13 marca 2008 roku
Sanat Kumara
JA JESTEM który JEST Sanat Kumara, znowu przyszedłem przez mojego posłańca.
Przyszedłem, żeby wyjaśnić wam niektóre zagadnienia dotyczące posłannictwa i
współzależności naszego posłańca z innymi osobami, jej stosunek do tych czy
owych działaczy duchowych lub religijnych teraźniejszości albo przeszłości.
Każdy posłaniec ma wyznaczoną misję. Z tą misją przychodzi na ten świat,
czasem do tej misji przygotowuje się przez wiele setek lat.
Otóż wtedy, gdy nasz przedstawiciel wciela się i rozpoczyna swoją pracę,
w tej chwili zaczynają dziać się przeróżne rzeczy dotyczące tego, jaką
styczność mają nasze Nauki z tymi, które przychodzą przez inne osoby. Każdy
posłaniec zna tylko swoją misję. Zadaniem zaś posłańca nie jest komentowanie
stanowisk innych nauk, które przychodzą do świata fizycznego przez inne osoby.
Zrozumcie, że wasz świat jest światem karmicznym. To znaczy, że w waszym
świecie prawda, światło są pomieszane z błędnymi wyobrażeniami. Wszystko w
waszym świecie jest względne. I nikt nie może odważyć się mówić o tym, że ktoś
z naszych przedstawicieli obecnie albo w przeszłości posiada lub posiadał
wyczerpującą Boską Prawdę.
Zrozumcie, że jedna i ta sama Prawda jest przekazywana dla różnych
kategorii ludzi, wcielonych w różnych czasach, i za każdym razem zostaje trochę
odmiennie zrozumiana.
Jeśli uważacie, że powinniśmy komentować tezy nauki, które były
przekazane przez inne osoby, to jesteście w błędzie. Z tej prostej przyczyny,
że należy żyć tu i teraz oraz wykonywać tę misję, gwoli której przyjęliście
wcielenie, nie marnując zaś czasu na nieskończone spory o tym, kto miał rację
albo nie miał sto, dwieście i nawet więcej lat temu.
Możecie studiować i porównywać tezy różnych nauk przeszłości i
teraźniejszości. Jednak prawda tkwi w tym, żeby zrealizować wasze Boskie
przeznaczenie, w tym celu powinniście utrzymywać stałe wewnętrzne
współbrzmienie ze światami wyższymi.
Gdy tylko przechodzicie na ścieżkę plotek i ocen, obniżacie swoje
wibracje. Schodzicie z Boskiego poziomu na poziom umysłu cielesnego. I wtedy
nie widzicie i nie odróżniacie Boskiej Prawdy, ponieważ Prawda to stan waszego
umysłu, miara współbrzmienia z wyższą rzeczywistością.
Pragnąłbym poruszyć kwestię naszej Hierarchii oraz pewnych stanowisk,
obejmowanych w naszej Hierarchii przez tego czy owego znanego wam Władcę.
Rzeczywiście, dawaliśmy pojęcie o tym, jak jest zorganizowana nasz
Hierarchia. Jednak pojęcie to dawane było dla waszego poziomu świadomości,
właściwego określonemu etapowi rozwoju. Pojmijcie i postarajcie się zrozumieć,
że nasz świat nie może być całkiem podobny do waszego świata, więc nie
próbujcie przypisywać naszemu światu strukturę istniejącą w waszym świecie.
Usiłując zrozumieć ustrój naszego świata, nigdy nie starajcie się ułożyć
całkowitą wizję naszego świta. Ci ludzie, którzy dokonują przejścia, trafiają w
troskliwe ręce naszych współpracowników. I proszę mi wierzyć, że nikomu z nich
nie przychodzi myśli o tym, kto z nas jaką godność piastuje w Hierarchii. Oni
po prostu upijają się emanującym z nas Światłem i są szczęśliwi tym, że trafili
do tego miejsca, gdzie nie odczuwają braku Miłości, troski i opieki. Każda
sytuacja z życia na Ziemi pokazuje się przed nimi w nowym świecie. Wy też
uczycie się na własnym błędach.
Nawet, jeśli Wyżsi Władcy w całej swojej okazałości musieli będą wcielić
się i mieszkać w tych warunkach, które istnieją na Ziemi obecnie, nigdy nie
uwierzycie, że przed wami znajduje się Wyższa Istota. Więc dlatego czas na
wcielenie Wyższych Władców na Ziemi jeszcze nie nastąpił.
Jednak wielu z nas zachowuje swoją obecność w tych indywiduach, którzy są
naszymi uczniami na przeciągu wielu setek i tysięcy lat.
Wobec tego nie możemy mówić o tym, że ta czy inna indywidualność jest
obecna w którymkolwiek człowieku całościowo albo częściowo. Ponieważ obecność
Nauczyciela jest zjawiskiem czasowym i zależy od stopnia czystości ciała ucznia
i otaczającej go atmosfery.
Wtedy, gdy możemy, jesteśmy obecni na Ziemi i widzimy sytuację oczyma
naszych uczniów.
Wszyscy mesjasze i posłańcy mieli wewnątrz siebie obecność wyższej
indywidualności. W ciągu ich misji zmieniał się stopień obecności oraz sama
indywidualność. Więc dlatego nie można mówić o wcieleniu tego czy owego znanego
wam Władcy w ciele tego czy innego człowieka. Słusznie by było mówić tylko o
domieszce wyższej indywidualności czy o stopniu jej obecności.
Znani wam Władcy, których imiona znacie i wymawiacie, tak naprawdę mają
niekiedy zupełnie inne imiona, niż które znacie.
Moglibyśmy długo opowiadać wam o strukturze naszego świata, wy zaś
będziecie pragnąć zajrzeć do szpary w kurtynie, oddzielającej nasze światy,
jednak w tym wypadku będziecie niepotrzebnie marnowali czas. Bowiem należy wam
skupić się na waszych bieżących zadaniach oraz żyć według przykazań moralnych i
etycznych, które wam dajemy.
Byłem dzisiaj nieco surowy, a ci z was, którzy czekali na konkretną
odpowiedź na swoje pytania, możliwe, że nic nie uzyskali. Ja jednak usiłowałem
rozmawiać z Wyższą częścią was oraz dać te nauki, które pozwolą wam zachować w
życiu słuszne wytyczne.
JA JESTEM który JEST Sanat Kumara. Om.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz