Strony

piątek, 3 marca 2023

Energia nadziei, cz. 4

 

Transkrypcja z przekazu wstępnego Kryona ze spotkania w Kręgu Dwunastu z dnia 22. 2. 2023
Energia nadziei, cz. 4
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Zanurzcie się w cieple, pięknie i spokoju, które przynosi wam miłość. Ilu z was tak potrafi? Odpowiedź: Każdy z was ma możliwość porzucenia wszelkich lęków, wszystkiego, co nie jest miłością. Kochani, przypominamy wam o tym, odkąd rozpoczęliśmy nasz przekaz, mówiąc, że Istota Ludzka jest stworzona z części Wszechświata, a cząstkę tę można nazwać Bogiem. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, z czego jest dusza? Czy zastanawialiście się, czym zawiaduje, a co pozostaje poza jej kontrolą? Czy rzeczywiście, tak, jak was tego uczą na Ziemi, Człowiek jest niczym, a Bóg wszystkim? Więc co to takiego dusza i gdzie ona? Od zawsze powtarzamy wam, że dusza jest wieczna. Prawdę mówiąc ani historii Stworzenia, ani o tym, jak została stworzona dusza nigdy nie opowiedziano wam w sposób sensowny. Skoro dusza jest wieczna, znaczy, że stanowi cząstkę Stwórcy i stworzenia, że zawsze była i zawsze będzie.
A co wy na to, że rodzina Boga składa się z trylionów dusz? Co wy na to, że każdy z was stanowi cząstkę Boga? Dla niektórych myślenie takimi kategoriami to świętokradztwo, coś nie do pomyślenia. Powiedziano wam, że Bóg jest wszystkim, a wy niczym. Tak głosi program, który wciąż tkwi w wielu z was oraz przyczyna, dlaczego wciąż lękacie się różnych rzeczy, nawet Boga.
Lutowe nowiny traktują o nadziei, przekazaliśmy wam już ich trzy, niniejsza więc jest czwartą. Parafrazując, wcześniej mówiliśmy, że nadzieja to nie wiara, gdyż wiara to ufność w rzeczy niewidzialne, które nie włączają w swój poczet was samych. Nadzieja was wklucza, gdyż jest to energia dizajnerska. Jak była o tym mowa, nadzieja to energia pozytywnych oczekiwań, którą wysyła się samemu sobie w przyszłość, przed tory zwane życiem. Oto czym jest nadzieja: jest to energia aktywna, nie jest to energia bierna, jak wiara. Nadzieję się projektuje na dobrodziejstwo.
Pokładacie przecież nadzieję w pomyślnym rozwiązaniu spraw, gdyż inaczej musielibyście się o nie martwić. Nadzieja transformuje. Jeśli ktoś zmienia się z pozbawionego nadziei na pełnego nadziei, żyje dłużej, zmieniają się zachodzące w nim procesy biochemiczne, odmienia się jego całe dotychczasowe życie. Taki ktoś staje się radosny. Kochani, a do tego czynnie przyczynia się właśnie nadzieja, gdyż jak to już niejednokrotnie przypominaliśmy, nadzieja kształtuje energię świadomości. Rozumiecie? Nadzieja to projektantka energii świadomości.
Zatem można powiedzieć, że nadzieja jest wymierna i namacalna, sami ją projektujecie i wysyłacie przed siebie. Każdy sam ją sobie stwarza, każdy ją wysyła przed siebie. Na tym polega nadzieja. Nadzieja uzdrawia. Naprawdę uzdrawia. Nadzieja to przyszłość. Naprawdę tak jest. Ten, kto dzień w dzień ma w życiu nadzieję, kształtuje jego całość, gdyż taka nadzieja stwarza synchronie. Dzięki nadziei spotyka się wtedy Ludzi, których miało się spotkać, gdyż to wy sami ją wysyłacie przed siebie. To tak, jakby synchronie same wtedy same do was lgnęły, gdyż macie nadzieję. Och, cóż to za piękna energia!
O nadziei rozmawiamy już czwarty tydzień. Nadzieję często postrzega się jako złoty środek przemieniający rozpacz i depresję w radość i zrozumienie. Ktoś pełen nadziei wcale nie siedzi bezczynnie, rozgląda się dokoła i wyraża pobożne życzenia. Nadzieja to nie pobożne życzenia, nadzieja to nie to samo, co marzenia. Nadzieja to dizajnerska energia, którą sami projektujecie, kiedy wysyłając coś na rozciągający się przed wami tor zwany życiem, mówicie: „Wysyłam przed siebie to, albo coś jeszcze lepszego. Mam nadzieję na najlepsze, choć na razie nie wiem, co to takiego. Wiem jednak, że w moim życiu nastąpi poprawa. Wiem, że rozwiązanie, które się zjawi będzie najlepsze dla mnie, ale nie tylko dla mnie”. Zebrani w grupę pracownicy świtała, będąc koherentni w energii nadziei, mogą odmienić planetę, a to się zresztą dzieje już teraz, właśnie teraz, w tej chwili.
Czasem może się wydawać, że na świecie jest tyle waśni, sporów i nieporozumień, Ludzi drażni wiele spraw, wiele spraw toczy się w złym kierunku. Odkrywacie zadawnione sprawy, które wciąż trwają, wciąż łamią wasze serca. Takich odkryć będzie więcej i jest to całkowicie stosowne, żeby wszystko to, jedno za drugim, teraz zaczęło wychodzić na światło.
Zwracam się do tych, którzy na razie są zupełnie nieświadomi na czym polega rozpoczęty w roku 2012 Przełom świadomościowy. Jeśli ktoś nie jest tego Przełomu świadomy, dobiegające go zewsząd wieści mogą pogrążyć, zadać ciężki cios psychice, całej pokładanej w przyszłości nadziei, gdyż taki ktoś nie rozumie tego, że kiedy w ciemnym miejscu zapala się światło, to najpierw widać tam sam brud. Kiedy w społeczeństwach rozbłyskuje światło, najpierw widać istniejące od wieków niesprawiedliwości, nierówność, niestosowności i okropności. Wszystko to przecież istnieje w każdym społeczeństwie, wszędzie są równi i równiejsi, wcale więc nie chodzi mi jedynie o różnice między Pierwszym Światem a Trzecim Światem. To widać wszędzie, gdyż stanowi część niezmiennej od niepamiętnych czasów natury ludzkiej, więc kiedy nareszcie wychodzi na światło, to odraża swą szpetotą.
Zanim to wszystko będzie można oczyścić, tych brudów musi wyjść jeszcze więcej. Kiedy tak będzie, możecie mówić innym, że wszystko to są sprawy, których nie da się dłużej tolerować. Mówcie im, że to, co widać wychodzi tylko po to, żeby się z tym uporać, rozwiązać, że proces takiego stopniowego oczyszczania będzie się co raz to powtarzać, gdyż ci, którzy są w te brudy zaangażowani, będą teraz mówili tak: „O rety, co jest?! A tak teraz nie wychodzi!” Będą mówić: „Zabawa się skończyła. Tak się robiło od pięćdziesięciu, czy nawet stu lat, ale teraz przestało skutkować”. Oto co się teraz dzieje i to na całym świecie. Właśnie dlatego Ziemia wygląda tak, jak wygląda.
Kochani, istnieje jednak coś, co już teraz możecie uczynić, co pozwoli wam się z tego wydostać. Już wcześniej prosiłem was o wysyłanie energii nadziei całej Ludzkości, prosiliśmy was o wysyłanie energii nadziei w zwycięstwo światła, w zwycięstwo Przełomu. Prosiliśmy was o w wysyłanie energii nadziei na uzdrowienie samemu sobie.
Dzisiaj mam do was trochę inną prośbę. Monika wspominała o tym w medytacji poprzedzającej niniejszy przekaz. Chodzi mi o samą Gaję. Gaja, planeta Ziemia, jest waszą partnerką, Ona także chce brać udział w projektowanej przez was nadziei. Przyszła pora wysłać nadzieję planecie, powietrzu, którym oddychacie, pogodzie, która zmienia się w sposób przyprawiający o lęk. Zmiany pogodowe dzieją się jednak zgodnie z planem, jak była o tym mowa i nie dzieją się tutaj po raz pierwszy. Planeta jednak musi wiedzieć, że nadchodzą wynalazki, dzięki którym wkrótce zaprzestaniecie zanieczyszczania środowiska naturalnego w celu produkcji energii elektrycznej. Ziemia musi wiedzieć o nadchodzących wkrótce wynalazkach, dzięki którym będziecie mieli wystarczająco dużo jedzenia, dzięki którym będziecie mieli wystarczającą ilość wody pitnej. Ziemia musi wiedzieć, że produkcja żywności i wody nie odbije się niekorzystnie na środowisku. Przyszła pora, żeby pokochać planetę! Można powiedzieć, że przyszła pora na stanie się eko wariatem! Przyszła pora na wysyłanie w przyszłość nadziei dla Matki Ziemi. Wiedzcie, że Ona wam odpowie i wydobrzeje. Wiedzcie, że Ona nawet w tych nowoczesnych czasach jest waszą partnerką. Oto, na czym polega nadzieja na przyszłość.
W tym tygodniu więc prosimy was, żebyście tu i teraz wysyłali Gai nadzieję, abyście tę nadzieję wysłali przepełnionych miłością do was dolinom, spokojowi tkwiącemu w przyrodzie, dobroczynności i miłosierdziu, które Gaja żywi do każdego z was.
Wyślijcie to już teraz, zróbcie to w imieniu nadziei, gdyż wszyscy pracownicy świtała, gdziekolwiek by nie byli, sprawiają różnicę.
Jam Jest zakochany w Ludzkości Kryon.
I tak jest.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...