Most Mieczy
Przekaz
otrzymany na żywo dnia 29 września, 2012 roku, w Toronto, czyli przed
datą demarkacyjną 12.21, 2012, w obliczu kolejnego zaostrzenia się
konfliktu na Bliskim Wschodzie.
W
celu pomocy czytelnikowi w zrozumieniu pewnych pojęć oraz dla
sprostania wymogom języka pisanego, niniejszy otrzymany na żywo przekaz
został wspólnie przeredagowany przez Lee i Kryona. Często, podczas
spotkań na żywo, wiele przekazuje się bezsłownie, energetycznie,
nadmieniając jedynie pewne sprawy w zarysie, co następnie trzeba
wyjaśnić. Życzymy miłej lektury tego poszerzonego przekazu.
Witam
was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Z punktu widzenia
szerszego planu, jako Ludzkość znajdujecie się tuż przed ważnym punktem
zwrotnym. Abyście mogli ten punkt zobaczyć w tym samym świetle, co my,
musicie zrozumieć dwie rzeczy. Po pierwsze, przypomnijcie sobie, że już w
pierwszym tomie przekazu mówiłem wam o tym, że nadchodzi przeskok
świadomościowy. Od samego początku, jak tylko zacząłem do was
przemawiać, powiedziałem od razu, czym cechuje się moja szczególna
działalność, jaki jest zakres mojej służby. Wtedy też mówiłem, że sama
praca nad przestawieniem ziemskiego pola magnetycznego będzie trwała do
końca roku 2002 i tak też było. Opuścił Ziemię wtedy pewien komponent
naszej energii jako Kryona. Wszystko, co się w tamtych czasach działo
było odpowiedzią na wasze osiągnięcia, a ci z was, którzy pewne sprawy
sobie wyliczyli, domyślili się, że wszystko to doskonale wpisuje się w
trwające 36 lat okno możliwości, podczas którego w dniu 21. 12. Słońce
wschodzi na tle środka galaktyki, a co stanowi także zakończenie jednego
i początek następnego cyklu zawirowania ziemskiej osi obrotowej, który
trwa mniej więcej 26 tysięcy lat.
To
znane wam z astronomii zjawisko ma także znaczenie ezoteryczne, gdyż
pokrywa się z przepowiadanym przez starożytnych energetycznym punktem
zwrotnym o niesamowicie ważnym znaczeniu, ponieważ dotyczy dalszych
losów Ziemi i Ludzkości. Sam przybyłem do was właśnie ze względu na ten
punkt zwrotny. Jeśli zaś przypomnicie sobie mój pierwotny przekaz,
zauważcie, że przybyłem do was wtedy, kiedy zaczynało się z Ludzkością
coś dziać, a co miało rzutować na waszą bezpośrednią przyszłość. O
wszystkim tym mówiłem wam już 22 lata temu, w Księdze I Przekazu. Oto
dobiega końca rok 2012 i jesteście świadkami wszystkiego, o czym wam
mówiłem w roku 1993 [czyli w 2 roku wydania I Tomu Księgi Przekazu, pt.
„The End Times".]. Już wtedy przekazaliśmy wam wszystkie czekające was
potencjały i niektóre się urzeczywistniły, inne zaś nie. Nie
prorokujemy, odczytujemy jedynie najbardziej prawdopodobne potencjały,
te najsilniejsze, o których wtedy była mowa, że wywierają wpływ na waszą
teraźniejszość.
Po
drugie, pragnę wam przypomnieć, że każdy z was żyjących na Ziemi jest
jedyny i niepowtarzalny. Nieważne, ile teraz macie lat, każdy, kto teraz
przede mną zasiada, bądź mnie czyta, jest Starą Duszą. Stare Dusze to
wszyscy, którzy wyszukują podobnych informacji, są nimi zainteresowani,
jak zresztą była o tym mowa wcześniej. Przed nami zatem niepowtarzalna
grupa, która przypomniała sobie iskrę prawdy, z którą się tutaj
urodziła. Każdy z was, bez wyjątku, kiedy się tutaj rodził, słyszał
wewnątrz rozbrzmiewający wielowymiarowy głos, mówiący mu: „Jest to
życie, które sprawi różnicę” i głos ten dobrze zapadł wam w pamięci.
Niektórzy
nawet się obecnie zastanawiają: „Po co w ogóle się tutaj rodziłem?”
Dobrze wiecie, do kogo się w tej chwili zwracam. Kiedy wokół was nie
było niczego, prócz ciemności wynikającej z warunków życia, ze stanu
zdrowia, przecież staliśmy przy was ramię w ramię. Kochani jesteście
tutaj, aby dokończyć zadanie, którego wykonania podjęliście się wiele,
wiele lat temu. Oto nadszedł wyczekiwany punkt zwrotny, punkt podjęcia
decyzji. Z mojej perspektywy, wszystko to już się zdarzyło, pojęliście
już tę decyzję.
Nie
czeka was żaden inny test, gdyż ten, nad którym dotychczas
pracowaliście, już został zakończony, już go zdaliście. Wam pozostało
jeszcze 18 lat [36: 2 = 18]. Innymi słowy, koniec bieżącego roku 2012 to
tylko umowna, data3D celebracji zdania testu. Ci, którzy to oświecone
miejsce zwane Ziemią stworzyli, też o tym wiedzą. Na razie na ich temat
nie powiem jednak nic więcej. W przestworzach już was celebrują, choć na
samej Ziemi dzieją się rzeczy, które niektórych przyprawiają o
zmartwienia, a przecież mówiliśmy wam, że one się mogą wydarzyć.
Wyjaśnienie znaczenia przenośni o Moście Mieczy
W
dzisiejszym przekazie pragnę wyjawić wam znaczenie wcześniej
przekazanej metafory o Moście Mieczy. W przeszłości dość często tego
określenia używałem, gdyż, jak była o tym mowa, na zakończenie starego
paradygmatu mieliście dojść do miejsca zwanego Mostem Mieczy.
Pozwólcie
więc, że w tym miejscu opowiem wam o potencjałach waszej bezpośredniej
przyszłości. Tutaj nie mówię o tym, co może się stać za kilka pokoleń,
tutaj mam na myśli waszą niedaleką przyszłość. Przed wami Most Mieczy. Z
tego określenia niektórzy z was wyciągnęli własne wnioski, porównując
to do czegoś wyczytanego z Pisma Świętego, w celu jak najbardziej
precyzyjnego określenia daty końca świata. Niektórzy więc mruczeli do
siebie: „No tak, Most Mieczy to pewnie data ostatecznego boju między
dobrem i złem. Och, przed nami apokalipsa!” Pozwólcie więc kochani, że
wam przypomnę, że bitwa w dolinie Megiddo (Har Megiddo) [protestancki
Armageddon, katolicki koniec świata – przyp. tłum.] toczy się teraz na
jakiejś innej Ziemi, na zupełnie innej linii czasu. Skreślcie więc tę
przepowiednię, gdyż ona wcale nie dotyczy was teraz i nigdy się nie
ziści.
Kochane
Istoty Ludzkie, powtarzam wam: Nie korelujcie żadnych przekazanych wam z
przeszłości proroctw z tym, co obecnie się tutaj dzieje. Pamiętajcie,
że wszystkie te przepowiednie odeszły do lamusa z nastaniem roku 2000. A
przecież teraz mamy już rok 2012! Wszystko, co zapisano w Biblii na
temt przyszłości Ziemi jest unieważnione. Jedyne proroctwo wciąż
oddające waszą rzeczywistość to proroctwo „O orle i kondorze”,
przekazane starożytnym, rdzennym ludom między innymi z Andów. [Patrz
także seria z Peru pt. „Kosmowizja” oraz przekazy Argentyny pt. „Wiatry
zmiany” na mojej stronie autorskiej] [Z proroctwa zawartego w Księdze
Objawienia] przeszliście na to przepowiadane wam przez starożytne ludy
rdzenne Ziemi, które dostrzegły zespolenie półkul północnej i
południowej. Są to przepowiednie „O pierzastym wężu” i „O orle i
kondorze”, traktujące o wędrówce energii na planecie, której nie
przewidział żaden współczesny prorok. Przekazaliśmy tę wizję ludom
rdzennym, gdyż to one pierwsze zauważyły potencjały pewnych fraktali
podczas piątego punktu zwrotnego oraz wejście Ludzkości w czas nazwany
przez nas Wielkim Przeskokiem Świadomościowym.
Co
będzie dalej? Most Mieczy. Przeanalizujmy, co to znaczy? Pozwólcie, że
wyjaśnię wam, co miałem na myśli przekazując wam ten zwrot jednocześnie
prosząc, abyście nie dodawali do tego niczego, czego sam wam nie
powiedziałem. Nie wyczytujcie stąd więcej niż jest tu napisane, nie
dodawajcie własnych założeń. Nie starajcie się odgadnąć ukrytych
znaczeń, gdyż sam je wam za moment przekażę.
Most
Znaczenie
przenośni mostu jest bardzo proste. Po co są mosty i dlaczego teraz
jakiś musi zaistnieć? Okay, pozwólcie kochani, że najpierw wam
pogratuluję. Robię to, gdyż punktowi zwrotnemu nie zawsze towarzyszy
most! Czasem jest to przepaść, w którą wpadacie i wtedy Ludzkość
wszystko musi zaczynać od zera. Kiedy przy punkcie zwrotnymi nie ma
mostu, może to także oznaczać, że wszystko się będzie toczyć po staremu.
Nie będzie żadnej zmiany, będziecie powtarzać wszystko, jak dawniej;
czyli czeka was wiodąca donikąd przyszłość. Ale teraz sprawy mają się
zupełnie inaczej.
Och,
o tym pisze się bardzo dużo, lecz proroctwo związane z czasami obecnymi
wcale nie pochodzi z Nowego Testamentu, kochani. Długo po śmierci mego
partnera Ludzkość będzie miała Nowszy Testament. Och, on tutaj wróci,
lecz powtarzam, na długo po zakończeniu obecnego życia, nowi prorocy
napiszą nowsze proroctwo. Zauważą oni zmianę natury ludzkiej i będą
pisać o tym, co się z tą nową Ludzkością będzie działo dalej. Zauważą,
że Człowiek i jego biologia stają się coraz bardziej wielowymiarowi, co
stanowi początek tego, co wcześniej — bardzo dawno temu — miało miejsce
na Plejadach.
Jest
to jednak na razie odległa przyszłość. A jak będzie wyglądała
najbliższa? Most, przez który obecnie przechodzicie wiedzie ze starego
paradygmatu życia na Ziemi w nowy. Po jakimś czasie cała Ludzkość
przezeń przejdzie, teraz jednak jest to dla was wielka nowość, w związku
z czym, tylko najstarsze dusze przezeń przechodzą, gdyż obecnie tylko
one go widzą, a dzieje się tak, gdyż ich Akasz jest gotowy do Przeskoku
Świadomościowego. Pamiętajcie jednak, że most ten jest dla wszystkich i
kiedy, jako Stare Dusze, będziecie przezeń przechodzić, pociągniecie za
sobą innych, którzy też przejdą, choć nawet tego nie zauważą. Przejdą na
zupełnie inny rodzaj rzeczywistości, opartej na zupełnie innych
założeniach.
Następnie
więc czeka was odchodzenie do lamusa przestarzałych paradygmatów,
przejście na nowe, bez konieczności rozpętywania wojny – oto co
bezpośrednio przed wami. Przed wami postrzeganie całej ludzkiej
cywilizacji z zupełnie innego punktu widzenia, z punktu, o którego
istnieniu nikt wam nie mówił. Oczekujcie więc teraz oczyszczania się ze
starych lęków. Na tym właśnie polega metaforyczne znaczenie mostu. Czyż
to nie piękne? Sam fakt, że on istnieje, jest piękny!
Most
tworzył się bardzo długo i obserwując synchronie i zauważyliśmy
możliwość jego urzeczywistnienia tylko 30 lat temu. Sami więc widzicie,
że energia, w której się obecnie znajdujecie, jest doprawdy nowa.
Ludzkość obdarzona jest wolnym wyborem, wcześniej nie istniał żaden
wyraźny potencjał zespolenia się pewnych energii w celu stworzenia
mostu. Taki potencjał co prawda istniał, ale był bardzo nikły.
Pewni
byliśmy, że most się jednak buduje dopiero od Harmonicznej Konwergencji
roku 1987. Jego szkielet był gotowy w roku 1993 [co się zbiega z II
wydaniem I Księgi Przekazu, pt. „The End Times” – przyp. Tłum.]
Następnie byliście świadkami upadku Związku Radzieckiego i zjednoczenia
byłych wrogów w Unię Europejską. Sam zamysł, że zamiast coś burzyć,
można wspólnie budować, jest dla was nowością. Następnie zaczęli upadać
dyktatorzy, most się urzeczywistnił. Większość Ludzkości nawet tego nie
zauważyła, gdyż sprawy te odmieniały się bardzo powoli. Wy jednak
odczuliście, że sprawy na Ziemi się zmieniły, poczuliście nadchodzący
Przeskok Świadomościowy, nieprawdaż? Na tym właśnie polega metaforyczne
znaczenie mostu.
Co
wam na jego temat mówiliśmy? Prawdę powiedziawszy, niewiele.
Nadmieniliśmy, że starej energii będzie nie w smak, że Ludzie przezeń
będą w ogóle przechodzić. Stara energia nie ma zamiaru was puszczać. Czy
wam wiadomo? Ona nie chce, abyście przechodzili, ponieważ sama tego nie
potrafi. Czy wam wiadomo? Nie potrafi. Całe tysiąclecia tego, jak się
sprawy dotychczas toczyły na Ziemi, stara natura ludzka, muszą pozostać
po starej stronie mostu. Most nie dopuści, aby przedarło się przezeń
coś, co nie jest miłością, miłosierdziem i światłem. Nic co ciemne,
włączenie ze starą naturą ludzką, przez ten most nie przejdzie. Kochani,
sami to tak zaplanowaliście, dlatego słowa, które teraz słyszycie
rozbrzmiewają w was tak samo, jak te, które słyszeliście w wietrze
narodzin. Wyście wszyscy wiedzieli, że coś takiego może się za waszego
życia wydarzyć. Zatem co będzie dalej?
Miecze
Porozmawiajmy
o mieczach. Pierwsze, z czym wam się miecze kojarzą, to bój. Zatem jak
wam mówiliśmy, Most Mieczy to wojna. Miecze jednak to wieloznaczna
metafora, zatem wypunktuję wam, co przez to słowo mieliśmy na myśli.
Punkt pierwszy: miecze to rzeczywiście broń używana do walki. Przed wami
do stoczenia bój. „Kryonie, czy chcesz przez to powiedzieć, że
wybuchnie wojna?” Potencjalnie, tak. Właśnie teraz na Bliskim Wschodzie
aż wrze, nieprawdaż? Och, ale co się na tym Bliskim Wschodzie tak
naprawdę teraz dzieje? Tylko się temu przyjrzyjmy. Jaka tam panuje
energia? Jaka tam panowała energia w latach 40.? Wtedy, wraz z
powstaniem Izraela, wzniesiono mur nienawiści panującej jednakowo po obu
stronach. Mur ten jest tak gruby, że jak tylko dzieci umieją mówić,
uczy się je nienawiści do tych po drugiej stronie. Od kołyski uczy się
je, kto wróg, a kto przyjaciel. Co to wszystko ma wspólnego z wami
teraz?
Niektórych
z was wtedy jeszcze tutaj nie było. Czy kiedy się urodziliście, mówiono
wam coś na temat Bliskiego Wschodu? Nie za bardzo. Możecie się więc
pytać, skąd się ta nienawiść wzięła? Co wy na to, że tutaj chodzi o spór
rodzinny? Chodzi o kłótnię między dwoma synami tego samego, żydowskiego
Syna Bożego [Abrahama]. Od jednego wywodzą się Arabowie, drugi pozostał
Żydem. Sza! Oni nie chcą tego słyszeć, więc im tego nie mówcie, ale i
jedni, i drudzy są Żydami!
Jeśli
spojrzeć na rodowód obu narodów, jest to zupełnie oczywiste, że
przecież ich spór to całkowita ustawka, która ma ostatecznie doprowadzić
albo do wojny, albo do pokoju. Według starego scenariusza, knflikt na
Bliskim Wschodzie, cała ta nienawiść, miała być początkiem końca świata.
Widział to Nostradamus, przepowiadało wam to samo Pismo Święte. Jak
była jednak mowa wcześniej, Księga Objawienia została unieważniona. Ale
nienawiść pozostała. Jest ona tak samo ogromna teraz, jak w latach 40.
Ale skąd się wziął cały obecny terroryzm, przecież w latach 40. go nie
było? Dotychczas istniał w odosobnieniu.
Najpierw
ofiarami terroru byli tylko Ludzie w Izraelu i w Palestynie, teraz
jednak ten terror rozlał się po całym świecie i stąd wasze obawy: „Jak
to możliwe, dlaczego?” Odpowiedź jest prosta: Starej energii było na
rękę, żeby nikt inny o tej nienawiści nie wiedział, gdyż wtedy można ją
pielęgnować w nieskończoność. Outsiderzy zwykle ściągają na zadawnione
spory niechcianą uwagę, więc raptem o nienawiści robi się głośno na
całym świecie i wszyscy się dowiadują, na czym ten scenariusz polega.
Stara gwardia teraz dąży do wojny, tak samo, jak do niej dążyła od
niepamiętnych czasów. Ci, którzy weszli już na Most Mieczy dzierżą
światło wskazując reszcie Ziemi, jak przezeń przejść. Nawet młodzi
Ludzie wychowani w Izraelu, w Palestynie, czy w Iranie też trzymają to
światło! Światło więc zewsząd otacza starą gwardię czyniąc ją wściekłą,
gdyż sama widzi, że „wojnę nienawiści” przegrywa. Czy zatem będzie
wojna? Co się teraz stanie? Przecież aż czuć, jak tam wrze, nieprawdaż?
Niektórzy z was aż nie chcą oglądać wiadomości, obawiacie się, co będzie
jutro. Mówicie: „Ten rok jeszcze nawet nie dobiegł końca, a tu szykuje
się wojna!” Czy ona faktycznie wybuchnie?
Pozwólcie
więc kochani, że wam teraz powiem, że faktycznie, istnieje pewien
potencjał na Bliskim Wschodzie na lokalny konflikt zbrojny. Wam z kolei
powiedziano, że wybuch wojny w tym regionie może rozpętać III wojnę
światową, której nie przeżyje nikt. Powtarzam więc, że tak to miało
wyglądać w starym paradygmacie. Teraz zaś, jeśli przyjdzie co do czego,
to obserwujcie uważnie, która ze stron konfliktu w ogóle nie stawi się
do boju? Tak, na planecie rodzi się nowa świadomość. Widząc wszystkie
potencjały przyszłości Ludzkości na Ziemi, powiem wam szczerze, że tak
czy inaczej, most się nie zawali. Nieważne więc, czy teraz wybuchnie
jakiś konflikt, czy nie. Co się zaś stanie, będzie wyglądać tak. Coś
wydarzy się w Iranie i nieważne co to takiego, gdyż wynik będzie ten
sam. Tam się wykrusza stara gwardia. Młodych ideologia starej gwardii
nie przyciąga, nikt więc jej nie zastąpi. Tylko chorym z nienawiści
staruszkom rządzącym tak, jakby przesuwali po szachownicy pionki, wydaje
się, że wciąż reprezentują wolę narodu. A to nie tak. W Iranie, może
nawet pod wpływem wybuchu jakiegoś konfliktu zewnętrznego, wybuchnie
rewolucja, gdyż ogromna większość żyjących tam Ludzi nie chce żadnej
wojny!
Teraz
zapytajcie się Izraelczyków, czy chcą wojny? Odpowiedzą, że nie,
chociaż się boją, że ich wrogowie mogą ją rozpętać. A kim są ich
wrogowie i co się ostatnio u nich zmienia? Wam się tylko wydaje, że
dobrze wiecie, co się dzieje w Egipcie i w Libii. Pozwólcie więc, że wam
przypomnę, że w tych krajach Ludzie przeredagowywują pojęcie tego, kim
są ich wrogowie? Tutaj chodzi o to, jakiego rodzaju rządy chcieliby
wprowadzić?
Pozwólcie,
że przypomnę, o co im chodzi? Co prawda wszystko to może okazać się
dopiero za 20 lat, ale oni chcą jedynie lepszych szkół i szpitali. Oni
chcą tego, co wy już macie: dobrze zaopatrzonych sklepów, wolności
wyznawania wiary w swego proroka, bez dyktowania im przez małą grupę jak
ją wyznawać poprawnie i jakich praw się trzymać. Oni chcą wyznawać
Mahometa na własny sposób, w sposób pełen miłości bożej, czyli tak, jak
tego chciał sam Mahomet. Stąd ten konflikt. Stara gwardia się będzie
temu sprzeciwiała, gdyż obawia się utraty kontroli, jeśli Ludzie dostaną
to, czego chcą.
Na
Ziemi więc zachodzi zmiana paradygmatu. Na pierwszy rzut okiem może to
wyglądać nieciekawie, więc się trzymajcie! Nie wyciągajcie starych
przepowiedni Nostradamusa, mówiąc, że miał rację. Od 1987 roku nic ujęte
w jego kwatreny się nie sprawdziło. Nie sięgajcie nagle po Księgę
Objawienia, gdyż ta od 30 lat jest unieważniona. Nic, co tam zostało
przepowiedziane, się nie sprawdziło. Jedyne, co wciąż brzmi jak prawda
to fakt, że na Bliskim Wschodzie ciągle trwa konflikt.
Jak
dotychczas żadna z tych przepowiedni się nie sprawdziła i czas ich
ważności już nie wróci. Tylko się rozejrzyjcie dokoła. Pewnie, że
niektórzy wciąż utrzymują, że koniec świata dopiero nadejdzie, ponieważ
są to Ludzie zaangażowani w stary aparat strachu i kontroli. Niektórzy z
nich nawet tego końca pragną, gdyż im się wydaje, że świat się skończy
porwaniem kościoła. Kochani, odpowiem wam na to, iż wszyscy będziecie
porwani, nie tylko wybrańcy. Porwanie polega na przejściu przez Most
Mieczy do Ziemi, na której nie ma wojen. Tak wygląda Most Mieczy. Stara
energia umiera ciężko.
Co jeszcze mogą oznaczać miecze?
Miecz
jest także symbolem, czy metaforyczną reprezentacją prawdy. Zatem Most
Mieczy to inaczej Most Prawdy. Czasem krzyżujecie nad głowami miecze na
znak celebracji. Rozumiecie? Sam ten most widzę właśnie tak. Czy zanim
się przez ten most przejdzie będą trudności? Tak, ale wy o nich
wiedzieliście, zanim jeszcze przyszliście na świat. Dobrze wiecie też,
że nic z tego, co widać, musi koniecznie skończyć się wojną światową. Do
niej nie dojdzie.
Już
teraz, w tej chwili, na Bliskim Wschodzie żyją Ludzie, którzy się
zastanawiają nad tym, czy warto jeszcze kontynuować pielęgnowanie
nienawiści, czy nie? Brak im wzajemnego zaufania, ale rozumieją, że tak,
jak było, dalej być nie może. Odchodzą więc dyktatorzy, czy nawet już
odeszli, a zastępują ich przywódcy, którzy niedługo zmienią swą pozycję
wobec sąsiadów. Stanie się tak, gdyż ci nowi politycy zrozumieją, że
sąsiedzi chcą jedynie lepszych szkół, szpitali, naprawionych szos oraz
bezpieczeństwa dla dzieci. Czyż doprawdy tak ciężko wam to sobie
wyobrazić?
Dziennikarze
zbierają się w miejscach największych tragedii i donoszą wam, że
wszyscy są pochłonięci zamysłem wzajemnego wymordowania. Och, nie
przeprowadzajcie wywiadów z nikim, kogo w takich chwilach pokazuje się w
telewizji. Posłuchajcie, co wam powiedzą zwykli rodzice, matki i
ojcowie, co powie wam przeciętny telewidz tego samego pochodzenia i
wyznania, co ci zwykle zabierający w tych sprawach głos. A oni powiedzą
wam tak: „Dajcie nam wszystkim święty spokój, my pragniemy pokoju,
dajcie nam żyć we własnej kulturze i ją rozwijać. Nie mamy zamiaru
produkować żadnych bomb, chcemy okazywać miłosierdzie”. Na tym polega
metafora mostu. Zanim sprawy się poprawią, mogą się co prawda pogorszyć,
ale przecież mówiłem wam o tym niejednokrotnie. Przecież właśnie
dlatego teraz żyjecie na Ziemi. Powoli wszyscy zauważą, że ziejących
nienawiścią jest tylko garstka. Poglądy większości wezmą górę i garstka
zostanie wymieniona. [Konflikt się ponownie zaostrzył także latem, 2021,
ale wtedy zwykli Izraelczycy manifestowali na ulicach przeciwko
polityce własnego rządu, a Benjamin Netanyjahu, który utrzymywał, że
tylko on potrafi utrzymać w ryzach odłamy „ziejące nieanwiścią” przegrał
wybory – przyp. tłum.]
To,
co zrobicie następnie będzie niesamowicie ważne. Dlaczego? Chodzi o to,
czy poddacie się lękowi, czy okażecie miłosierdzie? Czy zrozumiecie tę
sytuację i z podniesionymi głowami przejdziecie Mostem Mieczy? Czy
raczej skulicie się ze strachu i zaczniecie się martwić na widok tego,
czego oczekiwaliście? Stara energia umiera z oporem. Miecz prawdy żyje i
ma się dobrze. Prawda zwycięży w świetle.
O
jakie inne rozpoznawalne prawdy tutaj jeszcze chodzi? Co wy naprawdę
tego, jak się na Ziemi sprawy mają w energii miłosierdzia? A mają się
one zupełnie inaczej jak teraz. Jakie ciemne, nieuczciwe sprawki
wychodzą teraz na światło? Zmieni się świat biznesu, zmienią się rządy,
zmieni się świat finansjery. Czy was to szokuje? Pewnego dnia sami się
przekonacie, jak bardzo zdołaliście wasz świat odmienić po tym, jak się
sprawy będą miały w najciemniejszych zakątkach Ziemi. Sprawy zatem wcale
nie wyglądają tak, jak tego oczekujecie. Wtedy dopiero zrozumiecie, że
jednak sprawiliście różnicę.
Dobrze
wiem, że w tej chwili jestem w Kandzie, lecz zwrócę się bezpośrednio do
Amerykanów: Przygotujcie się! Pewne wasze instytucje dopiero będą
upadały, będą to wszystkie pozbawione integralności, których nie da się
wykupić za państwowe pieniądze. Powtarzam, największą z tych instytucji
jest wielki przemysł farmakologiczny. Jak była o tym mowa, jego upadek
jest nieunikniony. Jeśli nie stanie się to teraz, będzie to miało
miejsce za 10 lat [2012 + 10 = 2022! - przyp. tłum.]. Nie da się tego
uniknąć, choć nie odbędzie się bez walki. Nieuczciwość tej branży
przemysłu nie przejdzie przez Most Mieczy. Chodzi nie tylko o same leki,
lecz system amortyzacji ich produkcji. Zaistnieją nowe paradygmaty
rozwiązania problemów leków i służby zdrowia, które jak dotąd nikomu się
nawet nie śniły. Będzie to coś zupełnie nowego, coś, co wyłoni się z
młodych umysłów, co stworzą i wprowadzą w życie młodzi, o czym seniorzy
nie mają pojęcia. Co obecnie pozbawione jest rzetelności i uczciwości,
nie dożyje jutra, bądźcie więc gotowi. Starej energii to się nie
spodoba, więc będzie protestować.
Powstaną
nowe metody produkcji energii elektrycznej, oczyszczania wody, nowe
metody rolnictwa. Wszytko to istnieje po drugiej stronie Mostu Mieczy, w
przyszłości. Och, pracownicy światła, nie lękajcie się! Wszystko, czego
pragnęliście, nadejścia czego oczekiwaliście, po co się tutaj tym razem
rodziliście leży po drugiej stronie mostu. Nieważne ile teraz macie
lat, czy jesteście młodzi, czy starzy. Seniorzy, nie wyliczajcie, ile
lat wam jeszcze pozostało? Nie róbcie tego, po prostu dajcie sobie z tym
spokój. Pragniemy, abyście zamiast tego spojrzeli na swoje życie i je
zobaczyli tak, jak sami je widzimy. Zobaczcie naraz wszystkie wasze
życia, wszystkie doświadczone przez was energie, zobaczcie, czego już
tutaj zdołaliście dokonać oraz czego jeszcze po drugiej stronie mostu
dokonacie – tak właśnie widzi was Duch. Zostawiacie po sobie na Ziemi
olbrzymie ślady. Tylko Stare Dusze z obfitą w mądrość doświadczeń Akaszą
potrafią ten most wznieść i szybko przezeń przejść.
Ostateczne znaczenie mieczy
Na
zakończenie, mieczy używa się do celebracji. Co zwykle celebrujecie,
kiedy Ludzie idą pod wzniesionymi do góry, skrzyżowanymi mieczami?
Celebrujecie tak zaślubiny. Zatem na zakończenie przekazu oto ostatni
symbol miecza. Och, zaślubiny to doprawdy przenośnia mająca wiele
znaczeń! [Odświeżenie tego znaczenia Mostu Mieczy znajduje się w
przekazie pt. MS Ludzkość To-nie!, na mojej stronie autorskiej.] Mogą to
być zaślubiny starego z nowym, zaślubiny miłosierdzia i
człowieczeństwa, zaślubiny duszy po waszej stronie zasłony z nasieniem
stwórczym (Plejadianie), są to zaślubiny was z wami samymi! Zaślubiny to
zjednoczenie półkul północnej i południowej, jest to coś pięknego. Ta
wygląda Most Mieczy.
Być
może przysłuchujecie się memu przekazowi bądź go czytacie później i się
zastanawiacie: „Nie wiem, czy jestem Starą Duszą, czy nie? Czy i ode
mnie zależy, czy przejdziemy? Czy sam przez ten most przejdę?” Pozwólcie
więc, że zwrócę się bezpośrednio do was: Niczego zbyt dokładnie nie
analizujcie, przekazałem wam fakty i jeśli tego słuchacie, czy to
czytacie, to stanowicie część tego wszystkiego! Jeśli was te sprawy
interesują, to jesteście tego częścią. Powtarzam: przestańcie główkować.
W nadchodzących czasach przebudzi się wielu i podąży waszymi śladami.
Most przetrwa tak długo, jak długo sami będziecie żyć.
Co
macie teraz robić? Och Stare Dusze, po prostu żyjcie! Okazujcie
miłosierdzie wszystkim wokół. Wróćcie do rodzin, które być może mają
inne poglądy od waszych i ich za to nie osądzajcie. Zamiast tego,
okażcie im miłosierdzie, gdyż wiecie, że w każdym z was tkwi Bóg
Wewnątrz. Myślcie tymi samymi kategoriami, co Synowie Boży. Jak wam się
wdaje, jak oni by teraz postępowali? Niezależnie od tego, kto przed wami
staje, celebrujcie fakt ich istnienia. Stańcie się przykładem
miłosierdzia bożego, miłosierdzia tkwiących w każdym z was boskich
nasion, gdyż właśnie to ukształtuje przyszłość całej Ludzkości. Nie
lękajcie się.
Co
się wydarzy, o czym poinformują was media masowego przekazu odnośnie
sytuacji na Bliskim Wschodzie, co się wydarzy w ciągu kolejnych lat
będzie reakcją starej energii na wejście nowego. Ciemność przez Most nie
przejdzie, w związku z czym umrze. Nie mam tu na myśli śmierci
ludzkiej, lecz energię nienawiści, która po czasie zniknie. Zawsze wam
to obiecuję, gdyż po to się urodziliście, żeby teraz, na zasadzie
wolnego wyboru, dokonać na Ziemi zmian. Stare już nie wróci, gdyż jest
was zbyt dużo i na to nie pozwolicie, sprawy w tej chwili zaszyły już za
daleko, żeby się cofać.
Od
20. lat mówię wam, że to wszystko przed wami. Macie prawo do pokojowej
egzystencji na Ziemi. Nadchodzą czasy, których nadejście sami
planowaliście. Wasza obecna sytuacja nie jest bez precedensu, gdyż
Plejadianie przechodzili przez coś podobnego, tak samo, jak istoty z
Oriona, jak Arkturianie. Mowa teraz o waszych gwiezdnych rodzicach i o
rodzicach tych rodziców i o ich rodzicach. Przed wami długi proces,
który będzie trwał dopóty, dopóki znikną z Ziemni ostatnie przeżytki
starej energii. Powtarzam: Nadejdą takie czasy, kiedy oglądając się
wstecz, będziecie mówić: „Och, ależ Ludzkość była barbarzyńska!”. Oto
kochane Stare Dusze, co już teraz widzę, jako waszą przyszłość. Oto co
widzimy.
I tak jest.
Zdj. Jansoh Art, "Punkt zwrotny"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz