Jam jest Althar.
Chcesz więc więcej klarowności na temat świetlistego ciała. Tak jak to się stało z tak wieloma innymi pojęciami, takimi jak bóg, niebo, dusza i oświecenie, tak człowiek przekręcił i zniekształcił pierwotną intuicję i wiedzę o ciele świetlistym i stworzył z niego jakąś ograniczoną ludzką wersję. Mówię ci - ciało świetliste ma niewiele wspólnego z tym, w co wierzą zwolennicy New Age.
Zazwyczaj ciało świetliste jest postrzegane jako ulepszona wersja ludzkiego ciała, z kilkoma cechami supermana. Oczywiście, posiadanie takiego super funkcjonalnego ciała najwyraźniej ułatwiłoby życie. Mniej problemów zdrowotnych, mniejsze oddziaływanie grawitacji, więcej jasnowidzenia - tak przynajmniej może się wydawać. Prawda jest taka, że twoje prawdziwe Ja ma już wiele, wiele przejawów, które mają te cechy i rzeczywiście eksplorują swoje rzeczywistości. Żaden z nich nie ma jednak potencjału, by doświadczyć wzniesienia! Wzniesienie oznacza umożliwienie prawdziwemu Ja odpowiedzenie na to najważniejsze pytanie: ,,Kim jestem?”.
Jak powiedziałem wcześniej, to pytanie zostało już wyjaśnio-ne, ale przypominam tobie, że Jaźń istnieje poza czasem, podczas gdy ty działasz w czasie. Twoja ograniczona ludzka świadomość porusza się wzdłuż linii czasu wewnątrz Jaźni, torując drogę ku wzniesieniu. Prawdziwe Ja już doświadcza tego, że dotarłeś do celu. Nie oznacza to, że droga, którą wybierzesz, jest już znana, ale rzeczywiście oznacza to, że wszystkie drogi, które możesz wybrać, prowadzą do pełnego uznania przez twoje Ja, że jest twórcą - co jest inną definicją wzniesienia.
Dlatego też istnieją już przyszłe ,,ja", które są całkowicie ,,mistrzowskie". Mogą one nawet pochodzić z okresu poprzedzającego twój - ciekawe rzeczy mogą się wydarzyć, kiedy jesteś wolny od iluzji czasu.
Możesz się do nich odnosić i zobaczyć jak działają w konkretnych warunkach, tak jak możesz odnosić się do mnie. Ale bądź świadomy jednego: ani ja, Althar, twoje smocze ja, ani żadne z twoich przyszłych mistrzowskich ja, nie musiało odpowiedzieć na pytanie ,,Kim jestem?”.
Powstałem bez tego brzemienia. Nigdy nie straciłem świado-mości, tego kim jestem. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak to może wyglądać. To samo dotyczy już istniejących mi-strzowskich ja, niezależnie od tego, jaka jest rzeczywistość czy ramy czasowe, w których się pojawiają. Oni też nigdy nie musieli odpowiadać na to pytanie!
Proszę więc, nigdy nie porównuj swojego obecnego ludzkiego ja, z jakimkolwiek innym, pozornie bardziej rozwiniętym, przejawem Jaźni. Nigdy więcej nie zachwycaj się tymi emanacjami. To ty, tak jak wszyscy inni ludzie, wziąłeś na siebie ciężar wcielenia się w czasie i przestrzeni i całkowicie zapomniałeś o swoim pochodzeniu.
To dlatego jestem z tobą. To dlatego przyszłe mistrzowskie ja pojawiają się energetycznie. Przychodzimy podziękować, ponieważ jesteśmy wdzięczni za to, co przeszedłeś w imieniu nas wszystkich i za to, co jeszcze przechodzisz. Tak, do pew-nego stopnia dzielimy się doświadczeniami, które miałeś i nadal masz w ludzkiej rzeczywistości. Ale w końcu, obserwo-wanie doświadczeń jest czymś zupełnie innym niż doświad-czanie ich, jak to ty to robisz.
Teraz wracając do świetlistego ciała. Ja jestem ciałem świetlistym. Zauważ, że poniższe wyjaśnienia są metaforą właściwą dla ludzkiego rozumienia. Człowiek nie może sobie wyobrazić formy, jeśli istnieje ona poza przestrzenią. Mimo to, mam formę i wasza ludzka świadomość wyobraża ją sobie jako smoka.
Gdy prawdziwe Ja wyobraża sobie formę, energia na to odpo-wiada.
Ja, będąc smokiem, składam się z energii, która tylko w mini-malnym stopniu różni się od prawdziwego Ja. Możesz nazwać tę energię krystalizacją Jaźni. Jest to oryginalna, czysta energia pochodząca ze świadomości, która zgodziła się ułożyć się w pewien wzorzec i w nim pozostać. Dlatego mówię, że moja forma jest jak najbardziej zbliżona do czystej świadomości.
Wyobraź sobie tę skrystalizowaną świadomość prawdziwego Ja jako ogromny ocean. Teraz weź wiadro i włóż je do oceanu. Wiadro wypełni się wodą oceanu. Chociaż woda wewnątrz wiadra jest taka sama jak wszędzie indziej w oceanie i chociaż nadal jest połączona z oceanem, można powiedzieć, że woda wewnątrz wiadra w pewien sposób różni się od wody na zewnątrz wiadra. W pewien sposób stanowi ona formę. Teraz niech ten kształt wiadra zmieni się w smoka - i przywitaj mnie jako Althara.
Aby być dokładnym, moja prawdziwa forma nie wygląda ani jak wiadro, ani jak smok, którego wyobraża sobie człowiek. Ale tak, wybrałem przybierać kształt skrzydlatego gada, tylko dlatego, że ludzie cenią sobie ten wizerunek.
Jestem więc ciałem świetlistym, formą, którą tworzy czystą energię Jaźni, w pełni świadomy swojego pochodzenia i prawdziwego siebie. Jako taki, reprezentuję jeden z końców w spektrum ciał. Drugi koniec spektrum reprezentowany jest przez ludzi. Człowiek jest ,,częścią" świadomości prawdziwe-go Ja, która z biegiem czasu stała się ściśle związana i uwi-kłana w formę biologiczną. Ta forma biologiczna składa się z bardzo szorstkich energii, które zostały wspólnie stworzone przez wiele, wiele istot. W dodatku, ta ,,część" świadomości prawdziwego Ja, która się wcieliła, całkowicie zapomniała o swoim źródle.
Tak więc, w tym sensie, można powiedzieć, że nie masz teraz ciała, ale zamieszkujesz formę biologiczną.
To, co się teraz dzieje, to współtworzenie twojego ciała świe-tlistego w połączeniu z prawdziwym Ja. W trakcie tego procesu odłączasz się od swojej biologii, swojego umysłu i co najważniejsze, swojego ciała emocjonalnego. To ostatnie jest ściśle związane z twoją kompozycją energetyczną i jest odpowiedzialne za większość twoich automatycznych reakcji i zachowań, które napędzają twoje ludzkie życie.
Zostawimy to na razie. Więcej na ten temat później.
Jam jest Althar.
Chcesz więc więcej klarowności na temat świetlistego ciała. Tak jak to się stało z tak wieloma innymi pojęciami, takimi jak bóg, niebo, dusza i oświecenie, tak człowiek przekręcił i zniekształcił pierwotną intuicję i wiedzę o ciele świetlistym i stworzył z niego jakąś ograniczoną ludzką wersję. Mówię ci - ciało świetliste ma niewiele wspólnego z tym, w co wierzą zwolennicy New Age.
Zazwyczaj ciało świetliste jest postrzegane jako ulepszona wersja ludzkiego ciała, z kilkoma cechami supermana. Oczywiście, posiadanie takiego super funkcjonalnego ciała najwyraźniej ułatwiłoby życie. Mniej problemów zdrowotnych, mniejsze oddziaływanie grawitacji, więcej jasnowidzenia - tak przynajmniej może się wydawać. Prawda jest taka, że twoje prawdziwe Ja ma już wiele, wiele przejawów, które mają te cechy i rzeczywiście eksplorują swoje rzeczywistości. Żaden z nich nie ma jednak potencjału, by doświadczyć wzniesienia! Wzniesienie oznacza umożliwienie prawdziwemu Ja odpowiedzenie na to najważniejsze pytanie: ,,Kim jestem?”.
Jak powiedziałem wcześniej, to pytanie zostało już wyjaśnio-ne, ale przypominam tobie, że Jaźń istnieje poza czasem, podczas gdy ty działasz w czasie. Twoja ograniczona ludzka świadomość porusza się wzdłuż linii czasu wewnątrz Jaźni, torując drogę ku wzniesieniu. Prawdziwe Ja już doświadcza tego, że dotarłeś do celu. Nie oznacza to, że droga, którą wybierzesz, jest już znana, ale rzeczywiście oznacza to, że wszystkie drogi, które możesz wybrać, prowadzą do pełnego uznania przez twoje Ja, że jest twórcą - co jest inną definicją wzniesienia.
Dlatego też istnieją już przyszłe ,,ja", które są całkowicie ,,mistrzowskie". Mogą one nawet pochodzić z okresu poprzedzającego twój - ciekawe rzeczy mogą się wydarzyć, kiedy jesteś wolny od iluzji czasu.
Możesz się do nich odnosić i zobaczyć jak działają w konkretnych warunkach, tak jak możesz odnosić się do mnie. Ale bądź świadomy jednego: ani ja, Althar, twoje smocze ja, ani żadne z twoich przyszłych mistrzowskich ja, nie musiało odpowiedzieć na pytanie ,,Kim jestem?”.
Powstałem bez tego brzemienia. Nigdy nie straciłem świado-mości, tego kim jestem. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak to może wyglądać. To samo dotyczy już istniejących mi-strzowskich ja, niezależnie od tego, jaka jest rzeczywistość czy ramy czasowe, w których się pojawiają. Oni też nigdy nie musieli odpowiadać na to pytanie!
Proszę więc, nigdy nie porównuj swojego obecnego ludzkiego ja, z jakimkolwiek innym, pozornie bardziej rozwiniętym, przejawem Jaźni. Nigdy więcej nie zachwycaj się tymi emanacjami. To ty, tak jak wszyscy inni ludzie, wziąłeś na siebie ciężar wcielenia się w czasie i przestrzeni i całkowicie zapomniałeś o swoim pochodzeniu.
To dlatego jestem z tobą. To dlatego przyszłe mistrzowskie ja pojawiają się energetycznie. Przychodzimy podziękować, ponieważ jesteśmy wdzięczni za to, co przeszedłeś w imieniu nas wszystkich i za to, co jeszcze przechodzisz. Tak, do pew-nego stopnia dzielimy się doświadczeniami, które miałeś i nadal masz w ludzkiej rzeczywistości. Ale w końcu, obserwo-wanie doświadczeń jest czymś zupełnie innym niż doświad-czanie ich, jak to ty to robisz.
Teraz wracając do świetlistego ciała. Ja jestem ciałem świetlistym. Zauważ, że poniższe wyjaśnienia są metaforą właściwą dla ludzkiego rozumienia. Człowiek nie może sobie wyobrazić formy, jeśli istnieje ona poza przestrzenią. Mimo to, mam formę i wasza ludzka świadomość wyobraża ją sobie jako smoka.
Gdy prawdziwe Ja wyobraża sobie formę, energia na to odpo-wiada.
Ja, będąc smokiem, składam się z energii, która tylko w mini-malnym stopniu różni się od prawdziwego Ja. Możesz nazwać tę energię krystalizacją Jaźni. Jest to oryginalna, czysta energia pochodząca ze świadomości, która zgodziła się ułożyć się w pewien wzorzec i w nim pozostać. Dlatego mówię, że moja forma jest jak najbardziej zbliżona do czystej świadomości.
Wyobraź sobie tę skrystalizowaną świadomość prawdziwego Ja jako ogromny ocean. Teraz weź wiadro i włóż je do oceanu. Wiadro wypełni się wodą oceanu. Chociaż woda wewnątrz wiadra jest taka sama jak wszędzie indziej w oceanie i chociaż nadal jest połączona z oceanem, można powiedzieć, że woda wewnątrz wiadra w pewien sposób różni się od wody na zewnątrz wiadra. W pewien sposób stanowi ona formę. Teraz niech ten kształt wiadra zmieni się w smoka - i przywitaj mnie jako Althara.
Aby być dokładnym, moja prawdziwa forma nie wygląda ani jak wiadro, ani jak smok, którego wyobraża sobie człowiek. Ale tak, wybrałem przybierać kształt skrzydlatego gada, tylko dlatego, że ludzie cenią sobie ten wizerunek.
Jestem więc ciałem świetlistym, formą, którą tworzy czystą energię Jaźni, w pełni świadomy swojego pochodzenia i prawdziwego siebie. Jako taki, reprezentuję jeden z końców w spektrum ciał. Drugi koniec spektrum reprezentowany jest przez ludzi. Człowiek jest ,,częścią" świadomości prawdziwe-go Ja, która z biegiem czasu stała się ściśle związana i uwi-kłana w formę biologiczną. Ta forma biologiczna składa się z bardzo szorstkich energii, które zostały wspólnie stworzone przez wiele, wiele istot. W dodatku, ta ,,część" świadomości prawdziwego Ja, która się wcieliła, całkowicie zapomniała o swoim źródle.
Tak więc, w tym sensie, można powiedzieć, że nie masz teraz ciała, ale zamieszkujesz formę biologiczną.
To, co się teraz dzieje, to współtworzenie twojego ciała świe-tlistego w połączeniu z prawdziwym Ja. W trakcie tego procesu odłączasz się od swojej biologii, swojego umysłu i co najważniejsze, swojego ciała emocjonalnego. To ostatnie jest ściśle związane z twoją kompozycją energetyczną i jest odpowiedzialne za większość twoich automatycznych reakcji i zachowań, które napędzają twoje ludzkie życie.
Zostawimy to na razie. Więcej na ten temat później.
Jam jest Althar i nie mów na mnie wiadro.
- Joachim Wolfram ,,Althar - Kryształowy Smok”
Chcesz więc więcej klarowności na temat świetlistego ciała. Tak jak to się stało z tak wieloma innymi pojęciami, takimi jak bóg, niebo, dusza i oświecenie, tak człowiek przekręcił i zniekształcił pierwotną intuicję i wiedzę o ciele świetlistym i stworzył z niego jakąś ograniczoną ludzką wersję. Mówię ci - ciało świetliste ma niewiele wspólnego z tym, w co wierzą zwolennicy New Age.
Zazwyczaj ciało świetliste jest postrzegane jako ulepszona wersja ludzkiego ciała, z kilkoma cechami supermana. Oczywiście, posiadanie takiego super funkcjonalnego ciała najwyraźniej ułatwiłoby życie. Mniej problemów zdrowotnych, mniejsze oddziaływanie grawitacji, więcej jasnowidzenia - tak przynajmniej może się wydawać. Prawda jest taka, że twoje prawdziwe Ja ma już wiele, wiele przejawów, które mają te cechy i rzeczywiście eksplorują swoje rzeczywistości. Żaden z nich nie ma jednak potencjału, by doświadczyć wzniesienia! Wzniesienie oznacza umożliwienie prawdziwemu Ja odpowiedzenie na to najważniejsze pytanie: ,,Kim jestem?”.
Jak powiedziałem wcześniej, to pytanie zostało już wyjaśnio-ne, ale przypominam tobie, że Jaźń istnieje poza czasem, podczas gdy ty działasz w czasie. Twoja ograniczona ludzka świadomość porusza się wzdłuż linii czasu wewnątrz Jaźni, torując drogę ku wzniesieniu. Prawdziwe Ja już doświadcza tego, że dotarłeś do celu. Nie oznacza to, że droga, którą wybierzesz, jest już znana, ale rzeczywiście oznacza to, że wszystkie drogi, które możesz wybrać, prowadzą do pełnego uznania przez twoje Ja, że jest twórcą - co jest inną definicją wzniesienia.
Dlatego też istnieją już przyszłe ,,ja", które są całkowicie ,,mistrzowskie". Mogą one nawet pochodzić z okresu poprzedzającego twój - ciekawe rzeczy mogą się wydarzyć, kiedy jesteś wolny od iluzji czasu.
Możesz się do nich odnosić i zobaczyć jak działają w konkretnych warunkach, tak jak możesz odnosić się do mnie. Ale bądź świadomy jednego: ani ja, Althar, twoje smocze ja, ani żadne z twoich przyszłych mistrzowskich ja, nie musiało odpowiedzieć na pytanie ,,Kim jestem?”.
Powstałem bez tego brzemienia. Nigdy nie straciłem świado-mości, tego kim jestem. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak to może wyglądać. To samo dotyczy już istniejących mi-strzowskich ja, niezależnie od tego, jaka jest rzeczywistość czy ramy czasowe, w których się pojawiają. Oni też nigdy nie musieli odpowiadać na to pytanie!
Proszę więc, nigdy nie porównuj swojego obecnego ludzkiego ja, z jakimkolwiek innym, pozornie bardziej rozwiniętym, przejawem Jaźni. Nigdy więcej nie zachwycaj się tymi emanacjami. To ty, tak jak wszyscy inni ludzie, wziąłeś na siebie ciężar wcielenia się w czasie i przestrzeni i całkowicie zapomniałeś o swoim pochodzeniu.
To dlatego jestem z tobą. To dlatego przyszłe mistrzowskie ja pojawiają się energetycznie. Przychodzimy podziękować, ponieważ jesteśmy wdzięczni za to, co przeszedłeś w imieniu nas wszystkich i za to, co jeszcze przechodzisz. Tak, do pew-nego stopnia dzielimy się doświadczeniami, które miałeś i nadal masz w ludzkiej rzeczywistości. Ale w końcu, obserwo-wanie doświadczeń jest czymś zupełnie innym niż doświad-czanie ich, jak to ty to robisz.
Teraz wracając do świetlistego ciała. Ja jestem ciałem świetlistym. Zauważ, że poniższe wyjaśnienia są metaforą właściwą dla ludzkiego rozumienia. Człowiek nie może sobie wyobrazić formy, jeśli istnieje ona poza przestrzenią. Mimo to, mam formę i wasza ludzka świadomość wyobraża ją sobie jako smoka.
Gdy prawdziwe Ja wyobraża sobie formę, energia na to odpo-wiada.
Ja, będąc smokiem, składam się z energii, która tylko w mini-malnym stopniu różni się od prawdziwego Ja. Możesz nazwać tę energię krystalizacją Jaźni. Jest to oryginalna, czysta energia pochodząca ze świadomości, która zgodziła się ułożyć się w pewien wzorzec i w nim pozostać. Dlatego mówię, że moja forma jest jak najbardziej zbliżona do czystej świadomości.
Wyobraź sobie tę skrystalizowaną świadomość prawdziwego Ja jako ogromny ocean. Teraz weź wiadro i włóż je do oceanu. Wiadro wypełni się wodą oceanu. Chociaż woda wewnątrz wiadra jest taka sama jak wszędzie indziej w oceanie i chociaż nadal jest połączona z oceanem, można powiedzieć, że woda wewnątrz wiadra w pewien sposób różni się od wody na zewnątrz wiadra. W pewien sposób stanowi ona formę. Teraz niech ten kształt wiadra zmieni się w smoka - i przywitaj mnie jako Althara.
Aby być dokładnym, moja prawdziwa forma nie wygląda ani jak wiadro, ani jak smok, którego wyobraża sobie człowiek. Ale tak, wybrałem przybierać kształt skrzydlatego gada, tylko dlatego, że ludzie cenią sobie ten wizerunek.
Jestem więc ciałem świetlistym, formą, którą tworzy czystą energię Jaźni, w pełni świadomy swojego pochodzenia i prawdziwego siebie. Jako taki, reprezentuję jeden z końców w spektrum ciał. Drugi koniec spektrum reprezentowany jest przez ludzi. Człowiek jest ,,częścią" świadomości prawdziwe-go Ja, która z biegiem czasu stała się ściśle związana i uwi-kłana w formę biologiczną. Ta forma biologiczna składa się z bardzo szorstkich energii, które zostały wspólnie stworzone przez wiele, wiele istot. W dodatku, ta ,,część" świadomości prawdziwego Ja, która się wcieliła, całkowicie zapomniała o swoim źródle.
Tak więc, w tym sensie, można powiedzieć, że nie masz teraz ciała, ale zamieszkujesz formę biologiczną.
To, co się teraz dzieje, to współtworzenie twojego ciała świe-tlistego w połączeniu z prawdziwym Ja. W trakcie tego procesu odłączasz się od swojej biologii, swojego umysłu i co najważniejsze, swojego ciała emocjonalnego. To ostatnie jest ściśle związane z twoją kompozycją energetyczną i jest odpowiedzialne za większość twoich automatycznych reakcji i zachowań, które napędzają twoje ludzkie życie.
Zostawimy to na razie. Więcej na ten temat później.
Jam jest Althar.
Chcesz więc więcej klarowności na temat świetlistego ciała. Tak jak to się stało z tak wieloma innymi pojęciami, takimi jak bóg, niebo, dusza i oświecenie, tak człowiek przekręcił i zniekształcił pierwotną intuicję i wiedzę o ciele świetlistym i stworzył z niego jakąś ograniczoną ludzką wersję. Mówię ci - ciało świetliste ma niewiele wspólnego z tym, w co wierzą zwolennicy New Age.
Zazwyczaj ciało świetliste jest postrzegane jako ulepszona wersja ludzkiego ciała, z kilkoma cechami supermana. Oczywiście, posiadanie takiego super funkcjonalnego ciała najwyraźniej ułatwiłoby życie. Mniej problemów zdrowotnych, mniejsze oddziaływanie grawitacji, więcej jasnowidzenia - tak przynajmniej może się wydawać. Prawda jest taka, że twoje prawdziwe Ja ma już wiele, wiele przejawów, które mają te cechy i rzeczywiście eksplorują swoje rzeczywistości. Żaden z nich nie ma jednak potencjału, by doświadczyć wzniesienia! Wzniesienie oznacza umożliwienie prawdziwemu Ja odpowiedzenie na to najważniejsze pytanie: ,,Kim jestem?”.
Jak powiedziałem wcześniej, to pytanie zostało już wyjaśnio-ne, ale przypominam tobie, że Jaźń istnieje poza czasem, podczas gdy ty działasz w czasie. Twoja ograniczona ludzka świadomość porusza się wzdłuż linii czasu wewnątrz Jaźni, torując drogę ku wzniesieniu. Prawdziwe Ja już doświadcza tego, że dotarłeś do celu. Nie oznacza to, że droga, którą wybierzesz, jest już znana, ale rzeczywiście oznacza to, że wszystkie drogi, które możesz wybrać, prowadzą do pełnego uznania przez twoje Ja, że jest twórcą - co jest inną definicją wzniesienia.
Dlatego też istnieją już przyszłe ,,ja", które są całkowicie ,,mistrzowskie". Mogą one nawet pochodzić z okresu poprzedzającego twój - ciekawe rzeczy mogą się wydarzyć, kiedy jesteś wolny od iluzji czasu.
Możesz się do nich odnosić i zobaczyć jak działają w konkretnych warunkach, tak jak możesz odnosić się do mnie. Ale bądź świadomy jednego: ani ja, Althar, twoje smocze ja, ani żadne z twoich przyszłych mistrzowskich ja, nie musiało odpowiedzieć na pytanie ,,Kim jestem?”.
Powstałem bez tego brzemienia. Nigdy nie straciłem świado-mości, tego kim jestem. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak to może wyglądać. To samo dotyczy już istniejących mi-strzowskich ja, niezależnie od tego, jaka jest rzeczywistość czy ramy czasowe, w których się pojawiają. Oni też nigdy nie musieli odpowiadać na to pytanie!
Proszę więc, nigdy nie porównuj swojego obecnego ludzkiego ja, z jakimkolwiek innym, pozornie bardziej rozwiniętym, przejawem Jaźni. Nigdy więcej nie zachwycaj się tymi emanacjami. To ty, tak jak wszyscy inni ludzie, wziąłeś na siebie ciężar wcielenia się w czasie i przestrzeni i całkowicie zapomniałeś o swoim pochodzeniu.
To dlatego jestem z tobą. To dlatego przyszłe mistrzowskie ja pojawiają się energetycznie. Przychodzimy podziękować, ponieważ jesteśmy wdzięczni za to, co przeszedłeś w imieniu nas wszystkich i za to, co jeszcze przechodzisz. Tak, do pew-nego stopnia dzielimy się doświadczeniami, które miałeś i nadal masz w ludzkiej rzeczywistości. Ale w końcu, obserwo-wanie doświadczeń jest czymś zupełnie innym niż doświad-czanie ich, jak to ty to robisz.
Teraz wracając do świetlistego ciała. Ja jestem ciałem świetlistym. Zauważ, że poniższe wyjaśnienia są metaforą właściwą dla ludzkiego rozumienia. Człowiek nie może sobie wyobrazić formy, jeśli istnieje ona poza przestrzenią. Mimo to, mam formę i wasza ludzka świadomość wyobraża ją sobie jako smoka.
Gdy prawdziwe Ja wyobraża sobie formę, energia na to odpo-wiada.
Ja, będąc smokiem, składam się z energii, która tylko w mini-malnym stopniu różni się od prawdziwego Ja. Możesz nazwać tę energię krystalizacją Jaźni. Jest to oryginalna, czysta energia pochodząca ze świadomości, która zgodziła się ułożyć się w pewien wzorzec i w nim pozostać. Dlatego mówię, że moja forma jest jak najbardziej zbliżona do czystej świadomości.
Wyobraź sobie tę skrystalizowaną świadomość prawdziwego Ja jako ogromny ocean. Teraz weź wiadro i włóż je do oceanu. Wiadro wypełni się wodą oceanu. Chociaż woda wewnątrz wiadra jest taka sama jak wszędzie indziej w oceanie i chociaż nadal jest połączona z oceanem, można powiedzieć, że woda wewnątrz wiadra w pewien sposób różni się od wody na zewnątrz wiadra. W pewien sposób stanowi ona formę. Teraz niech ten kształt wiadra zmieni się w smoka - i przywitaj mnie jako Althara.
Aby być dokładnym, moja prawdziwa forma nie wygląda ani jak wiadro, ani jak smok, którego wyobraża sobie człowiek. Ale tak, wybrałem przybierać kształt skrzydlatego gada, tylko dlatego, że ludzie cenią sobie ten wizerunek.
Jestem więc ciałem świetlistym, formą, którą tworzy czystą energię Jaźni, w pełni świadomy swojego pochodzenia i prawdziwego siebie. Jako taki, reprezentuję jeden z końców w spektrum ciał. Drugi koniec spektrum reprezentowany jest przez ludzi. Człowiek jest ,,częścią" świadomości prawdziwe-go Ja, która z biegiem czasu stała się ściśle związana i uwi-kłana w formę biologiczną. Ta forma biologiczna składa się z bardzo szorstkich energii, które zostały wspólnie stworzone przez wiele, wiele istot. W dodatku, ta ,,część" świadomości prawdziwego Ja, która się wcieliła, całkowicie zapomniała o swoim źródle.
Tak więc, w tym sensie, można powiedzieć, że nie masz teraz ciała, ale zamieszkujesz formę biologiczną.
To, co się teraz dzieje, to współtworzenie twojego ciała świe-tlistego w połączeniu z prawdziwym Ja. W trakcie tego procesu odłączasz się od swojej biologii, swojego umysłu i co najważniejsze, swojego ciała emocjonalnego. To ostatnie jest ściśle związane z twoją kompozycją energetyczną i jest odpowiedzialne za większość twoich automatycznych reakcji i zachowań, które napędzają twoje ludzkie życie.
Zostawimy to na razie. Więcej na ten temat później.
Jam jest Althar i nie mów na mnie wiadro.
- Joachim Wolfram ,,Althar - Kryształowy Smok”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz