Kanał komunikacyjny zwany modlitwą
Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Zawsze
będą tacy, którzy będą mówić: „Nowiny te pochodzą z drugiej strony
zasłony, a tam panuje zupełnie inna rzeczywistość, która ma niewiele
wspólnego z naszą ludzką, więc istoty do nas przemawiające mogą się
zupełnie nie orientować, co się obecnie dzieje na Ziemi”. Kochani, takie
stwierdzenie jest przestarzałe i bardzo liniowe, a jego korzeni można
szukać w historii starożytnej, kiedy to bogów uważano za żyjących w
oderwaniu od ludzi. Oczywiście wiąże się to także z przekonaniem, że
Ludzie to niski gatunek żyjący swoim życiem oraz że bogowie, żyjący na
wysokościach nie wiedzą, co się z ludźmi dzieje. A to zupełnie nie tak;
sprawy w rzeczywistości wyglądają inaczej.
Pozwólcie, że zadam wam
pytanie. Załóżmy, że macie dzieci, które zaraz po urodzeniu udają się w
jakąś podróż, więc nie macie z nimi kontaktu, gdyż ich wychowaniem
zajmuje się ktoś inny, ale możecie im się z daleka przyglądać i wyraźnie
śledzić każde ich posunięcie. Jak byście wtedy po-stępowali? Odpowiedź:
Bylibyście tuż przy nich i kibicowalibyście im podzielając wszystkie
zmartwienia i radości. Próbowalibyście także spoza zasłony jakoś ich
dosięgnąć mówiąc: „Jesteśmy tutaj... Tutaj! Jesteśmy tuż przy was, wcale
nie gdzieś daleko”. Wszystko to tak właśnie wygląda. Prawdę mówiąc,
źródło Stwórcze stanowi wasz Dom. Zatem powyższe to metafora, przenośny
obraz tego, jak te sprawy wyglądają, jak działa Duch, czy Bóg, a działa
on za pośrednictwem waszej duszy.
Niejednokrotnie wam to powtarzamy
zwłaszcza podczas na-szych co środowych spotkań w Kręgu Dwunastu, gdyż
złączenie się z duszą stanowi następny krok w drodze do cudownych
uzdrowień, osiągnięcia spokoju wewnętrznego oraz do wydłużenia życia.
I
znajdą się tacy, którzy w świetle tego, co przed chwilą po-wiedziałem,
będą się zastanawiać: „W porządku, ale co w ta-kim razie z modlitwą?”
Jak już była o tym mowa, nawet pod-czas premiery naszego programu pt.
,,Środowy krąg uzdrowień" - podczas spotkań będziemy z was, niczym z
cebuli, obierać kolejne warstwy. Jest to metafora dająca wam do
zrozumienia, iż składacie się z wielu warstw przekonań, poglądów i
zapatrywań oraz przyzwyczajeń, których was nauczono, które wam wmówiono,
których sami się dorobiliście poprzez doświadczenia, a to się obecnie
zmienia i są to zmiany zachodzące ze względu na postępującą ewolucję
świadomości.
Zaczynacie doświadczać objawień daleko wybiegających
poza to, co wam powiedziano, że jest możliwe. Oczywiście niektórzy mi
zaprzeczą mówiąc: „To nieprawda, będziemy się trzymali spraw duchowych
tak, jak nas ich nauczono. Kryonie, przecież tym, co mówisz właśnie
wyrugowałeś modlitwę”. Pozwólcie więc, że teraz powiem wam coś, co od
zawsze było i wciąż jest prawdą: W porównaniu z tym, jak ona może
wyglądać, co obecnie rozumiecie pod pojęciem modlitwy, jest czymś bardzo
prostym. Obecnie traktujecie ją liniowo i kiedy w ten sposób
rozmawiacie z Bogiem, to macie jedynie nadzieję, że on was słucha.
Dobrze wiecie, że modlitwa jest skuteczna. Ona od zawsze była skuteczna i
stąd ludzie modlą się na całym świecie. Zatem co się dzieje, kiedy
wchodzicie w co środowy krąg uzdrowień? Zaraz wam powiem. Raptem wasza
modlitwa staje się głośniejsza, nabiera mocy. Więcej, to tak, jakbyście
zasiadali w jednym kręgu z Duchem i zamiast jak zwykle błagać Stwórcę, w
którego istnienie tylko wierzycie, nagle siedzicie ramię w ramię z Nim
samym w środku kręgu. Jak to możliwe? Ano dlatego, że dusza każdego z
was stanowi część tego Stwórcy. Rozumiecie? Nikt z was nie istnieje w
oderwaniu od Stwórcy, tak samo, jak nie jesteście oderwani od własnych
dzieci. Chyba uzmysławiacie sobie, że one przecież mają wasze DNA, można
więc powiedzieć, że są stworzone na wasz obraz i podobieństwo? To samo
się tyczy samego Stwórcy. Dusza każdego z was stanowi cząstkę Stwórcy i
jednocześnie cząstkę waszego człowieczeństwa. Co pragniemy wam przez to
powiedzieć? Kiedy dochodzimy do medytacji w Kręgu Dwunastu, kochani,
zapraszamy abyście zaczęli tam modlić się w taki sposób na jaki macie
ochotę, gdyż wtedy sami się przekonacie, że modlitwa wcale nie polega na
tym, jak was tego o niej nauczono. Wchodząc w Krąg Dwunastu nagle
znajdujecie się w samym środku energii, o której wspominaliśmy
wcześniej. Wasza dusza jest doprawdy przepiękna!
Innymi słowy, na
planecie obecnie zachodzi ewolucja energii, która z natury jest duchowa i
obejmuje wszystkich, nie tylko tych, którzy są wyznawcami określonej
religii; ewolucja ta jest dla wszystkich. Dojrzałe objawienia są
dostępne wszystkim, zwłaszcza Starym Duszom, czyli tym, którzy wcielają
się tutaj najdłużej. Objawienia te będą dostępne wszystkim, niezależnie
od tego, jakie sami macie zdanie o tym, kto może, a kto nie może czegoś
podobnego dostępować. Sam ten tok rozumowania jest niezmiernie liniowy. A
przecież Ludzie tak mają, zawsze starają się Boga jakoś zaszufladkować
mówiąc: „To ci wolno, tego ci nie wolno, to robisz źle, tamto robisz
dobrze”.
Powiadam wam, że kiedy wchodzicie w energię duszy, wszyscy
jesteście sobie równi. Bez wyjątków. Nie istnieje żadna doktryna, według
której nie wolno wam tego robić, gdyż wasza dusza należy tylko i
wyłącznie do was. Wy lubicie wchodzić do tej szafy, bo się wam wydaje,
że wtedy nikt wam duszy nie zabierze. Nawet po śmierci, nikt wam jej nie
zabiera. A wy włazicie do tej szafy i udajecie, że żyjecie w oderwaniu
od wszystkiego. A to nie tak. Do dyspozycji macie Krąg Dwunastu, macie
wszystko, kim jesteście, czyli Akasz. Macie kochanych i kochających was
bliskich po drugiej stronie zasłony, którzy dobrze was znają i chcą wam
powiedzieć: „Widzimy, jak chowacie się w szafie!” [Kryon się śmieje.]
Od
lat wam powtarzamy, że nie wiecie tego, czego nie wiecie. A przecież są
tacy, którzy wciąż powtarzają: „Cóż, jak na mój gust, to coś za dużo
pozmieniałeś z tego, czego mnie nauczono”. Zapraszamy was, abyście dali
się z tego wszystkiego uwolnić, niczym z warstw cebuli, które dają się
obierać. Niech opadnie z was jak łupina, wszystko, czego was nauczono,
wszystko, co się wam wydaje, że wiecie, wszystkie doświadczone przez was
energie, wiodąc was do czegoś o wiele większego i wspanialszego, do
czegoś piękniejszego i bardziej czystego. Miłość się poszerza, modlitwa
staje się głośniejsza. Wszystko, co w Bogu kochacie, wszystko, do czego
już zdołaliście się przyzwyczaić w tym liniowym świecie za moment
ulegnie zmianie i stanie się o wiele silniejsze, lepsze, czystsze
bardziej miłujące i bardziej miłosierne. A wszystko to dzięki temu,
przez co już przeszliście, od przeskoku świadomościowego, który miał
miejsce w roku 2012.
Powtarzam, planeta zaczyna ewoluować i staje
się coraz bar-dziej dojrzała. Pierwsi, którzy dostępują tego rodzaju
poziomu świadomości, którzy oglądają programy podobne naszemu to Stare
Dusze. Wystarczy spojrzeć na listę subskrybentów, na tych, którzy są tym
zainteresowani. Wszyscy oni to Stare Dusze, to oczywiste. To oni czują
jak ich coś ciągnie i popycha i mówią wtedy: „Pragnę takiego miejsca,
które mogę odwiedzać co tydzień gdzie czułbym się bezpiecznie, gdzie
czułbym się kochany”. I to jest całe sedno tego, co poleciłem memu
partnerowi, aby stworzył, mam na myśli cały program, Krąg oraz wywiady.
Każde środowe spotkanie będzie przebiegało podobnie. Co środę będziemy
was zapraszać abyście sobie w tym Kręgu posiedzieli.
Już sama
perspektywa takich regularnych spotkań powoduje, że u niektórych
podnoszą się osłony. Daje się to odczuć już wtedy, kiedy macie
powyłączać wszystko, co może wam przeszkodzić, telefony i inne
urządzenia, które znienacka mogą dzwonić, odwracając waszą uwagę. [Kryon
się śmieje.] Już na samą myśl o tym, wasze osłony idą w górę wraz z
wyrażeniem intencji o stworzenie bezpiecznego miejsca mówiąc: „Pragnę
się znaleźć w bezpiecznym miejscu, w miejscu wielowymiarowym, gdzie
przez chwilę mogę się poczuć kochany. Pragnę przez chwilę poobcować z
tym, co mam wewnątrz duszy, która jest Źródłem Stwórczym Wszechświata”.
Powtarzam
więc: to, co wydaje się wam, że podczas tych spotkań niestosownie się
odmienia, to nic innego jak opadanie łupinek obieranej cebuli. Na razie
znacie tylko tę pierwszą wersję o Bogu. Kochani, choć jest to zupełnie
niezła wersja, jest to jednak wersja dla dzieci. Obecnie niczym
maturzyści przechodzicie do poznania wersji dojrzalszej, opartej na
bardziej obszernej wiedzy o miłości, życzliwości, na docenieniu tego, co
faktycznie tkwi w waszym wnętrzu, a co okazuje się o wiele lepszym
kanałem komunikacyjnym zwanym modlitwą, na temat którego jak dotychczas
nikt wam nic nie mówił. Te środy więc są dla was i one zawsze będą miały
ten sam format tak, abyście mogli zasiadać zawsze w tym samym miejscu i
może nawet spotkać nieznane istoty, nieznane energie, a wszystko
dlatego, że zasiadając tutaj za każdym razem, będziecie obierali tę
cebulę dostępując nowych objawień, ucząc się czegoś nowego,
doświadczając nowych życiowych momentów „aha”. Oto, po co tutaj
jesteśmy. Oto cały przekaz na dzisiaj. Jak zwykle, dotyczy on każdego z
was, dotyczy ulep-szeń w łączności ze Stwórcą w sposób, który tak na
dobrą sprawę wcześniej wydawał się wam niedozwolony, bądź w ogóle
nieosiągalny.
I tak jest.
- Kryon
Transkrypcja przekazu wstępnego ze spotkania w Kręgu Dwunastu z dnia 9. września, 2020 r.
Tł. Julita Gonera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz