Pan Majtreja
9 Stycznia 2007 r.
JA JESTEM który JEST Majtreja,
przybyłem znów do was poprzez mojego posłannika!
Przybyłem zapoznać was
z niektórymi pilnymi sprawami, o których powinniście wiedzieć.
Wiecie, że przybywamy
do was i mamy tę możliwość dzięki szczególnemu ułaskawieniu. Ułaskawienie to
pozwala nam obcować z wami i udzielać przesłań poprzez specjalnie przygotowane
jednostki, które nam służą i zajmują stanowisko naszych posłanników, lub
naszych wieszczów. Oto teraz mamy możliwość mówić poprzez jednego z naszych
posłanników.
Cieszymy się, iż nasza
Nauka rozpowszechnia się wystarczająco obszernie i znajduje oddźwięk w waszych
sercach. Lecz niestety nie wszystko wygląda tak dobrze, jak byśmy tego chcieli.
Spora część z was, którzy znajdują tę Naukę udzielanej poprzez naszego
posłannika, rozpala się nią, a po pewnym czasie się wycofuje. Ich świadomość
stopniowo wygasa i zaczyna interesować się rzeczami, powodującymi jej zbaczanie
z Drogi. Są to różne nieistotne rzeczy z waszego świata.
Powinniście nauczyć się
odróżniać prawdziwą Naukę od znajdujących się obficie w waszym świecie
surogatów.
Mówiliśmy to już i znów
to powtórzę: 90 procent półek waszych księgarń jest wypełnione naukami, w
których Prawda obecna jest w nie więcej niż 10 procentach. Dokonujecie wyboru
na rzecz tych surogatów i odwracacie się plecami na przyjacielsko podane wam
dania z naszego stołu.
Czemu? Ponieważ w wielu
naukach obecnych w waszym świecie nie trzeba dokonywać żadnego wyboru. Nie
trzeba trzymać dyscypliny ucznia, i nie trzeba mieć żadnych obowiązków. Nie
wymaga się od was niczego poza waszą Boską energią, której wykorzystania nie
kontrolujecie, kierując swoją uwagę na te surogaty. Cały świat iluzoryczny tych
fałszywych nauk istnieje, bowiem zasilacie go swoją energią.
Kolejny raz powtórzę
to, co wcześniej wam wyjaśniano w Nauce, a co brzmi następująco: Ponosicie
odpowiedzialność za każdy erg [1] wykorzystanej Boskiej Energii. Wydaje się
wam, że nie czynicie nic szczególnego. Po prostu zwiedzacie seminaria i
przechodzicie szkolenia, które wydają się wam pożyteczne. Wydajecie swoje
pieniądze, lecz gorsze jest to, że wykorzystujecie przydzieloną wam przez Boga
Boską Energię. Dokonujecie swojego wyboru, i wybór ten zmusza was do tworzenia
karmy.
Tak, kochani, gdy
wspieracie fałszywe nauki, tworzycie karmę. Problem w tym, że jesteście na rożnych stopniach swojego rozwoju. Niektórzy z was są tak
niewinni, iż przyjmują proponowane im podróbki za kamienie szlachetne, które
zewnętrznie błyszczą, lecz nie posiadają żadnej wewnętrznej wartości.
Ci z was, którzy mieli
możliwość poczuć smak Prawdy, czytali nasze Nauki, a potem gwałtownie odczuli
potrzebę szukania jeszcze czegoś gdzieś indziej, przyjmują na siebie karmę
błędnego wyboru i niewłaściwego wykorzystania Boskiej Energii. Z reguły w tym
przypadku prowadzi was wasze ego. Odczuwacie brak satysfakcji, tylko dlatego,
że nie chcecie rozstać się z tamtą częścią was, która wmawia wam: „Istnieje
wiele dróg. Nie warto ograniczać się tylko do jednej drogi. Wszystkie drogi
prowadzą do Boga”.
Lecz jest to bardzo
rozpowszechnione zakłamanie w waszym czasie. Bowiem są drogi prowadzące do
Boga, a są tez drogi odwodzące od Boga.
Dam wam prawidłowy
kierunek jak nie zbaczać z waszej Drogi.
Powinniście sobie
uświadomić, co was napędza, gdy chcecie poszukać jakiejś nowej modnej szkoły.
Jakie są wasze intencje? Z reguły wasze ego podszeptuje wam, iż nie powinniście
ograniczać się tylko do jednej rzeczy, oraz że nie ma nic nowego w tych
przesłaniach, których Nauczyciele udzielają poprzez swojego posłannika.
Rzeczywiście nasze
przesłania nie zawierają nic nowego. Udzielaliśmy tej Nauki poprzez wielu
naszych posłanników w ciągu wielu tysięcy lat. I gdybyście opanowali tę Naukę
przynajmniej w 10 procentach, nigdy nie pomylilibyście jej z fałszywym blaskiem
proponowanym w postaci udającej nasze nauki.
Poszukujcie przyczyny
waszego zbaczania z waszej Drogi w was samych. Wy jesteście tymi, którzy
dokonują swego wyboru i podejmują decyzje. Niestety, nie możemy was zmusić do
podążania Drogą, którą wam pokazujemy. Macie prawo wyboru i wolną wolę, z
której macie prawo korzystać w swoich wyborach dokonywanych na planie
fizycznym.
Jednak czas waszego
wyboru ma granice. I jeśli niczego się nie nauczycie i wcielenie za wcieleniem
dalej dajecie się waszemu ego prowadzić was na smyczy zamiast rozstać się z
nim, otrzymujecie gwałtowny znak odnośnie swojego niewłaściwego wyboru. Gdy
trzymacie się nadal tej drogi i dalej podążacie nią z zamkniętymi oczyma,
pozostawiamy was w spokoju.
Tylko ingerencja
waszych wstawienników, z którymi byliście razem w
niejednym wcieleniu, może wam pomóc. Lecz częściej pozostawiają was oni w
spokoju i jesteście zmuszeni spędzić w iluzjach długie wcielenia, aż ewolucja
nie postawi krzyżyka na waszym strumyku życiowym [2] i zostaniecie uznani za niepotrzebny
towar. Bóg pozbawia się martwych i chorych komórek. Jeśli zdrowy organizm nie
pozbawia się rakowych komórek, które dbają tylko o siebie, wtedy cały organizm
może się rozchorować.
Dlatego przychodzimy i
z zadziwiającą upartością uprzedzamy was znów o tym, abyście uważnie
przemyśleli wszystkie kroki, które podejmujecie w swoim życiu.
Ludzie, którzy nigdy
nie słyszeli o naszej Nauce i nigdy nie odwiedzali naszych szkoleń, niosą
ciężar nieprawidłowo wybranej drogi.
Lecz ci, którzy raz
podjęli decyzję, by poświęcić swe wcielenia służbie Bractwu i nie wypełnili
swoich obowiązków, są uważani za zdrajców i ich karma jest cięższa nawet od
karmy przestępców i morderców.
Przybyłem dziś z tym
przesłaniem. Możliwe, że popsułem komuś nastrój. Lecz byłem zobowiązany dać wam
tę szansę przemyślenia wszystkiego, by wykluczając swoje ego, podjąć rozważną
decyzję z punktu widzenia Boskiego rozumu w was.
Będę się cieszył, mogąc
podać pomocną dłoń tym z was, którzy mnie o to poproszą i zwrócą się do mnie w
ciężkich chwilach przemyślenia swojej przyszłości.
JA JESTEM który JEST Majtreja
***
[1] Jednostka fizyczna
do odmierzania energii
[2] Skreśli
wasza dusza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz