,,(…)
mówić będziemy o polu wpływowym Istoty Ludzkiej. Choć to, o czym mówimy
jest zjawiskiem fizycznym, wasza nauka na razie tego nie rozpoznaje,
ludzie często nawet nie chcą słuchać, co mamy na ten temat do
powiedzenia, a przecież są to sprawy oczywiste i instynktownie
wyczuwalne. Mówię w tej chwili, być może nie o polu energii sensu
stricto, ale o przedłużeniu świadomości ludzkiej, wpływ której jest
odczuwalny poza ciałem. Pole wpływu to przedłużenie świadomości danego
człowieka jako istoty biologicznej, nawet przedłużenie jego umysłu.
Takie pole posiadają nie tylko ludzie, mają je także inne żywe istoty,
jak na przykład królestwo zwierząt i więcej.
Czy widzieliście
kiedykolwiek stado bawołów na prerii, które jak jeden wyczuwa obecność
drapieżnika? Nie chodzi mi tutaj o zmysł węchu, bawoły go wcale nie
węszą, one go wyczuwają. Nagle całe stado, jak jeden, zmienia kierunek i
znika, zupełnie jakby otrzymało jakiś nieuchwytny sygnał, albo jakby
raptem rozległ się wystrzał. Coś takiego istnieje w całym świecie
natury, jest to rodzaj zapewniającego przetrwanie wyczuwania
niebezpieczeństwa.
Wśród ludzi coś takiego nazywa się szóstym zmysłem
i w wielu z was ten zmysł jest dobrze wyczulony. O czymś takim jednak
częściej dyskutuje się wśród metafizyków niż w kręgach nauki. A przecież
instynkt jest rzeczywisty i powinien należeć do zjawisk naukowych.
Takie pole rzeczywiście istnieje; każdy z was posiada antenkę wyczuloną
na wpływową świadomość, jeśli to tak można nazwać.
W opisie użyję
kilku przykładów, których używałem już wcześniej. Idziecie do kina i
siadacie obok nieznajomego człowieka. Nagle się przesiadacie, gdyż nie
wiadomo dlaczego, czujecie się obok tego kogoś niewygodnie. W ten sposób
wyczuwacie w tym kimś brak zrównoważenia pod jakimś względem, albo
chorobę. To nieważne co to takiego, wasz instynkt samozachowawczy
podpowiada, że to coś jest nie dla was i macie się przesiąść. Jak
udowodnić, że to prawda? Jakim instrumentem to zmierzyć? Odpowiedź: Na
razie nie da się prawdziwości takiej przesłanki udowodnić, ani zmierzyć i
stąd dyskusja szybko schodzi na grunt metafizyczny. Traktujecie to jako
czary-mary, a kogoś, kto się tym instynktem kieruje uważacie za lekko
„stukniętego”. Pewnego dnia ci „stuknięci” okażą się nowymi naukowcami,
gdyż dobrze wiedzą, że to co czują to rzeczywista przesłanka, żadne
„widzi mi się”.
Takich przykładów można mnożyć. Ilu z was gdzieś
sobie siedzi, je, albo robi coś innego czując, że z tyłu ktoś się w was
wpatruje? Kiedy to możliwe, dyskretnie się obracacie i rzeczywiście tak
jest. Skąd wam to przyszło? Jak to nazwać? Na czym polega mechanika
odczuwania takiego spojrzenia? Przecież ten wzrok na was wpłynął,
nieprawdaż? Świadomość tego człowieka przecięła się z waszym polem i coś
was do siebie przyciągnęło.
Na czym polega proces wyczuwania siatki
krystalicznej? Wchodzicie na nieoznaczone pole jakiejś dawno stoczonej
bitwy i czujecie, że tutaj się coś działo. Energia tego zdarzenia jest
przekazywana przez siatkę krystaliczną, ale jak to możliwe, że wy to
zdarzenie czujecie? Na czym polega mechanizm takiego odczuwania,
odbierania zapisanej w siatce energii? Dzieje się tak właśnie dzięki
polu, które na was wywiera wpływ, podczas przechadzki tam, gdzie niegdyś
toczył się bój. Idziecie i czujecie, że tam miała miejsce bitwa, zatem
to wywarło na was wpływ, nieprawdaż? Tak samo wyczuwacie energię kogoś
wpatrującego się w was z tyłu, lub energię kogoś tuż obok was w kinie.
Jak
duże jest takie pole? Zaraz podam wam tego przykład, choć w odpowiedzi
powiecie mi: „Oj, coś tu nie tak.” A to właśnie tak! Jak mówiłem
wcześniej, doświadczają tego bliźnięta identyczne, które czują co się
dzieje z drugim nawet, jeśli żyją na innych końcach Ziemi. Kiedy coś się
dzieje w życiu jednego, drugi bliźniak natychmiast o tym jakoś wie i
dzwoni. Powiecie mi: „To nie fair, gdyż bliźnięta identyczne dzielą ze
sobą DNA”. A to nie tak. DNA posiada pole, w przypadku bliźniąt
identycznych takie wyczucie drugiego zachodzi szybciej, u was w stosunku
do innych to może zajść wolniej, ale to możliwe, żeby wyczuć kogoś na
drugim końcu świata. Energia kwantowa nie posiada ograniczeń. Te rzeczy
na razie są bardzo kontrowersyjne, ale rzeczywiście istnieją.
Co
robić z czymś, o czym wiecie, że jest rzeczywiste, choć nikt inny nie
chce tego przyjąć do wiadomości? Kochani, wo-kół każdego z was istnieje
pole wpływowe i ono jest duże. Jak wcześniej była o tym mowa. Wpływ
takiego pola działa w obu kierunkach: wy możecie się znaleźć pod jego
wpływem oraz sami możecie dodać do jego wpływowości. Oto, co przez to
rozumiem. Ile razy słyszeliście, jak wam powtarzam, że zrównoważenie
jest postawą „zaraźliwą?” Jeśli jesteście osobą spokojną i zadowoloną z
siebie, nie jesteście wciąż zdenerwowani, jeśli posiadacie dojrzały
charakter, to ludzi taka zrównoważona i dojrzała postawa przyciąga.
Ludzie do was ciągną, bo im się wydaje, że można z wami porozmawiać, że
ich nie osądzicie, że mogą na chwilę przy was posiedzieć i wtedy wasz
spokój się im także udzieli. Kiedy tak się dzieje, tacy ludzie wtedy są
pod waszym dojrzałym wpływem. Ich pole i wasze pole wzajemnie na siebie
wpływają”.
- Kryon
Tł. Julita Gonera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz