,,Na
scenie siedzą ramię w ramię dwaj channellerzy, więc spodziewacie się
usłyszeć dwa przekazy, ale przekaz będzie jeden. Oboje pochodzimy z tego
samego miejsca po drugiej stronie zasłony, z miejsca, które nie posiada
żadnej lokalizacji. Można je nazwać wielką świadomością w niebie i to
wcale nie będzie aż tak nieścisłe, bowiem liniowa świadomość ludzka
właśnie tak postrzega zjawiska wielowymiarowe. Powiedzmy więc, że za
zasłoną, za tym, co widzicie jakby w zwierciadle, niejasno istnieje
światło. Światło, o którym mowa, ma dla was pewien przekaz, i ten, który
mam dla was, choć króciutki, jest ciągiem dalszym tego, który przed
chwilą wysłuchaliście. Co by było, gdybyście się połączyli z własną
duszą? Co, gdyby to było możliwe, choćby tylko na moment? […]
W
wyobraźni zróbmy to razem. Jakimś cudem, na ułamek sekundy wymazujecie
wszystko, co dzieli te wibracje, które rozpoznajecie jako siebie, jako
istotę ludzką oraz własną duszę. Co ciekawe, jeśli tak się staje, to
wtedy patrzycie sami sobie w twarz! Kochani, wasza dusza towarzyszy wam
od wcielenia, do wcielenia. To wciąż jesteście wy sami. Jeśli zapytać
się co jest rdzeniem waszego bytu, to jest nim właśnie dusza, a nie
umysł. To nawet nie jest wasz Akasz, ale właśnie dusza. Dusza staje się
tym, co wielu z was nazywa Wyższym Ja. Ona stanowi okno do wglądu całej
reszty waszej opowieści.
Na chwilę więc załóżmy, że możecie się z
nią komunikować oraz wpaść w jej objęcia w sposób dotychczas wam
niedostępny. Jeśli macie ochotę zrobić to teraz ze mną, to tak, jakby
nagle ktoś zapalił światło. Blask tego światła jest tak jasny, że brak
słów na jego określenie. Ciężko w nim żyć, bowiem jest bardzo jasny. Ono
zawiera w sobie i miłość i prawdę i objawienie. Pierwsze, co się daje
dostrzec to przymierze, bowiem dusza nie jest pojedyncza, ani nie
istnieje oddzielnie. Ona stanowi część grupy duszy, która inaczej nazywa
się Bóg. Tak pojęta dusza przeczy wszelkim definicjom Boga, jakie
zdołaliście poznać, według których On istnieje w określonym miejscu i
posiada świadomość różną od waszej. Teraz zaczynacie odczuwać, że Bóg
wcale nie jest od was oddzielony, bowiem przez ułamek sekundy zaglądając
do szkatuły zwanej duszą rozpoznajecie, że to wy sami – tutaj niech
każdy z was wymieni własne imię. Słyszycie także muzykę, która jest wam
skądś znajoma, bowiem to jest muzyka światła i dochodzi do was, iż każdy
jest częścią systemu zwanego Bogiem. Oto, kim jesteście! W tym samym
momencie uzmysławiacie sobie coś jeszcze, mianowicie, że wszytko, co
kiedykolwiek słyszeliście na temat własnej niegodności to kłamstwo! Ono
pochodzi od ludzi, którzy patrząc w zwierciadło, widzą Boga niejasno i
zupełnie nie rozumieją tego, czego w ostatnich czasach zaczyna wam
potwierdzać ewolucja świadomości: Każdy z was jest wspaniały!
Jeśli
tylko tyle wyniesiecie z tego króciutkiego wglądu we własną duszę, to i
tak wam wystarczy! Wchodząc z powrotem do ciała pragnę zobaczyć uśmiech
na twarzy każdego z was. Być może, jak to wam mówią, ciemność stanowiąca
część was samych rozbija się w drobny mak i znika, a wy czujecie
dreszcz potwierdzenia prawdziwości waszego przeżycia, którego właśnie
doświadczyliście. Wasza dusza, czyli to, kim naprawdę jesteście, żyjąc
na Ziemi jest o wiele bliżej Boga, niż to się wam kiedykolwiek wydawało.
W rzeczy samej, ona stanowi część Źródła Stwórczego i jest miłością!
Wszystko, kim jesteście oraz do czego dążycie żyjąc na Ziemi, możecie
osiągnąć samodzielnie. Innymi słowy, wcale nie potrzebujecie „kostiumu”
otoczenia, które mówi wam: „Rób to, czy tamto. Wspinaj się po tych
schodach, czy innych. Osiągnij ten poziom, czy inny”. Każdy z was jest
własną duszą i możecie osiągnąć wszystko, kiedy tylko wam się żywnie
podoba i spotkać się z własną wspaniałością.
Idąc dalej, pozostaje
tylko piękno i prostota tego co się dzieje, kiedy zaczynacie się łączyć z
innymi, którzy robią to samo, co wy. Jeśli wystarczająco dużo was robi
to samo, jeśli jest was wystarczająco dużo, to za niedługo osiągniecie
Pokój na Ziemi!
To jest najszczersza prawda, którą wam kiedykolwiek
powiedziałem o tym, kim jesteście. Jesteście więcej niż wspaniali,
jesteście przyszłością tej planety”.
- Kryon
Tł. Julita Gonera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz