzie energia Gai jest stosunkowo łatwo obserwowalna. A skąd się tam wzięły skrzaty? Mówimy o nich, bowiem wczoraj obchodziliście tutaj Zielony Dzień [ Dzień Św. Patryka przypadający na 17 marca, obchodzony w Montrealu z powodu licznej mniejszości pochodzenia irlandzkiego zamieszkującej prowincję Quebec – przyp. tłum] Dlaczego więc akurat skrzaty? Oto moja odpowiedź: Sama energia siatek jest dla was niewidzialna, ale ją czujecie, więc oczy, mózg i świadomość przedstawiają ją wam w postaci czegoś, co jest rozpoznawalne, bezpieczne i zabawne. Stąd biorą się skrzaty! Nie widzicie tych zjawisk w ich rzeczywistej postaci, to świadomość odpowiada za przedstawianie ich w postaci sensownej dla liniowego umysłu.
Dzisiejszy przekaz nie będzie długi, ale za to głęboki. Przechodzę teraz od wyjaśnień znaczenia mniej lub bardziej rzeczywistych linii, od linii ley do opisu najbardziej ezoterycznego rodzaju rzeczywistej linii istniejącej dokładnie tutaj, w tym miejscu. Właśnie tutaj. Och, ostrożnie partnerze, przekaż te rzeczy poprawnie. Niedawno zapytano mnie: „Podróżując po świecie opowiadasz o starych kulturach, mówiłeś o kulturze Węgrów, Włochów, opowiadałeś o Pradze, opowiadasz o tym, co te kultury posiadają w Akaszy, czym się charakteryzują. A jak opiszesz kulturę Kanadyjczyków?” Oto moja odpowiedź: Jesteście zbyt młodzi. Łączy was także zbyt skomplikowana więź z państwem leżącym pod wami[USA]. W waszym przypadku więc, w porównaniu z tymi kulturami, które istnieją już od tysięcy lat, zamieszkiwany przez was obszar nie posiada silnie odbitej Akaszy. Och, ale wy posiadacie coś innego. Partnerze, mów zwięźle.
Za niecałe sto lat istnieje potencjał na przebudzenie pewnego kontynentu. Mam na myśli Afrykę. To najbardziej dotyczy części centralnej, jej najbardziej obecnie konfliktowych i zapalnych regoinów; tam gdzie obecnie panoszy się choroba i ludobójstwo. Ten kontynent posiada następujący potencjał: - W przeciągu stu lat ten region dostąpi uzdrowienia, nadchodzą pewne odkrycia, które udostępnią elektryczność ,wodę pitną i uzdrawiającą energię, dzięki czemu choroba zniknie, ludzie przegonią nie tylko chorobę ale także tych, którzy oddali się ciemności. Nadejdzie taki dzień, kiedy Afryka stanie się kontynentem o najbardziej zaawansowanej technologii, zrodzi się nań kultura nacechowana najwyższym poziomem świadomości na planecie.
Dlaczego akurat to wszystko będzie w Afryce? Jak już wcześniej była o tym mowa, jest tak, ponieważ w Afrycie nie ma niczego do oduczenia. To jest nietknięty kontynent i kiedy się oczyści, tutaj pozostawiam waszej wyobraźni, co takie oczyszczenie znaczy, kiedy się oczyści z chorób i ciemnej świadomości, to ci, którzy położą podwaliny pod naród afrykański zrobią to na podstawie świeżych, nowych, pięknych, eleganckich i dojrzałych pojęć i zasad. Tak będzie wyglądać kolejny krok w rewolucji struktur rządowych; to będzie coś, czego nikt tutaj jeszcze nie widział! Tak będzie wyglądała kolejna rewolucja wzajemnego rozpoznania ludzkiej wspaniałości, rewolucja w zdrowo rozsądnym prawodawstwie, którego wszyscy będą chcieli przestrzegać właśnie dlatego, że jest sensowne, bowiem określa właściwą drogę życia. Tylko to sobie wyobraźcie, że właśnie tam, właśnie teraz zachodzą tak wspaniałe zmiany. Pozwólcie, że się was o coś zapytam z ezoterycznego punktu widzenia. Jak wam się wydaje, skąd oni stworzą tak zaawansowaną kulturę? Skąd oni zaczerpną potrzebne do tego doświadczenie, skąd przeciągną złotą linię, skąd taka linia będzie wybiegała? Posłuchajcie.
Kochani, zaglądając do statystyk, w którym kraju świata, według sondaży, żyje się najlepiej? Czy zdajecie sobie sprawę, że to wy jesteście tym krajem? Jesteście pierwsi pod względem jakości życia. Spośród wszystkich miast Kanady, które posiada oszałamiający, jeśli nie powiedzieć ogromnie oszałamiający talent kulturotwórczy? Jeśli zacząć wyliczać kulturowe atrybuty Montrealu, to okaże się, że jeteście pierwsi w sztuce filmowej, animacji, w przemyśle ciężkim tak samo jak w odzieżowym, stanowicie centrum mody i kulinarne. Skąd to się bierze? Czy to możliwe, że żyjecie w regionie gdzie istnieje dostęp do pewnego rodzaju wielowymiarowości? Nazwę to złotym żarem. Tutaj możliwe są pewne rzeczy, niemożliwe gdzie indziej. To nie tylko wasza wyobraźnia każe w ten sposób myśleć o tym miejscu.
Och, kochani, nieopodal nas stoi kościół na zewnątrz którego wiszą setki kul bowiem ci, którzy tam szli o kulach, wracali uzdrowieni. Możecie powiedzieć, że to wszystko działo się za sprawą uzdrowiciela. A co wy na to, jeśli wam powiem, że ten uzdrowiciel potrafił współpracować z wielowymiarowością tej ziemi? W tym hotelu też istnieje ta sama wielowymiarowość, tylko że w hotelu nikt nie wywiesza kul i lasek. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tymi rzeczami? Tutaj, w Montrealu dzieją się rzeczy, których nie ma nigdzie indziej. To tak, jakby Bóg pobłogosławił to miejsce w pewien szczególny sposób. Żadne inne miejsce nie posiada tego, co Montreal. Ci, którzy tak myślą, mają rację. Panujący tutaj złoty żar posiada swoistą linię, posiada kilka takich linii. Ezoterycy je zauważyli i o nich wiedzą. A teraz wam powiem dokąd jedna z nich się ciągnie. Ona się ciągnie do serca Afryki!
Linia ciągnie się od najlepszego na świecie miejsca do życia, bowiem panuje tutaj życzliwość , świeżość, tutaj szanuje się prawa człowieka bardziej, niż gdziekolwiek indziej. To jedyne miejsce posiadające złoty żar, będzie syciło wszystko, czego będzie potrzebować nowa kultura budzącej się Afryki. Oni będą potrzebowali tego, co wy posiadacie i ta złota linia biegnie za ocean, bezpośrednio do Afryki. To co mówię stanowi bardzo ezoteryczną informację. To tak, jakby dzięki tej linii w Afrycie ludzie mogą czerpać bezpośrednio z waszej Akaszy. Przecież inaczej nie można zaczynać od niczego i od razu mieć wszystko! Tutaj musi istnieć jakiś zasadniczy, początkowy punkt. W tym kraju istnieje wiele innych lini biegnących w inne zakątki świata. Z ezoterycznego punktu widzenia teraz wiecie, dlaczego.
Kiedy wam o tym mówię, wielu z was potakuje mówiąc: „No tak, my to wiemy!” Oczywiście, że wiecie! Oczywiście, bowiem to się nad wami unosi i się żarzy. Istnieje pewien potencjał tego, co mieszkające w tym magicznym regionie Stare Dusze mogą dokonać, a co posiada w sobie ogromną dojrzałość. I wy to czujecie. Nie przez przypadek jesteście tutaj, nie przez przypadek mówicie tym językiem, którym mówicie [francuski] to wszystko pewnego dnia przywiedzie was do momentu, w którym wywrzecie wasz wpływ gdzie indziej w świecie, wywrzecie wpływ na miejsce, które będzie tego od was potrzebowało.
Mówiłem Lee, że i on tam będzie. Stanie się częścią tamtej kultury, będzie miał ich kolor skóry, jego zadaniem będzie pomoc w rozpoczęciu tego, co tam ma powstać. Kochani, już teraz wam mówię, że Lee nie będzie tam sam, bowiem towarzyszyć mu będą jego niektórzy przyjaciele i pracownicy oraz ci, którzy kochają Kryona. Wszyscy oni będą tam razem i to jest najbardziej głębokie połączenie łączące jedno miejsce z drugim, o jakim wam dotychczas opowiadałem, a które wpłynie na waszą przyszłość. Kiedy to będzie? Odpowiedź: TAK! [Śmiech na sali] To się stanie, kiedy przyjdzie na to odpowiednia pora. Sami będziecie wiedzieli, kiedy to nadejdzie.
Kochani, oto przekaz Kryona, jest on pełnym miłości przekazem o nowej planecie. Och, każda kultura posiada swoje plusy i minusy, żadna z nich nie jest idealna, na tym polega wolny wybór, ale wysoki poziom świadomości podnosi poprzeczkę także dla tej przeciętnej, która następnie wzrasta ponownie i jeszcze raz. Niedługo nastanie pokój na Ziemi i po jakimś czasie przyjdzie coś więcej, coś o wiele więcej. Właśnie teraz Gwiezdne Matki się uśmiechają, bowiem i one przez coś podobnego przechodziły. One dobrze znają linie wpływu, one doskonale znają ezoteryczny wpływ jednej kultury na drugą. Tak się dzieje wszędzie, to być może nie jest proces liniowy, być może wybiega poza waszą rzeczywistość, nie mniej jednak, jest to proces dziejący się naprawdę, rzeczywisty. Błogosławiony ten, kto to rozumie i widzi wspaniałość tego wszystkiego. Jam Jest Kryon, ten, który miłuje ludzkość.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Edytor: Jadwiga Fedynkiewicz
Fot. Webnode