Wielki Boski Kierownik
30. Grudnia 2005
JA JESTEM Wielki Boski Kierownik,
przyszedłem w dniu dzisiejszym poprzez naszego posłańca.
JA JESTEM który JEST przyszedł. Znacie mnie jako
jednego z członków Zarządu Karmicznego. Spieszę się,
aby udzielić wam świeżej informacji z naszej rady, której posiedzenie już
praktycznie zostało zakończone.
Rozpatrzyliśmy możliwość zbilansowanego
istnienia planety przez następne półrocze.
Muszę wam powiedzieć, że nasze
posiedzenie było bardzo napięte i wy, najczulsi spośród was, zapewne
poczuliście to napięcie, które jeszcze kilka dni temu miało miejsce na
planecie.
Po naszych przekazach do was poprzez
naszego posłańca, czekaliśmy na waszą reakcję. Czekaliśmy na to, jaka będzie
wasza reakcja, ponieważ sposób, w jaki reagujecie na nasze prośby i
odpowiadacie na nasze propozycje, mówi nam wiele. W szczególności mówi nam, w
jakim stopniu jesteście gotowi na współpracę i na ile możemy liczyć z waszej
strony.
Ku naszej wielkiej radości na Ziemi
znalazły się takie jasne dusze, które, całkowicie uświadamiając sobie nasz
niepokój i życiową ważność naszych próśb, nie żałowali swoich osobistych
wysiłków i oddały cały swój czas wolny i wszystkie swoje możliwości, aby
usłużyć planecie i istnieniu Samego Życia na planecie Ziemia.
Dziękujemy wam za okazaną pomoc.
Uwierzcie nam, cieszymy się nie tyle z waszego wsparcia dla procesu
stabilizacji na Ziemi, lecz z waszego zdecydowania, bezinteresowności i
oddania, którymi odpowiedzieliście na nasze prośby.
Tak samo my nie mogliśmy nie odwzajemnić
porywu waszych dusz. My ze swojej strony uczyniliśmy wszystko, co możliwe i
zastosowaliśmy wszelkie środki, które pozwoliły nam ochronić planetę przed
kolejnym morderczym i niszczącym kataklizmem, którego niebezpieczeństwo jako
nieuniknione zawisło nad planetą. Zdążyliśmy rozpuścić bezboleśnie negatywne
energetyczne zagęszczenia, które ogarnęły Ziemię tak gęsto, że nie pozwalały
przeniknąć naszym promieniom i naszym wibracjom, które jako jedyne były w
stanie okazać pozytywny wpływ planecie i tym jednostkom, które znajdowały się w
stanie krytycznym i spodziewały się naszej pomocy.
Dlatego, cieszymy się, że nasze prośby
znalazły odzew w waszych sercach. Oczywiście liczba tych, którzy odpowiedzieli
na nasze prośby jest nieznaczna w porównaniu z ogólną liczbą ludzi
zamieszkujących planetę, lecz poprzez efekt, jaki wywołał ten wysiłek
nielicznych, możecie przypuszczać, jak szybko mogłaby zmienić się sytuacja na
planecie, gdyby nasze wskazówki zastosowały miliony ludzi.
Dlatego, macie przed sobą szerokie pole
do działania, powiązane z przenoszeniem Światła naszych Nauk do możliwie
szerszego grona ludzi, którzy potrzebują tych Nauk i dla których wibracje
zawarte w tych przekazach, są jak szklanka wody w gorące popołudnie.
Ja nie mogę wam powiedzieć, że
niebezpieczeństwo nadejścia różnych kataklizmów i żywiołów zostało całkowicie
usunięte i że nic nie zagraża planecie w bliskiej przyszłości, lecz mogę
powiedzieć, że niebezpieczeństwo nastania kataklizmu, o którym was
uprzedzaliśmy, odeszło.
Zdążyliśmy zniszczyć przyczyny tego
kataklizmu na planie subtelnym i dlatego wyciszenie przyczyn kataklizmu na
planie fizycznym przejawi się w małym stopniu i wymiarze lokalnym.
Uważam, że współpraca, pomiędzy wami,
naszymi inkarnowanymi współpracownikami i nami, Wywyższonymi Nauczycielami,
która rozpoczęła się tak skutecznie pod koniec tego roku, będzie kontynuowana
przez kolejny rok. Nie będę ukrywać, że wielu z Zarządu Karmicznego
nie było przekonanych, że znajdziemy wystarczającą liczbę nosicieli światła,
znajdujących się w inkarnacji, którzy odpowiedzieliby na naszą prośbę i
spędzili ostatnie dni odchodzącego roku w modlitwie i pokorze.
Spodziewaliśmy się i przygotowywaliśmy
się na coś znacznie gorszego i to, że zdążyliście zmobilizować wszystkie swoje
siły i przyjąć na siebie wasze zobowiązania dało nam możliwości użyć wszystkich
zapasów, które mogliśmy przyciągnąć, by pomóc planecie Ziemi.
Wy wiecie, że w Kosmosie jest wystarczająca liczba Istot
Światła, które są gotowe ofiarować wszystko, co zdobyły do obecnej chwili, aby
pomóc ludzkości na Ziemi. Kosmiczne prawo jednak nie pozwala okazywać takiej
pomocy, dopóki nie znajdzie się wystarczająca liczba inkarnowanych na Ziemi
jednostek, które zadeklarowałyby swoją gotowość do współpracy z Wywyższonymi
Nauczycielami i przyjęły na siebie określone zobowiązania – tak samo, jak do
otrzymania kredytu z banku powinno się dać coś w zastaw i dopiero wtedy, można
liczyć na oddanie środków finansowych do waszej dyspozycji.
Dlatego mogę wam powiedzieć, że przyjęte przez was
zobowiązania i wasze bezinteresowne służenie pozwoliły nam, abyśmy
rozporządzili energią, której wy już dostarczyliście nam przez swoje modlitwy i
zobowiązania – modlitwy, jakie podjęliście się wykonywać przez następne
półrocze, aby otrzymać konieczną pomoc w postaci energii z zapasu kosmicznego.
Dlatego, jestem upoważniony przez Zarząd
Karmiczny do tego, by powiedzieć wam teraz, że
cieszymy się z osiągnięć tych z was, którzy przyjęli na siebie zobowiązania,
bazując na szczerym porywie serca.
Nisko wam się kłaniam. I pozwólcie mi
uścisnąć wasze ręce. Naprawdę, łzy radości pojawiają się w oczach w takich
chwilach, kiedy uświadamiasz sobie swoją wspólnotę z tamtymi oddanymi
współpracownikami, którzy są teraz inkarnowani na Ziemi. Pozwala nam to mieć
nadzieję, że sytuacja na planecie się zmieni i nasze plany będą zrealizowane.
Dziękuję wam, pozwólcie mi pozdrowić was
z początkiem nowego ruchu, który, mam nadzieję, da nam możliwość na dalszą
owocniejszą współpracę.
JA JESTEM Wielki Boski Kierownik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz