Pan Surija
2 grudnia 2009 roku
Ja Jestem który Jest Surija przyszedłem do was poprzez
światy i przestrzenie. Nasze spotkanie nie obciąży was. Będę mόwił krόtko. Moja zwięzłość przypomni wam, że czas waszego pobytu w przestrzeni i w
czasie kurczy się. Należy wam częściej zastanawiać się nad tym, co zrobicie z waszymi iluzorycznymi pasjami, nawykami i przywiązaniami, gdy porzucicie wasz świat. Jak zdołacie kontynuować wasz rozwόj w następnym
świacie, skoro miejsce przywiązania nie zostało zwolnione dla oddania i dążności? Jeśli miejsce strachόw nie zajmie miłość?
Jak możecie myśleć o udoskonaleniu, jeśli nie przyswoicie podstawowe Prawa
kosmosu?
Wasz świat wewnętrzny, wasze wspόłbrzmienie z Boskim
światem w końcu zdeterminuje waszą przeszłość i przyszłość
waszej planety.
Powracam i powracam i nie ustaję powtarzać
te same proste prawdy. Bywa, że mόwię o tym samym w ciągu bardzo wielu
ziemskich lat i nagle
zdarza się cud: człowiek doświadcza olśnienia przez wewnętrzne Światło i radość
odkrycia przepełnia go. Jako prawdziwy Nauczyciel ludzkości odchodzę na
margines, żeby nie spłoszyć tego uczucia pioniera, ktόre
niespodziewanie nawiedza człowieka.
Miło się obserwuje, że są indywidua,
zdolne do rozwoju, zdolne do ewolucji. I mimo, że pierwsze kroki do Nowego
Świata dają się z niesamowitym wysiłkiem, drogą przezwyciężenia ogromnych
nieszczęść, jednak daje nam to satysfakcję. Nawet jednej osoby w ciągu
dziesięciu ziemskich lat, ktόra doznała kontaktu z wiecznymi światami,
wystarczy, żeby nie
porzuciliśmy naszej nadziei i naszych prόb w szkoleniu i nastawianiu ludzkości
Ziemi.
Każdego razu, gdy pokonuję ogromne
bariery, dzielące nasze światy, myślę o tym, jak najlepiej mogę wykonać swoją
pracę, w jak najdoskonalszy sposόb, jakim dostępnym językiem donieść do
was informację, ktόra nie ma odpowiednikόw w waszym języku, ktόra jest nader subtelna i wytworna dla waszych prostackich
fizycznych umysłόw. A jednak bardziej subtelny składnik przestrzeni z czasem ma zająć
swoje miejsce w waszym świecie.
Szkoda, że nie wszyscy potrafią zmieścić
subtelne światy. Bardzo szkoda, że nie wszyscy potrafią skierować się do
dalekich światόw.
Prawo przestrzeni i świata fizycznego jest
takie, że otrzymujecie stale to, do czego dążycie. W waszym świecie możecie
dokonać wszystkiego, czego zapragniecie. Jesteście bogami w waszym świecie.
Właśnie przez to i przez liczne nadużycia, ktόrych dopuściła się
ludzkość w pewnym okresie swego rozwoju, ta moc twόrcza została zredukowana. Lecz ona nadal jeszcze działa. Jedyne, że do osiągnięcia rezultatu potrzeba takich właściwości, jak dążność, stałość i niewiarygodna koncentracja. Na co wcześniej, do ograniczenia tej twόrczej mocy,
potrzeba było ułamka sekundy, obecnie potrzeba wielu miesięcy i nawet lat. Wszystko zależy od jakości serca człowieka, od dojrzałości jego cech duchowych. Lecz praktycznie każdy człowiek, jeśli okaże pewny stopień koncentracji i cierpliwości, jest zdolny do osiągnięcia na planie fizycznym tego, do czego dąży.
Ten czas do materializacji jest potrzebny
po to, żeby człowiek jeszcze raz i jeszcze raz zastanowił się, na ile przedmiot jego pragnień odpowiada jego Boskiej naturze. Więc jeśli bardzo pragniecie jakiegokolwiek bawidełka waszego świata, znajdziecie go. Jeśli życzycie sobie zawładnąć przedmiotem waszych pożądań, zawładnięcia nim. Problem polega na tym, na ile to, do czego dążycie, odpowiada Boskim wzorcom i Boskim
przejawom. Za pomocą Boskiej energii, ktόra płynie przez wasze subtelne ciała, jesteście zdolni zmaterializować wiele z tego dzięki wystarczającej koncentracji i dążności. Lecz czy to będzie potrzebne waszej nieśmiertelnej części? Czy będziecie potrzebowali tego do dalszej
ewolucji w dalekich światach?
Oczywiście, że nie. Tylko wypracowane
przez was cechy dążności i koncentracji pozostaną z wami, kiedy przedłużycie
swoją ewolucję w bardziej subtelnych i wzniosłych światach.
A dopόki zachowujecie przywiązanie do waszego świata, was znόw i znόw
przyciąga wasz świat i zmuszeni jesteście powracać w ciała. Sprόbujcie zrzec się waszego świata, wszystkiego, co was otacza. Wam się nie uda. Wam się nie uda natychmiast wszystkiego się zrzec. Oraz nie będziecie zdolni do życia, w ktόrym nie ma tego, co was otacza w świecie fizycznym. Dlatego z miłością udzielamy wam nasze Nauki i kierujemy
waszym rozwojem. Po to byście nie doznawali za dużo stresόw, tysiące istot Światła starają się zachować wasz świat. Jednak gdy zbliżają się terminy, nadchodzi czas forsowania wydarzeń. Te terminy są nie za gόrami.
Potrzeba wam będzie rozstać się z wieloma przywiązaniami. Potrzeba wam będzie zrzec się wielu (rzeczy). Czasu pozostaje co raz mniej. Bardzo dobrze was rozumiem. Bardzo dobrze wiem, jak słodki jest sen w iluzji. Nie chce się przebudzać.
Jednak słońce Boskiej rzeczywistości już podnosi się i woła was ku nowym światom. O wiele wspanialszym, niż wasz świat.
Wiem, że 90% ludzi na planecie po przeczytaniu mego
przesłania
wzruszy ramionami i, najprawdopodobniej, nic nie zrozumie. Lecz przychodziłem do tych niewielu, ktόrzy mogą zrozumieć. Przemawiałem do was, moi ukochani. Zbyt ciężkie jest brzemię, ktόre niesiecie w
waszym świecie. Z każdym rokiem staje jest coraz ciężej wytrzymywać energetyczne obciążenia na wasze ciała.
Tylko bardzo mocne duchy są zdolne wytrzymać i nie zgubić kierunku. Jednak każdy może wejść na drabinę
Hierarchii i poprosić o obronę i pomoc. Nie pozostawimy wasze prośby bez uwagi.
Pomoc nadejdzie, będzie na tyle potężna, na ile potężne będą wasze dążenie,
żeby wybrać się ze słodkiego snu w iluzji.
Już czas na przebudzenie się do Wyższej
Rzeczywistości Bytu. Budźcie się! Przygotowujcie się do przyjęcia nowych
energii i nowych wibracji!
JA JESTEM który JEST Surija. Z Miłością JA JESTEM który JEST.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz