Transkrypcja
przekazu otwierającego konferencję pt. „Zjazd gwiezdnych nasion”, która
odbyła się w dniach 10-11 października, 2020 roku w Arizonie.
Nowa Lemuria
Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Zwracam
się do tych, którzy będą nas słuchali później, a którzy mogą nie
wiedzieć, jaka sytuacja panowała w USA, zanim doszło do niniejszego
spotkania. [Od kwietnia do sierpnia 2020 roku, wszystkie spotkania z
Kryonem odbywały się wirtualnie – przyp. tłum.] Mój partner po raz
pierwszy od bardzo dawna zasiada przed żywą publicznością, której
liczebność przekracza dozwolone od miesięcy maksimum 50 osób. Sam fakt
ten jednak wcale nie jest tutaj najważniejszy, ważniejsze jest to, że
ci, którzy tutaj przybyli, zebrali się w pewnym celu. Powiecie, że
pewnie cel każdego uczestnika naszego spotkania jest prawdopodobnie
inny. Ostatecznie przed nami osoby z różnych stron świata, z różnych
zakątków tego kraju, a wszyscy ściągnęli tutaj tylko po to, aby znaleźć
się tutaj razem. Kochani tkwi w was coś, co w roku 2020 zaczyna was
pchać i po raz pierwszy pragnę wam dzisiaj przekazać, iż to, co was
popycha, to Nowa Lemuria.
Coś
was pcha, gdyż budzi się w was pamięć nauk zasadniczych, które
przekazano wam, zdawać by się mogło, bardzo, bardzo dawno temu, choć w
Akaszy Istoty Ludzkiej pamięć wszystkich wcieleń i energii wcale nie
jest liniowa. Pytacie się: „Jak można pamiętać coś, co miało miejsce tak
dawno temu? Jak to możliwe?” W ten sposób szepce wam wasz liniowy
umysł, gdyż myślącemu liniowo człowiekowi ciężko sięgnąć pamięcią w tak
odległe dzieje. [Kryon się śmieje.]
Kochani,
pamięć Akaszy nie jest usystematyzowana liniowo. Dla niektórych Lemuria
to jakby wczoraj! Zwracam się teraz do obecnych na sali i słuchających
nagrania oraz czytających: Czyż nie jesteście świadomi dziejącego się w
was i wszędzie wokół was przeskoku? Czyż, jak to w przypadku niektórych,
nie spędzacie bezsennych nocy lub nie budzicie się o trzeciej nad ranem
i samych siebie pytacie: „Co ja tutaj w ogóle robię?” To tak, jakbyście
przeczuwali, że dzieje się coś nowego, mieli nowe odczucia, jakby
sprawy się zmieniły nawet w porównaniu z tym, co było parę miesięcy
temu, czy w zeszłym roku.
Całe
pokolenia pracowników światła, inni Ludzie o zacięciu ezoterycznym,
nawet ci, którzy są wyznawcami ustalonych systemów wiary — wszyscy
czekają na pewne wydarzenie, na jakieś globalne wzniesienie. Oczekiwanie
to jest odczuwalne wszędzie, każdy czeka na jakiś punkt demarkacyjny,
kiedy na Ziemię powrócą Mistrzowie, kiedy nareszcie rozbłyśnie światło i
wszyscy pójdą do nieba, czy coś w tym rodzaju. Oczekiwanie na coś
podobnego wcale więc nie jest domeną wyłącznie metafizyków. Oni
oczywiście tego się spodziewają i wciąż się dopytują: „Kiedy znajdziemy
się na wzniesionej Ziemi?”
Pozwólcie,
że z praktycznego punktu widzenia wytłumaczę wam, o co w tym wszystkim
chodzi? Powiem wam, czego wszyscy oczekujecie. Jest tak, że jeśli
oczekuje się czegoś globalnie, niezależnie od przekonań, czy religii, to
musi w tym być jakaś zasadnicza prawda. A na co czekacie? Odpowiedź:
Czekacie na obecne czasy! Na tu i teraz. Niektórzy z was zaczynają to
odczuwać. Tutaj nie chodzi o czasy, kiedy nagle setki, czy tysiące ludzi
zniknie bez śladu, będąc porwanymi do nieba. Kochani, jedyne co
zniknie, to stara świadomość, która spaliła się dzięki węzłom i oczkom
siatki krystalicznej Ziemi. W jej miejsce powstaje nowa, gdyż budzicie
się do wyższego jej poziomu do wyższych wymiarów, lepszego myślenia,
większego miłosierdzia, życzliwości, innych sposobów łączenia pewnych
spraw.
Przed
wami wybory prezydenckie. Tylko poczekajcie. Wam się wydaje, że świat
już oszalał? [Kryon się śmieje] Wybory pokażą wam dysfunkcję, jakiej
jeszcze nie widzieliście. Kochani, jak długo można wszystko burzyć,
zanim zdacie sobie z tego sprawę, że to dysfunkcja? Tak się sprawy
obecnie mają, nawet w Kongresie. Na jak bardzo oddalonych od siebie
pozycjach można się znajdować? Ile jeszcze wyzwisk musi paść z obu
stron? Jak często jeszcze politycy będą opuszczali salę obrad, gdyż nie
podobają im się poglądy wyrażane przez innych? Ojcowie założyciele,
którzy stworzyli ten kraj wcale nie to mieli na myśli.
Przebudzenie,
Nowa Lemuria rozpoczyna się w czasie precesji równonocy; ale to
wytłumaczę wam później. Przed wami parę lat, gdzie wszystkie wprowadzone
przez was zmiany będą wzrastały w przyspieszonym tempie i stąd wiele
dobrego można jeszcze w tym czasie Przebudzenia zdziałać. Wcale nie
chodzi tutaj o odrywanie Ludzi od ich wiary, od ich religii, od
przekonań. Czy wierzycie w Boga? A co wy na to, że Bóg jest o wiele
większy, niż wam o Nim mówiono? Czyż nie doda to czegoś do każdej
religii? Jednym się to spodoba, inni zaś będą mówić: „Chcę, aby mój Bóg
pozostał tak samo dysfunkcyjnym, jak mnie o nim nauczono. On mnie
później ukarze. Ale to mój Bóg”. I będą tak mówić, gdyż są do tego
przyzwyczajeni, tak ich nauczono i jest im z tym Bogiem wygodnie.
Kochani, wcale was teraz pod tym względem nie osądzamy. Przecież nie ma
żadnego osądu, jest tylko miłość. Istnieje tylko miłość.
Za
jakiś czas każdy ze zgromadzonych tutaj i czytających, doświadczy tego
samego przejścia za zasłonę i idąc tam powiecie: „Niech żaden chirurg
nie stara się mnie stamtąd zawracać, nie przykładajcie mi do serca
żadnych elektrod, ja chcę tam iść”. A „Tam” to żadne miejsce na Ziemi,
jest to raczej wielowymiarowe miejsce, które nazwaliście Domem, gdyż doń
należycie. Wtedy też doświadczycie swoistego Przebudzenia, pod którego
wpływem zaczniecie mówić: „Och, aż nie mogę się doczekać, żeby wrócić,
gdyż na planecie jest tak dużo do zrobienia, ponieważ Ziemia zaczyna się
budzić do wyższej prawdy, do wyższych wymiarów gdzie... Tak! Nawet
życie polityczne się odmieni”.
Co
się zmieni to to, jak ludzie się będą wzajemnie traktowali, jednak
zanim to nastąpi, spod różnych kamieni i zakamarków wypełzną jeszcze
wszystkie czarne sprawki, o których i tak wiedzą wszyscy, lecz nikt
nigdy na ich temat nic nie mówi. Tutaj chodzi o pewne nastawienia,
czyny, całe ukryte sieci przestępcze handlu żywym towarem. Mowa o
porywaczach dziewczynek, o seksualnym zniewoleniu, hodowli dzieci
specjalnie przeznaczonych do usług seksualnych. Kochani, cóż może być
bardziej horrendalnego, a przecież wszystko to od dawna dzieje się
dosłownie na waszych oczach. Powtarzam, odkrycie tego wszystkiego
nadciąga, sami będziecie tego świadkami. Niektórzy powiedzą na to: „Och,
do czego to doszło! Toż to okropieństwo!” - nie rozumiejąc, że wszystko
to wyjdzie na wierzch celem oczyszczenia. Sporo macie do oczyszczenia,
aby budzący się w coraz większych ilościach Ludzie robili to w sposób
sensowny i sprzyjający waszym własnym upodobaniom.
Niektórzy,
zwłaszcza religijni, wciąż są pod wrażeniem, że oto zaraz zabrzmią
trąby i raptem, z dnia na dzień, wszystko się odmieni. Kochani, sprawy
na Ziemi nigdy się tak nie toczyły, czasem potrzeba było całych pokoleń,
aby odmienić pewne nastawienia i uprzedzenia. Nadchodzi jednak nowa
normalność, która charakteryzować się będzie przyspieszeniem w
odmienianiu pewnych postaw i podejść. To, co obecnie wydaje się wam
trudne do zmiany, stanie się możliwe dzięki dojrzałości Starych Dusz,
zdolnych się pewnym sprawom przyjrzeć stwierdzając: „Cóż, nie
powiedziano mi całej prawdy. Może ta prawda jest szersza?”
Co
to są, te szersze prawdy? Och, tutaj sprawy zaczynają wyglądać coraz
lepiej! Prawd zasadniczych o Stwórcy, o tym, jak jesteście kochani, o
tym, jak jesteście wspaniali, nauczały was u zarania Ludzkości na
Lemurii i w innych miejscach, Gwiezdne Matki. Przy tym Lemuria się wśród
tych miejsc wyróżniała, gdyż była odizolowana od reszty świata i nikt
się tam do was nie mógł dostać, żaden przybysz z pozostałej części
rozrastającej się populacji Ziemi nie mógł wam w niczym przeszkodzić.
Zatem wszystkie nauczane tam prawdy pozostały niezmącone przez tysiące
lat. Lemuria stanowiła swoistą platformę startową Akaszy, gdyż na
Lemurii żyło się tylko jeden, jedyny raz — nigdy nie wcielając się tam
powtórnie.
Można
powiedzieć, że życie na Lemurii było przygotowaniem, które dało wam
pewne prawdy zasadnicze, gdzie nauczyliście się pewnych procesów, gdzie
obcowaliście z pewnymi energiami, które zostały w was wszystkich
zaszczepione, a co najwyraźniej na zawsze utrwaliło się w pierworodnych
dzieciach Gwiezdnych Matek. Posłuchajcie teraz, co było planowanym
zamiarem tego lemuryjskiego przygotowania: Jeśli wy i cała ziemska
cywilizacja nie ulegniecie zagładzie do roku 2000, to sprawy zaczną się
zmieniać. Tylko zajrzyjcie do Pisma Świętego. Kiedy sprawy miały dojść
do punktu końcowego? W roku 2000, czyli 12 lat przed 2012, czyli rokiem
przeskoku świadomościowego, lecz wciąż w granicach precesji równonocy
trwającej 30-36 lat. O tym jednak później.
Proroctwo
Majów mówiło wam to samo: Jeśli Ludzkość do czasu precesji, której
punktem centralnym jest dzień 21 grudnia 2012 nie ulegnie zagładzie, to
sprawy zaczną się zmieniać. Tego dnia Majowie wyrzucili jeden kalendarz i
przeszli na inny, gdyż zakończyła się wtedy pewna era i nastała nowa.
Chodzi o trwający 25-26 tysięcy lat cykl zawirowania osi ziemskiej.
Rdzenna ludność Ziemi dobrze ten cykl zna, śledzi go i oto on się
rozpoczął. Rozpoczęła się Nowa Lemuria. Nasze spotkanie nie jest
pierwszym, na którym inaugurujemy Nową Lemurię. Inauguracja się zaczęła,
kiedy tak wielu z was zaczęło się dopytywać: „Co się dzieje? Czy życie
to coś więcej?” [Kryon się śmieje.]
Czy
to możliwe, żeby COVID stanowił część tego przebudzenia? Oczywiście, że
tak! Już wcześniej mówiliśmy wam co się dzieje, kiedy cały świat się
zatrzymuje i Ludzie zaczynają się zastanawiać nad sensem życia. Co się
stanie, jeśli na chwilę zabroni się wam wychodzenia z domu? Co się
stanie, jeśli rodziny zostaną zmuszone do wspólnego spędzania czasu, co
wcale nie stanowi normy? Wszyscy zwykle są zbyt zajęci, żeby siedzieć
razem, aż tu nagle są zmuszeni, żeby być razem? Co się dzieje ze
związkami międzyludzkimi, w których relacje były na krawędzi, bądź też
nie, ale gdzie raptem jesteście skazani na przebywanie pod jednym dachem
cały czas? Co się dzieje z Ludźmi, kiedy wszystko jest pozamykane?
Przychodzi czas na refleksję. Jest to czas, który na zawsze zapadnie wam
w pamięci. Każdy z was będzie pamiętał, co robił w roku 2020 i gdzie
wtedy był, kiedy nigdzie nie można było wyjść, kiedy rozpoczęła się Nowa
Lemuria.
„Kryonie,
czy mógłbyś powiedzieć trochę więcej o koordynacji czasowej Nowej
Lemurii, kiedy ona nastanie?” Odpowiedź: bardzo bym chciał wam o tym
powiedzieć, lecz jak zwykle, wszystko to zależy od was samych, gdyż jako
Ludzie obdarzeni jesteście wolnością wyboru. Wszystko to może więc
nadejść tak szybko czy tak powoli, jak macie na to ochotę.
Jak
długo jeszcze obywatele tego kraju [USA] zamiast szukać wyjścia, będą
protestować i reagować? Tego nie wiadomo. Jednak protesty i reakcje są
gwarantowane, gdyż dają upust frustracji. Wszyscy rodzice dobrze wiedzą,
jak to dzieci frustruje, jeśli nie dzieje się to, o co proszą, kiedy
chcą czegoś tak bardzo, że aż tupią nogami i płaczą i trzeba je wtedy
brać na ręce, czy jakoś uspokoić. Jest to ten sam poziom frustracji,
doświadczany przez obywateli tego kraju, gdyż oni wiedzą, że jako naród
stać was na coś więcej. Teraz macie możliwość odmienić te sprawy. Ci
Ludzie nie chcą, aby wszystko powróciło do starego porządku. Oni chcą
natychmiastowych zmian. Zatem tutaj sprawy się odmienią, rozpocznie się
cykl rozwiązań, zamiast powracać do bierności poprzednich cykli, a to
duża zmiana.
Wkrótce
przed wami wybory prezydenckie. [Kryon się śmieje.] Powtarzam to wam,
gdyż niezależnie od tego, która partia wygra, będą to wybory
katalityczne. Nastaną zmiany. Z tego powodu pragnę, abyście się czegoś
dowiedzieli, co będę wam powtarzał na każdym przyszłym spotkaniu, jeśli
mnie będziecie pytali o sprawy polityczne. Odpowiem wam wtedy, że to
nieważne, kto albo która partia będzie wam przewodzić, bądź która partia
w waszym mniemaniu powinna przewodzić. Nie zakładajcie z góry, że nowy
prezydent, czy inna partia przy władzy zdadzą egzamin lepiej od
poprzedników, że sprawy potoczą się lepiej. Zmiany zajdą w sposób
nieoczekiwany, rozpoczną się od niespodziewanych osób w nieoczekiwanych
miejscach. Będzie to ten sam rodzaj zmian, o których opowiadałem wam
dawno temu mówiąc, że będziecie mieli nowego papieża. Wtedy wielu się
dziwiło: „A dlaczego, przecież stary wcale nie jest chory. Jak to
możliwe?” Cóż, papież wciąż nie jest wystarczająco chory, żeby umrzeć i w
ten sposób opuścić tron papieski. On po prostu abdykował. To był
dżoker! Coś, czego nikt nie oczekiwał. Zmiana, której nikt się nie
spodziewał. Było to coś spoza paradygmatu zwykłego toku spraw, co
pozwala komuś innemu rozpocząć Nową Lemurię. Tylko popatrzcie, czego
dokonał nowy papież wewnątrz organizacji, której przewodzi. Możecie doń
nie należeć, ale tylko spójrzcie, czego dokonał: on wytknął dysfunkcję i
zaczyna robić wszystko, o czym właśnie wam opowiadam podczas naszego
przekazu, a robi to dlatego, iż wie, że kościół musi się zmienić.
Kościół musi powrócić do oparcia w sercu, musi powrócić do wartości,
które coś znaczą. Bóg w kościele musi stać się trochę większy.
I
oto cały opis, zatem co to takiego Nowa Lemuria? Jest to wielowymiarowe
ulepszenie waszej wiedzy o tym, kim jesteście dla Wszechświata, dla tej
galaktyki dla Ziemi. Jest to poczucie wspaniałości, którą w tej chwili
odczuwacie oraz całkowite porzucenie przez miliardy Ludzi starych
wierzeń i nauk mówiących wam, że jesteście ofiarami tej planety, że
jesteście niegodni miłości bożej. Na tym polega początek Nowej Lemurii.
Oto co się obecnie dzieje na całym świecie, nawet na tej sali, gdyż
wielu tutaj zebranych zaczyna rozumieć, że sprawy są o wiele większe,
niż wam się wydaje.
Wam
się wydaje, że przybyliście na jakieś spotkanie. Ale to więcej, gdyż
siedząc tutaj doświadczacie momentów AHA! Do tego rodzaju doświadczeń
nie ma jakiegoś przygotowania; są to objawienia do zapamiętania.
Znajdą
się tacy, którzy wysłuchawszy wszystkiego, co mam wam do powiedzenia w
ciągu tych dwóch dni skomentują: „Tak, wszystko to brzmi jakoś znajomo.
Wszystko, o czym mowa to prawda”. I tym, którzy to mówią odpowiadam:
Witajcie Gwiezdne Nasiona, gdyż zaczynacie przypominać sobie Lemurię.
Czy
każdy z was żył na Lemurii? Nie. I wcale nie musieliście, gdyż prawdy
zasadnicze tam nauczane, obecnie stanowią wasz rodowód jako Starych
Dusz. Jeśli ktoś z was żył na Lemurii, to macie ją zapisaną w Akaszy,
gdyż tam żyliście. Jeśli nie żyliście na Lemurii, nawet jeśli
pojawiliście się po raz pierwszy na tej planecie znacznie później, to
powiem wam, iż wy także budzicie się do tych samych prawd zasadniczych,
gdyż stanowią one część wrodzonej inteligencji ciała. Wszystko to tkwi w
was Stare Dusze i jest wam dostępne.
Zatem
odpowiednio nastawcie się mentalnie, zdobądźcie się na wrodzoną
dojrzałość, otwartość i gotowość na zmiany, [apel do okazania
miłosierdzia, o czterech obliczach, którego Kryon mówił w lutym
bieżącego roku – przyp. tłum.] gdyż wszystko to jest teraz potrzebne.
Jest to konieczne, zatem bądźcie otwarci na ideę, że znana wam
rzeczywistość to jedynie wąski wycinek całej, o wiele bardziej
prawdziwej rzeczywistości od tej, w której żyjecie na co dzień – 4D -
czyli wszystko, czego można dotknąć, zobaczyć i poczuć. Wam się wydaje,
że taką rzeczywistość postrzega tylko Kryon i nie chcecie, abym wam
mówił o niczym, czego nie da się doświadczyć empirycznie. Ja wam zaś
powiadam, że to, czego tutaj nie ma, jest bardziej rzeczywiste od tego,
co można zmierzyć i dotknąć. Powtarzam, zapytajcie fizyka, ile jest
wymiarów? Jego odpowiedź co roku się zmienia, gdyż dokonuje coraz więcej
odkryć na temat tego jak faktycznie sprawy się mają.
Okay
a teraz pozwólcie, że sam wam powiem, jak się sprawy faktycznie mają.
[Kryon się śmieje] W definicji i opisie, wymiarowość jest praktycznie
prawie nieograniczona, prawie nieskończona, nawet jeśli tych wymiarów są
setki. Jak wam się wydaje, dokładnie w ilu z tych wymiarów jesteście
obecni? W czterech. Zatem czy to możliwe, że wciąż postrzegacie na
czarno-biało świat, który jest w kolorze? Odpowiedź: Och, tak. Na tym
polega piękno Nowej Lemurii, budzicie się do koloru, do początków
zupełnie innej Ziemi, która na razie jeszcze chwilę będzie się wahać
między starym i nowym. Być może nawet nie będziecie rozumieli, co się
dzieje, lecz niektórzy zauważą w tym wszystkim trend wzrostu
dojrzałości, trend odwrotu od dysfunkcji i okropieństwa pewnych rzeczy,
które tutaj się działy w starej energii od
niepamiętnych czasów. Witajcie w Nowej Lemurii. Ciąg dalszy nastąpi.
I tak jest.
Kryon
Zdj. Izzy IvyHome (Dom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz