Prawo pierworództwa Ludzkości
Witam
was kochani, Jam jest Kryon ze Służby Magnetycznej. I oto partnerze
nadeszła chwila, przed którą, jako medium, miałeś pewne obiekcje.
Ociągałeś się, gdyż nie wiedziałeś, czego w związku z tą nową formą
przekazu może oczekiwać od ciebie Duch? Zatem od razu powtórzę: właśnie
po to przybyłem na Ziemię! Właśnie po to i ty się tutaj urodziłeś.
Pokrótce pragnę przypomnieć to, co już wcześniej wam przekazywałem, gdyż
wiele wśród was nie rozumie sposobu, w który Ludzkość reaguje na
Przeskok Świadomościowy; opiszę pewne rzeczy, które ze względu na tę
globalną ewolucję w świadomości muszą się wydarzyć.
Niniejszy
przekaz zatytułuję „Prawo pierworództwa Ludzkości”. Pragnę, abyście
uzmysłowili sobie, że rok 2012 był naprawdę zdumiewającym wydarzeniem. O
końcu tego roku istniało wśród Starożytnych wiele przepowiedni i
wszystkie były do siebie podobne. Najbardziej popularne wśród nich były
przepowiednie Majów. Majowie mieli kalendarz, który kończył się w
[środku cyklu] precesji [równonocy], czyli w punkcie zmiany kąta
nachylenia osi ziemskiej względem ekliptyki. Przepowiednia ta stała się
popularna, gdyż była bardzo oczywista i wyraźnie wskazywała, że koniec
roku 2012 miał być także końcem czasu... Miał to być koniec starych
czasów.
Przepowiednie
Starożytnych o roku 2012 głosiły, że jeśli Ludzkość dożyje poza rok
2012, to wtedy rozpocznie się globalny proces ewolucji świadomości. Do
roku 2012 — przez tysiące lat — świadomość Ludzka tkwiła w starej
energii cyklu nieprzerwanie powtarzających się wojen i dopiero po roku
2012 mieliście dojrzeć do zrozumienia, że taki cykl rozwoju jest
dysfunkcyjny. Ludzkość ma się rozwijać dalej i zobaczyć jak wiele
otaczających ją spraw są także dysfunkcyjne. Już wcześniej mówiłem wam,
że w historii nadejdzie taki dzień, kiedy wszystko, co się działo do
roku 2012, określicie mianem „ery barbarzyństwa”. Oto jak wielce
odmienna przyszłość może was czekać.
Wszystko
to jest związane z waszą wolną wolą. Tak samo, jak na zasadzie wolnego
wyboru zdecydowaliście się przejść poza rok 2012. Zwracam się do Ludzi
starszych, którzy mnie teraz słuchają: Czy pamiętacie przepowiednie z
czasów waszego dzieciństwa? Odpowiedź: Tamte przepowiednie głosiły
koniec świata około roku 2000. Miał to być apokaliptyczny koniec świata;
III wojna światowa. Wtedy wszystko wskazywało, że tak i będzie,
kochani. To, co w Piśmie Świętym było zapisane, że miało się stać na
Bliskim Wschodzie, działo się wtedy na Bliskim Wschodzie. Wszystko to
było straszne, zwłaszcza dla tych, którzy przeżyli czasy zimnej wojny,
kiedy to po obu stronach żelaznej kurtyny szczerzyło się na siebie 50
tysięcy głowic jądrowych. I wyście te czasy przeżyli. Zamiast ulec
zagładzie, wyście to wszystko przeżyli.
Kochani,
ci, którzy dobrze znali stare proroctwa o zniszczeniu i zagładzie byli
bardzo zaskoczeni, że tak się nie stało. Na tym właśnie polega piękno i
majestat Istoty Ludzkiej, która przez to wszystko przeżyła. Przybyłem do
was w roku 1989, aby przygotować was na przeskok świadomościowy, aby
przekazać wam instrukcje, co zresztą zrobiłem. Od roku 2012 upłynęło
osiem lat i teraz wszystko zaczyna się zmieniać. Teraz zaczynacie
odkrywać, na czym polega nowa normalność, zaczynacie obserwować rzeczy
nieoczekiwane, zaczynacie obserwować przeskok w świadomości. Zaczynacie
teraz dostrzegać mroczne i brzydkie sprawy, które od zawsze czaiły się w
zakamarkach życia społecznego, choć być może wy sami mogliście o nich
nie wiedzieć. Kochani, tak jednak działo się od zawsze, a wy dopiero od
niedawna zaczynacie się temu sprzeciwiać! Tak działo się od zawsze!
Przestaje się wam podobać uprzedzenie jednej płci wobec drugiej, które
jednak istniało tutaj do zawsze, od zawsze! Dopiero teraz to jakoś
zaczyna wychodzić, nieprawdaż?
Zaczynacie
zauważać nierówności w traktowaniu żyjących wśród was mniejszości
etnicznych i kulturowych. W tym kraju [USA] takie nierówności istnieją
od samego początku, od samego powstania! Dopiero teraz jednak domagacie
się rozwiązania tych nierówności, czyż nie? Poprzez bunt i
nieprzemyślane, odruchowe reakcje domagacie się położenia kresu takiej
niesprawiedliwości. Tak, kochani, przyszła pora rozwiązania tych kwestii
i Amerykanie muszą je znaleźć.
Na
planecie trwa przełom świadomościowy i dlatego pragnę zadać wam
pytanie: O czym wam nie wiadomo? Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że na
poziomie DNA wasza struktura komórkowa jest wielowymiarowa? Czy wiadomo
wam o tym? Na dowód tego istnieje wiele naukowych eksperymentów, choć
nie wszystkie z nich – oraz ich implikacje – zaliczają się do nauki
głównego nurtu, a przynajmniej jeszcze nie teraz. Na razie nie ma powodu
drążyć tych eksperymentów dalej, nauka więc traktuje je trochę jako
ciekawostkę. Ale co wy na to, jeśli – tylko to sobie wyobraźcie –
wszystko, o czym na razie nie wiecie, że stanowi integralną część
struktury komórkowej, zacznie ewoluować w swej świadomości tworząc
olbrzymi portal umożliwający dostęp do waszych wrodzonych talentów i
zdolności, poszerzający wasze dotychczasowe zrozumienie? Tak będzie i
nauka to zrozumie.
„Kryonie,
zupełnie nie rozumiemy, o czym w tej chwili mówisz”. Ale zrozumiecie.
Kochani, pozwólcie, że przytoczę wam przykład. W ciele Istoty Ludzkiej
od zawsze kryją się pewne anomalia, które zakrawają na cud. Jakie
anomalia mam na myśli? Przede wszystkim chodzi mi o spontaniczne
wyzdrowienia. W szpitalach leżą chorzy, którzy tak szybko zdrowieją, że
ich stanu nie da się wytłumaczyć inaczej, jak tylko poprzez cud. Tutaj
kryje się znacznie więcej i opowiem wam o tym, kiedy przywiodę was do
Kręgu Dwunastu. Kiedy pacjent raptem zdrowieje i to wyzdrowienie jest
naukowo i medycznie potwierdzone, chociaż nie można tego naukowo czy
medycznie wytłumaczyć, to niektórzy tylko nieśmiale komentują takie
wyzdrowienie mówiąc: Wiemy, co się stało, ale nie wiemy jak to się
stało. Po chorobie nie zostało ani śladu, jakby sam zegar biologiczny
został cofnięty; to tak, jakby choroby nigdy nie było! A przecież takie
rzeczy dzieją się raz, po raz, po raz.
Pozwólcie,
że wam to wytłumaczę. Co następuje, to powtórka. Zaczynacie wstrajać
się z duszą stanowiącą wielowymiarową część Istoty Ludzkiej. Jak
dotychczas utożsamialiście się tylko z ciałem. Dusza jest wielowymiarowa
i zawiera w sobie Wszystko, Co Jest, czym zresztą także jest każdy z
was. Dusza jest wieczna. Czy zauważyliście, że w niemalże w każdej
religii istnieje przekonanie, że po śmierci idzie się gdzie indziej?
Czyż nie jest o globalnym uznaniem faktu, że składacie się z czegoś
więcej, jak tylko z ciała? Dusza żyje z wami na Ziemi tu i teraz, ona
wcale nie czeka na waszą śmierć, żeby się wam objawić. Ona was zewsząd
otacza; wy w jej energii siedzicie w każdej chwili każdego dnia. Jeśli
jest tak, jak mówię, to dusza musi także zawierać w sobie stwórczą
energię Źródła. Ona jest przecież cząstką Boga – jeśli chcecie tego
słowa używać. Dusza to Duch, to Stwórca. Stwórca zatem od zawsze stanowi
część was samych. Oto dlaczego dusza jest wieczna. Każdy z was stanowi
część Stwórcy. Właśnie dlatego mówi się, że „zostaliście stworzeni na
Jego podobieństwo”; tym podobieństwem są miłość i miłosierdzie. Czyli od
zawsze macie w sobie elementy drugiej strony zasłony. Jak dotąd jednak
tej duszy do niczego nie używaliście, nieprawdaż? Tak naprawdę nikt jej,
jak dotąd nie używał. Spontaniczne wyzdrowienie to moment, kiedy na
chwilę włączacie ten przycisk: Cyk! Jak się to wam podoba? Cyk i
włączone, choroba się cofa, wchodzi to, co boskie i wspaniałe i wymazuje
wszystko tak dokładnie, jakby tego nigdy nie było! Wychodzicie ze
szpitala i otoczenie drapie się po głowie mówiąc: „To musiał być cud!”
Co
wy na to, że to żaden cud? Co wy na to, że wtedy na moment chwytacie
to, co jest waszym prawem pierworództwa, Istoty Ludzkie? Nastały czasy
ewolucji polegającej na połączeniu się z Duszą — tym prawie
pierworództwa odpowiedzialnym za spontaniczne uzdrowienie, tą tkwiącą
wewnątrz wieczną cząstką was samych, przymiotem, której jest uzdrawianie
tego, co wam może się wydawać nieuleczalne. Uzdrowienie to pozbycie się
niepewności, zmartwień i chorób. Dusza może uzdrowić nawet Akasz. Jak
była o tym mowa wcześniej, dusza może wyleczyć zdrady. Teraz ona może
wam spędzać sen z powiek, ale po jakimś czasie zauważycie, że zaczyna
odchodzić w niepamięć. Dusza zatem — jeśli tego pragniecie — potrafi
przeredagować to, co nazywacie własną świadomością. Wszystko to odbywa
się dzięki energii świadomości. Jako Kryon od wielu lat przypominam wam,
że pomoc nie przychodzi z zewnątrz, ale właśnie od środka, gdyż
najwspanialsza energia, jaka jest wam dostępna na tej planecie mieszka w
boskiej cząstce każdego z was. Oto jaką tematykę będziemy poruszać
podczas spotkań w Kręgu Dwunastu.
Nasze
spotkania będą się różniły od większości [tzw. alternatywnych] metod
uzdrawiania. Podczas nich będę prowadził was w nieoczekiwanym kierunku.
Na zakończenie tego powiem wam coś, co choć wcale nie jest oparte na
nauce, zabrzmi naukowo.
Wytłumaczę
wam teraz, co oznacza dwanaście w zwrocie Krąg Dwunastu. Macie liniowe
oczekiwania i wydaje się wam, że skoro celowo nazwałem to Kręgiem
Dwunastu, to pewnie będę was zabierał dokądś, gdzie spotkacie dwunastu
mistrzów, hmm... Nie bądźcie tacy liniowi! To nie tak. O samym Kręgu
opowiem wam, kiedy doń dojdziemy, ale dwanaście, kochani na razie nie ma
swojej nazwy...
Pokrótce
powiem wam tylko, że wasz Wszechświat zbudowany jest z części
układających się czwórkami. Innymi słowy, wszystko w biologii i fizyce
czy występujące w naturze, nawet kalendarze, czy strony świata, dzieli
się na cztery części. Czyż nie daje to wam do zrozumienia, że we
Wszechświecie istnieje system oparty na fraktalach czwórki? Albo jest
oparte na czterech przymiotach? [np. Cztery Szlachetne Prawdy buddyzmu –
przyp. tłum.] Mimo tego świat wybrał inną podstawę systemu kalkulacji,
czyli system dziesiętny. Matematycy rozumieją, że matematyka to język,
który ewoluuje samoistnie. Jest to język wskazujący sprawy, których nie
znaliście poprzez wykonywanie różnych obliczeń, dzięki którym także
wyłaniają się pewne nieoczekiwane wzory. W taki sposób matematyka
odkrywa inną matematykę. Matematycy kochają się w pięknie tej dziedziny
nauki. Zaraz powiem wam coś, z czym możecie się nie zgodzić. Jeśli
zajmujecie się matematyką [używając systemu dziesiętnego], to
niezależnie od tego, jak daleko w niej zajdziecie, to nie będziecie
robili nic innego, jak skomplikowaną arytmetykę. Dopiero kiedy
przejdziecie na czwórki, to znajdziecie fizykę świadomości. Kiedy
dojdziecie do czwórek to zrozumiecie wszystkie wzory, których nie
rozumiecie, posiądziecie kontrolę nad sprawami wielowymiarowymi. Tylko
to sobie wyobraźcie: uzdrawianie bez używania żadnych substancji
leczniczych. Tylko to sobie wyobraźcie! Albo uzdrawianie tylko przy
użyciu wzorów świadomości.oto, dokąd będziemy zmierzać na naszych
spotkaniach. Co znaczy dwanaście? Jest to metafora na życie w strukturze
czwórki, jest to zupa tego, jak działa Wszechświat, spływ struktury
wszystkiego, co istnieje, włącznie ze wzorami świadomości. Uzdrawianie w
Kręgu Dwunastu znaczy, że każdy z was zacznie poznawać wzory własnej
świadomości i uzdrawiać się za ich pomocą. Pamiętajcie, że kiedy
wstępujecie we własną duszę, stajecie się partnerami Ducha. Kiedy
wstępujecie we własną duszę, nie uzdrawiacie się w pojedynkę, robicie to
ręka w rękę z tą wielowymiarową częścią was samych, którą podarował wam
Stwórca. Oto tajemnica tych spotkań, będziecie się na nich uzdrawiać
ręka w rękę, zaczniecie używać mocy merkaby, mocy własnej duszy. To jest
dopiero prawdziwa ewolucja. Jest to kolejny rodzaj ewolucji, której,
tak na dobrą sprawę, wcale się nie spodziewaliście. Uzdrowienie dla was
zawsze musiało przyjść od kogoś lub czegoś innego, zawsze od zewnątrz:
od jakiegoś anioła, czy mistrza, którzy nieodmiennie wam powtarzali, że
to wszystko od zawsze tkwi w was samych. Oni od zawsze wam mówią, że
jesteście dziećmi Boga i choroba wcale nie jest waszą spuścizną. Oto co
wy niniejszym przekazie pragnąłem wam powiedzieć. Oto co będzie później,
kiedy dojdziemy do Kręgu. Kochani, zbliżamy się do ekscytującego
wydarzenia, do następnej fazy Ludzkości. To, co nastąpi nie jest
wyłącznością spotkań z Kryonem w Kręgu Dwunastu. O tym będzie się mówić
wszędzie przy okazji pracy na poziomie duszy, pracy z wielowymiarowymi
częściami własnego DNA. Witajcie w wielowymiarowości Nowego Człowieka.
Oto gdzie za chwilę was zabiorę.
I tak jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz