Transkrypcja z przekazu wstępnego Kryona ze spotkania w kręgu Dwunastu z dnia 4.1. 2023
Rok 2023, cz. 1: Powitanie i numerologia
Witam
was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Może się wam
wydawać, że jest to nasze pierwsze spotkanie w roku 2023, ale to nie
tak. Spotykaliśmy się już Nowym Roku, ale nie w ramach programu Krąg
Dwunastu, lecz podczas dorocznego spotkania z Adironndą. Podczas tamtego
spotkania wyjawiłem wam jak nazwa się przewodnia energia roku 2023. Co
roku przekazuję wam podobne przesłanie, gdyż na progu nowego roku wielu z
was oczekuje czegoś nowego, że dzień Nowego Roku stanowi swoistą linię
demarkacyjną i wnosi ze sobą coś nowego. Oto nastał Nowy Rok; czy
zaskoczy was, jeśli wam przypomnę, że Duch nie ma kalendarza? Czy
zdziwcie się, że wcale nie mierzymy upływu czasu zrywając kartki z
jakiegoś niebiańskiego kalendarza, podobnie jak to czynicie na Ziemi?
Na
pewno zauważyliście, że ostatnio energię dwóch lat nazwaliśmy tak samo,
że lata 2021 i 2022 nazwaliśmy latami rewelacji, że w energii tych lat z
nastaniem Nowego Roku nie zmieniło się nic? Jest tak, gdyż energie lat
niekoniecznie muszą się zmieniać z nastaniem każdego Nowego Roku, jak
tego oczekujecie. Tak, w rzeczywistości jest inaczej, ale oddam cześć
waszym oczekiwaniom i opowiem wam, co nowego przyniesie rok 2023, jakim
nowym słowem można określić jego energię. W serii czterech styczniowych
przekazów wstępnych opiszemy wam różne przymioty energii roku 2023,
jakie ważne zmiany w nim nastąpią zarówno dla każdego z was, jak i dla
całej planety.
Jednak
najpierw spójrzmy na miniony rok. Ci z was, którzy zajmują się
numerologią wiedzą, że jest to nauka dość skomplikowana, zajmująca się
odczytem znaczenia energii liczb. W niektórych systemach neurologii
energie liczb określających dany rok opowiadają o tym, co ten rok
przynosi, czego się można w nim spodziewać. Patrząc więc na liczby
opisujące lata 2022 i 2023, możecie się pytać: „Co te liczby znaczą?”
Zdarza się czasem, że ich znaczenie jest inne od tego, które powinny
mieć według numerologii, a dzieje się tak za sprawą odczytu zawartych w
nich liczb. Nie mówię tego, żeby sprawy niepotrzebnie komplikować, gdyż
numerologia i tak jest dość skomplikowana, ale żeby podkreślić, że w
numerologii znaczenie liczb pozostawia szerokie pole do ich
interpretacji. Na pierwszy rzut okiem rok 2022 mógł się wydawać bardzo
dobry, gdyż jeśli dodać do siebie te wszystkie dwójki, to wychodzi
liczba 6. W numerologii tybetańskiej liczba 6 to boskość, harmonia,
miłość, piękno, a wam w tamtym roku wybuchła wojna! W związku z tym
możecie się pytać: „Jak to możliwe, czyżby numerologia się myliła?” W
odpowiedzi pragnę teraz poświęcić trochę czasu na wytłumaczenie wam
komplikacji w numerologicznej interpretacji znaczenia pewnych liczb.
Gdybyście
byli specjalistami numerologii, to patrząc na rok 2022, byście od razu
zauważyli, że w samym środku serii liczb określającej jego znaczenie
jest mistrzowska liczba 22. Kiedy się zdarza, że w liczbie roku mamy
liczbę mistrzowską, to w interpretacji energii takiego roku najpierw
bierze się pod uwagę właśnie ją a dopiero potem numerologiczną sumę ich
wszystkich. Zatem liczbą przewodnią zeszłego roku była właśnie liczba
22.
Liczba
22 jest liczbą mistrzowską i Ludzie często się zastanawiają nad jej
prawdziwym znaczeniem, nie wiedząc dokładnie, co to znaczy: prawo
kosmiczne i dwoistość? Żadne z tych określeń nie brzmi przyjemnie i nie
wróży nic dobrego. I rzeczywiście jest właśnie tak. Kiedy więc gdzieś
widzicie liczbę 22 to wiedzcie, że oznacza ona naukę, zmiany, wydarzenia
zmuszające do potoczenia się określonym torem. Liczba 22 więc jest
liczbą określającą zmagania.
Prawdę
mówiąc, prawo kosmiczne to coś więcej niż tylko karma, czy walka między
różnymi aspektami dwoistości. Efekty tej liczby są zawsze odczuwalne i
dlatego jest nazwana liczbą mistrzowską. Jest to liczba mistrzowska
oznaczająca nawet zakończenie, choć być może to znaczenie jest zbyt
skomplikowane, żeby wam je w tym miejscu tłumaczyć.
W
zeszłym roku byliście świadkami tego, jak w dwoistości zaszła
niesamowita zmiana. Ci, którym się wydawało, że uda się im powtórzyć coś
sprzed 40 czy 50 lat, że wy to bez żadnego sprzeciwu przełkniecie, gdyż
znacie te energie i w nich się wychowaliście, bardzo się zawiedli. A
przecież w przeszłości coś takiego się udawało, ci Ludzie w takim
klimacie się wychowali, coś takiego wcześniej, w złotym wieku ich
panowania zawsze zdawało egzamin. Stąd w zeszłym roku wybuchła wojna.
Czy jej wybuch was zaszokował? Wielu z was przyjęło jej wybuch z
niedowierzaniem. W zeszłym roku byliście także świadkami reakcji świata
na jej wybuch.
Minione
dwa, a nawet trzy lata były latami rewelacji. Wyszło wtedy na jaw wiele
ciemnych sprawek. Wyszły na jaw motywacje, których wcześniej nikt się
nawet nie domyślał, że coś takiego może tutaj w ogóle zaistnieć, gdyż
rewelacja może odkryć coś doprawdy szpetnego. Tak, szpetota naprawdę
wtedy istniała i wciąż istnieje.
Obecnie
jednak dzieje się coś nowego, wchodzicie w inny rodzaj energii –
błagam, nie zrozumcie mnie opacznie – wchodzicie w energię dobrzenia.
Wchodzicie w okres dobrzenia po czymś, co wcześniej być może wystawiło
was na uszczerbek. Może nawet śmialiście się do rozpuku tak mocno, że
wcześniej nie mogliście złapać tchu. Dobrzenie oznacza powrót do czegoś,
co sami stwarzacie. Dobrzejecie więc powracając do stwarzanej przez
samego siebie normalności. Być może dla wiele z was jest to nowa
normalność, gdyż dobrzenie wcale nie znaczy, że powracacie do
wcześniejszego toku spraw. Nie, dobrzenie znaczy, że po chorobie
wracacie do nowego porządku spraw, że zaczynacie żyć po nowemu. Energia
dobrzenia wchodzi od teraz.
Oczywiście
w tym miejscu mogę wam powiedzieć, że będziecie w energii dobrzenia
trwali i w przyszłym roku, a kolejny Nowy Rok będę mógł określić tym
samym słowem, co bieżący. Mówię wam to patrząc na rozwój wydarzeń na
całym świecie z szerszej perspektywy. Oczywiście na to możecie mi
odpowiedzieć tak: „Zaraz, zaraz, Kryonie, przecież nie mamy z czego
dobrzeć, jeśli się przyjrzeć tym, którzy doświadczają wojny, to przecież
ta wojna wciąż trwa. Jak można więc mówić o dobrzeniu?” Bieżący rok
jest rokiem, w którym rozpocznie się dobrze w sprawach, o których na
razie nie macie żadnego pojęcia. Powyższe powinno dać wam otuchy,
natchnąć nadzieją na rozwiązanie spraw, które wyglądają jakby były w
ogóle nie do rozwiązania. Być może nastąpi tutaj nieoczekiwany obrót
spraw, dzięki któremu wydobrzejecie nawet z wojny?
Wyobraźcie
to sobie tak, jakby cała Ziemia odetchnęła z ulgą, mówiąc: „Oj, ale
dobrze, że to już za nami!”. Rozważcie to sobie sami i gdybyście chcieli
to określić jednym słowem, to nie będzie to słowo „wojna”. Wojna to
prastare pojęcie ciągnące się za wami od tysięcy lat, oznaczające
konflikt i bratobójczą walkę. Wojna to pojęcie pochodzące z niskiego
poziomu świadomości, świadomości, która nie potrafi zrozumieć tego, co
nadchodzi teraz. Stara świadomość nie dostrzega światła w tunelu, które
świta już teraz. Proces dobrzenia jest procesem globalnym, który jednak
zachodzi stopniowo, który można lepiej rozpoznać z perspektywy upływu
czasu. Rozumiecie, o co mi tutaj chodzi?
Jest
nadzieja; nie mówiłbym wam tego, gdyby było inaczej. Tym, którzy widzą
tylko okropności powiem tyle: będziecie świadkami tego, czego sami
oczekujecie. Dlaczego więc nie zacząć liczyć spraw pozytywnych, których
nadejście przeczuwa wielu z was? Oczekujcie więc dobrzenia, oczekujcie
rozwiązań, oczekujcie nadchodzących odpowiedzi. Wszystko to rozpoczyna
się właśnie teraz, w bieżącym roku. Nadzieja dla Ziemi istnieje
rzeczywiście. Jesteście na właściwym miejscu o właściwym czasie.
Co
wam przekazałem w powyższym przekazie to być może najlepsza nowina od
trzech lat. Być może kryzys chorobowy macie już za sobą. Może parę spraw
jeszcze przed wami, ale najgorsze już za wami. Rewelacje największych
brudów już za wami, ciemność wcześniej się tutaj panosząca znika, gdyż
teraz widać najczarniejsze z czarnego. Pora teraz coś z tym zrobić.
Jam
Jest zakochany w Ludzkości Kryon. Jestem w was zakochany za to, że
przez to wszystko przechodzicie, kocham was za wszystko, co teraz
wychodzi na jawę, kocham was za wszystko, co tutaj nastanie w miłości.
I tak jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz