Ukochany Lanello, 9 grudnia 2009r
JA JESTEM KTÓRY JEST Lanello.
Przyszedłem z wykładem który może wydać się wam zaskakujący, lecz również możliwe że znajdzie on swój oddźwięk w sercach właśnie tych, którym jest to potrzebne.
Zaczynam więc.
Dziś, przed rozpoczęciem dyktanda długo rozmyślałem jak przekazać jego treść. I
najważniejsze co zrozumiałem to, że jakkolwiek bym się starał, jeżeli nie jest
wam dane i tak tego nie usłyszycie. I na odwrót, jeżeli jesteście gotowi i
stopień waszej gotowości pozwala na to, usłyszycie wszystko co trzeba nawet
jeżeli nie jest to powiedziane, bo przeczytacie to między wierszami i
odbierzecie to jako instrukcję do działania.
Tak jak się
spodziewaliśmy, nasza misja w Rosji napotkał na opór. Opór ten jest
nieunikniony. Ponieważ strumień Światła wlewający się do serc nosicieli światła
w Rosji przez ostatnie kilka lat poprzez naszego posłannika, całkiem
oczekiwanie spowodował opór.
Nasza linia
frontu, którą zrealizowaliśmy na planie fizycznym w Aszramie naszego
posłannika, jest najbardziej atakowana i najbardziej wystawiona na poważne
testy. Cóż, wszystko to jest pożądane.
Tak długo jak z
punktu widzenia większości ludzi udzielana jest jakaś abstrakcyjna Nauka o
Drodze Oświecenia, o Drodze Wewnętrznej, Nauka ta nie powodowała oporu lub
odrzucania, bowiem dość dużo różnorodnych nauk rozpowszechniło się w waszym
świecie. A na ich tle nasza Nauka, której udzielamy poprzez naszego posłannika
nie rzuca się w oczy.
Jednak gdy
rozpoczęliśmy budowę na planie fizycznym, natychmiast powstała fala reakcji.
Fala ta powstała nie tylko ze strony urzędników lecz również wśród ludzi którzy
jeszcze niedawno uważali siebie za nosicieli światła. Ile osądów, intryg i
płotek powstało.
I wszystko to z
powodu praktycznie niewielkiego kroku, jaki uczyniliśmy na planie fizycznym.
A wiecie czemu
się to wszystko wydarzyło? Nauka która nie jest w niczym zaczepiona, która nie
jest stosowana w życiu i nie obejmuje wszystkich planów Bytu włącznie z planem
fizycznym, jest w rzeczywistości martwą Nauką.
Nauka Wielkiego
Białego Bractwa zawsze odróżniała się od mnóstwa innych nauk które zawsze
istniały, z tym że zawsze dążyliśmy do stosowania w praktyce naszą Naukę. I to
nie w postaci abstrakcyjnych duchowych praktyk o (przejawieniu się) różnych
mistycznych sztuczek, sprowadzaniu energii i tym podobnych. Zawsze staraliśmy
się realizować w praktyce te wzorce które podawane są w Nauce i które trzeba
stosować w codziennym życiu.
Można mówić
bardzo długo o Przykazaniach Boskich, można o tym mówić tysiąc lat, lecz
wystarczy żeby jeden Raz zobaczyć prawdziwych ludzi, którzy naśladują te
Przykazania w swoim życiu i ten wzorzec pozostanie w świadomości do końca
życia.
Dlatego tak ważny
jest wzorzec na planie fizycznym. Dlatego też niestrudzenie mówimy o tym i
przydzielamy energię do jego stworzenia.
Właśnie dlatego
że wzorzec ten jest życiowo ważny dla dzieła Nauczycieli, on napotyka tak mocny
opór na planie fizycznym, astralnym i mentalnym. Spójrzcie ilu było ludzi którzy
chcieli dołączyć do dzieła Nauczycieli. Gdzie się oni podzieli? Od razu gdy
mowa była o konkretnych działaniach na planie fizycznym, wszyscy ci ludzie
natychmiast znaleźli sobie inne zajęcia w swoim życiu, inne bardziej wygodne
nauki, religie, które nie traktują tak boleśnie ich ego i nie zrażają go.
Postawiliśmy
wysoko flagę nad ziemi Rosji. Utwierdziliśmy nasze plany i przystąpiliśmy do
ich realizacji. Lecz teraz, dla naszej wielkiej przykrości napotkaliśmy ogromny
opór ze strony sił przeciwnych. Opór ten z jednej strony jest przewidywalny i
naturalny, lecz z drugiej strony liczyliśmy na wyższy poziom świadomości
nosicieli światła w Rosji. Liczyliśmy na większą śmiałość, ofiarność i
poświęcenie.
Cóż, poczekamy aż
rosyjski muzyk się obudzi. Żeby tylko nie stało się zbyt późno, bowiem mijają
bezcenne lata pracy naszego posłannika. A bez posłannika nie uda się
zrealizować naszych planów. Próbowaliśmy pracować poprzez wielu, próbujemy i
teraz obudzić tych, którzy mogą przyjąć na siebie tak ważną i potrzebną misję.
Jednak na razie nie widzimy innych kandydatów.
To co mogę
poradzić w tej sytuacji to jest nie tracić nadziei i próbować utrzymać
przynajmniej to co dało się osiągnąć w iluzji. Najbardziej bezcenne, co można
było uczynić przez te lata – to podwyższyć poziom świadomości wielu nosicieli
światła mieszkających tak w Rosji jak i w innych krajach.
Mamy wysoką
trybunę z której możemy udzielać naszą Naukę. Z każdym dyktandem przychodzi
energia która powinna zostać przez was przyswojona i zostać skierowana na
wykonanie planów Bractwa.
Z wielkim żalem
obserwujemy jak dostarczana z wielkim trudem przez nas energia do waszej oktawy
jest rozpraszana na bezsensowne rozmowy, puste pogawędki, a na dodatek intrygi
i obgadywania.
Nigdy wcześniej
Bractwo nie miało możliwości mówienia jednocześnie do tak wielkiego audytorium.
Mam na myśli rozpowszechnianie Nauki poprzez Internet. Uświadamiamy sobie iż
poziom słuchaczy jest różnorodny i staramy się udzielać Naukę w taki sposób
żeby będąc na różnych poziomach świadomości, każdy mógł czerpać coś dla siebie.
Dlatego Nauka udzielana jest za pomocą bardzo prostych słów i dotyczy głównie
materii rozumianej przez wszystkich.
Każde czasy
wymagają udzielania Nauki w określony sposób. Mamy szczerą nadzieję, że
wcześniej czy później ilość udzielanych przez nas dyktand wzrośnie w postaci
waszej Wyższej Świadomości.
Jednak nie
zapominajcie, że zadaniem numer jeden jest stworzeniem miejsc na kuli
ziemskiej, gdzie Nauka będzie zastosowana w praktyce w całej pełni.
Jest
wystarczająco dużo dusz Światła, które właśnie w związku z tą misją są obecnie
wcielone. Pomóżcie nam rozpowszechnić Nauki, żeby zostały one usłyszane przez
te dusze rozproszone po całym świecie.
Nie tracę nadziei
że będę usłyszany i zrozumiany przez tych dla których dziś mówiłem.
JA JESTEM KTÓRY JEST Lanello.
Zwycięstwo
zawsze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz