Ukochany
Alfa
6 Stycznia
2006
JA JESTEM który JEST Alfa, przyszedłem do was
w dniu dzisiejszym na wykład lub rozmowę, która nakieruje wasze myśli i
usposobi was do rozmyślania i podjęcia decyzji w swoich sercach. W istocie
bardzo ważne są wasze zamiary – to, do czego podążacie oraz z jakim sercem
podążacie; na ile jesteście szczerzy oraz na ile jesteście bezwarunkowi. W
zależności od tego przyciągacie z przestrzeni takie lub inne możliwości, takie
lub inne perspektywy. Jeżeli w dalszym ciągu żyjecie tak, jakby nic się nie
wydarzyło z końcem poprzedniego i początkiem nowego roku, jakby tych przesłań i
spotkań z Nauczycielami nie było, sami skazujecie się na opóźnienia w swoim
rozwoju. I na odwrót, jeżeli z całej swojej duszy i serca przyjęliście
informacje zawarte w przesłaniach Nauczycieli, udostępnione przez naszego
posłannika, otwieracie tym samym możliwości przed sobą. Dajecie sobie możliwość
działania w ramach tego czasowego i energetycznego tunelu, który otwieramy.
JA daję
możliwość oraz JA otwieram perspektywę. I tak jak zawsze, do chwili obecnej,
kiedy jesteście w materii i poddani jesteście wpływom cykli czasowych i
przestrzennych, powstaje przed wami wybór: wykorzystać tę możliwość lub dalej
żyć po staremu.
Jeżeli
wybierzecie działanie z przedstawioną wam kosmiczną możliwością, wasze dążenia
będą naładowane energią i wasze dzieła otrzymają potrzebne wsparcie. Możliwość
ta zapewni wam przyspieszenia i rozwój oraz pokonanie wszelkich przeszkód na
waszej Drodze.
Jest ważne, by
nastawić się w swojej świadomości na taką możliwość. Dostroić się do naszej
wibracji. Dlatego, bo z waszym fizycznym słuchem nie słyszycie naszej wibracji
oraz za pomocą waszych fizycznych organów czucia i nie możecie jej (wibracji)
odczuć. Ten zew brzmi głęboko w waszym sercu, jest to smutek po o Ojczystym
Domu, który opuściliście oraz pragnienie powrotu do Niego.
Posłuchajcie
zewu swego serca.
Osamotnijcie
się w ciszy i wsłuchajcie się w to, co szepczą wasze serce.
Nie możliwe,
żeby tego nie usłyszeć. Wyrzućcie ze swojego życia wszystko co, niepotrzebne,
wszystko to, co nie daje wam możliwości pozostania samym ze sobą i wsłuchania
się w głos swego serca. Usłyszcie jego łaskawy szept, poczujcie jego Miłość.
Wy kochacie.
Ile razy byście nie ukrywali waszej Miłości i udawali, że nie pamiętacie o
niej, jest ona w was mimo wszystko. Wasza podstawowa cecha to Miłość. Wyrzućcie
wszystko niepotrzebne ze swojego życia, wszystko, co wam przeszkadza w
odczuwaniu Boskiej Miłości swoim sercu.
Sami
wybieracie i ustalacie wszystkie okoliczności w swoim życiu.
Czy nie
zmęczyło was już poddawanie się stereotypom i nawykom, które was pętają? Czy
nie nastąpił już czas, aby zrezygnować z całej próżności, która was otacza i
zwrócić się całą swą istotą ku temu, co Wieczne, nieprzemijające.
JA
przyszedłem, by jeszcze raz wam przypomnieć o miejscu, z którego przyszły wasze
dusze na ten świat. JA przyszedłem, by przypomnieć wam o waszym Domu i
przywołać was do Niego.
Czy słyszycie
mnie? Dzieci moje.
JA jestem
gotów okazać wam całą troskę moim Ojcowskim sercem. JA gotowy jestem
obdarowywać i obdarowywać was Miłością mojego serca. Potrzebuję tylko waszej
decyzji, waszej stanowczej decyzji, którą
podejmiecie w swoim sercu i nigdy więcej nie odstąpicie od niej.
Jest to decyzja o powrocie do
Domu i wykonaniu wszystkiego, co trzeba, by wrócić do niego, do miejsca, skąd
wyszliście i dokąd powinniście powrócić.
Wszyscy wy
stanowicie cząsteczki Jedynego (Boga). Wasz podział oraz (wasze) błąkanie się
po waszym zimnym i nieprzytulnym świecie dobiega ku końcowi. Wszyscy wy
powrócicie do Domu. JA czekam. Z niecierpliwością czekam na każdego z was, moje
ukochane i nie zawsze grzeczne dzieci.
Przyjmijcie
moją Ojcowską Miłość.
Przesyłam jako
dar każdemu z was moją Miłość. Prosto z mojego serca do waszych serc.
Podajcie
kielich waszego serca i JA wypełnię go moją Miłością.
Kiedy zaś
zrobi się wam smutno w waszym świecie, przypomnicie sobie o mojej Miłości.
Będziecie mogli mnie przywołać, a JA przyjdę, by przytulić was swoją Miłością i
pomóc wam pokonać trudności i nieszczęścia oraz przejść najtrudniejsze odcinki
Drogi.
W tym celu
powinniście po prostu powiedzieć poprzez swoje serce: „Ojcze, jestem Twój.
Przyjdź i pomóż mi”.
A JA przyjdę.
W najtrudniejszą minutę waszych sprawdzianów.
Nie mogę pozostawić
was w niepowodzeniu. Nie mogę was nie Kochać. Każdego z was … moją Miłością,
która nie wymaga niczego w zamian.
JA JESTEM który JEST Alfa,
wasz Ojciec Niebiański.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz