Strony

czwartek, 29 września 2022

Pokój

 May be an image of bird

Transkrypcja przekazu wstępnego Kryona ze spotkania w Kręgu Dwunastu z dnia 21. września, 2022
Pokój
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Na dziś przypada Międzynarodowy Dzień Pokoju. Kochani, w tej chwili, tego miesiąca, tego roku o pokój modli się prawdopodobnie więcej ludzi niż w ciągu tych wszystkich lat, odkąd do was przemawiam drogą przekazu natchnionego. Pokój zaprząta umysły wielu, a niektórzy nawet rzucając się na kolana, błagają: „Kochany Duchu pomóż nam coś zrobić, żeby na świecie nie było już więcej żadnych wojen!” Powiadam wam, że jesteście bliżej tego celu niż się wam wydaje. Znajdą się tacy, którzy to usłyszawszy, będą wywracali oczami, mówiąc: „Aha, akurat! Takiej wojny, jaka się rozpętała ostatnio, nie było już dawno. Kryonie, niby jak bieżąca sytuacja miałaby nas zbliżyć do czegokolwiek?
Kochani, a może mówicie tak, gdyż nie postrzegacie dzisiejszej sytuacji z szerszej perspektywy? Od pewnego czasu na całej Ziemi o wojnie było przecież stosunkowo cicho. Oczywiście, tutaj zawsze się coś dzieje, zawsze wrze jakiś pomniejszy konflikt zbrojny, ale rozpętana niedawno wojna, która toczy się na waszych oczach, spowodowała, że musieliście wobec niej zabrać jakieś stanowisko, opowiedzieć się po którejś stronie. Czy zwróciliście na to uwagę? Jak jeszcze nigdy dotąd przybraliście pewne stanowisko i to różne od tego, które w podobnych przypadkach przebieraliście wcześniej. Niemal wszystkie państwa na świecie zabrały w tej sprawie głos, mówiąc: „Niezależnie od przyczyn rozpętania tej wojny, niezależnie od tego, czy są one słuszne, czy nie, bieżąca sytuacja jest nie do przyjęcia, w ten sposób nie rozwiązuje się niczego”.
Niektórzy z was odebrali tę wojnę jak powrót do lat 40. z całą ich odrażającą negatywnością, okropnościami, przemocą i smutkiem. Byliście świadkami reali, których na co dzień świadoma jest tylko garstka. Zaistniała sytuacja zmusiła większość świata, żeby wstać i oddać swój głos, oznajmiając: „My wcale tego nie chcemy!
W bieżącym przekazie poruszymy pewną kwestię, o którą ostatnio pyta się wielu z was: Czy w takich czasach, jak obecne, możliwa jest interwencja Ducha? O! Porozmawiajmy o pokoju. Porozmawiajmy o tym, co będzie dalej? Może całą przyczyną tego, co się tutaj ostatnio działo jest coś, o czym mówiłem wam na samym początku Przełomu, a nawet jeszcze przed nastaniem roku 2012, kiedy to wspominałem, że oto rodzi się światło i zaczyna oświecać Ziemię, że jego promienie wpływają na wszystkich, nie tylko na Stare Dusze? Że zmiany zaszłe w siatce magnetycznej odbiją się na zbiorowej świadomości całej Ludzkości, gdyż świadomość ta może teraz swobodnie przejść na wyższy poziom?
Chcielibyście, żebym to wam powtórzył w mniej skomplikowany sposób? Używając prostszych słów? Poziom świadomości zaczyna wzrastać. Dlatego w ogóle tutaj jestem. Kochani, to nie ja, jako Mistrz Magnetyczny spowodowałem te zmiany; one się stały za waszą sprawą. Ja tylko je umożliwiłem poprzez zmianę ustawień siatki magnetycznej tak, żeby te zamiany umożliwić, żeby wasza świadomość mogła się wznieść na wyższy poziom.
Wcześniej, w toku dzisiejszej audycji Lee wymienił kilka naukowych zasad, na których to wszystko się odbywa. A to się naprawdę dzieje. Ja jednak, od samego początku zawsze wam powtarzałem, że kiedy na Ziemi zacznie rozbłyskiwać światło, to ciemności się ono nie spodoba. Odpowiecie na to tak: „A teraz zbytnio te sprawy upraszczasz”. Zgadza się i robię to rozmyślnie. Jak sami z tego dobrze zdajecie sobie sprawę, przecież na Ziemi rzeczywiście istnieje ciemniejsza energia. Istnieje także i jaśniejsza. [Patrz tutaj: https://www.facebook.com/hashtag/kryonodna... ] Przecież te sprawy nie są wam obce.
Kiedy jakaś cywilizacja zaczyna ewoluować stając się wznioślejszą, kiedy zaczyna podejmować decyzje na temat pokojowego współistnienia, to ci, którzy są nastawieni bardziej bojowo znajdą wiele powodów do tego, żeby wszystkich ściągnąć w dół, gdyż kurczy im się strefa komfortu i będą robić wszystko, żeby ją utrzymać, w tym celu dopuszczając się nawet mordu. Im jest wygodniej w świecie, w którym zabijanie innych jest dopuszczalne i bardzo by chcieli, żeby świat pozostał takim, jakim był od wieków, gdyż sami się w takim lepiej odnajdują. I właśnie to się obecnie dzieje.
Czy to możliwe, żeby w takich miejscach, w takich przypadkach interweniował Duch? [o boskiej interwencji z innej perspektywy tutaj: https://julitagonera.wixsite.com/mysite-1/boska-interwencja ] Zatem teraz właśnie na tej kwestii pragnę się skupić, ponieważ wielu błaga o to na klęczkach, wołając: „Kochany Boże, pozwól, żeby to się skończyło. Spraw, żeby to się skończyło”. Powtórzę także aksiomat, o którym zresztą przypominam wam niejednokrotnie: jesteście obdarzeni wolnym wyborem. Każdy z was ma wolny wybór, który po części odpowiada za zmiany w tym, jak dotychczas postrzegacie własną przyszłość.
Dobrze, porozmawiajmy chwilę właśnie o tym. Ile razy na jakimś spotkaniu, podczas jakiegoś przekazu na żywo zasiadając przed wami, przypominałem, że sami stwarzacie własną rzeczywistość poprzez projekcję waszych myśli w przyszłość? Jeśli więc teraz jesteście na klęczkach i błagacie o pokój, to pozwólcie, że się was spytam: Czy lękacie się tego, co nadchodzi? Czy powodowani tym strachem wyobrażacie dla świata jakąś okropną przyszłość i potem wizja ta was samych rzuca na kolana? Jeśli ktoś z was się w tym rozpoznaje, to powiadam, iż właśnie taką wizję przyszłości sobie stwarza. To niemalże tak, jakbyście wyobrażeniami i bojaźnią taką przyszłość sobie zamawiali.
Być może jednak klęczycie teraz z wdzięczności i dziękujecie Duchowi za nadchodzącą przyszłość? Choć nie wiecie, co wam przyniesie, to jednak umiecie sobie wyobrazić świat bez żadnych wojen? Może wciąż będą jakieś nieporozumienia, gdyż one będą zawsze, ale nikt ich nie będzie rozwiązywał przez zabijanie. A przecież czy nie tak brzmi definicja wojny? Wojna polega na zabijaniu kogoś w innym państwie tylko dlatego, żeby to państwo oddało wam cześć, nagięło się do waszych życzeń, czy dlatego, że jesteście silniejsi. Tak postępowało się w bardzo starym paradygmacie, który królował tu od wieków. Ale żyjecie w czasie Przełomu i to wszystko się teraz kończy; żyjecie w czasach początku końca tego paradygmatu.
Czy więc teraz zdarzy się jakaś boska interwencja? Ujmę to tak: Wy sami jesteście tymi, którzy interweniują. Duch zaś weźmie to w pole i wtedy pierwsze, co w nim zobaczycie, a czego wcześniej tam nie widzieliście, to nadchodzące wynalazki, których teraz już nie będziecie się tak usilnie starać wykorzystać do produkcji broni. Tak, wynalazki już widać w polu. One tam już są i są wam dostępne. Może stoją sobie na tej samej półce, co nasiona, które teraz należy wysiać? A czy sianie nasion to interwencja? Niektórzy odpowiedzą, że jest to taka pomniejsza itnerwencja, gdyż w jej wyniku Pan Bóg z anielskimi zastępami wcale nie schodzi z nieba, żeby postawić kres jakiejś wojnie. Kochani, zamiast tego może zmienicie sposób, w jaki się modlicie? Może zamiast rzucać się na kolana zaczniecie zbierać się grupkami i wyobrażać sobie dobroczynny i piękny świat przyszłości? Może dopiero pod wpływem takiej wizji inni przyklękną, mówiąc: „Kochany Duchu, niechaj tak wygląda to, co teraz nadchodzi!” Niech sobie klękają, ale nie z bojaźni, lecz z radości za odczuwaną zmianę i czując ją, niech wtedy mówią: „Och, kochany Duchu spraw, żeby to nastało wcześniej, a nie później!
Zaraz wam powiem, co to daje: Wtedy właśnie przychodzi prawdziwa boska interwencja, gdyż swym postępowaniem przygotowujecie Starym Duszom drogę i sprawiacie, że ich światło rozbłyskuje na Ziemi, rodzą się Super Dusze przynosząc wan owe pomysły nowe sposoby myślenia, nowe wynalazki, dają początki zmianom sposobu rządzenia, zmianom tego, jak się tutaj sprawy mają. [patrz tutaj:https://www.facebook.com/groups/409606590539904/search/?q=super%20dusze ] Wszystko to się dzieje już teraz, w tej chwili.
Czy więc tak wygląda interwencja? Niektórzy mi przytakną i oni będą mieli rację. Duch daje wam to, co sami sobie układacie na przyszłość, niczym restauracyjne menu. Sprawdźcie więc, czy w tym menu jest danie zwane pokojem na Ziemi? Odpowiecie mi: „Dobrze, może tego pokoju na razie nie widać, ale potrafię sobie wyobrazić, że jeszcze za mego życia, za życia moich dzieci takie danie w tym menu zobaczę, gdyż już teraz tego chcę”. I kładąc na tym nowym menu rękę ciągniecie dalej: „Niechaj od teraz sprawy toczą się właśnie tak”.
Taka postawa bardzo różni się od rzucania się na kolana i szlochania z bojaźni, że oto urzeczywistnia się wszystko, do czego jesteście tak bardzo przyzwyczajeni, czy o czym od dawna wam mówiono, że się stanie. Zamiast tego, postępujecie odwrotnie: klękacie z nadzieją i radością, mówiąc: „Jeśli to się nie stanie jutro, to stanie się pojutrze!” Och, sami będziecie świadkami, jak to się stanie, że w tym tunelu zwanym ziemską cywilizacją naprawdę widać światło. Przecież sami wam o tym opowiadamy od lat.
Teraz po prostu wyraźniej widać, jak taka machina zmian działa. Oczywiście, że wciąż będziecie świadkami tego, czego wcale nie chcecie. Będziecie świadkami tego, jak inni będą chcieli was ściągać w dół, gdyż kurczy im się sfera komfortu. Ale wy sami nie tego chcecie, nie chcecie tego ani dla siebie, ani dla swoich dzieci. W państwach zaangażowanych teraz w konflikt też nikt tego nie chce! Oni tego nie chcą ani dla siebie, ani dla swoich dzieci. Oni chcą tego, co u was: pokoju i spokoju, życia w dostatku, końca biedy. Oni też chcą żyć w świecie, w którym panuje pokój, w którym Ludzie podchodzą do siebie jak do dobrych sąsiadów, radośnie. Oni chcą świata, w którym każdy chce tego samego.
Kochani, przecież tak naprawdę wszyscy Ludzie chcą tego samego. Właśnie tak wygląda prawdziwa natura ludzka. Jeśli się o to zapytać innych, to wszyscy wam odpowiedzą, że chcą, żeby na świecie zapanował pokój, żeby można było żyć w dobrobycie, żeby położyć kres biedzie, żeby tam, gdzie teraz choroby,zapanowało zdrowie. Wszyscy chcą świata, nad którym wschodzi słońce, w którym istnieją wynalazki pozwalające rozwiązać wszystkie problemy, które dotychczas były nie do rozwiązania, a których rozwiązanie istnieje od zawsze. Wszystko to nadchodzi.
Jak tam, jak więc zamierzacie się teraz modlić? Jak chcecie stworzyć pokój? Przecież właśnie wam powiedziałem: jak? A teraz tylko czekajcie na wynalazki. Jam Jest zakochany w Ludzkości Kryon. Dobrze wiem, dokąd to wszystko zmierza, gdyż już to widziałem.
I tak jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...