Strony

niedziela, 5 czerwca 2022

Wrodzone zdolności komunikacji z duszą, cz. V

 Może być zdjęciem przedstawiającym 4 osoby i na świeżym powietrzu

 

Wrodzone zdolności komunikacji z duszą, cz. V
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Ciągniemy dalej naszą cenną naukę o nowych narzędziach dostępnych w bieżących czasach Istocie Ludzkiej, o zdolnościach komunikacji z duszą. Wielu założenie możliwości takiej komunikacji wydaje się do tego stopnia niesamowite i naciągane, że mogą się nawet zastanawiać, czy coś takiego jest w ogóle możliwe? Energia na planecie się zmienia, co polega między innymi na tym, że wasza rzeczywistość, o której jesteście przekonani, że zawsze pozostaje niezmienna – a to nieprawda – właśnie zaczyna się poszerzać. Poszerzanie to pozwala wam widzieć i odczuwać więcej, pozwala wam wiedzieć więcej. Wszystko to — i więcej — stanowi nowe narzędzia, które w tej nowej energii zaczynają być wam dostępne. Jak wspominaliśmy wcześniej, dotyczy to całej Ludzkości; Ludzkość bardzo powoli zaczyna się budzić i pierwsi, którzy to robią, którzy to poszerzenie odczuwają i wiedzą, co w związku z nim robić, to Stare Dusze, czyli ci, którzy żyją tutaj najdłużej.
I stąd od pewnego czasu przekazujemy wam nauki i medytacje pokazujące wam inny rodzaj komunikacji z własną duszą. Wielu z was nauczono, że dusza przebywa gdzie indziej, że jest od was oddalona i w celu komunikacji należy doń podróżować. Jednak rzeczy wielowymiarowe są wszędzie i zawsze, wasza dusza więc także od zawsze tkwi wewnątrz każdego z was. Dusza tkwi w was zawsze i żyjąc na Ziemi żyjecie nią otoczeni. Co prawda pewne części tej duszy znajdują się daleko poza ciałem fizycznym, z którym się tak bardzo utożsamiacie, ale dla potrzeb naszych lekcji wyobraźcie ją sobie jako znajdującą się wewnątrz, wyobraźcie siebie jako stację przekaźnikową transmitująca tę duszę, gdyż stanowi ona część każdego z was, choć jest niewidzialna i nie da się jej dotknąć. Dotychczas mówiło się wam o niej jako o czymś duchowym, do czego nie ma dostępu. Teraz jednak powiadam wam, że pewne wspaniałe, wcześniej niedostępne jej części są wam dostępne. Zatem to, co mam wam na temat duszy do powiedzenia nie jest duchowe, ale raczej praktyczne!
Kochani, dzisiejszy przekaz nie jest medytacją, ale nauką, gdyż macie prawo do tego, żeby wiedzieć, co się w waszej duszy znajduje. [patrz także tutaj: https://www.facebook.com/.../409606.../posts/412062493627647 i tutaj:https://www.facebook.com/.../409606.../posts/412063663627530] Zanim jednak tę naukę zaczniemy, zapraszamy, abyście przypomnieli sobie to, co na temat duszy już wam opowiadaliśmy. Wewnątrz was, wewnątrz duszy znajduje się dostępny wam do wglądu Akasz, czyli cały zapis waszych ziemskich tożsamości i jak była mowa, z tego zapisu można wydobyć wiele różnych, należących do was rzeczy. W Akaszy znajduje się zapis wszystkich waszych przeszłych żyć, podczas których każdy z was zebrał niesamowitą ilość wiedzy na temat tego, jak się sprawy mają na Ziemi: jak być matką, jak być ojcem. Każdy z was w przeszłości żył tutaj jako przedstawiciel obojga płci. Obecnie żyjecie jako mężczyzna czy kobieta, gdyż w takim ciele czujecie się najwygodniej, a dzieje się tak, gdyż obecnie — jeśli tak wybierzecie – będziecie wiedzy tkwiącej w tych ciałach używać zupełnie inaczej niż dotychczas.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wielu z tych, którzy mnie na całym świecie teraz słuchają i czytają, zwłaszcza ci, którzy słuchają mnie po raz pierwszy [zainteresowanych i nowych czytelników zapraszam do „Podręcznika Kryona” poniżej w tej grupie, pod tagiem #przekazkryona] może przecząco pokiwać głowami, mówiąc: „To nie dla mnie! W życiu nie słyszałem takich głupot! Nie mam zamiaru w to wszystko wnikać”. Wszystkim, którzy tak mówią pragnę przypomieć, że nie musicie tego robić, gdyż szanujemy wasz wybór. Przypominam to w tym miejscu, gdyż zasada wolnego wyboru jest absolutna i wciąż obowiązuje na Ziemi i jako Kryon, którego możecie przyjąć jako energię anielską, powiadam wam, że żadnego z was za rodzaj przyjętej wiary nie osądzamy, nie osądzamy was za nic, w co i jak wierzycie, za żadne wasze poglądy i zapatrywania. Na tym braku osądu polega całe piękno doświadczania jako Istota Ludzka. Prócz tego, każdy z was jest jedyny i niepowtarzalny; każdy z was może osiągnąć dostęp do tego, o czym was nauczam na wiele innych sposobów. Zatem każdy może wybrać zupełnie inną ścieżkę i osiągnąć ten sam rezultat. Innymi słowy, za nic, co tutaj czynicie nigdy was nie osądzamy, nie osądzamy nawet tego, czy chcecie przyjąć do wiadomości, co wam oferujemy, czy nie. Nie ma żadnego prawa, czy przykazania, które zmuszałoby was do uwierzenia w cokolwiek, o czym was nauczam. Swym przekazem informuję was jedynie o prawdziwych i zgodnych z prawdą przymiotach czasów, w których żyjecie, a to, co z tą informacją zrobicie, zależy od każdego z was. Z mego miłującego was punktu widzenia widzę jednak jakże przepiękną ekspansję w pożądanych niemalże przez każdego z was kierunkach.
Oto, na czym to wszystko polega. W roku 2002 rosyjski naukowiec, członek Rosyjskiej Akademii Nauk [Vladimir Poponin] wraz ze swym kolaborantem dokonali ciekawego odkrycia, które nazwali efektem widmowym DNA, albo efektem widmowego DNA. Nie mam zamiaru wam w tym miejscu opisywać wszystkich szczegółów tego odkrycia, powiem jednak, że dzięki eksperymentom dowodzącym istnienia tego efektu, naukowcy po raz pierwszy dowiedli wielowymiarowy charakter DNA; że jego cząstka w dziwny sposób reaguje z innymi energiami wielowymiarowymi, jak na przykład z wiązką promieni lasera. Odkryto, że pewne wielowymiarowe energie na stałe wywierają wpływ na cząstkę DNA oraz że na długo po usunięciu tego wpływu, pozostawał wciąż na tej cząstce odbity. Ten skomplikowany i trudny do skrótowego opisu eksperyment jest na tyle doniosły, że legł u podłoża nowej gałęzi nauki zwanej biologią kwantową. Tak, kochani to prawda, biolodzy, którzy zwykle badają, jak działają żywe organizmy obecnie trudnią się także śledzeniem wielowymiarowych wpływów DNA tych organizmów! Podkreślam, tego dowiodła współczesna nauka, tego obecnie naucza się na uniwersytetach, a nie z kościelnych pulpitów, czy na spotkaniach grup zwolenników New Age, albo innych ezoteryków. Wielowymiarowy charakter waszego DNA jest więc odwodnionym naukowo faktem, choć do dzisiaj stanowi zagadkę i nie wiadomo, w jakim stopniu cząstka ta jest wielowymiarowa oraz co to oznacza w życiu każdego Człowieka?
Dlatego przybywam teraz, żeby was o tym nauczać. Zatem w DNA macie gotowe do waszej dyspozycji narzędzie i zaraz wam powiem, jak go używać. Ile razy już przypominam, co to świadomość? Jest to energia i zostało to udowodnione naukowo, że świadomość to wymierna energia, która działa we wcześniej niezauważony sposób, który dopiero niedawno został dowiedziony przez naukowców. Świadomość odmienia bardzo dużo, na przykład dowiedziono, że odmienia prawdopodobieństwo. Wydarzenia angażujące świadomość tłumów zmieniają natężenie ziemskiego pola magnetycznego, co także zdołano już pomierzyć. Fakt ten odmienił sposób myślenia fizyków na temat natury świadomości. Teraz zastanawiają się, że skoro każda wymierna energia musi mieć jakieś zasady działania, to dla jej opisu muszą istnieć jakieś wzory i prawdopodobnie jest spolaryzowana na negatywną i pozytywną. Jeśli słuchacie mnie uważnie, to odpowiedzcie mi, jakie znaczenie ma świadomość dla każdego z was?
Tutaj sprawy stają się interesujące. Kochani w waszym wnętrzu, wewnątrz duszy i we wszystkim co do was należy macie moc programowania własnego DNA! Chwilę się nad tym zastanówcie: programowanie własnego DNA. Za co odpowiada DNA? Jego 3-4% odpowiada za produkcję aminokwasów i tworzy wszystkie znajdujące się w ciele geny. A za co odpowiadają geny? Komunikują się ze wszystkimi substancjami chemicznymi w ciele. Właśnie wskazałem dającą się dowieść ścieżkę wiodącą od świadomości, od waszej własnej energii i myśli do biochemii ciała! I co wy na to?
W przeszłości napisano wiele książek na temat potęgi myśli, niektóre z nich używano nawet jako poradników na temat uzdrawiania, choć naukowcy nie zwrócili uwagi na żadną z nich. Inni zaś bardziej niż w skuteczność myśli, dawali wiary substancjom chemicznym. Teraz jednak wszyscy oni są zmuszeni do zmiany swej narracji. Potęga myśli została naukowo potwierdzona. Powiadam wam Stare Dusze, że macie przed sobą dobrze ubity gościniec od świadomości do biochemii waszych ciał. Jest to doprawdy dobrze ubity gościniec, gdyż żyliście już tutaj wiele, wiele razy i wiecie jak nim podróżować. Odpowiecie mi: „Nie jestem aż tak pewien, czy rzeczywiście to potrafię?” Tak, wam się wydaje, że jest inaczej, ale każdy z was to potrafi. Umiejętność ta polega na tym samym, co myślenie, czy używanie intuicji. Przecież wszyscy jesteście w tym naprawdę dobrzy, gdyż właśnie dzięki tym umiejętnościom przebudziliście się na tyle, żeby wybrać się na tę wycieczkę, czy nas słuchać w innym TERAZ. Kochane Istoty Ludzkie: każdy z was zawiaduje własnym zdrowiem i uzdrowieniem, sami sobie określacie własną normalność.
Może na razie przestańmy mówić o uzdrawianiu, a skupmy się na dobrostanie. Każdy z was zawiaduje własną biochemią. Wasze myśli wpływają na procesy chemiczne w ciele. Innymi słowy, dbanie o utrzymanie zdrowia można zacząć każdego dnia, można to zacząć od dzisiaj! Cha, cha! „Kochana biochemio, kochane ciało, uważnie mnie posłuchajcie: operujemy na najwyższym poziomie wydajności, znacznie spowalniamy procesy starzenia, starzejąc się o wiele wolniej od tych, którzy nie wiedzą, że też tak potrafią poprzez rozmowę z własną strukturą komórkową. Proszę, żadnych bóli, gdyż jesteśmy zrównoważeni tak, jak to zostało zaprojektowane. Skutecznie się odmładzamy! Wśród naszych komórek nie panuje żadna niewygoda, żadne napięcie, żadna choroba”. Właśnie tak wyraża się polecenia, które stają się energetycznymi wskazówkami dla ciała, jak ma się dalej zachowywać. Powiadam wam, że ciało się cieszy z otrzymywania takich poleceń od swego szefa!
A co wam na ten temat mówiono? Porozmawiajmy teraz właśnie o tym. Całe życie uczono was, że żyje się w głowie, gdzie skupiają się receptory wszystkich zmysłów. Do głowy co prawda docierają sygnały przyjemności czy bólu z innych części ciała, ale centralnym punktem otrzymywania i wysyłania tych sygnałów jest właśnie głowa. Żyjąc więc w głowie spoglądacie na resztę ciała, mówiąc: „Miejmy nadzieję, że będę całe życie zdrowy!” Nikt wam nigdy nie powiedział, że sami macie kontrolę nad stanem własnego zdrowia i dlatego chodzicie po lekarzach. Oni przecież wiedzą o zdrowiu o wiele więcej od was i oni wam rzeczywiście pomagają, ale to wy jesteście swoimi najlepszymi lekrzami!
Co, jeśli wszystko, o czym mowa to prawda? Co, jeśli rzeczywiście poprzez myśli można się samemu uzdrowić z chorób? Co, jeśli codziennie rozmawiając z własną strukturą komórkową można poczuć, że ona was słucha? Jak tylko poczujecie, że ciało was słucha, zaczynacie z nim rozmawiać częściej i częściej.
Mój partner od 20 lat codziennie zwraca się do swego ciała zaraz po przebudzeniu, jak tylko stopami dotyka podłogi: „Kochane ciało uwaga, chcę, żebyś liczyło co drugi dzień!” Oto jak można się odmładzać, przecież jak wam wiadomo, w ciele istnieje zegar biologiczny odliczający noce i dnie. Czy wiadomo wam, że można ten zegar spowolnić? Możecie po prostu kazać ciału odliczać co drugi dzień! I ono się do tego zastosuje, gdyż jesteście jego szefem. Jesteście szefami własnego ciała i wszystkich jego niedomagań, niestrawności i bólów głowy, wszelkich strzykań. Chiropraktycy opowiedzą wam o tym, jak ważna jest równowaga, o tym, że samo utrzymywanie poprawnej równowagi wpływa na polepszenie stanu zdrowia i dadzą wam kilka ćwiczeń na jej utrzymanie.
Wrodzona inteligencja komórkowa także podpowie wam, czego jej potrzeba, jeśli będziecie mieli ochotę jej podszeptów słuchać. Jedną z dróg porozumiewania się z wrodzoną inteligencją komórkową jest kinezjologia. Taki dwustronny dialog ciała z wami i was z ciałem jest najlepszą ze wszystkich innych metod uzdrawiania! A przecież jest to dialog was z wami. Tak kochani, jest to część wielowymiarowej energii komórkowej stanowiąca część duszy. Największym wielowymiarowym aspektem waszej tożsamości jest dusza. Można powiedzieć, że kiedy rozpoczynacie dialog z własną biochemią używając do tego własnej energii, czyli własnej świadomości, używacie wtedy energii duszy, która następnie wywiera wpływ na ciało. W duszy żyjecie jako pojedyncza osoba, to nie tak, że żyje tam więcej osób, choć to prawda, że dusza składa się z części, z których nie wszystkie znajdują się w ciele, to ta jej część związana z ciałem mieszka w waszym wnętrzu i jest gotowa w każdej chwili zastosować się do waszych instrukcji.
W porządku Stare Dusze, na zakończenie to. Co się dzieje, kiedy Człowiek zaczyna nareszcie nie tylko rozmawiać z własną biochemią, ale teraz do tego dialogu włącza znaną mu i przez niego kochaną sferę duchową, której i tak już używa, na przykład w medytacji? Co się dzieje, kiedy miłość tę połączyć z kompletem wydawanych ciału instrukcji? „Kochana strukturo komórkowa, jestem w tobie zakochany, gdyż stanowisz część Źródła Stwórczego i dobrze o tym wiem, gdyż to czuję. Nie tylko wydaję ci instrukcje na dzisiaj, abyś osiągnęła potrzebną ci dzisiaj równowagę, pragnę ci także powiedzieć, że jestem w tobie zakochany, sam siebie traktuję miłosiernie i dziękuję ci za to, że działasz tak, jak działasz. Zaczynam czuć odbywające się we mnie procesy życiowe i jestem za nie wdzięczny. Dziękuję ci ciało za to, że tak dobrze się sprawujesz. Dziękuję ci, że dzisiaj jesteś tak świetnie zrównoważone."
Czy wiadomo wam, że kochając możecie dowolnej części ciała przywrócić jej odpowiednią równowagę? Czy kiedykolwiek się nad tym zastanawialiście? Kochając ciało nie tylko wydajecie mu instrukcje na odzyskanie równowagi, ale przekazujecie mu pochodzące od źródła Stwórczego miłość i miłosierdzie i wtedy ciało mówi: „Och tak! Dziękuję!”
Czy wydaje się to wam zbyt nie do wiary? Czy może jest to pojęcie, któremu chcielibyście się przyjrzeć z bliska? Na tym polega tajemnica zdrowia, dłuższego życia, a nawet radości. Kiedy wygodnie wam w ciele, wtedy na ustach pojawia się uśmiech, wtedy wszystko jest w porządku. A kiedy w takim stanie siadacie na ziemi, to stajecie się uziemieni. Wtedy Ziemia mówi wam: „Dziękuję, że rozumiesz naszą więź”. Wszystko to działa wspólnie na rzecz zdrowia i radości Człowieka. Jeśli zaś jesteście zrównoważeni zdrowi i radośni, to stajecie się jednym z najlepszych nauczycieli na Ziemi. Ludzie to w was zobaczą i będą mówić: „To mi się podoba, też tak chcę. Powiedz mi na ten temat coś więcej”.
Właśnie wyjawiłem wam tajemnicę pokoju na świecie. Taki pokój nastaje po jednym Człowieku naraz. Stare Dusze, wy ten gościniec widzicie pierwsi, pierwsi możecie ten dialog z ciałem zacząć prowadzić. I po to się teraz urodziliście. Opuście to miejsce może zrozumiawszy, o co tutaj chodzi, ale nawet jeśli tego nie zrozumieliście to przynajmniej bądźcie wdzięczni, że ta informacja istnieje, gdyż każdy z was potrafi ją zrozumieć w dowolnie wybranej przez siebie chwili: teraz, albo z rok. Ludzie często zwlekają z zajęciem się tymi dziwnie brzmiącymi sprawami dotąd, aż mają jakieś kłopoty i dopiero wtedy się przekonują, że to działa. A dlaczego by nie zacząć tego już teraz, zanim będziecie mieli jakieś kłopoty?
Jam Jest bardzo zakochany w każdym z was Kryon.
I tak jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...