O Ostatecznym Uwolnieniu
Jam Jest Althar, Kryształowy Smok.
Z
wielką radością rozpoczynam tę czwartą część przekazów. Wydaje się, że
wszystko zostało już powiedziane, ale jak już wspomniałem wcześniej,
ostatnie kroki są najtrudniejsze. Dlatego wróciliśmy tutaj razem, aby je
wyjaśnić. A szczególną uwagę poświęcimy, by omówić ten ostatni krok.
W
ramach ukłonu dla romantycznego ludzkiego poszukiwacza, będę czasem
używał terminu krok, ale oczywiście jest to synonim uwalniania. Ponieważ
ostatnim krokiem na tej drodze jest rzeczywiście ostateczne uwolnienie.
Bez względu na to, jaką duchową ścieżką podążałeś, bez względu na to,
jakie po drodze miałeś doświadczenia, jeśli szukasz całkowitej wolności,
prędzej czy później stawisz jemu czoła. To nieuniknione!
Można by
pomyśleć, że człowiek, który zaszedł tak daleko i zostawił już prawie
wszystko, z łatwością dokona również ostatecznego uwolnienia. Czemu
bowiem ostatni krok mara-tonu miałby być najtrudniejszy?
Hm, człowiek. Taki romantyczny. Tak linearny.
Powód
jest dość prosty: Cały ten maraton odbył się we śnie. Jedyną rzeczą,
która ma znaczenie, jest pozbycie się pierwotnej przyczyny, która
stworzyła ten sen.
Dlatego można powiedzieć, że aby osiągnąć
wolność, niezbędne jest tylko jedno uwolnienie. Wszystko inne było
jedynie pomocą w drodze, by zakończyć ten sen.
Człowiek krzyczy, gdy
to słyszy. Chce postrzegać swoją życiową drogę jako wartościową, a
podejmowane przez niego działania, jako odważne i godne zapamiętania. Z
perspektywy romantycznego człowieka jest to całkowicie zrozumiałe.
Spotkania przy ognisku i opowiadanie o swoich wspaniałych przygodach -
to kraina snów w najlepszym wy-daniu i z pewnością należy się nią
cieszyć. Jednak po chwili zdasz sobie sprawę, że jest jeszcze coś do
zrobienia. Konkretnie, jedna rzecz o prawdziwym znaczeniu.
Dlatego w
pewnym sensie, wszystko, o czym do tej pory rozmawialiśmy, było
swoistym przygotowaniem. Było delikatnym dotknięciem twojej świadomości,
aby mogła powoli i radośnie przebudzić się ze swojego snu i w końcu go
zostawić.
Ostateczne uwolnienie jest tak naprawdę powrotem do
twojego naturalnego stanu. Oznacza zobaczenie rzeczy takimi, jakimi są
naprawdę i rozpoznanie siebie takim, jakim zawsze byłeś. Jednak
urzeczywistnienie, które kryje się za ostatnim odpuszczeniem, wywołuje
ogromny lęk, ponieważ wydaje się, że cię unicestwi. I nawet jeśli
mówiłem ci milion razy, że jest to jedynie szept z krainy snów to i tak
wywołuje lęk. To właśnie ten bardzo znajomy szept sprawił, że żyłeś jako
indywiduum i wciąż byłeś prowadzony przez Drugi Krąg Stworzenia.
W
rzeczywistości, ostateczne uwolnienie stanowi wielką trudność dla prawie
każdego, kto zbliża się do oświecenia. W kółko obserwuję, jak ludzie
zbliżają się do niego, obwąchują, wczuwają się i je rozważają - a potem
wynajdują po-wody, aby nie pozwolić na to finalne uwolnienie. Wracają do
swojej krainy snów. Wracają na swoją ścieżkę i udają, że są inni i
dlatego nie muszą wykonać tego szalonego, ostatecznego kroku.
Czyż „chęć bycia innym” nie jest dokładnie tym, na czym polega kraina snów?
*
Oczywiście,
mówię tutaj również do ciebie, drogi czytelniku. Sam fakt, że czytasz
ten tekst oznacza, że już w przeszłości zbliżyłeś się do ostatecznego
uwolnienia. Niezależnie od tego, czy to było w tym, czy przeszłym życiu,
nie jest to dla ciebie niczym nowym. Do tej pory jednak odraczałeś
wykonanie tego kroku, tak jak prawie wszyscy inni.
Tak więc w tej
czwartej książce będziemy w kółko rozmawiać o ostatecznym uwolnieniu.
Przyjrzymy się pierwotnej przyczynie istnienia krainy snów z różnych
stron. W ten sposób spróbujemy cię do niego przygotować. To zaproszenie,
byś zapoznał się ze wszystkimi konsekwencjami. Zrobimy to, by stało się
dla ciebie oczywiste, że ostateczne uwolnienie nie unicestwi ciebie.
Pozwoli ci to pokonać wszelkie obawy. I co najważniejsze, jest to próba
uświadomienia ci, że ostateczne uwolnienie jest rzeczywiście konieczne,
aby osiągnąć pełne oświecenie.
Pełne oświecenie wymaga ujawnienia
każdego z twoich przywiązań, a następnie uwolnienia się od niego. Tylko
ci, którzy sobie z tym poradzą, mogą urzeczywistnić ucieleśnione
wzniesienie. Będą Nowymi Magami - świadomymi gośćmi w krainie snów.
Chociaż
możemy cię trochę przygotować, nikt i nic nie może ci towarzyszyć,
kiedy będziesz pozwalał na ostateczne uwolnienie. I oczywiście, nikt nie
może zrobić tego kroku za ciebie. Będziesz wtedy całkowicie sam, stojąc
w obliczu swojego najgłębszego lęku - lęku przed zniknięciem. Brzmi
ekscytująco, prawda? Zacznijmy więc od razu.
Chciałbym jednak
zasugerować, byś nie czytał więcej niż jednego rozdziału dziennie. A
ponieważ nadal jesteś przekonany, że jesteś wyjątkowy, nie posłuchasz
tej rady. Na szczęście jako smok, istnieję poza czasem, nie mam więc
problemu, by dawać ci cenne rady wciąż i wciąż na nowo.
Zapnij pasy. Czas, by polecieć.
- Joachim Wolfram ,,Althar - Ostateczne Uwolnienie”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz