Kuthumi
12
grudnia 2009 roku
JA JESTEM który JEST Kuthumi.
Pewnie
ci z was, kto regularnie czyta nasze przesłania, a które nadajemy przez naszego
posłannika, pamiętają mnie. Przychodzę często i moje rozmowy dotyczą przeważnie
rozwoju waszej świadomości. Specjalizuję się również w rozwiązywaniu problemów
psychologicznych, którymi są obarczone wasze dusze.
Również
dzisiaj chciałbym poświęcić uwagę temu, skąd biorą się problemy psychologiczne
i czy wyzwolenie się z nich jest osiągalne bez sięgania po pomoc świeckich
psychoterapeutów. Należy zaznaczyć, że Wyżsi Nauczyciele a świeccy
psychoterapeuci maja różne podejścia do kwestii wyzwolenia z problemów
psychologicznych. Świeccy specjaliści operują terminami podświadomość i nieświadome,
natomiast ja używam terminów dusza i subtelne ciała.
W
tym nie byłoby wielkiej różnicy, jeśliby wasi specjaliści traktowali was nie
jako klientów i źródło swej egzystencji, a jeśliby traktowali was jako duszę,
która potrzebuje pomocy i oparcia. Muszę wskazać na taki smutny fakt, że
praktycznie wszyscy ludzie, obecnie zamieszkujący planetę Ziemia, potrzebują
pomocy. Mam na myśli pomoc w rozwiązywaniu problemów psychologicznych, które
obciążają wasze dusze i wędrują z wcielenia na wcielenie. Wielu specjalistów-psychoterapeutów
zaprzecza, że dusza ma bardzo dawną historię i przechodzi przez wiele
inkarnacji. Takie podejście nie daje szansy pomoc w pełnym zakresie wielu
duszom potrzebującym pomocy. Bardzo wielu problemów przyszło z przeszłych
wcieleń (inkarnacji). To są przeróżne strachy, fobie, zapisy śmierci. Bardzo
wiele dusz jest obciążonych tymi problemami i nie wie, jak z nich się wyzwolić.
Nie
dam wam uniwersalnego przepisu. Mogę udzielić tylko rady, mojej rady. Ucieszę
się, jeśli w waszym życiu skorzystacie z mojej rady, jeszcze bardziej ucieszę
się, jeśli moje polecenia przyniosą uzdrowienie waszym duszom.
Przede
wszystkim musicie uświadomić ten problem, który pozostał w was i który obciąża
wasze subtelne ciała. Na przykład to może być nienawiść do przeciwnej płci,
która pozostała z przeszłości. W danej inkarnacji (wcieleniu) macie cudowną
rodzinę. I nie ma powodu, żeby przejawiać nienawiść i wrogość. Lecz nic nie
możecie z tym poradzić. Doświadczacie ataku nienawiści, gniewu. Cierpicie z tej
powodu, cierpią też bliscy wam ludzie: małżonek i dzieci.
Pierwszym
i najgłówniejszym krokiem do rozwiązania tego problemu stanie się akceptacja
tego faktu, że w was tkwi problem. To bardzo wielki i ważny krok. Czytając te
słowa, śmiejecie się, jak można nie dostrzec tego problemu. Nie spieszcie się z
wnioskami. Możecie zobaczyć problem u innych osób, ale kiedy karmiczna energia
nienawiści i wrogości wzbierze wewnątrz was, kiedy zaleje niczym oceaniczna
fala z głową, nie potraficie już trzeźwo oceniać sytuacji. Wasz gniew wydaje
się wam całkiem uzasadniony i znajdujecie, a raczej wasz umysł fizyczny,
znajduje tysiące przyczyn do uzasadnienia waszego stanu, waszego zachowania i
waszych czynów.
Gdy
w was wzbiera ta straszna negatywna energia z przeszłych wcieleń, jest wam
ciężko dojść do siebie. Wam nie wiadomo, ile razy w przeszłych życiach
zaznaliście brutalnego stosunku do was ze strony przeciwnej płci. Mogli was
poniżać, masakrować, gwałcić i zabijać. Zapisy tych wszystkich negatywnych
przeżyć leżą brzemieniem w waszych subtelnych ciałach. Waszym najgłówniejszym
zadaniem jest uświadomić sobie, ze ta energia, ta negatywna energia jest obecna
w was.
Ani
wasz małżonek czy małżonka nie są przyczyną waszego negatywnego stanu
świadomości, lecz tamta energia, która jest obecna wewnątrz was. Złożoność
sytuacji polega na tym, że wasz małżonek lub małżonka tez najprawdopodobniej
posiadają energię, która wymaga uwagi. I najprawdopodobniej, jeśli pod wpływem
negatywnej energii oskarżacie waszego męża na przykład o jakieś czyny lub
myśli, których w tym wcielenie on nie ma, lecz akurat w przeszłym wcieleniach
on dopuszczał się właśnie tego, o co go oskarżacie. Dlatego proces wyzwolenia
się z złych energii komplikuje to, że to jest obopólny proces. Sami jesteście w
stanie pomóc jeden drugiemu w wyzwoleniu się z negatywnych energii. Należy
tylko umówić się nawzajem i gdy negatywna energia ujawni się w którymś z was,
drugie powinno wskazać na to, że ot, ta energia ujawnia się, podnosi się.
Wtedy, pomagając jedno drugiemu, możecie uświadomić obecność w was tej energii.
Dopiero zdołacie oddzielić tę energię od siebie. Będziecie w stanie zrozumieć,
że to jest ta wasza część, której chcecie się pozbyć.
Następnym
ważnym krokiem staje się chęć wyswobodzenia się z ujemnej energii, która jest obecna
w was i której obecność jest przez was uświadamiana.
Następny
krok jest najprostszy. Prosicie Boga, żeby wyzwolił was z negatywnej energii,
obecnej w was. Jednak mimo pozornej łatwości tego kroku wielu nie może go
dokonać. W zasadzie ludzie są ruchliwi w swej świadomości. Są zdolni raz albo
dwa w ciągu dnia poprosić Boga o wyzwolenie z negatywnej energii, a potem
zapominają o prośbie, że postanowili wyzwolić się z ujemnej energii. A kiedy
nadchodzi następna karmiczna chwila i negatywna energia znów zalewa, ludzie są
zdumieni. Dlaczego Bóg nie wyzwolił ich z tej energii?
Rzecz
w tym, ukochani, że negatywna energia, która jest w was obecna, czasem
formowała się w ciągu jednego wcielenia, a czasem kilku wcieleń. Więc żeby
wyzwolić się z tej energii, należy dołożyć znacznie dużych wysiłków. Możecie
podłączyć praktyki modlitewne, wykorzystać dyspensację 23 dnia miesiąca, o
której wyjaśnia się wam w szeregu dyktand przez tego posłannika. Możecie
skorzystać z dyspensacji listów do Zarządu Karmicznego, o której też was
powiadomiono w szczegółach.
Tylko
codzienne wysiłki, czasem w ciągu szeregu lat, są zdolne pomóc waszemu
wyzwoleniu się z energii przeszłości.
Z
negatywnych cech nabytych w tym wcieleniu wyzbyć się jest znacznie łatwiej,
jednak cechy, które towarzyszą wam z wcielenia na wcielenie, wymagają znacznie
większych wysiłków.
Wiele
cech można odpracować przy wspólnym działaniu z waszym partnerem. Z dnia na
dzień mając do czynienia z negatywem partnera, wzajemnie wybaczacie,
uświadamiacie, że to – negatywna energia, z której należy wyzwolić się i, tak
wybaczając nawzajem, pomagacie jeden drugiemu w ciągu życia.
Tylko
tak, pomagając, jesteście w stanie pokonać karmę przeszłości. A najgłówniejszym
pierwiastkiem, który pomoże wam w rozpuszczeniu karmy przeszłości, stanie się
miłość, którą żywicie oboje. To jest największa wartość w waszym świecie, którą
należy chronić i pieścić znacznie więcej od pieniędzy, rzeczy i złota.
Cieszę
się, ze nasze spotkanie się odbyło.
JA JESTEM który
JEST Kuthumi z Miłością do was i waszych dusz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz