Strony

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Porady z Akaszy. Leczenie choroby raka.

Obraz może zawierać: tekst

Wydanie elektroniczne, przełożył z bułgarskiego: Gerasim Galitonow (gierasim@yahoo.com)
Podziękowania dla Maryja Mirkowska i Alicji Kiejko za pomoc w pracy nad polską wersją
Copyright © ДУЛО 2001
Kontakt z Akaszy: Elisaweta Loginowa

Ten fragment książki może być rozpowszechniany tylko drogą elektroniczną, wyłącznie za darmo.
Żadna część tego dokumentu nie może być drukowana w czasopismach lub książkach bez zgody polskiego wydawcy.

29 Wrzesień 2000
Do tej chwili rak w jego najcięższych form jest chorobą nieuleczalną. Nauka jest wciąż bezradną. Moje pytanie jest czy za pomocą woli duchowej, poprzez siły duchowej lub duchowe wgłębienia się można pomóc w przypadku tej podlej choroby?
Gdy opanujesz swoją energię kinetyczną – myśli, będziesz w stanie wpływać/oddziaływać na struktury komórkowej i wspomóc jej samo-odnawianie.

Czy to oznacza że układ ćwiczeń umysłowych, nazwę go (nakierowanie się do swego wnętrza)/(zwracanie się do siebie) jest w stanie zatrzymać rozwój choroby? Myśl jako siła do samo oddziaływania, czy taki mechanizm jest studiowany w Tybetu?
Tak. Jest to bardziej psychologia, zmusić osobę aby pokonała swoje uczucie strachu i samoobrony. Gdy człowiek odczuwa silny ból, strach go opanowuje i posiada. Nawet jeśli twierdzi on, że nie boi się bólu i że zaakceptował swoją chorobę, jest to myśl iluzoryczna, peryferyjna/boczna. Podświadomie, głęboko w pamięci wewnętrznej, która jest pamięcią jego początku, jest on rozdwojony i niepewny. „Walcz i spróbuj wszystko, abyś zachował swojego ciała” – myśl ta jest błędna, szkodzi ona i powoduje rozkład komórki. Zatem powinieneś pracować na niższym poziomie mózgu, w którym przewrócisz do swojego Ja. Pokonać strach, że materia opuszcza cię, abyś był w stanie wizualizować swój układ komórkowy. Gdy wizualizujesz go, za pomocą siłą myśli, która jest bardzo pozytywnym polem energetycznym, będziesz w stanie sam wyleczyć siebie. Tzn. odnowić żywotność komórki i ogólną strukturę komórkową.

16 Październik 2000
Dobry wieczór. Spróbuje zadać pytanie do Eli w związku z leczeniem ciężko chorymi na raka. Jaka jest przyczyna tego, że to co jednym pomaga nie daje efektu u innych?
Dobrze już to wiecie od ostatniej naszej rozmowy. Jeśli potraficie skierować ku siebie energię kinetyczną, nad która panuje myśl, ona wspomoże uzdrowienia komórki. Gdy nie potrafisz kierować prawidłowo swojej myśli i jesteś podporządkowany strachem, wtedy w żadnym przypadku nie potrafisz przeciwdziałać procesowi rozpadu żywej materii.

A czy zależy to od osoby która prowadzi leczenia?
Która osoba?

Na przykład Eli, gdy zajmuje się chorym na raka?
Jeśli na przeciwko jej stoi pacjent, który nie ma siły wewnętrznej, aby zwalczył raka, co ona może zrobić? Ona interesuje się czy nie popełnia jakiegoś błędu, i gdzie go popełnia podczas swojej pracy. Ona jednak nie błądzi i dobrze zdaje sobie sprawę czy jest w stanie pomóc. Fakt że zawsze walczy o ludzkie istnienie wcale nie oznacza że zawsze może zapanować nad tym procesem. Każdy z was posiada wystarczającą siłę myśli, wystarczającą energię kinetyczną, która jest napędem waszego energetycznie -materialnym złożeniem. Jeśli wy nie odwrócicie ją i nie przekierujecie ją do środka zamiast na zewnątrz, jeśli jej nie 'uszlachetnicie', nie możliwe jest aby wam pomóc. Poprzez swój strach dajecie dodatkowy pęd rozkładu komórek. Jeśli przezwyciężycie strach śmierci i bólu, jeśli opanujecie swoją myśl i ją nakierujecie tym procesem, wtedy możecie osiągnąć cud, zatrzymać rozkład struktury komórkowej i ją odnowić.

Tego co mówicie brzmi jakoś bardzo ogólnie.
Nie jest ogólne, jest to sprawa myślenia. Podstawowa rzecz jako należy robić z pacjentem jest aby trenować jego myśl. Codziennie i nie odchylnie przez pięć, dziesięć, piętnaście, trzydzieści minut do jednej godziny, stopniowo aby nakierowywał on swojej myśli na chorym miejscu. Jego zaangażowana myśl jest najsilniejszym lekiem, uruchomienie jego osobistej energii kinetycznej, może odizolować i odnowić ten proces.

Jaką technika używać, czy podobnej do joga lub jakąś inna?
Technika jogi nie ma nic wspólnego z tym procesem. Siła myśli musi być skierowana do bólu, do miejsca bólu. Za pomocą myśli zaczynasz budować chory organ, tak jakbyś go rysował, lub jeszcze dokładniej, tak jakbyś go stwarzał od nowa. Dobrze jest abyś sobie stworzył dobry obraz wizualny tego organu i ku niemu skierować, przetransformować, swoje pozytywne myśli. Ona mianowicie odizolowuje, usuwa procesu rozkładu i bólu, procesu degradacji, coś więcej - wzmacnia, odnawia i odbudowuje.

Jeśli dobrze zrozumiałem, człowiek musi odnowić tamtej macierzy informacyjnej, która działa przez pierwsze trzy miesiące po stworzeniu zarodku organu?
Po tym jak dowiesz się który twój organ jest uszkodzony, każdy z was ma wystarczającą wiedzę anatomiczną aby go sobie wyobrazić. Oczywiście jego wizualna odbudowa jest trudna i skomplikowana. Niezbędne jest pozbycia się każdej innej myśli z swojej świadomości, oraz skonstruować, zbudować przed sobą dokładny obraz chorego organu. Gdy zobaczysz go w siebie wyraźnie i zdołasz utrzymać go w swojej świadomości, powtarzam znów, musisz nakierować swoje budujące myśli kinetyczne, która jest w stanie odbudować uszkodzonych komórek.

Czy trzeba regulować oddychania?
Obowiązkowo trzeba wdychać 12 razy przez nos i wydychać przez usta, aby dokonać pewną wymianę, która posłuży do dotlenienie mózgu i wspomoże do łatwiejszej koncentracji.

Czy do stworzenia tej koncentracji na chorego organu, niezbędna jest codzienna praca z pacjentem?
Nie. Nie ma potrzeby od codziennych kontaktów, wystarczy raz w tygodniu. Należy podać mu potrzebnej informacji przygotować go psychicznie, aby on sam zaczął pracować nad sobą. Powtarzam - sam, a nie w obecności innych ludźmi, który nie tylko utrudniają jego koncentracji lecz również dlatego że atmosfera (promieniowanie) która tworzy się wokół chorego jest nasycona toksynami. Dobrze jest aby chory pracował odizolowany. Po tym niezbędne jest aby zapali świecę, która ma oczyścić pokój z toksyczności.

Czy potrzebne jest dodatkowe leczenie bioenergetyczne, lub homeopatyczne jest wystarczające?
Dla byle kogo jest szkodliwe aby pracować energetycznie nad tworami kancerogennymi, ponieważ tak jak mówiłem, toksyczność emitowana przez pory chorego jest przekazywana przez rękę temu kto dokonuje zabiegu energetycznego. Po pewnym czasie on również będzie predysponowany do tej choroby. Poza tym przeprowadzony zabieg energetyczny tylko tymczasowo daje poprawia i ulgę.

Eli ma pewne sukcesy przy leczeniu chorych na raka, które są szczególnie wyraźne gdy choroba jest 'przyłapana' w zarodku. Próbowaliśmy również pomóc dwóm ciężko chorym. Obaj zmarli. Czy to był błąd?
To nie błąd. To jest brak doświadczeń, niewiedza. Zdaje sobie sprawę, że moje słowa mogą pobudzić u kogoś sprzeciw ironię lub sarkazmu. Niektóry próbują leczyć raka poprzez kładzenie swoich rąk. Tymczasowo mogą oni pomóc, lecz powtarzam - tymczasowo. Zło w tym, że gdy pacjent jest pod wpływem energetycznym któryś z rąk, nie korzysta on z siły swojej myśli, lecz pasywnie pozostawia się aby leczył go uzdrowiciel. To jest niewystarczające aby odnowić możliwość odbudowy komórki. Będzie trwały wynik jeśli ty sam się zwrócisz ku siebie zaprzężony, jeszcze raz powtarzam, energii kinetycznej, która może doprowadzić do złożenia komórki. To jest jedyna szansa.

Kolo się zamyka. Człowiek zaczyna chorować ponieważ energetycznie jest osłabiony, po tym on musi znaleźć siły w sobie aby uruchomił odwrotny proces.
Rzeczywiście jest skomplikowane i trudno osiągalne, ponieważ dowiadując się na czym chorujesz, strach od śmierci, strach od bólu tak cię paraliżuje, że nie jesteś w stanie go odizolować i myśleć tylko pozytywnie abyś mógł wizualizować chorego organu i wpływać na niego. Abyś ułatwił i odnowił jego samo-odbudowy. Mam nadzieje że zasada jest zrozumiana. Jeśli się ją opanuje, wielu ludzi mogłyby się uratować.

Czy wymawiania mantr może z czymś pomóc, mówiliście że oddychanie pomaga?
Każdy sam musi znaleźć swojej mantry. Mantra nie powinna być ściśle określona przez kogoś, wmówione lub nałożone myśli i słowa. Gdy każdy sam zbuduje swoją mantrę, jest ona najsilniejsza, najbardziej wpływowa, o największej potędze dla niego. Tak samo jak modlitwa, wymówiona w najczystszy własny przewodni sposób myślowy, jest najsilniejsza.

Mówiliście o oddychaniu - 12 razy wdychać przez nos i wydychać przez usta ...
Z tym zaczynasz i z tym kończysz.

Czy kolory mogą doprowadzić do lepszej koncentracji?
Każda wizja koloru nieomylnie zdekoncentruje twoje pole myślowe. Niech myśl będzie skierowana ku wizualizacji organu i samo-odbudowy komórki.

Jeśli wspomagamy kurację lekami, czy karcinogen jest stosowanego leku?
Karcinogen nie daje się na ślepo. Wcześniej należy ustalisz rodzaj miazmatu i uszkodzenia organu. Nawet w końcowej fazie, należy uważać z karcynogennym, ponieważ czasami on przyspiesza proces.

Czy powiedzielibyście czegoś więcej dla Eli w związku z kuracją chorych na raka?
Jeśli ona nakieruje swoją siłę na to co teraz powiedziałem, będzie ona w stanie pomóc wielu chorym. Ale niech ona sama zbuduje mechanizm psychologiczny, za pomocą którego ma wmówić choremu i wyjść na przeciw tych tak prostych i jednocześnie tak skomplikowanych do realizacji prawd.

Czy do wizualnego wybudowania chorego organu może pomóc zwykły atlas anatomiczny?
Tak

Czy skanowanie które Eli robi, również może być wykorzystany do wizualizacji chorego organu?
Może być wykorzystane do wyobrażenie sobie określonego organu, ale wystarczy nawet podręcznik z anatomii.

Dodatkowe uzupełniające, pojedyncze pytania:

2 Marzec 1999 oraz 20 Listopad 2000
Czy jest wyraźna różnica pomiędzy pojęciami ludzkiej i kinetycznej energii?
Nie. Energia kinetyczna jest syntezę ludzkiej energii, która jest twoją funkcją myślową.

Nazywają raka cholerą dwudziestego wieku. Czy będzie odkryty wkrótce lek przeciwko raka?
Jest on odkryty.

Czy wkrótce będzie odkryty lek przeciwko AIDS? Czy jest powiązanie pomiędzy lekiem raka a lekiem na AIDS?
Odkrywca jest tym samym człowiekiem, ponieważ zasada na której zbudował swój lek jest ogólna dla obu chorób i bardzo dokładna. W nim traktuje się zagadnienie w syntezie lub strukturze jądrowej płynu limfatycznego, która jest u podstaw obu chorób.
Jego leczenie bazuje na słusznej zasadzie, której nie porównałbym dokładnie z homeopatią, pobiera z chorego płynu, z którego produkuje serum i którego z powrotem implantuje. Jest to rodzaj autoszczepionki. W ten sposób on stwarza antyciała które będą walczyć z chorobą. Jego zasada ma coś wspólnego z tym co używają homeopaci jako leczenie, lecz pomiędzy obu metodami można zauważyć pewne różnice.

Jaka siła zmusza niektóre komórki organizmu do niekontrolowanego rozmnażania się? Organizm to układ uporządkowany, jest w nim harmonia i odczucie wewnętrznego porządku.
Budowa twojej myśli, o której już mówiłem, niszczy harmonię w organizmie. Gdy istnieje bilans energii w organizmie, wtedy choroba trudniej powstaje. A gdy zachorujesz na wskutek naruszenie tego bilansu, poszukujesz jego przyczynę aby ją złapać opanować i w ten sposób usunąć chorobę z twojego ciała. Taka jest właśnie nowa medycyna – homeopatia. Medycyna dla człowieka, lub jak jeszcze jak ją nazywają, ‘delikatna/łagodna medycyna’ która pomaga tobie i otwiera twoją duszę abyś sam zrozumiał co ci przeszkadza i co powoduje twój dyskomfort cielesny. Nie poprzez słuchawki, bezlitośnie silnych leków i skalpel i drastyczne ingerowanie w ciele i niszczenie go w ten sposób. Ponieważ gdy drastycznie naruszasz całość struktury, która jest złożona i bardzo delikatna, harmonia w organizmie nigdy nie jest odnawiana z powrotem, otrzymuje z innej formy, która jest zwyrodniona w porównaniu z pierwotną.

Co leczy lek homeopatyczny? Czy leczy on jakieś utracone lub naruszone połączenia energetyczne w organizmie, biopole człowieka, lub raczej procesach chemicznych?
Są one wzajemnie połączone. Gdy naruszony jest bilans energetyczny ciała, odpowiednio, energia oddziałuje najsilniej na struktury mózgową. A mózg jest tym który kontroluje każdy organu ciała w szczególności przysadkę mózgową, która jest najdelikatniejszym polem wibracyjnym. Gdy człowiek znajdzie się w stanie stresu, wpływa on właśnie na ten punkt struktury mózgowej, który odpowiednio prowokuje cały układ dokrewny (gruczoły dokrewne). Ze swojej strony stwarza to większej kwaśności w całym organizmie, lub jak to nazwałeś, przebiegają reakcje chemiczne, ponieważ kwaśność jest rodzajem reakcji chemicznej. Zwiększona kwaśność rozpoczyna trawić śluzówkę lub struktury komórkowej danej części materii i w ten sposób powstaje choroba. Jeśli cofając się do tylu zrozumiesz co jest przyczyną stresu w przysadki mózgowej, która stwarza informacji o zwiększonej kwaśności ciała, wtedy łatwo można opanować choroby. Lecz jest to zbyt skomplikowany system i metoda, która trudno jest przyjmowana przez waszą współczesność a szczególnie przez medyków, którzy są zamkniętymi tylko w swoich książkach i nie interesuje ich nic innego poza ich wiedzą o formie, strukturze i bilans energetyczny organu.

Zadam bardzo proste pytanie, które bezgranicznie interesuje ludźmi. Co człowiek powinien robić aby był zdrowy?
Nie myśleć tylko i wyłącznie o sobie. Abyś myślał o wszystkich wokół siebie. Czynić dobro nie tylko sobie, lecz wszystkim wokół niego. Człowiek jest skomplikowaną, sprzeczna i niedoskonałą istotą, która niesie w sobie pozytywny i negatywny w jądrze. Gdy jednak starasz się czynić dobro, wtedy tłumisz w sobie negatywne myśli i jest to wystarczające abyś stworzył harmonię w swoim ciele, która kontrolowałaby biorytm. Tak będziesz istniał dłużej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...