,,Pozwólcie,
że opowiem wam o Jezusie coś więcej. Patrząc ponad głowami tłumów w
swojej mądrości, od razu rozpoznawał kłamców, złodziei, rozpoznawał
prostytutki, a nawet morderców. A przecież nigdy na ten temat nie mówił
ani słowa! On nie był separatystą. On wyznawał Jedność. Jak to zresztą
sam powiedział: „Miłość Boga widzi wszystkich tak samo”.
Drodzy
Chrześcijanie, posiadacie osobistą więź z Jezusem, dzięki której możecie
z nim rozmawiać i z nim chodzić, dzięki której on wam mówi, że
należycie do tej samej rodziny! Ten człowiek nauczał o jedności, o tym,
że nie ma żadnego sądu. I nigdy go nie było. To jest coś pięknego i
daleko wybiega poza to, co na jego temat wiecie. Czy potraficie
wyobrazić sobie siebie, w jego butach? Zwracam się do wszystkich
słuchających mnie teraz Chrześcijan. Naród, do którego się obecnie
zwracam [Amerykanie] jest w większości narodem Chrześcijańskim, więc
dlatego się teraz do was zwracam. Jeśli zechcecie mnie teraz wysłuchać,
to przekażę wam kilka wskazówek. Wasze przywództwo religijne nakazuje
wam ewangelizować. Niech tak będzie, zaraz przekażę wam wskazówki, na
jakich zasadach powinna się oprzeć taka ewangelizacja... Pragnę, abyście
naśladowali człowieka, któremu oddajecie boską cześć. Gdyby on wam
teraz zajrzał prosto w oczy, gdybyście stanęli z nim twarzą w twarz w
kościele jakiejkolwiek chrześcijańskiej denominacji, gdyby on was mógł
teraz zobaczyć, popatrzyłby się na was i powiedział: „Idźcie i
naśladujcie to, co widzicie. Idźcie i naśladujcie to, co widzicie...”.
Jeśli
pragniecie kogoś przyciągnąć, to naśladujcie Chrystusa. Kiedy
rozglądacie się wokół, chcę, abyście zobaczyli to, co on widział. On nie
dzielił ludzi na wierzących i niewierzących i nikomu nie mówił, czy
robią coś dobrze, czy źle. On ich tylko kochał. W nim było tylko
miłosierdzie jakie Bóg żywi do takich ludzi jak on, którzy doprawdy
znają Boga. Jeśli pragniecie kogoś przyciągnąć, to posiądźcie
miłosierdzie Chrystusa i roznoście je wszędzie, gdzie idziecie. To wtedy
zaczną do was przychodzić i mówić: Nie wiem, co masz w sobie, ale
bardzo mi się to podoba!” To dopiero wtedy mówicie: „Chodź ze mną,
pomódlmy się wspólnie.” To się tak robi! Jeśli chcecie być rybakami
ludzi oto, jak ich łowić, róbcie to miłosierdziem, miłością! Pozwólcie,
że powiem wam jeszcze to: Nie przyciąga się do siebie ludzi poprzez
separatyzm! Nie wytyka się nikogo palcami i nie mówi się, że coś robią
źle oraz, że jeśli wciąż będą tak robić to po śmierci trafią do piekła!
Nie sporządzajcie list rzeczy przepojonych strachem, bowiem w ten sposób
wszystkich od siebie odpychacie! Drodzy Chrześcijanie, w ten sposób
buduje się mur, a wasz człowiek nigdy nie wzniósł żadnego muru, nigdy,
aż do ostatniego tchu nie wzniósł żadnego muru! Patrzył na katów tak
samo, jak na swoją matkę. Miłosierdzie, miłość, oto co przyciąga.
No
co? Bardzo was zabolało? Czyż to nie logiczne, że proszę was o
naśladowanie Chrystusa? Bowiem to wszystko właśnie na tym polega”.
Kryon
Tł. Julita Gonera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz