Strony

piątek, 24 lipca 2020

Doskonale wiemy co się na Ziemi dzieje


,,Doskonale wiemy co się na Ziemi dzieje, wiemy to tak dobrze, iż nawet wiemy jakie nastawienie do obecnej sytuacji ma każdy z was. Bardzo jesteśmy w was wstrojeni!
Gdyby ktoś zapytał: „Kryonie, o co, tak naprawdę Bogu chodzi?” Odpowiedź: „O was”. Bogu chodzi o was. Być może pora, abyście przestali używać słowa Bóg, gdyż jest to słowo znaczące tak wiele bardzo różnych rzeczy, rzeczy różniących się od tego, co to pojęcie faktycznie znaczy. Źródło Stwórcze stworzyło was, waszą duszę i posiada z każdym z was coś wspólnego. Czy słyszeliście kiedyś określenie „Stworzony na jego podobieństwo?” Czy wiecie co ono znaczy? To nie znaczy, że gdzieś w niebie żyje sobie Bóg, który wygląda jak człowiek. Ha ha ha! Tym podobieństwem jest miłość! I tak było od zawsze. „Stworzony na jego podobieństwo” znaczy, że dusza każdego z was jest lustrzanym odbiciem miłosierdzia Stwórcy. Znaczy to, że stworzono was z tej samej substancji, na jego wzór. Substancja, o której mowa, pochodzi z gwiazd. Jeśli pragniecie to jakoś nazwać jest to piękno, miłość, miłosierdzie, rozpoznanie, troska. Być może przestańcie używać słowa Bóg, zamiast niego używajcie Duch, albo jakieś inne, może nawet pójdźcie na całość i powiedzcie: RODZINA! Może brat, albo siostra, - gdyby po mojej stronie zasłony istniał podział na płeć, - ale jego tu nie ma. Jesteśmy rodziną; dusza każdego z was posiada tę samą substancję, co Bóg.
Kochani, kiedy waszej duszy tu nie ma, kiedy kolejny raz przechodzicie na drugą stronę zasłony, co robicie?... Za każdym razem, kiedy waszej duszy tutaj nie ma, ona idzie do Domu! Ha ha! Dusza każdego z was ten Dom odwiedzała już wiele razy. Wtedy natychmiast zauważacie wszystko, co dotychczas było przed wami zasłonięte. To tak podobnie jak w ciele, którego wtedy nie macie, jakbyście raptem odzyskiwali wzrok i mówili: O rety! O jejku! Wszystko do was powraca, przypominacie sobie wszystko, a my wtedy światłem śpiewamy wasze imię. I wtedy to zaczyna się przyjęcie, celebracja w gronie rodzinnym na powitanie w Domu. „Wiemy co przeżyłeś, wiemy czego dokonałeś, składamy ci gratulacje za odmienienie tej planety. Gratulujemy ci za to, że do jakiegoś stopnia się przebudziłeś, dzięki czemu ewolucja świadomości wszystkich ludzi na planecie może się choć trochę posunąć do przodu! Czy jesteś gotowy na powrót?” - A wasza odpowiedź brzmi: „Absolutnie! Trzeba to dokończyć!”
Kochani! Bóg to rodzina, a nie żaden kat gdzieś tam w niebie, niezależnie od tego, co wam na ten temat powiedziano. Jak mogliście w coś takiego uwierzyć? Kto wam tak mówił? Czemu przyjęliście to do wiadomości? Czemu uwierzyliście, że Bóg w niebie jest bardziej dysfunkcyjny od jakiegokolwiek ziemskiego ojca? Czy doprawdy w ten sposób wyobrażacie sobie doskonałą, bezwarunkową miłość? Jako Boga siedzącego w niebie i pilnującego, kto jest dobry a kto nie? Musicie robić pewne rzeczy, zachowywać się w określony sposób, odpowiednio wierzyć, bo inaczej zostaniecie ukarani. Wasza piękna dusza zostanie zesłana do miejsca, gdzie będzie codziennie męczona. Więcej: to samo będzie z waszymi dziećmi! Ładna mi opowiastka. A przecież jakże wielu w nią uwierzyło i do dziś dnia wierzy w jej prawdziwość. Wasz Bóg to jakiś dysfunkcyjny ojciec mieszkający w niebie. Być może jednak prawda wygląda inaczej, jest o wiele większa i może właśnie teraz pora się nad nią zastanowić?”
- Kryon
Tł. Julita Gonera

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...