Ukochany
Surija
13 grudnia
2005 r.
JA JESTEM który JEST
Surija. Przyszedłem znów do was przez naszego posłannika.
JA JESTEM który JEST
przyszedł, żeby jeszcze raz przygotować was na przyjęcie informacji, która
będzie podana dziś i w ciągu następnych dni. Wiecie, że sytuacja na planecie
Ziemi za każdym razem zaognia się pod koniec roku. To jest związane z rocznym
cyklem, w którym znajduje się planeta. I za każdym razem ostatnie dni roku są
bardzo napięte na tym planie energetycznym, którego energie nie są
transmutowane i szukają możliwości ujścia, ukazania się na planie fizycznym.
To wyjście
negatywnych energii może spowodować kolejny kataklizm albo i nie spowodować, o
ile nastąpi przekształcenie większej części negatywnej energii na poziomie
myśli i uczuć. Dlatego bardzo ważne jest, by zachować pod koniec roku
wewnętrzną harmonię i bojaźń Bożą.
Czy wielu
mieszkańców Ziemi jest zdolnych do tego? Jak to zrobić, żeby jak najwięcej
ludzi myślało nad swoją odpowiedzialnością za życie na całej planecie Ziemi? Przychodzimy
wciąż od nowa właśnie dlatego, by przypomnieć wam o waszej odpowiedzialności i
mamy nadzieję, że wspomożecie proces docierania naszej informacji do jak
największej liczby ludzi.
Czy pamiętacie
straszny kataklizm, który się zdarzył w grudniu zeszłego roku i zabrał życie
setkom tysięcy ludzi? Czy możecie wyobrazić sobie następny podobny kataklizm?
Na ile jest realna możliwość zapobieżenia takim wydarzeniom?
Ja
przyszedłem, żeby powiedzieć wam o tej możliwości, którą dają wam Niebiosa w
tym grudniowym dniu. Dziś jeszcze przez rozpoczęciem posiedzenia Rady
Karmicznej została powzięta przez nas decyzja o złagodzeniu karmy na planecie
Ziemi, jeżeli zaledwie kilkaset ludzi, rozrzuconych po całym świecie, weźmie na
siebie trud niesienia ciężaru karmy planety Ziemi w tym czasie na koniec roku.
Czego od was
oczekujemy, kochani, którzy przyjmiecie na siebie ciężar światowej karmy w tym
trudnym skomplikowanym czasie? Na pierwszy rzut oka wydaje się wam, że to łatwe
zadanie, które powinniście wypełnić. Jednak niech was nie zmyli zewnętrzna
prostota danego zadania. Ponieważ nawet najprostsze wasze działanie uruchamia
silny opór ze strony sił nam przeciwnych, każde wasze działanie będzie
realizować się z wielkim trudem. A jednak prosimy, żebyście do końca tego roku,
poświęcili codziennie 1 godzinę na modlitwę według metody, którą wam teraz
podam.
I tak całe
wasze zadanie polega na podtrzymaniu maksymalnej harmonii waszej świadomości.
Uprawiacie różne praktyki duchowe i należycie do różnych grup i nurtów
religijnych. Wzięliśmy to pod uwagę. Módlcie się równo jedną godzinę każdego
dnia według swojej tradycji religijnej, do której przywykliście. Może być to
czytanie modlitw, odmawianie różańców albo po
prostu medytacja.
Głównym
zadaniem, które powinniście spełnić podczas praktyk modlitewnych, jest
zharmonizowanie waszego stanu wewnętrznego. Powinniście wejść w stan pełnej
harmonii i jedności z Bogiem.
A na końcu
waszej duchowej praktyki proszę was o to, aby zrobić jedną rzecz. Wyobraźcie
sobie, że wasza aura poszerza się i osiąga rozmiary domu, następnie staje się
ona coraz większa i obejmuje wasze miasto, wasz kraj i całą kulę ziemską. A
każda żywa istota, która znajduje się w polu waszej aury, doświadcza na sobie
jej oddziaływania. I każda żywa istota napełnia się harmonią i wyciszeniem,
które wam samym udało się osiągnąć podczas waszej duchowej praktyki.
Wystarczy,
żeby zaledwie kilkaset ludzi przyjęło na siebie ten obowiązek od dnia
dzisiejszego do końca tego roku, a gwarantuję wam, że Ziemia uniknie tego
strasznego kataklizmu, który zdarzył się pod koniec przeszłego roku.
Zjednoczmy
wszyscy razem nasze wysiłki w tym kierunku, niezależnie od tego, do jakiej
grupy religijnej byście nie należeli. Niech to będzie wasz pierwszy krok do
zjednoczenia na planie ziemskim.
Cieszę się, że mogłem przyjść
dziś do was i oznajmić o nowej możliwości i nowym ułaskawieniu (dyspensie),
które będzie działało w tym ciemnym okresie roku.
Jestem pewien,
że my przy waszej pomocy łatwo zwalczymy wszelkie nie zharmonizowane przejawy
na planecie, które zazwyczaj wylewają się w postaci różnych kataklizmów i klęsk
żywiołowych. Ten pierwszy krok, który wam wskazałem oczekuje na waszą
realizację.
Pod koniec
roku będzie obradować Rada Karmiczna począwszy od 23 grudnia. Dlatego w waszych
corocznych listach do Prawa Karmy nie zapomnijcie wspomnieć o pożytecznych
planach waszego umysłu, o co prosił was Pan Sziwa w swoim przesłaniu z 27
listopada 2005 roku. Im
więcej ważnych zadań zaplanujecie na ten pozostały okres czasu (do końca tego
roku), tym zwiększycie prawdopodobieństwo tego, że Rada Karmiczna na swoim
posiedzeniu weźmie pod uwagę wasze życzenia i wspomoże proces usunięcia
przeszkód karmicznych, które mogą leżeć na drodze urzeczywistnienia waszych
projektów. Widzicie, ukochani, jak Niebiosa dbają o was. Czy możemy mieć
nadzieję, że i wy podejmiecie ten wysiłek, o który my was prosimy?
Bardzo na to
liczę.
Prosimy was o tak niewiele i ten
czas pracy, którego prosimy, bycie poświęcili dla ludności Ziemi, jest
nieporównywalny z czasem traconym na codzienne oglądanie telewizji i puste
rozmowy. Na jedną szalę stawiam jak zawsze wspólną błogość, pomyślność,
szczęście planety, na drugiej zaspokojenie waszego ego.
Pomyślcie o swym
wyborze i zdecydowanie wybierzcie Nieskończoną Rzeczywistość, Boską
Rzeczywistość, odrzucając wszystkie wybory iluzji wewnątrz siebie. Jestem
zadowolony z ponownego spotkania z wami i jestem rad ogłosić wam nowe Boskie
Ułaskawienie.
JA JESTEM który Jest
Surija, byłem z wami w tym dniu.
Możecie nakreślać w swojej świadomości nawet najśmielsze
wizje i plany oraz wykorzystywać do tego całą swoją wyobraźnię. Jedyny warunek,
jakiego należy przestrzegać, to zachowanie czystości waszych intencji, pomysłów
i dążeń. Obiecuję wam, że jakiekolwiek śmiałe nadzieje, wizje i plany o
bliskiej przyszłości powstaną w waszej świadomości, w następnym roku i w ciągu
najbliższych kilku lat wszystko to będę osobiście wspierał, i zwielokrotnione
zwracał do waszego świata jako Boską możliwość, Boską łaskę i Boską wizję…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz